Data: 2012-02-15 09:16:40 | |
Autor: Piotr | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Witam,
Na początku tamtego roku (marzec) sąsiad nade mną zalał mi łazienkę. Oczywiście zgłosiliśmy wszystko jak trzeba. Był rzeczoznawca z firmy gdzie sąsiad ma ubezpieczone mieszkanie. A później cisza i ja też niestety szybko naprawiłem szkody sam i zapomniałem o sprawie. Jakoś tak przypomniałem sobie o tym gdzieś gdzieś koło września i po wielu próbach na infolinii co z decyzją w mojej sprawie, kilkakrotnie obiecywano oddzwonić i nikt nie dzwonił. W końcu dostałem adres e-mail do Pani która prowadziła tą sprawę. Po pierwszym mailu cisza 2 tygodnie, po drugim to samo, po trzecim dostałem odpowiedź że decyzja oczywiście była wydana i że ponieważ to było dawno musi zamówić kopię w archiwum i to potrwa. .... Trwało 1 miesiąc (listopad) i dostałem skan pisma decyzji z datą z maja 2011 i informacją że oryginał wysyła mi pocztą. Napisała również że decyzja był i wcześniej do mnie też wysyłana, ale na 100% nigdy żadna decyzja do mnie nie dotarła. Zresztą mimo obietnicy ta zamówiona kopia też nie dotarła. Na tym skanie mój adres się zgadza. A teraz do meritum: na decyzji jest że koszt nie przekracza 100zł to zgodnie z ich przepisami nic się nie należy. Ale koszt naprawy szkód wyniósł mnie (same materiały bez robocizny) prawie 1000 zł. I nawet z opisu szkody przez likwidatora szkody (mam ksero) dziecko by wywnioskowało że te koszty będą większe niż 100zł. I teraz pytanie zasadnicze: czy to są standardowe zagrywki ubezpieczalni żeby przeciągać a później wywinąć się że na odwołanie miałem czas i teraz za późno? Czy jest jakiś odgórny ustawowy sposób na odwołanie? No i czy tą decyzję w formie skanu dostarczoną mailem mogę uznać za właściwą skoro oryginału (ani zamówionej kopii) nigdy fizycznie nie dostałem? Pozdrawiam Piotrek |
|
Data: 2012-02-15 09:28:23 | |
Autor: Kris | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jhfpl3$oa9$1@news.vectranet.pl... Czy jest jakiś odgórny ustawowy sposób na odwołanie? http://tppodszkodowania.pl/ Skorzystaj z pomocy tej lub podobnych firm jak samemu nie bardzo wiesz jak się do tego zabrać. |
|
Data: 2012-02-18 15:00:21 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Elo
Kris napisał(a) : Użytkownik "Piotr" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jhfpl3$oa9$1@news.vectranet.pl... Często tego pokroju firmy tylko inkasują od klienta pieniądze i oprócz obietnic nic nie robią. Nie ryzykowałbym. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
|
Data: 2012-02-19 08:57:26 | |
Autor: John Kołalsky | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Użytkownik "Zbynek Ltd." <sp2scf.spamstoper@poczta.onet.pl> Czy jest jakiś odgórny ustawowy sposób na odwołanie? "Honorarium za prowadzenie sprawy jest płatne TPP jedynie po jej pomyślnym zakończeniu! Wynagrodzenie TPP wynosi zwykle około 20% netto wartości świadczenia wypłaconego na rzecz Klienta, co oznacza, że jeżeli świadczenie nie zostanie wypłacone na rzecz Klienta, TPP nie pobierze wynagrodzenia za świadczoną usługę. " Gdzie ryzyko ? |
|
Data: 2012-02-19 10:40:05 | |
Autor: Kris | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jhoatl$tn$1@inews.gazeta.pl... Często tego pokroju firmy tylko inkasują od klienta pieniądze i Bo nie bierze się firmy która każe sobie z góry płacić. Jest sporo firm którym z góry nie płacisz biorą tylko np. 20% od wygranej kwoty |
|
Data: 2012-02-19 14:16:34 | |
Autor: Zbynek Ltd. | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
Kris napisał(a) :
Użytkownik "Zbynek Ltd." napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jhoatl$tn$1@inews.gazeta.pl... Niemniej własnoręczne wysłanie listu poleconego z groźbą skierowania sprawy do sądu nijak nie dobija do owych 20%. Śmiem twierdzić, że jest pomijalnie niskim kosztem. W przeważającej większości przypadków sporów z ubezpieczycielem taka groźba jest skuteczna. -- Pozdrawiam Zbyszek PGP key: 0x5351FDE3 [Człowiek zaczyna używać dopiero wtedy rozumu, gdy kończą mu się wszystkie możliwości.] |
|
Data: 2012-02-19 16:27:55 | |
Autor: Krzysztof Jodłowski | |
Czy jest szansa wygrać z ubezpieczalnią? | |
I teraz pytanie zasadnicze: czy to są standardowe zagrywki ubezpieczalni Tak. Czy jest jakiś odgórny ustawowy sposób na odwołanie? Składasz reklamację na ich likwidację (kolejne 2-3 miesiące czasu). Potem sąd. W moim przypadku (AC!) przeciągnęli w sumie 4 miesiące: najpierw spóźniona decyzja, wkurzenie się :), odwołanie, powtórna decyzja (już nagle pozytywna), wypłata. No i czy tą decyzję w formie skanu dostarczoną mailem mogę uznać za Raczej tak. -- pozdrawiam Krzysztof |