Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy kobietka złamała przepisy

Czy kobietka złamała przepisy

Data: 2011-09-06 11:10:05
Autor: Karolek
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-06 10:59, PlaMa pisze:
Mam do Was pytanie.

http://imageshack.us/f/641/drogac.jpg/

Jest skrzyżowanie, ja (zielony samochód) dojeżdżam do drogi z pierwszeństwem, ciąg samochodów, zaraz za skrzyżowaniem korki. Jeden z kierowców (niebieski samochód)widząc, że daleko nie zajedzie, nie wjeżdża na skrzyżowanie zostawiając mi lukę, mruga światłami, ja mu odmachuję i ruszam...

Podstawowy blad, zawsze musisz sprawdzic czy droga jest wolna i nie zwazac na to co Ci ktos tam macha, mruga itd. bo sie kiedys przejedziesz na tym.

nagle ziuuum! czerwone autko omija stojący korek i wjeżdża na skrzyżowanie tuż przed moją maską.
Na jezdni, na której stoi ciąg samochodów z niebieskim na czele, oraz którą porusza się czerwone auto nie ma żadnych znaków poziomych rozdzielających ją na 2 pasy.

I nie musza byc, aby te pasy istanialy.
Skoro miejsca jest dosyc na dwa auata to masz dwa pasy, jak masz na piec samochodow to masz piec.

Czerwona (bo kobieta prowadziła, choć to nieistotne w sumie) żeby się zmieścić obok stojących za skrzyżowaniem samochodów musi przeciąć powierzchnie wyłączoną z ruchu ("zakreskowaną" :))

I to wlasciwie jedyne jej wykroczenie, raczej niezbyt powazne.

oraz ominąć stojące na przejściu samochody.

No i? Przeciez to nie jest zabronione.

Udało mi się zahamować, strat nie ma ale powstała mała dyskusja na ten temat.

Znaczy Ty dyskutujesz na ten temat?

Je wjeżdżałem z drogi podporządkowanej, muszę zachować ostrożność i przepuścić poruszające się nią samochody - jest to dla mnie jasne.

No laski nie robisz.

Niemniej uważam, że "kierownica" czerwonego samochodu złamała przepisy ruchu drogowego a ja uczyniłem wszystko by wjechać bezpiecznie na skrzyżowanie.

Zle uwarzasz.
Zasugerowales sie ze ktos Cie wpuszcza i swiatlami mruga i uznales, ze to oznacza wolna droge, czy moze pierwszenstwo... popelniles blad.


Czyja byłaby wina?

Wina bylaby Twoja.



--
Karolek

Data: 2011-09-07 02:19:58
Autor: PlaMa
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu wtorek, 6 września 2011, 11:10:05 UTC+2 użytkownik Karolek napisał:

I nie musza byc, aby te pasy istanialy.
Skoro miejsca jest dosyc na dwa auata to masz dwa pasy, jak masz na piec samochodow to masz piec.

No właśnie aż zainteresowałem się tym tematem, zainspirował mnie tekst (chyba z tego wątku), w którym ktoś pisze, że nawet jak droga jest wąska a zmieszczą się 3 maluchy to mogą jechać obok siebie po wyimaginowanych pasach.

Rozumiem, że takie rozumowanie wynika z interpretacji przepisu z Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. "Prawo o ruchu drogowym" art. 2 pkt. 7:
"pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;"

Rozumiem, że w przypadku gdy macie miejsce na dwa samochody traktujecie to jak dwa pasy ruchu nieoznaczone znakami drogowymi?

Co w takim razie z Rozporządzeniem Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. § 15. 1., która mówi że w zależności od klasy drogi pas ruchu powinien mieć od 2,5-3,5m?

Mam nadzieję, że nie nadinterpretuję przepisów pisząc, że na podstawie art. 2 pkt. 7, możemy zakładać, że mamy do czynienia z dwoma nieoznakowanymi pasami pod warunkiem, ze mamy miejsca na takie pasy (w najlepszym przypadku 5m).

Co Wy na to?

pozdrawiam.
PlaMa

Data: 2011-09-07 11:33:05
Autor: Karolek
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-07 11:19, PlaMa pisze:
W dniu wtorek, 6 września 2011, 11:10:05 UTC+2 użytkownik Karolek napisał:

I nie musza byc, aby te pasy istanialy.
Skoro miejsca jest dosyc na dwa auata to masz dwa pasy, jak masz na piec
samochodow to masz piec.

No właśnie aż zainteresowałem się tym tematem, zainspirował mnie tekst (chyba z tego wątku), w którym ktoś pisze, że nawet jak droga jest wąska a zmieszczą się 3 maluchy to mogą jechać obok siebie po wyimaginowanych pasach.

