Witam, pytanie jak w temacie.

Sąd Rejonowy (Wydział Karny) wyznaczył termin posiedzenia w przedmiocie zażalenia na postanowienie prokuratora o odmowie wszczęcia dochodzenia.

Czy oprócz pokrzywdzonego może sobie tam przyjść również ktoś obcy, czy też takie posiedzenia są niejawne? Co ewentualnie z chęcią przysłuchania się takiemu posiedzeniu przez przedstawicieli mediów? Może jakiś praktyk podpowie, czy są jakieś kruczki, mile widziana podstawa prawna :).

Sprawa dotyczy znanych oszustów internetowych, jest dosyć nośna medialnie.

Będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi.

Pozdrawiam

Czapla

--

Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6a48.0000003c.4cb4a2e7newsgate.onet.pl...

Czy oprócz pokrzywdzonego może sobie tam przyjść również ktoś obcy, czy też
takie posiedzenia są niejawne? Co ewentualnie z chęcią przysłuchania się

Posiedzenia są niejawne. Tylko strony mogą w nich uczestniczyc (pokrzywdzeni, ich pełnomocnicy, prokurator).
Media sie moga wszystkiego dowiedziec od rzecznika prasowego sadu.

Sprawa dotyczy znanych oszustów internetowych, jest dosyć nośna medialnie.

Mozna linka prosic do ktoregos z zapewne licznych artykulow?

Pozdrawiam
SDD

Czy oprócz pokrzywdzonego może sobie tam przyjść również ktoś obcy, czy też
takie posiedzenia są niejawne? Co ewentualnie z chęcią przysłuchania się

Posiedzenia są niejawne. Tylko strony mogą w nich uczestniczyc (pokrzywdzeni, ich pełnomocnicy, prokurator).
Media sie moga wszystkiego dowiedziec od rzecznika prasowego sadu.

Byłem (jako prasa) na kilku posiedzeniach sądu, na których były rozpatrywane wykroczenia i przestępstwa pijanych kierowców. Wcześniej uzgodniłem to z prezesem sądu. Tak więc przy odrobinie dobrej woli można i na posiedzeniach być.

Posiedzenia są niejawne. Tylko strony mogą w nich uczestniczyc (pokrzywdzeni, ich pełnomocnicy, prokurator).

Szkoda...

Media sie moga wszystkiego dowiedziec od rzecznika prasowego sadu.

Po co zaraz fatygować sąd? Dowiedzą się od pokrzywdzonego :)

Czy... pokrzywdzony może ustanowić pełnomocnikiem ...dziennikarza? :) Czy to jednak musi być koniecznie awokat? :( BTW, ten dziennikarz od dawna jest zaangażowany w walkę z tymi oszustami.

Mozna linka prosic do ktoregos z zapewne licznych artykulow?

OK, posyłam na priv i wielkie dzięki za odpowiedź

Pozdrawiam

Czapla

--

Użytkownik "Czapla" <kumie1WYTNIJTO@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6a48.00000061.4cb4ebb5newsgate.onet.pl...

Czy... pokrzywdzony może ustanowić pełnomocnikiem ...dziennikarza? :) Czy to
jednak musi być koniecznie awokat? :( BTW, ten dziennikarz od dawna jest
zaangażowany w walkę z tymi oszustami.

No nie - ale w sumie jak slusznie prawi inny grupowicz - mozna uderzyc do prezesa sadu.
A nuz wyda zgode na dziennikarzy.

OK, posyłam na priv i wielkie dzięki za odpowiedź

Fakt - sprawa znana - i dobrze by bylo naciagaczom utrzec nosa.

Pozdrawiam
SDD

Czy chodzi o "znany" portal akcyjny Allegro i ich oszustwo polegające na udawaniu, że jak zapłacisz przez ich serwis PayU to zwrócą pieniądze, gdy sprzedawca nie wyśle towaru?

Bo zapłaciłem przez PayU na początku sierpnia, towaru na oczy nie zobaczyłem, mamy październik, a Ci złodzieje z Allegro nie chcą mi oddać pieniędzy ciągle mydląc czymś oczy.


-- -- -

Fakt - sprawa znana - i dobrze by bylo naciagaczom utrzec nosa.

