Data: 2010-04-21 03:25:58 | |
Autor: Matt | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyboró w? | |
On 21 Kwi, 12:01, Przemysław Adam Śmiejek <niec...@spamu.pl> wrote:
Witam, Przecież termin wypada na wakacje właśnie dlatego, że prawo go reguluje w tym wypadku... -- Regards Matt |
|
Data: 2010-04-21 12:36:22 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 12:25, Matt pisze:
Przecież termin wypada na wakacje właśnie dlatego, że prawo go I nie dało rady zrobić jeszcze przed wakacjami? Bo teraz to masakrejszyn z wyborów wyjdzie nieziemski. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 12:41:15 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-04-21 12:25, Matt pisze: Dlaczego? Im mniejsza frekwencja, tym lepszy wynik (głosują głównie ci, którym na tym zależy i interesują się tym). -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 15:43:15 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 12:41, Liwiusz pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: a) nie wiem czemu głosowanie garstki tych, co im najbardziej zależy ma być lepsze b) nie wiem czemu ktoś, komu zależy ma tracić np. kupę kasy i wakacje bo mu zależy Głosowanie ma być jak najbardziej powszechne, żeby władze były reprezentatami całego narodu, a nie tych, którzy są za biedni na wakacje. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 15:51:41 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
a) nie wiem czemu głosowanie garstki tych, co im najbardziej zależy ma Najpierw zacznij od argumentu, dlaczego o sposobie budowy mostu decyduje inżynier, a o sposobie budowy państwa ma decydować społeczeństwo, i to w powszechnych wyborach. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 19:54:01 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 15:51, Liwiusz pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: No więc po pierwsze primo: Inżynier buduje wg zasad fizyki, które są niezmienne i niedyskutowalne (mówię o fizyce klasycznej, używanej przy budowie mostu) i jak zebrać kilku inżynierów to mniej więcej się zgodzą co do kształtu mostu, nawet jeśli jeden będzie z USA, drugi z Polski, a trzeci z Iranu. Natomiast polityka to dyscyplina etyczna. Całkowicie skrajne podejścia są równie dobre/niedobre i podlegają ocenie wyłącznie subiektywnej. Np. państwo gdzie można uprawiać seks na ulicy, a aborcja na żądanie wykonywana jest w kioskach ruchu jest równie dobre z obiektywnego punktu widzenia jak państwo, w którym seks inny niż małżeński w pozycji misjonarskiej w dni płodne karany jest śmiercią, a aborcja grozi nie tylko śmiercią, ale odebraniem majątku i zesłaniem całej rodziny 3 pokolenia w każdą stronę w niewolę. Jedynie poglądy obywateli mogą punktować jeden lub drugi lub jeszcze jakiśtam trzeci model bardziej. Po drugie primo: To nie społeczeństwo buduje most, a jedynie wybiera inżyniera. Czyli w zasadzie porównanie Twoje jest do bani. Można by to porównać do wyboru architekta dla naszego domu. Sam dom zaprojektuje architekt-specjalista, ale że każdy ma inną wizję estetyki, to mieszkańcy domu wybierają czyj projekt chcą używać. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 12:49:07 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:hqmkf7$cqs$2news.onet.pl... I nie dało rady zrobić jeszcze przed wakacjami? Bo teraz to masakrejszyn Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia? Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu. Podobnie, jak i elita intelektualna (profesorowie, doktorzy), ktorzy poza wakacjami maja weekendy zawalone zajeciami ze studentami studiow zaocznych. Ci, ktorzy pracuja i tak przeciez nie maja calych wakacji wolnych. A poza tym odkad wynaleziono Egipty i inne, to wakacje sie robi nawet i w styczniu czy grudniu. Ci, ktorzy na takie wakacje jezdza, chetniej pojda zaglosowac, bo skoro ich stac na wakacje za granica, to znaczy, ze jest im na tyle dobrze, ze widza sens w pojsciu na wybory. Z kolei cala masa biedoty i tak nie jezdzi na wakacje nawet latem po Polsce - a na wybory nie pojda, gdyz dobrze wiedza, ze niezaleznie od tego, kto wygra i tak bedzie z roku na rok coraz gorzej. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-04-21 13:00:17 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
SDD pisze:
Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia? Oj, poruszyłeś kilka wątków, aż nie wiem od którego zacząć... Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a właściwie z tezą, że wybory wygrywają Ci, których wskaże ludowi telewizja, kontrolowana przez polityków). Jeśli prawdą jest, że wybory nic nie zmienią, to z tego można wyciągnąć wniosek, iż biedota (która tak uważa) jest o wiele mądrzejsza od elity, która sądzi, że jest bogata nie od swojej pracy, tylko od działań polityków. Jeśli natomiast wybory mogą coś zmienić, i wydaje się, że ograniczenie wyboru biedoty jest korzystne, to jest to prosty argument za obaleniem tezy "jeden człowiek-jeden głos" i wprowadzenia np. cenzusu majątkowego. Też niedobrze dla demokracji, oznacza bowiem to, że nie jest ona taka idealna, jak się ją przedstawia. Gonienie ludzi do wyborów jest bardzo niekorzystne. Głosują wówczas ci, którzy o polityce nie mają żadnego pojęcia, a robią tak tylko w "poczuciu patriotycznego obowiązku". Przy czym fakt na kogo głosują nie ma już dla nich znaczenia. Zazwyczaj głos oddają na twarze znane z telewizji. Można to porównać do studiów - w sytuacji, gdy połowa młodzieży studiuje, duplom magistra jest wart tyle, ile kiedyś dyplom technika. Albo i mniej. Analogicznie: rzucanie głosującym kłód pod nogi (niewygodne terminy, opłaty za oddanie głosu itp. itd.) paradoksalnie spowoduje podniesienie jakości wyborów. Głosy będą oddawać osoby zdecydowane i chcące ponosić koszty w imię swoich poglądów. 90% społeczeństwa to tłuszcza podążająca za liderami, multiplikowanie ich bezwartościowych głosów jest niepotrzebne. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 13:08:59 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmls4$i7o$1news.onet.pl...
A ja proponowalbym cenzus intelektualny. Krotki test na inteligencje, dolaczony do karty do glosowania. Niezaliczenie testu skutkowaloby niewaznoscia glosu. Pozdrawiuam SDD |
|
Data: 2010-04-21 13:15:51 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
SDD pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmls4$i7o$1news.onet.pl... Jest jeden problem, znasz jakiś test mierzący inteligencję? -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-04-21 13:19:49 | |
Autor: Agent 0700 | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
A ja proponowalbym cenzus intelektualny.Jest jeden problem, znasz jakiś test mierzący inteligencję? Ja proponuję nie test inteligencji tylko test: kilka pytań o politykę, program partii itp. Tylko ludzie, którzy się tym interesują zdaliby ten test. Ja bym nie zdał. Pozdrawiam Jacek PS. Zgadzam się z Liwiuszem w 100% |
|
Data: 2010-04-21 13:26:34 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Agent 0700 pisze:
A ja proponowalbym cenzus intelektualny.Jest jeden problem, znasz jakiś test mierzący inteligencję? Kółko zamknięte - głosują ci, którzy znają politykę, politykę i polityków znają z telewizji, głosują na tych, których znają. Tutaj potrzeba naprawdę obiektywnych kryteriów, cenzus majątkowy jest właśnie takim obiektywnym kryterium, ponieważ trudno nim manipulować przez zainteresowane strony. Zazwyczaj można się zgodzić, iż w normalnym państwie mądry człowiek jest bogatszy od głupszego (z wyjątkami - jak zawsze - po obu stronach). Wszelkie testy tak naprawdę niczego obiektywnego nie mierzą. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 11:56:50 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 21 Apr 2010 13:26:34 +0200, Liwiusz napisał(a):
Tutaj potrzeba naprawdę obiektywnych kryteriów, cenzus majątkowy jest Ale jak chcesz to mierzyć? Wartością areału ziemi, oszczędnościami na lokatach, opodatkowaniem na zeznaniu rocznym PIT? A co z domeniarzami, którzy mogą posiadać domeny warte miliony (w ich wyobrażeniu)? Albo z właścicielem złotego numeru telefonu, który od jakiegoś czasu próbuje go sprzedać na Allegro za 45 tys. zł? Cenzus majątkowy był dobry 100 lat temu, jak świat był prostszy. Ja bym się skłaniał ku cenzusowi wykształcenia. Pojedynczy głos za życie, podwójny za tytuł zawodowy magistra lub równorzędny uzyskany w szkole wyższej, potrójny za stopień lub tytuł naukowy. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-21 12:01:21 | |
Autor: januszek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
olgierd napisał(a):
Ja bym się skłaniał ku cenzusowi wykształcenia. Pojedynczy głos za życie, podwójny za tytuł zawodowy magistra lub równorzędny uzyskany w szkole wyższej, potrójny za stopień lub tytuł naukowy. Taniej byłoby rzucać kostką ;) j. -- bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym... |
|
Data: 2010-04-21 14:03:05 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
januszek pisze:
olgierd napisał(a): Ale teraz sobie przypomnij "kto ma zawsze szczescie" :P -- Kaczus http://kaczus.republika.pl |
|
Data: 2010-04-21 12:09:31 | |
Autor: januszek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Tomasz Kaczanowski napisał(a):
[...] Taniej byłoby rzucać kostką ;) Ale teraz sobie przypomnij "kto ma zawsze szczescie" :P Bzdury i legendy ;) j. -- bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym... |
|
Data: 2010-04-21 14:07:58 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
olgierd pisze:
Dnia Wed, 21 Apr 2010 13:26:34 +0200, Liwiusz napisał(a): Dobrym pomysłem jest oddanie głosu tym, którzy posiadają nieruchomości. Natomiast ja osobiście jestem za pomysłem płacenia za oddanie głosu. Nie uniemożliwia to nikomu brania udziału w wyborach, a znacznie obniża frekwencję. Cenzus majątkowy był dobry 100 lat temu, jak świat był prostszy. Teraz powinno być jeszcze prościej - państwo ma o wiele więcej informacji na temat majątku obywateli. Ja bym się skłaniał ku cenzusowi wykształcenia. Pojedynczy głos za życie, podwójny za tytuł zawodowy magistra lub równorzędny uzyskany w szkole wyższej, potrójny za stopień lub tytuł naukowy. Miałoby to sens 20 lat temu, ale nie teraz, gdy wyższe wykształcenie się zupełnie zdewaluowało. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 12:11:29 | |
Autor: januszek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Liwiusz napisał(a):
Cenzus majątkowy był dobry 100 lat temu, jak świat był prostszy. Teraz powinno być jeszcze prościej - państwo ma o wiele więcej informacji na temat majątku obywateli. Myślę, że do tego trzeba podejść od drugiej strony ;) Czyli nie głosujących a kandydatów. Miejsce na liście wyborczej do parlamentu - trzeba mieć udokumentowany majątek w wysokosci 1 mln zł (i zaswiadczenie o niezaleganiu z podatkami ;PPP), miejsce na liscie kandydatow na Prezydenta - 5 mln ;P j. -- bing jest fajny ale nie widać z niego do Apteki na Solnym... |
|
Data: 2010-04-21 12:49:52 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 21 Apr 2010 14:07:58 +0200, Liwiusz napisał(a):
Cenzus majątkowy był dobry 100 lat temu, jak świat był prostszy. To ja wolę taki układ: niech się państwo nie interesuje majątkiem ludzi, a jakoś sobie poradzimy (także na wyborach). -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-21 15:53:33 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 13:19, Agent 0700 pisze:
A ja proponowalbym cenzus intelektualny.Jest jeden problem, znasz jakiś test mierzący inteligencję? I tylko oni mają prawo decydować o swoim kraju? Po co mi znajomość programu POpraprańców, skoro wiem, że oni niszczą kraj i że to wyraźnie widać? -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 13:20:40 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
SDD pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmls4$i7o$1news.onet.pl... Miałbyś zatem głosujących nie tyle inteligentnych, co umiejących rozwiązywać testy na inteligencję. Zwłaszcza krótkie testy. W skali kraju i w skali wyborów taki test jest nie do wykonania, pomijając już fakt, że natychmiast pojawiłyby się ściągi. Cenzus majątkowy jest dobry, a jeśli już kogoś faktycznie razi, że inteligentny biedak o zdeklarowanych poglądach, nie może głosować, to wystarczy wprowadzić jedynie opłatę za oddanie głosu. Głupie 10zł spowoduje, że do urn nie pójdzie niezainteresowana większość. I wypadałoby jeszcze wykazać, że ludzie "inteligentni" dokonują lepszych wyborów. A to nie takie oczywiste. Czasem proste rozwiązania są lepsze. "Inteligent" na przykład bardzo by chciał zaplanować gospodarkę. Głupi wie, że nie dałby sobie rady. Czyje zdanie jest zatem korzystniejsze dla gospodarki? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 15:53:37 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Cenzus majątkowy jest dobry, a jeśli już kogoś faktycznie razi, że Bzdura, i taki Kulczyk czy inny da 20zl ale zaglosuj na niego:) Wowczas lepiej moze ustalic aukcjie kto da wiecej? I wypadałoby jeszcze wykazać, że ludzie "inteligentni" dokonują lepszych wyborów. A to nie takie oczywiste. Czasem proste rozwiązania są lepsze. "Inteligent" na przykład bardzo by chciał zaplanować gospodarkę. Głupi wie, że nie dałby sobie rady. Czyje zdanie jest zatem korzystniejsze dla gospodarki? Najlepiej to nie glosowac na PO i PiS!:))) Te dwie partie rzadza praktycznie od lat 21! I jest coraz gorzej. A co najgorsze to wlasnie tak zwani "inteligeci" na nich glosuja sadzac, ze sie roznia. Wiekszosc "inteligencji" to negatywny elektorat, bo TV mowi tak o kaczynskim a tak o Tusku wiec ja nie lubie Kaczynskiego i glosuje na Tuska i wice wersa. To najgorszy typ wyborcy. Bo taki wyborca jest za przeproszeniem.... Ja zapytam, ile ludzi zna programy swoich kandydatow? 5%? A co do terminu, to bardzo dobrze, ze w wakacje i frekwencja bedzie niska, im nizsza tym lepiej bo wowczas wladza bedzie slaba... Ja i tak nie ide bo nie mam na kogo glosowac, nie ma takiego kandydata i ja nawet nie wiedze by byl na ktorego warto oddac glos. Jak nie macie na kogo tez nie idzcie, bo oddajac niewazny glos zawsze glosujesz na zwyciezce! |
|
Data: 2010-04-21 16:55:51 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "pmlb" <brak@dresu.pl> napisał w wiadomości news:NjEzn.96159$5x6.29862newsfe04.ams2... Bzdura, i taki Kulczyk czy inny da 20zl ale zaglosuj na niego:) Teraz tez moze dac. I wystarczy mu tylko 10 dla osiagniecia takiego samego efektu. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-04-21 16:57:53 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
pmlb pisze:
Kolejny mit ukazujący miałkość argumentów za powszechną demokracją. Kulczyk płaci za głos, powiadasz? A dlaczego teraz tego nie robi?
Racja. I na PSL i SLD też. Te dwie partie rzadza praktycznie od lat 21! I jest coraz gorzej. Co jest dowodem na to, że wybory nic nie zmieniają. Przy czym ja naprawdę uważam, że jest coraz gorzej. Co z tego, że gospodarka się niby rozwija. Ona się rozwija *pomimo* tego, że jest ludziom coraz ciężej na ten chleb zarabiać. O idyllicznej wolności gospodarczej za Wilczka już nie wspomnę. niska, im nizsza tym lepiej bo wowczas wladza bedzie slaba... Nie widzę korelacji. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 16:11:01 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:hqn3pk$2ba$1news.onet.pl... pmlb pisze: Bo nie ma wstepu do TV. A w Polsce to TV wybiera sejm i prezydenta, ludzie chodza tylko to przyklepac. Jak by wybory byly platne, organizowano by zloty z zapisami i wekslami:)) Najlepiej to nie glosowac na PO i PiS!:))) Prawda. Te dwie partie rzadza praktycznie od lat 21! I jest coraz gorzej. Dokladnie, co to za wzrost gospodarczy skoro w coraz wiecej domach zaczyna brakowac na podstawowe sprawy. Nie wiem, lae jakos lepszy angielski gleboki kryzys niz super tygrys europy Polska...
Jesli na wybory pojdzie 80% ludzi i prezydent dostanie 51% glosow to jest silny. Jesli na wybory pojdzie 10% i prezydent dostanie 51% to jest slabiutki. Bo nie ma poparcia w narodzie. ja wiem, ze w Polsce nikomu na ym nie zalezy, bo wladza traktuje panstwo jak wlasne prywatne podworko ale zawsze... moze sie znalesc ten trzeci co w nastepnych wyborach zabierze te 70% ze soba. Dlatego tak bardzo apeluje sie w TV o iscie na wybory, nie wazne na kogo zaglosujesz, nie wazne czy oddasz glos wazny czy nie, wazne by prezydent byl wybrany przez 80% narodu a nie 10%! |
|
Data: 2010-04-21 18:55:53 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
pmlb pisze:
Jesli na wybory pojdzie 80% ludzi i prezydent dostanie 51% glosow to jest silny. Nadal nie widzę związku, ci prezydentowie mają taką samą władzę. Chyba, że mówisz o politykach pokroju Tuska, co nic nie zrobią bez sondażu. Jak ktoś jest mały, to już nic nie poradzę. Bo nie ma poparcia w narodzie. ja wiem, ze w Polsce nikomu na ym nie zalezy, bo wladza traktuje panstwo jak wlasne prywatne podworko ale zawsze... moze sie znalesc ten trzeci co w nastepnych wyborach zabierze Dobry polityk ma realizować swoje poglądy, a nie podlizywać się tłumom na kolejną kadencję. Silnym prezydentem będzie ten, co zrobi to, co uważa za słuszne, choćby miał przez to nie być reelektowany. te 70% ze soba. Dlatego tak bardzo apeluje sie w TV o iscie na wybory, nie wazne na kogo zaglosujesz, nie wazne czy oddasz glos wazny czy nie, wazne by prezydent byl wybrany przez 80% narodu a nie 10%! Nadal nie widzę związku. Papież jest wybierany w jeszcze mniejszym gronie, a katolicy mniej na niego narzekają, niż Polacy na prezydenta. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 18:38:22 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Jesli na wybory pojdzie 80% ludzi i prezydent dostanie 51% glosow to Nie chodzi o sadaze. Ale o pozycje prezydenta. Prezydent poparty 10% frekwencja jest tak slaby jak nie wiem co. I zawsze bedzie obawa, ze niedoczeka kadencji lub ma posprzatane na nastepne wybory lacznie ze swoja partia. Jesli do urn idzie 10% to znaczy, ze prezydent i partia go wystawiajaca ma znikome poparcie a ludzie nie milei na kogo zaglosowac. To daje szanse komus trzeciemu z drugiego rzedu, zwe pociagnie ze soba te 70% narodu. Bo nie ma poparcia w narodzie. ja wiem, ze w Polsce nikomu na ym nie zalezy, bo wladza traktuje panstwo jak wlasne prywatne podworko ale zawsze... moze sie znalesc ten trzeci co w nastepnych wyborach zabierze Dobry polityk ma realizowac taki program ktory da wszystkim obywatelom pozytywne efekty. A nie wybranym grupom ludzi. Polityk nie ma realizowac swoich prywatnych usatalen ale ma sluzyc narodowi - choc w Polsce jest odwrotnie, to narod ma sluzyc politykowi...
Papiez wybierany jest przez zwierzchnikow koscielnych a nie przez wiernych, w kosciele nie ma demokracji tylko scisly podzial stanowisk (kasta). Wiec nie ma co tu porownywac. Natomiast w demokracji jest diabelnie wazne by frekwencja wyniosla jak najwiecej, wowczas taki np. Kaczaynski bedzie mogl powiedziec : Narod nas wybral... i robic co mu sie podoba. Im mniejsza frekwencja tym mniejsze szanse na "narod nas wybral". |
|
Data: 2010-04-21 20:01:35 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 18:55, Liwiusz pisze:
Dlatego, że nie ma obowiązku bycia katolikiem. To katolik wybiera sobie przynależność do organizacji jaką jest KRK. Jak się komuś nie podoba zwierzchność Papieża, może nadal być osobą wierzącą poza strukturami KRK i funkcjonować równie skutecznie. BA! Bezproblemowo może nawet realizować wezwanie do tworzenia zborów i zapisać się do dowolnego zboru chrześcijańskiego lub założyć własny. Czyli można być nadal chrześcijaninem poza strukturą KRK. A już Polakiem poza strukturami władzy polskiej nie bardzo. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 18:57:28 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
pmlb pisze:
te 70% ze soba. Dlatego tak bardzo apeluje sie w TV o iscie na wybory, nie wazne na kogo zaglosujesz, nie wazne czy oddasz glos wazny czy nie, wazne by prezydent byl wybrany przez 80% narodu a nie 10%! Wiesz, dlaczego IM zależy na frekwencji? Bo jak już się nakradną, jak już się nawysługują Brukseli, Moskwie, czy USA, jak już zrobią z polityki bagno, to potem rozłożą ręce jak dzieci i powiedzą "sami tego chcieliście". Przy 10% frekwencji byłoby to trudne. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 18:41:28 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
"Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote in message news:hqnapp$qj3$2news.onet.pl... pmlb pisze: Dokladnie muisz to co ja tylko dokladasz. Bo moga "bnakrasc: ale przy wysokiej frekwencji przy niskiej bedzie to bardzo niebezpieczne, bo te 70% moze ktos "pociagnac" i wyw;ec na ulice. Jak prezydenta wybierze 80% to jak piszesz nikt nie pisnie... bo bral udzial w wyborach i wybral jak wybral. Dlatego ja od 1989 roku nie uczestnicze w wyborach bo nie mam na kogo glosowac, a glosowac przeciw... o nie az tak glupi jeszcze nie jestem... w czerwcu 89 bylem na wyborach, dalem sie nabrac Mazowieckiemu, Rokicie i innym na wiecach. Glosowalem na Solidarnosc pierwszy i jak do tej pory ostatni raz. Oszukali mnie zlodzieje. |
|
Data: 2010-04-21 19:57:25 | |
Autor: Maciek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
pmlb napisał(a) w <7NGzn.935973$Dy7.670066@newsfe26.ams2> :
Dlatego ja od 1989 roku nie uczestnicze w wyborach bo nie mam na kogoA za komuny? Oszukali mnie zlodzieje.Amen! -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-04-21 22:13:35 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
"Maciek" <freesco@emti.one.nospam.pl> wrote in message news:4bcf3c85$0$17092$65785112news.neostrada.pl... pmlb napisał(a) w <7NGzn.935973$Dy7.670066@newsfe26.ams2> : A bylem, nie raz, ale to inne czasy, poza tym nie za komuny a za PRL-u bo komuny to w Polsce nigdy nie bylo. Czasami musialo sie chodzic, by sie podpisac, nikt ci nie zgladal pod kotare co robisz z kartka i tak wiadomo bylo, ze frekwencja wyniesie 98,6% :))) A wygra PZPR:)) To byly kompletnie inne wybory i inny system.
|
|
Data: 2010-04-22 00:04:15 | |
Autor: Maciek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
pmlb napisał(a) w <ZTJzn.62697$1%7.41127@newsfe07.ams2> :
Fajnie. Jak mogli ci dupę skopać, to zasuwałeś na wybory, choć to byliDlatego ja od 1989 roku nie uczestnicze w wyborach bo nie mam na kogoA za komuny? złodzieje, dranie i oszuści - zawsze wygrywało pzpr, jakkolwiek by ludzie nie głosowali. Ale we własnym kraju, to już na wybory nie chodzisz, bo wolno nie chodzić. W peerelu trzymali cię za jaja, to podskakiwałeś jak pajacyk, a teraz zgrywasz bohatera. Twój głos to część władzy, jaką ma naród. Nie głosujesz - oddajesz władzę innym. Wybierając przedstawicieli, nie głosuje się na ideał, bo takich nie ma. O ile mi wiadomo Bóg nie jest kandydatem w żadnym kraju, a tylko on byłby doskonały. O ile ktoś wierzy. Zawsze wybieramy mniejsze zło. Bo ludzie, którzy krajem w naszym imieniu rządzą, mogą być lepsi lub gorsi. Poza tym jest to NTG, więc dla mnie EOT -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-04-22 12:40:25 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
"Maciek" <freesco@emti.one.nospam.pl> wrote in message news:4bcf7660$0$19170$65785112news.neostrada.pl... pmlb napisał(a) w <ZTJzn.62697$1%7.41127@newsfe07.ams2> : Nikt nigdy mi dupy nie skopal za PRL-u jak nie bylem na wyborach, ty nawet pojecia nie masz o czym ja do ciebie napisalem. Nie zrozumiesz tego bo dzis jest inaczej, dzis kopia cie w dupe i po jajach... musze wyprowadzic cie z bledu tak nie bylo za PRL-u to dzis jest taka kultura JP2 i Krola Lecha KLaczynskiego. Ale we własnym kraju, to już na wybory nie chodzisz, bo wolno nie chodzić. A PRL to nie byl moj kraj - wez sie lecz czlowieku bo pachniesz stechlymi haselkami w styl;u Pisuiarow i dUpreowcow. Zapytaj swoich idoli z pisuaru i innych gdzie do szkoly za darmo chodzili i kto im rodzicom dal za darmo mieszkania. W peerelu trzymali cię za jaja, to podskakiwałeś jak pajacyk, a teraz Bzdura totalna. Ja nie ide na wybory bo nie mam na kogo glosowac a glosowac na oszusta lub zlodzieja nie mam zamiaru - jesli ty uwazasz, ze lepiej na zlodzieja niz na oszusta to jestes wprost gupi! Glos jaki oddasz na wyborach w obecnej sytuacji zawsze jest glosem na zwucieska partie czy zloedzi, mofge wrecz powiedziec -TO TY TAKIE WLADZE WYBRALES!!! ja do tego reki nie przylozylem. Wiec ja moge krytykowac ty nie masz prawa bo ty tego wlsanie chciales. Rzoumiesz czy nadal zaslepiaja cie ziobry rokity, kaczynskie i inne zlodzieje. Wybierając przedstawicieli, nie głosuje się na ideał, bo takich nie ma. O Jak na rynku masz jablka zgnite i robaczywe to ktore wybierzesz? Zawsze mozesz zadnych nie kupic... ja dokladnie top robie co robi kazdy inteligetny czlowiek - nie ma na kogo, same zlodzieje i oszucie nie ide... Ida tylko glupcu urabiani przez papki z tv... zaliczasz sie do nich, ale pamietaj zawsze masz szanse to zmienic i zaczac MYSLEC! Zawsze wybieramy mniejsze zło. Bo ludzie, którzy krajem w naszym imieniu Na rynku jeden handlarz ma 3 stragany, na kazdym inna cena inny towar tu robaczywy tam zgnily a tam pol na pol, u ktorego nie kupisz zyski i tak pojda do handlarza... Mysl!!! Nie badz baran! Poza tym jest to NTG, więc dla mnie EOT Kolejne nowe zasady pokolenia kaczynsko tyuskowych? ty napisac stek pierdol i glupot mozesz ale nie przyjmujesz riposty, bo co, biosz sie wyjsc na debila? I tak wyszedles, bo swoim postem jedynie pokazales jak podatny jestes na TV ciebie moza urobic dwama reklamami:))) |
|
Data: 2010-04-21 13:41:51 | |
Autor: mvoicem | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
(21.04.2010 13:08), SDD wrote:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmls4$i7o$1news.onet.pl... Po co od razu test na inteligencję? Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np. "pierwiastek z 81 = ?" i podejrzewam że całkiem sporo osób by odpadło - myślę że głównie takich którzy wiedzę o świecie czerpią z tabloidów i seriali. p. m. |
|
Data: 2010-04-21 13:45:06 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
mvoicem pisze:
Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np. Uważałbyś taki test przeprowadzony na milionach ludzi za wiarygodny? I jak sobie technicznie wyobrażasz brak przecieków? No i ostatnie, ale nie najmniej ważne - kto będzie układał pytania? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 13:57:58 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmog4$q3l$1news.onet.pl... mvoicem pisze: Uważałbyś taki test przeprowadzony na milionach ludzi za wiarygodny? I jak sobie technicznie wyobrażasz brak przecieków? No i ostatnie, ale nie najmniej ważne - kto będzie układał pytania? Pytania ukladaliby eksperci. Wystarczyloby np 1000 pytan, losowanych na kazdej karcie do glosowania w zestawy po 3. Daje to 1000*999*998/6 = 166167000 mozliwych zestawow Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-04-21 14:04:51 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
SDD pisze:
Pytania ukladaliby eksperci. Raczej "eksperci". Wystarczyloby np 1000 pytan, losowanych na kazdej karcie do glosowania w zestawy po 3. Nie wydaje mi się, aby ktoś bezbłędnie umiał odpowiedzieć na 1000 pytań dotyczących polityki. A zakładamy, że każdy głosujący powinien znać odpowiedź na każde pytanie, jeśli chce mieć pewność głosu. Poza tym jak sobie to wyobrażasz - sprawdzanie, czy ktoś nie ściąga, brak odpowiedzi w internecie itp. Trzeba jeszcze wprowadzić przepis w kodeksie karnym za "fałszowanie" wyborów ;) Pomysł może ciekawy, ale zupełnie nierealizowalny. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 12:50:38 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 21 Apr 2010 14:04:51 +0200, Liwiusz napisał(a):
Wystarczyloby np 1000 pytan, losowanych na kazdej karcie do glosowania "Proszę wskazać sposób zgłaszania oraz warunek wejścia w życie zmian w regulaminie Senatu". -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-21 14:52:52 | |
Autor: mvoicem | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
(21.04.2010 14:50), olgierd wrote:
Dnia Wed, 21 Apr 2010 14:04:51 +0200, Liwiusz napisał(a)::), i pewnie jeszcze opisowo? :). p. m. |
|
Data: 2010-04-22 07:11:45 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 21 Apr 2010 14:52:52 +0200, mvoicem napisał(a):
, i pewnie jeszcze opisowo? .Nie wydaje mi się, aby ktoś bezbłędnie umiał odpowiedzieć na 1000 Oczywiście, przynajmniej na 3600 znaków ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-21 14:16:52 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmpl6$va8$1news.onet.pl... Nie wydaje mi się, aby ktoś bezbłędnie umiał odpowiedzieć na 1000 pytań dotyczących polityki. A zakładamy, że każdy głosujący powinien znać odpowiedź na każde pytanie, jeśli chce mieć pewność głosu. To bylyby pytania typu 2x2 = czy jak mial na imie krol Jan Kazimierz. Pytania bylyby scisle tajne - za dopuszczenie do przecieku kary jak za zamach na prezydenta. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-04-21 14:20:17 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
SDD pisze:
Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:hqmpl6$va8$1news.onet.pl... To nie łatwiej odpytywać z tabliczki mnożenia? Pytania bylyby scisle tajne - za dopuszczenie do przecieku kary jak za zamach na prezydenta. Zupełnie bezsensownie - nie jestem zwolennikiem tworzenia sztucznych przestępstw. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 15:56:22 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
"SDD" <sddwytnij@towszechwiedza.pl> wrote in message news:hqmp86$ts2$1news.onet.pl...
Pytanie pierwsze: Jaki program ma reprezentant PO? Odpowiedzi poprawnych? Zero? A czy PO ma wogole program?:))) |
|
Data: 2010-04-21 14:49:58 | |
Autor: mvoicem | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
(21.04.2010 13:45), Liwiusz wrote:
mvoicem pisze: Jestem przekonany, że mimo przecieków sporo ludzi nie odpowie prawidłowo na te pytania. No i ostatnie, ale nie I tu widzę problem :). pzdr Maho |
|
Data: 2010-04-21 15:57:13 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze:
Wystarczyłoby proste pytanie typu "Pierwszy król Polski = ? " i np. No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoim losie? Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni swoim IQ, inny swoim bogactwem, inny swoimi nieruchomościami. Ty wiedzą maturalną. A ja tak se myślę, że to właśnie wam głos by wartało odebrać :-P Bo jak ktoś nie szanuje bliźniego, to właśnie nie powinien móc decydować o losie kraju. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 16:02:27 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze: Głosowanie to nie jest decydowanie tylko o swoim losie. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 20:03:35 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 16:02, Liwiusz pisze:
No i? Trzeba być historykiem i matematykiem, żeby decydować o swoimGłosowanie to nie jest decydowanie tylko o swoim losie. Owszem, również o losie tych, którzy do wyborów nie pójdą, bo jeden POpapraniec z drugim zaplanują wybory na wakacje. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 16:17:47 | |
Autor: mvoicem | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
(21.04.2010 15:57), Przemysław Adam Śmiejek wrote:
W dniu 2010-04-21 13:41, mvoicem pisze: Czy tylko historyk i informatyk będzie znał odpowiedzi na w/w pytania? Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszni Nie maturalną, tylko elementarną. Jeżeli ktoś nie umie odpowiedzieć na w/w pytania w moim odczuciu nie ma kwalifikacji do decydowania o innych (z wyjątkiem decydowania o własnej rodzinie). p. m. |
|
Data: 2010-04-21 20:13:38 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 16:17, mvoicem pisze:
(21.04.2010 15:57), Przemysław Adam Śmiejek wrote: Pewnie nie tylko. Ale nie widzę związku. Jak ktoś słaby z pierwiastków, to już niegodzien głosowania? A z królem Polski to już zupełnie ciężko. Bo co to jest Polska? Dla mnie Polska zaczęła się dopiero z nastaniem PiS, a wtedy nie było królów. Wcześniej byli królowie, ale który jest pierwszy to ciężko powiedzieć, bo słabo się interesuję historią. W podstawówce coś tam tłukli, że jakiś Bolek z UB dostał koronę od stryjka Ottona, ale Otton umarł ze wstydu, więc ostatecznie królem się nie ostał przez najbliższe 25 lat. Potem podobno dostał koronę od Papieża, ale tak się przeżarł z radości, że umarł. Więc czy to się liczy? No i skąd mam pewność, że to prawdziwa wiedza? W końcu niejeden fakt historycy zmieniali po czasie. Przez niektórych straszna pycha tu przemawia. Jeden się pyszniNie maturalną, tylko elementarną. Jeżeli ktoś nie umie odpowiedzieć na w no właśnie. W TWOIM. W moim odwrotnie. Dlatego są wybory. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-22 18:27:01 | |
Autor: Jotte | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W wiadomości news:4bcee46e$0$19174$65785112news.neostrada.pl mvoicem
<mvoicem@gmail.com> pisze: To byłoby jeszcze głupsze niż "kryterium" majątkowe.A ja proponowalbym cenzus intelektualny.Po co od razu test na inteligencję? Ocena na podstawie przechowywania w umyśle(?) zbędnej wiedzy faktograficznej, którą w razie potrzeby można uzyskać bez żadnego problemu? Do myślenia jest głowa, do liczenia - kalkulator, do przechowywania faktów - encyklopedie itp. Umiejętność szybkiego dotarcia do potrzebnych informacji i posłużenia się odpowiednimi narzędziami mówi o człowieku znacznie więcej. Idea zróżnicowania wagi głosu (jeśli już w ogóle brać takie pomysły choćby półserio), to faktycznie najlepiej wg właściwości intelektualnych; nie wiem czy jest dziś w tym zakresie coś lepszego niż testy MENSy. Np. tak (luźny pomysł): za istnienie masz głos o wadze 1. Chcesz aby znaczył więcej - zgłaszasz się do testu na wagę 2. Jeszcze ci mało? Zgłaszasz się do testu na wagę 3. Test oblany można spróbować zdawać ponownie np. po 4 latach. I tę wagę miałyby także podpisy pod listami itd. Ale najważniejsze i najostrzejsze testy (i badania) powinny dotyczyć kandydatów na jakiekolwiek funkcje publiczne pochodzące z wyboru. ;) -- Jotte |
|
Data: 2010-04-21 15:52:19 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 13:00, Liwiusz pisze:
SDD pisze: Bo większość osób jest w rozjazdach. W tym także poza krajem. Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu. I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. I nie przyjdzie na wybory Podobnie, jak i Na 10 minut spokojnie zdążą wskoczyć do lokalu. W czasie wakacji jest to albo nieosiągalne (zagranica) albo wymaga sporego nakombinowania się (zaświadczenia). Ci, ktorzy pracuja i tak przeciez nie maja calych wakacji wolnych. Owszem, ale sierpień, z uwagi na krótkie dni i bliskość jesieni oraz nowego roku szkolnego cieszy się mniejszym zainteresowaniem. Więc statystycznie MSZ rzecz biorąc, lipiec jest najbardziej wakacyjnym miesiącem. A Może w kręgu emerytów. Statystyczna większość obywateli jest albo w wieku szkolno-studenckim albo ma potomstwo w tym wieku, więc nawet jak jadą do Egyptu, to w wakacje. Zresztą moi rodzice są w wieku emerytalnym, na wakacje jeżdżą corocznie za granicę, a też robią to w lipcu. Może z przyzwyczajenia (skoro 30 lat jeździli tak z dzieckami), a może temu, że wtedy nie muszą zajmować się wnukami? Zresztą wyjazdy zagraniczne są popularne tylko w niektórych kręgach. Ci, ktorzy na takie wakacje jezdza, chetniej Tylko gdzie mają głosować? Na Cyprze? W Egipcie? W Tajlandii? Z kolei cala masa biedoty i tak nie jezdzi na wakacje nawet latem po No właśnie. Oni pójdą głosować, bo im to wali czy w lipcu czy w październiku. I tak są na miejscu. Nie mówię, że ich głos jest gorszy. Ale głos tych, którzy już od dawna mają poplanowane urlopy i popłacone wczasy też gorszy nie jest. Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a i kosmitów... Nie zapomnij o kosmitach. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 16:00:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia? Pech... Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu. Można głosować poza miejscem zamieszkania. Na 10 minut spokojnie zdążą wskoczyć do lokalu. W czasie wakacji jest to Tym lepiej. Tak zwani intelektualiści to często lewica. Owszem, ale sierpień, z uwagi na krótkie dni i bliskość jesieni oraz Niemniej jednak społeczeństwo w powszechnym głosowaniu (ciekawe ile % czytało konstytucję, hę?) zadecydowało, ze wybory mogą się odbyć najpóźniej w czerwcu. Może w kręgu emerytów. Statystyczna większość obywateli jest albo w 20 czerwca to chyba jeszcze nie wakacje? No właśnie. Oni pójdą głosować, bo im to wali czy w lipcu czy w No i co z tego? Rzekomo mamy demokrację. Zatem to społeczeństwo zadecydowało (np. poprzez brak możliwości oddawania głosu przez internet), że jak ktoś wyjeżdża, to nie głosuje. Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a Trochę się pomyliłem. TV jest kontrolowana przez te same służby, które kontrolują polityków. Nie bez kozery Michalkiewicz pisze o "zewnętrznych znamionach władzy", które to tylko zewnętrzne znamiona są w rękach polityków... -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-21 20:30:43 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 16:00, Liwiusz pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: Dlatego uważam, że taki termin jest kolejną zagrywką tych POlityków, którzy ostatnio wybory też wygrali bo cały naród był przekonany, że wygra PiS i nie poszedł do wyborów. A tu oni zmobilizowali rezerwy brytyjskie i zaatakowali z boku. Inna sprawa, że kryzys nieźle przywalił tym, co liczyli na to, że se zagłosują na PO i zostaną w Irlandii :D A tu trzeba było wracać do Donaldowa Można głosować poza miejscem zamieszkania.I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. IWlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu. Można, ale jest to dość skomplikowane. Więc nie sądzę, aby wybory w wakacje były lepsze, bo ,,Wlasnie w wakacje mlody elektorat ma wiecej czasu.'' Jak siedzę doma, to wyskok do urny w drodze z nabożeństwa to moment. A jak akurat jestem na szlaku górskim albo wodnym, to jak mam to zrealizować? Brać zaświadczenia wcześniej z jakiegoś urzędu, potem szukać tam lokalu wyborczego.... Sporo osób się zniechęci. Owszem, ale sierpień, z uwagi na krótkie dni i bliskość jesieni orazNiemniej jednak społeczeństwo w powszechnym głosowaniu (ciekawe ile % No akurat w konstytucji nie jest termin czerwcowy, a liczbę dni. Po prostu zapomniano o warunkach dodatkowych. Poza tym, akurat ja wyczytałem, że to musi być nie później niż 60 dni, więc wychodzi mi, że równie dobrze mogły być na początku czerwca. Może w kręgu emerytów. Statystyczna większość obywateli jest albo w20 czerwca to chyba jeszcze nie wakacje? Jaki 20 czerwca? Ja wyczytałem, że 4 lipca będzie II tura. No właśnie. Oni pójdą głosować, bo im to wali czy w lipcu czy wNo i co z tego? Rzekomo mamy demokrację. Zatem to społeczeństwo No nie zdecydowało. To PO Prezydenta zdecydował. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 16:49:11 | |
Autor: SDD | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <niechce@spamu.pl> napisał w wiadomości news:hqmvul$kuf$1news.onet.pl... I przebywa w Bieszczadach, na Jeziorach albo jeszcze gdzieś indziej. I A co szkodzi wziac zxaswiadczenie (nota bene w dobie komputerow i Internetu totalny przezytek, ale wciaz funkcjonujacy) i zaglosowac w miejscu pobytu. Czasem moze byc blizej niz we wlasnej miejscowosci, bo mozna w naprawde dowolnym lokalu zaglosowac. Tylko gdzie mają głosować? Na Cyprze? W Egipcie? W Tajlandii? Przeciez mozna. Fakt, ze Hurghady do Kairu jest troche, ale przy odrobinie dobrych checi mozna polaczyc swiedzanie Cheopsa i Sfinksa z obowiazkiem narodowym. Po pierwsze: "wybory nic nie zmienią". Mogę się z tym zgodzić (a Kosmitow mowiacych kto jest be a kto cacy nie widzialem, a pana w telewizji (tudziez nabozny glos w radio) widzialem albo przynajmniej slyszalem. Pozdrawiam SDD |
|
Data: 2010-04-21 19:04:45 | |
Autor: Maciek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqmvul$kuf$1@news.onet.pl> :
W dniu 2010-04-21 13:00, Liwiusz pisze:Uzasadnienia nie wiem skąd bierzesz. Każdy dziś już wie o terminie wyborów. Powtarzam DZIŚ! Może wziąć zaświadczenie uprawniające go do głosowania poza miejscem zamieszkania. Jeśli oczywiście chce głosować, a jak nie chce to i z domu nie będzie się mu chciało wyjść. W 2007 roku w Londynie ludzie czekali w kolejkach, żeby głosować, więc nie nawijaj makaronu na uszy. -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-04-21 20:34:34 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 19:04, Maciek pisze:
Uzasadnienia nie wiem skąd bierzesz. Każdy dziś już wie o terminie wyborów. Ale to dość skomplikowane, zwłaszcza przy wyjeździe za granicę. Jeśli oczywiście chce głosować, a jak nie chce to i Istnieje dość znaczna różnica pomiędzy ,,nie chce mi się wyjść'' a ,,nie chce mi się robić zamieszania z zaświadczeniami, poszukiwać lokalu wyborczego itepe, zwłaszcza za granicą''. Uważasz, że głosowanie np. w Egipcie czy na Cyprze to pestka? W 2007 roku w Londynie ludzie czekali w kolejkach, żeby głosować, więc nie No więc to była specyficzna akcja POpaprańców. To wtedy powstał dowcip: -- Szczyt wredoty: Zagłosować na PO i zostać w Londynie. Duże miasto, duże skupisko (wtedy) polonii, duża akcja przeciwko narodowi w Polsce. Do tego medialna nagonka na PiS i uwypuklanie tych kolejek. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-21 21:16:06 | |
Autor: Maciek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqngfr$i0u$1@news.onet.pl> :
No więc to była specyficzna akcja POpaprańców. To wtedy powstał dowcip:Uspokoję cię. Większość zwolenników Jarka Kaczyńskiego zostaje w domu. Nie jadą na wakacje do żadnych obcych krajów bo ich nienawidzą. Zagłosują w sposób karny i zdyscyplinowany, zatem nie musisz się obawiać. -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-04-22 08:41:58 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-21 21:16, Maciek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqngfr$i0u$1@news.onet.pl> : Robiłeś badania? Bo ja np. wyjeżdżam bo mam wczasy od 3 lipca wykupione. Nie kę? Uważasz, że wszyscy rozsądni ludzie w kraju nienawidzą obcych krajów? Ja tam nie nienawidzę. Nawet chciałem sobie pojechać w tym roku, ale stan zdrowia mi się pogorszył i pozostaje Brenna. Zagłosują w A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą, którzy nie chcą wracać. Tylko oni głosują na POdłe opcje, a nie na Jarka. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-22 10:50:40 | |
Autor: Maciek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqor3p$gr2$1@news.onet.pl> :
A ty jesteś większość? "Nazywam się milijon, bo za miliony cierpię..." :D-- Szczyt wredoty: Zagłosować na PO i zostać w Londynie.Uspokoję cię. Większość zwolenników Jarka Kaczyńskiego zostaje w domu. A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą,Klasyczne. Jesteście bardzo przewidywalni. Jeszcze pierdolnij "że polegli w Katyniu za ojczyznę i zginęli w tej katastrofie śmiercią męczeńską", a potem poszukaj dobrego psychiatry. -- Maciek I spend my time wasting yours. |
|
Data: 2010-04-22 12:29:05 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-22 10:50, Maciek pisze:
Przemysław Adam Śmiejek napisał(a) w <hqor3p$gr2$1@news.onet.pl> : A umiesz czytać ze zrozumieniem? Pytałem czy robiłeś badania (ew. czy masz jakieś zewnętrzne badania na poparcie). Bo napisać sobie ,,większość'' to każdy może. A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą,Klasyczne. Jesteście bardzo przewidywalni. Jeszcze pierdolnij "że polegli w Bynajmniej. Nigdy tak nie twierdziłem. a Może podasz namiary na twojego, to będę wiedział którego unikać. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-22 12:32:11 | |
Autor: pmlb | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą, A Jarek to niby co? Jeszcze wiekszy zlodziej i kretacz. Rodzinna firme z bratem zrobi pt. Polska... Traktowali i nadal traktuja polske jak wlasne podworko, dzieki ale ja mam dosc pisuarow i kaczorow wszelkiej masci tych donaldow tez. |
|
Data: 2010-04-22 19:27:39 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wyborĂłw? | |
On 2010-04-22, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
W dniu 2010-04-21 21:16, Maciek pisze: Wiesz, różne losy ludzi w różne miejsca mogą rzucić, a wstyd jest większy jak się siedzi za granicą i słyszy co Twoi ulubieńcy odstawiają jak tylko dorwą się do władzy. Uspokoję cię. Większość zwolenników Jarka Kaczyńskiego zostaje w domu.Robiłeś badania? Bo ja np. wyjeżdżam bo mam wczasy od 3 lipca wykupione. CBOS robił wielokrotnie socjodemograficzne i wyszło mu, że w stosunku do PO, na PiS głosują: - ludzie mniej wykształceni - ludzie uboźsi. Tacy wjeżdżają na wakacje jakby rzadziej i rzadziej też za granicę, więc jest MZ dokładnie odwrotnie niż sugerujesz i wakacje będą sprzyjać PiSowi. A nie, w sposób karny i zdyscyplinowany głosują POlacy za granicą, Z dalszej perspektywy jeszcze lepiej widać a i jest z kim/czym porównać. -- Marcin |
|
Data: 2010-04-23 09:36:22 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 21 Apr 2010 15:52:19 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Dlaczego uwazasz, ze wakacje cokolwiek zmienia? W rozjazdach i poza krajem tez mozna glosowac, jesli sie tylko chce. -- Mark |
|
Data: 2010-04-23 09:54:06 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-23 09:36, Mark pisze:
Dnia Wed, 21 Apr 2010 15:52:19 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Ale nie jest to łatwe. Wręcz przeciwnie. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 12:24:18 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Fri, 23 Apr 2010 09:54:06 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
W rozjazdach i poza krajem tez mozna glosowac, jesli sie tylko chce. Bzdura. Idziesz do urzedu, bierzesz zaswiadczenie, co powoduje skreslenie cie z listy uprawnionych do glosowania w twojej obwodowej komisji wyborczej, i pokazujesz je w komisji w ktorej chcesz oddac glos w trakcie wyborow. No bez jaj, co tu jest skomplikowanego? To ze sie musisz udac do urzedu miasta? No sorry, bez przesady. 5 minut w urzedzie jak bylem ostatnio. -- Mark |
|
Data: 2010-04-26 12:55:32 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 12:24, Mark pisze:
Dnia Fri, 23 Apr 2010 09:54:06 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): No i gdzie takie komisje są dostępne? W ambasadach pewnie i tyle. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 13:37:17 | |
Autor: Maddy | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 26-04-2010 12:55, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze:
W dniu 2010-04-26 12:24, Mark pisze: Bosz, ale Ty masz problemy. Zawsze ktoĹ gdzieĹ jest na wakacjach. A moĹźe studenci wolÄ wybory w wakacje, bo w ciÄ gu roku sÄ poza domem? A emigracja zarobkowa by chciaĹa w BoĹźe Narodzenie bo wtedy duĹźo ludzi do polski wraca na parÄ dni. KaĹźdemu nie dogodzisz. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-04-26 13:45:45 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 2010-04-26 13:37, Maddy pisze:
W dniu 26-04-2010 12:55, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze: Ale statystycznie rzecz biorÄ c, w lipcu najwiÄcej, prawdaĹź? A moĹźe studenci wolÄ wybory w wakacje, bo w ciÄ gu roku sÄ poza domem? A w wakacje w domu? Nawet jak studiujÄ poza domem, to sobie zaĹatwiÄ zaĹwadczenie, ale przebywaÄ bÄdÄ w okolicach cywilizacji i uczelni A emigracja zarobkowa by chciaĹa w BoĹźe Narodzenie bo wtedy duĹźo ludzi No. To byĹoby najlepsze. OgĹosiÄ odgĂłrnie dowolne wybory zawsze na BoĹźe Narodzenie. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-04-26 12:40:55 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 13:45:45 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
A emigracja zarobkowa by chciała w Boże Narodzenie bo wtedy dużo ludzi Przecież to by implikowało religijne zastosowanie instytucji wyborów. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-26 15:23:08 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 14:40, olgierd pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 13:45:45 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Po pierwsze: W konstytucji jest odwołanie do Boga. Po drugie: większość kraju jest wyznania chrześcijańskiego. Po trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi Boże Narodzenie jako Święta Grudniowe Rodzinne i i tak się spotykają. po czwarte: jakie religijne? A że będą 4 lipca, to implikuje związek z USA? Po prostu grudniowy termin wyborów... Jak komuś się bardzo nie podoba, można to łączyć z Nowym Rokiem. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 13:27:23 | |
Autor: olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 15:23:08 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Przecież to by implikowało religijne zastosowanie instytucji wyborów. Owszem, w tej z 1921 r. ;-) -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-26 15:39:11 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 15:27, olgierd pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 15:23:08 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): A to: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970780483 nie jest aktualna wersja? -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 17:53:06 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 15:39:11 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Przecież to by implikowało religijne zastosowanie instytucji wyborów. A gdzie tam masz odwołanie do Boga??! -- :) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl [reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-26 20:01:03 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 19:53, Olgierd pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 15:39:11 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): W pierwszych linijkach. Mam inną przeglądarkę PDFów? ,,[...] wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,[...]'' -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 19:19:34 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 20:01:03 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19970780483 nie jestA gdzie tam masz odwołanie do Boga??! Ech, Ty w ogóle wiesz co to jest "odwołanie do Boga"? A jakby tam było "krzesło", to mielibyśmy odwołanie do krzesła? ,,[...] wierzący w Boga będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra Ale wcześniej masz "w trosce" -- czyli jest "odwołanie do Troski"? -- :) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl [reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-27 09:59:24 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 2010-04-26 21:19, Olgierd pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 20:01:03 +0200, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek napisaĹ(a): http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2494051 odwoĹaÄ siÄ â odwoĹywaÄ siÄ 1. ÂŤpowoĹaÄ siÄ na coĹ jako na punkt oparcia w jakiejĹ sprawieÂť A jakby tam byĹo "krzesĹo", to mielibyĹmy odwoĹanie do krzesĹa? No. Generalnie konstytucja nie tylko nie potÄpia, ale wrÄcz Boga uznaje jako ĹşrĂłdĹo prawdy, sprawiedliwoĹci, dobra i piÄkna. ,,[...] wierzÄ cy w Boga bÄdÄ cego ĹşrĂłdĹem prawdy, sprawiedliwoĹci, dobraAle wczeĹniej masz "w trosce" -- czyli jest "odwoĹanie do Troski"? A czym jest Troska? JeĹźeli jest wspominana jakaĹ osoba jako ĹşrĂłdĹo prawdy, sprawiedliwoĹci, dobra i piÄkna, to dla mnie jest to odwoĹanie siÄ do tej osoby. Generalnie to oczywiĹcie ma zerowe znaczenie w dyskusji o wyborach, bo jak napisaĹem -- moĹźna to nazwaÄ SuperĹwiÄtami Na KtĂłre Ludzie ZjeĹźdĹźajÄ Do DomĂłw I Im Ĺatwiej GĹosowaÄ. Maddy zauwaĹźyĹa ten fakt i sĹusznie postulowaĹa o to, Ĺźeby wĹaĹnie wtedy urzÄ dzaÄ wybory. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-04-27 08:01:27 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Tue, 27 Apr 2010 09:59:24 +0200, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek napisaĹ(a):
W pierwszych linijkach. Mam innÄ przeglÄ darkÄ PDFĂłw? Ech, Ty w ogĂłle wiesz co to jest "odwoĹanie do Boga"?http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2494051 Invocatio Dei jak siÄ patrzy byĹo tylko w konstytucji z 1921 r. Nawet sanacja w 1935 r. z niej zrezygnowaĹa. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobiÄ zdjÄcie we WrocĹawiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-27 11:03:48 | |
Autor: Maddy | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 27-04-2010 09:59, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze:
W dniu 2010-04-26 21:19, Olgierd pisze: Raczej zauwaĹźa, Ĺźe niektĂłrzy obywatele tak uwaĹźajÄ a niektĂłrzy nie Tylko tyle. Niczego nie "uznaje". Nie potÄpia, nie pochwala, nie wartoĹciuje ani nawet nie twierdzi, Ĺźe jakikolwiek obiekt "bĂłg" (o dowolnych parametrach) istnieje. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-04-27 11:11:13 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 2010-04-27 11:03, Maddy pisze:
Raczej zauwaĹźa, Ĺźe niektĂłrzy obywatele tak uwaĹźajÄ a niektĂłrzy nie Ale co to zmienia w temacie wyborĂłw? Po drugie: wiÄkszoĹÄ kraju jest wyznania chrzeĹcijaĹskiego. Po trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi BoĹźe Narodzenie jako ĹwiÄta Grudniowe Rodzinne i i tak siÄ spotykajÄ . po czwarte: jakie religijne? A Ĺźe bÄdÄ 4 lipca, to implikuje zwiÄ zek z USA? Po prostu grudniowy termin wyborĂłw... Jak komuĹ siÄ bardzo nie podoba, moĹźna to ĹÄ czyÄ z Nowym Rokiem. Nazwij se ten termin jak lubisz. Tak czy siak, wiÄkszoĹÄ polakĂłw wtedy ĹciÄ ga do domĂłw rodzinnych, tam gdzie najĹatwiej gĹosowaÄ. Sama to zauwaĹźyĹaĹ. -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-04-27 11:24:02 | |
Autor: Maddy | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 27-04-2010 11:11, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze:
W dniu 2010-04-27 11:03, Maddy pisze: Temat wyborĂłw zeszedĹa na temat obowiÄ zujÄ cej konstytucji, ktĂłrej nie doczytaĹeĹ i wydaje Ci siÄ, Ĺźe sÄ tam rzeczy, ktĂłrych faktycznie nie ma.
Nie ma takiego _wyznania_. Po trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi BoĹźe Narodzenie jako MoĹźe kiedy majÄ dzieci, bo ciÄĹźko odmĂłwiÄ maluchowi prezentĂłw, mikoĹaja, choinki i caĹej tej chucpy. Poza tym - parÄ ekstra wolnych dni, bez szczegĂłlnej nazwy. A to ma wpĹyw na TwojÄ umiejÄtnoĹÄ czytania Konstytucji? Jaki? po czwarte: jakie religijne? A Ĺźe bÄdÄ 4 lipca, to implikuje zwiÄ zek z A z kim Ty teraz rozmawiasz? Nazwij se ten termin jak lubisz. Jaki termin? Konstytucja to konstytucja. Tak czy siak, wiÄkszoĹÄ polakĂłw wtedy ĹciÄ ga do domĂłw rodzinnych, tam gdzie najĹatwiej gĹosowaÄ. Sama to Czy ja mowiÄ cos innego? Dla mnie bomba. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-04-27 11:33:12 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 2010-04-27 11:24, Maddy pisze:
W dniu 27-04-2010 11:11, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze: SÄ sÄ . Tylko ty je inaczej nazywasz. Po drugie: wiÄkszoĹÄ kraju jest wyznania chrzeĹcijaĹskiego.Nie ma takiego _wyznania_. A jak definiujesz wyznanie? Po trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi BoĹźe Narodzenie jakoMoĹźe kiedy majÄ dzieci, bo ciÄĹźko odmĂłwiÄ maluchowi prezentĂłw, mikoĹaja, Znam ateistyczne rodziny, ktĂłre Poza tym - parÄ ekstra wolnych dni, bez szczegĂłlnej nazwy. A nazwa jest waĹźna dla wyborĂłw? po czwarte: jakie religijne? A Ĺźe bÄdÄ 4 lipca, to implikuje zwiÄ zek zA z kim Ty teraz rozmawiasz? No wĹaĹnie siÄ zastanawiam czy warto. Nazwij se ten termin jak lubisz.Jaki termin? Termin wyborĂłw. Konstytucja to konstytucja. A kaczka to kaczka. Tak czy siak, wiÄkszoĹÄ polakĂłw wtedy Nie wiem co mĂłwisz, bo masz od dawna wredny nawyk czepiania siÄ mnie o byle pierdoĹÄ. Dla mnie bomba. Jakby to byĹo takie proste, to bym ci wysĹaĹ z wielkÄ radoĹciÄ . -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-04-27 12:44:55 | |
Autor: Maddy | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 27-04-2010 11:33, PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek pisze:
W dniu 2010-04-27 11:24, Maddy pisze: Wyznanie, denominacja - grupa wewnÄ trz religii o wspĂłlnych wierzeniach. PomiÄdzy róşnymi wyznaniami chrzeĹcijaĹskimi sÄ kolosalne róşnice doktrynalne, od odrzucenia koncepcji trĂłjcy poczÄ wszy na uznawaniu maĹĹźeĹstw gejĂłw i prawa do aborcji skoĹczywszy. Ja wiem, Ĺźe nie czytasz o rzeczach ktĂłre CiÄ w danej chwili nie dotyczÄ , ale to jest tzw. ogĂłlna wiedza o Ĺwiecie. To takie coĹ ciut dalej wĹasnego nosa.
A wrĂłbelek ma jednÄ nóşkÄ bardziej.
WidaÄ dla Ciebie tak, uporczywie jÄ propagujesz.
Nie kĹam, Ĺźadne "wĹaĹnie". Tak na oko od 5 lat siÄ zastanawiasz, moĹźe nawet dĹuĹźej. Tak czy siak, wiÄkszoĹÄ polakĂłw wtedy Ale ja siÄ czepiam tylko 1/100 pierdĂłĹ, ktĂłre pĹodzisz. DoceĹ mojÄ powĹciÄ gliwoĹÄ.
I Twoje katolickie sumienie pozwala Ci marzyÄ o morderstwie? Z drugiej strony - zabijaÄ niewiernych to nie grzech, niektĂłrzy za to ĹwiÄtymi zostali. Wiec co tam jakieĹ maĹe fantazje. -- *** Stosujesz sie do powyĹźszych teorii na wĹasnÄ odpowiedzialnoĹÄ *** Magdalena "Maddy" WoĹoszyk JID maddy@esi.com.pl GG: 5303813 |
|
Data: 2010-04-27 13:10:03 | |
Autor: PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
W dniu 2010-04-27 12:44, Maddy pisze:
Wyznanie, denominacja - grupa wewnÄ trz religii o wspĂłlnych wierzeniach.Nie ma takiego _wyznania_.A jak definiujesz wyznanie? jakbym napisaĹ ,,religia chrzeĹcijaĹska'' to byĹ marudziĹa, Ĺźe nie ma takiej religii pewnie. PomiÄdzy róşnymi wyznaniami chrzeĹcijaĹskimi sÄ kolosalne róşnice Ale sÄ chrzeĹcijanami i uznajÄ BoĹźe Narodzenie, stÄ d wĹaĹnie wpakowaĹem je do jednego okreĹlenia. od odrzucenia koncepcji trĂłjcy poczÄ wszy Raczej nie poczÄ wszy. Nie jestem teologiem, ale znane mi denominacje czy wyznania czy jak je tam sobie lubisz nazwaÄ chrzeĹcijaĹskie TrĂłjcÄ uznajÄ . Chyba jedyne takie jakie znam, a moĹźna by po pijaku nazwaÄ chrzeĹcijaĹskim odĹamem, to Ĺwiadkowie Jehowy, ale ich chrzeĹcijaĹskoĹÄ jest dyskusyjna. Ja wiem, Ĺźe nie czytasz o rzeczach ktĂłre CiÄ w danej chwili nie dotyczÄ , No i w zwiÄ zku z tym co? Akurat mam wiÄkszÄ wiedzÄ o chrzeĹcijaĹstwie niĹź przeciÄtny obywatel Polski, dlatego wĹaĹnie napisaĹem o chrzeĹcijanach, a nie o katolikach, jak myĹli sporo narodu (np. dziwienie siÄ, Ĺźe ksiÄ dz ma dzieci i ĹźonÄ). To takie coĹ ciut dalej wĹasnego nosa. To skÄ d to znasz, skoro jesteĹ tak nadÄta poczuciem wĹasnej wartoĹci, Ĺźe dalej swego nosa nie widzisz? Do tego stopnia jesteĹ nadÄta i przekonana o swojej wielkoĹci, Ĺźe tĹumaczysz mi rzeczy, ktĂłre Ĺwietnie A wrĂłbelek ma jednÄ nóşkÄ bardziej.Znam ateistyczne rodziny, ktĂłrePo trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi BoĹźe Narodzenie jakoMoĹźe kiedy majÄ dzieci, bo ciÄĹźko odmĂłwiÄ maluchowi prezentĂłw, mikoĹaja, No wĹaĹnie. CaĹa maddy. Ja znam, a Ty wiesz lepiej, Ĺźe nie.... WidaÄ dla Ciebie tak, uporczywie jÄ propagujesz.Poza tym - parÄ ekstra wolnych dni, bez szczegĂłlnej nazwy.A nazwa jest waĹźna dla wyborĂłw? Udowodnij. PieprzyÄ gĹupoty potrafisz od lat wzorcowo. Ja od poczÄ tku o terminie wyborĂłw a nie o nazwie. To ty wyskoczyĹaĹ (co akurat dobry pomysĹ jest) z BN. Nie kĹam, Ĺźadne "wĹaĹnie".No wĹaĹnie siÄ zastanawiam czy warto.po czwarte: jakie religijne? A Ĺźe bÄdÄ 4 lipca, to implikuje zwiÄ zek zA z kim Ty teraz rozmawiasz? Bo kiedyĹ nie byĹaĹ takÄ wrednÄ szmatÄ . A Ĺźe czasami piszesz rzeczy mÄ drze, to wciÄ Ĺź mam nadziejÄ, Ĺźe ci przejdzie to koszmarne czepialstwo. Ale ja siÄ czepiam tylko 1/100 pierdĂłĹ, ktĂłre pĹodzisz. Ja nie pĹodzÄ pierdóŠtylko one siÄ jawiÄ w twoim chorym umyĹle. I Twoje katolickie sumienie pozwala Ci marzyÄ o morderstwie?Dla mnie bomba.Jakby to byĹo takie proste, to bym ci wysĹaĹ z wielkÄ radoĹciÄ . Katolickie? SkÄ d ten wniosek? Tak, moje sumienie pozwala mi. JesteĹ jednÄ z niewielu osĂłb na UseNecie, ktĂłre wzbudzajÄ we mnie prawdziwÄ odrazÄ i ktĂłrych prawdziwie nie lubiÄ. MogÄ siÄ z kimĹ nie zgadzaÄ, mogÄ dyskutowaÄ, ale jeĹźeli ktoĹ przez lata regularnie dopierdala siÄ do mnie dla samej radoĹci dopierdalania, to nie moĹźe oczekiwaÄ miĹoĹci. Z drugiej strony - zabijaÄ niewiernych to nie grzech, niektĂłrzy za to Oj biedny ten twĂłj mĂłzg, biedny... JuĹź siÄ wykreowaĹaĹ na niewiernÄ mÄczennicÄ ĹwiÄtej inkwizycji... Eh.... -- PrzemysĹaw Adam Ĺmiejek |
|
Data: 2010-04-27 19:32:48 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:33:12 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Ale co to zmienia w temacie wyborów? Temat wyborów zeszedła na temat obowiązującej konstytucji, której nie Są są. Tylko ty je inaczej nazywasz. Dobrze mówi. Przez to, że pada tam słowo "Bóg" nie oznacza, że masz odwołanie do Boga w konstytucji. -- :) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl [reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-27 22:13:14 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-27 21:32, Olgierd pisze:
Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:33:12 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Dobrze, więc nie ma. Czy jest sens się kopać w tym temacie, skoro to najmniej istotne dla tematu dyskusji? Dla świętego spokoju zmieniam nieco pierwszy punkt: Po pierwsze: Konstytucja nie neguje Boga, a wręcz jawnie go dopuszcza jako możliwe źródło dobra i piękna itp. Po drugie: większość kraju jest wyznania mniej lub bardziej chrześcijańskiego. Po trzecie: wiele ateistycznych rodzin obchodzi Boże Narodzenie jako Święta Grudniowe Rodzinne i i tak się spotykają. Po czwarte: jakie religijne? A że będą 4 lipca, to implikuje związek z USA? Po prostu grudniowy termin wyborów... Jak komuś się bardzo nie podoba, można to łączyć z Nowym Rokiem. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-28 06:40:55 | |
Autor: Marcin Debowski | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wyborĂłw? | |
On 2010-04-27, Przemysław Adam Śmiejek <niechce@spamu.pl> wrote:
Dobrze, więc nie ma. Czy jest sens się kopać w tym temacie, skoro to Ja w ogóle nie rozumiem coś się tak uparł z tym tematem. Uważasz, że obecne prawo wyborcze krzywdzi nieprzebrane rzesze to zbierz 100tyś podpisów i wystąp z inicjatywą ustawodawczą. Powinno się udać skoro to taki olbrzymi problem. -- Marcin |
|
Data: 2010-04-28 08:25:12 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-28 00:40, Marcin Debowski pisze:
Ja w ogóle nie rozumiem coś się tak uparł z tym tematem. Nie uparłem. Rzuciłem temat i służę dodatkowymi opiniami. Maddy słusznie zauważyła, że najlepsze dla wyborów byłyby grudniowe święta, to przyklasnąłem temu pomysłowi. Uważasz, że obecne prawo wyborcze krzywdzi nieprzebrane rzesze to zbierz 100tyś podpisów i wystąp z inicjatywą ustawodawczą. Powinno się udać skoro to taki olbrzymi problem. A jest sens o czymkolwiek dyskutować w takim razie? Wszystko można zbić argumentem ,,nie dyskutuj''. Po to się dyskutuje, żeby wymienić opiniami. Dzięki tej dyskusji np. widzę, że sporo osób nie przejmuje się niską frekwencją i nie uważa tego za problem. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-28 13:05:09 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulowaÄ terminu wy borĂłw? | |
Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:11:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Nazwij se ten termin jak lubisz. Tak czy siak, większość polaków wtedy Bzdura na kolkach. Wlasnie wtedy spora czesc polakow *wyjezdza* do rodzin, i co wtedy? wszyscy maja brac zaswiadczenie? Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i zamieszkania A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o swietach. -- Mark |
|
Data: 2010-04-28 13:15:23 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-28 13:05, Mark pisze:
Dnia Tue, 27 Apr 2010 11:11:13 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny, a jak większa wycieczka, to raczej właśnie powrót do domu rodzinnego. Takie mam wrażenie. Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i No właśnie to jest dyskusyjne. Niestety nie umiem powiedzieć na ile ja mam rację, a na ile ty, bo nie prowadziłem badań. Ale czy faktycznie zameldowani w miejscu X jadą na święta w miejsce Y? Czy raczej odwrotnie -- studenci i inni ściągają do domu na święta tam, gdzie są zameldowani? A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o Tylko czy długodystansowy czy krótko? Bo ruch przed świętami wcale nie musi migracji oznaczać. Ale nie będę się spierał, bo tu nie mam pewności, jak w przypadku wakacji. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-28 11:40:09 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:15:23 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
No właśnie to jest dyskusyjne. Niestety nie umiem powiedzieć na ile ja Wystarczy powiedzieć, że jest to czas dużych migracji. -- pozdrawiam serdecznie, Olgierd Lege Artis ==> http://LegeArtis.org.pl <== [reklama] gdzie zrobić zdjęcie we Wrocławiu? ==> http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-28 13:31:34 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny, Jak obracasz się wyłącznie wokół studentów z akademika, to nic dziwnego że masz takie wrażenie. Dorośli ludzie WYJEŻDŻAJĄ na święta do swojej rodziny, albo przyjmują rodzinę u siebie, przez co rodzina ta musi WYJECHAĆ ze swojego miejsca zamieszkania. A nie wierzysz ze wyjezdzaja? to zobacz jaki jest ruch na drogach przed i o Ostatnio trochę nasiliłeś pisanie i aż mi się już Ciebie czytać odechciewa. Strasznie infantylny jesteś... -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-29 11:11:03 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:15:23 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Na długo wyjeżdża opuszczając dom? Bo raczej chwilowo gościny u rodziny, Nie no, jasne. Pakuja klamoty, laduja do samochodu dzieciaki, i jada np do tesciow pol polski na dwie godziny. DOROSNIJ czlowieku. Dom rodzinny - taki "swiateczny" nie oznacza obecnie miejsca zameldowania i Studenci, to raczej nie jest przewazajaca czesc populacji, czyz nie? Poza tym nawet studenci maja juz zony i mezow, pracuja, tworza swoje wlasne domy. A ten 'dom rodzinny" to dom rodzicow, dziatkow, tesciow ktorych wszak zaniedbywac nie mozna, i wszystko to zazwyczaj odwiedza sie wlasnie w swieta. Tylko czy długodystansowy czy krótko? Bo ruch przed świętami wcale nie Ale oznacza. Wlasnie swieta to taki okres ze z reguly, zwlaszcza w przypadku dalszych wyjazdow, oznacza to kilka dni. Nikt sie nie bedzie telepal z malymi dzieciakami, zwlaszcza kilkaset km, rano po to by wieczorem wrocic. Czlowieku, jak ty zycia nie znasz.. piszesz jakbys urodzil sie wczoraj, i nakarmili cie w miedzyczasie utopijnymi banalami w jakiejs szkolce niedzielnej. -- Mark |
|
Data: 2010-04-29 12:02:42 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-29 11:11, Mark pisze:
Czlowieku, jak ty zycia nie znasz.. piszesz jakbys urodzil sie wczoraj, i PLONK. Po raz nty udowadniasz, że dyskusja na poziomie, bez atakowania rozmówcy jest dla ciebie nieosiągalna. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-29 14:38:23 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Thu, 29 Apr 2010 12:02:42 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
PLONK. Po raz nty udowadniasz, że dyskusja na poziomie, bez atakowania LOL, i kto to mowi:) A plonka to sobie mozesz wsadzic. Gdzie chcesz. -- Mark |
|
Data: 2010-04-26 15:24:38 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Po pierwsze: W konstytucji jest odwołanie do Boga. Po piąte: dlaczego jak prezydent ginie w kwietniu, to do stycznia mamy być bez prezydenta? -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-26 15:37:24 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 15:24, Liwiusz pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: Od tego powinni być zastępcy. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 16:05:00 | |
Autor: Liwiusz | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
Od tego powinni być zastępcy. To od tego zacznij. -- Liwiusz |
|
Data: 2010-04-26 17:19:16 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 16:05, Liwiusz pisze:
Przemysław Adam Śmiejek pisze: No to jest PO Prezydenta. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-26 17:54:29 | |
Autor: Olgierd | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 17:19:16 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Od tego powinni być zastępcy. To od tego zacznij. To jest coś innego. Powinni być *następcy* i nie p.o. ledwie. -- :) Olgierd || Lege Artis ==> http://legeartis.org.pl [reklama] fotograf+Wrocław? tylko http://foto-krzyki.pl |
|
Data: 2010-04-26 19:59:31 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-26 19:54, Olgierd pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 17:19:16 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Pół roku w tę czy tamtą co za różnica? -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-28 12:57:18 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Mon, 26 Apr 2010 12:55:32 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
No i gdzie takie komisje są dostępne? W ambasadach pewnie i tyle. I konsulatach. Jesli mowa o glosowaniu za granicz. Ja pier.. ale ty chlopie masz problemy. A gdzie chcialbys by jeszcze byly? Komisje sa tam, gdzie jest sa do tego prawne mozliwosci, i egzekwowane jest *polskie* prawo - bo ambasady i konsulaty traktowane sa jak "czesc" kraju ktory reprezentuja. Przeciez nikt ci nie zrobi sieci komisji w zadnym *obcym* kraju, czlowieku.Jak to sobie wyobrazasz? W Polsce obowiazuja pewne przepisy dotyczace samych wyborow, niby jak chcesz je egzekwowac w innym kraju,? -- Mark |
|
Data: 2010-04-28 13:18:04 | |
Autor: Przemysław Adam Śmiejek | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
W dniu 2010-04-28 12:57, Mark pisze:
Dnia Mon, 26 Apr 2010 12:55:32 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a): Czyli dość mało. Ja pier.. ale ty chlopie masz problemy. A gdzie chcialbys by jeszcze byly? Nigdzie. Nie zrozumiałeś mojego listu i niepotrzebnie się gorączkujesz. Komisje sa tam, gdzie jest sa do tego prawne mozliwosci, i egzekwowane jest Yo man.... Ziomal, skup się... Nie umiem po ziomalsku, człowieku, ale spróbuję człowieku ja pierdolę fuck pierdziu. Czy ja człowieku, yo ziomal, coś mówiłem o tworzeniu komisji za granicą, fuck, że ja pierdolę? A może, człowieku, ja pierdolę fuck mówiłem o innym terminie wyborów? W Polsce obowiazuja pewne przepisy Najlepiej bombą atomową, człowieku... I z dyńki. -- Przemysław Adam Śmiejek |
|
Data: 2010-04-29 11:02:11 | |
Autor: Mark | |
Czy prawo nie powinno regulować terminu wyborów? | |
Dnia Wed, 28 Apr 2010 13:18:04 +0200, Przemysław Adam Śmiejek napisał(a):
Yo man.... Ziomal, skup się... Zmien ton, jak chcesz z kims powaznie dyskutowac. -- Mark |
|