Data: 2010-08-15 17:04:01 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? Czy byly takie przypadki?
Prawo nie pozwala organowi przyznajacemu licencje (organowi nadzoru - urzedowi administracji panstwowej) na poddanie organu starajacego sie o licencje kontroli tego organu przed jej uzyskaniem. Wystarczy we wniosku o licencje spelnic formalne wymagania okreslone w ustawie i sie licencje z automatu dostaje. Na skutek tego organ nadzoru twierdzi, ze nie bylo jak sprawdzic, ze podmiot, ktory sie staral o licencje (staral sie w wyniku zmiany prawa, ktore zaczelo nagle takiej licencji wymagac) oszukiwal swoich klientow jeszcze przed wydaniem licencji i dlatego nie powinien jej byl w ogole dostac (tzn. kierujac sie poczuciem sprawiedliwosci nie powinien, bo nie ustawy, ktora posrednio (poprzez uniemozliwienie kontroli starajacego sie o licencje) oszukiwania nie przewiduje jako kryterium nie udzielenia licencji). Na skutek oszustwa klienci tego licencjonowanego i nadzorowanego przez panstwowy organ nadzoru podmiotu poniesli znaczace szkody (straty finansowe). Licencje podmiot ostatecznie stracil, upadl i juz go nie ma, ale nie ma tez pieniedzy poszkodowanych klientow. Skoro zatem nie mozna zaskarzyc organu nadzoru za to, ze wydal licencje oszustom (prokuratura twierdzi, ze nie ma podstaw, glownie dlatego, ze ustawa nie przewiduje kontroli przez organ nadzoru przed wydaniem licencji dla organu starajacego sie o licencje, zatem organ nadzoru musial ja wydac, pomimo ze podmiot starajacy sie o licencje oszukiwal swoich klientow jeszcze przed wydaniem licencji (i po jej wydaniu tez)), to co z ustawodawca? Na skutek razacego zaniedbania ustawodawcy, ktory nie przewidzial kontroli przez organ nadzoru podmiotu starajacego sie o licencje ludzie poniesli duze straty. Gdyby ustawodawca wpisal w ustawie mozliwosc kontroli podmiotu, ktory stara sie o licencje, wowczas nie byloby nowych klientow do oszukania, bo by licencji nie dostal (a przyznanie licencji spowodowalo, ze klientow przybywalo, bo skoro jest licencja i organ nadzoru, to znaczy, ze wszystko gra - akurat, nie w naszym panstwie, jak widac!). Zatem czy mozna w takiej sytuacji pozwac ustawodawce (Sejm RP - Skarb Panstwa) o odszkodowanie? Czy to bylo juz praktykowane? Albo czy prokurator moglby tu cokolwiek zdzialac? |
|
Data: 2010-08-16 05:50:54 | |
Autor: BK | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 02:04, tokelau <toke...@temporaryinbox.com> wrote:
Czy mozna pozwac ustawodawce? Czy byly takie przypadki? Byly, wielokrotnie - przy czym glownie na poziomie "europejskim" Polske pozywano za wprowadzenie/nie wprowadzenie czegos wbrew regulacjom europejskim. |
|
Data: 2010-08-16 15:07:54 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 14:50:54 BK <bkapuscinski@gmail.com> napisał(a):
On 16 Sie, 02:04, tokelau <toke...@temporaryinbox.com> wrote: Tylko czy to były pozwy w stosunku do ustawodawcy, czy państwa? Bo ustawodawca to jest taka święta krowa która za nic nie odpowiada, bo wyraża przecież wolę ludu. Skoro lud chciał żeby licencje były wydawane w taki a nie inny sposób, to kogo i za co tutaj można pozywać. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-16 07:34:34 | |
Autor: BK | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 15:07, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Dnia 16-08-2010 o 14:50:54 BK <bkapuscin...@gmail.com> napisa³(a): Ale kogo chcesz pozwac majac na mysli "ustawodawce" ? Pozwac mozesz Panstwo (Skarb Panstwa) o to, ze zlamal jakies normy prawa miedzynarodowego lub europejskiego wprowadzajac (lub nie) jakies normy prawne. To jest mozliwe bo masz jakies kryterium obiektywne: np. dyrektywa UE nakazywala zrobic X, a ustawodawca uchwalil ustawe robiaca Y. Mozesz wowczas walczyc z ustawa nakazujaca robic Y - argumentujac, ze jest wbrew konkretnej dyrektywie (ktora nie dopuszczala takiego odstepstwa czy wyjatku). Mozesz tez pozwac ustawodawce jesli jakas ustawa narusza mniej konkretne normy prawa europejskiego lub miedzynarodowego (np. naruszenie jakiejs konwencji praw czlowieka). Majac na uwadze powyzsze, nie rozumiem za co chcesz pozwac "ustawodawce" i czemu uwazasz, ze jest "swieta krowa". Panstwo mozna pozywac jak kazdego. Problem moze sie pojawic jesli chcesz pozwac ustawodawce nie dlatego, ze ustawa jest niezgodna z aktem prawnym, z ktorym powinna byc zgodna (prawem miedzynarodowym czy np. konstytucja) ale chcesz pozwac ustawodawce bo po prostu Ci sie nie podoba ustawa. Wowczas to faktycznie jest bez sensu. |
|
Data: 2010-08-16 08:35:03 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 15:34, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
Ale kogo chcesz pozwac majac na mysli "ustawodawce" ? Pozwac mozesz Co prawda pytania nie do mnie, ale tez odpowiem co sadze. Czy mozna wniesc do sadu pozew i jako pozwanego wskazac Skarg Panstwa? Chyba nie. Zatem musi w pozwie widniec jakas konkretna instytucja. Ustawodawcy dzialaja w ramach Sejmu, wiec chyba Sejm RP nalezy pozwac, a moze i Senat jednoczesnie? Problem moze sie pojawic jesli chcesz pozwac ustawodawce nie dlatego, Bez sensu to sa niektore ustawy. Ustawa musi miec sens, powinna byc zgodna ze zdrowym rozsadkiem, czy zasadami wspolzycia spolecznego. Nie jest zgodne ze zdrowym rozsadkiem, aby kontroler nie mogl skontrolowac podmiotu ubiegajacego sie o licencje (czyli faktycznie nie wie komu ja przyznaje, przyznaje ja na piekne oczy (tzn. piekne papiery wystawione przez podmiot ubiegajacy sie o licencje) - jaki to ma sens?). Zdrowy rozsadek podpowiada, ze skoro ustawodawca popelnil blad, a za bledy trzeba odpowiadac, to dlaczego niby ustawodawca mialby byc wyjatkiem i za bledy nie odpowiadac? |
|
Data: 2010-08-16 17:46:50 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 17:35:03 tokelau <ekpczl@googlemail.com> napisał(a):
Wg zdrowego rozsądku to każdy rozumie co to jest koszt uzyskania przychodu, czy żywność bez dodatku GMO, co nie przeszkadza ustawodawcy redefiniować tych pojęć i wprowadzać w błąd ludzi. Tyle że ustawodawca to w założeniu reprezentant tych ludzi, a do tego z chwilą ogłoszenia ustawy w Dz.U. zakłada się że już ją znasz na pamięć, więc IMHO nie ma żadnych podstaw do czepiania się. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-16 09:06:30 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 16:46, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Co innego jak stara sie o licencje nowy podmiot, ktory jeszcze przed otwarciem dzialanosci stara sie o licencje, a co innego podmiot, ktory dzialal na dlugo przed otrzymaniem licencji i to jeszcze na dodatek przez pewien okres czasu dzialal nielegalnie (bo ustawa licencji juz wymagala, a oni jeszcze dzialali bez niej i nie zlozyli jeszcze wniosku o licencje). Po co jest organ nadzoru skoro nie moze skontrolowac ubiegajacego sie o licencje, jesli juz prowadzi dzialnosc? Prawo przewiduje pojêcie zaniechania i niedba³o¶ci, wobec czego, w przypadkach nie okre¶lonych jednoznacznie obowi±zuje zdrowy rozs±dek dyktuj±cy ostro¿no¶æ i dba³o¶æ w dzia³aniach, czemu organ nadzoru nie dochowal wiernosci. |
|
Data: 2010-08-16 09:10:37 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 16:46, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Tyle ¿e ustawodawca to w za³o¿eniu Moze najwyzszy czas skonczyc z ta fikcja? |
|
Data: 2010-08-16 09:22:10 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 15:34, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
Mozesz tez pozwac ustawodawce jesli jakas ustawa narusza mniej Czy jest w prawie miedzynarodowym cos co by pasowalo do tego przypadku? |
|
Data: 2010-08-18 02:21:55 | |
Autor: BK | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 18:22, tokelau <ekp...@googlemail.com> wrote:
On 16 Sie, 15:34, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote: Pojecia nie mam, a szukac nie bede :) |
|
Data: 2010-08-16 17:44:26 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 16:34:34 BK <bkapuscinski@gmail.com> napisał(a):
(...) Pomyliłeś mnie z pytającym -- Tomek |
|
Data: 2010-08-17 21:53:02 | |
Autor: niusy.pl | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
U¿ytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> Problem moze sie pojawic jesli chcesz pozwac ustawodawce nie dlatego, ze ustawa jest niezgodna z aktem prawnym, z ktorym powinna byc zgodna (prawem miedzynarodowym czy np. konstytucja) ale chcesz pozwac ustawodawce bo po prostu Ci sie nie podoba ustawa. Wowczas to faktycznie jest bez sensu. -- Przecie¿ napisa³, ¿e chodzi o konkretne straty jakie spowodowa³a a nie o to, ¿e mu siê tylko nie podoba |
|
Data: 2010-08-18 02:21:38 | |
Autor: BK | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 17 Sie, 21:53, "niusy.pl" <ds...@niusy.pl.invalid> wrote:
U¿ytkownik "BK" <bkapuscin...@gmail.com> Ale tu nie chodzi o konkretnosc strat tylko o niezgodnosc ustawy z czyms z czym powinna byc zgodna. Nie mozesz postawic jedynie zarzutu, ze ustawa doprowadzila Cie do straty finansowej - bo (nie)stety takie juz zbojeckie prawo ustawodawcy, ze moze sobie taka ustawe uchwalic - i np. kazdy z nas musi swiecic swiatla w samochodzie caly rok, albo placic obowiazkowe OC etc. etc. Ustawa moze tez byc glupia przez co np. ponosisz straty bo sie musisz bujac do jakiegos urzedu 3 razy zamiast zalatwic cos na telefon :) Przyklady mozna mnozyc. Sama glupota ustawy, czy nawet jest nielogicznosc, niedokosnalosc to za malo - bo ustawodawca to takie stworzenie, ktore ma prawo ustalac co mu sie chce. To "co mu sie chce" moze byc ograniczone tylko innymi aktami prawnymi - konstytucja, prawem miedzynarodowym, europejskim etc. |
|
Data: 2010-08-18 06:21:14 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 18 Sie, 10:21, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote:
bo ustawodawca to takie stworzenie, ktore ma prawo ustalac Niech sobie ustala co mu sie chce, ale niech tez ponosi finansowa odpowiedzialnosc za swoje ustalenia, gdy wyrzadza nimi komus wymierna szkode. |
|
Data: 2010-08-18 15:45:04 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 18-08-2010 o 15:21:14 tokelau <ekpczl@googlemail.com> napisał(a):
On 18 Sie, 10:21, BK <bkapuscin...@gmail.com> wrote: Przecież właśnie w tym sęk - musi być chociaż jedno takie coś, co za nic nie odpowiada, np. żeby ustalać dopuszczalną zawartości konserwantów w żywności albo dopuszczalne parametry pola emitowanego przez telefonię komórkową. Ręką rękę myje. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-18 08:00:29 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 18 Sie, 14:45, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Przecie¿ w³a¶nie w tym sêk - musi byæ chocia¿ jedno takie co¶, co za nic Dlaczego musi? Jest, ale wcale nie musi, a nawet nie powinno. |
|
Data: 2010-08-18 17:18:06 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 18-08-2010 o 17:00:29 tokelau <ekpczl@googlemail.com> napisał(a):
