Witam

Kupilem pare lat temu uzywany samochod osobowy, zarejestrowany jako ciezarowy,
czyli z kratka. Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej nie narazajac sie na
mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci prawnych i urzedowych?

Samochod kupilem jako wlasnosc prywatna (nie na firme, nic nie odliczam z tego
tytulu gdyz nie prowadze dzialalnosci gospodarczej) no i skutkiem calej
sytuacji jest ze teraz nie chca mi sie narty do srodka zmiescic :(

Przypuszczam ze odkrecic kratke musze zrobic urzedowo (z wmontowaniem pasa i
zaglowka) i uzyskac nowy dowod rejestracyjny ale moze przepisy sie zmienily a
ja o tym wiem...

Dziekuje z gory za rady.

--

DysoN wrote:

Kupilem pare lat temu uzywany samochod osobowy, zarejestrowany jako
ciezarowy, czyli z kratka.
Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej nie narazajac
sie na mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci prawnych i
urzedowych?

Teoretycznie jest to takie samo działanie jak np. wykręcenie kanapy i oddanie jej do tapicera. Widziałeś, żeby ktoś pytał, czy można samemu zdemontować kanapę? W praktyce jednak jak trafisz na złośliwego miśka to może robić Ci problemy i chociaż ostatecznie pewnie nic nie uzyska, to stracisz kupę czasu i nerwów. Lepiej odżałować te 100-200 zł i zrobić to jak należy.

--
cokolwiek

Dnia pięknego Wed, 17 Feb 2010 15:54:22 +0100, osobnik zwany to wystukał:

DysoN wrote:

Kupilem pare lat temu uzywany samochod osobowy, zarejestrowany jako
ciezarowy, czyli z kratka.
Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej nie narazajac
sie na mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci prawnych i
urzedowych?

Teoretycznie jest to takie samo działanie jak np. wykręcenie kanapy i
oddanie jej do tapicera.

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Widziałeś, żeby ktoś pytał, czy można samemu
zdemontować kanapę? W praktyce jednak jak trafisz na złośliwego miśka to
może robić Ci problemy i chociaż ostatecznie pewnie nic nie uzyska, to
stracisz kupę czasu i nerwów. Lepiej odżałować te 100-200 zł i zrobić to
jak naleĹźy.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

masti wrote:

Teoretycznie jest to takie samo działanie jak np. wykręcenie kanapy i
oddanie jej do tapicera.

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Bzdura.

--
cokolwiek

Dnia pięknego Wed, 17 Feb 2010 16:27:54 +0100, osobnik zwany to wystukał:

masti wrote:

Teoretycznie jest to takie samo działanie jak np. wykręcenie kanapy i
oddanie jej do tapicera.

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Bzdura.

bardzo merytoryczne. Homologacja ciężarowa osobówki zakłąda zamontowanie kratki. kiedyś były motowane wyjmowalne i je można było wyjąć. Potem znmieniono rozporządzenia i kratka jest wspawana/wkręcona na stałe. I nie mozesz jej wyjać.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

masti wrote:

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Bzdura.

bardzo merytoryczne. Homologacja ciężarowa osobówki zakłąda zamontowanie
kratki. kiedyś były motowane wyjmowalne i je można było wyjąć. Potem
znmieniono rozporządzenia i kratka jest wspawana/wkręcona na stałe. I
nie mozesz jej wyjać.

A co tu więcej pisać? Auto ma homologację np. na pięć osób, jak wymontujesz kanapę, to gdzie je przewieziesz?

--
cokolwiek

A co tu więcej pisać? Auto ma homologację np. na pięć osób, jak
wymontujesz kanapę, to gdzie je przewieziesz?

Nie masz obowiązku przewożenia tych pięciu osób, masz tylko możliwość. Natomiast jest obowiązek TRWAŁEGO oddzielenia części pasażerskiej od bagażowej w kratkowozie. To spora różnica :-). Jak masz homologację na hak to też MUSISZ bez przerwy ciągnąć przyczepkę?

Robert_J wrote:

Nie masz obowiązku przewożenia tych pięciu osób, masz tylko możliwość.

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz. Resztę głupstw pominąłem. ;-)

--
cokolwiek

Dnia pięknego Wed, 17 Feb 2010 17:15:05 +0100, osobnik zwany to wystukał:

Robert_J wrote:

Nie masz obowiązku przewożenia tych pięciu osób, masz tylko możliwość.

