Data: 2019-09-03 07:42:12 | |
Autor: sczygiel | |
Czy na Górnym Śląsku takie melepety to normalka? | |
W dniu wtorek, 3 września 2019 05:26:45 UTC-5 użytkownik rad...@konto.pl napisał:
Normalnie nie mogę się nadziwić kierowcą z rejestracją KST (i pokrewnymi chyba Jesli reszte opowiesci pamietasz tak jak rejestracje to daj se spokoj. https://pl.wikisource.org/wiki/Polskie_tablice_rejestracyjne#Wojew%C3%B3dztwo_ma%C5%82opolskie Daj znac gdzie na gornym slasku widziales to KST i skad moze pochodzic. Jedziemy w 5-7 aut za TIR-em, ale żaden nie wyprzedzi, ale też żaden nie zrobi Marny troling. Jada sobie jak im sie podoba. Spokojnie i bez wymyslow. Pewnie im wyszlo ze czyniac te manewry beda 2-3 minuty wczesniej wiec sie nie oplaca. U ciebie taka jazda moze skutkowac roznica w czase lekko wieksza bo i dystans robisz wiekszy. Ale to twoj problem, nie ich. |
|
Data: 2019-09-03 17:21:48 | |
Autor: ToMasz | |
Czy na Górnym Śląsku takie melepety to normalka? | |
Ale to twoj problem, nie ich.ale Radek moze mieć racje ze swoimi odczuciami. jak ja wyjeżdżam ze Śląska w Polskę to jestem przerażony bezmyślnością i brakiem przewidywania u tamtejszych kierowców. Albo mają kilka żyć w zapasie albo nie zdają sobie sprawy ze istnieją inni kierowcy i samochody ToMasz ps inna sprawa że na Śląsku pomiędzy dzielnicami jest droga... po dwa pasy w każdym kierunku i mamy ograniczenie do 50km/h. Wszyscy jadą równiutkie 59km/h. Jak byłem nad morzem, to tam droga pomiędzy miejscowościami, wygląda jak u nas rowerówka, a oficjalne ograniczenie jest do 90km/h. To też może mieć wpływ na opinię Radka |
|
Data: 2019-09-03 09:08:12 | |
Autor: sczygiel | |
Czy na Górnym Śląsku takie melepety to normalka? | |
W dniu wtorek, 3 września 2019 10:21:50 UTC-5 użytkownik ToMasz napisał:
> Ale to twoj problem, nie ich. Taki urok roznorodnosci. Mnie tez dziwily drogi na mazurach gdzie doslownie drzewa rosly tak ze 10cm od brzegu asfaltu juz byl pien solidnego drzewa a cala droga miala, nie wiem, 4,5m szerokosci? Inna sprawa ze czasem po prostu ludzie tak jezdza bo tak jest najwygodniej czy najsprawniej. Sam jezdzilem i po slasku i w wawie czy bydgoszczy i jakichs specjalnych ronic nie widzialem. A te co mi sie jakos na oczy rzucily to jakies lokalne sprawy w miejscowosciach takich jak sucha beskidzka czy inny zloty potok. Jesli juz mialbym wskazywac na dziwnosci to bym powiedzial ze widze roznice w jakosci ruchu miedzy porami dnia. I to widze nie tylko w polsce ale i ogolnie, poza polska tez. Rano ludzie jada jak nacpani. Nie patrza na nic poza zderzakiem poprzednika, skrecaja bez zwracania uwagi na pieszych itp. Popoludniu jada raczej spokojnie ale zwawo i patrza co sie dzieje. Wieczorami jada raczej szybciej. A w nocy jada szybko ale rownomiernie. DO tego miksu mozna dodac wyjatki jadace znaczaco szybciej lub wolniej. Takich wyjatkow rano jest nieduzo (bo ruch jest spory) ale popoludniami/wieczorami jest ich wiecej i sa raczej agresywni. W nocy tez ich troche jest ale nie czynia zbytniego klopotu z racji malej intensywnosci ruchu. |
|
Data: 2019-09-03 23:10:56 | |
Autor: RoMan Mandziejewicz | |
Czy na Górnym Śląsku takie melepety to normalka? | |
Hello ToMasz,
Tuesday, September 3, 2019, 5:21:48 PM, you wrote: Ale to twoj problem, nie ich.ale Radek moze mieć racje ze swoimi odczuciami. jak ja wyjeżdżam ze Śląska w Polskę to jestem przerażony bezmyślnością i brakiem przewidywania u tamtejszych kierowców. Albo mają kilka żyć w zapasie albo nie zdają sobie sprawy ze istnieją inni kierowcy i samochody ToMasz ps inna sprawa że na Śląsku pomiędzy dzielnicami jest droga... po dwa pasy w każdym kierunku i mamy ograniczenie do 50km/h. Wszyscy jadą równiutkie 59km/h. Jak byłem nad morzem, to tam droga pomiędzy miejscowościami, wygląda jak u nas rowerówka, a oficjalne ograniczenie Macie też A4 przez miasto. Obok niej dwie jezdnie dla ruchu lokalnego. Ale koniecznie musicie jechać lewym pasem autostrady 90 km/h na ograniczeniu do 100. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) |
|
Data: 2019-09-05 14:58:50 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
Czy na Górnym Śląsku takie melepety to normalka? | |
Tue, 3 Sep 2019 17:21:48 +0200, w
<5d6e850c$0$17362$65785112@news.neostrada.pl>, ToMasz <Nieczytam@orange.pl> napisał(-a): ps inna sprawa że na Śląsku pomiędzy dzielnicami jest droga... po dwa pasy w każdym kierunku i mamy ograniczenie do 50km/h. Wszyscy jadą równiutkie 59km/h. Ograniczenia na Śląsku/Małopolsce (w sumie więcej poruszałem się po Małopolsce) to też osobna historia. Koniec terenu zabudowanego i od razu znak 50km/h. Po chwili 70km/h, a za chwilę 40km/h. Normalnie nie nadążam czytać. Ale dla równowagi było i jakieś 70km/h na zakręcie i to takie bez zapasu dla osobówek. Sądząc po barierkach, wielu dodało +20 albo i więcej... :) |