Witam jak w temacie.
Czy da się to jakoś obejść czy nie ma innej możliwości niz rejestracja motocykla w miejscu zameldowania?

Pozdrawiam
Artur

W dniu 2010-09-26 09:53, R2 pisze:

Witam jak w temacie.
Czy da się to jakoś obejść czy nie ma innej możliwości niz rejestracja
motocykla w miejscu zameldowania?

Ćwiczyłem ten temat przed sezonem. Niestety nie udało mi się zarejestrować moto w miejsc w którym aktualnie przebywam, pomimo tego że mam tymczasowe zameldowanie. Warunki jakie trzeba spełnić są przesadzone (rozmawiałem z kierownikiem UK). Ja ominąłem to rejestrując moto na żonę, która akurat tu  gdzie mieszkamy ma zameldowanie.

On 26 Wrz, 11:59, Glexu <"glex[wytnij]u[to]"@o2.pl> wrote:

> Witam jak w temacie.
> Czy da się to jakoś obejść czy nie ma innej możliwości niz rejestracja
> motocykla w miejscu zameldowania?

Ćwiczyłem ten temat przed sezonem. Niestety nie udało mi się
zarejestrować moto w miejsc w którym aktualnie przebywam, pomimo tego że
mam tymczasowe zameldowanie. Warunki jakie trzeba spełnić są przesadzone
(rozmawiałem z kierownikiem UK). Ja ominąłem to rejestrując moto na
żonę, która akurat tu  gdzie mieszkamy ma zameldowanie.

Słabo załatwiałeś :-)

Ja rok temu rejestrowałem w miejscu tymczasowego zameldowania.
Oczywiście nie obyło się bez zbywania przez urzędasów typu "nie da
sie", "rejestruje sie w miejscu zameldowania" itp. A prawo mówi o
rejestracji pojazdu w miejscu zamieszkania. Poprosiłem o rozmowę z
naczelnikiem WK i pani powiedziała, że nie ma żadnego problemu.

Do rejestracji niesiesz wydruk o tymczasowym meldunku i w dowodzie
masz wbite "pobyt czasowy do yyyy-mm-dd". Minus takiego rozwiązania
jest taki, że co przedlużanie meldunku trzeba latać po nowy wpis do
WK. Ja jak poszedłem po przedłużenie to usłyszałem: "jak to ma pan
motocykl tutaj zarejestrowany? tak sie nie rejestruje, kto panu to
zarejestrowal?"

--
Artur
ZZR 1200

Dnia pięknego Sun, 26 Sep 2010 07:39:05 -0700 osobnik zwany AZ wystukał:

On 26 Wrz, 11:59, Glexu <"glex[wytnij]u[to]"@o2.pl> wrote:

> Witam jak w temacie.
> Czy da się to jakoś obejść czy nie ma innej możliwości niz
> rejestracja motocykla w miejscu zameldowania?

Ćwiczyłem ten temat przed sezonem. Niestety nie udało mi się
zarejestrować moto w miejsc w którym aktualnie przebywam, pomimo tego
że mam tymczasowe zameldowanie. Warunki jakie trzeba spełnić są
przesadzone (rozmawiałem z kierownikiem UK). Ja ominąłem to rejestrując
moto na żonę, która akurat tu  gdzie mieszkamy ma zameldowanie.

Słabo załatwiałeś :-)

Ja rok temu rejestrowałem w miejscu tymczasowego zameldowania.
Oczywiście nie obyło się bez zbywania przez urzędasów typu "nie da sie",
"rejestruje sie w miejscu zameldowania" itp. A prawo mĂłwi o rejestracji
pojazdu w miejscu zamieszkania.

co oznacza, że formalnie nie potrzenbujesz nic poza własnym oświadczeniem. Mozesz zamieszkiwać bez tymczasowego meldunku




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On 26 Wrz, 16:44, masti <g...@to.hell> wrote:

co oznacza, że formalnie nie potrzenbujesz nic poza własnym
oświadczeniem. Mozesz zamieszkiwać bez tymczasowego meldunku

Nie w Polsce :-) Nadal w naszym chorym kraju jest obowiązek
tymczasowego meldunku w miejscu w którym przebywamy powyżej dni
trzech.

--
Artur
ZZR 1200

Dnia pięknego Sun, 26 Sep 2010 08:08:00 -0700 osobnik zwany AZ wystukał:

On 26 Wrz, 16:44, masti <g...@to.hell> wrote:

co oznacza, że formalnie nie potrzenbujesz nic poza własnym
oświadczeniem. Mozesz zamieszkiwać bez tymczasowego meldunku

Nie w Polsce :-) Nadal w naszym chorym kraju jest obowiązek tymczasowego
meldunku w miejscu w ktĂłrym przebywamy powyĹźej dni trzech.

za brak, którego nie ma sankcji. A WK nic do tego czy jesteś gdzieś zameldowany czy nie.



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On 26 Wrz, 19:14, masti <g...@to.hell> wrote:

> Nie w Polsce :-) Nadal w naszym chorym kraju jest obowiązek tymczasowego
> meldunku w miejscu w którym przebywamy powyżej dni trzech.

za brak, którego nie ma sankcji. A WK nic do tego czy jesteś gdzieś
zameldowany czy nie.

Odwiedziny dzielnicowego który wie (np. od życzliwych sąsiadów) iż
mieszkasz w tym miejscu więcej niż 3 dni - mandat do 500 PLN. Druga
sprawa, to myślisz, że w WK wklepią Ci adres taki jak im podasz tak?
To cała Warszawa by miała zarejestrowane pojazdu w Pcimiu Dolnym gdzie
OC jest sporo niższe.

--
Artur
ZZR 1200

Dnia pięknego Sun, 26 Sep 2010 11:40:35 -0700 osobnik zwany AZ wystukał:

On 26 Wrz, 19:14, masti <g...@to.hell> wrote:

> Nie w Polsce :-) Nadal w naszym chorym kraju jest obowiązek
> tymczasowego meldunku w miejscu w ktĂłrym przebywamy powyĹźej dni
> trzech.

za brak, którego nie ma sankcji. A WK nic do tego czy jesteś gdzieś
zameldowany czy nie.

Odwiedziny dzielnicowego który wie (np. od życzliwych sąsiadów) iż
mieszkasz w tym miejscu więcej niż 3 dni - mandat do 500 PLN.

ciekawe na jakiej podstawie prawnej. Możesz spokojnie wysłać go na drzewo.




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On 26 Wrz, 20:43, masti <g...@to.hell> wrote:

ciekawe na jakiej podstawie prawnej. Możesz spokojnie wysłać go na drzewo.

Ico, będziesz sobie tak preclował w nieskonczoność? Czy może masz
nature buntownika?

Wykroczenia przeciwko obowiązkowi meldunkowemu podlegają ustawie z 20
maja 1971 r. - Kodeks wykroczeń (Dz. U. Nr 12, poz. 114, z późn. zm.)..
W myśl art.147 § 1, osoby, które nie dopełnią obowiązku meldunkowego,
powinny się liczyć z możliwością ograniczenia wolności, grzywną lub
naganą

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2010-09-26 20:40, AZ pisze:

Odwiedziny dzielnicowego który wie (np. od życzliwych sąsiadów) iż
mieszkasz w tym miejscu więcej niż 3 dni - mandat do 500 PLN. Druga
sprawa, to myślisz, że w WK wklepią Ci adres taki jak im podasz tak?
To cała Warszawa by miała zarejestrowane pojazdu w Pcimiu Dolnym gdzie
OC jest sporo niższe.

Ee tam,mam dwie chaty,nie będę się co trzy dni przemeldowywał,mieszkam po dwa:-)
Na serio miałem kiedyś wizytę Policji w związku z jakimiś niezapłaconymi rachunkami poprzedniego lokatora i nic,a nawet nie miałem umowy.
--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:i7nv20$jev$26news.onet.pl...

Dnia pięknego Sun, 26 Sep 2010 08:08:00 -0700 osobnik zwany AZ wystukał:

On 26 Wrz, 16:44, masti <g...@to.hell> wrote:

co oznacza, że formalnie nie potrzenbujesz nic poza własnym
oświadczeniem. Mozesz zamieszkiwać bez tymczasowego meldunku

Nie w Polsce :-) Nadal w naszym chorym kraju jest obowiązek tymczasowego
meldunku w miejscu w ktĂłrym przebywamy powyĹźej dni trzech.

za brak, którego nie ma sankcji. A WK nic do tego czy jesteś gdzieś
zameldowany czy nie.

ja nie mam tymczasowego meldunku tu gdzie mieszkam, a domyślam się , że załatwienie takiego meldunku tymczasowego to ciężka sprawa, trzeba zgode właściciela lokalu w którym się mieszka?
Wiem, że to temat już na inną grupę ale czy ktoś może w kilku słowach napisać co i jak skoro już zaczęliśmy wątek?

On 26 Wrz, 20:17, "R2" <skywalke...@onet.eu> wrote:

ja nie mam tymczasowego meldunku tu gdzie mieszkam, a domyślam się , że
załatwienie takiego meldunku tymczasowego to ciężka sprawa, trzeba zgode
właściciela lokalu w którym się mieszka?
Wiem, że to temat już na inną grupę ale czy ktoś może w kilku słowach
napisać co i jak skoro już zaczęliśmy wątek?

Żadnej zgody nie trzeba, bierzesz umowę najmu której jesteś stroną lub
wpisany (z numerem dowodu) jako osoba która będzie zamieszkiwała
lokal. Udajesz się do Urzędu Miasta/Dzielnicy do wydziału ds.
mieszkańcow i dostajesz tymczasowy meldunek. Właściciel nic o tym
wiedzieć nie musi.

--
Artur
ZZR 1200

"AZ" <artur.zabronski@gmail.com> wrote

Żadnej zgody nie trzeba, bierzesz umowę najmu której jesteś stroną lub
wpisany (z numerem dowodu) jako osoba która będzie zamieszkiwała
lokal. Udajesz się do Urzędu Miasta/Dzielnicy do wydziału ds.
mieszkańcow i dostajesz tymczasowy meldunek. Właściciel nic o tym
wiedzieć nie musi.

A czy wcześniej trzeba wymeldować się z  adresu stałego zameldowania?

Pozdr
Artur
Hornet 600 'cc

On 2010-09-27, R2 <skywalker81@onet.eu> wrote:

Żadnej zgody nie trzeba, bierzesz umowę najmu której jesteś stroną lub
wpisany (z numerem dowodu) jako osoba która będzie zamieszkiwała
lokal. Udajesz się do Urzędu Miasta/Dzielnicy do wydziału ds.
mieszkańcow i dostajesz tymczasowy meldunek. Właściciel nic o tym
wiedzieć nie musi.

A czy wcześniej trzeba wymeldować się z  adresu stałego zameldowania?

Przy tymczasowym meldunku nie.

--
Artur
ZZR 1200

Dnia Sun, 26 Sep 2010 14:44:24 +0000 (UTC), masti napisał(a):

Ja rok temu rejestrowałem w miejscu tymczasowego zameldowania.
Oczywiście nie obyło się bez zbywania przez urzędasów typu "nie da sie",
"rejestruje sie w miejscu zameldowania" itp. A prawo mówi o rejestracji
pojazdu w miejscu zamieszkania.

co oznacza, że formalnie nie potrzenbujesz nic poza własnym oświadczeniem. Mozesz zamieszkiwać bez tymczasowego meldunku

Jest burdel. Ustawa PoRD mówi o miejscu zamieszkania, a urzędasy o
miejscu zameldowania. Chcą stałego meldunku bo najprościej. Z
tymczasowym problem bo rejestracja staje się czasowa, ale się da - jak
któryś kolega napisał wyżej.

Natomiast miejsce zamieszkania to miasto (dzielnica miasta) gdzie
zainteresowany ulokował swoje "centrum interesów życiowych" - tak
stwierdza RPO. I jak ktoś ma czas i go stać na to żeby maszyna czekała
na rejestrację - to może powalczyć o rejestrację bez żadnego meldunku. Składamy wniosek o rejestracje, z odpowiednimi danymi, na papierze i
urząd nam na papierze musi odpowiedzieć. Jeśli odmówi - powołujemy się
na zapis w PoRD o miejscu zamieszkania (a nie zameldowania wg
widzimisię urzedników) i stanowisko RPO który to wyjasnia i składamy
odwołanie. I zabawa się kręci. Sprawa jest ewidentnie do wygrania, da
się tak zarejestrować maszynę, aczkolwiek mi się też nie chciało -
zarejestrowałem w miejscu zameldowania stałego, bo chciałem jeździć.

Aha - nawet jeśli jakieś rozporządzenie wykonawcze do PoRD coś
mamrocze o miejscu zameldowania - to podważamy to bez problemu -
rozporządzenie jest aktem rangi niższej niż ustawa i nie może być z
ustawą sprzeczne. A tu taka sprzeczność zachodzi.

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała
Warszawa - South Praga