Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?

Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?

Data: 2011-07-29 08:43:05
Autor: Mariusz Kruk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
Jest w Warszawie takie skrzyżowanie
http://maps.google.pl/?ll=52.211474,21.047474&spn=0.001246,0.003463&t=h&z=19
(Czerniakowska/Bartycka-Nowosielecka)
Od strony Bartyckiej podjechali dwaj go¶cie na ostrych.
NajwyraĽniej chcieli się przedostać na drug± stronę Czerniakowskiej.
(tu wytłumaczenie dla nieznaj±cych Warszawy - na tym skrzyżowaniu nie ma przejazdu prosto przez Czerniakowsk± - trzeba z Bartyckiej, lub
Nowosieleckiej skręcić w któr±¶ stronę).
Zamiast jednak wnie¶ć swoje super-szpanersko-odchudzone rowery na
kładkę, przenie¶ć je nad ulic± i zej¶ć po drugiej stronie, oni wybrali
rozwi±zanie "ciekawsze".
Jechali prawym pasem, który jest tylko do skrętu w Czerniakowsk±, więc
musieli przepu¶cić wszystkich jad±cych nim. Gdy pas ten był już wolny,
a na Czerniakowskiej akurat było Czerwone, przeskoczyli przez jedn±
jezdnię tejże i stanęli "pod pr±d" tuż przy końcu pasa do skrętu
z Czerniakowskiej w lewo w Bartyck±.
Tam musieli odczekać pod sygnalizatorem (stoj±c "frontem do klienta",
czę¶ciowo na pasie do jazdy na północ) aż pas do skrętu w lewo się
opróżni. Następnie musieli odczekać aż rozładuje się ruch wzdłuż
Czerniakowskiej (mieli szczę¶cie, że to nie była godzina bardziej
"szczytowa"). Wtedy przecięli Czerniakowsk± na skos pod pr±d do
przystanku autobusowego, na którym wjechali na chodnik.
Muszę przyznać, że wprawiło mnie to działanie w do¶ć spore osłupienie
(z ciekawo¶ci aż przepu¶ciłem jeden autobus). Czy lansik aż tak zabija
my¶lenie? Cała operacja trwała jakie¶ trzy-cztery minuty podczas gdy
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-07-29 08:53:11
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 08:43, Mariusz Kruk pisze:

my¶lenie? Cała operacja trwała jakie¶ trzy-cztery minuty podczas gdy
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

No co ty, chodzić z rowerem to obciach!
Nawiasem mówi±c, gdzie¶ w Wawie podobno otworzono sklep tylko z łostrymi. Może to byli wła¶nie klienci po zakupach.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 09:19:57
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca się na mózg?
Wojtas napisał:
Nawiasem mówi±c, gdzie¶ w Wawie podobno otworzono sklep tylko z łostrymi.

Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyńskiej przy Browarnej:
http://asphaltbikes.com/

A odno¶nie ostrokołowców, to aż dziw że na preclu nie było (?) wzmianki o tym, że własnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choć IMO nazwa na wyrost, jest to jednak jest to co¶ o sporym znaczeniu w ¶wiatku kurierskim, a tu cisza?
http://www.warsawcarkillers.org/index.php/schedule/

Pzdr
A.

Data: 2011-07-29 16:39:51
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Alfer_z_pracy wrote:

Wojtas napisał:
Nawiasem mĂłwiÄ…c, gdzieĹ› w Wawie podobno otworzono sklep tylko z
Ĺ‚ostrymi.

Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyńskiej przy Browarnej:
http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 16:55:33
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Krzyś Cierpiętnik napisał:
http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie jest śmieszne.

W którym konkretnie przypadku ceny Ci nie odpowiadają, bo Twojego żartu też nie zrozumiałem? Przykładowo mostek jest za 99 PLN - wg Ciebie powinien kosztować 9 czy 999 zł? Albo zestaw narzędzi za 109 PLN - ma być za 11 czy 1090? A w ogóle to masz tam dział kontakt, im to napisz :-)

A.

Data: 2011-07-29 17:30:10
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Alfer_z_pracy wrote:
Krzyś Cierpiętnik napisał:
Alfer_z_pracy wrote:

http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet
nie jest śmieszne.

W ktĂłrym konkretnie przypadku ceny Ci nie odpowiadajÄ…, bo Twojego
żartu też nie zrozumiałem? Przykładowo mostek jest za 99 PLN - wg
Ciebie powinien kosztować 9 czy 999 zł? Albo zestaw narzędzi za 109
PLN - ma być za 11 czy 1090? A w ogóle to masz tam dział kontakt, im
to napisz :-)

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stĂłwy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 18:16:31
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stĂłwy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za 2
razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki
designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 18:52:42
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stĂłwy i miernych rowerach za
3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za
2 razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe.

Koło unikatowych to one nawet nie stały. Rower złożony z normalnie
dostępnych rzeczy "z półki" to nie jest rower unikatowy. Jak pooglądasz
trochę więcej takich ostrych ze sklepu, to w końcu zaczniesz ziewać.

I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie.

Polecam obejrzenie różnych galerii z North Amercian Handmade Bicycle
Show w celu przedefiniowania sobie co to znaczy rower atrakcyjny
wizualnie. Pierwsza z brzegu:

<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Lista firm z UK autorstwa Coastera teĹĽ jest godna uwagi:

<http://groups.google.com/group/pl.rec.rowery/msg/1bd6c01d4d2569e4>
lub Message-ID: <isqimn$5p9$1@news.supermedia.pl>

Czyli to jest taki designerski sklep.

Dla mnie wrzucenie kolorowego osprzętu do zwykłej, masowo produkowanej
(spawy? rzyg.), torowej ramy to nie jest design.

W takim razie to sÄ… ceny okazyjne.

Dajesz się złowić.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 19:13:28
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 18:52, Krzyś Cierpiętnik wrote:
<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Większość tych rowerów mi się nie podoba. Za kolorowe, za dziwne. Za
bardzo "j... po oczach", jak to się ładnie mówi nad Wisłą. Lubię prosty
"skandynawski" design, a nie amerykańskie rysunki płomieni na bokach
samochodĂłw. Dlatego do mnie wizualnie trafiajÄ… te ostre za 4k.

To jest według Ciebie ładne?
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Cherubim-by-Shin-ichi-Konno-14032.jpg

Do mnie trafia za to wiele rowerĂłw (mniej "j... po oczach") z
www.fixedgeargallery.com. Np. ten:
http://www.fixedgeargallery.com/2004/c/greene.htm
Po obejrzeniu tych zdjęć kilka lat temu zapragnąłem mieć ostre. Trwało
to ze 3 dni, bo w końcu wyszedłem na swój i przypomniałem sobie, do
czego służy rower.

Dajesz się złowić.

Nie dajÄ™. Jestem kapitalistÄ…. Sprzedawcy narzucajÄ… takie ceny, za jakie
jest klient. Nigdy w życiu nie dotknęła mnie cena czegokolwiek - od
marchewki po dom - tak jak Ciebie ten sklep z ostrymi :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:35:23
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 18:52, Krzyś Cierpiętnik wrote:

<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Większość tych rowerów mi się nie podoba. Za kolorowe, za dziwne. Za
bardzo "j... po oczach", jak to się ładnie mówi nad Wisłą. Lubię
prosty "skandynawski" design, a nie amerykańskie rysunki płomieni na
bokach samochodĂłw. Dlatego do mnie wizualnie trafiajÄ… te ostre za 4k.

No cóż, gusta. Nie będę się spierał.

To jest według Ciebie ładne?
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Cherubim-by-Shin-ichi-Konno-14032.jpg

Ale moĹĽe nie bawmy siÄ™ tutaj w dyskusje ad absurdum, ok?

Do mnie trafia za to wiele rowerĂłw (mniej "j... po oczach") z
www.fixedgeargallery.com. Np. ten:
http://www.fixedgeargallery.com/2004/c/greene.htm

O! WidzÄ™, ĹĽe jednak Ĺ‚apiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

Po obejrzeniu tych zdjęć kilka lat temu zapragnąłem mieć ostre. Trwało
to ze 3 dni, bo w końcu wyszedłem na swój i przypomniałem sobie, do
czego służy rower.

SĹ‚usznie :)

Dajesz się złowić.

Nie dajÄ™. Jestem kapitalistÄ…. Sprzedawcy narzucajÄ… takie ceny, za jakie
jest klient. Nigdy w życiu nie dotknęła mnie cena czegokolwiek - od
marchewki po dom - tak jak Ciebie ten sklep z ostrymi :)

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 20:02:07
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 19:35, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Ale moĹĽe nie bawmy siÄ™ tutaj w dyskusje ad absurdum, ok?

To nie jest "ad absurdum". Na tej stronie jest mało (chyba 7) ostrych.
To jest najwyżej, więc na nie zwróciłem uwagę.