On 18 Sie, 14:45, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote: Nie wyczułeś ironii. Przykład - załóżmy że za 15 lat okaże się że telefony komórkowe powodują jednak nowotwory lub inne schorzenia. I gdyby nie to że dopuszczalny SAR jest taki a nie inny, ktoś by mógł zapłacić. A tak łańcuszek odpowiedzialności kończy się na ustawodawcy bądź ministrze (Oczywiście oni tak sami z siebie tego nie ustalają - lobb.. tzn. eksperci dostarczają dane). -- Tomek |
|
Data: 2010-08-21 00:45:49 | |
Autor: niusy.pl | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
U¿ytkownik "BK" <bkapuscinski@gmail.com> Problem moze sie pojawic jesli chcesz pozwac ustawodawce nie dlatego, Ale tu nie chodzi o konkretnosc strat tylko o niezgodnosc ustawy z czyms z czym powinna byc zgodna. Nie mozesz postawic jedynie zarzutu, ze ustawa doprowadzila Cie do straty finansowej - bo (nie)stety takie juz zbojeckie prawo ustawodawcy, ze moze sobie taka ustawe uchwalic - i np. kazdy z nas musi swiecic swiatla w samochodzie caly rok, albo placic obowiazkowe OC etc. etc. Ustawa moze tez byc glupia przez co np. ponosisz straty bo sie musisz bujac do jakiegos urzedu 3 razy zamiast zalatwic cos na telefon :) Przyklady mozna mnozyc. Sama glupota ustawy, czy nawet jest nielogicznosc, niedokosnalosc to za malo - bo ustawodawca to takie stworzenie, ktore ma prawo ustalac co mu sie chce. To "co mu sie chce" moze byc ograniczone tylko innymi aktami prawnymi - konstytucja, prawem miedzynarodowym, europejskim etc. -- No i ok, ale to w³a¶nie o to by³o pytanie a nie o to czy jest z czym¶ zgodne itp itd. Sens tego jest, nie ma tylko mo¿liwo¶ci prawnej. |
|
Data: 2010-08-16 12:01:31 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 02:04:01 tokelau <tokelau@temporaryinbox.com> napisał(a):
Bernie Madoff też miał licencję SEC, więc nie tylko w naszym państwie, jak widać. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-16 08:26:28 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 11:01, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Bernie Madoff te¿ mia³ licencjê SEC, wiêc nie tylko w naszym pañstwie, jak Bernie Madaoff chyba nie oszukiwal przed dostaniem licencji. |
|
Data: 2010-08-16 17:48:24 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 17:26:28 tokelau <ekpczl@googlemail.com> napisał(a):
On 16 Sie, 11:01, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote: Tego nie wiem, musiałbym poszukać, natomiast bodajże Spielberg wprost powiedział że w życiu by nie pomyślał że biznesmen z licencją SEC może zrobić taki wałek. -- Tomek |
|
Data: 2010-08-16 09:07:16 | |
Autor: tokelau | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
On 16 Sie, 16:48, Tomek <tomekz...@op.pl> wrote:
Tego nie wiem, musia³bym poszukaæ, natomiast bodaj¿e Spielberg wprost SEC sie przynajmniej przyznal do bledu. |
|
Data: 2010-08-16 12:30:46 | |
Autor: SQLwiel | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Tomek pisze:
Dnia 16-08-2010 o 02:04:01 tokelau <tokelau@temporaryinbox.com> napisał(a): Bo nasz (i US i UE i chyba każdy inny w świecie) system nie jest systemem prawa i porządku, a systemem układów i łapówek. Ciągle nawołuję do mówienia do władzy językiem latarń, tzn wieszania na latarniach co bardziej zasłużonych celebritów państwa. -- Dziękuję. Pozdrawiam. SQL-wiel. |
|
Data: 2010-08-16 13:29:32 | |
Autor: Tomek | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Dnia 16-08-2010 o 12:30:46 SQLwiel <null@onet.pl> napisał(a):
Tomek pisze: A wiesz że podżeganie do morderstwa jest karalne? -- Tomek |
|
Data: 2010-08-16 13:35:01 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy mozna pozwac ustawodawce? | |
Tomek pisze:
A wiesz że podżeganie do morderstwa jest karalne? Tylko jeśli robi to zwykły obywatel. Jeśli przestępstwo popełnia państwo, nie jest to karalne (patrz: piramidy finansowe). -- Liwiusz |
|