Grupy dyskusyjne

Czy obydwie nogi sa potrzebne czyli jak 10 cm moze szczerze ucieszyc faceta

	Data: 2009-05-27 09:05:57
Autor: kakmar
Czy obydwie nogi sa potrzebne czyli jak 10 cm moze szczerze ucieszyc faceta
Dnia 27.05.2009 Kefir <kefir_spamfe_@riders.pl> napisał/a: Dzien dobry sie z Panstwem. Jade sobie dzis rano do pracy. Zddobylem pole position na zamknietym przejezdzie kolejowym i po jego otwarciu jade pierwszy. Jest 7:30. Przede mna pusciutko, na przeciwnym pasie dlugasny korek. Jade niezbyt szybko srodkiem pasa. Nagle, 3-4m przede mna, akurat na tyle by zauwazyc lecz nie zdazyc zareagowac pojawia sie bialy dziub samochodu i wcina sie na moj pas ruchu. Bum. Jeśli możesz rozwinąć, to intryguje mnie skąd się pojawił? Wjazd był przy samej drodze? Stał, czekał aż podjedziesz i wyjechał? Jeśli możesz, napisz jak było. IMHO źle zrobiłeś że nie wezwałeś policji, trafił mnie kiedyś też taki w "tatusiowej firmowej furze". Też miało być wszystko gładko i bez zbędnych formalności, bo tylko stłuczka itd, telefony, ustalenia, zobowiązania. Okazało się że słowo tatusia jest zbyciem frajera, a syn napisał oświadczenie zastraszony (czy jakoś tak). Wyjaśnienie obydwu prostych spraw było męczące, acz zrozumieli(mam nadzieję że na przyszłość też). Życzę żeby Ciebie ominęły takie rozrywki, no i zdrówka. -- kakmaratgmaildotcom

	Data: 2009-05-27 11:56:12
Autor: Kefir
Czy obydwie nogi sa potrzebne czyli jak 10 cm moze szczerze ucieszyc faceta
"kakmar" <kakmar+sp@gmail.com> wrote in message news:gvivpl$cqj$1news.onet.pl... Dnia 27.05.2009 Kefir <kefir_spamfe_@riders.pl> napisał/a: Dzien dobry sie z Panstwem. Jade sobie dzis rano do pracy. Zddobylem pole position na zamknietym przejezdzie kolejowym i po jego otwarciu jade pierwszy. Jest 7:30. Przede mna pusciutko, na przeciwnym pasie dlugasny korek. Jade niezbyt szybko srodkiem pasa. Nagle, 3-4m przede mna, akurat na tyle by zauwazyc lecz nie zdazyc zareagowac pojawia sie bialy dziub samochodu i wcina sie na moj pas ruchu. Bum. Jeśli możesz rozwinąć, to intryguje mnie skąd się pojawił? Wjazd był przy samej drodze? Stał, czekał aż podjedziesz i wyjechał? Jeśli możesz, napisz jak było. Moge nawet narysowac. Wyobraz sobie droge prze miejscowosc Stara Iwiczna z licznymi odchodzacymi ulicami osiedlowymi oraz posesjami i firmami zlokalizowanymi przy tejze drodze. Patrzac od mojego kierunku jazdy, lewy, czyli przeciwlegly pas zajmuje kilometrowy sznur pojazdow. Nagle z tego sznura wynurza sie dziub samochodu usilujacego, tuz przede mna, zajac moj pas ruchu. W momencie kolizji zajmuje +/- pol mojego pasa. Zbyt gwaltownie i zbyt blisko na manewr omijajacy lecz, trzymajac sie prawej krawedzi jezdni raczej bym sie zmiescil a napewno zwiekszyl sznase bycia zauwazonym, choc ze slow mlodziaka ewidentnie wyniklo ze obserwowal droge daleko za moimi plecami. IMHO źle zrobiłeś że nie wezwałeś policji, trafił mnie kiedyś też taki w "tatusiowej firmowej furze". Też miało być wszystko gładko i bez zbędnych formalności, bo tylko stłuczka itd, telefony, ustalenia, zobowiązania. Okazało się że słowo tatusia jest zbyciem frajera, a syn napisał oświadczenie zastraszony (czy jakoś tak). Wyjaśnienie obydwu prostych spraw było męczące, acz zrozumieli(mam nadzieję że na przyszłość też). Życzę żeby Ciebie ominęły takie rozrywki, no i zdrówka. Pewnie zrobilem glupio. Dzieki za dobre slowo. -- Pozdrawiam, Artu / Kef & ST 955 & wierny Traktor XT660X Znajdowanie slabych punktow jest moja najmocniejsza strona FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj NETYKIETA: http://www.grush.one.pl/article.php?id=netykieta