Data: 2010-07-18 19:46:42 | |
Autor: DoQ | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
jack pisze:
Przeczytałem artykuł; Kilkuletni diesel z przebiegiem 100.000km z komisu... tia.. :) Pozdrawiam Pawel |
|
Data: 2010-07-18 21:04:05 | |
Autor: ToMasz | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
DoQ pisze:
jack pisze:ja miałem 10tyś i znalazłem takiego citroena, funkiel nówka nie bity. Po sprawdzeniu wstępnym okazało sie ze: model z fabryki wyszedł z 2 poduszkami - teraz ma 4 w tym 2 zamontowane na kropelke. klape ma z innego modelu. niedomagają centralne zamki, ma 2 warstwy lakieru, ten pod spodem jest bardziej oryginalny. Coś jakby "złom i oszustwo" po dokładnym sprawdzeniu, okazało sie ze silnik bez zająknięcia odpala przy -15stopniach, auto jedzie prościusieńkko, hamuje równo i skutecznie, pali mało paliwa, klima działa i jest szczelna. Kupiłem i jestem zadowolony. (prawie 3.5 roku) Niemniej jednak, gdybym wtedy kupił i _nie wiedział_ o "problemach" jakiejśtam wypadkowej historii, to czułbym sie oszukany, i planował krwawą zemste. ToMasz |
|
Data: 2010-07-18 22:52:40 | |
Autor: maurycy123 | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
Kilkuletni diesel z przebiegiem 100.000km z komisu... tia.. :) Sąsiad ma 7-letnie Renaut (nie pamiętam jakie ( za dużo piwa -))). Kupił go jako trzy latka. teraz ma przejechanae ok 70.000. Kupiony od znajomych i nie zajechany. On nim do "kościoła jeździł". Żal auta sprzedawać bo nikt mu nie uwierzy w ten przebieg. Więc czasami zdarzają się perełki ;-) Pozdrawiam. Maurycy123. |
|
Data: 2010-07-18 23:24:40 | |
Autor: DoQ | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
maurycy123 pisze:
Żal auta sprzedawać bo nikt mu nie uwierzy w ten przebieg. W komisie? :) Pozdrawiam Pawel |
|
Data: 2010-07-19 11:30:12 | |
Autor: m | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
Użytkownik "DoQ" <pawel.doq@gmail.com> napisał w wiadomości news:i1vrk1$afq$1mx1.internetia.pl... W komisie? :) A dlaczego nie? Jak stracę sentyment do niewiele wartego starocia, tez oddam do komisu. Rodzina, znajomi auta mają, niech się handlarz tym zajmie. Co z tego, ze 1 właściciel, znikomy przebieg, bezwypadku? Dla 100zl różnicy nie chce mi się oglądać ogladaczy malkontentów. |
|
Data: 2010-07-19 11:49:51 | |
Autor: DoQ | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
m pisze:
A dlaczego nie? Jak stracę sentyment do niewiele wartego starocia, tez oddam do komisu. Rodzina, znajomi auta mają, niech się handlarz tym zajmie. Co z tego, ze 1 właściciel, znikomy przebieg, bezwypadku? Dla 100zl różnicy nie chce mi się oglądać ogladaczy malkontentów. Ale kogo interesuje twoj niewiele warty staroc? Pozdrawiam Pawel |
|
Data: 2010-07-19 14:19:37 | |
Autor: kamil | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
"DoQ" <pawel.doq@gmail.com> wrote in message news:i21799$kbu$1mx1.internetia.pl... m pisze: Dla wielu osob samochod za 10tys zl to niewiele warty staroc i nie beda tracic czasu na uzeranie sie z tlumem zawracaczy dupy z miernikiem lakieru i szwagrem przez dwie godziny, ktorzy i tak nic nie kupia. Oddac do komisu i zapomniec. Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2010-07-19 19:23:13 | |
Autor: ToMasz | |
Czy naprawde jest tak zle?? | |
kamil pisze:
mam pewną teorie dlaczego jest tylu oszukanych. Otórz idąc do komisu na co patrzysz? na lakier przedewszystkim. Najlepszy lakiet jest na rozbitakach i odpicowanych autach. PAtrze teraz na Partnera mojej matki, kupionego jako nowy w 1996r. rozpacz czarna, lakier wypłowiały, gdzieniegdzie poobijany kamieniami, przerysowany bok. Tyle ze auto przez całe swoje życie woziło powietrze, a zrobiło zaledwie 170tyś km. Chce ktoś? niema chętnych na brzydactwo. ToMasz |
|