Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Data: 2012-05-14 18:25:41
Autor: Marek Czaplicki
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH

Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia" Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako publiczna i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej blisko niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Data: 2012-05-14 18:37:27
Autor: Jimmy Squarefoot
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jorbm5$77a$1node2.news.atman.pl...
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH

Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Dziennikarze to hieny włażące z butami w twoje flaki byle zrobić "wywiad", który zadowoli mocodawców. Niesioł zwykle reaguje emocjonalnie i tak było tym razem. Czy aż tak bardzo różni się to od: http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY ?

BomBel

Data: 2012-05-14 18:45:07
Autor: Marek Czaplicki
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
Jimmy Squarefoot pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012 18:37:

http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH

Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji
"oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako
publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej
blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?
Dziennikarze to hieny włażące z butami w twoje flaki byle zrobić "wywiad",
który zadowoli mocodawców. Niesioł zwykle reaguje emocjonalnie i tak było
tym razem. Czy aż tak bardzo różni się to od:
http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY ?

To jacy dziennikarze są jest wynikiem popytu an takie a nie, wykonywanie "usług". Czy pan poseł może sobie wybierać z kim chce, a z kim nie chce rozmawiać i na jakie ewentualnie pytania odpowiadać? Dziennikarze są głosem opinii publicznej i osoby biorące pieniądze za wykonywanie mandatu bycia przedstawicielem społeczeństwa nie mogą tą opinię "olewać".

Data: 2012-05-14 18:59:56
Autor: Jimmy Squarefoot
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:jorcqk$8fa$1node2.news.atman.pl...
Jimmy Squarefoot pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012
18:37:

http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH

Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji
"oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako
publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej
blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?
Dziennikarze to hieny włażące z butami w twoje flaki byle zrobić
"wywiad",
który zadowoli mocodawców. Niesioł zwykle reaguje emocjonalnie i tak było
tym razem. Czy aż tak bardzo różni się to od:
http://www.youtube.com/watch?v=3FMp9Ec3pcY ?

To jacy dziennikarze są jest wynikiem popytu an takie a nie, wykonywanie
"usług". Czy pan poseł może sobie wybierać z kim chce, a z kim nie chce
rozmawiać i na jakie ewentualnie pytania odpowiadać? Dziennikarze są
głosem
opinii publicznej i osoby biorące pieniądze za wykonywanie mandatu bycia
przedstawicielem społeczeństwa nie mogą tą opinię "olewać".

Podtrzymuje swoje zdanie: dziennikarze to hieny. To nie głos opinii
publicznej ale poglądy gazety lub partii, którą reprezentują. Za to biorą
pieniądze i robią co im szef każe. Tak, poseł może sobie wybierać z kim
zeche rozmawiać. Nie będzie rozmawiać z dziennikarska "szmatą", której
jedynym celem jest zgnojenie posła. Masz sklerozę? Zapomniałeś o "bojkocie"
TVN przez posłów PiS? Co sądzisz o tym:
http://www.youtube.com/watch?v=T8xXeARI2gk&feature=related ? Kto był
atakowany? Święta krowa i reszta świata?

BomBel

Data: 2012-05-14 19:08:22
Autor: Marek Czaplicki
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
Jimmy Squarefoot pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012 18:59:

Nie będzie rozmawiać z dziennikarska "szmatą", której
jedynym celem jest zgnojenie posła. Masz sklerozę? Zapomniałeś o "bojkocie"
TVN przez posłów PiS? Co sądzisz o tym:
http://www.youtube.com/watch?v=T8xXeARI2gk&feature=related ? Kto był
atakowany? Święta krowa i reszta świata?

To, że ktoś "wróg" kradnie nie rozgrzesza "naszych" ze złodziejstwa.

Data: 2012-05-14 19:31:09
Autor: Jimmy Squarefoot
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jore67$ac9$1node2.news.atman.pl...
Jimmy Squarefoot pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012
18:59:

Nie będzie rozmawiać z dziennikarska "szmatą", której
jedynym celem jest zgnojenie posła. Masz sklerozę? Zapomniałeś o "bojkocie"
TVN przez posłów PiS? Co sądzisz o tym:
http://www.youtube.com/watch?v=T8xXeARI2gk&feature=related ? Kto był
atakowany? Święta krowa i reszta świata?

To, że ktoś "wróg" kradnie nie rozgrzesza "naszych" ze złodziejstwa.

Jasne. http://wyborcza.pl/1,76842,3794978.html to takie śmieszne.

BomBel

Data: 2012-05-14 21:26:20
Autor: jadryś
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 18:25, Marek Czaplicki pisze:
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH
Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania wywiadów gdy nie ma na to ochoty.

Data: 2012-05-14 21:49:08
Autor: gringo
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?


Użytkownik "jadryś"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jorm8u$je5$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-05-14 18:25, Marek Czaplicki pisze:
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH
Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
==================
Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na to odpowiadać. Jego prawo. -- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

Data: 2012-05-14 22:06:13
Autor: jadryś
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 21:49, gringo pisze:


Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
==================
Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na to odpowiadać. Jego prawo.


Nie, nie w tym rzecz. Tusk zachowuje się jak jakiś car, a co gorsza - najprawdopodobniej gnębi i poniża Polaków na zlecenie zagranicy.

Data: 2012-05-14 22:27:15
Autor: gringo
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?


Użytkownik "jadryś"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jorojn$m4m$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-05-14 21:49, gringo pisze:


Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
==================
Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na to odpowiadać. Jego prawo.


Nie, nie w tym rzecz. Tusk zachowuje się jak jakiś car, a co gorsza -
najprawdopodobniej gnębi i poniża Polaków na zlecenie zagranicy.
===============
Skoro oni nie mają litości dla nas, to dlaczego my mamy się nad nimi litować. -- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

Data: 2012-05-14 22:38:30
Autor: jadryś
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 22:27, gringo pisze:


Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
==================
Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na to odpowiadać. Jego prawo.



Nie, nie w tym rzecz. Tusk zachowuje się jak jakiś car, a co gorsza -
najprawdopodobniej gnębi i poniża Polaków na zlecenie zagranicy.
===============
Skoro oni nie mają litości dla nas, to dlaczego my mamy się nad nimi litować.



Jednak ja nie pociągałbym ich do odpowiedzialności za nieswoje winy. A w zachowaniu Niesiołowskiego w tym incydencie nie widzę winy.

Data: 2012-05-14 22:52:03
Autor: gringo
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?


Użytkownik "jadryś"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jorqg8$o77$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-05-14 22:27, gringo pisze:


Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
==================
Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na to odpowiadać. Jego prawo.



Nie, nie w tym rzecz. Tusk zachowuje się jak jakiś car, a co gorsza -
najprawdopodobniej gnębi i poniża Polaków na zlecenie zagranicy.
===============
Skoro oni nie mają litości dla nas, to dlaczego my mamy się nad nimi litować.



Jednak ja nie pociągałbym ich do odpowiedzialności za nieswoje winy. A w
zachowaniu Niesiołowskiego w tym incydencie nie widzę winy.
==================
Przecież ten "incydent" ma ciągłość od głosowania, okradzenia Polaków na starość. Nad kim ty się litujesz. Takich jak ty to powinni okradać do woli, ja bym za takimi nie płakał. -- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

Data: 2012-05-14 22:54:43
Autor: u2
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 22:52, gringo pisze:
Przecież ten "incydent" ma ciągłość od głosowania, okradzenia Polaków na
starość. Nad kim ty się litujesz. Takich jak ty to powinni okradać do
woli, ja bym za takimi nie płakał.


A jak zdefiniujesz czas ? No wiesz czas mozna okreslac jako obroty sfer
niebieskich, ale kto tak naprawde rozumie o co Kopernikowi chodzilo ? ;-)

Data: 2012-05-15 16:12:26
Autor: jadryś
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 22:52, gringo pisze:





Jednak ja nie pociągałbym ich do odpowiedzialności za nieswoje winy. A w
zachowaniu Niesiołowskiego w tym incydencie nie widzę winy.
==================
Przecież ten "incydent" ma ciągłość od głosowania, okradzenia Polaków na starość. Nad kim ty się litujesz. Takich jak ty to powinni okradać do woli, ja bym za takimi nie płakał.

-- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

Nad prześladowanym przez dziennikarską prowokatorkę - osobnikiem.

Data: 2012-05-14 22:41:36
Autor: u2
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 22:27, gringo pisze:
Skoro oni nie mają litości dla nas, to dlaczego my mamy się nad nimi
litować.


Jacy oni ? Jacy my ?

Data: 2012-05-14 22:54:23
Autor: gringo
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?


Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4fb16e04$0$1311$65785112@news.neostrada.pl...

W dniu 2012-05-14 22:27, gringo pisze:
Skoro oni nie mają litości dla nas, to dlaczego my mamy się nad nimi
litować.


Jacy oni ? Jacy my ?

Oni, mafiozi z PO-PSL i my, naród polski. -- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to news@netfront.net -- -

Data: 2012-05-14 23:56:24
Autor: u2
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-14 22:54, gringo pisze:
Jacy oni ? Jacy my ?

Oni, mafiozi z PO-PSL i my, naród polski.

Sciemniasz cwoku i matole. :-)

Data: 2012-05-16 08:09:57
Autor: stevep
Czy osoba publiczna może wybierać moment b ycia prywatną?
Dnia 14-05-2012 o 21:49:08 gringo <gringo@gmail.com> napisał(a):



Użytkownik "jadryś"  napisał w wiadomości grup  dyskusyjnych:jorm8u$je5$1@node2.news.atman.pl...

W dniu 2012-05-14 18:25, Marek Czaplicki pisze:
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż  nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z  panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że  rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać  kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie  dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH
Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji  "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako  publiczna
i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a przynajmniej  blisko
niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
=================> Może cię bandzior nawet z dwóch lat emerytury okradać i nie musi ci na  to odpowiadać. Jego prawo.  -- - Posted via news://freenews.netfront.net/ - Complaints to  news@netfront.net -- -

O tym pewnie świadczy ta pusta sala sejmowa podczas drugiego czytania.
--
stevep
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2012-05-17 12:45:55
Autor: Marek Czaplicki
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
jadryś pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012 21:26:

W dniu 2012-05-14 18:25, Marek Czaplicki pisze:
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH
Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako
publiczna i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a
przynajmniej blisko niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.

Rozumiem sens, ale "brak obowiązku odpowiadania na pytania" może skutkować tym, że politycy zasłaniać się tym mogą w przypadkach gdy mają powody przypuszczać, że pytania dla nich mogą być niewygodne.

Data: 2012-05-17 13:10:16
Autor: Bogdan Idzikowski
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Użytkownik "Marek Czaplicki" <emcza@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jp2kt4$rcf$1node2.news.atman.pl...
jadryś pisze na pl.soc.polityka w dniu poniedziałek 14 maj 2012 21:26:

W dniu 2012-05-14 18:25, Marek Czaplicki pisze:
Do posła podeszła z włączoną kamerą dziennikarka, znana stąd, iż nakręciła
kiedyś tendencyjny film gloryfikujący ''obrońców'' krzyża pod Pałacem
Prezydenckim. Niesiołowski rozpoznał ją i powiedział: ''Nie chcę z panią
rozmawiać''. Dziennikarka nie ustępowała, wtedy poseł pogroził, że rozbije
kamerę, jeśli jej nie odwróci. Ta jednak nie zawahała się używać kamery i
przygwoździć go: ''Przed chwilą nie mógł pan wyjść z Sejmu, czy pan wie
dlaczego?''. Niesiołowski odepchnął wtedy kamerę, ale nie dziennikarkę. I
użył ''obelżywych'' słów typu ''niech pani idzie do PiS-u, do tych
pisowskich lizusów swoich'' oraz ''won stąd''.
http://wyborcza.pl/1,75968,11713741,Boskie_media.html#ixzz1urTSxtfH
Jakkolwiek można zrozumieć wkurzenie Niesiołowskiego w sytuacji "oblężenia"
Sejmu, to pytanie brzmi. Czy osoba która wybrała drogę kariery jako
publiczna i za to bierze pieniądze, może uznać że w miejscu pracy, a
przynajmniej blisko niego chce zostać potraktowana jako prywatna?

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.

Rozumiem sens, ale "brak obowiązku odpowiadania na pytania" może skutkować
tym, że politycy zasłaniać się tym mogą w przypadkach gdy mają powody
przypuszczać, że pytania dla nich mogą być niewygodne.

I tak politycy robią.
Znęcacie się nad Niesiołowskim za to, że nie chciał udzielić wywiadu określonej dziennikarce. O.K.
Ale także musicie, podkreślam, musicie znęcać się nad posłem PiS Kaczmarkiem, który nie udziela wywiadów dziennikarzom TVN.

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-05-17 17:07:00
Autor: jadryś
Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?
W dniu 2012-05-17 12:45, Marek Czaplicki pisze:

Osoba publiczna nie oznacza że jest do dyspozycji dla wszystkich. I nie
ma żadnych momentów na prywatność, można poddawać pod osąd nawet to jak
się prowadza i z kim śpi, ale nie ma taka osoba obowiązku udzielania
wywiadów gdy nie ma na to ochoty.
Rozumiem sens, ale "brak obowiązku odpowiadania na pytania" może skutkować
tym, że politycy zasłaniać się tym mogą w przypadkach gdy mają powody
przypuszczać, że pytania dla nich mogą być niewygodne.

No i tak się dzieje w imieniu prawa.. Nie ma rygoru w prawie czy jakimś kodeksie o obowiązku odpowiadania na pytania przez polityków.

Czy osoba publiczna może wybierać moment bycia prywatną?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona