Data: 2010-08-13 16:17:28 | |
Autor: the_foe | |
Czy ksi膮ze Poniatowski byl agentem? | |
Niefortunnie, krzyz na placu przed palacem prezydenckim, stoi tak, ze postulowany pomnik nijak da sie postawic. Pojawia sie wiec jedynie sluszny motyw: pomnik agenta Poniatowskiego nalezy zburzyc. Tym bardziej ze to kopia i to z podejrzanej Danii. bardziej stonowani "krzyzowcy" idac sladami Kaliguli zablysna prgmatyzmem : "dekapitowac" ponik i po prostu tylko glowy wymienic. Co prawda sluszniej byloby taki manewr wykonac z pomnikiem Napoleona (wlasnie maja stawiac w Wawie) ale jednak ten Olbrzym gorujacy nad krzyzem to cacko, nawiazanie do slynnej rzezby pederasty Michala Aniola. A Zyd tak milo pisa艂:
Nie w tej postawie 艣wieci w starym Rzymie Kochanek lud贸w, 贸w Marek Aureli, Kt贸ry tym naprz贸d rozs艂awi艂 swe imi臋, 呕e wygna艂 szpieg贸w i donosicieli; A kiedy zdzierc贸w domowych poskromi艂, Gdy nad brzegami Renu i Paktolu Hordy naje藕d藕c贸w barbarzy艅skich zgromi艂, Do spokojnego wraca Kapitolu. Pi臋kne, szlachetne, 艂agodne ma czo艂o, Na czole b艂yszczy my艣l o szcz臋艣ciu pa艅stwa; R臋k臋 powa偶nie wzni贸s艂, jak gdyby wko艂o Mia艂 b艂ogos艂awi膰 t艂um swego podda艅stwa, A drug膮 r臋k臋 opu艣ci艂 na wodze, Rumaka swego zap臋dy ukraca. Zgadniesz, 偶e mnogi lud tam sta艂 na drodze I krzycza艂: "Cesarz, ojciec nasz powraca!" Cesarz chcia艂 z wolna jecha膰 mi臋dzy t艂okiem, Wszystkich ojcowskim udarowa膰 okiem. Ko艅 wzdyma grzyw臋, 偶arem z oczu 艣wieci, Lecz zna, 偶e wiezie najmilszego z go艣ci, 呕e wiezie ojca milijonom dzieci, I sam hamuje ogie艅 swej 偶ywo艣ci; Dzieci przyj艣膰 blisko, ojca widzie膰 mog膮, Kori r贸wnym krokiem, r贸wn膮 st膮pa drog膮. Zgadniesz, 偶e dojdzie do nie艣miertelno艣ci ! -- the_foe |
|