Witam

Mam dluznika (umowa pozyczki), kwota pozyczki nie jest duza (150 zl + odsetki).

Czy mogę do kwoty dlugu doliczyc koszt wezwania do zaplaty wyslanego listem
poleconym ZPO?
Nie chodzi mi o jakies koszty wziete z sufitu, tylko realny koszt wysylki
poczta (ok 6 zl)?

Bedzie to tylko jeden list polecony. Pozniej sprawa idzie od razu do e-sadu.

Jak to zrobic, by w e-sadzie nie bylo problemow z ta dodatkowa oplata? Pozdrawiam
Rafal


--

W dniu 2012-01-03 20:46, Raf pisze:

Witam

Mam dluznika (umowa pozyczki), kwota pozyczki nie jest duza (150 zl + odsetki).

Czy mogę do kwoty dlugu doliczyc koszt wezwania do zaplaty wyslanego listem
poleconym ZPO?
Nie chodzi mi o jakies koszty wziete z sufitu, tylko realny koszt wysylki
poczta (ok 6 zl)?

Bedzie to tylko jeden list polecony. Pozniej sprawa idzie od razu do e-sadu.

Jak to zrobic, by w e-sadzie nie bylo problemow z ta dodatkowa oplata?

Nie ma reguły.

Co prawda nie w e-sądzie, tylko w zwykłym sądzie, miałem okres, że żądałem zapłaty za wezwanie.

Niektórzy sędziowie zasądzali, inni nie. Pewnie zależało to od tego, jak dokładnie wczytali się w pozew.

Kwoty na tyle małe, że składać zażaleń na postanowienie o kosztach raczej się nie opłaca.

--
Liwiusz

Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał(a):

Co prawda nie w e-sądzie, tylko w zwykłym sądzie, miałem okres, że żądałem zapłaty za wezwanie.

Na to jest jakas podstawa prawna? Czy po prostu w pozwie pisac tez o zwrot
tych kosztow?

Niektórzy sędziowie zasądzali, inni nie. Pewnie zależało to od tego, jak dokładnie wczytali się w pozew. Kwoty na tyle małe, że składać zażaleń na postanowienie o kosztach raczej się nie opłaca.

Czyli np, e-sad moze wydac nakaz po prostu bez tych 6 zl kosztow, a nie
odrzucic pozew? Chodzi mi o to, czy nie ryzykuje odrzucenia pozwu/skierowania
go do "zwyklego" sadu doliczajac te koszt wezwania do zaplaty?

Pozdrawiam
Rafal


--

Tak trochę teoretycznie trzy warianty:

a) "właśnie po to są odsetki ustawowe, żeby z nich pokryć różne koszty uboczne";

b) "widziały gały jak umowę pisały";

c) pisać zawsze można. czasem nawet ktoś czyta.

PS. Odrzucenia to raczej nie ryzykujesz.


-- -- -

Na to jest jakas podstawa prawna?
Czy po prostu w pozwie pisac tez o zwrot tych kosztow?

--

Niektórzy sędziowie zasądzali, inni nie. Pewnie zależało to od tego, jak dokładnie wczytali się w pozew.

mialem ostatnio sprzeciw od NZ na 10000 i sedzinie sie tez nie chcialo wczytac w pozew - wielokrotnie wykazywala sie nieznajomoscia sprawy - tylko ugoda i ugoda...


--
pozdrawiam, wromek

W dniu 2012-01-03 22:26, wromek pisze:

Niektórzy sędziowie zasądzali, inni nie. Pewnie zależało to od tego, jak
dokładnie wczytali się w pozew.

mialem ostatnio sprzeciw od NZ na 10000 i sedzinie sie tez nie chcialo
wczytac w pozew - wielokrotnie wykazywala sie nieznajomoscia sprawy - tylko
ugoda i ugoda...

Szczerze mówiąc, nie dziwię się temu dążeniu, zwłaszcza jak sprawa zawiła ;)

Jak jeszcze bym sobie (jako sędzia) pomyślał, że miałbym pisać uzasadnienie do sprawy, której nie chce mi się "ogarnąć"... :)

--
Liwiusz

Jak jeszcze bym sobie (jako sędzia) pomyślał, że miałbym pisać uzasadnienie do sprawy, której nie chce mi się "ogarnąć"... :)

a byla taka mozliwosc bo jakby nie ugoda po mojej mysli to na pewno bym o to wnosil ;)


--
pozdrawiam, wromek

Przyzwyczaili się do zasądzania 17 zł za pełnomocnictwo.
Natomiast uparcie nie chcą zasądzać 7,32 zł/str. za notarialne poswiadczenie dokumentów (i to tych, których notarialnego poświadczenia sam sąd żąda pod rygorem zwrotu pozwu).


-- -- -

Nie ma reguły.
Niektórzy sędziowie zasądzali, inni nie.
Pewnie zależało to od tego, jak dokładnie wczytali się w pozew.
Kwoty na tyle małe, że składać zażaleń na postanowienie o kosztach raczej

się nie opłaca.

--

W dniu 2012-01-04 22:22, _ąćęłńóśźż. pisze:

Przyzwyczaili się do zasądzania 17 zł za pełnomocnictwo.
Natomiast uparcie nie chcą zasądzać 7,32 zł/str. za notarialne poswiadczenie
dokumentów (i to tych, których notarialnego poświadczenia sam sąd żąda pod
rygorem zwrotu pozwu).

Bo należą się koszty niezbędne, a nie jakieś fanaberie notarialne.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

W dniu 2012-01-05 00:47, Johnson pisze:

W dniu 2012-01-04 22:22, _ąćęłńóśźż. pisze:

Przyzwyczaili się do zasądzania 17 zł za pełnomocnictwo.
Natomiast uparcie nie chcą zasądzać 7,32 zł/str. za notarialne
poswiadczenie
dokumentów (i to tych, których notarialnego poświadczenia sam sąd żąda
pod
rygorem zwrotu pozwu).

Bo należą się koszty niezbędne, a nie jakieś fanaberie notarialne.

Jak sąd żąda pod rygorem umorzenia, to też są fanaberie? Pięknie, pięknie.

--
Liwiusz

Zwrotu.


-- -- -

umorzenia

--

W dniu 2012-01-05 14:01, _ąćęłńóśźż. pisze:

Zwrotu.

-- -- -

umorzenia

Postępowanie elektryczne. Ale tam to większość wytacza powództwa bez żadnych papierów a potem się dziwi że musi je do sądu złożyć.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

A to nie znam.
Jak osoba prawna o wieloosobowej reprezentacji przez organ ma złożyć (podpisać) pozew?


-- -- -

Postępowanie elektryczne.

--

W dniu 2012-01-05 15:08, _ąćęńóśźż. pisze:

Jak osoba prawna o wieloosobowej reprezentacji przez organ ma złożyć
(podpisać) pozew?

Normalnie :)


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Co to znaczy "normalnie"?
Jak przy wieloosobowej reprezentacji składa się kwalifikowane podpisy elektroniczne?


-- -- -

Normalnie

--

W dniu 2012-01-05 17:03, _ąćęłńóśźż. pisze:

Co to znaczy "normalnie"?

Normalnie znaczy normalnie. Tak sam jak w każdym innym wypadku.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Zaj...a odpowiedź.

Bo w każdym "normalnym" (czytaj marmurkowym) wypadku sąd żąda NOTARIALNEGO odpisu uchwały o powołaniu zarządu (lub dłużej " dowodu na uprawnienie osób podpisanych pod pozwem do reprezentacji powódki") pod rygorem zwrotu pozwu.


-- -- -

Normalnie znaczy normalnie.
Tak sam jak w każdym innym wypadku.

--

W dniu 2012-01-08 19:48, _ąćęłńóśźż. pisze:

Zaj...a odpowiedź.

No przykro mi że nie uznajesz prawidłowych odpowiedzi :)

Bo w każdym "normalnym" (czytaj marmurkowym) wypadku sąd żąda NOTARIALNEGO
odpisu uchwały o powołaniu zarządu (lub dłużej

Bajki. KRS żąda. W KRS jest sposób reprezentacji.
I z góry uprzedzam że wróżką nie jestem.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Gadasz jak panienka z okienka na poczcie.
Nie każda osoba jest wpisana do KRS.


-- -- -

KRS żąda.
W KRS jest sposób reprezentacji.

--

W dniu 2012-01-09 10:26, _ąćęłńóśźż. pisze:

Gadasz jak panienka z okienka na poczcie.
Nie każda osoba jest wpisana do KRS.

Jak uprzedzałem: wróżką nie jestem.

Jak pytasz, to pytaj sensownie.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

W dniu 2012-01-05 07:13, Liwiusz pisze:

Bo należą się koszty niezbędne, a nie jakieś fanaberie notarialne.

Jak sąd żąda pod rygorem umorzenia, to też są fanaberie? Pięknie, pięknie.

Wątpię. Żądanie notariusza jest kierowane do strony gdy składa kopię dokumentu. Ale przecież może złożyć po prostu oryginał dokumentu. Jak go nie chce złożyć to strona ma fanaberie (chce złożyć kopię) a nie sąd. I czemu za fanaberie strony ma płacić druga strona.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

Uzyskanie "oryginału" bądź "oryginalnego" wypisu/odpisu (z urzędu itp.) często kosztuje więcej, niż odpis notarialny - czy sąd zarządzi zwrot kosztów dla strony wygrywającej?

Tak na marginesie (nieco innych charakter sprawy):
Odpis skrócony aktów stanu cywilnego kosztuje 30 zł/szt.
I niech teraz rodzina przysłowiowego stróża i kucharki z ośmiorgiem rodzeństwa i szóstką dzieci każde z nich składa wniosek o stwierdzenie nabycia spadku po dziadkach.


-- -- -

Żądanie notariusza jest kierowane do strony gdy składa kopię dokumentu.
Ale przecież może złożyć po prostu oryginał dokumentu.
Jak go nie chce złożyć to strona ma fanaberie a nie sąd.
I czemu za fanaberie strony ma płacić druga strona.

--

W dniu 2012-01-05 13:59, _ąćęłńóśźż. pisze:

Uzyskanie "oryginału" bądź "oryginalnego" wypisu/odpisu (z urzędu itp.)
często kosztuje więcej, niż odpis notarialny - czy sąd zarządzi zwrot kosztów
dla strony wygrywającej?

Jeśli to koszt niezbędny to winien zasądzić. Jeżeli zbędny to nie.
Ale kazuistyki uprawić nie będę.

Tak na marginesie (nieco innych charakter sprawy):
Odpis skrócony aktów stanu cywilnego kosztuje 30 zł/szt.
I niech teraz rodzina przysłowiowego stróża i kucharki z ośmiorgiem
rodzeństwa i szóstką dzieci każde z nich składa wniosek o stwierdzenie
nabycia spadku po dziadkach.

Można było się nie rozmnażać. Przemyśleć sprawę ile będzie potem kosztować sns i dopiero dzieci robić.

Poza tym nie ma nic za darmo i wszystko kosztuje.
Jakoś nikogo nie dziwi że musi jeść. Ale jak już musi coś wydać we własnej sprawie w związku z postępowaniem prawnym to już się dziwi.
Procesory to cześć życia na którą od czasu do czasu trzeba coś wydać. Dla przedsiębiorców to koszty działalności związane z ryzykiem prawnym danego porządku prawnego.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

W dniu 2012-01-05 14:25, Johnson pisze:

Można było się nie rozmnażać. Przemyśleć sprawę ile będzie potem
kosztować sns i dopiero dzieci robić.

LOL, dla mnie to tekst roku :)

--
Liwiusz

W dniu 2012-01-05 14:26, Liwiusz pisze:

Można było się nie rozmnażać. Przemyśleć sprawę ile będzie potem
kosztować sns i dopiero dzieci robić.

LOL, dla mnie to tekst roku :)

Nie przesadzaj, dopiero 5 stycznia jest ;)

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

W dniu 2012-01-05 14:30, Johnson pisze:

W dniu 2012-01-05 14:26, Liwiusz pisze:

Można było się nie rozmnażać. Przemyśleć sprawę ile będzie potem
kosztować sns i dopiero dzieci robić.

LOL, dla mnie to tekst roku :)

Nie przesadzaj, dopiero 5 stycznia jest ;)

Stawiam weksel na stówkę, że nic lepszego do końca roku nie znajdę ;)

--
Liwiusz

W dniu 2012-01-05 13:44, Johnson pisze:

W dniu 2012-01-05 07:13, Liwiusz pisze:

Bo należą się koszty niezbędne, a nie jakieś fanaberie notarialne.

Jak sąd żąda pod rygorem umorzenia, to też są fanaberie? Pięknie,
pięknie.

Wątpię. Żądanie notariusza jest kierowane do strony gdy składa kopię
dokumentu. Ale przecież może złożyć po prostu oryginał dokumentu. Jak go
nie chce złożyć to strona ma fanaberie (chce złożyć kopię) a nie sąd. I
czemu za fanaberie strony ma płacić druga strona.

Myślisz, że ewentualna kontrola skarbowa też nie będzie miała nic przeciwko, że przedsiębiorca nie będzie miał faktur w księgowości, "bo są w sądzie"?

--
Liwiusz

W dniu 2012-01-05 13:47, Liwiusz pisze:

Myślisz, że ewentualna kontrola skarbowa też nie będzie miała nic
przeciwko, że przedsiębiorca nie będzie miał faktur w księgowości, "bo
są w sądzie"?

Nie mam pojęcia co zrobi kontrola skarbowa.
Ale:
Po pierwsze coś co się składa do sądu jest do odzyskania.
Po drugie w postępowaniu administracyjnym  również można zwrócić się do sądu.


--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d

W dniu 2012-01-05 14:20, Johnson pisze:

W dniu 2012-01-05 13:47, Liwiusz pisze:

Myślisz, że ewentualna kontrola skarbowa też nie będzie miała nic
przeciwko, że przedsiębiorca nie będzie miał faktur w księgowości, "bo
są w sądzie"?

Nie mam pojęcia co zrobi kontrola skarbowa.

Ach, trzeba było tak od razu :)

Ale:
Po pierwsze coś co się składa do sądu jest do odzyskania.

Ale po jakim czasie...

Po drugie w postępowaniu administracyjnym również można zwrócić się do
sądu.

I wszystko to, że dla jakiegoś sędziego 6zł netto za notarialną kopię to fanaberia...

--
Liwiusz

W dniu 2012-01-05 14:26, Liwiusz pisze:

Ale:
Po pierwsze coś co się składa do sądu jest do odzyskania.

Ale po jakim czasie...

W dowolnym czasie.

Po drugie w postępowaniu administracyjnym również można zwrócić się do
sądu.

I wszystko to, że dla jakiegoś sędziego 6zł netto za notarialną kopię to
fanaberia...

Przepis nie służy sędziemu (bo sędzia ma to gdzieś bo to nie jego pieniądze) tylko ochronie drugiej strony. Czemu ona ma płacić za złą organizacje pracy wierzyciela, który przykładowo potrafi ustanowić 5 pełnomocników i żądać od każdego 17 zł opłaty skarbowej.

--
@2011 Johnson
http://db.tt/JzsPUMU
https://www.ibard24.com/backup/pl/registration/c99ffb8519213760f162c2b73830481d