Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy kobietka złamała przepisy

Czy kobietka złamała przepisy

Data: 2011-09-06 22:12:18
Autor: MarKol
Czy kobietka złamała przepisy
Hej!

Wszyscy gledza o pasach, ze jak sie mieszcza pojazdy to sa pasy - a w kodeksie jest zdaje sie, ze wystarczajace do ruchu - a to, ze sie mieszcza niekoniecznie wystarcza do ruchu.
Ale nie o tym chcialem.
A co w sytuacji, kiedy stoimy na podporzadkowanej i chcemy pojechac w lewo prawo lub prosto. Droga glowna z lewej strony zbliza sie pojazd sygnalizujacy chec skretu w prawo. Oceniamy predkosc - zwlania i widac, ze szykuje sie do skretu wiec ruszamy, W tym samym momencie wyskakuje zza niego inny pojazd i rozpoczyna wyprzedzanie (w obrebie skrzyzowania, czyli sa juz ciagle) a pojazd ktory sygnalizowal chec skretu kontynuuje ten manewr. Dochodzi do kolizji z wyprzedzajacym pojazdem.
Czy w tej sytuacji nasza wina bedzie tak oczywista? Bo prawde mowiac ciezko sie dopatrzec winy pojazdu, ktory byl na drodze podporzadkowanej. To raczej wyprzedzajacy zlamal wszelkie przepisy (wyprzedzal na skrzyzowaniu, byc moze na przejsciu, przekraczajac podwojna ciagla, nie upewniajac sie, ze jest miejsce na manewr, itd.).

--
Pozdr
mk4

Data: 2011-09-07 14:52:06
Autor: radekp@konto.pl
Czy kobietka złamała przepisy
Tue, 06 Sep 2011 22:12:18 +0200, w <j45uqt$hht$1@news.onet.pl>, MarKol
<markol4@poczta.onet.pl> napisał(-a):

Dochodzi do kolizji z wyprzedzajacym pojazdem.
Czy w tej sytuacji nasza wina bedzie tak oczywista?

Sąd zadecyduje (po wysłuchaniu stron sędzia rzuci kostką... a może nie rzuci,
tylko będzie miał awersję do którejś ze stron).

Data: 2011-09-07 19:39:12
Autor: Adam Płaszczyca
Czy kobietka złamała przepisy
Dnia Tue, 06 Sep 2011 22:12:18 +0200, MarKol napisał(a):

Czy w tej sytuacji nasza wina bedzie tak oczywista? Bo prawde mowiac ciezko sie dopatrzec winy pojazdu, ktory byl na drodze podporzadkowanej.

Nie będzie, miałem podobny przypadek i w sądzie wygrałem - winny został
wyprzedzajacy. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-09-08 10:00:18
Autor: radekp@konto.pl
Czy kobietka złamała przepisy
Wed, 7 Sep 2011 19:39:12 +0200, w <c1.01.3RvBqk$0am@mike.oldfield.org.pl>, Adam
Płaszczyca <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał(-a):

Dnia Tue, 06 Sep 2011 22:12:18 +0200, MarKol napisał(a):

> Czy w tej sytuacji nasza wina bedzie tak oczywista? Bo prawde mowiac > ciezko sie dopatrzec winy pojazdu, ktory byl na drodze podporzadkowanej. Nie będzie, miałem podobny przypadek i w sądzie wygrałem - winny został
wyprzedzajacy.

A jaka była argumentacja sędziego? "Wyprzedzający złamał przepisy takie i
takie, a poszkodowany A. P. mógł spodziewać się takiego, naruszającego
podstawowe zasady bezp.,  zachowania innego kierowcy ".

W sumie mogło być też takie orzeczenie -- "A.P. nie ustąpił pierwszeństwa
przejazdu, a najechanie przez poszkodawanego XYZ stanowiło wykroczenie, ale nie
przyczyniło się do zaistnienia kolizji".

Data: 2011-09-08 00:15:12
Autor: Andrzej Lawa
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 06.09.2011 22:12, MarKol pisze:

ze szykuje sie do skretu wiec ruszamy, W tym samym momencie wyskakuje
zza niego inny pojazd i rozpoczyna wyprzedzanie (w obrebie skrzyzowania,
czyli sa juz ciagle) a pojazd ktory sygnalizowal chec skretu kontynuuje
ten manewr. Dochodzi do kolizji z wyprzedzajacym pojazdem.
Czy w tej sytuacji nasza wina bedzie tak oczywista? Bo prawde mowiac
ciezko sie dopatrzec winy pojazdu, ktory byl na drodze podporzadkowanej.
To raczej wyprzedzajacy zlamal wszelkie przepisy (wyprzedzal na
skrzyzowaniu, byc moze na przejsciu, przekraczajac podwojna ciagla, nie
upewniajac sie, ze jest miejsce na manewr, itd.).


W sumie samo złamanie nie jest takie ważne - ważne jest, że w momencie rozpoczęcia wykonywania manewru przez "nas" warunki bezpieczeństwa były zachowane - zbliżające się pojazdy były z bezpiecznej czasoprzestrzennie ;) odległości, a dopiero po wjechaniu na skrzyżowanie ktoś wyskoczył zza pojazdu na foncie.

Bardziej bałbym się czegoś innego - że ten z włączonym kierunkowskazem włączył go omyłkowo albo np. ma na myśli dróżkę/zatokę zaraz za skrzyżowaniem, na które chcesz wjechać, ale to z reguły da się poprawnie wyczuć, pomijając skrajne przypadki pędzących i hamujących w ostatniej chwili przed skrętem, chociaż na szczęście w takim przypadku błąd w ocenie spowoduje, że nie przejedziesz, choć tamten jednak skręci.

Data: 2011-09-08 10:39:06
Autor: Rychu
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 2011-09-08 00:15, Andrzej Lawa pisze:
Bardziej bałbym się czegoś innego - że ten z włączonym kierunkowskazem
włączył go omyłkowo albo np. ma na myśli dróżkę/zatokę zaraz za
skrzyżowaniem, na które chcesz wjechać, ale to z reguły da się poprawnie
wyczuć, pomijając skrajne przypadki pędzących i hamujących w ostatniej
chwili przed skrętem, chociaż na szczęście w takim przypadku błąd w
ocenie spowoduje, że nie przejedziesz, choć tamten jednak skręci.

Miałem kiedyś taką sytuację. <http://www.zumi.pl/,,Szukaj,20.9306696,52.270966200000004,2,1b,namapie.html?>
Wyjeżdżam z uliczki (z góry na mapce), z mojej lewej pomyka
powoli dziadek. Jakieś 20 metrów wcześniej, jadąc już w całości po
części wyłączonej z ruchu, włącza kierunkowskaz i zwalnia. No i tak
ledwo się toczy i zamiast skręcić to przejeżdża na wprost i zatrzymuje
się na tej części do parkowania. Na szczęście w porę się zorientowałem,
ale jakby walnął to nie wiem co by było.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

Data: 2011-09-08 11:12:19
Autor: Andrzej Lawa
Czy kobietka złamała przepisy
W dniu 08.09.2011 10:39, Rychu pisze:

Wyjeżdżam z uliczki (z góry na mapce), z mojej lewej pomyka
powoli dziadek. Jakieś 20 metrów wcześniej, jadąc już w całości po
części wyłączonej z ruchu, włącza kierunkowskaz i zwalnia. No i tak
ledwo się toczy i zamiast skręcić to przejeżdża na wprost i zatrzymuje
się na tej części do parkowania. Na szczęście w porę się zorientowałem,
ale jakby walnął to nie wiem co by było.


Byłby dylemat i, w zależności od jego zeznań, ustaleń biegłych, układu
gwiazd oraz układów twojego prawnika w sądzie, raczej byłbyś uznany
winnym, przynajmniej jakby jednak jechał pasem ruchu, a nie po pasiastym.

Generalnie jeśli widzisz nadjeżdżający pojazd lepiej niczego nie
zakładać tylko oceniać obserwowaną sytuację.

Czy kobietka złamała przepisy

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona