Data: 2012-04-14 12:41:33 | |
Autor: kogutek | |
Czy moj dom gnije? | |
Majka <majabezjaja.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Objaw:Wpisz w google " wykwity na ścianie". Wiem co to są wykwity i skąd się biorą. Z ciekawości poszukałem czy w necie są jakieś informacje. Jest tam dużo na dużo wyższym poziomie niż ktokolwiek tutaj Ci napisze. -- |
|
Data: 2012-04-14 14:28:20 | |
Autor: Majka | |
Czy moj dom gnije? | |
Wpisz w google " wykwity na ścianie". Wiem co to są wykwity i skąd siębiorą. Z ciekawości poszukałem czy w necie są jakieś informacje. Jest tam dużo na Nie znalazłam podobnych bąbli z wyglądu. Zobacz proszę też moją odpowiedź na post użytkownika 'mal'. Będę jeszcze szukac "chory tynk"... Majka -- |
|
Data: 2012-04-14 17:43:19 | |
Autor: kogutek | |
Czy moj dom gnije? | |
Majka <majabezjaja.WYTNIJ@gazeta.pl> napisał(a):
> Wpisz w google " wykwity na ścianie". Wiem co to są wykwity i skąd się biorą.Bo to raczej nie o wygląd idzie tylko o właściwości. jak takie wybrzuszenie potrzesz i będzie się sypał pył to znaczy że z wykwitami masz do czynienia. Specjalnego doświadczenia nie mam ale zawsze jak się z tym spotykałem to robiły się na tynku cementowym lub wapienno cementowym. I zawsze miało to związek z wodą albo wilgocią. Z gniciem nie ma nic wspólnego bo żadnych zjawisk biologicznych tam nie ma. Czysta chemia w najprostszej postaci. najpierw jest woda, rozpuszcza się w niej coś co jest w cegle, pustaku. Potem siły kapilarne zaciągają roztwór i przemieszcza się on również w kierunku pomieszczenia. Tam wysycha w tynku. To co było rozpuszczone ma większą objętość po wyschnięciu niż jak było roztworem i rozsadza tynk na poziomie cząsteczkowym. -- |
|