Data: 2010-10-28 07:46:26 | |
Autor: kml | |
Czy ktos wie na jakie przebiegi są projektowane samochody? | |
czeslaw wrote:
Takie typowe samochody klasy kompakt jak golf, astra, civic, corolla Uważam, że głównie zależy to od tego jak samochód jest zebezpieczony antykorozyjnie. Zawieszenie, silnik etc zawsze można wymienić, ale walka z rudą jest najgorsza. Gdybym kupił w tej chwili samochód to przedewszystkim zadbał bym o ochronę nadwozia. Reszta to normalna eksploatacja i wymiana płynów w określonych interwałach. BTW: mój Wujo ma astre 1, lat 17 przebieg 68 tys km przebiegu :D Znam ten samochód od pierwszego dnia kiedy wyjechał z salonu :) Cały czas garażowana, korozja jest ale jak na ten samochód i te lata to jest całkiem dobrze. -- pozdrawiam kml |
|
Data: 2010-10-28 10:12:25 | |
Autor: LEPEK | |
Czy ktos wie na jakie przebiegi są projektowane samochody? | |
W dniu 2010-10-28 07:46, kml pisze:
Zawieszenie, silnik etc zawsze można wymienić, ale walka Myślę, że eksploatacja polega li tylko na bieżącej obsłudze - przeglądy + wymiana materiałów i części eksploatacyjnych (płyny plus to, co pracuje). O ile niektóre elementy zawieszenia można zaliczyć do nich (amortyzatory oczywiście, ale też różne sworznie i końcówki, chociaż i te można zrobić solidnie na 240 kkm po Polsce), to już np. taki alternator, czy chłodnica powinny wytrzymywać tyle, co "całość". Pozdr, -- L E P E K Pruszcz Gdański no_spam/maupa/poczta/kropka/fm Toyota Corolla 1.3 sedan '97 Hyundai Atos 0.9 nanovan '00 |
|
Data: 2010-10-28 23:12:21 | |
Autor: daxus | |
Czy ktos wie na jakie przebiegi są projektowane samochody? | |
W dniu 28-10-2010 10:12, LEPEK pisze:
W dniu 2010-10-28 07:46, kml pisze:pięknie by było, alternator w moim Focus II z 2006 roku padł po 80 tys. km - laweta :( |
|
Data: 2010-10-29 03:43:54 | |
Autor: kogutek | |
Czy ktos wie na jakie przebiegi są projektowane samochody? | |
W dniu 28-10-2010 10:12, LEPEK pisze:Alternatory to normalnie tak w granicach stówki wytrzymywały. Kiedyś to łożyska padały. Teraz też można je łatwo wykończyć jak pasek będzie za bardzo napięty. Przy stu tysiącach warto wymienić łożyska w alternatorze ze względów czysto higienicznych. Niedawno wymieniałem łożyska w swoim alternatorze. W życiu naprawiłem sporo alternatorów. Takiego wyrobienia pierścieni współpracujących ze szczotkami w życiu nie widziałem. Praktycznie wirnik do wymiany. Takie zużycie że chyba by się go nie dało sensownie przetoczyć. Mało jeżdżę i sobie to odpuściłem. Wychodzi że to przez dodatkowe obciążenie związane z jazdą na światłach. Większe prądy to i większe zużycie mechaniczne elementów które ze sobą współpracują żeby prąd robić. Czyli dodatkowy ukryty koszt jazdy na światłach. -- |
|