Data: 2013-11-21 09:50:41 | |
Autor: Trybun | |
Czy ministrowie muszą COKOLWIEK umieć? | |
W dniu 2013-11-20 18:31, Piotrek pisze:
Serio pytam - skoro taki np. Radzio bez problemu przekwalifikował się z szefa MON na szefa MSZ, a teraz jakiś babsztyl od rozwoju regionalnego nagle zostanie ministrem (ministrą?) transportu, to widzę tylko dwie możliwości: albo rządzą nami wszechstronnie uzdolnieni geniusze, albo kierowanie wszystkimi ministerstwami wymaga jednakowo "wielkich" kompetencji. Swoją drogą, zastanawialiście się kiedyś co by było gdyby tak na tydzień poodcinać to towarzystwo od ich "doradców" i pozwolić, żeby pokazali co sami umieją? Powinni, ale w naszych realiach nie muszą. A sami widzimy efekty jak za rządzenie krajem się zabrali marne piłkarzyki. -- Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć.. Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |
|