--

Użytkownik <j666.SKASUJ@gazeta.pl>

Czy chodzi o "znany" portal akcyjny Allegro i ich oszustwo polegające na
udawaniu, że jak zapłacisz przez ich serwis PayU to zwrócą pieniądze, gdy
sprzedawca nie wyśle towaru?

Bo zapłaciłem przez PayU na początku sierpnia, towaru na oczy nie zobaczyłem,
mamy październik, a Ci złodzieje z Allegro nie chcą mi oddać pieniędzy ciągle
mydląc czymś oczy.

Zglosiłeś w ichnim programie ?

Próbowałem zgłosić parokrotnie.

Zawsze był jakiś pretekst do nieprzyjęcia.

A to otwarty spór (to po jaka cholerę jest spór?), a to żądanie doniesiena na Policję o przestępstwie (67 zł to nie przestępstwo i nie będę się ośmieszał na Policji).

W międzyczasie blokowane były przez Allegro moje negatywne komentarze dotyczące transakcji (mimo dokonanej zapłaty brak towaru).

Wpisywałem komentarz - , a on się nie ukazywał...

Wysłałem wezwanie do zapłaty do PayU (Marcelińska, Poznań).
Od razu odzwonili spuszczając na drzewo.

W jednym zdaniu "my nic nie mamy wspólnego ze spółką Allegro", w drugim "starannie przeanalizowaliśmy Pańską korespondencję z Allegro w tej sprawie" (to skąd znali korespondencję?? i mój numer telefonu???)...

Czekam na pisemną odpowiedź od PayU i zawiadamiam m.in. media i rzecznika ochrony konsumentów.

PayU NICZEGO nie gwarantuje poza przelaniem pieniędzy do złodziejskiego sprzedawcy!!

Innymi słowy PayU SA Grupa Allegro to taka odmiana PASERA!


-- -- -

Zglosiłeś w ichnim programie ?

--

W dniu 2010-10-22 15:02, j666.SKASUJ@gazeta.pl pisze:

>> Zglosiłeś w ichnim programie ?

 a to żądanie doniesiena na
Policję o przestępstwie (67 zł to nie przestępstwo i nie będę się ośmieszał
na Policji).

  Skoro Ci nie zależało, to się nie dziwię, że im też nie.



>PayU NICZEGO nie gwarantuje poza przelaniem pieniędzy do >złodziejskiego
>sprzedawcy!!

Myślałeś, biedaku, że jest inaczej? ;) Gdybyś przelał przelewem, to też byś bank wyzywał, że przekazał pieniądze zgodnie z Twoją dyspozycją?


--
Liwiusz

Gdybym zapłacił przez PayPal, to bym już DAWNO otrzymał zwrot pieniędzy, i już PayPal by się zajął Złodziejami, tak jak miałem [nie]przyjemność kilkarotnie.

Ale PayU SA zachowuje się jak paser.

Gdybym zapłacił kartą, a nie przez PayU (własność zagraniczna wg KRS, wg dzwoniącej do mnie pindy "nie możemy Panu udzielić informacji kto jest właścicielem") to już by mój bank się zajął Złodziejami.

Unikajcie PayU SA Grupa Allegro, bo niczego Wam nie gwarantuje!!


-- -- -

Gdybyś przelał przelewem, to też byś bank wyzywał, że przekazał pieniądze

zgodnie z Twoją dyspozycją?

--

On 23 Paź, 20:20, " " <j666.SKA...@gazeta.pl> wrote:

Unikajcie PayU SA Grupa Allegro, bo niczego Wam nie gwarantuje!!

To plac karta na platnosciach Allegro. W razie problemow robisz
chargeback i martwi sie bank, a nie Ty.


Pozdrawiam
Rafal

To byłby sposób.
Gdyby nie to, że po złożeniu reklamacji w banku paserzy z PayU zapewne powiedzą, że "zrealizowali usługę transferu pieniędzy".


-- -- -

To plac karta na platnosciach Allegro.
W razie problemow robisz chargeback i martwi sie bank, a nie Ty.

--

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

>> Zglosiłeś w ichnim programie ?

 a to żądanie doniesiena na
Policję o przestępstwie (67 zł to nie przestępstwo i nie będę się ośmieszał
na Policji).

 Skoro Ci nie zależało, to się nie dziwię, że im też nie.