O! WidzÄ™, ĹĽe jednak Ĺ‚apiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

To nie jest takĹĽe kwestia Ĺ‚apania. Po prostu lubiÄ™ takie rzeczy, bo
jestem estetą. Ale design to także pokręcone dziwadła jak ten czerwony
potwór, którego wyłowiłem. I on jest rzeczywiście unikatowy. Za to wiele
rowerĂłw na tej stronie wyglÄ…da jak odpicowane uĹĽywki z allegro. Pierwszy
od gĂłry:
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Alliance-Bicycles-LLC-2592.jpg
Co jest w nim unikatowego? Nigdy nie widziałem takiej korby, ale moźe po
prostu jest droga. Rzadko oglądam części droższe niż mój rower. Nie wiem
nawet jak wyglÄ…da korba Sram Red :]

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

No i dobrze że się doi. Jeśli mają za dużo pieniędzy, to lepiej jak
puszczą je w obieg niż jeśli będą trzymać w śwince. Ja generalnie
zachęcam: chcesz pomóc gospodarce swojego kraju - kup drogi rower!

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 20:41:17
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 19:35, Krzyś Cierpiętnik wrote:

O! WidzÄ™, ĹĽe jednak Ĺ‚apiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

To nie jest takĹĽe kwestia Ĺ‚apania. Po prostu lubiÄ™ takie rzeczy, bo
jestem estetÄ….

Chyba jednak nie widzisz...

Ale design to także pokręcone dziwadła jak ten czerwony potwór,
którego wyłowiłem. I on jest rzeczywiście unikatowy. Za to wiele
rowerĂłw na tej stronie wyglÄ…da jak odpicowane uĹĽywki z
allegro. Pierwszy od gĂłry:
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Alliance-Bicycles-LLC-2592.jpg
Co jest w nim unikatowego?

Tu wychodzi, że nie zwracasz uwagi na istotne szczegóły. To jest rama w
zasadzie przełajowa (bezsensowne* haki torowe pomińmy). Najbliższa nowa
rama temu podobna dostępna w Polsce to Surly Cross Check dostępny w
fhm.pl _na_zamówienie_ za 1799 zł** (frameset). Zakładam, że zdajesz
sobie sprawÄ™, ĹĽe to jest rama stalowa i najprawdopodobniej lepszej
jakości niż Cross Check (nie jest trudno go pobić pod tym
względem). Teraz pokaż mi taką "odpicowaną używkę z allegro". Haha,
niedoczekanie moje!

JuĹĽ nie mĂłwiÄ…c o tym, ĹĽe ten rowerek jest o wiele bardziej _sensowny_
niż jakieś badziewne ostre wiadomo skąd. Przestaje mi się chcieć
tłumaczyć :)

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

No i dobrze że się doi. Jeśli mają za dużo pieniędzy, to lepiej jak
puszczą je w obieg niż jeśli będą trzymać w śwince. Ja generalnie
zachęcam: chcesz pomóc gospodarce swojego kraju - kup drogi rower!

Szkoda tylko, że większość wcale nie idzie do "swojego kraju". Mała
część ceny trafia do producenta sprzętu na Tajwanie, resztę zjadają
"designerskie marki" i sklepy jak ten, od ktĂłrego zaczÄ…Ĺ‚ siÄ™ ten
podwÄ…tek.


*  plus za oczka do mocowania bĹ‚otnika/bagaĹĽnika.
** ta cena jest oczywiście absurdalna.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 23:00:41
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 20:41, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Tu wychodzi, że nie zwracasz uwagi na istotne szczegóły. To jest rama w
zasadzie przełajowa (bezsensowne* haki torowe pomińmy).

WyglÄ…da jak kaĹĽda inna stalowa szosowa. W kaĹĽdym razie nie mam takiej
wiedzy, żeby odróżniać. A haki są takie, bo to jest cały rower
zaprojektowany jako single speed do cyclocrossu, a nie idea właściciela.
No to tak jest pewnie najłatwiej :)

Tu masz dane roweru (w tym ramy):
http://alliancebicycles.com/projectbike/
A tu więcej zdjęć (i inne fajne rowery):
http://alliancebicycles.com/2011/02/22/new-project-bike/

W każdym razie facet umie spawać :)
http://alliancebicycles.com/wp-content/uploads/2011/06/IMG_2285.jpg

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:11:41
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-29 18:16, Kosu pisze:

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w

Co ma to do rzeczy? Mówimy o faktycznej wartości, a nie o tym ile może dać czytelnik "Logo".

kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki

LOL. Taką unikatowość możesz uzyskać kupując części w sklepie.

designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

Tyle, że oni niczego nie produkują. Więc ten ręcznik był faktycznie więcej wart.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 19:18:30
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 19:11, Wojtas wrote:
Co ma to do rzeczy? Mówimy o faktycznej wartości, a nie o tym ile może
dać czytelnik "Logo".

Wartość to właśnie to, ile może dać czytelnik "Logo". Nie ma w ekonomii
pojęcia "faktyczna wartość". Ani w żadnej innej dziedzinie życia - może
poza dyskusjami w internecie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:51:29
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-29 19:18, Kosu pisze:

Wartość to właśnie to, ile może dać czytelnik "Logo". Nie ma w ekonomii

Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 20:02:52
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 19:51, Wojtas wrote:
Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

No to zamiast mnie obrażać napisz co to jest faktyczna wartość :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 20:44:02
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-29 20:02, Kosu pisze:
On 2011-07-29 19:51, Wojtas wrote:
Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

No to zamiast mnie obrażać napisz co to jest faktyczna wartość :)

Mistrzu, przeczytaj jak ją zdefiniowałem. Tak, na realia precla. Teraz po pręgierzowemu możesz wypierdalać :)

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 22:35:52
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 20:44, Wojtas wrote:
Mistrzu, przeczytaj jak ją zdefiniowałem. Tak, na realia precla. Teraz
po pręgierzowemu możesz wypierdalać :)

W ogóle jej nie zdefiniowałeś. Chyba że w innym wątku albo w pamiętniku.
A ostatniego zdania nawet nie będę komentował :/

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:13:16
Autor: MichałG
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu pisze:
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stĂłwy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za 2
razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki
designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

jesli miał logo nobliwego hotelu...... ;) ;)

--
pozdrawiam
michał

Data: 2011-07-29 19:19:26
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-07-29 19:13, MichałG wrote:
jesli miał logo nobliwego hotelu...... ;) ;)

Nie miał żadnego logo. Był cały szary i do tego kwadratowy :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 10:17:35
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Krzyś Cierpiętnik napisał;
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za 3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Ameryki nie odkryłeś. Przejdź się po centrum Warszawy i odwiedź po kolei sklepy z ciuchami, kawiarnie, inne sklepy rowerowe it.d. "Bo jak widzę jak się doi ludzi w takich miejscach, to parskam śmiechem." Będziesz ubawiony po pachy :-)

Sam na ile mogę, na tyle korzystam ze sklepów "dyskontowych" (a fuj, co za słowo). Jednocześnie świadomie i na własne życzenie niejeden raz dałem się, jak to napisałeś, złowić na różne gadżety kosztujące x razy więcej niż _mogłyby_ kosztować.

Proponuję do wątku wrócić za rok, a może raczej za 2-3 lata i sprawdzić czy ten sklep z ostrymi jeszcze będzie istniał i w jakiej formule. To doskonale zweryfikuje czy jest na niego miejsce (czyli że bananowa młodzież łyka wszystko bez zastanowienia) czy też splajtują, bo rzeczywiście ceny mają z kosmosu.

Swoją drogą, swoistym ewenementem pod względem ekonomicznym byłby _niszowy_ sklep w stolicy niemałego kraju w Unii Europejskiej, gdzie sprzedawano by towar po niewygórowanych cenach :-) Jeśli znasz przykład takiego sklepu, nawet z innej branży, szczerze i chętnie posłucham.

Pzdr
A.

Data: 2011-08-01 20:08:50
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Alfer_z_pracy wrote:
Krzyś Cierpiętnik napisał;

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stĂłwy i miernych rowerach za
3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Ameryki nie odkryłeś.

:-(

PrzejdĹş siÄ™ po centrum Warszawy i odwiedĹş po kolei sklepy z ciuchami,
kawiarnie, inne sklepy rowerowe it.d. "Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi
w takich miejscach, to parskam Ĺ›miechem."  BÄ™dziesz ubawiony po pachy
:-)

Dziękuję, rozpatrzę przy okazji odwiedzin w stolicy. Jam jest człowiek
prowincjonalny, nieprzywykły, dlatego te ceny tak mnie wzburzają. Oby ta
zaraza nie rozciągnęła się na resztę kraju.

Sam na ile mogÄ™, na tyle korzystam ze sklepĂłw "dyskontowych" (a fuj,
co za słowo). Jednocześnie świadomie i na własne życzenie niejeden raz
dałem się, jak to napisałeś, złowić na różne gadżety kosztujące x razy
więcej niż _mogłyby_ kosztować.

A dzieci w Afryce...

Z tym łowieniem nie chodziło o to, że _wiesz_, że coś ma wygórowaną
cenę, ale mimo to kupujesz, lecz o to, że zaczynasz _wierzyć_ że TO JEST
TO, coś wspaniałego, unikat, szczyt rzemiosła i piękna, coś naprawdę
wartego swojej ceny. Najlepiej weryfikuje to rynek wtĂłrny. MoĹĽna by
kupić takie ostre i spróbować sprzedać nowe na aukcji - za ile pójdzie,
20% swojej ceny? :)

Proponuję do wątku wrócić za rok, a może raczej za 2-3 lata i
sprawdzić czy ten sklep z ostrymi jeszcze będzie istniał i w jakiej
formule. To doskonale zweryfikuje czy jest na niego miejsce (czyli ĹĽe
bananowa młodzież łyka wszystko bez zastanowienia) czy też splajtują,
bo rzeczywiście ceny mają z kosmosu.

WpisujÄ™ sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie ĹĽyczÄ™ im Ĺşle. Jakby tak
przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego zaczęli
ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym poziomie
albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi" (których
można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby ekstra.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-01 20:26:26
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-08-01 20:08, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Z tym łowieniem nie chodziło o to, że _wiesz_, że coś ma wygórowaną
cenę, ale mimo to kupujesz, lecz o to, że zaczynasz _wierzyć_ że TO JEST
TO, coś wspaniałego, unikat, szczyt rzemiosła i piękna, coś naprawdę
wartego swojej ceny. Najlepiej weryfikuje to rynek wtĂłrny. MoĹĽna by
kupić takie ostre i spróbować sprzedać nowe na aukcji - za ile pójdzie,
20% swojej ceny? :)

Lepiej zbudować takie ostre za te 20% i sprzedawać jako "identyczne z
tym za 4000 zł". Tzn. na taką "akcję" łatwiej Ci będzie znaleźć chętnych.

WpisujÄ™ sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie ĹĽyczÄ™ im Ĺşle. Jakby tak
przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego zaczęli
ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym poziomie
albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi" (których
można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby ekstra.

Chyba nie łapiesz idei tego biznesu. Oni celują w dość szeroką lukę na
rynku drogich, modnych rowerów. Żeby firmie opłacało się budować ramy
torowe na światowym poziomie, musiałaby mieć klientów nie wśród
licealistĂłw w bojĂłwkach tylko ludzi uprawiajÄ…cych sport. Wtedy "modne"
rowery można robić obok - głównie jako promocję marki.

Kross 5 lat temu miał średnie szosówki i średnie "górale". Dziś ma
maszyny XC "na światowym poziomie" (przynajmniej w materiałach i
cenach), a grupa road w ogóle zniknęła. A Kross to gigant - jakby się
bardzo nudzili, to mogliby dalej dopłacać do interesu. Od
internetowo-garażowego importera części tego nie wymagaj :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 21:30:33
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu wrote:
On 2011-08-01 20:08, Krzyś Cierpiętnik wrote:

WpisujÄ™ sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie ĹĽyczÄ™ im Ĺşle. Jakby
tak przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego
zaczęli ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym
poziomie albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi"
(których można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby
ekstra.

Chyba nie Ĺ‚apiesz idei tego biznesu.

Ależ łapię. Po prostu "śni mi się" trochę coś innego.

BTW, ten sklepik sprzedaje wyroby jakichĹ› polskich dziergaczy -
fajnie. Kiedyś próbowałem kupić jedną rzecz od takiego jednoosobowego
producenta z Warszawy i niestety cena okazała się - a jakże - iście
warszawska i niekonkurencyjna. Szkoda.

Oni celują w dość szeroką lukę na rynku drogich, modnych rowerów.

A niech sobie celują. Ja tu mogę swój "koncert życzeń" uprawiać tak czy
owak ;)

Żeby firmie opłacało się budować ramy torowe na światowym poziomie,
musiałaby mieć klientów nie wśród licealistów w bojówkach tylko ludzi
uprawiających sport. Wtedy "modne" rowery można robić obok - głównie
jako promocjÄ™ marki.

Nie mówię wyłącznie o ramach torowych ani "modnych". Torowe są nudne do
wyrzygania. Niech zdejmÄ… klapki z oczu i zobaczÄ… co oprĂłcz tego siÄ™ na
świecie robi. Ale czego ja wymagam od ludzi, którzy są "zafixowani"...

Absolutnie nie chodzi mi też o klientelę wśród sportowców.

Kross 5 lat temu miał średnie szosówki i średnie "górale". Dziś ma
maszyny XC "na światowym poziomie" (przynajmniej w materiałach i
cenach), a grupa road w ogóle zniknęła. A Kross to gigant

Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą
inercję. Ich działka to mainstream (kasa kasa kasa!), a nie taka
alternatywa o jakiej ja myślę. Kross próbował coś zrobić: Street
Scraper, Unforgiven - sÄ… to modele juĹĽ wycofane. Nic dziwnego, bo
pokazali, ĹĽe _kompletnie_ nie kumajÄ… o co chodzi, te rowerki to po
prostu zwykła marnie zaprojektowana aluminiowa kicha bez cienia
klasy. Coś tam komuś świtało, ale to zdecydowanie za mało. Zresztą
wątpię, żeby świtało - po prostu zrobili coś na wzór tego, co gdzieś tam
podpatrzyli u producentów im podobnych. Albo fabryka akurat miała taki
projekt, to wzięli. Do tego - jak dla mnie - charakter firmy i marketing
kompletnie drętwy i nie-to-o-co-mi-chodzi.

A tak poza tym - to czy Kross produkuje jakiekolwiek komponenty w
Polsce? Serio pytam. Składanie się nie liczy.

PS. Wycinasz za duĹĽo cytatĂłw - brakuje kontekstu!

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-01 22:32:19
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-08-01 21:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą

Kross sprzedaje około miliona rowerów rocznie. Giant (bodaj największa
firma tego typu) sprzedaje tylko 5 razy więcej. Tyle że ich rower jest
średnio kilka razy droższy, ale Kross ostatnio stara się jak może :)

A tak poza tym - to czy Kross produkuje jakiekolwiek komponenty w
Polsce? Serio pytam. Składanie się nie liczy.

Kross jest montownią/projektantem, a nie producentem. Oczywiście jest
szansa, że niektóre rzeczy z ich logiem powstały w Polsce (opony,
akcesoria). Ramy robiÄ… w Azji. No ale zagnÄ™ CiÄ™. Kross robi sam (w
Polsce) skutery :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 23:20:44
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Kosu wrote:
On 2011-08-01 21:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:

Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą

Kross sprzedaje około miliona rowerów rocznie.

Z danych ktĂłre znajdujÄ™ wynika, ĹĽe nawet w najlepszych latach tyle nie
sprzedawał, więc skąd te dane?

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-02 13:09:22
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 2011-08-01 23:20, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Z danych ktĂłre znajdujÄ™ wynika, ĹĽe nawet w najlepszych latach tyle nie
sprzedawał, więc skąd te dane?

Z jakiegoś wywiadu, który kiedyś czytałem, ale przyznaję się - nie mam
poparcia dla tej liczby.

W internecie łatwo znaleźć informacje o 800k rowerów sprzedanych kilka
lat temu. Nie sądzę, aby ta liczba była mniejsza w ostatnich 2-3 latach :)

W sumie szkoda, że Kross nie postanowił się upublicznić. Byłoby coś
więcej wiadomo, a oni zdobyliby trochę kasy na inwestycje. No ale trzeba
przyznać, że kokosów z tego biznesu nie ma i właściciel chyba
potraktował ją jako "wyrabiacz nazwiska" na początek...

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-30 01:55:29
Autor: Maciej Browarczyk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

A propos całego tematu - lansiarskie, ostre koła (jak ze sklepu wyżej) kupują ludzie raczej kompletnie niezwiązani z rowerami. Po prostu taka moda i szpan.
Co do samych cen - żenada. Kupując samemu części w sklepie i oddając do złożenia w serwisie (załóżmy ~200zł) pewnie wyjdzie 40-50% ceny w tym sklepie). Po prostu zarabiają na chwilowej modzie, podobnie przecież było z wszelkiego rodzaju 'dziewczętami eko-vege' na tych obrzydliwych holenderkach. Im bardziej łańcuch piszczał, im więcej rdzy i retro tym lepiej! ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2011-07-30 12:31:38
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Maciej Browarczyk wrote:
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet
nie jest śmieszne.

/.../

Po prostu zarabiają na chwilowej modzie, podobnie przecież było z
wszelkiego rodzaju 'dziewczętami eko-vege' na tych obrzydliwych
holenderkach.

Ja nie mam nic przeciwko dziewczętom eko-vege na holenderkach. Niech
ĹĽyje "cycle chic" :)

Dla kontrastu: dziewczę ostrokołowe z papierosem. To się nie godzi!

Ten - znany juĹĽ preclowi - filmik momentami trafia w sedno ;-)
<http://www.youtube.com/watch?v=Vn29DvMITu4>

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-30 14:48:37
Autor: Maciej Browarczyk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-30 12:31, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Ja nie mam nic przeciwko dziewczętom eko-vege na holenderkach. Niech
ĹĽyje "cycle chic" :)

To 'cycle' to nic nie znaczy, moda na rower holenderski minie i tak eko-vege przerzucÄ… siÄ™ np. na Vespy.

Ten - znany juĹĽ preclowi - filmik momentami trafia w sedno ;-)
<http://www.youtube.com/watch?v=Vn29DvMITu4>

Ĺšwietny ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2011-08-03 17:20:21
Autor: Ryszard Mikke
Czy ostre rzuca się na mózg?
Krzy¶ Cierpiętnik <blah@blah.invalid> napisał(a):
Alfer_z_pracy wrote:

> Wojtas napisał:
>> Nawiasem mĂłwiÄ…c, gdzieĹ› w Wawie podobno otworzono sklep tylko z
>> Ĺ‚ostrymi.
>
> Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyńskiej przy Browarnej:
> http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

No, ale to przeciez sklep dla hipsterow.
Latwo poznac po tym, ze mozna dobierac kolor wszystkiego (calkiem fajny rowerek mi wyszedl ;) ), ale juz zeby dobtac przelozenie, to Niiii!!!

A mi sie wydaje, ze to dosc istotny element...

--
rmikke

--


Data: 2011-08-05 00:04:26
Autor: szewc
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:


Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.


Wszedłem na konfigurację własnego ostrego i wymyśliłem za 6159pln.
JakÄ… szosĂłwkÄ™ za to by moĹĽna...

pozdr.
szewc

Taki lans jaka zębatka.

Data: 2011-07-31 12:16:47
Autor: stefandora
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 29 Lip, 09:19, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

tym, że własnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choć IMO
nazwa na wyrost

Nie wiem czy nad wyrost. Było chyba więcej obcokrajowców niż naszych.

Dorota,
Szprota.

Data: 2011-07-31 22:36:06
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca się na mózg?
stefandora napisała:
tym, że własnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choć IMO
nazwa na wyrost

Nie wiem czy nad wyrost. Było chyba więcej obcokrajowców niż naszych.

Miałem na my¶li słowo "mistrzostwa". Mi kojarzy się z zawodami, do których wchodz± go¶cie z najlepszymi wynikami i między sob± rywalizuj±. W efekcie mistrzem ¶wiata zostaje kto¶ najlepszy na ¶wiecie. Tymczasem w takich CMWC bior± udział po prostu ci, którzy przyjechali do danej miejscówki. Czyli na przykład ci co maj± w miarę blisko. Zauważ ilu było reprezentantów z Ameryki Południowej na przykład. Kapewu? Ale rzecz jasna wiem, że taka jest tradycja że coroczne spotkanie nazywa się mistrzostwami, tyle że dla laika może to być myl±ce.

BTW, odwiedzałem i aphila na Agrykoli i dzisiejsze party na cyplu. Buty czekaj± na swoj± kolejkę w pralce ;-) Kurierzy trafili chyba na apogeum makabry pogodowej, raczej nikt się nie spodziewał że w ¶rodku lata będzie u nas jesień :-)

Pzdr
A.

Data: 2011-07-31 20:44:32
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca się na mózg?
On Sun, 31 Jul 2011 22:36:06 +0200, Alfer wrote:

BTW, odwiedzałem i aphila na Agrykoli i dzisiejsze party na cyplu.

Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w lajkrę wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-31 22:50:18
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Olgierd napisał:
Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w lajkrę
wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-)

Ale co masz na myśli, ze paradują jak zawodnicy z TdF? Ubrani byli normalnie, jak... kurierzy :-) Nie podjąłbym się krótkiego opisu "jak" bo różnorodność była spora, ale raczej zamiast obcisłych gatek widać było bojówki więc chyba trafiłeś na tendencyjne foto :-)

A.

Data: 2011-07-31 21:15:37
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca się na mózg?
On Sun, 31 Jul 2011 22:50:18 +0200, Alfer wrote:

Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w
lajkrę wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-)

Ale co masz na myśli, ze paradują jak zawodnicy z TdF?

No prawie ;-) http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-31 23:23:35
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Olgierd napisał:
http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

Może to kwestia welodromu, że kolesie przygotowali się do walki o ułamki sekund? Bardziej przekonuje mnie poniższe ujęcie :-)

http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,___________,,13.html

Pzdr
A.

Data: 2011-08-03 09:05:43
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
On 31.07.2011 23:23, Alfer wrote:
Olgierd napisał:
http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

Może to kwestia welodromu, że kolesie przygotowali się do walki o ułamki
sekund? Bardziej przekonuje mnie poniższe ujęcie :-)

http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,___________,,13.html

Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy: http://fixedphoto.blogspot.com/

Fabian.

Data: 2011-08-03 09:23:16
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
Fabian napisał:
Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy:
http://fixedphoto.blogspot.com/

Zdjęcia zacne.

A kilka moich ujęć z niedzieli tradycyjnie na:
http://www.alfer.pl

Pzdr!
A.

Data: 2011-08-03 19:34:55
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca się na mózg?
On Wed, 03 Aug 2011 09:23:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy:
http://fixedphoto.blogspot.com/

Zdjęcia zacne.

Bardzo fajne :)
 
A kilka moich ujęć z niedzieli tradycyjnie na: http://www.alfer.pl

Bardzo fajne :)

Tak się zapatrzyłem, że aż dziś rozpieprzyłem łańcuch w moim singlu ;-)

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-30 17:17:20
Autor: szaman
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 07/29/2011 08:53 AM, Wojtas wrote::

No co ty, chodzić z rowerem to obciach!

Hehe, dwóch znajomych, notabene też preclowych do dzi¶ się ze mnie smieje jak 2 lata temu wnosiłem na Magurkę wilkowick± szosę:P

sz

Data: 2011-07-30 23:56:31
Autor: biodarek
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 30.07.2011 17:17, szaman pisze:
No co ty, chodzić z rowerem to obciach!

Hehe, dwóch znajomych, notabene też preclowych do dzi¶ się ze mnie
smieje jak 2 lata temu wnosiłem na Magurkę wilkowick± szosę:P

Ciekawe, czy to ten sam rodzaj ¶miechu, którym zanosili¶my się widz±c Eryka _wjeżdżaj±cego_ szosówk± na Wielk± Sowę w czasie Zlotu pl.rec.rowery :)

--
biodarek

Data: 2011-07-29 08:53:54
Autor: kamil/Endurorider.pl
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomo¶ci news:slrnj34ljp.i6m.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

Lepiej byłoby nie generalizować, ale muszę przyznać że co¶ w tym jest...


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
28/07/2011 Kampinos tonie

Data: 2011-07-29 09:39:05
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 08:53, kamil/Endurorider.pl wrote:
Lepiej byłoby nie generalizować, ale muszę przyznać że co¶ w tym jest...

To tak jakby¶my generalizowali, że kobiety maj± długie włosy. Taki mniej
więcej odsetek ludzi na ostrych w do¶ć ciekawy sposób interpretuje PoRD.
I nie mówię tylko o kurierach, ale także (przede wszystkim?) o
15-25-letnich ofiarach "mody na ostre".

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 09:46:24
Autor: kamil/Endurorider.pl
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "Kosu" <665@epf.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4e32638f$0$2503$65785112news.neostrada.pl...
On 2011-07-29 08:53, kamil/Endurorider.pl wrote:
Lepiej byłoby nie generalizować, ale muszę przyznać że co¶ w tym jest...

To tak jakby¶my generalizowali, że kobiety maj± długie włosy. Taki mniej
więcej odsetek ludzi na ostrych w do¶ć ciekawy sposób interpretuje PoRD.
I nie mówię tylko o kurierach, ale także (przede wszystkim?) o
15-25-letnich ofiarach "mody na ostre".

Prowadziłe¶ jakies badania czy tylko obserwacje, że jeste¶ w stanie procentowo okre¶lić ilu ludzi na ostrym zachowuje się dziwnie? Pomijam subiektywne odczucia tego typu, że zawsze zapamiętuje się największego kretyna a nie osobę, która porusza się normalnie i nie stwarza zagrożenia dla siebie b±dĽ innych.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
28/07/2011 Kampinos tonie

Data: 2011-07-29 10:11:32
Autor: MichałG
Czy ostre rzuca się na mózg?
kamil/Endurorider.pl pisze:

Użytkownik "Kosu" <665@epf.pl> napisał w wiadomo¶ci news:4e32638f$0$2503$65785112news.neostrada.pl...
On 2011-07-29 08:53, kamil/Endurorider.pl wrote:
Lepiej byłoby nie generalizować, ale muszę przyznać że co¶ w tym jest...

To tak jakby¶my generalizowali, że kobiety maj± długie włosy. Taki mniej
więcej odsetek ludzi na ostrych w do¶ć ciekawy sposób interpretuje PoRD.
I nie mówię tylko o kurierach, ale także (przede wszystkim?) o
15-25-letnich ofiarach "mody na ostre".

Prowadziłe¶ jakies badania czy tylko obserwacje, że jeste¶ w stanie procentowo okre¶lić ilu ludzi na ostrym zachowuje się dziwnie?

Obserwacje ;)
Jak widać, przynajmniej dwóch...

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2011-07-29 10:13:30
Autor: kamil/Endurorider.pl
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "MichałG" <grodmich@wp.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j0tpvn$q55$1news.onet.pl...

Prowadziłe¶ jakies badania czy tylko obserwacje, że jeste¶ w stanie procentowo okre¶lić ilu ludzi na ostrym zachowuje się dziwnie?

Obserwacje ;)
Jak widać, przynajmniej dwóch...

Kiedy ja się pytam zupełnie poważnie :) Zaciekawiło mnie, że s± % dane na ten temat ;P


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
28/07/2011 Kampinos tonie

Data: 2011-07-29 10:17:04
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 09:46, kamil/Endurorider.pl wrote:
Prowadziłe¶ jakies badania czy tylko obserwacje, że jeste¶ w stanie
procentowo okre¶lić ilu ludzi na ostrym zachowuje się dziwnie? Pomijam
subiektywne odczucia tego typu, że zawsze zapamiętuje się największego
kretyna a nie osobę, która porusza się normalnie i nie stwarza
zagrożenia dla siebie b±dĽ innych.

No nie robiłem badań, ale może nie jest to zły pomysł. Pomy¶lę nad
realizacj± i zobaczę, co da się zrobić :)

Podaj±c proste przykłady: NIGDY w życiu nie widziałem rowerzysty na OK
zatrzymuj±cego się przy znaku STOP (ew. linii b. zatrzymania), gdy "nic
nie jedzie".

A na tradycyjnej trasie powrotu do domu mam dwa przej¶cia dla pieszych z
sygnalizacj±, ale bez przecinaj±cych się kierunków jazdy (Warszawa: pl.
Narutowicza i Och-Teatr - w kierunku Okęcia). My¶lę że 3/4 rowerzystów
przejeżdża tam na czerwonym, a kurierzy specjalizuj± się w ciekawych
manewrach typu zjazd na chodnik i powrót na jezdnię 10m dalej. Widuję to
miejsce prawie codziennie od 10 lat i nie przypominam sobie
zatrzymuj±cego się na ¶wiatłach ostrego :) To mam zrobić to badanie czy
boimy się wyników? :P

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-06 02:16:11
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
Przyznam szczerze: po tym w±tku zacz±łem bardziej zwracać uwagę na ostre
w Warszawie. Jeżdża gorzej niż uważałem dotychczas. Może to efekt
tradycyjnego, letniego boomu na fixed.
Zauważyłem za to różne ciekawostki. Przykład, którego nie mogę
zrozumieć: widuję bardzo dużo OK jeżdż±cych pod pr±d (tj. kilkukrotnie
więcej niż "wolnobiegowych", a przecież jest dysproporcja w liczbie
ogółem...). Typowym przykładem takiego miejsca jest Hoża (a przy niej:
popularny "bar" rowerowy, pod którym zawsze modne rowerki bez przerzutek
stoj±). Do¶ć regularnie Hoż± pedałuję i naprawdę zastraszaj±co często
wymijam tam OK. Jak często? Gdybym tak często widział jad±ce pod pr±d
samochody, to chyba bałbym się wyj¶ć z domu...

Być może idea drogi jednokierunkowej jest z powodów moralnych lub
politycznych nie do zaakceptowania dla wyluzowanej młodzieży w XXI wieku...

Ale zdecydowanie wygrywa inny człowiek, choć też "pod pr±d". Jechałem
Jerozolimskimi w kierunku Wisły i tuż obok mnie przejechał debil na
ostrym. Debil zawracał na Chałubińskiego, ale najwyraĽniej poprawny
objazd tego skrzyżowania go przerósł, więc wymy¶lił taki sprytny skrót -
krawędzi± prawego pasa w przeciwn± stronę.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-08 08:48:22
Autor: Paweł Suwiński
Czy ostre rzuca się na mózg?
Dnia sob, 06 sie 2011 tako rzecze Kosu:

Być może idea drogi jednokierunkowej jest z powodów moralnych lub
politycznych nie do zaakceptowania dla wyluzowanej młodzieży w XXI wieku...

U nas w Gdańsku na  starówce wszystkie drogi jednokierunkowe dozwolono
do  ruchu  dwukierunkowego dla  rowerów.  I  to jest  bardzo  dobry...
kierunek, oby więcej  takich oficjalnych usprawnień. Rower  to nie dwu
tonowa bryła złomu zajmuj±ca wszerz 2m.

--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2011-08-08 07:34:00
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca się na mózg?
Dnia Mon, 08 Aug 2011 08:48:22 +0200, Paweł Suwiński napisał(a):

U nas w GdaĹ„sku na  starĂłwce wszystkie drogi jednokierunkowe dozwolono
do ruchu  dwukierunkowego dla  rowerĂłw.

U nas (Wrocław) też coraz więcej kontrpasów robią, sieci jeszcze z tego nie ma, ale jest coraz łatwiej :) --
:-) Olgierd
Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl

Data: 2011-08-08 11:06:42
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-08 08:48, Paweł Suwiński wrote:
U nas w Gdańsku na  starówce wszystkie drogi jednokierunkowe dozwolono
do  ruchu  dwukierunkowego dla  rowerów.  I  to jest  bardzo  dobry...
kierunek, oby więcej  takich oficjalnych usprawnień. Rower  to nie dwu
tonowa bryła złomu zajmuj±ca wszerz 2m.

U nas w Warszawie zbyt wielu kontrapasów się nie robi (na szczę¶cie!). A
Hoża to w±ska ulica zastawiona po obu stronach samochodami. Kierowcy
maj± tam problem z wyprzedzeniem rowerzysty, a co je¶li jeszcze jeden
jedzie z drugiej strony?! A jeden z widzianych przeze mnie OK'ów
wła¶ciwie nie jechałtylko "przeciskał się" między lukami na parkingu,
czyli pojawiał się co jaki¶ czas i do¶ć nagle. Tragedia :/

A poza tym rower, to kilkukilogramowa błyła złomu, która zajmuje w szerz
(efektywnie) jakie¶ 2 razy mniej niż samochód. Ma zatem bardzo słaby
współczynnik transportu "masy złomu/szeroko¶ć", więc mogłe¶ sobie tak±
uwagę darować.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-08 11:29:05
Autor: Paweł Suwiński
kontra pasy i jazda pod pr±d [było Re: Czy ostre rzuca się na mózg?]
Dnia pon, 08 sie 2011 tako rzecze Kosu:

On 2011-08-08 08:48, Paweł Suwiński wrote:
U nas w Gdańsku na  starówce wszystkie drogi jednokierunkowe dozwolono
do  ruchu  dwukierunkowego dla  rowerów.  I  to jest  bardzo  dobry...
kierunek, oby więcej  takich oficjalnych usprawnień. Rower  to nie dwu
tonowa bryła złomu zajmuj±ca wszerz 2m.

U nas w Warszawie zbyt wielu kontrapasów się nie robi (na szczę¶cie!).
(...)
A poza tym rower, to kilkukilogramowa błyła złomu, która zajmuje w szerz
(efektywnie) jakie¶ 2 razy mniej niż samochód. Ma zatem bardzo słaby
współczynnik transportu "masy złomu/szeroko¶ć", więc mogłe¶ sobie tak±
uwagę darować.

Transport  samochodowy  w  dużych  miastach  nie  ma  przyszło¶ci.  Im
szybciej   samochodziarze   przestan±   płakać  oraz   wprowadzi   się
odpowiednie rozwi±zania  promuj±ce komunikację publiczn± i  rowery tym
lepiej dla wszystkich.

--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2011-08-08 11:29:58
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 06.08.2011 02:16, Kosu wrote:
Być może idea drogi jednokierunkowej jest z powodów moralnych lub
politycznych nie do zaakceptowania dla wyluzowanej młodzieży w XXI wieku...

