Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.foto   »   Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Data: 2011-01-20 16:12:30
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Niezlosliwie sie pytam.


Polon

Data: 2011-01-20 21:21:56
Autor: Jester
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 20/01/2011 5:12 PM, Polon wrote:
Niezlosliwie sie pytam.

Tu chyba nigdy nie było żadnego fotografa... ;)

J

Data: 2011-01-20 21:36:14
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-20 17:12:30 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Niezlosliwie sie pytam.

Czy jeżeli ostatnio sfotografowałem komórką rozkład jazdy autobusów, to już się nie łapię?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-20 23:17:40
Autor: Marek Dyjor
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
JA wrote:
On 2011-01-20 17:12:30 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Niezlosliwie sie pytam.

Czy jeżeli ostatnio sfotografowałem komórką rozkład jazdy autobusów,
to już się nie łapię?

prawdziwy fotograf takie coś robi co najmniej średnim formatem, a najlepiej na dużej kliszy.

Data: 2011-01-20 23:49:43
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W czwartek, 20 stycznia 2011 23:17, Marek Dyjor wyraził następujacą opinię:
JA wrote:
On 2011-01-20 17:12:30 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:
 
Niezlosliwie sie pytam.
Czy jeżeli ostatnio sfotografowałem komórką rozkład jazdy autobusów,
to już się nie łapię?
prawdziwy fotograf takie coś robi co najmniej średnim formatem, a
najlepiej na dużej kliszy.
 Bez pokłonów i przesuwów oraz naświetlania a co najważniejsze obróbki negatywu wg systemu strefowego takiego motywu się nie złapie, mowy nie ma  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-01-21 15:17:27
Autor: Marcin Stawny
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-01-20 17:12, Polon pisze:
Niezlosliwie sie pytam.


Polon

A "głównie" analogiem się łapie?

--
Marcin Stawny
http://marcinstawny.com

Data: 2011-01-21 19:14:29
Autor: JD
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?


Użytkownik "Polon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ih9mte$ejm$1@news.onet.pl...

Niezlosliwie sie pytam.
************************************************************************

Moja mama robi tylko analogiem.

Też nie złośliwie.

--
JD

Data: 2011-01-22 00:18:38
Autor: dominik
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-20 17:12, Polon wrote:
Niezlosliwie sie pytam.

A co to za lans ostatnich czasĂłw?

Słuchałem ostatnio jednego z fotografów, starszy i zasłużony człowiek
realizujący swoje cykle zdjęciowe i pokazując swoje prace mówi, że to
niestety jest cyfrowe, Ĺźe ma jeszcze analogowe, bo zawsze analog stoi obok
i to na nim musi mieć zdjęcie, a cyfra... to tylko tak do notatek.

Innym razem podczas wernisażu jakiejś wystawy słyszę głosy oglądających,
że teraz to wszystko cyfrowe, że nikt się nie stara, że photoshop itd. Że
jakieś zdjęcie jest analogowe i dlatego jest najlepsze i bez oszustwa. U
obudwu oglądających wiszą cyfrówki u szyi.

Jeszcze jedna sytuacja: strona www pewnej artystki. Zdjęcia takie sobie.
Na stronie "o mnie" wywód dlaczego używa analoga i cała ideologia, którą
niesie to z sobą. Gdzieśtam zdanie, że jest też cyfra, no i w sumie exify
potwierdzają to w sporej większości.

No i jeszcze jedno - plener foto - pewnego forum. Ktośtam zapowiada
przyniesienie analoga, kilka osób podchwyca temat i kończy się na tym, że
przychodzą prawie wszyscy z analogami, a jak mają cyfrę to niewiele z niej
korzystają, bo jakoś nie pasuje. Po plenerze pierwsze zdjęcia pokazują się
cyfrowe, a większość analogowych czeka wieki na skończenie rolek.


No i tak sobie gada wiele osĂłb jeszcze, Ĺźe cyfra taka brzydka i niedobra,
a prawdziwa dusza w analogu. Tylko dlaczego większość tego analoga nie
używa? Stało się jakieś takie modne i lansiarskie. Taki sposób na
wyróżnienie się, zrobienie czegoś inaczej.
Mało kto dzisiaj potrafi wykorzystać zalety analogowego procesu, mało kto
ma ciemnię, odczynniki, sam robi zdjęcia od początku do końca. Nawet jak
już ktoś się rzuca na analogowe coś, to zaraz je poskanuje i tyle było z
całej frajdy.
Oczywiście nie twierdzę, że analog = lans zawsze, ale dla wielu osób
owszem. Sam używam analogów, ale z konkretnych powodów (np. większy format
niż 35mm), gdy jednak nie mam powodu to się nie okłamuję, że cyfra źle, a
film taki wspaniały.

Wiem, że to kij w mrowisko, ale weekend więc może akurat..

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

Data: 2011-01-22 04:02:13
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Słuchałem ostatnio jednego z fotografów, starszy i zasłużony człowiek
realizujący swoje cykle zdjęciowe i pokazując swoje prace mówi, że to
niestety jest cyfrowe, że ma jeszcze analogowe, bo zawsze analog stoi obok
i to na nim musi mieć zdjęcie, a cyfra... to tylko tak do notatek.

Innym razem podczas wernisażu jakiejś wystawy słyszę głosy oglądających,
że teraz to wszystko cyfrowe, że nikt się nie stara, że photoshop itd. Że
jakieś zdjęcie jest analogowe i dlatego jest najlepsze i bez oszustwa. U
obudwu oglądających wiszą cyfrówki u szyi.

Jeszcze jedna sytuacja: strona www pewnej artystki. Zdjęcia takie sobie.
Na stronie "o mnie" wywód dlaczego używa analoga i cała ideologia, którą
niesie to z sobą. Gdzieśtam zdanie, że jest też cyfra, no i w sumie exify
potwierdzają to w sporej większości.

No i jeszcze jedno - plener foto - pewnego forum. Ktośtam zapowiada
przyniesienie analoga, kilka osób podchwyca temat i kończy się na tym, że
przychodzą prawie wszyscy z analogami, a jak mają cyfrę to niewiele z niej
korzystają, bo jakoś nie pasuje. Po plenerze pierwsze zdjęcia pokazują się
cyfrowe, a większość analogowych czeka wieki na skończenie rolek.


No i tak sobie gada wiele osób jeszcze, że cyfra taka brzydka i niedobra,
a prawdziwa dusza w analogu. Tylko dlaczego większość tego analoga nie
używa? Stało się jakieś takie modne i lansiarskie. Taki sposób na
wyróżnienie się, zrobienie czegoś inaczej.
Mało kto dzisiaj potrafi wykorzystać zalety analogowego procesu, mało kto
ma ciemnię, odczynniki, sam robi zdjęcia od początku do końca. Nawet jak
już ktoś się rzuca na analogowe coś, to zaraz je poskanuje i tyle było z
całej frajdy.
Oczywiście nie twierdzę, że analog = lans zawsze, ale dla wielu osób
owszem. Sam używam analogów, ale z konkretnych powodów (np. większy format
niż 35mm), gdy jednak nie mam powodu to się nie okłamuję, że cyfra źle, a
film taki wspaniały.

Wiem, że to kij w mrowisko, ale weekend więc może akurat..

Napisałeś kilka komunałów i już chcesz kija. Weźże się zastanów co piszesz. Ci ludzie o którym opowiadasz bredzą. Po co robisz zdjęcia?
Po co używasz takiego czy innego aparatu? Argument o wielkości jest dla dzieci. Może jesteś dzieckiem?.. ja też z ale takim z ducha;)
Założyciel wątku też chyba ma za dużo czasu. Co to w ogóle za pytanie i po co ta asekuracja.

Pewne jest jedno. Fotografowie z tzw. górnej półki też pierdzielą.. nawet młodzi. Są jak dinozaury, które jakimś zrządzeniem losu, nie zdając sobie z tego sprawy, przeżyli straciwszy z historii kilkadziesiąt lat.
Coś Ci powiem człowieku bo wiem co nieco. Fotografia, czyli ten obrazek, który robisz, jest odbiciem Twojej świadomości. W ciągu swojego rozwoju, ewolucji mózgu, widzisz swoje wcielenia właśnie na tych zdjęciach. Jeśli wydaje ci się, że są głupie, to znaczy, że ty robiąc je byłeś głupi. Jak fotografujesz dziesięć lat możesz prześledzić dziesięcioletnią historię własnej głupoty. Ważne jest, żebyś ją odkrył, ta właśnie prawdę i nie epatował się swoimi osiągnięciami. Fotografia unaocznia ślepotę bo prowokuje do fotograficznego spojrzenia. Każdy twój ruch jako fotografa jest głupim ruchem. Każdy kadr, każda poza, każde zwrócenie uwagi, kompozycja, nurt w jakim jesteś jest bezdennie głupi. Chcąc robić fotografię, a znając jej pułapkę, musisz obnażyć się w niej czyniąc ją tobą. Odkryjesz co fotografujesz widząc w tym siebie. I wtedy masz szansę uczynić zdjęcie żywym.

Może kiedyś sobie przypomnisz:) marek

--


Data: 2011-01-23 23:07:19
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
to ja powiem tak  -pierewszą lustrzankę cyfrową kupiłem miesiąc temu. do tej pory jechałem na kliszy - małym i średnim obrazku. Analogi sobie zostawiłem, amam nawet w lodówce sporo klisz , których już dawno nie produkują :)
Kupiłem kliszę, jak Ktoś tu napisał o plenerze - nie chcę czekać na koniec rolki... Chcę iso 200 - pstryk, chcę 1600 pstryk, chcę BW - pstryk - Takiego komfortu nigdy nie uzyskam na kliszy - nawet te 12 klatek na sredniaku to dla mnie b.dużo. Nie lubię dużo pstrykać a bawić się tym- szukaniem , kadrowaniem itd
No - dodam, że w międzyczasie używałem cyfrowego kompakta- od kilku lat
Pozdrawiam, uhikura

PS ciekawe, czy zużyję te filmy z lodówki :)

--


Data: 2011-01-24 07:25:50
Autor: Przemek
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "uhikura" <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihicb7$lt3$1inews.gazeta.pl...
to ja powiem tak  -pierewszą lustrzankę cyfrową kupiłem miesiąc temu. do tej
pory jechałem na kliszy - małym i średnim obrazku. Analogi sobie zostawiłem,
amam nawet w lodówce sporo klisz , których już dawno nie produkują :)
Kupiłem kliszę, jak Ktoś tu napisał o plenerze - nie chcę czekać na koniec
rolki...
Chcę iso 200 - pstryk, chcę 1600 pstryk, chcę BW - pstryk -
Takiego komfortu nigdy nie uzyskam na kliszy - nawet te 12 klatek na
sredniaku to dla mnie b.dużo. Nie lubię dużo pstrykać a bawić się tym-
szukaniem , kadrowaniem itd
No - dodam, że w międzyczasie używałem cyfrowego kompakta- od kilku lat
Pozdrawiam, uhikura

PS ciekawe, czy zużyję te filmy z lodówki :)

A z ciekawości w jaki system wszedłeś i jaką lustrzankę nabyłes?

pozdr
przemek

Data: 2011-01-24 22:19:31
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
>
A z ciekawości w jaki system wszedłeś i jaką lustrzankę nabyłes?


nie musiałem wchodzić, już byłem w N, kupiłem d90, czekałem na d7000 ale mnie nie przekonał cenowo a czekać mi się już nie chce aż stanieje. D90 spisuje się jak na moje potrzebyy ok. Mam troche zacnych szkieł i jest git:)
pozdrawiam

--


Data: 2011-01-24 23:54:32
Autor: Przemek
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "uhikura" <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkttj$nkf$1inews.gazeta.pl...
>
A z ciekawości w jaki system wszedłeś i jaką lustrzankę nabyłes?


nie musiałem wchodzić, już byłem w N, kupiłem d90, czekałem na d7000 ale
mnie nie przekonał cenowo a czekać mi się już nie chce aż stanieje. D90
spisuje się jak na moje potrzebyy ok. Mam troche zacnych szkieł i jest git:)
pozdrawiam

--
a o D700 nie myslales?
to jednak FX wiec szkla z analoga lepiej pasują, w szczegolnosci te szerokie

pozdr
p.

Data: 2011-01-24 23:58:42
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
a o D700 nie myslales?
to jednak FX wiec szkla z analoga lepiej pasują, w szczegolnosci te
szerokie


powiem tak - wyrosłem z onanizmu sprzętowego. Mam niezłą stajnię szkieł ale
to nie wszystko. FX bym chciał, pewnie , że tak ale szkoda mi kasy.
Odkryłem ,że nie będę master of photography jak również to, że dziedzina jest dość marna artystycznie w porównaniu z malarstwem ....
NIe pakuję kasy tam gdzie nie trzeba. Teraz kupię sobie uniwersalnego zuma 2,8 17-50 z VC a stałki i np nikkora 80-200 2,8 będę raczej rzadko używał.
FX dla moich potrzeb jest za drogi i tyle choć byłby idealny. Tylko, po co?
Zdjęcia lepsze nie będą a 5 tys różnicy... to wolę sobie kolumny kupić do stereo :) Szerokich szkieł nie mam (sprzedałem). Poza tym mam analoga i do zadań specjalnych mam sporo fajnych klisz - to nieco tańsze, zwłascza, że to mam, niż d700.
IMHO Zeby zrobić dobre zdjęcie trzeba ruszyc dupsko, szukać, chodzić , podróżować, patrzeć itd a nie kupować coraz to lepsze sprzęty.
pozdrawiam

--


Data: 2011-01-25 06:57:26
Autor: Przemek
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "uhikura" <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihl3nh$7tf$1inews.gazeta.pl...
IMHO Zeby zrobić dobre zdjęcie trzeba ruszyc dupsko, szukać, chodzić ,
podróżować, patrzeć itd a nie kupować coraz to lepsze sprzęty.
pozdrawiam

Absolutnie się zgadzam z powyższym.

pozdr
p.

--

Data: 2011-01-25 17:18:15
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 00:58:42 +0100, "uhikura" <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> said:

Odkryłem ,że nie będę master of photography jak również to, że dziedzina
jest dość marna artystycznie w porównaniu z malarstwem ....
Odważna teza.

IMHO Zeby zrobić dobre zdjęcie trzeba ruszyc dupsko, szukać, chodzić ,
podróżować, patrzeć itd a nie kupować coraz to lepsze sprzęty.
pozdrawiam
Tu zgoda.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-24 17:24:50
Autor: Przyjazny
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-23 23:07, uhikura <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
to ja powiem tak  -pierewszą lustrzankę cyfrową kupiłem miesiąc temu. do tej pory jechałem na kliszy - małym i średnim obrazku. Analogi sobie zostawiłem, amam nawet w lodówce sporo klisz , których już dawno nie produkują :)
Kupiłem kliszę, jak Ktoś tu napisał o plenerze - nie chcę czekać na koniec rolki... Chcę iso 200 - pstryk, chcę 1600 pstryk, chcę BW - pstryk - Takiego komfortu nigdy nie uzyskam na kliszy - nawet te 12 klatek na sredniaku to dla mnie b.dużo.

Ha! Przyłapany! Oczywiście można coś takiego mieć w średnim formacie, w
aparatach modułowych (np.  znany i lubiany Kiev 80) można wymieniać
magazynki z filmem w dowolnym momencie, trzeba tylko mieć ich
odpowiednią liczbę.

Data: 2011-01-24 18:47:57
Autor: JD
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?


Użytkownik "Przyjazny"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihkcl2$mio$1@mx1.internetia.pl...

On 2011-01-23 23:07, uhikura <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
to ja powiem tak  -pierewszą lustrzankę cyfrową kupiłem miesiąc temu. do tej
pory jechałem na kliszy - małym i średnim obrazku. Analogi sobie zostawiłem,
amam nawet w lodówce sporo klisz , których już dawno nie produkują :)
Kupiłem kliszę, jak Ktoś tu napisał o plenerze - nie chcę czekać na koniec
rolki...
Chcę iso 200 - pstryk, chcę 1600 pstryk, chcę BW - pstryk -
Takiego komfortu nigdy nie uzyskam na kliszy - nawet te 12 klatek na
sredniaku to dla mnie b.dużo.

Ha! Przyłapany! Oczywiście można coś takiego mieć w średnim formacie, w
aparatach modułowych (np.  znany i lubiany Kiev 80) można wymieniać
magazynki z filmem w dowolnym momencie, trzeba tylko mieć ich
odpowiednią liczbę.
******************************************************

W małym obrazku też, Rollei 3003.
Tyle, że jak był w produkcji, to u nas niedostępny cenowo,
a teraz, to juz chyba kolekcjonerski wyłącznie.

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2011-01-24 18:27:35
Autor: Przyjazny
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-24 17:47, JD <jacek3d@gmail.com> wrote:


Użytkownik "Przyjazny"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihkcl2$mio$1@mx1.internetia.pl...

On 2011-01-23 23:07, uhikura <uhikura@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:
to ja powiem tak  -pierewszą lustrzankę cyfrową kupiłem miesiąc temu. do tej
pory jechałem na kliszy - małym i średnim obrazku. Analogi sobie zostawiłem,
amam nawet w lodówce sporo klisz , których już dawno nie produkują :)
Kupiłem kliszę, jak Ktoś tu napisał o plenerze - nie chcę czekać na koniec
rolki...
Chcę iso 200 - pstryk, chcę 1600 pstryk, chcę BW - pstryk -
Takiego komfortu nigdy nie uzyskam na kliszy - nawet te 12 klatek na
sredniaku to dla mnie b.dużo.

Ha! Przyłapany! Oczywiście można coś takiego mieć w średnim formacie, w
aparatach modułowych (np.  znany i lubiany Kiev 80) można wymieniać
magazynki z filmem w dowolnym momencie, trzeba tylko mieć ich
odpowiednią liczbę.
******************************************************

W małym obrazku też, Rollei 3003.
Tyle, że jak był w produkcji, to u nas niedostępny cenowo,
a teraz, to juz chyba kolekcjonerski wyłącznie.

Dlatego pisałem o Kievie, bo jest dostępny nowy (chociaż od ~pół roku
nieprodukowany) i stosunkowo tani.

Data: 2011-01-24 22:26:27
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W małym obrazku też, Rollei 3003.
Tyle, że jak był w produkcji, to u nas niedostępny cenowo,
a teraz, to juz chyba kolekcjonerski wyłącznie.


ha ha

przy obecnych cenach korpusów analogowych do zamiast magazynków można kupić kilka body - taki f70, f80, f90x to teraz za grosze a pochodzą jeszcze duuuużo czasu

--


Data: 2011-01-25 08:44:20
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
uhikura napisał(a):
W małym obrazku też, Rollei 3003.
Tyle, że jak był w produkcji, to u nas niedostępny cenowo,
a teraz, to juz chyba kolekcjonerski wyłącznie.


ha ha

przy obecnych cenach korpusów analogowych do zamiast magazynków można kupić kilka body - taki f70, f80, f90x to teraz za grosze a pochodzą jeszcze duuuużo czasu

Właśnie, do jednego z nich wsadzisz sobie niskoziarnistą kliszę ISO 3200
do światła sztucznego i jest git!
;-)

--
Mirek

Data: 2011-01-24 22:22:20
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?


Ha! Przyłapany! Oczywiście można coś takiego mieć w średnim formacie, w
aparatach modułowych (np.  znany i lubiany Kiev 80) można wymieniać
magazynki z filmem w dowolnym momencie, trzeba tylko mieć ich
odpowiednią liczbę.

wiem ,że można tylko nie lubię dzwigać walizek, bo torby to i statyw to już dżwigam :) Musiałbym mieć kilka magazynków- pewnie z 5 - no i kieva trzebaby kupić :>

--


Data: 2011-02-15 22:07:54
Autor: Marek Dyjor
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
uhikura wrote:
Ha! Przyłapany! Oczywiście można coś takiego mieć w średnim
formacie, w aparatach modułowych (np.  znany i lubiany Kiev 80)
można wymieniać magazynki z filmem w dowolnym momencie, trzeba tylko
mieć ich odpowiednią liczbę.

wiem ,że można tylko nie lubię dzwigać walizek, bo torby to i statyw
to już dżwigam :) Musiałbym mieć kilka magazynków- pewnie z 5 - no i
kieva trzebaby kupić :>

i zatrudnić mechanika do serwisowania tego sowieckiego złomu.

Data: 2011-02-17 15:31:38
Autor: ąćęłńóśźż
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
BTW w cenach Hasselbladów lub innych analnych 6x6 coś drgneło w dół?


-- -- -

i zatrudnić mechanika do serwisowania tego sowieckiego złomu.

--


Data: 2011-02-17 21:36:40
Autor: Marek Dyjor
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
 ąćęłńóśźż wrote:
BTW w cenach Hasselbladów lub innych analnych 6x6 coś drgneło w dół?

warto zajżec na ebay i allegro  :)

Data: 2011-01-22 18:52:05
Autor: Piotrne
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
dominik pisze:

Innym razem podczas wernisażu jakiejś wystawy słyszę głosy oglądających,
że teraz to wszystko cyfrowe, że nikt się nie stara, że photoshop itd.

Czytałem sobie kiedyś archiwalne artykuły o fotografii analogowej
(właściwie: "chemicznej") tutaj:
http://forum.fotopolis.pl/viewtopic.php?f=1&t=12537

....i zaskoczyło mnie takie stwierdzenie:

"Jeśli się dobrze zastanowić, to Photoshop nie oferuje wcale więcej,
niż można osiągnąć w porządnej ciemni. Czasem jest może nieco szybszy".

Tutaj chyba autor przecenił znacznie możliwości ciemni...



Zdjęcia robię od bardzo dawna, na własne potrzeby - dokumentowania
otoczenia. Czarno-białe obrabiałem częściowo sam, kolorowe wędrowały
do laboratorium i były drogie. Ogólnie nie było ich zbyt dużo,
a te wykonywane "na szybko" często miały błędy naświetlania.
Teraz - na cyfrowo - mogę sobie dokumentować ile chcę i praktycznie
wszystkie zdjęcia są naświetlane bezbłędnie. Trochę problemów
jest jeszcze z dynamiką, ale pewnie za kilka lat korektę +/-3EV
będzie można robić na gotowym zdjęciu albo włączyć tryb HDR.

Tutaj próbka starych i nowych zdjęć (w nowych trzeba byłoby
skorygować perspektywę - ogniskowa była krótsza niż aparatu
"analogowego").

http://republika.pl/piotrne/dawno_i_dzis/


Pozdrawiam
P.

Data: 2011-01-22 20:32:53
Autor: Henry(k)
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia Sat, 22 Jan 2011 18:52:05 +0100, Piotrne napisał(a):

"Jeśli się dobrze zastanowić, to Photoshop nie oferuje wcale więcej,
niż można osiągnąć w porządnej ciemni. Czasem jest może nieco szybszy".

Tutaj chyba autor przecenił znacznie możliwości ciemni...

Bo to że w analogu trzeba się paru rzeczy nauczyć to każdy wie, ale że w
cyfrze też trzeba się paru rzeczy nauczyć to już nie każdy.

Pozdrawiam,
                  Henry

Data: 2011-01-23 16:22:15
Autor: dominik
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-22 20:32, Henry(k) wrote:
"Jeśli się dobrze zastanowić, to Photoshop nie oferuje wcale więcej,
niż można osiągnąć w porządnej ciemni. Czasem jest może nieco szybszy".

Tutaj chyba autor przecenił znacznie możliwości ciemni...
Bo to że w analogu trzeba się paru rzeczy nauczyć to każdy wie, ale że w
cyfrze też trzeba się paru rzeczy nauczyć to już nie każdy.

Dokładnie tak :)


--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

Data: 2011-01-22 19:31:49
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-22 00:18:38 +0100, dominik <usenet@dominik.net.pl> said:

No i tak sobie gada wiele osób jeszcze, że cyfra taka brzydka i niedobra,
a prawdziwa dusza w analogu. Tylko dlaczego większość tego analoga nie
używa? Stało się jakieś takie modne i lansiarskie. Taki sposób na
wyróżnienie się, zrobienie czegoś inaczej.
Wszystko zależy gdzie tej większości szukasz. Mam sporo klientów, którzy u mnie tylko wołają E-6, nie skanują.
I nie jest to rolka na pół roku, a kilka miesięcznie. A że nie jest tego kilkaset kadrów dziennie, no cóż, takie medium.