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz.
Resztę głupstw pominąłem. ;-)

naucz się czyta ze zrozumieniem



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

masti wrote:

naucz się czyta ze zrozumieniem

....a Ty dodatkowo pisać.

--
cokolwiek

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz.

Ty naprawdę nie odróżniasz obowiązku od możliwości czy żartujesz? ;-) Bez tylnej kanapy możesz sobie jeździć do śmierci, nikt tego nie zabrania, najwyżej nie zabierzesz na przejażdżkę teściowej. Natomiast oddzielenie przestrzeni bag. od pasaż. jest obowiązkiem.

Robert_J wrote:

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz.

Ty naprawdę nie odróżniasz obowiązku od możliwości czy żartujesz? ;-)
Bez tylnej kanapy możesz sobie jeździć do śmierci, nikt tego nie
zabrania, najwyżej nie zabierzesz na przejażdżkę teściowej. Natomiast
oddzielenie przestrzeni bag. od pasaż. jest obowiązkiem.

To nie ma znaczenia, w obu przypadkach stan pojazdu jest niezgodny z homologacją i tyle Ten "obowiązek" nie jest ujęty nigdzie indziej (jesli jest to wskaż gdzie) i jest tożsamy z obowiązkiem posiadania np. pasów bezpieczeństwa także dla pasażerów, których w danym momencie wcale nie przewozisz.

--
cokolwiek

to pisze:

Robert_J wrote:

Nie masz obowiązku przewożenia tych pięciu osób, masz tylko możliwość.

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz. Resztę głupstw pominąłem. ;-)

No jak to nie? Gdzie będą siedzieć, to nikogo nie obchodzi, ważne, żeby nie bylo wiecej niz 5 ;)

--
venioo
Xiężna X2 1,9TD Kombi Magma-Rot -PMS
Peugeot 106 1.0i

Użytkownik "venioo" <venioo@poczta.fm> napisał w wiadomości news:hlh5dg$s5f$1atlantis.news.neostrada.pl...

No jak to nie? Gdzie będą siedzieć, to nikogo nie obchodzi,

Taa, np. na nieumocowanych krzesłach
na środku paki Żuka Towos,
przy zdemontowanych fabrycznych "klapkach"
;-)

Pzdr

JKK

On 17 Lut, 17:15, to <t...@abc.xyz> wrote:

Robert_J wrote:
> Nie masz obowiązku przewożenia tych pięciu osób, masz tylko możliwość.

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz.
Resztę głupstw pominąłem. ;-)

A co w przypadku, kiedy złożę tylną kanapę, w celu powiększenia
przestrzeni bagażowej? Też mi 5 osób nie wejdzie - mam się spodziewać
mandatu i zatrzymania DR?

pozdr
Przemek

Przemek wrote:

Dokładnie tak, a jak wymontujesz kanapę to tej możliwości już nie masz.
Resztę głupstw pominąłem. ;-)

A co w przypadku, kiedy złożę tylną kanapę, w celu powiększenia
przestrzeni bagażowej? Też mi 5 osób nie wejdzie - mam się spodziewać
mandatu i zatrzymania DR?

Pomyśl... to nie boli...

--
cokolwiek

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Bzdura.

W ktĂłrym miejscu?

Robert_J wrote:

wyjęcie kanapy nie narusza homologacji, wyjęcie kratki tak.

Bzdura.

W ktĂłrym miejscu?

W kaĹźdym.

--
cokolwiek

W ktĂłrym miejscu?

W kaĹźdym.

Zacytuj proszę, podaj przepis który zabrania jeździć bez tylnej kanapy :-). A potem taki, który pozwala jeździć kratkowozem bez kratki...

Robert_J wrote:

W ktĂłrym miejscu?

W kaĹźdym.

Zacytuj proszę, podaj przepis który zabrania jeździć bez tylnej kanapy
:-). A potem taki, który pozwala jeździć kratkowozem bez kratki...

ROTFL. Do nie jeżdżenia bez kanapy potrzebny jest Twoim zdaniem konkretny zakaz, a z kolej do jeżdżenia bez kratki pozwolenie? Wyraźnie widać, ze logika jest Ci zdecydowanie obca.

To raczej Ty wskaż konkretny zakaz jeżdżenia bez kratki pomijając samą homologację, bo ta dotyczy tak samo np. kanapy czy pasów.

--
cokolwiek

ROTFL. Do nie jeĹźdĹźenia bez kanapy potrzebny jest Twoim zdaniem konkretny
zakaz, a z kolej do jeĹźdĹźenia bez kratki pozwolenie?

OK, możę się mylę, nie spieram się na upartego. Jednak to Ty dyskusję o kratce sprowadziłeś do kłótni o tylną kanapę :-). I nie wypieraj się tego. Ja Koledze odpowiedziałem że kratki sam nie może wymontować i temat byłby zakończony, gdybyś Ty jak zwykle nie zaczął się wymądrzać...

Wyraźnie widać, ze
logika jest Ci zdecydowanie obca.

Natomiast gmatwanie prostych tematów jest widać Twoim hobby ;-)

To raczej Ty wskaż konkretny zakaz jeżdżenia bez kratki pomijając samą
homologację, bo ta dotyczy tak samo np. kanapy czy pasów.

Zauważ że homologacja jest ściśle powiązana z przepisami. Przepisy wymagają, żeby auto posiadało homologację, a ta mówi, że kratkowóz ma mieć kratkę trwale zamontowaną. I tyle. Jeśli ktoś chce mnienić przeznaczenie auta to musi się to odbyć w specjalistycznym warsztacie i być potwierdzone stosownym kwitem. Niech Ci będzie że kanapa też musi być zamontowana, Może masz rację i wtedy zwracam honor, ale wątek dotyczy kratki, nie siedziska...

Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej nie narazajac sie na
mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci prawnych i urzedowych?

Nie możesz. Ale ten zabieg kosztuje śmieszne pieniądze, więc w czym problem?

Robert_J <rob_33@wp.pl> napisał(a):

> Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej > nie narazajac sie na
> mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci > prawnych i urzedowych?

Nie możesz. Ale ten zabieg kosztuje śmieszne pieniądze, więc w czym problem?

Smieszne? Nie orientuje sie co to sa smieszne ale wdg moich szacunkow to okolo 250 zl i
tak. Dla mnie to nie sa smieszne pieniadze, juz wolalbym przewalic te 250 na
zakladach sportowych... :)

--

Smieszne?
Nie orientuje sie co to sa smieszne ale wdg moich szacunkow to okolo 250 zl i
tak. Dla mnie to nie sa smieszne pieniadze...

Jeśli dla Ciebie to dużo to nikt nie zabrania jeździć ciężarówką z kratką. Ze wszystkimi tego wadami i zaletami :-). Kolega pytał to odpowiedziałem.

Smieszne?
Nie orientuje sie co to sa smieszne ale wdg moich szacunkow to okolo 250 zl i
tak. Dla mnie to nie sa smieszne pieniadze...

Jeśli dla Ciebie to dużo to nikt nie zabrania jeździć ciężarówką z kratką. Ze wszystkimi tego wadami i zaletami :-). Kolega pytał to odpowiedziałem.

Fakt. Jak typowy idiota na kulturalnie zadane pytanie.

Fakt. Jak typowy idiota na kulturalnie zadane pytanie.

Skoro już zacząłeś to proszę pokaż w którym miejscu odpowiedziałem jak typowy idiota? To moja odpowiedź:
"Nie możesz. Ale ten zabieg kosztuje śmieszne pieniądze, więc w czym problem?"
Widzę że poziom Twojego gadania idzie w parze z tym, jak sam się nazwałeś ;-)

Samochod kupilem jako wlasnosc prywatna (nie na firme, nic nie odliczam z tego
tytulu gdyz nie prowadze dzialalnosci gospodarczej) no i skutkiem calej
sytuacji jest ze teraz nie chca mi sie narty do srodka zmiescic :(

Specyfikacja kratki nie ma podanej ilości prętów, więc możesz sobie małe okienko wyciąć, ładnie oszlifować i można narty włożyć. My tak zrobiliśmy i nikt się nigdy nie czepił.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

Dnia pięknego Wed, 17 Feb 2010 16:00:45 +0100, osobnik zwany =Marcos=
wystukał:

Samochod kupilem jako wlasnosc prywatna (nie na firme, nic nie odliczam
z tego
tytulu gdyz nie prowadze dzialalnosci gospodarczej) no i skutkiem calej
sytuacji jest ze teraz nie chca mi sie narty do srodka zmiescic :(

Specyfikacja kratki nie ma podanej ilości prętów, więc możesz sobie małe
okienko wyciąć, ładnie oszlifować i można narty włożyć. My tak
zrobiliśmy i nikt się nigdy nie czepił.

owszem jest podane, że nie może przejść element o średnicy 10cm



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Specyfikacja kratki nie ma podanej ilości prętów, więc możesz sobie małe
okienko wyciąć, ładnie oszlifować i można narty włożyć. My tak
zrobiliśmy i nikt się nigdy nie czepił.

owszem jest podane, że nie może przejść element o średnicy 10cm

To może skłamałem, ale wygląda na to, że dziurę 9,5x9,5cm lub nawet 9,5x20cm można sobie zrobić. Nie wiem jaką kratkę dostał pytajnik DysoN, ale w Peugeotach jedną mamy z otworami ok. 4x4cm, drugą ok. 3x3cm.

--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl

http://www.przeloty.net <- tanie bilety lotnicze

=Marcos= pisze:

Specyfikacja kratki nie ma podanej ilości prętów, więc możesz sobie małe
okienko wyciąć, ładnie oszlifować i można narty włożyć. My tak
zrobiliśmy i nikt się nigdy nie czepił.

owszem jest podane, że nie może przejść element o średnicy 10cm

To może skłamałem, ale wygląda na to, że dziurę 9,5x9,5cm

pewnie tak...

lub nawet 9,5x20cm można sobie zrobić.

A tu już nie wiem... Talerz fi 19cm to jaką ma średnicę? :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Jakub Witkowski pisze:

=Marcos= pisze:

Specyfikacja kratki nie ma podanej ilości prętów, więc możesz sobie małe
okienko wyciąć, ładnie oszlifować i można narty włożyć. My tak
zrobiliśmy i nikt się nigdy nie czepił.

owszem jest podane, że nie może przejść element o średnicy 10cm

To może skłamałem, ale wygląda na to, że dziurę 9,5x9,5cm

pewnie tak...

chociaĹź... a spodek fi 13 cm po skosie? ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepowaĹźne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

DysoN pisze:

Przypuszczam ze odkrecic kratke musze zrobic urzedowo (z wmontowaniem pasa i
zaglowka) i uzyskac nowy dowod rejestracyjny ale moze przepisy sie zmienily a
ja o tym wiem...

Przez 5 lat jeździłem prywatnie dwoma samochodami zarejestrowanymi jako ciężarowe, ze zdjętą kratką. W drugim kratki nie miałem w ogóle. Fotele miały normalnie zagłówki. Wyjęcie i włożenie kratki (Berlingo i Partner) polegało na odkręceniu jednej śrubki.
Raz zdarzyło się, że odmówiono mi przeglądu bez kratki, ale 1 km dalej zrobiłem przegląd bez żadnego problemu. Nigdy też policja nie przyczepiła się do braku kratki.
Więc, teoretycznie nie wolno, praktycznie prawie nikt nie zwraca na to uwagi.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Brak więc geniuszów u kobiet jest widać właściwością ich natury"
                                     ks. Michał Klepacz

Więc, teoretycznie nie wolno, praktycznie prawie nikt nie zwraca na to
uwagi.

Pewnie nigdy nie przekraczałeś granicy przejściem tylko dla "osobówek". Tam by Cie szybko 'uświadomili' :)

Przez 5 lat jeździłem prywatnie dwoma samochodami zarejestrowanymi jako ciężarowe, ze zdjętą kratką. W drugim kratki nie miałem w ogóle. Fotele miały normalnie zagłówki.

Niektórzy jeżdżą latami po pijaku, ale to nie znaczy że można. Fakt że Cię nie złapali to żaden argument, po prostu miałeś szczęście.

Raz zdarzyło się, że odmówiono mi przeglądu bez kratki,

I słusznie.

ale 1 km dalej zrobiłem przegląd bez żadnego problemu.

To świadczy tylko o tym, jakiego autoramentu mamy niektórych diagnostów. Albo głupi, albo nawet nie doczytał w DR...