Nie o to chodzi. Policz sobie ile czasu zajmie ta zabawa. A sprawa jest naprawdę prosta: płacisz przez serwis i nie dostajesz towaru, delikwent nawet nie wypiera się, ale np twierdzi, że nie dostał całej kwoty, i serwis pieniędzy nie oddaje mimo, że wszystko wskazuje, że sprzedawca nie wywiązał się. Możesz sobie to porównać np z reklamacją przesyłki pocztowej.

>PayU NICZEGO nie gwarantuje poza przelaniem pieniędzy do >złodziejskiego
>sprzedawcy!!

Myślałeś, biedaku, że jest inaczej? ;) Gdybyś przelał przelewem, to też byś bank wyzywał, że przekazał pieniądze zgodnie z Twoją dyspozycją?

PayU nie jest "bankiem klienta" tylko "bankiem odbiorcy". Byłoby zasadniczo normalne dochodzenie od niego pieniędzy.

Ile razy groził Ci POLICJANT oskarżeniem CIEBIE o/za rzekomo bezprawne ZGŁOSZENIE rzekomo nieistniejącego WYKROCZENIA lub PRZESTĘPSTWA?
Bo mnie nie raz.
Taki jest w PRL-bis zwyczaj, że najwięcej kłopotów ma zgłaszający uczciwy obywatel.
Coś na temat:
www.fakt.pl/To-polski-absurd-Bezkarny-bo-kradnie-za-malo-
,artykuly,86532,1.html


-- -- -

Skoro Ci nie zależało, to się nie dziwię, że im też nie.

--

Użytkownik <j666.SKASUJ@gazeta.pl>

Próbowałem zgłosić parokrotnie.

Zawsze był jakiś pretekst do nieprzyjęcia.

A to otwarty spór (to po jaka cholerę jest spór?), a to żądanie doniesiena na
Policję o przestępstwie (67 zł to nie przestępstwo i nie będę się ośmieszał
na Policji).

No ale ... takie są akurat zasady ichniego programu wyłożone jasno.

W dniu 2010-10-13 00:34, SDD pisze:

Czy oprócz pokrzywdzonego może sobie tam przyjść również ktoś obcy, czy
też
takie posiedzenia są niejawne? Co ewentualnie z chęcią przysłuchania się

Posiedzenia są niejawne. Tylko strony mogą w nich uczestniczyc
(pokrzywdzeni, ich pełnomocnicy, prokurator).

a ta niejawność to niby skąd ma wynikać?

KG

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:i9474g$u9u$1news.onet.pl...

a ta niejawność to niby skąd ma wynikać?

No pewnie z tesci art 96 kpk zwlaszcza w konfrontacji z rozdzialem 42 kpk.

Pozdrawiam
SDD

W dniu 2010-10-13 14:36, SDD pisze:

No pewnie z tesci art 96 kpk zwlaszcza w konfrontacji z rozdzialem 42 kpk.

art.96 kpk nie wyklucza obecności innych osób na posiedzeniu

KG

Użytkownik "kam" <k@k.pl> napisał w wiadomości news:i949aa$5d5$1news.onet.pl...

art.96 kpk nie wyklucza obecności innych osób na posiedzeniu

No ale samo zawezenie kregu osob mogacych wziac udzial oznacza de facto niejawnosc posiedzenia.
Dziennikarz raczej nie jest osoba, ktora ma (osobisty) interes w rozstrzygnieciu na posiedzeniu ani tez nei chodzi o ochrone jego prawa. Mozna go traktowac jako rzecznika interesu spolecznego, a o obecnosci tego typu osob artykul nie wspomina...

POzdrawiam
SDD

Órzytkownik "kam" napisał:

Czy oprócz pokrzywdzonego może sobie tam przyjść również ktoś obcy, czy
też takie posiedzenia są niejawne? Co ewentualnie z chęcią przysłuchania
się

Posiedzenia są niejawne. Tylko strony mogą w nich uczestniczyc
(pokrzywdzeni, ich pełnomocnicy, prokurator).

a ta niejawność to niby skąd ma wynikać?

stąd żeby nie było niewygodnych śfiatjuf i żeby na jaf nie wyszły pszekręty
i smowolka sendziuf:O)