--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-23 16:17:39
Autor: dominik
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-22 19:31, JA wrote:
No i tak sobie gada wiele osĂłb jeszcze, Ĺźe cyfra taka brzydka i niedobra,
a prawdziwa dusza w analogu. Tylko dlaczego większość tego analoga nie
używa? Stało się jakieś takie modne i lansiarskie. Taki sposób na
wyróżnienie się, zrobienie czegoś inaczej.
Wszystko zależy gdzie tej większości szukasz. Mam sporo klientów, którzy u
mnie tylko wołają E-6, nie skanują.
I nie jest to rolka na pół roku, a kilka miesięcznie. A że nie jest tego
kilkaset kadrów dziennie, no cóş, takie medium.

Slajdy to trochę specyficzna sprawa :)
Jak ktoś ma wszystko pod to to jeszcze temat może ciągnąć i czerpać z tego
wiele satysfakcji :)
Mimo tego jednak cyfrowość jest tak tania i wszechobecna, że pewnie w
rodzinie nawet nie chcąc jest kilka aparatów foto, a może czasem drugi do
celów "nieartystycznych" i "niejakościowych" (byle kompakt) :)

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

Data: 2011-01-24 00:53:02
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-23 16:17:39 +0100, dominik <usenet@dominik.net.pl> said:

Slajdy to trochę specyficzna sprawa :)
Jak ktoś ma wszystko pod to to jeszcze temat może ciągnąć i czerpać z tego
wiele satysfakcji :)
Mimo tego jednak cyfrowość jest tak tania i wszechobecna, że pewnie w
rodzinie nawet nie chcąc jest kilka aparatów foto, a może czasem drugi do
celów "nieartystycznych" i "niejakościowych" (byle kompakt) :)

Przyznam, że nie kumam. Jak nieartystycznych i o zgrozo niejakoścowwych?
Na dzień dzisiejszy nie ma alternatywy dla projekcji slajdów.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-26 02:15:32
Autor: dominik
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-24 00:53, JA wrote:
Mimo tego jednak cyfrowość jest tak tania i wszechobecna, że pewnie w
rodzinie nawet nie chcąc jest kilka aparatów foto, a może czasem drugi do
celów "nieartystycznych" i "niejakościowych" (byle kompakt) :)
Przyznam, że nie kumam. Jak nieartystycznych i o zgrozo niejakoścowwych?
Na dzień dzisiejszy nie ma alternatywy dla projekcji slajdów.

Chodzi o to, że cyfrowość jest tania i tworzy pewne nowe zastosowania, np.
w markecie budowlanym możesz sobie zrobić zdjęcie wzorów płytek czy tynków
i potem w domu wybrać taki jaki najbardziej Ci odpowiada. To nie jest
fotografia do albumu czy na wystawę, ale realnie użyteczne zdjęcie. Na
kliszy nikt tak  nie zrobi.

--
      _[_]_
       (")              dominik, gg:919564
   `-- ( : )-- '       http://www.dominik.net.pl
     (  :  )
   ""`-...-'""   jgs

Data: 2011-01-26 17:33:33
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-26 02:15:32 +0100, dominik <usenet@dominik.net.pl> said:

Chodzi o to, że cyfrowość jest tania i tworzy pewne nowe zastosowania, np.
w markecie budowlanym możesz sobie zrobić zdjęcie wzorów płytek czy tynków
i potem w domu wybrać taki jaki najbardziej Ci odpowiada. To nie jest
fotografia do albumu czy na wystawę, ale realnie użyteczne zdjęcie. Na
kliszy nikt tak  nie zrobi.

Ja fotografuję ceny komórką.
Ale to nie jest fotografia. W zasadzie nawet w takim przypadku nie mówimy o zdjęciu.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-26 18:08:02
Autor: Henry(k)
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia Wed, 26 Jan 2011 17:33:33 +0100, JA napisał(a):

Ja fotografuję ceny komórką.
Ale to nie jest fotografia. W zasadzie nawet w takim przypadku nie mówimy o zdjęciu.

No też myślę że to "fotografia" nie bardziej niż użycie kserokopiarki ;-)

Pozdrawiam
Henry

Data: 2011-01-24 11:30:26
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Wychodzi na to, ze wszyscy uzywaja cyfrakow ale czesc sie tego wstydzi :-)

(czyli tak jak sie spodziewalem)

Polon

Data: 2011-01-24 12:56:08
Autor: mm
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
;)

Wychodzi na to, ze wszyscy uzywaja cyfrakow ale czesc sie tego wstydzi :-)

(czyli tak jak sie spodziewalem)

prawda jest taka, że jest to medium dokładnie takie same jak umiesz się do niego zabrać. mówię o cyfrze. a dlaczego kupiłem cyfrówkę? żeby sie nie odróżniać. kilka lat temu targałem LFa i na pięknej wyspie maderze rozłożyłem statyw, postawiłem LFa, wlazłem pod szmatę. kiedy 20 minut później wystawiłem głowę za mną stał karny ogonek 50 osób. a teraz każdy patrzy amator (mam kompakta) niech sobie robi
pozdr
mm

Data: 2011-01-24 23:27:36
Autor: Jacek_P
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
mm napisal:
kilka lat temu targa?em LFa i na pi?knej wyspie maderze roz?o?y?em statyw, postawi?em LFa, wlaz?em pod szmat?. kiedy 20 minut p??niej wystawi?em g?ow? za mn? sta? karny ogonek 50 os?b.

To znaczy: co? Uważali, że łypiesz przez lunetę widokową? 8^)

--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2011-01-24 13:53:43
Autor: Henry(k)
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia Mon, 24 Jan 2011 11:30:26 -0000, Polon napisał(a):

Wychodzi na to, ze wszyscy uzywaja cyfrakow ale czesc sie tego wstydzi :-)

Może po prostu z komputerów też zrezygnowali - tak, podobno się da ;-)

Henry

Data: 2011-01-24 19:09:21
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-24 12:30:26 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Wychodzi na to, ze wszyscy uzywaja cyfrakow ale czesc sie tego wstydzi :-)

(czyli tak jak sie spodziewalem)

Źle się spodziewałeś i czytać nie umiesz. Ja zdjęcia robię tylko analogiem i się tego nie wstydzę. Także nie afiszuję się z tym, bo niby czym.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 11:36:30
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Źle się spodziewałeś i czytać nie umiesz. Ja zdjęcia robię tylko analogiem i się tego nie wstydzę. Także nie afiszuję się z tym, bo niby czym.

I nie zamierzasz uzywac cyfraka?
W pelni zadowolony jestes z analoga?

Polon

Data: 2011-01-25 17:24:05
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 12:36:30 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

I nie zamierzasz uzywac cyfraka?
Nigdzie nie napisałem, że nie zamierzam. Na razie nie było takiej potrzeby, poza wzmiankowanym wyżej rozkładem jazdy. Ale mogłem sobie zanotować dwie czy trzy interesujące mnie pory odjazdu.
W pelni zadowolony jestes z analoga?
Mam dslr-a i kiedyś b. dawno temu miałem C4040, zrobiłem tymi aparatami sporo zdjęć, ale mnie się znudziło. Teraz od trzech czy czterech lat nie tykam cyfry, nie daje mi ona nic ponad to co daje mi analog. Za to  analog daje mi więcej niż może dać cyfra.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 16:46:39
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Mam dslr-a i kiedyś b. dawno temu miałem C4040, zrobiłem tymi aparatami sporo zdjęć, ale mnie się znudziło. Teraz od trzech czy czterech lat nie tykam cyfry, nie daje mi ona nic ponad to co daje mi analog. Za to  analog daje mi więcej niż może dać cyfra.

Co ma analog czego nie ma cyfra?


Polon

Data: 2011-01-25 20:15:50
Autor: Andrzej R
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "Polon" <Polon@op.pl> napisał
Co ma analog czego nie ma cyfra?

W zasadzie to analog nie ma nic takiego czego nie możnaby znaleźć w cyfrze. Jednak niektórym może dać to, czego cyfra nigdy im nie da. Po prostu dla niektórych to jest nostalgia, sentyment.... pewnego rodzaju podróż sentymentalna. Biorąc swojego starego analoga w rękę trzymają kawałek swojej młodości, pamiętają dokładnie i niemal czują jego zapach, taki sam jak wtedy kiedy sprzęt był nowy, a niektórzy mają takie egzemplarze, które faktycznie do dziś pachną nowością. I znowu muszą poczuć wagę aparatu, spojrzeć w jego duży jasny wizjer, usłyszeć trzask tej właśnie migawki i poczuć walnięcie tego właśnie lustra. I znowu coś ich wygania z domu i muszą iść sobie pofocić tym właśnie sprzętem nawet jak niemłoda już  żona nie bardzo jest temu przychylna:-). Tacy ludzie nigdy dobrowolnie nie zrezygnują z fotografii analogowej, nawet wtedy gdy będą posiadaczami najlepszych lustrzanek cyfrowych świata i będą dysponowali najlepszymi obiektywami. Nie dziw się temu, spróbuj zrozumieć:-).
    Pozdrawiam
       Andrzej

Data: 2011-01-25 21:16:39
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 20:15:50 +0100, "Andrzej R" <arara55@wp.pl> said:

Co ma analog czego nie ma cyfra?

W zasadzie to analog nie ma nic takiego czego nie możnaby znaleźć w cyfrze.
Widziałeś slajd 6x7 w projekcji?

Jednak niektórym może dać to, czego cyfra nigdy im nie da. Po prostu dla
niektórych to jest nostalgia, sentyment.... pewnego rodzaju podróż
sentymentalna. Biorąc swojego starego analoga w rękę trzymają kawałek swojej
młodości, pamiętają dokładnie i niemal czują jego zapach, taki sam jak wtedy
kiedy sprzęt był nowy, a niektórzy mają takie egzemplarze, które faktycznie
do dziś pachną nowością. I znowu muszą poczuć wagę aparatu, spojrzeć w jego
duży jasny wizjer, usłyszeć trzask tej właśnie migawki i poczuć walnięcie
tego właśnie lustra. I znowu coś ich wygania z domu i muszą iść sobie
pofocić tym właśnie sprzętem nawet jak niemłoda już  żona nie bardzo jest
temu przychylna:-). Tacy ludzie nigdy dobrowolnie nie zrezygnują z
fotografii analogowej, nawet wtedy gdy będą posiadaczami najlepszych
lustrzanek cyfrowych świata i będą dysponowali najlepszymi obiektywami. Nie
dziw się temu, spróbuj zrozumieć:-).

Bla bla bla.
Żaden (3) z używanych przeze mnie analogów jest z obecnego wieku.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 22:05:35
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 21:16:39 +0100, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:

Żaden (3) z używanych przeze mnie analogów jest z obecnego wieku.

Oczywiście miało być "Każdy ... jest z obecnego wieku"
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 23:11:00
Autor: Andrzej R
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "JA" <marb67[beztego]@bb.home.pl> napisał w wiadomości news:ihnduv$kk2$1inews.gazeta.pl...
On 2011-01-25 21:16:39 +0100, JA <marb67[beztego]@bb.home.pl> said:

Żaden (3) z używanych przeze mnie analogów jest z obecnego wieku.

Oczywiście miało być "Każdy ... jest z obecnego wieku"

No i co z tego wynika? Albo co wynika z tego, że ja mogę np.napisać "Każdy z używanych przeze mnie analogów (14) pochodzi z ubiegłego stulecia"? Chyba nie zrozumiałeś o czym pisałem, ale w sumie to nieważne. Poza tym w tekście użyłem sformułowania "Po prostu dla niektórych to jest...". Nie pisałem, że dla Ciebie, albo kogokolwiek konkretnego, widać Ty nie jesteś z tych "niektórych", ale zapewniam Cię, że mimo to "niektórzy" istnieją:-).

Data: 2011-01-26 11:45:47
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Oczywiście miało być "Każdy ... jest z obecnego wieku"

No to zdziwiles mnie musze przyznac.

Raz, ze ktos kupuje nowe analogi.

Dwa, ze mozna znalezc az trzy rozne produkowane obecnie.

Jakie to aparaty?


Polon

Data: 2011-01-26 17:40:21
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-26 12:45:47 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Dwa, ze mozna znalezc az trzy rozne produkowane obecnie.

Nie wszystkie są produkowane.
Ale EOS-3 XXI w. M7 XXI w. RZII także (choć nic sobie za nią obciąć nie dam), nie pamiętam dokładnie daty zakupu.
Jest jeszcze tego trochę. Jakieś panoramy, jakieś LF-y itd.

Nie sądziłeś chyba że zacznę wymieniać jakieś enty level lustrzanki, czy nie daj żelatyno kompakty.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-26 11:43:29
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Co ma analog czego nie ma cyfra?

W zasadzie to analog nie ma nic takiego czego nie możnaby znaleźć w cyfrze. Jednak niektórym może dać to, czego cyfra nigdy im nie da. Po prostu dla niektórych to jest nostalgia, sentyment.... pewnego rodzaju podróż sentymentalna. Biorąc swojego starego analoga w rękę trzymają kawałek swojej młodości, pamiętają dokładnie i niemal czują jego zapach, taki sam jak wtedy kiedy sprzęt był nowy, a niektórzy mają takie egzemplarze, które faktycznie do dziś pachną nowością. I znowu muszą poczuć wagę aparatu, spojrzeć w jego duży jasny wizjer, usłyszeć trzask tej właśnie migawki i poczuć walnięcie tego właśnie lustra. I znowu coś ich wygania z domu i muszą iść sobie pofocić tym właśnie sprzętem nawet jak niemłoda już  żona nie bardzo jest temu przychylna:-). Tacy ludzie nigdy dobrowolnie nie zrezygnują z fotografii analogowej, nawet wtedy gdy będą posiadaczami najlepszych lustrzanek cyfrowych świata i będą dysponowali najlepszymi obiektywami. Nie dziw się temu, spróbuj zrozumieć:-).

No i pieknie.
Ladnie napisane!

Polon

Data: 2011-01-24 22:16:05
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W poniedziałek, 24 stycznia 2011 12:30, Polon wyraził następujacą opinię:
 
Wychodzi na to, ze wszyscy uzywaja cyfrakow ale czesc sie tego wstydzi :-)
(czyli tak jak sie spodziewalem)
 Nie używam cyfraków {jak się raczyłeś wyrazić}.  I co teraz?  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-01-25 11:37:00
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Nie używam cyfraków {jak się raczyłeś wyrazić}.

I co teraz?  ;-)

Teraz pozostaje robic fotki.
Kazdy tym co ma :-)

Polon

Data: 2011-01-25 17:24:43
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 12:37:00 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Kazdy tym co ma :-)

A może tym co lubi?
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 16:47:22
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Kazdy tym co ma :-)

A może tym co lubi?

Tym co ma.


Polon

Data: 2011-01-25 21:18:49
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 17:47:22 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

A może tym co lubi?

Tym co ma.

Tym co lubi.
Ja mam i A i D. Robię A, więc chyba tym co lubi.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-26 00:24:39
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W wtorek, 25 stycznia 2011 21:18,  wyraził następujacą opinię:
On 2011-01-25 17:47:22 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:
 
A może tym co lubi?
Tym co ma.
Tym co lubi.
Ja mam i A i D. Robię A, więc chyba tym co lubi.
 Z zainteresowaniem śledząc rozwój dyskusji skonstatowałem, z niekłamanym zadowoleniem, iż moje zdanie nie odbiega zasadniczo od przedstawionego w powyższej wymianie zdań i z ukontentowaniem jestem skłonny przyznać Ci w zupełności rację.  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  PS   Piszcie może pełnymi zdaniami, OK?  ;-)  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-01-26 11:55:16
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Tym co lubi.
Ja mam i A i D. Robię A, więc chyba tym co lubi.

Tym co ma.
Tym co masz zrobisz fotke, tym co lubisz ale nie masz, nie zrobisz fotki :-)

Polon

Data: 2011-01-26 17:42:20
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-26 12:55:16 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Tym co masz zrobisz fotke, tym co lubisz ale nie masz, nie zrobisz fotki :-)

Zakładałem, że jak lubi to ma.
Ale ok. Tym co lubi jeśli ma.

--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 00:16:19
Autor: crazy bejbi
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-01-20 17:12, Polon pisze:
Niezlosliwie sie pytam.

Też miałem ten problem, jak pokazałem sześciolatkowi starego Nikona 601 .... i teraz jak mu wytłumaczyć co to jest klisza ..., skoro teraz się robi fotkę i "od razu widać" ... a kiedyś się wywoływało ...

Wojtek

--
polecam stronę: www.nartyrowery.pl
największy sklep ze sprzętem narciarskim i snowboardowym

Data: 2011-01-24 23:45:37
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Też miałem ten problem, jak pokazałem sześciolatkowi starego Nikona 601 .... i teraz jak mu wytłumaczyć co to jest klisza ..., skoro teraz się robi fotkę i "od razu widać" ... a kiedyś się wywoływało ...

a ja daję mojej 7 letniej Córeczce Starta i kliszę sredniego formatu by sobie do niego pozakładała. W przyszłości będziemy wywoływać :)
A co do analogów - mina dzieciaków podbiegających i zaglądających na tylną ściankę a tam nic - bezcenna :)

--


Data: 2011-01-25 11:38:07
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
a ja daję mojej 7 letniej Córeczce Starta i kliszę sredniego formatu by
sobie do niego pozakładała. W przyszłości będziemy wywoływać :)
A co do analogów - mina dzieciaków podbiegających i zaglądających na tylną
ściankę a tam nic - bezcenna :)

Zawod w oczach dziecka Cie cieszy?

Polon

Data: 2011-01-25 17:26:55
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 12:38:07 +0100, "Polon" <Polon@op.pl> said:

Zawod w oczach dziecka Cie cieszy?

Przypuszczam, że nie zawód. Dziecko się uczy czegoś nowego, a to już cieszy.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-01-25 17:44:30
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Zawod w oczach dziecka Cie cieszy?

zawód? ciekawe dlaczego tak to odebrałeś (Frued się cieszy ;>)
cieszy mnie zdziwienie dzieci (wścibskich- zaglądających przez ramię jak robię fotki swoim Maleństwom)bo widzą coś nowego i przestaje im wtedy działać gałka blada (zapraszam do anatomii i fizjologii mózgu) i zaczynaja myśleć "co jest grane"
pozdrawiam

--


Data: 2011-01-26 12:01:39
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
zawód? ciekawe dlaczego tak to odebrałeś (Frued się cieszy ;>)

Dziecko chce zobaczyc kolorowy obrazek.
Widzi czarna scianke.
No to chyba sie nie cieszy bo i z czego?


cieszy mnie zdziwienie dzieci (wścibskich- zaglądających przez ramię jak
robię fotki swoim Maleństwom)bo widzą coś nowego i przestaje im wtedy
działać gałka blada (zapraszam do anatomii i fizjologii mózgu) i zaczynaja
myśleć "co jest grane"

Mysla sobie: dlaczego ten pan nie ma kolorowego obrazka?

Czy ten pan jest biedny, ze go nie stac na taki z kolorowym obrazkiem?

Tak to widza dzieci.

I dorosli tez (wiekszosc).

Wydaje mi sie, ze w spoleczenstwie znajdziesz malo szacunku dla tych, ktorzy posluguja sie starym sprzetem.

To tak jakbys jezdzil trabantem.

No chyba, ze jezdzisz pieknym, starym Rollsem.

Wtedy bedziesz mial opinie bogatego dziwaka.

Tak to widze no ale to tylko moje zdanie.

Nie bierz prosze tego do siebie, tak ogolnie pisze.


Polon

Data: 2011-01-26 13:19:36
Autor: JD
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?


Użytkownik "Polon"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihp2f3$non$1@news.onet.pl...

zawód? ciekawe dlaczego tak to odebrałeś (Frued się cieszy ;>)

Dziecko chce zobaczyc kolorowy obrazek.
Widzi czarna scianke.
No to chyba sie nie cieszy bo i z czego?
****************************
Można się uczyć od Ciebie trolowania.


Wydaje mi sie, ze w spoleczenstwie znajdziesz malo szacunku dla tych, ktorzy
posluguja sie starym sprzetem.

To tak jakbys jezdzil trabantem.
******************

To nie tak, to tak jakbyś w czasach samochodów elektrycznych,
z wszystkimi ich wadami i zaletami, zasięg, czas ładowania, automatykami, samoparkowaczami,
jeździł solidnym autem na benzynę z mechaniczna skrzynią
i bez komputera na pokładzie.

jak ktoś lubi, to puki będzie paliwo, może tak jeździć.
__
Pozdrawiam
JD

Data: 2011-01-26 14:26:22
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
JD napisał(a):
To nie tak, to tak jakbyś w czasach samochodów elektrycznych,
z wszystkimi ich wadami i zaletami, zasięg, czas ładowania,
automatykami, samoparkowaczami,
jeździł solidnym autem na benzynę z mechaniczna skrzynią
i bez komputera na pokładzie.

jak ktoś lubi, to puki będzie paliwo, może tak jeździć.

Czasy samochodów elektrycznych, nadejdą (jeśli w ogóle) wtedy, gdy
większość będzie takowe kupowała, ze względu na ich zalety w stosunku do
benzynowych. A wtedy jazda samochodem benzynowym będzie już postrzegana
jako oznaka zapóźnienia i biedoty. Chyba że to będzie Rolls.

--
Mirek

Data: 2011-01-26 14:40:04
Autor: bofh@nano.pl
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 26.01.2011 14:26, John Smith wrote:
JD napisał(a):
To nie tak, to tak jakbyś w czasach samochodów elektrycznych,
z wszystkimi ich wadami i zaletami, zasięg, czas ładowania,
automatykami, samoparkowaczami,
jeździł solidnym autem na benzynę z mechaniczna skrzynią
i bez komputera na pokładzie.

jak ktoś lubi, to puki będzie paliwo, może tak jeździć.

Czasy samochodów elektrycznych, nadejdą (jeśli w ogóle) wtedy, gdy
większość będzie takowe kupowała, ze względu na ich zalety w stosunku do
benzynowych. A wtedy jazda samochodem benzynowym będzie już postrzegana
jako oznaka zapóźnienia i biedoty. Chyba że to będzie Rolls.


A teraz zapóźnieniem jest jazda konna? Biedny, nie ma nawet na rower i
na oklep musi jeździć.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

Data: 2011-01-26 13:56:33
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
A teraz zapóźnieniem jest jazda konna? Biedny, nie ma nawet na rower i
na oklep musi jeździć.

Zle rozumujesz kolego.

Korzystajac z Twojej analogii zapoznieniem bylaby jazda na mule albo na osle.


Polon

Data: 2011-01-26 14:59:32
Autor: bofh@nano.pl
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 26.01.2011 14:56, Polon wrote:
A teraz zapóźnieniem jest jazda konna? Biedny, nie ma nawet na rower i
na oklep musi jeździć.

Zle rozumujesz kolego.

Korzystajac z Twojej analogii zapoznieniem bylaby jazda na mule albo na
osle.


Na wyspach greckich transport osłami jest całkiem powszechny. Wąskie
uliczki, gdzie samochód nie przejedzie, poza tym cała wyspa ma kilometr
na kilometr, więc samochód jest tam niepotrzebny, walizki turystów
pakuje się na osła i wio.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

Data: 2011-01-26 14:58:52
Autor: JD
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:ihp87k$eg0$2@node1.news.atman.pl...

On 26.01.2011 14:26, John Smith wrote:
JD napisał(a):
To nie tak, to tak jakbyś w czasach samochodów elektrycznych,
z wszystkimi ich wadami i zaletami, zasięg, czas ładowania,
automatykami, samoparkowaczami,
jeździł solidnym autem na benzynę z mechaniczna skrzynią
i bez komputera na pokładzie.

jak ktoś lubi, to puki będzie paliwo, może tak jeździć.

Czasy samochodów elektrycznych, nadejdą (jeśli w ogóle) wtedy, gdy
większość będzie takowe kupowała, ze względu na ich zalety w stosunku do
benzynowych. A wtedy jazda samochodem benzynowym będzie już postrzegana
jako oznaka zapóźnienia i biedoty. Chyba że to będzie Rolls.


A teraz zapóźnieniem jest jazda konna? Biedny, nie ma nawet na rower i
na oklep musi jeździć.
***********
ROTFL :)

--
Pozdrawiam
JD

Data: 2011-01-26 15:04:37
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
bofh@nano.pl napisał(a):
On 26.01.2011 14:26, John Smith wrote:
JD napisał(a):
To nie tak, to tak jakbyś w czasach samochodów elektrycznych,
z wszystkimi ich wadami i zaletami, zasięg, czas ładowania,
automatykami, samoparkowaczami,
jeździł solidnym autem na benzynę z mechaniczna skrzynią
i bez komputera na pokładzie.

jak ktoś lubi, to puki będzie paliwo, może tak jeździć.
Czasy samochodów elektrycznych, nadejdą (jeśli w ogóle) wtedy, gdy
większość będzie takowe kupowała, ze względu na ich zalety w stosunku do
benzynowych. A wtedy jazda samochodem benzynowym będzie już postrzegana
jako oznaka zapóźnienia i biedoty. Chyba że to będzie Rolls.

A teraz zapóźnieniem jest jazda konna?

Nie, nie jest.
Skąd ten pomysł?

--
Mirek

Data: 2011-01-26 14:17:37
Autor: Michal Tyrala
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On Wed, 26 Jan 2011 15:04:37 +0100, John Smith wrote:
> A teraz zapóźnieniem jest jazda konna?

 Nie, nie jest.

Czy ja wiem? Jak sobie ludki na konikach smigaja po lesie to pewnie, ze
nie, ale koń na drodze publicznej to niekoniecznie jest zazywajaca
rozrywki elita...

--
Michał

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

Data: 2011-01-26 15:22:13
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Michal Tyrala napisał(a):
On Wed, 26 Jan 2011 15:04:37 +0100, John Smith wrote:
A teraz zapóźnieniem jest jazda konna?
 Nie, nie jest.

Czy ja wiem? Jak sobie ludki na konikach smigaja po lesie to pewnie, ze
nie, ale koń na drodze publicznej to niekoniecznie jest zazywajaca
rozrywki elita...

Jazda konna to dla mnie jazda wierzchem. Widziałem ludzi jadących
wierzchem po drodze publicznej i nie miałem skojarzeń, że obciach.

Co innego jazda wozem drabiniastym do miasta do banku, ale to już nie
jest "jazda konna".

--
Mirek

Data: 2011-01-26 16:08:53
Autor: Henry(k)
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia Wed, 26 Jan 2011 14:40:04 +0100, bofh@nano.pl napisał(a):

A teraz zapóźnieniem jest jazda konna? Biedny, nie ma nawet na rower i
na oklep musi jeździć.

A używa ich ktoś do przemieszczania się? Czy tylko dla rozrywki w weekend?
Bo ja znam tylko te drugie przykłady i mogę zaklasyfikować do tej samej
działki co fotografowanie analogiem *), czy za jakiś czas czytanie
papierowych książek - hobby bez znaczenia praktycznego.

Pozdrawiam,
                  Henry

*) nie licząc nisz jak slajdy średnioformatowe, gdzie analog się wybronił
tylko dlatego że mało kto to ogląda i nie warto popychać technologi w
kierunku wysokorozdzielczych naświetlarek.

Data: 2011-01-26 21:33:47
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dziecko chce zobaczyc kolorowy obrazek.

egocentryzm i egoizm to naturalna, fizjologiczna cecha na pewnym etapie rozwiju dziecka (czyli "ja chcę")

Widzi czarna scianke.
No to chyba sie nie cieszy bo i z czego?

a musi się cieszyć w takiej sytuacji, zwłaszcza ,że podgląda?

Mysla sobie: dlaczego ten pan nie ma kolorowego obrazka?

nie myl swoich wyobrażeń o tym co ktoś myśli ze stanem rzeczywistym czyjegoś umysłu :)

Czy ten pan jest biedny, ze go nie stac na taki z kolorowym obrazkiem?

widać tak :)
 
Tak to widza dzieci.

znowu interpretujesz czyjeś myśli i emocje  - nie znając ich 
I dorosli tez (wiekszosc).


 może od tego nie umrą :)
 
Wydaje mi sie, ze w spoleczenstwie znajdziesz malo szacunku dla tych,
ktorzy
posluguja sie starym sprzetem.

a co mają wspólnego szacunek do kogoś i posiadanie czegoś?
Jeśli ktoś tak wartościuje to jest kaleką. Ja nie szukam/wymuszam szacunku a zwłaszcza poprzez posiadanie dóbr materialnych więc mi to wisi. >
To tak jakbys jezdzil trabantem.

No chyba, ze jezdzisz pieknym, starym Rollsem.

Wtedy bedziesz mial opinie bogatego dziwaka.

Tak to widze no ale to tylko moje zdanie.

nadal nie wiem co to wszystko ma do rzeczy, o której ja pisałem.
Ponadd 90% naszych zachowań opiera się na odruchach (po to są np reklamy)
Bardzo rzadko i mało kto jest poznawczo elastyczny i używa kory czołowej mózgu. Incydent typu "powinno być  a nie ma" jest znakomitym stymulantem do przejścia od odruchowego postrzegania, interpretowania i zachowań do nowego -
 uruchamiającego nowe szlaki kognitywne. To SŁUŻY rozwojowi dziecka, wierz mi.


Nie bierz prosze tego do siebie, tak ogolnie pisze.

pewnie ,że nie biorę. WIem co piszę ale chętnie słucham argumentów w dyskusji- przecież to lista dyskusyjna :)

pozdrawiam serdecznie, uhikura. --


Data: 2011-01-28 09:25:24
Autor: Polon
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Pieknie napisane panie uhikura.

Szacunek.


Polon

Data: 2011-02-28 21:31:56
Autor: uhikura
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Polon <Polon@op.pl> napisał(a):
Pieknie napisane panie uhikura.

Miło mi, że jest nas więcej - patrzących normalnie na świat. Pozdrawiam serdecznie

--


Data: 2011-01-25 17:25:41
Autor: JA
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 2011-01-25 00:16:19 +0100, crazy bejbi <tego.adresu@nie.ma.wcale> said:

Też miałem ten problem, jak pokazałem sześciolatkowi starego Nikona 601 ... i teraz jak mu wytłumaczyć co to jest klisza ..., skoro teraz się robi fotkę i "od razu widać" ... a kiedyś się wywoływało ...

Wyłącz ekranik na pleckach, a zdjęcia zgrywaj raz na trzy miesiące.
--
200 ISO ma same zalety. Ziarno jak 400 czułość jak 100.
Nie odpowiadam na treści nad cytatem.
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

Data: 2011-02-01 17:45:53
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-01-20 17:12, Polon pisze:
Niezlosliwie sie pytam.

Ale zawodowo, czy amatorsko?

Fotografowanie cyfrą ma wielką zaletę: Od razu widzisz efekty. Trudno pominąć ten aspekt. Dla eksperymentującego - nie do przecenienia. Dla zawodowca też, czas to pieniądz. Jakoś nie wyobrażam sobie, aby grono osób fotografujących które do dziś nie przełamały się i nie używają cyfraka choćby sporadycznie była duża. Ja używam, i to wyłącznie jak dotąd, ale noszę się z zakupem niedrogiego analoga MF...
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2011-02-01 22:40:11
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W wtorek, 1 lutego 2011 17:45, Andrzej Zbierzchowski wyraził następujacą
W dniu 2011-01-20 17:12, Polon pisze:

Niezlosliwie sie pytam.
 
Ale zawodowo, czy amatorsko?
Fotografowanie cyfrą ma wielką zaletę: Od razu widzisz efekty. Trudno
pominąć ten aspekt. Dla eksperymentującego - nie do przecenienia. Dla
zawodowca też, czas to pieniądz.
 Jeśli czas w ogóle jest tak drogi, to dlaczego chcesz go marnować akurat w czasie sesji zdjęciowej?  Używanie wyświetlacza z cyfrówki do oceny jakości zdjęcia jest co najmniej niewygodne, wiarygodność takiej oceny wiele pozostawia do życzenia, a na pewno marnuje tak cenny dla Ciebie czas  :-)  IMHO oglądanie zdjęć od razu po zrobieniu jest jak ciągłe zerkanie w lustro żeby się upewnić "czy na pewno dobrze wyglądam"  ;-)  Zrobiłeś zdjęcie i jest "po ptokach" więc po co kontrolować czy wyszło? Drugi raz takiego samego nie zrobisz a czym dłużej będziesz się w wyświetlacz wpatrywał, tym mniejsze szanse że złapiesz kadr choć zbliżony. 
Jakoś nie wyobrażam sobie, aby grono
osób fotografujących które do dziś nie przełamały się i nie używają
cyfraka choćby sporadycznie była duża. Ja używam, i to wyłącznie jak
dotąd, ale noszę się z zakupem niedrogiego analoga MF...
 A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym" których nie ma cyfrówka?  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-02-02 00:01:09
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-01 22:40, Dariusz Zygmunt pisze:
Nie o to chodzi - zawsze można zerknąć, skorygowac oświetlenie badź parametry ekspozycji. To nic nie kosztuje.

A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym" których
nie ma cyfrówka?

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do myślenia bo pomyłki są tu droższe.

To jest po prostu coś innego. I chcę tego spróbować.
--
http://plfoto.com/4922/autor.html

Data: 2011-02-02 08:46:17
Autor: Pawel Gancarz
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia 02-02-2011 o 00:01:09 Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> napisał(a):

W dniu 2011-02-01 22:40, Dariusz Zygmunt pisze:
Nie o to chodzi - zawsze moĹźna zerknąć, skorygowac oświetlenie badĹş  parametry ekspozycji. To nic nie kosztuje.

A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym"  ktĂłrych
nie ma cyfrĂłwka?

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnĂłstwa  pstrykĂłw spośrĂłd ktĂłrych potem wybiera się dobry. Analog zmusza do  myślenia bo pomyłki są tu droĹźsze.
To jest po prostu coś innego. I chcę tego spróbować..

Jeśli tylko o to chodzi, to taniej wyjdzie założyć do cyfry jakąś starą
kartę rzędu 64 - 128 MB
--
"We all go a little mad sometimes."
Norman Bates

Data: 2011-02-02 08:49:02
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Pawel Gancarz napisał(a):
Dnia 02-02-2011 o 00:01:09 Andrzej Zbierzchowski <a@vp.pl> napisał(a):

W dniu 2011-02-01 22:40, Dariusz Zygmunt pisze:
Nie o to chodzi - zawsze można zerknąć, skorygowac oświetlenie badź
parametry ekspozycji. To nic nie kosztuje.

A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym"
ktĂłrych
nie ma cyfrĂłwka?

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa
pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do
myślenia bo pomyłki są tu droższe.
To jest po prostu coś innego. I chcę tego spróbować.

Jeśli tylko o to chodzi, to taniej wyjdzie założyć do cyfry jakąś starą
kartę rzędu 64 - 128 MB

I zakleić na amen przycisk kasowania w aparacie.

--
Mirek

Data: 2011-02-02 11:19:27
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-02 08:49, John Smith pisze:
I zaklei� na amen przycisk kasowania w aparacie.

To nie to samo :)))
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2011-02-02 11:24:49
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Andrzej Zbierzchowski napisał(a):
W dniu 2011-02-02 08:49, John Smith pisze:
I zaklei� na amen przycisk kasowania w aparacie.

To nie to samo :)))

No to jeszcze zmodyfikować firmware w aparacie, tak aby nie pozwalał na
format karty. :-)

--
Mirek

Data: 2011-02-02 14:35:35
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-02 11:24, John Smith pisze:
Andrzej Zbierzchowski napisaÄšďż˝(a):
W dniu 2011-02-02 08:49, John Smith pisze:
I zaklei�� na amen przycisk kasowania w aparacie.

To nie to samo :)))

No to jeszcze zmodyfikowa� firmware w aparacie, tak aby nie pozwala� na
format karty. :-)

I jakiś chip tuning może :)))
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2011-02-02 16:03:35
Autor: Pawel Gancarz
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia 02-02-2011 o 14:35:35 Andrzej Zbierzchowski <a_zbierzchowski@vp.pl>  napisał(a):

W dniu 2011-02-02 11:24, John Smith pisze:
Andrzej Zbierzchowski napisaÄšďż˝(a):
W dniu 2011-02-02 08:49, John Smith pisze:
I zaklei�� na amen przycisk kasowania w aparacie.

To nie to samo :)))

No to jeszcze zmodyfikowa� firmware w aparacie, tak aby nie pozwalaÄšďż˝  na
format karty. :-)

I jakiś chip tuning może :)))

Eee, wystarczy strzaskać LCD :)
--
"We all go a little mad sometimes."
Norman Bates

Data: 2011-02-02 16:12:22
Autor: Przemek
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "Pawel Gancarz" <patrznanicka@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:op.vp96r9vb6og50kmac-mini-pawel-gancarz.local...
Dnia 02-02-2011 o 14:35:35 Andrzej Zbierzchowski <a_zbierzchowski@vp.pl>
napisał(a):

W dniu 2011-02-02 11:24, John Smith pisze:
Andrzej Zbierzchowski napisaÄšďż˝(a):
W dniu 2011-02-02 08:49, John Smith pisze:
I zaklei�� na amen przycisk kasowania w aparacie.

To nie to samo :)))

No to jeszcze zmodyfikowa� firmware w aparacie, tak aby nie pozwala� na
format karty. :-)

I jakiś chip tuning może :)))

Eee, wystarczy strzaskać LCD :)


ROTFL :))))

p.

Data: 2011-02-02 23:21:24
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W środa, 2 lutego 2011 00:01, Andrzej Zbierzchowski wyraził następujacą
W dniu 2011-02-01 22:40, Dariusz Zygmunt pisze:
 
Nie o to chodzi - zawsze można zerknąć, skorygowac oświetlenie badź
parametry ekspozycji. To nic nie kosztuje.

A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym"
których nie ma cyfrówka?

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa
pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do
myślenia bo pomyłki są tu droższe.
 Zrozum że problemem nie jest sprzęt, tylko to jak go używasz.  Możesz bez trudu cyfrówką robić zdjęcia z równą dyscypliną jak aparatem "analogowym", powstrzymaj się od natychmiastowego oglądania zrobionych zdjęć, skup się na motywie który fotografujesz, nie pozwól się rozproszyć "możliwościami", myśl prostymi kategoriami światła, czasu, przesłony i kadru. 
To jest po prostu coś innego. I chcę tego spróbować.
 Powodzenia  :-)  ale nie sądzę żeby zmiana sprzętu zmieniła Twój sposób myślenia. Używasz np. pojęcia "marnowanie pstryków" - tzn. co? Nie zastanawiasz się jakie zdjęcie chciałbyś zrobić? Pstrykasz na chybił trafił tylko dlatego, że to nic nie kosztuje? Otóż kosztuje, jak zauważyłeś marnujesz w ten sposób czas. Zamiast obserwować scenę i szukać TEJ chwili patrzysz na to co już minęło, nie ma znaczenia czy zdjęcie które zrobiłeś przed chwilą jest dobre czy złe bo i tak go nie powtórzysz. Tamtej chwili już nie ma, jest następna, może lepsza a Ty w tym czasie gapisz się w wyświetlacz i pozwalasz jej mijać  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-02-03 17:48:19
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-02 23:21, Dariusz Zygmunt pisze:
Powodzenia  :-)  ale nie sądzę żeby zmiana sprzętu zmieniła Twój sposób
myślenia. Używasz np. pojęcia "marnowanie pstryków" - tzn. co?

Zwyczajnie - bardziej restrykcyjny dobór tematów do zdjęć. Więcej refleksji. Przychodzi mi tu do głowy ta anegdota o tysiącu małp z tysiącem maszyn do pisania i dziełach wszystkich Shakespeare'a.

To właśnie mam na myśli.
--
http://plfoto.com/4922/autor.html

Data: 2011-02-03 21:19:10
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W czwartek, 3 lutego 2011 17:48, Andrzej Zbierzchowski wyraził następujacą
W dniu 2011-02-02 23:21, Dariusz Zygmunt pisze:
 
Powodzenia  :-)  ale nie sądzę żeby zmiana sprzętu zmieniła Twój sposób
myślenia. Używasz np. pojęcia "marnowanie pstryków" - tzn. co?
Zwyczajnie - bardziej restrykcyjny dobór tematów do zdjęć. Więcej
refleksji. Przychodzi mi tu do głowy ta anegdota o tysiącu małp z
tysiącem maszyn do pisania i dziełach wszystkich Shakespeare'a.

To właśnie mam na myśli.
 Czy cyfra promieniuje czymś co nie pozwala Ci się skupić? Czy obcowanie z nią ujawnia Twoją "małpią naturę"? Nie sądzę żeby tak było, więc przestań zasłaniać się technologią - po prostu rób przemyślane zdjęcia, nieważne, "analogiem", cyfrą czy komórką  :-)  Z pozdrowienaimi Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-02-04 09:32:35
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-03 21:19, Dariusz Zygmunt pisze:
W czwartek, 3 lutego 2011 17:48, Andrzej Zbierzchowski wyraził następujacą
W dniu 2011-02-02 23:21, Dariusz Zygmunt pisze:

Powodzenia  :-)  ale nie sądzę żeby zmiana sprzętu zmieniła Twój sposób
myślenia. Używasz np. pojęcia "marnowanie pstryków" - tzn. co?
Zwyczajnie - bardziej restrykcyjny dobór tematów do zdjęć. Więcej
refleksji. Przychodzi mi tu do głowy ta anegdota o tysiącu małp z
tysiącem maszyn do pisania i dziełach wszystkich Shakespeare'a.

To właśnie mam na myśli.

Czy cyfra promieniuje czymś co nie pozwala Ci się skupić? Czy obcowanie z
nią ujawnia Twoją "małpią naturę"? Nie sądzę żeby tak było, więc przestań
zasłaniać się technologią - po prostu rób przemyślane zdjęcia, nieważne,
"analogiem", cyfrą czy komórką  :-)

Po prostu rozleniwia :)
A żeby się rozwijać trzeba próbować innych rzeczy i zmuszać się do innego podejścia. Przykład z innej beczki - odkładanie pieniędzy na obiektyw. Marzy Ci się dajmy na to Nikkor 200/2. Circa 16 tysi. Uskładasz? Możesz, ale tu wzrośnie cena, tam wzrośnie VAT, ówdzie wymarzone szkiełko w międzyczasie wyjdzie z produkcji a na rynku wtórnym będzie rarytasem. Jeszcze innym razem stwierdzisz, że szkło szkłem a są ważniejsze wydatki. Ale jak weźmiesz na kredyt to nie ma bata. Musisz spłacać. Dyscyplina. No i masz zabawkę w ręce. Pobite gary, nie ma odwrotu :)))

Stary analog daje podobną dyscyplinę. Wydałeś na sprzęt, na filmy - nie ma bata, zdjęcia MUSZĄ być dobre. Tabela EV w łapę i do boju :)

Nawiasem mówiąc pewien kolumbijski teolog polityczny powiedział kiedyś, że szlachetnego człowieka poznaje się po tym że przedsiębierze on rzeczy, do których nie zmusiły go okoliczności. Bardzo jestem ciekaw jak zapatrywałby się na naginanie okoliczności pod planowane przedsięwzięcia - co właśnie uskuteczniam :)
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2011-02-04 11:46:09
Autor: Przemek
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Użytkownik "Andrzej Zbierzchowski" <a_zbierzchowski@vp.pl> napisał w wiadomości news:iigdj4$hta$1news.onet.pl...
W dniu 2011-02-03 21:19, Dariusz Zygmunt pisze:
W czwartek, 3 lutego 2011 17:48, Andrzej Zbierzchowski wyraził następujacą

Po prostu rozleniwia :)
A żeby się rozwijać trzeba próbować innych rzeczy i zmuszać się do innego podejścia. Przykład z innej beczki - odkładanie pieniędzy na obiektyw. Marzy Ci się dajmy na to Nikkor 200/2. Circa 16 tysi. Uskładasz? Możesz, ale tu wzrośnie cena, tam wzrośnie VAT, ówdzie wymarzone szkiełko w międzyczasie wyjdzie z produkcji a na rynku wtórnym będzie rarytasem. Jeszcze innym razem stwierdzisz, że szkło szkłem a są ważniejsze wydatki. Ale jak weźmiesz na kredyt to nie ma bata. Musisz spłacać. Dyscyplina. No i masz zabawkę w ręce. Pobite gary, nie ma odwrotu :)))

Stary analog daje podobną dyscyplinę. Wydałeś na sprzęt, na filmy - nie ma bata, zdjęcia MUSZĄ być dobre. Tabela EV w łapę i do boju :)


Eee tam, dorabianie ideologii, i tyle.

pozdr
p.

Data: 2011-02-04 11:49:26
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W dniu 2011-02-04 11:46, Przemek pisze:
Eee tam, dorabianie ideologii, i tyle.

No dokładnie :)
Tym się właśnie różnimy od zwierząt :)
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać"

A. de Saint-Exupery

Data: 2011-02-03 00:09:39
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Nie o to chodzi - zawsze można zerknąć, skorygowac oświetlenie badź parametry ekspozycji. To nic nie kosztuje.

> A tego nie rozumiem - jakie zalety widzisz w aparacie "analogowym" których
> nie ma cyfrówka?

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do myślenia bo pomyłki są tu droższe.

To jest po prostu coś innego. I chcę tego spróbować.


Cyfra złamała już pewną barierę postrzegania i w tym momencie jest zupełnie bez znaczenia czego używasz, nawet jeśli zaczynasz. Już sam fakt, że każdy stał się zdolny, przez jej pryzmat, pomyśleć wszystko o czymś świadczy. Dawniej wyłącznie mocny umysł mógł sobie z tym poradzić, dzisiaj jest to naturalne jak oddychanie. I koniec, ten rozdział historii jest zamknięty. W zasadzie strona estetyczna jaka wywodzi się z analoga jest ważną spuścizną, z której można czerpać, ale co do możliwości tworzenia, rozwijania wyobraźni, jeden pies. Jeśli nawet ktoś chciałby myśleć kategoriami sprzed powstania cyfry to i tak nie będzie w stanie. I to jest postęp. Jeśli ludzie nie mają nic do powiedzenia, np poprzez fotografię, to już zupełnie inny problem.  marek

--


Data: 2011-02-03 09:44:21
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
marek augustynski napisał(a):
Cyfra złamała już pewną barierę postrzegania i w tym momencie jest zupełnie bez znaczenia czego używasz, nawet jeśli zaczynasz.

Zgoda.
6 lat temu, jeszcze zanim kupiłem cyfrówkę zacząłem używać analoga jakby
to była cyfra. 2 negatywy w weekend, podczas gdy wcześniej było to 2
negatywy na rok. Faktycznie jest to kwestia nastawienia.

Z biegiem lat częstotliwość pstryków analogiem i cyfrą zaczynają się do
siebie zbliżać. Coraz mniej pstryków cyfrą, coraz więcej analogiem.
Pewnie zmierzają do jakiegoś wspólnego optimum.

Jeśli nawet ktoś chciałby myśleć kategoriami sprzed powstania
cyfry to i tak nie będzie w stanie. I to jest postęp.
Jeśli ludzie nie mają nic do powiedzenia, np poprzez fotografię, to już zupełnie inny problem. 

Ten postęp to również dewaluacja obrazu generalnie, również w sensie
szybszego wyczerpywania określonych pomysłów i demaskowania schematów.

--
Mirek

Data: 2011-02-03 12:02:08
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
> Jeśli nawet ktoś chciałby myśleć kategoriami sprzed powstania
> cyfry to i tak nie będzie w stanie. I to jest postęp.
> Jeśli ludzie nie mają nic do powiedzenia, np poprzez fotografię, to już > zupełnie inny problem.  

Ten postęp to również dewaluacja obrazu generalnie, również w sensie
szybszego wyczerpywania określonych pomysłów i demaskowania schematów.

Można by powiedzieć, że para jest spuszczana. I sądzę, że dla fotografii na pewno będzie to miało dobry skutek. Ludzie muszę się wypstrykać, wszystkie pomysły i wizje muszą być zrealizowane, przemielone. Już widać jakie spustoszenie poczyniło to w odbiorze fotografii dawnej, jak archaiczna się stała... i dalej, jak głupia jest fotografia współczesna. Fotografia sama w sobie uświadamia nam takie procesy powoli bo jest obrazem nieruchomym, do czego trzeba dojrzewać. Głównie sam autor zdjęcia musi dojrzeć, gdyż utożsamia się ze swoim tworem, brak mu dystansu.
Obraz dewaluuje się tym wolniej im wiedza jego twórcy jest większa, a co za tym idzie również perspektywa z jakiej patrzy na otaczającą go rzeczywistość, wizjonerstwo. Technologia rzeczywiście sprzyja szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak ludzie płytko myślą.
Pewien reżyser powiedział kiedyś, że jest masa świetnych utalentowanych reżyserów, ale nie mają oni nic do powiedzenia. W pełni się pod tym podpisuję. W kinie jest to wręcz namacalne bo perspektywa jest szersza, analizuje się ją w trakcie oglądania, weryfikuje. Przed fotografią trzeba się zatrzymać, ale nie da się przed nią ciągle stać. Uderza cię ona, co jest dosyć prostym, prostackim wręcz zabiegiem, albo wciąga, co z kolei jest trudne zarówno dla twórcy jak i dla odbiorcy. marek


--


Data: 2011-02-03 13:26:10
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
marek augustynski napisał(a):
Jeśli nawet ktoś chciałby myśleć kategoriami sprzed powstania
cyfry to i tak nie będzie w stanie. I to jest postęp.
Jeśli ludzie nie mają nic do powiedzenia, np poprzez fotografię, to już zupełnie inny problem. 
Ten postęp to również dewaluacja obrazu generalnie, również w sensie
szybszego wyczerpywania określonych pomysłów i demaskowania schematów.

Można by powiedzieć, że para jest spuszczana. I sądzę, że dla fotografii na pewno będzie to miało dobry skutek. Ludzie muszę się wypstrykać, wszystkie pomysły i wizje muszą być zrealizowane, przemielone.

I najczęściej pozbyć się złudzeń ahtystycznych i skupić na dobrym
dokumentowaniu przeżyć własnych, rodziny, przyjaciół.

Już widać jakie spustoszenie poczyniło to w odbiorze fotografii dawnej, jak archaiczna się stała... i dalej, jak głupia jest fotografia współczesna. Fotografia sama w sobie uświadamia nam takie procesy powoli bo jest obrazem nieruchomym, do czego trzeba dojrzewać. Głównie sam autor zdjęcia musi dojrzeć, gdyż utożsamia się ze swoim tworem, brak mu dystansu.

I czasem pogodzić się z faktem, że przyjemność kontemplowania fotografii
niekoniecznie wiąże się z tworzeniem własnych dzieł.

Obraz dewaluuje się tym wolniej im wiedza jego twórcy jest większa, a co za tym idzie również perspektywa z jakiej patrzy na otaczającą go rzeczywistość, wizjonerstwo. Technologia rzeczywiście sprzyja szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak ludzie płytko myślą.
Pewien reżyser powiedział kiedyś, że jest masa świetnych utalentowanych reżyserów, ale nie mają oni nic do powiedzenia. W pełni się pod tym podpisuję.

To jest kwestia horyzontów.
Nieliczni powiedzą coś, co poruszy wielu.
Wielu ma swoje małe historie dla kameralnego grona odbiorców.
A szybsze mieszanie w kotle (cyfra) pozwala na szybsze klarowanie
rosołu. :-)

--
Mirek

Data: 2011-02-03 14:22:52
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
>> Ten postęp to również dewaluacja obrazu generalnie, również w sensie
>> szybszego wyczerpywania określonych pomysłów i demaskowania schematów.
> > Można by powiedzieć, że para jest spuszczana. I sądzę, że dla fotografii
na
> pewno będzie to miało dobry skutek. Ludzie muszę się wypstrykać, wszystkie > pomysły i wizje muszą być zrealizowane, przemielone.

I najczęściej pozbyć się złudzeń ahtystycznych i skupić na dobrym
dokumentowaniu przeżyć własnych, rodziny, przyjaciół.

No widzisz, ale co to jest dobre dokumentowanie? Drażni mnie samo to stwierdzenie:) Dobra dokumentacja zalatuje albo aspiracją do artyzmu albo irytacją z jego niepowodzenia.
> Już widać jakie > spustoszenie poczyniło to w odbiorze fotografii dawnej, jak archaiczna się > stała... i dalej, jak głupia jest fotografia współczesna. Fotografia sama
w
> sobie uświadamia nam takie procesy powoli bo jest obrazem nieruchomym, do > czego trzeba dojrzewać. Głównie sam autor zdjęcia musi dojrzeć, gdyż
utożsamia
> się ze swoim tworem, brak mu dystansu.

I czasem pogodzić się z faktem, że przyjemność kontemplowania fotografii
niekoniecznie wiąże się z tworzeniem własnych dzieł.

Własne dzieła na własny użytek można robić i jest to pozytywne zjawisko. Problem zaczyna się jeśli zaczynasz komuś prawić, że to jest dzieło. Ja jestem zdania, że wyłącznie dzieło na własny użytek może być dziełem. Tzn kiedy wynika ono z potrzeby czynienia go mimo jego samotności. Była o tym gadka na grupie nie tak dawno.

 
> Obraz dewaluuje się tym wolniej im wiedza jego twórcy jest większa, a co
za
> tym idzie również perspektywa z jakiej patrzy na otaczającą go
rzeczywistość,
> wizjonerstwo. Technologia rzeczywiście sprzyja szamotaninie z której nic
nie
> wynika jednak również demaskuje jak ludzie płytko myślą.
> Pewien reżyser powiedział kiedyś, że jest masa świetnych utalentowanych > reżyserów, ale nie mają oni nic do powiedzenia. W pełni się pod tym
podpisuję.

To jest kwestia horyzontów.
Nieliczni powiedzą coś, co poruszy wielu.

Tylko dlatego, że ci nieliczni są w stanie przeniknąć siebie, a to co akurat przenikają okazuje się być wartościowe, czytaj ludzkie. Ci nieliczni muszą być więc nie tylko zdolni do poznania własnej osoby ale również do poznania innych poprzez swój pryzmat. Czyli sami muszą być, czego nie wiedzą zanim się nie poznają, pewną wartością uniwersalną.


Wielu ma swoje małe historie dla kameralnego grona odbiorców.
A szybsze mieszanie w kotle (cyfra) pozwala na szybsze klarowanie
rosołu. :-)

pi razy drzwi:)


marek


--


Data: 2011-02-03 14:57:44
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
marek augustynski napisał(a):
I najczęściej pozbyć się złudzeń ahtystycznych i skupić na dobrym
dokumentowaniu przeżyć własnych, rodziny, przyjaciół.

No widzisz, ale co to jest dobre dokumentowanie? Drażni mnie samo to stwierdzenie:) Dobra dokumentacja zalatuje albo aspiracją do artyzmu albo irytacją z jego niepowodzenia.

Nienachalne, przenikliwe, wywołujące emocje.

I czasem pogodzić się z faktem, że przyjemność kontemplowania fotografii
niekoniecznie wiąże się z tworzeniem własnych dzieł.

Własne dzieła na własny użytek można robić i jest to pozytywne zjawisko. Problem zaczyna się jeśli zaczynasz komuś prawić, że to jest dzieło. Ja jestem zdania, że wyłącznie dzieło na własny użytek może być dziełem. Tzn kiedy wynika ono z potrzeby czynienia go mimo jego samotności.

Ano właśnie.
Problem jest wcześniej:
jeśli sam zakładasz, że koniecznie ma powstać dzieło.
Uniwersalne i doceniane przez innych.
A w efekcie pretensjonalne.

To jest kwestia horyzontów.
Nieliczni powiedzą coś, co poruszy wielu.

Tylko dlatego, że ci nieliczni są w stanie przeniknąć siebie, a to co akurat przenikają okazuje się być wartościowe, czytaj ludzkie. Ci nieliczni muszą być więc nie tylko zdolni do poznania własnej osoby ale również do poznania innych poprzez swój pryzmat. Czyli sami muszą być, czego nie wiedzą zanim się nie poznają, pewną wartością uniwersalną.

Zdolni owszem, ale jeszcze odważni.
Fantazja jest m.in. kwestią odwagi popuszczenia sobie wodzy.
Z ryzykiem dotarcia do niewygodnego i obnażenia siebie.

--
Mirek

Data: 2011-02-03 15:20:57
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Jak to mówi mój tata, gdy słyszę słowo kultura nóż mi się w kieszeni otwiera.

W pełni i ze wszystkim się z Tobą zgadzam:)

marek



--


Data: 2011-02-03 15:24:32
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Kiedy słyszę słowo kultura, odbezpieczam rewolwer

Hans Johst


--


Data: 2011-02-03 16:09:49
Autor: John Smith
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
marek augustynski napisał(a):
Jak to mówi mój tata, gdy słyszę słowo kultura nóż mi się w kieszeni otwiera.

W pełni i ze wszystkim się z Tobą zgadzam:)

W przyszłości postaram się dyskutować bardziej kontrowersyjnie.
Inaczej wyjdziemy na TWA. :-)

--
Mirek

Data: 2011-02-03 16:20:39
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
> Jak to mówi mój tata, gdy słyszę słowo kultura nóż mi się w kieszeni
otwiera.
> > W pełni i ze wszystkim się z Tobą zgadzam:)

W przyszłości postaram się dyskutować bardziej kontrowersyjnie.
Inaczej wyjdziemy na TWA. :-)

Nic się nie bój. Ja bym na to nie pozwolił:)

marek

--


Data: 2011-02-03 14:48:03
Autor: bofh@nano.pl
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 03.02.2011 12:02, marek augustynski wrote:
Jeśli nawet ktoś chciałby myśleć kategoriami sprzed powstania
cyfry to i tak nie będzie w stanie. I to jest postęp.
Jeśli ludzie nie mają nic do powiedzenia, np poprzez fotografię, to już zupełnie inny problem. 

Ten postęp to również dewaluacja obrazu generalnie, również w sensie
szybszego wyczerpywania określonych pomysłów i demaskowania schematów.

Można by powiedzieć, że para jest spuszczana. I sądzę, że dla fotografii na pewno będzie to miało dobry skutek. Ludzie muszę się wypstrykać, wszystkie pomysły i wizje muszą być zrealizowane, przemielone. Już widać jakie spustoszenie poczyniło to w odbiorze fotografii dawnej, jak archaiczna się stała... i dalej, jak głupia jest fotografia współczesna. Fotografia sama w sobie uświadamia nam takie procesy powoli bo jest obrazem nieruchomym, do czego trzeba dojrzewać. Głównie sam autor zdjęcia musi dojrzeć, gdyż utożsamia się ze swoim tworem, brak mu dystansu.

Teraz jest szybszy przepływ informacji. Zdjęcie zrobione w Kuala Lumpur,
może po 5 minutach być oglądane na całym świecie. Szybsza wymiana idei,
pomysłów. Kiedyś 10 osób wpadało na ten sam pomysł, to mogli przez wiele
lat nie wiedzieć, że ktoś też wpadł na to.

Obraz dewaluuje się tym wolniej im wiedza jego twórcy jest większa, a co za tym idzie również perspektywa z jakiej patrzy na otaczającą go rzeczywistość, wizjonerstwo. Technologia rzeczywiście sprzyja szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak ludzie płytko myślą.

Nie tyle szamotaninie, ułatwia "tworzenie". Sama technika w tej chwili
ułatwia studiowanie tematu. Można jeden temat studiować bezkosztowo.
Zrobić 200 ujęć, 300. Poszukiwać. W dodatku w czasie poszukiwań już
widzimy wstępne rezultaty. I nie ma w tym nic nagannego. Najwięksi
malarze nanosili na swoje obrazy poprawki. Przerabiali wielokrotnie
szkice. Technika daje w tej chwili możliwość takiego szkicowania i
poszukiwania. Pomijając nawet koszt, to wcześniej takie studiowanie
tematu było utrudnione. Trzeba było wielu dni na takie eksperymenty.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

Data: 2011-02-03 16:39:05
Autor: Henry(k)
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Dnia Thu, 03 Feb 2011 14:48:03 +0100, bofh@nano.pl napisał(a):

Kiedyś 10 osób wpadało na ten sam pomysł, to mogli przez wiele
lat nie wiedzieć, że ktoś też wpadł na to.

Teraz jest podobnie - tylko przez nadmiar - nawet jak ktoś wpadnie na coś
podobnego to trudno to znaleźć w zalewie pstryków.
No i kiedyś w takim przypadku człowiek się cieszył że ktoś inny myśli
podobnie, a teraz jest tym przerażony i szuka czegoś jeszcze
oryginalniejszego ;-)

Pozdrawiam,
                     Henry

Data: 2011-02-03 17:21:49
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
> Kiedyś 10 osób wpadało na ten sam pomysł, to mogli przez wiele
> lat nie wiedzieć, że ktoś też wpadł na to.

Teraz jest podobnie - tylko przez nadmiar - nawet jak ktoś wpadnie na coś
podobnego to trudno to znaleźć w zalewie pstryków.
No i kiedyś w takim przypadku człowiek się cieszył że ktoś inny myśli
podobnie, a teraz jest tym przerażony i szuka czegoś jeszcze
oryginalniejszego ;-)

To już Gombrowicz w 1937 napisał w Ferdydurke, że ludzie nie będą mówić ja powiedziałem, ja pomyślałem, tylko powiedziało mi się, pomyślało mi się. W zborowej świadomości nie ma miejsca na własne myśli ponieważ wszystkie okazują się ułomne. Zwróćcie uwagę na zdania pisane przez filozofów. Kiedyś wydawało się, że choćby taki Platon, był kimś nie z tej ziemi. Dzisiaj coraz częściej staje się jasne, że gość momentami bredził. Postrzegając go przez nasze, współczesne kategorie, wydaje się, że był po prostu głupi. Oczywiście nie był, ale śmiało można powiedzieć, że nasza wiedza czyni go takim.

Dzisiaj ludzie chcą być oryginalni z obawy przed własną głupotą. Tyle, że strach tym spowodowany nie może być oryginalny ponieważ nasza głupota jest wszechobecna i zupełnie jasna. Tworzenie jest nierozerwalnie połączone ze strachem, ale w oderwaniu od bycia oryginalnym. To akurat jest bez znaczenia.

marek

--


Data: 2011-02-03 21:39:09
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W czwartek, 3 lutego 2011 14:48, bofh@nano.pl wyraził następujacą opinię:
On 03.02.2011 12:02, marek augustynski wrote:
 
... Technologia rzeczywiście sprzyja
szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak ludzie
płytko myślą.
Nie tyle szamotaninie, ułatwia "tworzenie". Sama technika w tej chwili
ułatwia studiowanie tematu. Można jeden temat studiować bezkosztowo.
Zrobić 200 ujęć, 300. Poszukiwać. W dodatku w czasie poszukiwań już
widzimy wstępne rezultaty. I nie ma w tym nic nagannego. Najwięksi
malarze nanosili na swoje obrazy poprawki. Przerabiali wielokrotnie
szkice. 
 Tak, ale te szkice czy nawet całe gotowe dzieła zmieniały się w trakcie długotrwałego procesu, twórca miał czas przemyśleć dzieło, czasami zmienić w ogóle koncepcję czy wydźwięk, inaczej rozłożyć akcenty. Nijak się to ma do zrobienia 300 zdjęć i wykasowania ich jeszcze tego samego dnia. 
Technika daje w tej chwili możliwość takiego szkicowania i
poszukiwania. Pomijając nawet koszt, to wcześniej takie studiowanie
tematu było utrudnione. Trzeba było wielu dni na takie eksperymenty.
 No i dobrze, bo trzeba czasu żeby zrozumieć co chce się przekazać  :-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-02-04 09:14:15
Autor: bofh@nano.pl
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
On 03.02.2011 21:39, Dariusz Zygmunt wrote:
W czwartek, 3 lutego 2011 14:48, bofh@nano.pl wyraził następujacą opinię:
On 03.02.2011 12:02, marek augustynski wrote:
 
... Technologia rzeczywiście sprzyja
szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak ludzie
płytko myślą.
Nie tyle szamotaninie, ułatwia "tworzenie". Sama technika w tej chwili
ułatwia studiowanie tematu. Można jeden temat studiować bezkosztowo.
Zrobić 200 ujęć, 300. Poszukiwać. W dodatku w czasie poszukiwań już
widzimy wstępne rezultaty. I nie ma w tym nic nagannego. Najwięksi
malarze nanosili na swoje obrazy poprawki. Przerabiali wielokrotnie
szkice. 
 Tak, ale te szkice czy nawet całe gotowe dzieła zmieniały się w trakcie długotrwałego procesu, twórca miał czas przemyśleć dzieło, czasami zmienić w ogóle koncepcję czy wydźwięk, inaczej rozłożyć akcenty. Nijak się to ma do zrobienia 300 zdjęć i wykasowania ich jeszcze tego samego dnia.

Gdyby dysponował narzędziem, które pozwala szybciej nanosić zmiany to by
proces nie był tak długotrwały.

 
Technika daje w tej chwili możliwość takiego szkicowania i
poszukiwania. Pomijając nawet koszt, to wcześniej takie studiowanie
tematu było utrudnione. Trzeba było wielu dni na takie eksperymenty.
 No i dobrze, bo trzeba czasu żeby zrozumieć co chce się przekazać  :-) 

Co Ty z tym czasem tak?

Aparat to jest narzędzie. Jak je wykorzystasz to już twój problem. Przy
twoim podejściu to rzeźbiarze nie powinni korzystać z metalowych dłut,
tylko wszystko robić rogami jelenia i kawałkami krzemienia, bo metalowe
dłuto pozwala zbyt szybko stworzyć rzeźbę.

--
wer <",,)~~
http://szumofob.eu

Data: 2011-02-04 10:44:48
Autor: marek augustynski
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
>> Technika daje w tej chwili możliwość takiego szkicowania i
>> poszukiwania. Pomijając nawet koszt, to wcześniej takie studiowanie
>> tematu było utrudnione. Trzeba było wielu dni na takie eksperymenty.
>  > No i dobrze, bo trzeba czasu żeby zrozumieć co chce się przekazać  :-) >  Co Ty z tym czasem tak?

Aparat to jest narzędzie. Jak je wykorzystasz to już twój problem.

Myśl co piszesz. Wykorzystanie narzędzia jest tylko wykorzystaniem narzędzia. Problem o którym mówisz to myślenie, a do niego potrzebny jest czas. Nie ma drogi na około nawet jeśli zrobisz 100 zdjęć zamiast dwóch. Szybkostrzelność i jej przełożenie na szybkość myślenia jest złudzeniem. Samo doświadczenie szybkostrzelności, które już każdy ma obecnie za sobą, jest wyłącznie jego poznaniem, że możesz je wykonać.. nawet jeśli odbędzie się to wyłącznie w twojej głowie.
Przy
twoim podejściu to rzeźbiarze nie powinni korzystać z metalowych dłut,
tylko wszystko robić rogami jelenia i kawałkami krzemienia, bo metalowe
dłuto pozwala zbyt szybko stworzyć rzeźbę.


marek

--


Data: 2011-02-05 02:38:07
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W piątek, 4 lutego 2011 09:14, bofh@nano.pl wyraził następujacą opinię:
On 03.02.2011 21:39, Dariusz Zygmunt wrote:
W czwartek, 3 lutego 2011 14:48, bofh@nano.pl wyraził następujacą opinię:
On 03.02.2011 12:02, marek augustynski wrote:
 
... Technologia rzeczywiście sprzyja
szamotaninie z której nic nie wynika jednak również demaskuje jak
ludzie płytko myślą.
Nie tyle szamotaninie, ułatwia "tworzenie". Sama technika w tej chwili
ułatwia studiowanie tematu. Można jeden temat studiować bezkosztowo.
Zrobić 200 ujęć, 300. Poszukiwać. W dodatku w czasie poszukiwań już
widzimy wstępne rezultaty. I nie ma w tym nic nagannego. Najwięksi
malarze nanosili na swoje obrazy poprawki. Przerabiali wielokrotnie
szkice.
Tak, ale te szkice czy nawet całe gotowe dzieła zmieniały się w trakcie
długotrwałego procesu, twórca miał czas przemyśleć dzieło, czasami
zmienić w ogóle koncepcję czy wydźwięk, inaczej rozłożyć akcenty.
Nijak się to ma do zrobienia 300 zdjęć i wykasowania ich jeszcze tego
samego dnia.
Gdyby dysponował narzędziem, które pozwala szybciej nanosić zmiany to by
proces nie był tak długotrwały.
 Ależ mieli takie narzędzia, przed rozpowszechnieniem farb olejnych malarzom wprost brakowało czasu, farby wysychały szybko i nanoszenie poprawek było stosunkowo trudne a czasami wręcz niemożliwe. Popularność farb olejnych wzięła się głównie z tego, że można było przedłużyć proces tworzenia dzieła praktycznie w nieskończoność co okazało się korzystne nie tylko z technicznego punktu widzenia ale i koncepcyjnego. 
Technika daje w tej chwili możliwość takiego szkicowania i
poszukiwania. Pomijając nawet koszt, to wcześniej takie studiowanie
tematu było utrudnione. Trzeba było wielu dni na takie eksperymenty.
No i dobrze, bo trzeba czasu żeby zrozumieć co chce się przekazać  :-)
Co Ty z tym czasem tak?
 Dla twórcy wątku ten motyw był dość istotny, choć w innym nieco kontekście, osobiście uważam że z pewnej perspektywy czasu można zdjęcie ocenić lepiej niż natychmiast po jego zrobieniu. 
Aparat to jest narzędzie. Jak je wykorzystasz to już twój problem. Przy
twoim podejściu to rzeźbiarze nie powinni korzystać z metalowych dłut,
tylko wszystko robić rogami jelenia i kawałkami krzemienia, bo metalowe
dłuto pozwala zbyt szybko stworzyć rzeźbę.
 ?? Wydaje mi się, że nie przeczytałeś co pisałem w tym wątku. Nie namawiam nikogo do stosowania tego czy innego narzędzia, wprost przeciwnie, napisałem że narzędzie nie ma większego znaczenia, ważne jest jedynie podejście do procesu fotografii. Można cyfrą robić kilka zdjęć z sesji a można aparatem "analogowym" wypstrykać w tym samym czasie kilkanaście czy kilkadziesiąt filmów i parę paczek polaroidów jako "podgląd"  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Data: 2011-02-03 21:45:05
Autor: Piotrne
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
Andrzej Zbierzchowski pisze:

Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do myślenia bo pomyłki są tu droższe.

Dawno temu, kiedy nie wymyślono jeszcze formatu JPG, reportaże
z pracy zawodowych fotografów zawsze zawierały ujęcie fotografa
robiącego seryjne zdjęcia - pięć zdjęć z tego miejsca, pięć
zdjęć z miejsca obok, pięć z bliska... Nie wyglądało to
na głębokie zastanawianie się nad każdym pstryknięciem.
Pozwolić mogli sobie na to profesjonaliści. A teraz mogą
wszyscy - i jest źle?

P.

Data: 2011-02-05 03:07:45
Autor: Dariusz Zygmunt
Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?
W czwartek, 3 lutego 2011 21:45, Piotrne wyraził następujacą opinię:
Andrzej Zbierzchowski pisze:
 
Dyscyplinę. Cyfrak rozpuszcza, pozwala na bezkarne marnowanie mnóstwa
pstryków spośród których potem wybiera się dobry. Analog zmusza do
myślenia bo pomyłki są tu droższe.
Dawno temu, kiedy nie wymyślono jeszcze formatu JPG, reportaże
z pracy zawodowych fotografów zawsze zawierały ujęcie fotografa
robiącego seryjne zdjęcia - pięć zdjęć z tego miejsca, pięć
zdjęć z miejsca obok, pięć z bliska... Nie wyglądało to
na głębokie zastanawianie się nad każdym pstryknięciem.
 Ale o o czym to świadczy? Ja też pstrykam niemal zawsze dwa ujęcia tego samego motywu, ot tak na wszelki wypadek, bo może ktoś mrugnął albo coś tam nie wyszło co może na drugim ujęciu będzie OK. Zdjęcia prasowe {bo rozumiem że o takich mówisz} mają to do siebie że po pierwsze muszą się udać, po drugie są do bólu sztampowe, nie ma w nich nic co wymagałoby choć chwili zastanowienia. Co więcej - wymagają refleksu i rutyny bo często jest tłok, ścisk, przepychanki a i "modele" niezbyt cierpliwi. 
Pozwolić mogli sobie na to profesjonaliści. A teraz mogą
wszyscy - i jest źle?
 Profesjonaliści mają konkretną potrzebę używania takiej funkcjonalności, zwykły "pstrykacz" używa jej {jeśli w ogóle} bo aparat ma taki "ficzer" a nie dlatego, że wymarzył sobie jej istnienie. Ale oczywiście jeśli ktoś potrzebuje to nie ma problemu, przecież wszystko jest dla ludzi - tylko z umiarem  ;-)  Z pozdrowieniami Dariusz Zygmunt  --
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

Czy jest tu jakis fotograf, ktory robi fotki tylko analogiem?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona