Rzecz dzieje sić w Portugalii, podczas rewolucji goędzików. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka sić z chůopami
na Póůnocy kraju. Ogůupiali przez faszystowskŕ propagandć obalonego wůaúnie
reýimu Salazara pytajŕ: ĽCzy to prawda, ýe komuniúcie jedzŕ dzieci na
úniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniúci jemy dzieci na úniadanie.
Ale kapitaliúci, robiŕ coú gorszego. Oni zjadajŕ úniadanie dzieciomĄ.

Liberaůowie mówiŕ, ýe populiúci, lewacy i róýni cwaniacy w rodzaju Janusza
Palikota sŕ podli, bo chcŕ zbiă kapitaů polityczny na ludzkim nieszczćúciu,
biedzie, cierpieniu. Odpowiadam na ten zarzut, podobnie jak w 1974
odpowiedziaů portugalski komunista. To wy odpowiadacie za to, ýe jak wynika
z badań Eurostatu, 30% polskich dzieci cierpi z powodu niedoýywienia. W
1994 r wydatki budýetu państwa stanowiůy poůowć Produktu Krajowego Brutto.
W 2011 r. stanowiŕ juý tylko jednŕ piŕtŕ. Powiadacie, ýe to po to, by
wićcej zostaůo w kieszeni obywateli. To prawda, ýe dochód narodowy wciŕý
roúnie. Wiemy coú o tym, bo cićýko pracujemy. Pracujemy po godzinach, w dni
ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach zostaje
nam coraz mniej, a nie coraz wićcej. Te pieniŕdze, które nie trafiajŕ do
budýetu, bo obniýacie podatki bogatym, trafiajŕ do kieszeni zawsze tych
samych. Tych, którzy finansujŕ wasze kampanie wyborcze, a potem půacŕ wam
wysokie pensje na korporacyjnych posadach, kiedy juý przestajecie byă
posůami, ministrami, premierami. Zapytajcie Józefa Oleksego, ile zarabia
jako wiceprezes JW Construction, a zrozumiecie mechanizm, który tu opisujć.
Jeýeli moýna komuú kto nie zgadza sić ze skrajnie niesprawiedliwym
podziaůem wspólnie wypracowanego dochodu, postawiă zarzut, ýe usiůuje
wykorzystaă trudnŕ sytuacjć materialnŕ wspóůobywateli, aby zrobiă
politycznŕ karierć. To uprawnione jest pytanie, kto do tej trudnej sytuacji
doprowadziů. Czy walka z niesprawiedliwoúciŕ i wynikajŕca z niŕ biedŕ ma
byă gorsza od powodowania biedy i niesprawiedliwoúci? Kto dzisiaj w Polsce
zjada úniadanie dzieciom? Czy to nie ci, którzy rzucajŕ kamieniem za kaýdym
razem gdy ktoú oúmieli sić krytykowaă niesprawiedliwy system, w którym
wŕska ĽelitaĄ ma wszystko, a caůa reszta nic albo prawie nic?

Nikt nie kwestionuje faktu, ýe w Polsce narasta rozwarstwienie majŕtkowe i
dochodowe. Liberaůowie starajŕ sić to zjawisko tůumaczyă, jako niezbćdny
etap w budowie kapitalizmu. Zanim wszyscy bćdziemy opůywaă w dostatki,
najpierw muszŕ sić wzbogaciă, ci najbardziej przedsićbiorczy, aby ten
dobrobyt mógů spůynŕă na resztć spoůeczeństwa jako nagroda za wytrwaůoúă i
poúwićcenie w sůuýbie pracodawcom. Przez dziesićciolecia Polski Ludowej
stal sić laůa moc truchlaůa. Wylewany miliardy metrów szeúciennych betonu
pod fundamenty Ľrozwinićtego spoůeczeństwa socjalistycznegoĄ. Ale
przynajmniej nie byůo gůodnych dzieci, ludzie jeędzili na urlopy, nie
eksmitowano ich z mieszkań, nie ýyli w leku przed bezrobociem,
bezdomnoúciŕ, komornikiem i firmŕ windykacyjnŕ. Dziú sůyszymy tć samŕ
úpiewkć. Znów jesteúmy nawozem historii. W imić mitycznego doganiania
Europy zaciskamy pasa, zaciskamy zćby, ale biada temu, kto zaciúnie pićúă.
Nikt go oczywiúcie nie bćdzie wsadzaů do wićzienia. Po prostu sić go
wyrzuci z roboty za warcholstwo i próbć zakůadania zwiŕzków zawodowych lub
krytykowanie wůaúciciela, dyrektora czy prezesa. Potem wystarczy poczekaă
aý sam zbankrutuje, straci mieszkanie, ze úwiruje i wylŕduje w przytuůku, a
jego dzieci w sierocińcu. Bez stanu wojennego, bez ZOMO, czysto, elegancko
zgodnie z prawem w imić najjaúniejszej Rzeczpospolitej. Zamiast paůek i
úcieýek zdrowia jest wyrok eksmisji i nakaz zapůaty. Jest wszechobecny
strach przed wychylaniem sić, jest godzenie sić na gůodowe stawki, i nie
opůacane nadgodziny. Jest poniýenie i dyscyplina pracy, która nie zostawia
miejsca na godnoúă czy prawa czůowieka. A najgorsze jest jeszcze to, jak
wůŕczamy telewizor, radio i sůyszymy, ýe Polska roúnie w siůć a ludzie
(czyli niby my) ýyjŕ dostatniej. Bajecznie opůacani redaktorzy kůamiŕ bez
zajŕknićcia w obronie swych przywilejów podatkowych i z marsowŕ minŕ
domagajŕ sić dalszych cićă wydatków socjalnych, chociaý prawdć mówiŕc nie
bardzo jest co ciŕă. Minimum egzystencji to 400 zůotych, a ýeby dostaă
chociaý zůotówkć od pomocy spoůecznej trzeba zarabiaă mniej niý 351 na
osobć w rodzinie. Droýejŕ podstawowe produkty ýywnoúciowe, energia,
czynsze, a na pocieszenie ludziom, którzy juý dawno ubierajŕ sić w
ciuchlandach, mówi sić, ýe staniaůa odzieý. Jak za PRL, kiedy wprawdzie
droýaůa szynka, ale wůadza pocieszaůa, ýe taniaůy lokomotywy.

Cierpimy w imić przyszůych pokoleń? Zapytajcie o to můodzieý, tć która nie
zdŕýyůa stŕd uciec i haruje na úmieciowych umowach bez nadziei na odůoýenie
choăby zůotówki o wůasnym mieszkaniu nie wspominajŕc. Z grudniowego badania
CBOS wynika, ýe jedynie co piŕty ankietowany (20 proc.) spodziewa sić
poprawy sytuacji gospodarczej w czasie sprawowania wůadzy przez rzŕd
Donalda Tuska. W 2007 r. spodziewaůo sić tego 50 proc. badanych. Ýe
bezrobocie bćdzie wzrastaă uwaýa 54 proc. badanych (w 2007 r. uwaýaůo tak 6
proc.) No i koniec zůudzeń o zielonej wyspie.

http://www.super-nowa.pl/art.php?i=22511

--
"Tylko owce potrzebujŕ Pasterza"

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

http://www.super-nowa.pl/art.php?i=22511

komunisci zmuszaja ludzi np. w Koreii Polnocnej do ludozerstwa z braku pozywienia.

Ten towarzysz jest niewatpliwie *zlotousty* jak kazdy komuch ktory jest tylko patologicznym klamca.

Komunisci powinni byc tak samo rozliczeni i potepieni jak hitlerowcy i powinni miec szlaban na dziallnosc polityczna, medialna i w sadownictwie.


--

Obserwator napisał:

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

http://www.super-nowa.pl/art.php?i=22511

komunisci zmuszaja ludzi np. w Koreii Polnocnej do ludozerstwa z braku pozywienia.

Ten towarzysz jest niewatpliwie *zlotousty* jak kazdy komuch ktory jest tylko patologicznym klamca.

Komunisci powinni byc tak samo rozliczeni i potepieni jak hitlerowcy i powinni miec szlaban na dziallnosc polityczna, medialna i w sadownictwie.

Najlepiej jak rozliczą ich tłuste koty z Wallstreet.


--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:57:
 

Najlepiej jak rozliczą ich tłuste koty z Wallstreet.

Fajnie. Palikot tak gawędził w Sejmie, według wskazań swego doradcy, jak mu tam, powtórzył parę razy i proszę. Efekty czytać można gołym okiem. :-)

Dnia 31-12-2011 o 18:57:16 Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

Obserwator napisał:

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

http://www.super-nowa.pl/art.php?i=22511

komunisci zmuszaja ludzi np. w Koreii Polnocnej do ludozerstwa z braku
pozywienia.

Ten towarzysz jest niewatpliwie *zlotousty* jak kazdy komuch ktory jest  tylko
patologicznym klamca.

Komunisci powinni byc tak samo rozliczeni i potepieni jak hitlerowcy i  powinni
miec szlaban na dziallnosc polityczna, medialna i w sadownictwie.

Najlepiej jak rozliczą ich tłuste koty z Wallstreet.

Z głębokimi kieszeniami?  ;)

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:

 W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego  Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to,  by  więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
 wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach,  w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach  zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek Stalin nakazał. Wszystkim po równo i wg potrzeb, a że potrzeby rosną w miarę jedzenia to wiadomo nie od dzisiaj. Ludzie myślący po komunie i socjalizmie mieli czterdzieści lat na zbudowanie systemu szczęśliwości ogólnej. Zbudowali rozpadającą się gospodarkę, z kupą "pracowników". Może system oparty na "wyzysku", "niesprawiedliwości społecznej","zjadaniu przez kapitalistów śniadań, II śniadań, obiadów i kolacji" lepiej zaspokaja potrzeby ludzkie. Jak czytam niektóre posty na grupie, te o wyczekiwaniu na człowieka, który by to wszystko wziął za mordę, to coraz mniej mam złudzeń co do tego jak ludzie cenią własną wolność.

On 31 Gru, 18:37, Marek Czaplicki <em...@gazeta.pl> wrote:

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:

>  W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
>  Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to,
>  by  więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
>  wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach,
>  w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach
>  zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko
1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek
Stalin nakazał. Wszystkim po równo i wg potrzeb, a że potrzeby rosną w miarę
jedzenia to wiadomo nie od dzisiaj. Ludzie myślący po komunie i socjalizmie
mieli czterdzieści lat na zbudowanie systemu szczęśliwości ogólnej. Zbudowali
rozpadającą się gospodarkę, z kupą "pracowników". Może system oparty na
"wyzysku", "niesprawiedliwości społecznej","zjadaniu przez kapitalistów
śniadań, II śniadań, obiadów i kolacji" lepiej zaspokaja potrzeby ludzkie.
Jak czytam niektóre posty na grupie, te o wyczekiwaniu na człowieka, który by
to wszystko wziął za mordę, to coraz mniej mam złudzeń co do tego jak ludzie
cenią własną wolność.

A co jedzą na śniadanie racjonaliści, anarchiści, wszelkiej maści
zboki oraz  głupie pipki jak ty, Z.Grześ?!
Jestem pewna, że wpierdzielacie na surowo bycze jądra i świński
ogon! :-o))

Antenka

Marek Czaplicki napisał:

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:

 W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego  Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po to,  by  więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
 wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po godzinach,  w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach  zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak dziadek Stalin nakazał.

Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.


--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:42:

Marek Czaplicki napisał:

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:

 W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
 Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po
 to,
 by  więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
 wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po
 godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w
 kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.

Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.

Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom. Oni wiedzą co dobre. :-)

Marek Czaplicki napisał:

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:42:

Marek Czaplicki napisał:

Grzegorz Z. pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 18:22:

 W 1994 r wydatki budżetu państwa stanowiły połowę Produktu Krajowego
 Brutto. W 2011 r. stanowią już tylko jedną piątą. Powiadacie, że to po
 to,
 by  więcej zostało w kieszeni obywateli. To prawda, że dochód narodowy
 wciąż rośnie. Wiemy coś o tym, bo ciężko pracujemy. Pracujemy po
 godzinach, w dni ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w
 kieszeniach zostaje nam coraz mniej, a nie coraz więcej.

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.

Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.

Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej.

Klawiatury naszych komputerów też.

A tak poważnie. W tym jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom. Oni wiedzą co dobre. :-)

Koreańskie sroki też to wiedzą, oczywiście te z północy, właściwie
wyedukowane.


--
"Tylko owce potrzebują Pasterza"

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdni1g$82q$1inews.gazeta.pl...

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było jak
dziadek Stalin nakazał.

Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był, więc
będzie jeszcze ciekawiej.

Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym
jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem sukcesji na
komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia Koreańczykom.
Oni wiedzą co dobre. :-)

Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski pisze na pl.soc.polityka w dniu sobota 31 grudzień 2011 19:50:

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jdni1g$82q$1inews.gazeta.pl...

Fajnie się czyta. Wydatki budżetu państwa stanowią najpierw połowę potem
tylko 1/5 i źle. Może jakby wydatki budżetu stanowiły 100% to by było
jak
dziadek Stalin nakazał.

Za Stalina jednak nie było peak oil. Teraz jest, a właściwie już był,
więc
będzie jeszcze ciekawiej.

Ja też wiem, że "chińskie zupki" są z ropy naftowej. A tak poważnie. W tym
jeszcze roku świat obiegła informacja o zakończonej chyba sukcesem
sukcesji na
komunistycznym tronie w odległej Korei. Należy życzyć powodzenia
Koreańczykom.
Oni wiedzą co dobre. :-)

Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I
poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?

No, do czego by to nie doszło gdyby spróbowali nie kochać? Mają już: "wiecznego prezydenta". Teraz odszedł w zaświaty "ukochany przywódca". Pozostaje ogłosić w Korei zmartwychwstanie w osobie wnuczka "wiecznego prezydenta" i sojusz tronu+ołtarza spełni się. Co prawda w wynaturzonej i zamordystycznej formie, ale tak to bywa z teokracjami. :-)

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jdnmt0$765$1node2.news.atman.pl...

Bardzo kochali poprzedniego wodza. Pokazywano powszechną żałobę. I
poszczególnych żałobników. Było to rozdzierające.
Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?

No, do czego by to nie doszło gdyby spróbowali nie kochać? Mają już:
"wiecznego prezydenta". Teraz odszedł w zaświaty "ukochany przywódca".
Pozostaje ogłosić w Korei zmartwychwstanie w osobie wnuczka "wiecznego
prezydenta" i sojusz tronu+ołtarza spełni się. Co prawda w wynaturzonej i
zamordystycznej formie, ale tak to bywa z teokracjami. :-)

To akurat wszyscy wiemy. Telewizja nie skąpiła nam relacji.
Mnie interesuje stopień indoktrynacji wielbicieli prezesa.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Ciekaw jestem jak wuc Kaczyński umrze (wprawdzie życzę mu 100 lat, ale
przecież każdy umrze), będzie taka powszechna żałoba pisiorów?

To zalezy, gdzie aktualnie beda. Jak u konkurencji typu zerowaty,
to beda pluli na wuca na potege. Jak pozostana przy wucu, to umra
z zalosci (politycznie).

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

To prawda, ýe dochód narodowy wciaý
roúnie. Wiemy coú o tym, bo ciaýko pracujemy. Pracujemy po godzinach, w

dni

ustawowo wolne od pracy. Bez wytchnienia, a mimo to w kieszeniach zostaje
nam coraz mniej, a nie coraz wiacej. Te pieniadze, które nie trafiaja do
budýetu, bo obniýacie podatki bogatym, trafiaja do kieszeni zawsze tych
samych.

Dlatego tez nie nalezy placic podatkow.

Zwiekszenie dochodu narodowego to zmniejszenie dochodu obywateli.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniści jemy dzieci na śniadanie.
Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

[ciach bełkot]

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli komuniści za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci koszmarnego długu publicznego, deficytu, nędzy emerytalnej, głodnych dzieciaków, mizernego rynku pracy, gospodarczego niedorozwoju, zapóźnienia infrastrukturalnego, technologicznego, naukowego i kulturalnego. Czyli wracając do poczatku - komuniści nie tylko zjadali dzieciaki na śniadanie, ale zanim to zrobili zżerali im śniadanie. Im i ich wnukom. Taka jest prawda.
Jak słyszę takie smętne skamlenie załganego komucha to mnie krew zalewa. Chcecie coś mieć? To do roboty! A nie czekać na powrót tego raju, w którym mało kto pracował, chociaż mało kto pracy nie miał. Do roboty ludu wyklęty - a nie wydzierać ryje, że wam się należy, boście biedni.
--
[pl.soc.polityka] !delete from "HeÂŽSk" !delete from "bigbrednie" !delete from "stevep" !delete from "muto2100" !markread from "Bogdan Idzikowski"

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

Rzecz dzieje sić w Portugalii, podczas rewolucji goędzików. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka sić z chůopami
na Póůnocy kraju. Ogůupiali przez faszystowskŕ propagandć obalonego wůaúnie
reýimu Salazara pytajŕ: ĽCzy to prawda, ýe komuniúcie jedzŕ dzieci na
úniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniúci jemy dzieci na úniadanie.
Ale kapitaliúci, robiŕ coú gorszego. Oni zjadajŕ úniadanie dzieciomĄ.

[ciach beůkot]

Jakie wzruszajŕce. Autor zapomniaů tylko, ýe skutki tego, co przeýarli komuniúci za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci koszmarnego důugu publicznego

Jasne, to komuniúci kaýŕ půaciă odsetki od kredytów.


--
"Tylko owce potrzebujŕ Pasterza"

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

ale po co je zaciagali? Przeciez wiadomo, ze panstwa nie stac bylo na zycie ponad stan. Trzeba bylo myslec o przyszlosci, a nie dniem dzisiejszym i sprzedawc co sie da pod plaszczykiem liberalizmu, byle samemu zarobic jak najwiecej. Oto cala filozofia przepoczwarzonych w kapitalistow komuchow. Polska potrafila sie odpudowac po latach rozbiorow w ciagu 20 lat. Teraz mieli lepszy start, bo za komuny juz cos bylo.

 Wszystko zniszczyli jak te czerwone malpy pazerne, bo Oni sie zawsze wyzywia vide Kim Jong-il w Koreii Polnocnej czy Fidel na Kubie.



--

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jdnkg3$evs$1inews.gazeta.pl...

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

ale po co je zaciagali? Przeciez wiadomo, ze panstwa nie stac bylo na zycie
ponad stan. Trzeba bylo myslec o przyszlosci, a nie dniem dzisiejszym i
sprzedawc co sie da pod plaszczykiem liberalizmu, byle samemu zarobic jak
najwiecej. Oto cala filozofia przepoczwarzonych w kapitalistow komuchow.

Polska potrafila sie odpudowac po latach rozbiorow w ciagu 20 lat. Teraz
mieli lepszy start, bo za komuny juz cos bylo.

Wszystko zniszczyli jak te czerwone malpy pazerne, bo Oni sie zawsze wyzywia
vide Kim Jong-il w Koreii Polnocnej czy Fidel na Kubie.

Startujesz na prezydenta, jak Konowicz? Masz dokładnie takie słownictwo.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

Startujesz na prezydenta, jak Konowicz? Masz dokładnie takie słownictwo.

kononowicza to juz wybralisci. Komorowski sie nazywa:)) --

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jdnn1m$le2$1inews.gazeta.pl...

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

Startujesz na prezydenta, jak Konowicz? Masz dokładnie takie słownictwo.

kononowicza to juz wybralisci. Komorowski sie nazywa:))

Powtórz, ale tak, by można było zrozumieć.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Dnia 31-12-2011 o 19:55:21 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w  wiadomości news:jdnkg3$evs$1inews.gazeta.pl...

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a):

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

ale po co je zaciagali? Przeciez wiadomo, ze panstwa nie stac bylo na  zycie
ponad stan. Trzeba bylo myslec o przyszlosci, a nie dniem dzisiejszym i
sprzedawc co sie da pod plaszczykiem liberalizmu, byle samemu zarobic  jak
najwiecej. Oto cala filozofia przepoczwarzonych w kapitalistow komuchow.

Polska potrafila sie odpudowac po latach rozbiorow w ciagu 20 lat. Teraz
mieli lepszy start, bo za komuny juz cos bylo.

Wszystko zniszczyli jak te czerwone malpy pazerne, bo Oni sie zawsze  wyzywia
vide Kim Jong-il w Koreii Polnocnej czy Fidel na Kubie.

Startujesz na prezydenta, jak Konowicz? Masz dokładnie takie słownictwo.

Jest już "jadrys psp", więc czas na "Kononowicza psp", ale obsrywator  dopiero na czwartym miejscu za jadrysem, boukunem i u2.  :D

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

rAzor napisał:

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniści jemy dzieci na śniadanie.
Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

[ciach bełkot]

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli
komuniści za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci
koszmarnego długu publicznego

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

Grzegorzu, kwiecie lewicy, pozwól, ze ci wyjaśnię. W gospodarce wolnorynkowej pieniądz jest towarem, a kredyt usługą. Płatną. (w komuniźmie również, tylko tak wiesz - po cichu)
Pomówmy o tym drugim przypadku - tam gdzie jest dobrze i bogato, tam popyt na tę usługę jest niski, tedy i koszt tejże ustalany jest tak, aby znaleźć chętnych. Tam zaś (to tak nawiązując do Marksa, bo jakże by inaczej? ;-) ), gdzie popyt jest duży, gdzie ludzie na skutek nędzy spowodowanej czterema dekadami "radosnej twórczości" komunistów potrzebują pieniędzy nie tylko, aby przeżyć, ale też aby inwestować w siebie tam kredyt jest drogi.
--
[pl.soc.polityka] !delete from "HeÂŽSk" !delete from "bigbrednie" !delete from "stevep" !delete from "muto2100" !markread from "Bogdan Idzikowski"

Użytkownik "rAzor" <komuchy@na.kolyme.ru> napisał w wiadomości news:jdnm7d$jat$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

rAzor napisał:

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniści jemy dzieci na śniadanie.
Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

[ciach bełkot]

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli
komuniści za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci
koszmarnego długu publicznego

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

Grzegorzu, kwiecie lewicy, pozwól, ze ci wyjaśnię. W gospodarce wolnorynkowej pieniądz jest towarem, a kredyt usługą. Płatną. (w komuniźmie również, tylko tak wiesz - po cichu)
Pomówmy o tym drugim przypadku - tam gdzie jest dobrze i bogato, tam popyt na tę usługę jest niski, tedy i koszt tejże ustalany jest tak, aby znaleźć chętnych. Tam zaś (to tak nawiązując do Marksa, bo jakże by inaczej? ;-) ), gdzie popyt jest duży, gdzie ludzie na skutek nędzy spowodowanej czterema dekadami "radosnej twórczości" komunistów potrzebują pieniędzy nie tylko, aby przeżyć, ale też aby inwestować w siebie tam kredyt jest drogi.

Ale, kwiecie prawicy, kredyty można brać w różnych walutach, gdzie oprocentowanie jest przeróżne. Czasami komicznie małe. Czyż nie?

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

Ale, kwiecie prawicy, kredyty można brać w różnych walutach, gdzie oprocentowanie jest przeróżne. Czasami komicznie małe. Czyż nie?

na przyklad we frankach ktore naiwnym, niedoinformowanym po latach komuny, biednym ludziom wciskali oszusci...


--

> Ale, kwiecie prawicy, kredyty można brać w różnych walutach, gdzie
> oprocentowanie jest przeróżne. Czasami komicznie małe. Czyż nie?

na przyklad we frankach ktore naiwnym, niedoinformowanym po latach komuny,
biednym ludziom wciskali oszusci...

Pisowscy oszusci, dodajmy dla scislosci.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik " Obserwator" <fajny.d.arzbor@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:jdnn83$m51$1inews.gazeta.pl...

Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> napisał(a):

Ale, kwiecie prawicy, kredyty można brać w różnych walutach, gdzie
oprocentowanie jest przeróżne. Czasami komicznie małe. Czyż nie?

na przyklad we frankach ktore naiwnym, niedoinformowanym po latach komuny,
biednym ludziom wciskali oszusci...

Widzisz, jak to jest? Głupich nie sieją. Sami się rodzą. Obojętnie w jakim systemie.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

Rzecz dzieje sić w Portugalii, podczas rewolucji goędzików. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka sić z chůopami
na Póůnocy kraju. Ogůupiali przez faszystowskŕ propagandć obalonego wůaúnie
reýimu Salazara pytajŕ: ĽCzy to prawda, ýe komuniúcie jedzŕ dzieci na
úniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniúci jemy dzieci na úniadanie.
Ale kapitaliúci, robiŕ coú gorszego. Oni zjadajŕ úniadanie dzieciomĄ.

[ciach beůkot]

Jakie wzruszajŕce. Autor zapomniaů tylko, ýe skutki tego, co przeýarli
komuniúci za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci
koszmarnego důugu publicznego

Jasne, to komuniúci kaýŕ půaciă odsetki od kredytów.

Grzegorzu, kwiecie lewicy, pozwól, ze ci wyjaúnić. W gospodarce wolnorynkowej pieniŕdz jest towarem, a kredyt usůugŕ.

Zaraz zaraz, a jeúli to banki emitujŕ pieniŕdz, to skŕd biorŕ sić pieniŕdze
którymi půacimy bankom odsetki z udzielonych wczeúniej przez nie kredytów?

--
"Tylko owce potrzebujŕ Pasterza"

Grzegorz Z. <tictactoe@colleen.org> napisał(a): Zaraz zaraz, a jeśli to banki emitują pieniądz, to skąd biorą się pieniądze
którymi płacimy bankom odsetki z udzielonych wcześniej przez nie kredytów?

******************************************************

w sieci rozpowszechniane sa rozne opowiesci o systemie bankowym. Przewaznie robia to ludzie ktorzy zielonego pojecia nie maja o systemie bankowym i monetranym. Pieprza wiec brednie w celach ewidentnie propagandowych.

Faktem jest, ze ten obecny system mozna naduzywac.

Problem polega jednak na tym, ze NIKT do tej pory nie wymyslil nic sensowniejszego. Z tym systemem bankowym jest podobnie jak z demokracja (nazywana przez niektorych dupokracja:). Nie jest idealna, ale nie ma nadal nic lepszego.

  --

Z tym systemem bankowym jest podobnie jak z demokracja (nazywana przez
niektorych dupokracja:). Nie jest idealna, ale nie ma nadal nic lepszego.

No chyba zartujesz. A wucokracja ? 4erpe byla przeciez idealna.

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

rAzor napisał:

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

rAzor napisał:

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniści jemy dzieci na śniadanie.
Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

[ciach bełkot]

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli
komuniści za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci
koszmarnego długu publicznego

Jasne, to komuniści każą płacić odsetki od kredytów.

Grzegorzu, kwiecie lewicy, pozwól, ze ci wyjaśnię. W gospodarce
wolnorynkowej pieniądz jest towarem, a kredyt usługą.

Zaraz zaraz, a jeśli to banki emitują pieniądz,

Nie banki, a jeden, konkretny bank - centralny.

to skąd biorą się pieniądze

którymi płacimy bankom odsetki z udzielonych wcześniej przez nie kredytów?

Jak to skąd? Z twoich dochodów za wykonaną pracę, za którą dostajesz wynagrodzenie w umownej formie czyli w pieniądzach.
No dobra - idźmy dalej, bo jak cię znam, to szykujesz jakiś wilczy dołek. ;-) Może mnie natchnie i zrozumiem coś z tego waszego komunizmu.
--
[pl.soc.polityka] !delete from "HeÂŽSk" !delete from "bigbrednie" !delete from "stevep" !delete from "muto2100" !markread from "Bogdan Idzikowski"

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

rAzor napisaů:

Uýytkownik - Grzegorz Z. napisaů:

Rzecz dzieje sić w Portugalii, podczas rewolucji goędzików. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka sić z chůopami
na Póůnocy kraju. Ogůupiali przez faszystowskŕ propagandć obalonego wůaúnie
reýimu Salazara pytajŕ: ĽCzy to prawda, ýe komuniúcie jedzŕ dzieci na
úniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniúci jemy dzieci na úniadanie.
Ale kapitaliúci, robiŕ coú gorszego. Oni zjadajŕ úniadanie dzieciomĄ.

[ciach beůkot]

Jakie wzruszajŕce. Autor zapomniaů tylko, ýe skutki tego, co przeýarli
komuniúci za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci
koszmarnego důugu publicznego

Jasne, to komuniúci kaýŕ půaciă odsetki od kredytów.

Grzegorzu, kwiecie lewicy, pozwól, ze ci wyjaúnić. W gospodarce
wolnorynkowej pieniŕdz jest towarem, a kredyt usůugŕ.

Zaraz zaraz, a jeúli to banki emitujŕ pieniŕdz,

Nie banki, a jeden, konkretny bank - centralny.

Jeden na caůy úwiat?

--
"Tylko owce potrzebujŕ Pasterza"

Użytkownik "rAzor" <komuchy@na.kolyme.ru> napisał w wiadomości news:jdniu8$aj3$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik - Grzegorz Z. napisał:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniści jemy dzieci na śniadanie.
Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

[ciach bełkot]

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli komuniści za swoich czterech dekad odczuwamy dzisiaj w postaci koszmarnego długu publicznego, deficytu, nędzy emerytalnej, głodnych dzieciaków, mizernego rynku pracy, gospodarczego niedorozwoju, zapóźnienia infrastrukturalnego, technologicznego, naukowego i kulturalnego. Czyli wracając do poczatku - komuniści nie tylko zjadali dzieciaki na śniadanie, ale zanim to zrobili zżerali im śniadanie. Im i ich wnukom. Taka jest prawda.
Jak słyszę takie smętne skamlenie załganego komucha to mnie krew zalewa. Chcecie coś mieć? To do roboty! A nie czekać na powrót tego raju, w którym mało kto pracował, chociaż mało kto pracy nie miał. Do roboty ludu wyklęty - a nie wydzierać ryje, że wam się należy, boście biedni.

Mów w swoim imieniu, jeśli pracowałeś i opier...ałeś się w PRL. Moim imieniem i moją pracą pyska sobie nie wycieraj.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2011-12-31 19:06, rAzor pisze:

Jakie wzruszające. Autor zapomniał tylko, że skutki tego, co przeżarli komuniści za swoich czterech dekad

Konkrety, - niby co przeĹźarli ze spadku po Drugiej Rzeczypospolitej?

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Uýytkownik "Grzegorz Z." <tictactoe@colleen.org> napisaů w wiadomoúci news:1msukgqaz3lac$.14dl2dzatjl0l$.dlg40tude.net...

Rzecz dzieje sić w Portugalii, podczas rewolucji goędzików. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka sić z chůopami
na Póůnocy kraju. Ogůupiali przez faszystowskŕ propagandć obalonego wůaúnie
reýimu Salazara pytajŕ: ĽCzy to prawda, ýe komuniúcie jedzŕ dzieci na
úniadanie? Tak, odpowiada Cunhal, my komuniúci jemy dzieci na úniadanie.
Ale kapitaliúci, robiŕ coú gorszego. Oni zjadajŕ úniadanie dzieciomĄ.
[................]
-- "Tylko owce potrzebujŕ Pasterza"

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Brak statystyki!
1) ile úniadań dziecinnych zýera przecićtny kapitalista?
2) ile jest tych kapitalistów?
I to samo odnoúnie komunistów przy wićkszym lub mniejszym ýůobie w "aparacie".
K.S.
--
"Tylko barany potrzebujŕ Grzegorza Z."
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

On Sat, 31 Dec 2011 18:22:43 +0100, "Grzegorz Z."
<tictactoe@colleen.org> wrote:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie?

Gorzej, oni te dzieci okradają. Podobnie jak ich rodzicow.

R.

Dnia 01-01-2012 o 16:28:46 raff <patagonia13@gazeta.pl> napisał(a):

On Sat, 31 Dec 2011 18:22:43 +0100, "Grzegorz Z."
<tictactoe@colleen.org> wrote:

Rzecz dzieje się w Portugalii, podczas rewolucji goździków. Sekretarz
Portugalskiej Partii Komunistycznej, Alvaro Cunhal spotyka się z  chłopami
na Północy kraju. Ogłupiali przez faszystowską propagandę obalonego  właśnie
reżimu Salazara pytają: „Czy to prawda, że komuniście jedzą dzieci na
śniadanie?

Gorzej, oni te dzieci okradają. Podobnie jak ich rodzicow.

R.

Ale najpierw gotują ich w gorącym oleju Kurwikowski.  :D

--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2011-12-31 18:22, Grzegorz Z. pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jduqm9$jbr$3node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-12-31 18:22, Grzegorz Z. pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś nażarty po wsze czasy? Czy też codziennie musisz się nażreć?

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Dnia 03-01-2012 o 13:31:15 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

UĹźytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości  news:jduqm9$jbr$3node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-12-31 18:22, Grzegorz Z. pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyĹźerają z misek te wiecznie nienaĹźarte  ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś naĹźarty po wsze  czasy? Czy teĹź codziennie musisz się naĹźreć?

Eeee, on Ĺźyje powietrzem, a wszystko rozdaje pokrzywdzonym.

--
stevep
UĹźywam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

W dniu 2012-01-03 13:31, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jduqm9$jbr$3node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-12-31 18:22, Grzegorz Z. pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś nażarty po wsze czasy? Czy też codziennie musisz się nażreć?

W żadnym wypadku nie dybię na czyjąś własność. No może poza cnotą jakiejś seksownej panienki.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jdv9u2$4mh$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-01-03 13:31, Bogdan Idzikowski pisze:

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jduqm9$jbr$3node2.news.atman.pl...

W dniu 2011-12-31 18:22, Grzegorz Z. pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś nażarty po wsze czasy? Czy też codziennie musisz się nażreć?

W żadnym wypadku nie dybię na czyjąś własność. No może poza cnotą jakiejś seksownej panienki.

Ale chcesz bezkarnie kłusować.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2012-01-03 18:08, Bogdan Idzikowski pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś nażarty po wsze czasy? Czy też codziennie musisz się nażreć?

W żadnym wypadku nie dybię na czyjąś własność. No może poza cnotą jakiejś seksownej panienki.

Ale chcesz bezkarnie kłusować.

Przez kłusownictwo nikomu nie wyżeram z miski.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:jdvgqj$c7d$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-01-03 18:08, Bogdan Idzikowski pisze:

Ale kapitaliści, robią coś gorszego. Oni zjadają śniadanie dzieciom”.

I nie tylko niestety dzieciom wyżerają z misek te wiecznie nienażarte ryje.

A ty szlachetny komuszku zjadłeś jeden posiłek i jesteś nażarty po wsze czasy? Czy też codziennie musisz się nażreć?

W żadnym wypadku nie dybię na czyjąś własność. No może poza cnotą jakiejś seksownej panienki.

Ale chcesz bezkarnie kłusować.

Przez kłusownictwo nikomu nie wyżeram z miski.

Aleś ty durny! Szkoda, że nie mieszkasz w USA. Tam szybko by ci wytłumaczyli, co znaczy prawo własności. Ale obawiam się, że takiej lekcji nie mógłbyś przeżyć.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

W dniu 2012-01-03 19:53, Bogdan Idzikowski pisze:

Przez kłusownictwo nikomu nie wyżeram z miski.

Aleś ty durny! Szkoda, że nie mieszkasz w USA. Tam szybko by ci wytłumaczyli, co znaczy prawo własności. Ale obawiam się, że takiej lekcji nie mógłbyś przeżyć.

USA to sobie moĹźe pozwolić na prawo dopuszczające własność absolutną. Są tam setki tysięcy hektarĂłw nie będących własnością nikogo. Przyznanie aktu własności to tylko kwestia złoĹźenia podania do władz stanu i drobna opłata. Ale i tam nie słyszałem  o przypadku zakazĂłw wstępu do prywatnego lasu. To tylko  ty duraku sobie w makĂłwce coś ubzdurałeś i myślisz Ĺźe moĹźna być właścicielem czegokolwiek.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości news:je26pj$92g$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-01-03 19:53, Bogdan Idzikowski pisze:

Przez kłusownictwo nikomu nie wyżeram z miski.

Aleś ty durny! Szkoda, że nie mieszkasz w USA. Tam szybko by ci wytłumaczyli, co znaczy prawo własności. Ale obawiam się, że takiej lekcji nie mógłbyś przeżyć.

USA to sobie moĹźe pozwolić na prawo dopuszczające własność absolutną. Są tam setki tysięcy hektarĂłw nie będących własnością nikogo. Przyznanie aktu własności to tylko kwestia złoĹźenia podania do władz stanu i drobna opłata. Ale i tam nie słyszałem  o przypadku zakazĂłw wstępu do prywatnego lasu. To tylko  ty duraku sobie w makĂłwce coś ubzdurałeś i myślisz Ĺźe moĹźna być właścicielem czegokolwiek.

Może widziałeś to w westernach? I stąd masz wiedzę, jak jeźdźcy przemierzali dziewicze ziemie.

Ubzdurałem sobie i jeśli jakiś obrzympał wejdzie bez pozwolenia na moją działkę, która wg. ciebie nie jest moją własnością, to dostanie takiego kopa w dupę, że wyląduje 100 m za działką.

Nie chce mi się już wyjaśniać tobie, że tylko w komunizmie wszystko jest wspólne, nawet żony.
W kapitalizmie nawet morskim powietrzem nie możesz oddychać, jeśli za to nie zapłacisz.

--
Jarosław-Zbawiciel Kaczyński - "musimy uzyskać właściwą odpowiedź"

Dnia 04-01-2012 o 20:18:49 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl>  napisał(a):

Użytkownik "jadrys" <Che@yahoo.com> napisał w wiadomości  news:je26pj$92g$1node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-01-03 19:53, Bogdan Idzikowski pisze:

Przez kłusownictwo nikomu nie wyżeram z miski.

Aleś ty durny! Szkoda, że nie mieszkasz w USA. Tam szybko by ci  wytłumaczyli, co znaczy prawo własności. Ale obawiam się, że takiej  lekcji nie mógłbyś przeżyć.

USA to sobie może pozwolić na prawo dopuszczające własność absolutną.  Są tam setki tysięcy hektarów nie będących własnością nikogo.  Przyznanie aktu własności to tylko kwestia złożenia podania do władz  stanu i drobna opłata. Ale i tam nie słyszałem  o przypadku zakazów  wstępu do prywatnego lasu. To tylko  ty duraku sobie w makówce coś  ubzdurałeś i myślisz że można być właścicielem czegokolwiek.

Może widziałeś to w westernach? I stąd masz wiedzę, jak jeźdźcy  przemierzali dziewicze ziemie.

Ubzdurałem sobie i jeśli jakiś obrzympał wejdzie bez pozwolenia na moją  działkę, która wg. ciebie nie jest moją własnością, to dostanie takiego  kopa w dupę, że wyląduje 100 m za działką.

Nie chce mi się już wyjaśniać tobie, że tylko w komunizmie wszystko jest  wspólne, nawet żony.
W kapitalizmie nawet morskim powietrzem nie możesz oddychać, jeśli za to  nie zapłacisz.

Ale jadrys miał na myśli wszystkie działki poza swoją, jak ten baca z  baranem.

--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/