Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Czy ostre rzuca siê na mózg?

Czy ostre rzuca siê na mózg?

Data: 2011-07-29 08:53:11
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca siê na mózg?
W dniu 2011-07-29 08:43, Mariusz Kruk pisze:

my¶lenie? Ca³a operacja trwa³a jakie¶ trzy-cztery minuty podczas gdy
przej¶cie k³adk± na drug± stronê zajê³oby mniej ni¿ jedn±. No, ale jest
zgodne z przepisami i nie jest dla tfardzieli.

No co ty, chodziæ z rowerem to obciach!
Nawiasem mówi±c, gdzie¶ w Wawie podobno otworzono sklep tylko z ³ostrymi. Mo¿e to byli w³a¶nie klienci po zakupach.

--
Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Data: 2011-07-29 09:19:57
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca siê na mózg?
Wojtas napisa³:
Nawiasem mówi±c, gdzie¶ w Wawie podobno otworzono sklep tylko z ³ostrymi.

Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyñskiej przy Browarnej:
http://asphaltbikes.com/

A odno¶nie ostroko³owców, to a¿ dziw ¿e na preclu nie by³o (?) wzmianki o tym, ¿e w³asnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choæ IMO nazwa na wyrost, jest to jednak jest to co¶ o sporym znaczeniu w ¶wiatku kurierskim, a tu cisza?
http://www.warsawcarkillers.org/index.php/schedule/

Pzdr
A.

Data: 2011-07-29 16:39:51
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Alfer_z_pracy wrote:

Wojtas napisał:
Nawiasem mówiąc, gdzieś w Wawie podobno otworzono sklep tylko z
Å‚ostrymi.

Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyńskiej przy Browarnej:
http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 16:55:33
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca się na mózg?
Krzyś Cierpiętnik napisał:
http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie jest śmieszne.

W którym konkretnie przypadku ceny Ci nie odpowiadają, bo Twojego żartu też nie zrozumiałem? Przykładowo mostek jest za 99 PLN - wg Ciebie powinien kosztować 9 czy 999 zł? Albo zestaw narzędzi za 109 PLN - ma być za 11 czy 1090? A w ogóle to masz tam dział kontakt, im to napisz :-)

A.

Data: 2011-07-29 17:30:10
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Alfer_z_pracy wrote:
Krzyś Cierpiętnik napisał:
Alfer_z_pracy wrote:

http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet
nie jest śmieszne.

W którym konkretnie przypadku ceny Ci nie odpowiadają, bo Twojego
żartu też nie zrozumiałem? Przykładowo mostek jest za 99 PLN - wg
Ciebie powinien kosztować 9 czy 999 zł? Albo zestaw narzędzi za 109
PLN - ma być za 11 czy 1090? A w ogóle to masz tam dział kontakt, im
to napisz :-)

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 18:16:31
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za 2
razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki
designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 18:52:42
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za
3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za
2 razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe.

Koło unikatowych to one nawet nie stały. Rower złożony z normalnie
dostępnych rzeczy "z półki" to nie jest rower unikatowy. Jak pooglądasz
trochę więcej takich ostrych ze sklepu, to w końcu zaczniesz ziewać.

I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie.

Polecam obejrzenie różnych galerii z North Amercian Handmade Bicycle
Show w celu przedefiniowania sobie co to znaczy rower atrakcyjny
wizualnie. Pierwsza z brzegu:

<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Lista firm z UK autorstwa Coastera też jest godna uwagi:

<http://groups.google.com/group/pl.rec.rowery/msg/1bd6c01d4d2569e4>
lub Message-ID: <isqimn$5p9$1@news.supermedia.pl>

Czyli to jest taki designerski sklep.

Dla mnie wrzucenie kolorowego osprzętu do zwykłej, masowo produkowanej
(spawy? rzyg.), torowej ramy to nie jest design.

W takim razie to sÄ… ceny okazyjne.

Dajesz się złowić.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 19:13:28
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 18:52, Krzyś Cierpiętnik wrote:
<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Większość tych rowerów mi się nie podoba. Za kolorowe, za dziwne. Za
bardzo "j... po oczach", jak to się ładnie mówi nad Wisłą. Lubię prosty
"skandynawski" design, a nie amerykańskie rysunki płomieni na bokach
samochodów. Dlatego do mnie wizualnie trafiają te ostre za 4k.

To jest według Ciebie ładne?
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Cherubim-by-Shin-ichi-Konno-14032.jpg

Do mnie trafia za to wiele rowerów (mniej "j... po oczach") z
www.fixedgeargallery.com. Np. ten:
http://www.fixedgeargallery.com/2004/c/greene.htm
Po obejrzeniu tych zdjęć kilka lat temu zapragnąłem mieć ostre. Trwało
to ze 3 dni, bo w końcu wyszedłem na swój i przypomniałem sobie, do
czego służy rower.

Dajesz się złowić.

Nie dajÄ™. Jestem kapitalistÄ…. Sprzedawcy narzucajÄ… takie ceny, za jakie
jest klient. Nigdy w życiu nie dotknęła mnie cena czegokolwiek - od
marchewki po dom - tak jak Ciebie ten sklep z ostrymi :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:35:23
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 18:52, Krzyś Cierpiętnik wrote:

<http://www.2011.handmadebicycleshow.com/2011-studio-photos/>

Większość tych rowerów mi się nie podoba. Za kolorowe, za dziwne. Za
bardzo "j... po oczach", jak to się ładnie mówi nad Wisłą. Lubię
prosty "skandynawski" design, a nie amerykańskie rysunki płomieni na
bokach samochodów. Dlatego do mnie wizualnie trafiają te ostre za 4k.

No cóż, gusta. Nie będę się spierał.

To jest według Ciebie ładne?
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Cherubim-by-Shin-ichi-Konno-14032.jpg

Ale może nie bawmy się tutaj w dyskusje ad absurdum, ok?

Do mnie trafia za to wiele rowerów (mniej "j... po oczach") z
www.fixedgeargallery.com. Np. ten:
http://www.fixedgeargallery.com/2004/c/greene.htm

O! Widzę, że jednak łapiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

Po obejrzeniu tych zdjęć kilka lat temu zapragnąłem mieć ostre. Trwało
to ze 3 dni, bo w końcu wyszedłem na swój i przypomniałem sobie, do
czego służy rower.

SÅ‚usznie :)

Dajesz się złowić.

Nie dajÄ™. Jestem kapitalistÄ…. Sprzedawcy narzucajÄ… takie ceny, za jakie
jest klient. Nigdy w życiu nie dotknęła mnie cena czegokolwiek - od
marchewki po dom - tak jak Ciebie ten sklep z ostrymi :)

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 20:02:07
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 19:35, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Ale może nie bawmy się tutaj w dyskusje ad absurdum, ok?

To nie jest "ad absurdum". Na tej stronie jest mało (chyba 7) ostrych.
To jest najwyżej, więc na nie zwróciłem uwagę.

O! Widzę, że jednak łapiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

To nie jest także kwestia łapania. Po prostu lubię takie rzeczy, bo
jestem estetą. Ale design to także pokręcone dziwadła jak ten czerwony
potwór, którego wyłowiłem. I on jest rzeczywiście unikatowy. Za to wiele
rowerów na tej stronie wygląda jak odpicowane używki z allegro. Pierwszy
od góry:
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Alliance-Bicycles-LLC-2592.jpg
Co jest w nim unikatowego? Nigdy nie widziałem takiej korby, ale moźe po
prostu jest droga. Rzadko oglądam części droższe niż mój rower. Nie wiem
nawet jak wyglÄ…da korba Sram Red :]

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

No i dobrze że się doi. Jeśli mają za dużo pieniędzy, to lepiej jak
puszczą je w obieg niż jeśli będą trzymać w śwince. Ja generalnie
zachęcam: chcesz pomóc gospodarce swojego kraju - kup drogi rower!

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 20:41:17
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu wrote:
On 2011-07-29 19:35, Krzyś Cierpiętnik wrote:

O! Widzę, że jednak łapiesz. To teraz przeczytaj opis tego roweru i
pomyśl jeszcze raz o unikalności (i wartości) roweru ze sklepu w
wawie. Mam nadzieję, że widzisz różnicę i to nie tylko wizualną.

To nie jest także kwestia łapania. Po prostu lubię takie rzeczy, bo
jestem estetÄ….

Chyba jednak nie widzisz...