Nigdy też policja nie przyczepiła się do braku kratki.

To potwierdza tylko Twojego farta. Ja akurat znam wiele przypadków odwrotnych, włącznie z nakazem wysadzenia piątej osoby z auta... Na szczęście we własnym mieście, ale gdyby to była dalsza podróż urlopowa to niefart zajebisty :-).

Robert_J pisze:

ale 1 km dalej zrobiłem przegląd bez żadnego problemu.

To świadczy tylko o tym, jakiego autoramentu mamy niektórych diagnostów. Albo głupi, albo nawet nie doczytał w DR...

Sztuczne przepisy, pozorne przeglądy. Nie żebym specjalnie bronił diagnostów.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

W dniu 2010-02-18 09:33, Robert_J pisze:

Nigdy też policja nie przyczepiła się do braku kratki.

To potwierdza tylko Twojego farta. Ja akurat znam wiele przypadków odwrotnych, włącznie z nakazem wysadzenia piątej osoby z auta... Na szczęście we własnym mieście, ale gdyby to była dalsza podróż urlopowa to niefart zajebisty :-).

Yyyyy? Ale o co chodzi? Ja mam i kratkę i 5 osób w dowodzie. A czepianie
się braku kratki w pustym samochodzie ciężarowym w nadwoziu osobowym to
zwykła nadgorliwość (a ta wiadomo od czego jest gorsza). Rozumiem, gdyby
gość przewoził takim autem paczki aż po dach, które miały by szansę
wtargnąć mu do kabiny przy pierwszym hamowaniu, ale powiedzmy sobie
szczerze, że to rzadkość. Cała sprawa jest wynikiem skur*syństwa naszych
rządzących, którzy nie rozumieją co to jest podatek VAT i dlaczego
możliwość jego odliczenia należy się prowadzącym działalność gospodarczą.

--
Pozdrawiam
Maciek

Yyyyy? Ale o co chodzi? Ja mam i kratkę i 5 osób w dowodzie.

A popatrz kolega w mondeo miał kratkę i 4 osoby w dowodzie :-).

...czepianie
się braku kratki w pustym samochodzie ciężarowym w nadwoziu osobowym to
zwykła nadgorliwość (a ta wiadomo od czego jest gorsza).

Podobnie jak czepianie się o brak świateł w piękny, słoneczny, letni dzień :-). Oczywiście zgadzam się z Twoim zdrowym podejściem. Niestety gliniarze częściej podchodzą do prawa literalnie niż zdroworozsądkowo.

Cała sprawa jest wynikiem skur*syństwa naszych
rządzących, którzy nie rozumieją co to jest podatek VAT i dlaczego
możliwość jego odliczenia należy się prowadzącym działalność gospodarczą.

To prawda, ja też tak uważam. To czyste sk... że prowadzący firmę musi kombinować jak koń pod górkę żeby osiągnąć coś, co mu się należy jak psu miska...

Robert_J pisze:

Niektórzy jeżdżą latami po pijaku, ale to nie znaczy że można. Fakt że Cię nie złapali to żaden argument, po prostu miałeś szczęście.

Może, jak napisano powyżej, po prostu przeważa zdrowy rozsądek nad sztucznymi przepisami.
Bo trudno przyrównać zagrożenie spowodowane jazdą po pijaku od jazdy bez kratki.

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424

"Niezdolność klęczenia uznać trzeba za istotę elementu diabolicznego."
                                                   kardynał Ratzinger

tysiace słów w tym wątku a praktyka jest taka że niebiescy mają to
gdzieś,
Też sie kilka lat temu obawialem wyjmując kratkę z pierwszego auta,
ale po kilkunastu kontrolach drogowki w kilku autach i ani jednym
przypadku zapytania o kratkę śmiem twierdzić że ten przepis jest
absolutnie martwy.

solar pisze:

Robert_J pisze:

Niektórzy jeżdżą latami po pijaku, ale to nie znaczy że można. Fakt że Cię nie złapali to żaden argument, po prostu miałeś szczęście.

Może, jak napisano powyżej, po prostu przeważa zdrowy rozsądek nad sztucznymi przepisami.
Bo trudno przyrównać zagrożenie spowodowane jazdą po pijaku od jazdy bez kratki.

Cóż, wygląda na to, że przypadkiem dobrze trafiłeś, albo i też nie.
Podejrzewam, że procent wypadków spowodowanych przez kratkowozy (bez
czy z kratką) jest wyższy niż procent wypadków spowodowanych przez
kierowców po spożyciu.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Artur Maśląg pisze:

Cóż, wygląda na to, że przypadkiem dobrze trafiłeś, albo i też nie.
Podejrzewam, że procent wypadków spowodowanych przez kratkowozy (bez
czy z kratką) jest wyższy niż procent wypadków spowodowanych przez
kierowców po spożyciu.

Zakręcone to jak słoik i nic nie wnoszące...
Tak samo, jak kiedyś statystyki, że kradną najwięcej 126P, gdy 126P stanowiły 50% rynku.
Myślisz, że jadąc niezaładowanym kratkowozem bez kratki szaleję bardziej, niż gdybym jechał z kratką?

--
Solar             www.solar.blurp.org              GG 1834424
"Zarodek męski staje się człowiekiem po 40 dniach, żeński po 80."
                               św. Tomasz z Akwinu

W dniu 2010-02-17 14:58, DysoN pisze:

Samochod kupilem jako wlasnosc prywatna (nie na firme, nic nie odliczam z tego
tytulu gdyz nie prowadze dzialalnosci gospodarczej) no i skutkiem calej
sytuacji jest ze teraz nie chca mi sie narty do srodka zmiescic :(

To po co chcesz je wozić w środku? Kup bagażnik dachowy.

Przypuszczam ze odkrecic kratke musze zrobic urzedowo (z wmontowaniem pasa i
zaglowka) i uzyskac nowy dowod rejestracyjny ale moze przepisy sie zmienily a
ja o tym wiem...

Nic się raczej nie zmieniło. Likwidując kratkę nie dość że dopłacasz
urzędasom za kretyńskie przepisy, to jeszcze zmniejszasz sobie liczbę
potencjalnych kupców przy sprzedaży. Może za jakiś czas jakiś
początkujący przedsiębiorca będzie chciał kupić samochód, przy
eksploatacji którego odliczy VAT od paliwa?

--
Pozdrawiam
Maciek

mam ciezarowy ale bez kratki. taki juz kupilem i mialem obawy co do legalnosci uzytkowania. nawet chcialem zakladac dla siwetego spokoju lub rejestrowac na osobowy. na przegladzie diagnosta powiedzial ze (zdaje sie) do 99 roku auto ciezarowe nie musi miec kratki. moje jest z 92.

Czy moge samemu legalnie ja odkrecic i jezdzic bez niej nie narazajac sie na
mandat nie robiac przy tym zadnych innych czynnosci prawnych i urzedowych?

Nie nie możesz ...

Sam miałem Nubirę kombii z kratką. Na kratce mi nie zależało ...

Jeśli policja by Cię zatrzymała i nie miałbyś kratki a w dowodzie miał
wpisane samochód ciężarowy (ja tak miałem) mimo że miałem 5 miejsc to
policjant może zabrać Tobie dowód rejestracyjny i zakazać dalszej
jazdy ...

Dlaczego ?

Dlatego że samochód jest niezgodny z homologacją ...

Tak samo na normalnej stacji diagnostycznej samochód nie ma szansy na
przegląd ze względu na niezgodności w dokumentacji ..
Oczywiście są stacje które przymykają na wszystko oko , byle klient by
zapłacił i aby klientów było jak najwięcej ...


Skończyło się że kratki nie zdjąłem ...
Do zdjęcia kratki potrzebny jest droższy przegląd , potem "demontaż" w
firmie która się tym "zajmuje" , zmiana dokumentów ...
Sporo roboty i kasy ...

Ja liczyłem to było by to około 500zł ..

Najtaniej wychodzi zrobić to po zakupie samochodu aby za jedynym razem
zmienić dokumenty i zrobić przegląd ;)

Ja stwierdziłem że to za dużo kasy i dałem sobie spokój ...

Jedynie co zrobiłem to spiłowałem część kratki i kratka była o połowę
niższa :)
A demontaż zajmował u mnie chwilę ...

Gorzej jak się ma kratkę montowaną tak że nie ma możliwości jej
prostego demontażu ..