Rozumiem, że takie rozumowanie wynika z interpretacji przepisu z Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. "Prawo o ruchu drogowym" art. 2 pkt. 7:
"pas ruchu - każdy z podłużnych pasów jezdni wystarczający do ruchu jednego rzędu pojazdów wielośladowych, oznaczony lub nieoznaczony znakami drogowymi;"

Rozumiem, że w przypadku gdy macie miejsce na dwa samochody traktujecie to jak dwa pasy ruchu nieoznaczone znakami drogowymi?


Tak wlasnie jest.

Co w takim razie z Rozporządzeniem Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie. § 15. 1., która mówi że w zależności od klasy drogi pas ruchu powinien mieć od 2,5-3,5m?


A co ma z nim byc?
To nie jest rozporzadzenie dotyczace kierowcow, no chyba, ze ten kierowca odpowiada za budowe drogi ;>

Mam nadzieję, że nie nadinterpretuję przepisów pisząc, że na podstawie art. 2 pkt. 7, możemy zakładać, że mamy do czynienia z dwoma nieoznakowanymi pasami pod warunkiem, ze mamy miejsca na takie pasy (w najlepszym przypadku 5m).

Co Wy na to?

Nic, blednie interpretujesz.
Jeden przepis dotyczy ruchu drogowego, a drugi budowy drogi.
Bo glupio by bylo gdyby samochod o szerokosci 2,5m musial sie poruszac pasem o szerokosci 2m :P
Proponuje zebys juz nie kombinowal jak kon pod gore.
Jak sprawa wyglada juz wiesz i dobrze by bylo jakbys sie do tych przepisow stosowal.


--
Karolek

Data: 2011-09-07 05:02:41
Autor: PlaMa
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu środa, 7 września 2011, 11:33:05 UTC+2 użytkownik Karolek napisał:

> Co w takim razie z Rozporz�dzeniem Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunk�w technicznych, jakim powinny odpowiada� drogi publiczne i ich usytuowanie. � 15. 1., kt�ra m�wi �e w zale�no�ci od klasy drogi pas ruchu powinien mie� od 2,5-3,5m?

A co ma z nim byc?
To nie jest rozporzadzenie dotyczace kierowcow, no chyba, ze ten kierowca odpowiada za budowe drogi ;>

Ale skoro robimy założenie, że możemy poruszać się obok innego pojazdu, gdyż istnieje tam pas ruchu, który nie został po prostu oznaczony znakami, to pas ten nie powinien spełniać wszystkich wymogów, które pasom drogowym się stawia?
 
Proponuje zebys juz nie kombinowal jak kon pod gore.
Jak sprawa wyglada juz wiesz i dobrze by bylo jakbys sie do tych przepisow stosowal.

oj oj... zagadnienie jest ciekawe i IMO nie do końca jasne i wyjaśnione, podyskutujmy :D

Data: 2011-09-07 14:27:43
Autor: Excite
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-07 14:02, PlaMa pisze:
oj oj... zagadnienie jest ciekawe i IMO nie do końca jasne i wyjaśnione, podyskutujmy :D

Jeśli chodzi o jezdnie gdzie dwa szerokie pasy są wydzielone i na jednym wydzielonym pasie mogą poruszać się obok siebie dwa lub więcej pojazdów to czy są to pasy niewyznaczone zdania są podzielone. Jedni twierdzą że pasy wydzielone można jeszcze dzielić na dowolną ilość (zależnie od szerokości pojazdów) pasów nie wydzielonych, inni twierdzą że jeśli pasy są wydzielane to układ pasów i ich szerokość jest taki jak wyznaczają to linie. Przepisy nie są jednoznaczne więc stąd całe zamieszanie. Pogadać sobie można ale i tak liczy się interpretacja policji a ta może różnić się w zależności od interpretującego.

Data: 2011-09-07 17:59:26
Autor: John Kołalsky
Czy kobietka złamała przepisy

Użytkownik "Excite" <niema@nie.bedzie.pl>

oj oj... zagadnienie jest ciekawe i IMO nie do końca jasne i wyjaśnione, podyskutujmy :D

Jeśli chodzi o jezdnie gdzie dwa szerokie pasy są wydzielone i na jednym wydzielonym pasie mogą poruszać się obok siebie dwa lub więcej pojazdów to czy są to pasy niewyznaczone zdania są podzielone. Jedni twierdzą że pasy wydzielone można jeszcze dzielić na dowolną ilość (zależnie od szerokości pojazdów) pasów nie wydzielonych, inni twierdzą że jeśli pasy są wydzielane to układ pasów i ich szerokość jest taki jak wyznaczają to linie. Przepisy nie są jednoznaczne więc stąd całe zamieszanie. Pogadać sobie można ale i tak liczy się interpretacja policji a ta może różnić się w zależności od interpretującego.

No ale widzisz, tam właśnie były oznaczone. Na początku dwa w przeciwnych kierunkach, potem jeden z nich rozdzielający się na dwa.

Data: 2011-09-07 18:35:05
Autor: Excite
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-07 17:59, John Kołalsky pisze:
No ale widzisz, tam właśnie były oznaczone. Na początku dwa w
przeciwnych kierunkach,

Z tym się zgodzę.

potem jeden z nich rozdzielający się na dwa.

Wyznaczone muszą być.
Zobacz które znaki poziome wyznaczają (oddzielają) pasy ruchu według ich definicji
http://www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,poziome,121.html

Data: 2011-09-07 19:03:05
Autor: John Kołalsky
Czy kobietka złamała przepisy

Użytkownik "Excite" <niema@nie.bedzie.pl>

No ale widzisz, tam właśnie były oznaczone. Na początku dwa w
przeciwnych kierunkach,

Z tym się zgodzę.

potem jeden z nich rozdzielający się na dwa.

Wyznaczone muszą być.
Zobacz które znaki poziome wyznaczają (oddzielają) pasy ruchu według ich definicji
http://www.v10.pl/prawo/Znaki,drogowe,poziome,121.html

Ale co Ty chcesz oddzielać jak miejsce na drugi pas jest co najwyżej w miejscu zjazdu ?! Oprócz tego zjazdu masz oznaczone miejsca wyłączone i krawędzie jezdni/pasa ruchu. By chyba na zamek musieli jechać na tym zakręcie ! Na dole mapy jest podziałka metrowa.

Data: 2011-09-07 14:34:11
Autor: Karolek
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-07 14:02, PlaMa pisze:
W dniu środa, 7 września 2011, 11:33:05 UTC+2 użytkownik Karolek napisał:

Co w takim razie z Rozporz�dzeniem Ministra Transportu I Gospodarki Morskiej z dnia 2 marca 1999 r. w sprawie warunk�w technicznych, jakim powinny odpowiada� drogi publiczne i ich usytuowanie. � 15. 1., kt�ra m�wi �e w zale�no�ci od klasy drogi pas ruchu powinien mie� od 2,5-3,5m?

A co ma z nim byc?
To nie jest rozporzadzenie dotyczace kierowcow, no chyba, ze ten
kierowca odpowiada za budowe drogi ;>

Ale skoro robimy założenie, że możemy poruszać się obok innego pojazdu, gdyż istnieje tam pas ruchu, który nie został po prostu oznaczony znakami, to pas ten nie powinien spełniać wszystkich wymogów, które pasom drogowym się stawia?


Ale nie rozumiesz, ze to zalozenie dotyczy bodowy drogi?
Nie kazdy samochod ma 2,5m moze miec powiedzmy 1,5m i bedzie sytuacja, ze zmieszcza sie np. dwa takie samochopdy obok siebie i dla nich beda tam dwa pasy, a przynajmniej ich kierowcy powinni sie zachowywac tak jakby tam byly, dwa pasy.
Zalecenia co do budowy drogi, tutaj nie maja zadnego znaczenia.

Proponuje zebys juz nie kombinowal jak kon pod gore.
Jak sprawa wyglada juz wiesz i dobrze by bylo jakbys sie do tych
przepisow stosowal.

oj oj... zagadnienie jest ciekawe i IMO nie do końca jasne i wyjaśnione, podyskutujmy :D

Nie jest ciekawe, wszystko jest jasno okreslone, a Ty probujesz dyskutowac z faktami.
Musisz przyjac do wiadomosci, ze tak jest i koniec kropka, przepis jest dobry i nie ma nad czym dyskutowac.

--
Karolek

Data: 2011-09-07 18:02:57
Autor: John Kołalsky
Czy kobietka złamała przepisy

Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl>

...
Musisz przyjac do wiadomosci, ze tak jest i koniec kropka, przepis jest dobry i nie ma nad czym dyskutowac.

Co dobrego w nieistotności oznaczania pasów ?

Data: 2011-09-07 22:06:10
Autor: Karolek
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-07 18:02, John Kołalsky pisze:

Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl>

...
Musisz przyjac do wiadomosci, ze tak jest i koniec kropka, przepis
jest dobry i nie ma nad czym dyskutowac.

Co dobrego w nieistotności oznaczania pasów ?

Polglowki tego nie pojmuja.

--
Karolek

Data: 2011-09-07 23:34:29
Autor: John Kołalsky
Czy kobietka złamała przepisy

Użytkownik "Karolek" <dragnospam@o2.pl>

Musisz przyjac do wiadomosci, ze tak jest i koniec kropka, przepis
jest dobry i nie ma nad czym dyskutowac.

Co dobrego w nieistotności oznaczania pasów ?

Polglowki tego nie pojmuja.

A ćwierćgłówki rozumią ?

Czy kobietka złamała przepisy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona