PiS-owski PSYCHOPATA podpisuj膮cy si臋 "Mark Woydak" (u偶ywaj膮cy r贸wnie偶 innych
ksywek) piszacy z mx05.eternal-september.org uzywajacy czytnika
40tude_Dialog/2.0.15.1pl to OSZO艁OM PODSZYWANIEC. Fakt, ze podszywa sie pod
moje dane swiadczy o daleko posunietej chorobie psychicznej. Pity bez umiaru
denaturat i p臋dzony ze zgni艂ych burak贸w samogon z 3-ciego t艂oczenia dokonaly
calkowitego spustoszenia w m贸zgu tego osobnika. Nie ma juz dla niego
ratunku! M贸dlmy si臋 bracia i siostry! Wspierajmy go w tych ci臋zkich
chwilach! Nie ma nikogo opor贸cz nas! Nawet zdychaj膮cy pies i wylenia艂y ze
staro艣ci kot go opu艣cili! Pies nasra艂 mu pod drzwiami, a kot do
zaple艣nia艂ego od brudu wyra, kt贸re ten nieszcz臋艣nik nazywa 艂贸zkiem. Ten
posraniec po ca艂onocnym fistingu z podobnym sobie indywidium wylaz艂 z nory i
zn贸w zasrywa grup臋 z rozwalonego odbytu. M贸dlmy si臋 bracia i siostry!
Nadzieja na pe艂ny powr贸t do zdrowia psychicznego tego osobnika jest
niewielka, a nawet bliska zera ale spe艂nijmy chrze艣cia艅ski obowi膮zek! Wno艣my
mod艂y za PiS-owskiego chorego psychicznie brata! Niech dobry Mzimu ma w
opiece jego bliskich!
MW
U偶ytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gm.de> napisa艂 w wiadomo艣ci news:le03e0jkyknd$.1uzoe82y4e7yf$.dlg40tude.net...
Czy kto艣 jeszcze pami臋ta, 偶e Radek Sikorski m贸wi艂, 偶e miejsce Rosji jest w
NATO? 呕e powinny by膰 dla niej "otwarte drzwi"? Niedawne wypowiedzi
polityk贸w brzmi膮 dzi艣 jak kabaretowe 偶arty...
Cz艂onkostwo Rosji w NATO mog艂oby przynie艣膰 stabilno艣膰 i bezpiecze艅stwo
regionom, gdzie dotychczas nie by艂o ani jednego, ani drugiego
- przekonywa艂 minister Sikorski w artykule w 鈥濻ueddeutsche Zeitung".
By艂 rok 2010, dwa lata wcze艣niej Rosja we w艂a艣ciwy sobie spos贸b zadba艂a o
stabilno艣膰 i bezpiecze艅stwo w Osetii Po艂udniowej. Bardzo szybko spraw臋
Osetii zmieciono pod dywan. Pisa艂 o tym przyjaciel Sikorskiego, ameryka艅ski
politolog Ron Asmus. Uwa偶a艂, 偶e to ponury prognostyk dotycz膮cy przysz艂o艣ci
Europy.
Sikorski wola艂 by膰 optymist膮 - zauwa偶a艂 co prawda, 偶e Rosja powinna si臋
troch臋 zmieni膰 i by膰 bardziej demokratyczna, ale przecie偶 nie oznacza to,
偶e mo偶na j膮 dyskryminowa膰 i wyklucza膰. I trzeba sko艅czy膰 z filozofi膮
podzia艂u na Wsch贸d i Zach贸d, pisa艂 Sikorski, przecie偶 nie przynios艂o to nic
dobrego.
Czy tylko mnie to 艣mieszy? Ta poprawno艣ciowa wizja mi艂ego 艣wiata, jakby z
鈥濽licy Sezamkowej", w kt贸rej najwi臋kszym z艂em jest "wykluczenie". Nie
odtr膮cajmy nikogo, nie wykluczajmy. We藕my si臋 wszyscy za r臋ce, sta艅my w
ko艂o i za艣piewajmy. Mo偶e 鈥濸ust wsiegda budiet sonce 鈥?
Przywo艂uj臋 tezy ministra Sikorskiego, nie po to, by w艂a艣nie nad nim si臋
szczeg贸lnie pastwi膰. Tak jak on my艣leli przecie偶 inni polscy politycy,
kt贸rzy uwa偶ali, 偶e prowadz膮 trze藕w膮 i racjonaln膮 polityk臋.
Przebudzenie jest bolesne. Dociera do nas, 偶e to, co uchodzi艂o za
realpolitik, by艂o pozbawion膮 realnych przes艂anek utopi膮. Odk膮d zacz臋艂a si臋
rosyjska interwencja na Ukrainie, u偶ywanym i zbanalizowanym ju偶 por贸wnaniem
jest Anschluss Austrii.
Tak jak wtedy znajdujemy si臋 w szczeg贸lnym momencie historycznym. Wa偶膮 si臋
losy regionu, a w pewnym sensie ca艂ej Europy. A politycy zawodz膮 鈥 nie
rozumiej膮 rzeczywisto艣ci, 藕le j膮 interpretuj膮, 艂udz膮 si臋 .
Nie musimy si臋ga膰 po po偶贸艂k艂e gazety i opracowania historyk贸w, by to
zobaczy膰. Historia dzieje si臋 na naszych oczach i si臋 powtarza.