Hehe. Jak by kto¶ mnie młodzież± nazwał to bym się cieszył, ale też jeżdżę pod pr±d i zagrożenia wielkiego w tym nie widzę, a oszczędzam sobie w ten sposób sporo wysiłku ;)

Fabian.
ps. ostatnio znacznie czę¶ciej z wolnobiegiem

Data: 2011-08-08 11:39:58
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-08 11:29, Fabian wrote:
Hehe. Jak by kto¶ mnie młodzież± nazwał to bym się cieszył, ale też
jeżdżę pod pr±d i zagrożenia wielkiego w tym nie widzę, a oszczędzam
sobie w ten sposób sporo wysiłku ;)

No ale po co?! Tzn. dla mnie to jest po prostu dziwne - jestem za bardzo
"praworz±dny" pewnie i po prostu staram się nie łamać prawa, je¶li nie
ma wyj±tkowych okoliczno¶ci. Lenistwo tak± okoliczno¶ci± nie jest, a
jednokierunkowa Hoża nie jest jedyn± ulic± w okolicy. 100 metrów dalej
jest jednokierunkowa Wspólna w drug± stronę...
Tzn. nie wiem jak inni, ale ja lubię pedałować i nawet idzie mi to
całkiem sprawnie, więc nadrobienie 200m nie niszczy mi ani psychiki ani
terminarza...

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-08 11:58:40
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 08.08.2011 11:39, Kosu wrote:
On 2011-08-08 11:29, Fabian wrote:
Hehe. Jak by kto¶ mnie młodzież± nazwał to bym się cieszył, ale też
jeżdżę pod pr±d i zagrożenia wielkiego w tym nie widzę, a oszczędzam
sobie w ten sposób sporo wysiłku ;)

No ale po co?! Tzn. dla mnie to jest po prostu dziwne - jestem za bardzo
"praworz±dny" pewnie i po prostu staram się nie łamać prawa, je¶li nie
ma wyj±tkowych okoliczno¶ci. Lenistwo tak± okoliczno¶ci± nie jest, a

No oszczędzam sobie  600 m w poziomie, 10 m w pionie i trochę kostki lub z 1 km w poziomie, 15 m w pionie, ale bez kostki. Ulica na tyle szeroka, że 2 samochody zmie¶ciły by się na styk, ale oczywi¶cie nikt tak nie jeĽdzi. Nie jest to może najszczę¶liwsze rozwi±zanie z powodu skrzyżowań, ale wolę tak± drog± spokojnie przejechać niż jechać na około.

Ty się pytasz "po co?", bo nie chcesz łamać prawa. Ja odpowiadam Ci "dlaczego nie?", bo prawo nie jest dla mnie kwesti± nadrzędn±.

Fabian.

Data: 2011-08-08 12:23:27
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-08 11:58, Fabian wrote:
Ty się pytasz "po co?", bo nie chcesz łamać prawa. Ja odpowiadam Ci
"dlaczego nie?", bo prawo nie jest dla mnie kwesti± nadrzędn±.

No to spoko - rozumiem ten argument. Tak jak rozumiem ludzi, którzy
traktuj± mandaty/kary jako pewien koszt, który trzeba wzi±ć pod uwagę
przy wyborze rozwi±zania. Czasem sam do nich należę :)

Nie mniej jestem podobno bardzo złym człowiekiem: żebrakom nie daję
kasy, nie przyjaĽnię się ze wszystkimi s±siadami, a niezapytany nie
zwalniam miejsca w tramwaju. To przynajmniej prawa staram się
przestrzegać :]

Bardziej niepokoi mnie argumentacja Pawła Suwińskiego, dla którego
łamanie prawa drogowego to sygnał o złej infrastrukturze. To tak jakby
kradzież była sygnałem zbyt wysokich cen... To niepokoj±ce dla mnie
podej¶cie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-08 12:35:02
Autor: Paweł Suwiński
Czy ostre rzuca się na mózg?
Dnia pon, 08 sie 2011 tako rzecze Kosu:

Bardziej niepokoi mnie argumentacja Pawła Suwińskiego, dla którego
łamanie prawa drogowego to sygnał o złej infrastrukturze. To tak jakby
kradzież była sygnałem zbyt wysokich cen... To niepokoj±ce dla mnie
podej¶cie.

Niepoj±ce s± skróty my¶lowe i uproszczenia, które robisz. --
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2011-08-08 12:06:35
Autor: Paweł Suwiński
Czy ostre rzuca się na mózg?
Dnia pon, 08 sie 2011 tako rzecze Kosu:

On 2011-08-08 11:29, Fabian wrote:
Hehe. Jak by kto¶ mnie młodzież± nazwał to bym się cieszył, ale też
jeżdżę pod pr±d i zagrożenia wielkiego w tym nie widzę, a oszczędzam
sobie w ten sposób sporo wysiłku ;)

No ale po co?!

A  ja   mam  powód,  ostentacyjnie   bojkotuję  w  ten   sposób  marne
rozwi±zania pro rowerowe lub zupełny ich brak. Na mojej li¶cie s± m.in. takie pozycje: - ¶cieżki rowerowe wzdłuż podrzędnych dróg lokalnych lub wewnętrznych
  o małym lub prawie zerowym ruchu
- ¶cieżki rowerowe maj±ce ewidentny cel usprawnienie życia
  samochodziarzom, a nie rowerzystom, np. postawienie znaku ci±gu
  pieszo rowerowego na zwykłym kostkowanym lub płytowanym chodniku i
  ewentualne poci±gnięcie białej linii
- krótkie odcinki ¶cieżek pojawiaj±ce się np. na czas skrzyżowania
  lub ronda
- ¶cieżki typu góra-dół przechodz±ce przez wyjazdy z bram i tym, z
  krawężnikami najczę¶ciej i z kostki
- pokręcone systemy jednokierunkowego ruchu (np. starówki), bez
  dozwolonego ruchu w obu kierunkach dla rowerów


Tzn. nie wiem jak  inni, ale ja lubię pedałować i  nawet idzie mi to
całkiem sprawnie, więc nadrobienie 200m  nie niszczy mi ani psychiki
ani terminarza...

Jeżeli  poł±czysz  ci±głe  przeskakiwanie  ¶cieżki z  lewa  na  prawa,
konieczno¶ć  objazdu  jednokierunkowych dróg,  dyskryminuj±ce  ¶wiatła
i  parę   innych  kwiatów  naszych  rozwi±zań   rowerowych  to  takich
200metrowych  odcinków wyjdzie  parę km  i parędziesi±t  minut więcej.
Jad±c np. w deszczu do pracy lub na spotkanie to ma duże znaczenie.

Dla mnie  nagminne skracanie  sobie drogi lub  robienie innych  nie do
końca poprawnych "obej¶ć" to bardziej znak o braku dobrego rozwi±zania
komunikacyjnego w danym miejscu i  potrzebie usprawnienia, a nie dowód
na zwyrodnienie  jakiej¶ okre¶lonej grupy społecznej,  czego próbujesz
się tutaj ewidentnie dopatrzeć prowadz±c swoj± krucjatę.


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2011-08-10 12:09:46
Autor: Ryszard Mikke
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu <665@epf.pl> napisał(a):
On 2011-08-08 11:29, Fabian wrote:
> Hehe. Jak by kto¶ mnie młodzież± nazwał to bym się cieszył, ale też
> jeżdżę pod pr±d i zagrożenia wielkiego w tym nie widzę, a oszczędzam
> sobie w ten sposób sporo wysiłku ;)

No ale po co?! Tzn. dla mnie to jest po prostu dziwne - jestem za bardzo
"praworz±dny" pewnie i po prostu staram się nie łamać prawa, je¶li nie
ma wyj±tkowych okoliczno¶ci. Lenistwo tak± okoliczno¶ci± nie jest, a
jednokierunkowa Hoża nie jest jedyn± ulic± w okolicy. 100 metrów dalej
jest jednokierunkowa Wspólna w drug± stronę...
Tzn. nie wiem jak inni, ale ja lubię pedałować i nawet idzie mi to
całkiem sprawnie, więc nadrobienie 200m nie niszczy mi ani psychiki ani
terminarza...

Jak chcesz przejechac, to moze i 200 m, albo i to nie, bo moze Ci byc wszystko
jedno, ktora ulica pojedziesz (jesli na drugim koncu skrecasz w tym kierunku,
w ktorym jechales zanim skreciles w jedna z tych ulic).

Ale jak masz do wyboru 50m Hoza pod prad, albo 100m do Wspolnej, 300m Wspolna,
100m z powrotem do Hozej i 250m z powrotem Hoza, roznica robi sie spora.

Ja tam nie mam oporu przed pojechaniem czasem pod prad, jesli robi mi to duza
roznice. A duza roznica musi byc wieksza, niz roznica pomiedzy:
1) Od Ronda Jazdy Polskiejpod prad Poln± i Noakowskiego do Koszykowej i dalej
do Chalubinskiego, a
2) Od Ronda Jazdy Polskiej nad Trasa pod GUS (prawa strona) i w prawo po
jezdni do Chalubinskiego
...bo tu po kilku testach wybralem wariant drugi.

--
rmikke

--


Data: 2011-08-11 14:17:27
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-10 14:09, Ryszard Mikke wrote:
Ale jak masz do wyboru 50m Hoza pod prad, albo 100m do Wspolnej, 300m Wspolna,
100m z powrotem do Hozej i 250m z powrotem Hoza, roznica robi sie spora.

Skoro posiadacze samochodów jako¶ sobie z tym radz±, to chyba ja też
mogę. Nie czuję się od nich ani gorszy ani lepszy. Poza tym ja w takiej
sytuacji wolałbym oczywi¶cie jechać po chodniku. Mniejsze
niebezpieczeństwo i mniejsza ewentualna kara. Zreszt± to powinno być
dozwolone (tak samo jak jazda po chodniku, gdy w ogóle nie ma jezdni...).

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-11 14:33:20
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 11.08.2011 14:17, Kosu wrote:
On 2011-08-10 14:09, Ryszard Mikke wrote:
Ale jak masz do wyboru 50m Hoza pod prad, albo 100m do Wspolnej, 300m Wspolna,
100m z powrotem do Hozej i 250m z powrotem Hoza, roznica robi sie spora.

Skoro posiadacze samochodów jako¶ sobie z tym radz±, to chyba ja też
mogę. Nie czuję się od nich ani gorszy ani lepszy. Poza tym ja w takiej

Jazda samochodem od jazdy rowerem różni się znacznie, więc było by bez sensu do obu stosować te same zasady.

Fabian.

Data: 2011-07-29 09:01:42
Autor: geos
Czy ostre rzuca się na mózg?
nie ma co uogólniać, ale co¶ jest na rzeczy. byłem ¶wiadkiem kilku dziwnych/niebezpiecznych zachowań ostrokołowców na drogach, których próżno wypatrywałem w¶ród zachowań rowerzystów, że tak powiem, "innego sortu".

geos

Data: 2011-07-29 09:17:48
Autor: MichałG
Czy ostre rzuca się na mózg?
Mariusz Kruk pisze:
Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
Jest w Warszawie takie skrzyżowanie
http://maps.google.pl/?ll=52.211474,21.047474&spn=0.001246,0.003463&t=h&z=19
(Czerniakowska/Bartycka-Nowosielecka)
Od strony Bartyckiej podjechali dwaj go¶cie na ostrych.
NajwyraĽniej chcieli się przedostać na drug± stronę Czerniakowskiej.
(tu wytłumaczenie dla nieznaj±cych Warszawy - na tym skrzyżowaniu nie ma przejazdu prosto przez Czerniakowsk± - trzeba z Bartyckiej, lub
Nowosieleckiej skręcić w któr±¶ stronę).
Zamiast jednak wnie¶ć swoje super-szpanersko-odchudzone rowery na
kładkę, przenie¶ć je nad ulic± i zej¶ć po drugiej stronie, oni wybrali
rozwi±zanie "ciekawsze".
Jechali prawym pasem, który jest tylko do skrętu w Czerniakowsk±, więc
musieli przepu¶cić wszystkich jad±cych nim. Gdy pas ten był już wolny,
a na Czerniakowskiej akurat było Czerwone, przeskoczyli przez jedn±
jezdnię tejże i stanęli "pod pr±d" tuż przy końcu pasa do skrętu
z Czerniakowskiej w lewo w Bartyck±.
Tam musieli odczekać pod sygnalizatorem (stoj±c "frontem do klienta",
czę¶ciowo na pasie do jazdy na północ) aż pas do skrętu w lewo się
opróżni. Następnie musieli odczekać aż rozładuje się ruch wzdłuż
Czerniakowskiej (mieli szczę¶cie, że to nie była godzina bardziej
"szczytowa"). Wtedy przecięli Czerniakowsk± na skos pod pr±d do
przystanku autobusowego, na którym wjechali na chodnik.
Muszę przyznać, że wprawiło mnie to działanie w do¶ć spore osłupienie
(z ciekawo¶ci aż przepu¶ciłem jeden autobus). Czy lansik aż tak zabija
my¶lenie? Cała operacja trwała jakie¶ trzy-cztery minuty podczas gdy
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

Zaraz dostaniesz kilka odpowiedzi, że to normalne, oczywiste + kilka zdań o wyższo¶ci ostrego nad tempym tępym. I , oczywi¶cie, że sie czepiasz..... ;) ;)

--
Pozdrawiam
michał

Data: 2011-07-29 10:40:32
Autor: Mariusz Kruk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Mariusz Kruk"
my¶lenie? Cała operacja trwała jakie¶ trzy-cztery minuty podczas gdy
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

Drobna poprawka.
Z rozpędu założyłem, że cała operacja miała jakikolwiek sens.
A zapomniałem, że przecież z Bartyckiej w Nowosieleck± można normalnie
na wprost przejechać! (to w drug± stronę nie ma przejazdu).
Czyli cała operacja była nie podwójnie, ale wręcz po trzykroć bzdurna,
bo wystarczyło pojechać pasem do jazdy prosto i, je¶li tak chcieli,
skręcić za skrzyżowaniem w prawo na chodnik.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-07-30 01:51:10
Autor: __Maciek
Czy ostre rzuca się na mózg?
Fri, 29 Jul 2011 10:40:32 +0200 Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał:

Z rozpędu założyłem, że cała operacja miała jakikolwiek sens.
A zapomniałem, że przecież z Bartyckiej w Nowosieleck± można normalnie
na wprost przejechać! (to w drug± stronę nie ma przejazdu).

OIDP nawet który¶ autobus tak tam jeĽdzi.

Czyli cała operacja była nie podwójnie, ale wręcz po trzykroć bzdurna,
bo wystarczyło pojechać pasem do jazdy prosto i, je¶li tak chcieli,
skręcić za skrzyżowaniem w prawo na chodnik.

A nawet gdyby się nie dało to można przecież skręcić z Bartyckiej w
lewo w Czerniakowsk±, prosto na prawy pas a z niego zjechać zaraz na
chodnik...

Niestety debili nie brakuje. Kiedy¶ stoję sobie na Towarowej, pod
¶wiatłami wpuszczaj±cymi na rondo na placu Zawiszy, jest czerwone i
omija mnie taki ostrokołowiec, zaczyna lawirować między samochodami
jad±cymi w poprzek Towarowej (Alejami) i pojechał chyba w Raszyńsk±,
"odważny" był w każdym razie...

Raz też widziałem geniusza który chuj wie czemu jechał Koszykow±
(odcinek od pl. Konstytucji do Chałubińskiego, dwukierunkowy) pod pr±d
- przy lewym krawężniku...

A potem jakiego kierowcy się nie zapytać to mówi że rowerzy¶ci to
piraci drogowi...

Data: 2011-07-30 08:23:44
Autor: Mariusz Kruk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "__Maciek"
Z rozpędu założyłem, że cała operacja miała jakikolwiek sens.
A zapomniałem, że przecież z Bartyckiej w Nowosieleck± można normalnie
na wprost przejechać! (to w drug± stronę nie ma przejazdu).
OIDP nawet który¶ autobus tak tam jeĽdzi.

Autobusy nie jeżdż± Nowosieleck±. 108 skręca w prawo w Czerniakowsk±,
167 - w lewo.

A nawet gdyby się nie dało to można przecież skręcić z Bartyckiej w
lewo w Czerniakowsk±, prosto na prawy pas a z niego zjechać zaraz na
chodnik...

Zgadza się.


--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-07-30 21:02:50
Autor: __Maciek
Czy ostre rzuca się na mózg?
Sat, 30 Jul 2011 08:23:44 +0200 Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał:

OIDP nawet który¶ autobus tak tam jeĽdzi.
Autobusy nie jeżdż± Nowosieleck±. 108 skręca w prawo w Czerniakowsk±,
167 - w lewo.

To widać jednak słabo pamiętam. Komunikacj± miejsk± jechałem tamtędy
już bardzo dawno temu.

Data: 2011-07-30 13:52:13
Autor: Titus Atomicus
Czy ostre rzuca się na mózg?
In article <4vg637hthjqcfhvf4uu4dtve9dtqc3f22a@4ax.com>,
 __Maciek <i80c586@cyberspace.org> wrote:

Fri, 29 Jul 2011 10:40:32 +0200 Mariusz Kruk
<Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał:

>Z rozpędu założyłem, że cała operacja miała jakikolwiek sens.
>A zapomniałem, że przecież z Bartyckiej w Nowosieleck± można normalnie
>na wprost przejechać! (to w drug± stronę nie ma przejazdu).

OIDP nawet który¶ autobus tak tam jeĽdzi.

Na pewno nie. I nigdy zaden nie jedzil.

...

Raz też widziałem geniusza który chuj wie czemu jechał Koszykow±
(odcinek od pl. Konstytucji do Chałubińskiego, dwukierunkowy) pod pr±d
- przy lewym krawężniku...

A stwarzal jakies zagrozenie?
I czy byl jakis ruch, i czy on na dlugim odcinku tak jechal (bo moze tylko przymierzal sie do skretu, wjechania na chodnik)?

TA

Data: 2011-07-30 21:16:48
Autor: __Maciek
Czy ostre rzuca się na mózg?
Sat, 30 Jul 2011 13:52:13 +0200 Titus_Atomicus@somewhere.in.the.world
napisał:

A stwarzal jakies zagrozenie?

IMO tak. Nie chciałbym spotkać czego¶ takiego jak obok jad± samochody
a ja jadę 30km/h. Oczywi¶cie brak lampek, czegokolwiek.


I czy byl jakis ruch, i czy on na dlugim odcinku tak jechal (bo moze tylko przymierzal sie do skretu, wjechania na chodnik)?

Jechał na długim odcinku. Nie bardzo tam jest gdzie skręcać w ten
sposób, a do wjechania na chodnik po lewej stronie wypadałoby jednak
skręcić prawidłowo z wła¶ciwego pasa ruchu (po uprzednim dojechaniu do
osi jezdni), a nie jechać pod pr±d.

Obserwowany mniej więcej na odcinku zaznaczonym lini±, strzałka
wskazuje kierunek jazdy: http://maciek100.boo.pl/inne/pirat.jpg

Nie wiem dlaczego lewa czę¶ć zdjęcia jest rozmazana, tak jest w mapach
googlowych. Jeszcze niedawno ten obszar był wyraĽny.

Data: 2011-07-30 00:55:55
Autor: Arbiter
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "Mariusz Kruk" <Mariusz.Kruk@epsilon.eu.org> napisał w wiadomo¶ci news:slrnj34ljp.i6m.Mariusz.Krukepsilon.rdc.pl...
Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
Jest w Warszawie takie skrzyżowanie


to byli obcokrajowcy najpewniej i mog± nie znać tajników okolicy.

Data: 2011-07-30 01:52:44
Autor: __Maciek
Czy ostre rzuca się na mózg?
Sat, 30 Jul 2011 00:55:55 +0200 "Arbiter" <niema@hotmail.com> napisał:

Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
Jest w Warszawie takie skrzyżowanie


to byli obcokrajowcy najpewniej i mog± nie znać tajników okolicy.

ROTFL

Data: 2011-07-30 09:18:25
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca si� na m�zg?
On 2011-07-30 00:55, Arbiter wrote:
to byli obcokrajowcy najpewniej i mog� nie zna� tajnik�w okolicy.

Albo przyjechali z Zimbabwe i pierwszy raz widzieli takie drogi, a tych
metalowych, kolorywch słupów to już w ogóle nie zrozumieli. Trzeba być
wyrozumiałym :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-31 22:25:37
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 29.07.2011 08:43, Mariusz Kruk wrote:
Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
[ciach]
Od strony Bartyckiej podjechali dwaj go¶cie na ostrych.
[ciach]
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia pojazdu.

Fabian.

Data: 2011-08-01 08:26:50
Autor: Mariusz Kruk
Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Fabian"
Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
[ciach]
Od strony Bartyckiej podjechali dwaj go¶cie na ostrych.
[ciach]
przej¶cie kładk± na drug± stronę zajęłoby mniej niż jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.
Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia pojazdu.

Odwracanie implikacji fajnym sportem jest.

--
\-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- /
|  Kruk@epsilon.eu.org   | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171
| http://epsilon.eu.org/ |
/-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \

Data: 2011-08-01 09:16:17
Autor: kamil/Endurorider.pl
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j14dnv$ajo$1inews.gazeta.pl...

Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia pojazdu.

A widziałe¶ kiedy¶ ostre na trasie? :) Ja nigdy a byłby ciekawy widok.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
01/08/2011 Chiny kontra cło na rowery

Data: 2011-08-01 09:33:41
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 01.08.2011 09:16, kamil/Endurorider.pl wrote:

Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:j14dnv$ajo$1inews.gazeta.pl...

Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo
głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia
pojazdu.

A widziałe¶ kiedy¶ ostre na trasie? :) Ja nigdy a byłby ciekawy widok.

Z sakwami nie widziałem, ale na lekko jak najbardziej. Sam przejechałem w towarzystwie kilku ostrych trasę 200+, a regularnie jeżdżę trasy 100+. Za to Flash zrobił kiedy¶ trasę 500+ (http://flash.bikestats.pl/index.php?did=210060) wła¶nie na ostrym.

Fabian.

Data: 2011-08-01 09:44:53
Autor: MichałG
Czy ostre rzuca się na mózg?
Fabian pisze:
On 01.08.2011 09:16, kamil/Endurorider.pl wrote:

Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:j14dnv$ajo$1inews.gazeta.pl...

Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo
głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia
pojazdu.

A widziałe¶ kiedy¶ ostre na trasie? :) Ja nigdy a byłby ciekawy widok.

Z sakwami nie widziałem, ale na lekko jak najbardziej. Sam przejechałem w towarzystwie kilku ostrych trasę 200+, a regularnie jeżdżę trasy 100+. Za to Flash zrobił kiedy¶ trasę 500+ (http://flash.bikestats.pl/index.php?did=210060) wła¶nie na ostrym.

a ja szedłem kiedy¶ przez 26 godzin. Ale nie uważam tego za zbyt m±dre. Tak jak na ostrym - 'da się'.... i tyle.

--
Pozdrawiam
Michał

Data: 2011-08-01 10:01:31
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 01.08.2011 09:44, MichałG wrote:
Fabian pisze:
On 01.08.2011 09:16, kamil/Endurorider.pl wrote:

Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci
news:j14dnv$ajo$1inews.gazeta.pl...

Ja w ten weekend przejechałem 1400 km samochodem. Widziałem dużo
głupoty na drodze i ani jednego ostrego. My¶lę, że nie jest to kwestia
pojazdu.

A widziałe¶ kiedy¶ ostre na trasie? :) Ja nigdy a byłby ciekawy widok.

Z sakwami nie widziałem, ale na lekko jak najbardziej. Sam
przejechałem w towarzystwie kilku ostrych trasę 200+, a regularnie
jeżdżę trasy 100+. Za to Flash zrobił kiedy¶ trasę 500+
(http://flash.bikestats.pl/index.php?did=210060) wła¶nie na ostrym.

a ja szedłem kiedy¶ przez 26 godzin. Ale nie uważam tego za zbyt m±dre.
Tak jak na ostrym - 'da się'.... i tyle.

Jak dla mnie wcale nie "da się". Mi się jeĽdzi bardzo przyjemnie. Nie traktuje tego w kategoriach wyczynu. No, oczywi¶cie mówię o swoich przebiegach.

Fabian.

Data: 2011-08-01 10:38:34
Autor: kamil/Endurorider.pl
Czy ostre rzuca się na mózg?

Użytkownik "Fabian" <fabian1234567890@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:j15ksj$b11

Z sakwami nie widziałem, ale na lekko jak najbardziej. Sam przejechałem w towarzystwie kilku ostrych trasę 200+, a regularnie jeżdżę trasy 100+. Za to Flash zrobił kiedy¶ trasę 500+ (http://flash.bikestats.pl/index.php?did=210060) wła¶nie na ostrym.

Łał! To mnie zadziwiłe¶ :)


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
01/08/2011 Chiny kontra cło na rowery

Data: 2011-08-01 10:27:51
Autor: Paweł Suwiński
Czy ostre rzuca się na mózg?
Dnia pi±, 29 lip 2011 tako rzecze Mariusz Kruk:

Tak sobie dzi¶ szedłem do pracy i obserwowałem ciekaw± scenkę.
(...)
Zamiast jednak wnie¶ć swoje super-szpanersko-odchudzone rowery na
kładkę, przenie¶ć je nad ulic± i zej¶ć po drugiej stronie, oni wybrali
rozwi±zanie "ciekawsze".

Ja wczoraj  skończyłem składać ostrego  kruzera w stylu  Mad-Max, będę
grał w polo...  ale może też na  ulicy uda mi się  jakie¶ nowe ciekawe
rozwi±zania wymy¶lić i zaistnieć na preclu :).

Na  pytanie z  tematu  odpowiadam  twierdz±co -  rzuca  się  - z  6ciu
rowerów, które mam - 3 to ostre :).


--
Pozdrawiam
Paweł Suwiński

Czy ostre rzuca siÄ™ na mĂłzg?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona