Firmy farmaceutyczne tłumaczą że leki muszą być drogie, bo badania i rozwój
nad nowymi lekami dużo kosztuje.
Warto by się przyjrzeć jak to wygląda naprawdę

Po pierwsze zyski ze sprzedaży leków są o wiele większe niż badania.
Po drugie nakłady na badania i rozwój nie są aż tak wysokie.
W 2000 r. wynosiły 14 % wartości sprzedaży, gdy marketing i administracja
pochłaniała 35%. wartości sprzedaży.

W 2002 r. 10 amerykańskich firm farmaceutycznych z listy Fortune 500 miało
łącznie sprzedaż na świecie 217 mld $ i wydały ponad 14% z tej kwoty na
"badania i rozwój".
Marża zysku wynosiła 17 % (36mld $).
Az 31% wpływów ze sprzedaży (67 mld $) poszło na marketing i administrację.
Widać stąd, ze na "marketing i administrację" wydaje się grubo ponad 2 razy
więcej niż na badania, więc argumentacja, ze leki murza być drogie bo
badania dużo kosztują jest nieuzasadniona.

To o czym firmy farmaceutyczne nie wspominają jest ich niska wydajność .
Powstaje bardzo mało leków innowacyjnych.
Takich, które są nowym związkiem chemicznym.
Marcia Angell przedstawia dane dotyczące wydajności z lat 1998 - 2002.
W jednym roku powstawało średnio tylko 12 leków innowacyjnych (14 %
całości).
W latach 2001 - 2002 tylko po 7 leków innowacyjnych było aprobowanych w
porównaniu z rokiem 2000 - 9 , 1999 - 19 , 1998 - 16 .
Co więcej tylko 3 leki innowacyjne na 7 w 2002 roku pochodziły od
największych firm farmaceutycznych.
Widać stąd ze przemysł farmaceutyczny nie jest skłonny do prowadzenia badań
nad nowymi lekami.
Produkuje ich bardzo mało biorąc pod uwagę potencjał jakim dysponuje.
Najwięksi producenci przynajmniej 1/3 swoich leków nabywają z zewnątrz
kupując licencję od małych firm biotechnologicznych.
No ale łatwiej jest kopic licencje za "parę groszy" i później czerpać ze
sprzedaży leków wielkie zyski niż samemu coś wyprodukować.

Około 80 % wszystkich leków to kontenery, nazywane lekami "me-too" (ja tez
lek).
Mają one wartość terapeutyczną podobną do jednego lub wielu już obecnych
leków na rynku.
Nie są one lepszymi lekami od już istniejących.
A nierzadko są gorsze.
Widzimy jak zachwalane są w reklamach nowe leki, oczywiście droższe od tych
starych, a wcale nie są lepsze od nich.

Marcia Angell pisze w swojej książce o dopuszczalności leków na rynek.
Firmy farmaceutyczne muszą wykazać, że nowe leki są skuteczne.
Nie muszą wykazać ze są bardziej skuteczne od tych, które są już stosowane.
I tu widać paradoks.
Wystarczy ze nowy lek jest lepszy od niczego i już może być sprzedawany.
Firmy farmaceutyczne w badaniach klinicznych porównują nowe leki z placebo,
zamiast z najlepszymi aktualnie środkami.
Na podstawie badań można aprobować lek, który jest gorszy od już
istniejącego.
Polecamy książkę.
http://www.farmacja.pl/PoPoFarm/uploads/File/Download/50-literatura/Aptekarz/Aptekarz-2005-13-suplement.pdf
źródło http://free-media.pl/?p=1062

Dnia Sat, 30 May 2009 14:30:12 +0200, mkarwan napisał(a):

Firmy farmaceutyczne tłumaczą że leki muszą być drogie, bo badania i rozwój
nad nowymi lekami dużo kosztuje.
Warto by się przyjrzeć jak to wygląda naprawdę

Leki muszą być drogie, podobnie jak lekarskie pensje muszą być wysokie, bo
tu najtrudniej jest zrobić bojkot. Jedyny sposób, to masowa produkcja
lekarzy i obniżenie standardów wprowadzania leków na rynek.
Piotr

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości
news:wue3ci0byifr$.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sat, 30 May 2009 14:30:12 +0200, mkarwan napisał(a):
>
> Firmy farmaceutyczne tłumaczą że leki muszą być drogie, bo badania i

rozwój

> nad nowymi lekami dużo kosztuje.
> Warto by się przyjrzeć jak to wygląda naprawdę
>
>
Leki muszą być drogie, podobnie jak lekarskie pensje muszą być wysokie, bo
tu najtrudniej jest zrobić bojkot. Jedyny sposób, to masowa produkcja
lekarzy i obniżenie standardów wprowadzania leków na rynek.
Piotr

E tam!  Wystarczy zrobić koszyk tanich leków do aptek społecznych, drodzy
niech ida do prywatnych. Wtedy zwolnienia i obniżki podatków dla tanich...

Dnia Sat, 30 May 2009 16:32:25 +0200, Panslavista napisał(a):

E tam!  Wystarczy zrobić koszyk tanich leków do aptek społecznych, drodzy
niech ida do prywatnych. Wtedy zwolnienia i obniżki podatków dla tanich...

:-)
Jasne, zrobimy se tez społeczne wytwórnie leków i społeczne kliniki.
Piotr
Albo już mieliśmy?

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości
news:9ascu4vzaug9.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sat, 30 May 2009 16:32:25 +0200, Panslavista napisał(a):
>
> E tam!  Wystarczy zrobić koszyk tanich leków do aptek społecznych,

drodzy

> niech ida do prywatnych. Wtedy zwolnienia i obniżki podatków dla

tanich...

>
>
:-)
Jasne, zrobimy se tez społeczne wytwórnie leków i społeczne kliniki.
Piotr
Albo już mieliśmy?

Czy Polopiryna wymaga dopracowań? A takich leków jest 90%. Reszta nowości to
parafarmaceutyki i ekwiwalenty pokarmów.
Nie jesz masła tylko margarynę i ryb zdrowych tylko trujące rekiny musisz
uzupełniać pokarm o bardzo drogie ekwiwalenty. Ale masz wybór, gorzej gdy
nie masz wyboru a zdzierają przymusowo z ciebie kasę. A przecież mógłbyś
zapisać się do Spółdzielczej Kasy Chorych...

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:wue3ci0byifr$.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sat, 30 May 2009 14:30:12 +0200, mkarwan napisał(a):

Firmy farmaceutyczne tłumaczą że leki muszą być drogie, bo badania i rozwój
nad nowymi lekami dużo kosztuje.
Warto by się przyjrzeć jak to wygląda naprawdę

Leki muszą być drogie, podobnie jak lekarskie pensje muszą być wysokie, bo
tu najtrudniej jest zrobić bojkot. Jedyny sposób, to masowa produkcja
lekarzy i obniżenie standardów wprowadzania leków na rynek.

Przeczytaj książkę do której jest podany link.
Ciekawa.

Użytkownik "Piotr" <pnat@wp.pl> napisał w wiadomości news:wue3ci0byifr$.dlgmasz.facet.luzik...

Dnia Sat, 30 May 2009 14:30:12 +0200, mkarwan napisał(a):

Firmy farmaceutyczne tłumaczą że leki muszą być drogie, bo badania i rozwój
nad nowymi lekami dużo kosztuje.
Warto by się przyjrzeć jak to wygląda naprawdę

Leki muszą być drogie, podobnie jak lekarskie pensje muszą być wysokie, bo
tu najtrudniej jest zrobić bojkot. Jedyny sposób, to masowa produkcja
lekarzy i obniżenie standardów wprowadzania leków na rynek.
Piotr

Setki razy juz o tym pisalem , tak samo jak o tym , ze najwieksza mafia nie jest zadna tam cosa nostra , tylko biala mafia w tym farmaceutyczna !.
Jak napisales , najlepszym sposobem na wprowadzeniu normalnosci w obszarze zdrowia jest masowosc "produktu " , czyli lekarzy i solidna regulacja cen na rynku farmaceutycznym .
Jesli wezmie sie pod uwage to , ze w Polsce dostepnosc do lekarza jest najnizsza w Europie ( ilosc lekarzy na 1000 osob ) a w takim razie , na calym cywilizowanym swiecie , oraz to , ze leki sa jedne z najdrozszych w Europie , przy jednych z najnizszych dochodach , to obraz naszej nedzy zdrowotnej , ktora mozna przyrownac do  swiadomej eksterminacji narodu , staje sie oczywisty !.
Przy okazji transformacji wylalismy z kapiela dwa wazne dla egzystencji narodu elementy . Sluzbe zdrowia i oswiate !. I jedna i druga nie byly na swiatowym poziomie , to prawda , choc oswiata stawala w szranki z najlepszymi , ale nikt nie moze mowic o braku dostepnosci i o podmiotowosci tych procesach pacjenta i ucznia - studenta !!.
Dzisiaj i jedni i drudzy sa poza zainteresowaniem tak dlugo , jak dlugo nie wyciagaja z kieszeni odpowiedniej kwoty a i wtedy bywaja raczej klopotem niz podmiotem !.

cyc