Ale design to także pokręcone dziwadła jak ten czerwony potwór,
którego wyłowiłem. I on jest rzeczywiście unikatowy. Za to wiele
rowerów na tej stronie wygląda jak odpicowane używki z
allegro. Pierwszy od góry:
http://www.2011.handmadebicycleshow.com/wp-content/uploads/2011/02/Alliance-Bicycles-LLC-2592.jpg
Co jest w nim unikatowego?

Tu wychodzi, że nie zwracasz uwagi na istotne szczegóły. To jest rama w
zasadzie przełajowa (bezsensowne* haki torowe pomińmy). Najbliższa nowa
rama temu podobna dostępna w Polsce to Surly Cross Check dostępny w
fhm.pl _na_zamówienie_ za 1799 zł** (frameset). Zakładam, że zdajesz
sobie sprawę, że to jest rama stalowa i najprawdopodobniej lepszej
jakości niż Cross Check (nie jest trudno go pobić pod tym
względem). Teraz pokaż mi taką "odpicowaną używkę z allegro". Haha,
niedoczekanie moje!

Już nie mówiąc o tym, że ten rowerek jest o wiele bardziej _sensowny_
niż jakieś badziewne ostre wiadomo skąd. Przestaje mi się chcieć
tłumaczyć :)

Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi w takich miejscach, to parskam
śmiechem. No i mamy o czym dyskutować ;)

No i dobrze że się doi. Jeśli mają za dużo pieniędzy, to lepiej jak
puszczą je w obieg niż jeśli będą trzymać w śwince. Ja generalnie
zachęcam: chcesz pomóc gospodarce swojego kraju - kup drogi rower!

Szkoda tylko, że większość wcale nie idzie do "swojego kraju". Mała
część ceny trafia do producenta sprzętu na Tajwanie, resztę zjadają
"designerskie marki" i sklepy jak ten, od którego zaczął się ten
podwÄ…tek.


*  plus za oczka do mocowania bÅ‚otnika/bagażnika.
** ta cena jest oczywiście absurdalna.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-29 23:00:41
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 20:41, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Tu wychodzi, że nie zwracasz uwagi na istotne szczegóły. To jest rama w
zasadzie przełajowa (bezsensowne* haki torowe pomińmy).

Wygląda jak każda inna stalowa szosowa. W każdym razie nie mam takiej
wiedzy, żeby odróżniać. A haki są takie, bo to jest cały rower
zaprojektowany jako single speed do cyclocrossu, a nie idea właściciela.
No to tak jest pewnie najłatwiej :)

Tu masz dane roweru (w tym ramy):
http://alliancebicycles.com/projectbike/
A tu więcej zdjęć (i inne fajne rowery):
http://alliancebicycles.com/2011/02/22/new-project-bike/

W każdym razie facet umie spawać :)
http://alliancebicycles.com/wp-content/uploads/2011/06/IMG_2285.jpg

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:11:41
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 18:16, Kosu pisze:

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w

Co ma to do rzeczy? Mówimy o faktycznej wartości, a nie o tym ile może dać czytelnik "Logo".

kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki

LOL. Taką unikatowość możesz uzyskać kupując części w sklepie.

designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

Tyle, że oni niczego nie produkują. Więc ten ręcznik był faktycznie więcej wart.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 19:18:30
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 19:11, Wojtas wrote:
Co ma to do rzeczy? Mówimy o faktycznej wartości, a nie o tym ile może
dać czytelnik "Logo".

Wartość to właśnie to, ile może dać czytelnik "Logo". Nie ma w ekonomii
pojęcia "faktyczna wartość". Ani w żadnej innej dziedzinie życia - może
poza dyskusjami w internecie.

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:51:29
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 19:18, Kosu pisze:

Wartość to właśnie to, ile może dać czytelnik "Logo". Nie ma w ekonomii

Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 20:02:52
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 19:51, Wojtas wrote:
Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

No to zamiast mnie obrażać napisz co to jest faktyczna wartość :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 20:44:02
Autor: Wojtas
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 20:02, Kosu pisze:
On 2011-07-29 19:51, Wojtas wrote:
Nie rozumiesz czytanego tekstu. Przykre.

No to zamiast mnie obrażać napisz co to jest faktyczna wartość :)

Mistrzu, przeczytaj jak ją zdefiniowałem. Tak, na realia precla. Teraz po pręgierzowemu możesz wypierdalać :)

--
Tęskno i nudno jest na tym naszym świecie, proszę państwa.

Data: 2011-07-29 22:35:52
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 20:44, Wojtas wrote:
Mistrzu, przeczytaj jak ją zdefiniowałem. Tak, na realia precla. Teraz
po pręgierzowemu możesz wypierdalać :)

W ogóle jej nie zdefiniowałeś. Chyba że w innym wątku albo w pamiętniku.
A ostatniego zdania nawet nie będę komentował :/

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-29 19:13:16
Autor: MichałG
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu pisze:
On 2011-07-29 17:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za 3
tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Akurat koszulę flanelową to można bez problemu kupić i za 3 stówi i za 2
razy więcej. Nie trzeba nawet iść do sklepu rowerowego.

A rowery kosztują tyle, za ile ludzie chcą kupować. Jakto w
kapitalizmie. Poza tym jak rozumiem rowery są składane na miejscu i
unikatowe. I co by nie mówić - atrakcyjne wizualnie. Czyli to jest taki
designerski sklep. W takim razie to są ceny okazyjne. Widywałem
unikatowe ręczniki po 1000 zł.

jesli miał logo nobliwego hotelu...... ;) ;)

--
pozdrawiam
michał

Data: 2011-07-29 19:19:26
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-07-29 19:13, MichałG wrote:
jesli miał logo nobliwego hotelu...... ;) ;)

Nie miał żadnego logo. Był cały szary i do tego kwadratowy :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 10:17:35
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca się na mózg?
Krzyś Cierpiętnik napisał;
Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za 3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Ameryki nie odkryłeś. Przejdź się po centrum Warszawy i odwiedź po kolei sklepy z ciuchami, kawiarnie, inne sklepy rowerowe it.d. "Bo jak widzę jak się doi ludzi w takich miejscach, to parskam śmiechem." Będziesz ubawiony po pachy :-)

Sam na ile mogę, na tyle korzystam ze sklepów "dyskontowych" (a fuj, co za słowo). Jednocześnie świadomie i na własne życzenie niejeden raz dałem się, jak to napisałeś, złowić na różne gadżety kosztujące x razy więcej niż _mogłyby_ kosztować.

Proponuję do wątku wrócić za rok, a może raczej za 2-3 lata i sprawdzić czy ten sklep z ostrymi jeszcze będzie istniał i w jakiej formule. To doskonale zweryfikuje czy jest na niego miejsce (czyli że bananowa młodzież łyka wszystko bez zastanowienia) czy też splajtują, bo rzeczywiście ceny mają z kosmosu.

Swoją drogą, swoistym ewenementem pod względem ekonomicznym byłby _niszowy_ sklep w stolicy niemałego kraju w Unii Europejskiej, gdzie sprzedawano by towar po niewygórowanych cenach :-) Jeśli znasz przykład takiego sklepu, nawet z innej branży, szczerze i chętnie posłucham.

Pzdr
A.

Data: 2011-08-01 20:08:50
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Alfer_z_pracy wrote:
Krzyś Cierpiętnik napisał;

Akurat wybrałeś takie rzeczy, które kosztują jeszcze w miarę
normalnie. O flanelowych koszulach za 3 stówy i miernych rowerach za
3 tysie lepiej nie będę się wypowiadał, bo mógłbym kogoś poważnie
obrazić. Sprzęt dla bananowej młodzieży.

Ameryki nie odkryłeś.

:-(

Przejdź się po centrum Warszawy i odwiedź po kolei sklepy z ciuchami,
kawiarnie, inne sklepy rowerowe it.d. "Bo jak widzÄ™ jak siÄ™ doi ludzi
w takich miejscach, to parskam Å›miechem."  BÄ™dziesz ubawiony po pachy
:-)

Dziękuję, rozpatrzę przy okazji odwiedzin w stolicy. Jam jest człowiek
prowincjonalny, nieprzywykły, dlatego te ceny tak mnie wzburzają. Oby ta
zaraza nie rozciągnęła się na resztę kraju.

Sam na ile mogę, na tyle korzystam ze sklepów "dyskontowych" (a fuj,
co za słowo). Jednocześnie świadomie i na własne życzenie niejeden raz
dałem się, jak to napisałeś, złowić na różne gadżety kosztujące x razy
więcej niż _mogłyby_ kosztować.

A dzieci w Afryce...

