Data: 2009-10-28 14:28:42 | |
Autor: Coaster | |
Czy pleśń zaszkodzi siodełku i owijce? Można się tego skutecznie pozbyć ? | |
Michał 'miok' Rzeźnik wrote:
Wywaliła rura w pomieszczeniu gdzie trzymałem część dobytku, wody było Z tym zagrozeniem, to przesadzasz. To nie plesn wewnatzr butow ;-) Klasyczny sposob na usuwanie plesni to roztwor denaturatu z woda (50/50) lub 10 procentowego octu (50/50). Oczywiscie potem mozna zmyc tez detergentem. Sa tez do kupienia specjalne preparaty do usuwania plesni (w hipermarketach w dziale proszkow itp.) ale nie sa tanie. Spryskuje sie powierzchnie, odczekuje pewien czas a potem zmywa detergentem/mydlem. Zabijaja grzybnie na smierc ;-) -- PoZdR ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "More experienced cyclists learn to "get light" for a fraction of a second while going over rough patches; newbies tend to sit harder on the saddle, increasing the risk of pinch flats." Sheldon Brown: 1944 - 2008 ++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2009-10-28 08:07:10 | |
Autor: Michał 'miok' Rzeźnik | |
Czy pleśń zaszkodzi siodełku i owijce? Można się tego skutecznie pozbyć? | |
On 28 Paź, 14:28, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:
Michał 'miok' Rzeźnik wrote:Wg. wiki plesn jest trujaca i rakotworcza :) A dlaczego ta w butach jest tak grozna (1 para tez tam byla - cos jest od spodu wkladki)? A ogólnie wygląda to tak: http://tinyurl.com/yhhsg4h ( http://picasaweb.google.com/michal.r90/Plesn?authkey=Gv1sRgCLPLzPu24ZiZgwE&feat=directlink ) Zastanawiam sie nad wymiana wierzchniej czesci siodla - tylko jak? Czytalem o wymianie skory, ale z materialem bedzie tak samo? Bo nie moge jakos tego rozebrac. |
|
Data: 2009-10-29 17:37:49 | |
Autor: Piotr Curious Gluszenia Slawinski | |
Czy pleśń zaszkodzi siodełku i owijce? Można się tego skutecznie pozbyć? | |
Michał 'miok' Rzeźnik wrote:
On 28 Paź, 14:28, Coaster <manyp...@mac.com> wrote: plesn plesni nie rowna. sa grzyby ktore umieraja od krzywego spojrzenia i sa grzyby ktore uzyja calej swojej genetycznej aparatury by sie utrzymac w srodowisku. jedne stawiaja 'na ilosc' - drugie - przetrwanie. kazdy grzyb ma swoje specyficzne srodowisko, mikroklimat. dla czlowieka grozne sa te , ktore za swoje 'srodowisko' uwazaja ludzkie cialo . potrafia one nie tylko sprytnie rozkladac tkanki przy pomocy wyspecjalizowanych enzymow, ale tez produkowac substancje ktore oddzialuja na zywa tkanke i udaja bialka sygnalizacyjne, te moga nie tylko atakowac zywa tkanke, ale wrecz powodowac jej rozrost, tak aby 'bylo co jesc' - i moga powodowac nowotwory , brzydkie narosle, etc. pozostale sa srednio grozne, np. popularne sa sery plesniowe w ktorych praktycznie... jesz plesn. i nie jest ona rakotworcza ;) niekotre grzyby maja tez toksyczne tylko zarodniki (tak aby nic ich nie jadlo) - stad np. szkodliwosc mieszkania w zagrzybionym mieszkaniu, gdzie pomimo iz sam grzyb 'nie atakuje' czlowieka (nie rosnie na jego tkankach) stale wdychanie zarodnikow moze spowodowac ciezkie schorzenia. tak czy siak wiekszosc grzybow ktore nie rosna na tobie da sie latwo zabic zwyczajnie zmieniajac im srodowisko - np. z morkego na suche , i to w zupelnosci wystarcza . -- |
|