Z tym łowieniem nie chodziło o to, że _wiesz_, że coś ma wygórowaną
cenę, ale mimo to kupujesz, lecz o to, że zaczynasz _wierzyć_ że TO JEST
TO, coś wspaniałego, unikat, szczyt rzemiosła i piękna, coś naprawdę
wartego swojej ceny. Najlepiej weryfikuje to rynek wtórny. Można by
kupić takie ostre i spróbować sprzedać nowe na aukcji - za ile pójdzie,
20% swojej ceny? :)

Proponuję do wątku wrócić za rok, a może raczej za 2-3 lata i
sprawdzić czy ten sklep z ostrymi jeszcze będzie istniał i w jakiej
formule. To doskonale zweryfikuje czy jest na niego miejsce (czyli że
bananowa młodzież łyka wszystko bez zastanowienia) czy też splajtują,
bo rzeczywiście ceny mają z kosmosu.

Wpisuję sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie życzę im źle. Jakby tak
przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego zaczęli
ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym poziomie
albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi" (których
można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby ekstra.

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-01 20:26:26
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-01 20:08, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Z tym łowieniem nie chodziło o to, że _wiesz_, że coś ma wygórowaną
cenę, ale mimo to kupujesz, lecz o to, że zaczynasz _wierzyć_ że TO JEST
TO, coś wspaniałego, unikat, szczyt rzemiosła i piękna, coś naprawdę
wartego swojej ceny. Najlepiej weryfikuje to rynek wtórny. Można by
kupić takie ostre i spróbować sprzedać nowe na aukcji - za ile pójdzie,
20% swojej ceny? :)

Lepiej zbudować takie ostre za te 20% i sprzedawać jako "identyczne z
tym za 4000 zł". Tzn. na taką "akcję" łatwiej Ci będzie znaleźć chętnych.

Wpisuję sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie życzę im źle. Jakby tak
przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego zaczęli
ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym poziomie
albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi" (których
można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby ekstra.

Chyba nie łapiesz idei tego biznesu. Oni celują w dość szeroką lukę na
rynku drogich, modnych rowerów. Żeby firmie opłacało się budować ramy
torowe na światowym poziomie, musiałaby mieć klientów nie wśród
licealistów w bojówkach tylko ludzi uprawiających sport. Wtedy "modne"
rowery można robić obok - głównie jako promocję marki.

Kross 5 lat temu miał średnie szosówki i średnie "górale". Dziś ma
maszyny XC "na światowym poziomie" (przynajmniej w materiałach i
cenach), a grupa road w ogóle zniknęła. A Kross to gigant - jakby się
bardzo nudzili, to mogliby dalej dopłacać do interesu. Od
internetowo-garażowego importera części tego nie wymagaj :).

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 21:30:33
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu wrote:
On 2011-08-01 20:08, Krzyś Cierpiętnik wrote:

Wpisuję sobie do kalendarza ;) Mimo wszystko nie życzę im źle. Jakby
tak przestali "importować kulturę" (vide ich blog), a zamiast tego
zaczęli ją (współ)tworzyć, np. nauczyli się budować ramy na światowym
poziomie albo chociaż nawiązali współpracę z "lokalnymi budowniczymi"
(których można policzyć na palcach jednej ręki ZTCW), to byłoby
ekstra.

Chyba nie Å‚apiesz idei tego biznesu.

Ależ łapię. Po prostu "śni mi się" trochę coś innego.

BTW, ten sklepik sprzedaje wyroby jakichÅ› polskich dziergaczy -
fajnie. Kiedyś próbowałem kupić jedną rzecz od takiego jednoosobowego
producenta z Warszawy i niestety cena okazała się - a jakże - iście
warszawska i niekonkurencyjna. Szkoda.

Oni celują w dość szeroką lukę na rynku drogich, modnych rowerów.

A niech sobie celują. Ja tu mogę swój "koncert życzeń" uprawiać tak czy
owak ;)

Żeby firmie opłacało się budować ramy torowe na światowym poziomie,
musiałaby mieć klientów nie wśród licealistów w bojówkach tylko ludzi
uprawiających sport. Wtedy "modne" rowery można robić obok - głównie
jako promocjÄ™ marki.

Nie mówię wyłącznie o ramach torowych ani "modnych". Torowe są nudne do
wyrzygania. Niech zdejmą klapki z oczu i zobaczą co oprócz tego się na
świecie robi. Ale czego ja wymagam od ludzi, którzy są "zafixowani"...

Absolutnie nie chodzi mi też o klientelę wśród sportowców.

Kross 5 lat temu miał średnie szosówki i średnie "górale". Dziś ma
maszyny XC "na światowym poziomie" (przynajmniej w materiałach i
cenach), a grupa road w ogóle zniknęła. A Kross to gigant

Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą
inercję. Ich działka to mainstream (kasa kasa kasa!), a nie taka
alternatywa o jakiej ja myślę. Kross próbował coś zrobić: Street
Scraper, Unforgiven - są to modele już wycofane. Nic dziwnego, bo
pokazali, że _kompletnie_ nie kumają o co chodzi, te rowerki to po
prostu zwykła marnie zaprojektowana aluminiowa kicha bez cienia
klasy. Coś tam komuś świtało, ale to zdecydowanie za mało. Zresztą
wątpię, żeby świtało - po prostu zrobili coś na wzór tego, co gdzieś tam
podpatrzyli u producentów im podobnych. Albo fabryka akurat miała taki
projekt, to wzięli. Do tego - jak dla mnie - charakter firmy i marketing
kompletnie drętwy i nie-to-o-co-mi-chodzi.

A tak poza tym - to czy Kross produkuje jakiekolwiek komponenty w
Polsce? Serio pytam. Składanie się nie liczy.

PS. Wycinasz za dużo cytatów - brakuje kontekstu!

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-01 22:32:19
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-01 21:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą

Kross sprzedaje około miliona rowerów rocznie. Giant (bodaj największa
firma tego typu) sprzedaje tylko 5 razy więcej. Tyle że ich rower jest
średnio kilka razy droższy, ale Kross ostatnio stara się jak może :)

A tak poza tym - to czy Kross produkuje jakiekolwiek komponenty w
Polsce? Serio pytam. Składanie się nie liczy.

Kross jest montownią/projektantem, a nie producentem. Oczywiście jest
szansa, że niektóre rzeczy z ich logiem powstały w Polsce (opony,
akcesoria). Ramy robiÄ… w Azji. No ale zagnÄ™ CiÄ™. Kross robi sam (w
Polsce) skutery :)

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-08-01 23:20:44
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Kosu wrote:
On 2011-08-01 21:30, Krzyś Cierpiętnik wrote:

Gigant? LOL. Maszyny XC? Ziew! Poza tym giganci mają z reguły za dużą

Kross sprzedaje około miliona rowerów rocznie.

Z danych które znajduję wynika, że nawet w najlepszych latach tyle nie
sprzedawał, więc skąd te dane?

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-08-02 13:09:22
Autor: Kosu
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 2011-08-01 23:20, Krzyś Cierpiętnik wrote:
Z danych które znajduję wynika, że nawet w najlepszych latach tyle nie
sprzedawał, więc skąd te dane?

Z jakiegoś wywiadu, który kiedyś czytałem, ale przyznaję się - nie mam
poparcia dla tej liczby.

W internecie łatwo znaleźć informacje o 800k rowerów sprzedanych kilka
lat temu. Nie sądzę, aby ta liczba była mniejsza w ostatnich 2-3 latach :)

W sumie szkoda, że Kross nie postanowił się upublicznić. Byłoby coś
więcej wiadomo, a oni zdobyliby trochę kasy na inwestycje. No ale trzeba
przyznać, że kokosów z tego biznesu nie ma i właściciel chyba
potraktował ją jako "wyrabiacz nazwiska" na początek...

pozdrawiam,
PK

Data: 2011-07-30 01:55:29
Autor: Maciej Browarczyk
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

A propos całego tematu - lansiarskie, ostre koła (jak ze sklepu wyżej) kupują ludzie raczej kompletnie niezwiązani z rowerami. Po prostu taka moda i szpan.
Co do samych cen - żenada. Kupując samemu części w sklepie i oddając do złożenia w serwisie (załóżmy ~200zł) pewnie wyjdzie 40-50% ceny w tym sklepie). Po prostu zarabiają na chwilowej modzie, podobnie przecież było z wszelkiego rodzaju 'dziewczętami eko-vege' na tych obrzydliwych holenderkach. Im bardziej łańcuch piszczał, im więcej rdzy i retro tym lepiej! ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2011-07-30 12:31:38
Autor: Krzyś Cierpiętnik
Czy ostre rzuca się na mózg?
Maciej Browarczyk wrote:
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet
nie jest śmieszne.

/.../

Po prostu zarabiają na chwilowej modzie, podobnie przecież było z
wszelkiego rodzaju 'dziewczętami eko-vege' na tych obrzydliwych
holenderkach.

Ja nie mam nic przeciwko dziewczętom eko-vege na holenderkach. Niech
żyje "cycle chic" :)

Dla kontrastu: dziewczę ostrokołowe z papierosem. To się nie godzi!

Ten - znany już preclowi - filmik momentami trafia w sedno ;-)
<http://www.youtube.com/watch?v=Vn29DvMITu4>

--
Śmierć Google Groups, śmierć bramkom www-news.

Data: 2011-07-30 14:48:37
Autor: Maciej Browarczyk
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-30 12:31, Krzyś Cierpiętnik pisze:

Ja nie mam nic przeciwko dziewczętom eko-vege na holenderkach. Niech
żyje "cycle chic" :)

To 'cycle' to nic nie znaczy, moda na rower holenderski minie i tak eko-vege przerzucÄ… siÄ™ np. na Vespy.

Ten - znany już preclowi - filmik momentami trafia w sedno ;-)
<http://www.youtube.com/watch?v=Vn29DvMITu4>

Åšwietny ;)

--
Pozdrawiam,
Maciek

Data: 2011-08-03 17:20:21
Autor: Ryszard Mikke
Czy ostre rzuca siê na mózg?
Krzy¶ Cierpiêtnik <blah@blah.invalid> napisa³(a):
Alfer_z_pracy wrote:

> Wojtas napisał:
>> Nawiasem mówiąc, gdzieś w Wawie podobno otworzono sklep tylko z
>> Å‚ostrymi.
>
> Konkretnie Asphalt Bikes na Leszczyńskiej przy Browarnej:
> http://asphaltbikes.com/

Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.

No, ale to przeciez sklep dla hipsterow.
Latwo poznac po tym, ze mozna dobierac kolor wszystkiego (calkiem fajny rowerek mi wyszedl ;) ), ale juz zeby dobtac przelozenie, to Niiii!!!

A mi sie wydaje, ze to dosc istotny element...

--
rmikke

--


Data: 2011-08-05 00:04:26
Autor: szewc
Czy ostre rzuca się na mózg?
W dniu 2011-07-29 16:39, Krzyś Cierpiętnik pisze:


Te ceny to chyba mają przecinek w złym miejscu. Właściwie to nawet nie
jest śmieszne.


Wszedłem na konfigurację własnego ostrego i wymyśliłem za 6159pln.
Jaką szosówkę za to by można...

pozdr.
szewc

Taki lans jaka zębatka.

Data: 2011-07-31 12:16:47
Autor: stefandora
Czy ostre rzuca siê na mózg?
On 29 Lip, 09:19, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:

tym, ¿e w³asnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choæ IMO
nazwa na wyrost

Nie wiem czy nad wyrost. By³o chyba wiêcej obcokrajowców ni¿ naszych.

Dorota,
Szprota.

Data: 2011-07-31 22:36:06
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca siê na mózg?
stefandora napisa³a:
tym, ¿e w³asnie trwaj± Mistrzostwa ¦wiata (!) Kurierów Rowerowych. Choæ IMO
nazwa na wyrost

Nie wiem czy nad wyrost. By³o chyba wiêcej obcokrajowców ni¿ naszych.

Mia³em na my¶li s³owo "mistrzostwa". Mi kojarzy siê z zawodami, do których wchodz± go¶cie z najlepszymi wynikami i miêdzy sob± rywalizuj±. W efekcie mistrzem ¶wiata zostaje kto¶ najlepszy na ¶wiecie. Tymczasem w takich CMWC bior± udzia³ po prostu ci, którzy przyjechali do danej miejscówki. Czyli na przyk³ad ci co maj± w miarê blisko. Zauwa¿ ilu by³o reprezentantów z Ameryki Po³udniowej na przyk³ad. Kapewu? Ale rzecz jasna wiem, ¿e taka jest tradycja ¿e coroczne spotkanie nazywa siê mistrzostwami, tyle ¿e dla laika mo¿e to byæ myl±ce.

BTW, odwiedza³em i aphila na Agrykoli i dzisiejsze party na cyplu. Buty czekaj± na swoj± kolejkê w pralce ;-) Kurierzy trafili chyba na apogeum makabry pogodowej, raczej nikt siê nie spodziewa³ ¿e w ¶rodku lata bêdzie u nas jesieñ :-)

Pzdr
A.

Data: 2011-07-31 20:44:32
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca siê na mózg?
On Sun, 31 Jul 2011 22:36:06 +0200, Alfer wrote:

BTW, odwiedzałem i aphila na Agrykoli i dzisiejsze party na cyplu.

Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w lajkrę wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-) --
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-31 22:50:18
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca się na mózg?
Olgierd napisał:
Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w lajkrę
wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-)

Ale co masz na myśli, ze paradują jak zawodnicy z TdF? Ubrani byli normalnie, jak... kurierzy :-) Nie podjąłbym się krótkiego opisu "jak" bo różnorodność była spora, ale raczej zamiast obcisłych gatek widać było bojówki więc chyba trafiłeś na tendencyjne foto :-)

A.

Data: 2011-07-31 21:15:37
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca siê na mózg?
On Sun, 31 Jul 2011 22:50:18 +0200, Alfer wrote:

Nawiasem mówiąc widziałem na zdjęciach, że ci kurierzy już nawet w
lajkrę wskoczyli ;-) prawda to, czy "Wyborcza znów kłamie"? ;-)

Ale co masz na myśli, ze paradują jak zawodnicy z TdF?

No prawie ;-) http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-31 23:23:35
Autor: Alfer
Czy ostre rzuca się na mózg?
Olgierd napisał:
http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

Może to kwestia welodromu, że kolesie przygotowali się do walki o ułamki sekund? Bardziej przekonuje mnie poniższe ujęcie :-)

http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,___________,,13.html

Pzdr
A.

Data: 2011-08-03 09:05:43
Autor: Fabian
Czy ostre rzuca się na mózg?
On 31.07.2011 23:23, Alfer wrote:
Olgierd napisał:
http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,________,,12.html

Może to kwestia welodromu, że kolesie przygotowali się do walki o ułamki
sekund? Bardziej przekonuje mnie poniższe ujęcie :-)

http://wyborcza.pl/duzy_kadr/56,97904,10031816,___________,,13.html

Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy: http://fixedphoto.blogspot.com/

Fabian.

Data: 2011-08-03 09:23:16
Autor: Alfer_z_pracy
Czy ostre rzuca się na mózg?
Fabian napisał:
Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy:
http://fixedphoto.blogspot.com/

Zdjęcia zacne.

A kilka moich ujęć z niedzieli tradycyjnie na:
http://www.alfer.pl

Pzdr!
A.

Data: 2011-08-03 19:34:55
Autor: Olgierd
Czy ostre rzuca siê na mózg?
On Wed, 03 Aug 2011 09:23:16 +0200, Alfer_z_pracy wrote:

Trafiłem na więcej ciekawych zdjęć z tej imprezy:
http://fixedphoto.blogspot.com/

Zdjęcia zacne.

Bardzo fajne :)
 
A kilka moich ujęć z niedzieli tradycyjnie na: http://www.alfer.pl

Bardzo fajne :)

Tak się zapatrzyłem, że aż dziś rozpieprzyłem łańcuch w moim singlu ;-)

--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||

Data: 2011-07-30 17:17:20
Autor: szaman
Czy ostre rzuca siê na mózg?
On 07/29/2011 08:53 AM, Wojtas wrote::

No co ty, chodziæ z rowerem to obciach!

Hehe, dwóch znajomych, notabene te¿ preclowych do dzi¶ siê ze mnie smieje jak 2 lata temu wnosi³em na Magurkê wilkowick± szosê:P

sz

Data: 2011-07-30 23:56:31
Autor: biodarek
Czy ostre rzuca siê na mózg?
W dniu 30.07.2011 17:17, szaman pisze:
No co ty, chodziæ z rowerem to obciach!

Hehe, dwóch znajomych, notabene te¿ preclowych do dzi¶ siê ze mnie
smieje jak 2 lata temu wnosi³em na Magurkê wilkowick± szosê:P

Ciekawe, czy to ten sam rodzaj ¶miechu, którym zanosili¶my siê widz±c Eryka _wje¿d¿aj±cego_ szosówk± na Wielk± Sowê w czasie Zlotu pl.rec.rowery :)

--
biodarek

Czy ostre rzuca siê na mózg?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona