Data: 2013-01-20 01:05:04 | |
Autor: wt | |
Czy radary pomog±? | |
Artyku³ demaskuj±cy propagandowe mity.Zaczyna siê od kursów. Nawet bardzo d³uga nauka jazdy i najbardziej zaostrzone egzaminy nie zrobi± do¶wiadczonego kierowcy. Co najwy¿ej mog± byæ siedliskiem korupcji. Prosty egzamin ze znaków i przepisów wystarczy. Do tego "o¶wiadczenie" od kogo¶ z do¶wiadczeniem 100 000 przejechanych kilometrów, ¿e potrafi. Do¶wiadczenie trzeba zdobyæ w czasie pó¼niejszej jazdy. Jakie¶ szkolenie pieszych te¿ jest potrzebne. Jedni zatrzymuj± siê kiedy pojazd jest kilkana¶cie metrów od przej¶cia, a inni wmaszerowuj± bez ogl±dania. Motocyklista zwykle jedzie "po pasach" miêdzy samochodami. Zwiêkszone represje tu nie pomog±, bo sprawy za³atwiæ trzeba, jawet jak siê nie ma do¶wiadczenia. |
|
Data: 2013-01-20 08:14:40 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Czy radary pomog±? | |
On Sun, 20 Jan 2013 01:05:04 +0100, wt wrote:
Artyku³ demaskuj±cy propagandowe mity.Zaczyna siê od kursów. Nawet bardzo d³uga nauka jazdy i najbardziej Pieszych to ja bym zostawił w porządku. Chyba nie będzie się od nich wymagać "prawa chodzenia"? Natomiast co do motocyklistów, to święta racja, tyle, że jazda po pasie między samochodami okazuje się być tolerowana przez policję, ale któremu policjantowi zechce się wykłócać o to, jechał po pasie czy nie jechał? "Spójrz w lusterka, motocykle są wszędzie" to tylko durny napis, bo uważam, że motocykle mają być tylko tam, gdzie powinny i nie planuję wypatrywania motocyklistów, żeby broń boże nie zmusić go do zwolnienia jazdy. Suszarka ma tą zaletę, że nie ma z nią dyskusji, co policji znakomicie ułatwia "pracę". -- Wiesiaczek (dziś z DC) "Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" ® |
|
Data: 2013-01-20 11:51:48 | |
Autor: t-1 | |
Czy radary pomog±? | |
Użytkownik "Wiesiaczek" <ciotkazielinska@vp.pl> napisał w wiadomości Pieszych to ja bym zostawił w porządku. Chyba nie będzie się od nich Tu się nie zgodzę. Prawa chodzenia oczywiście nie należy potwierdzać dokumentem. Myślę jednak, że ponieważ ofiarami wypadków są głównie piesi nie powinni mieć przekonania sugerowanego przez obecne przepisy, ze mają jakieś bezwarunkowe pierwszeństwo na drodze czy pasach. Generalnie nikt nie powinien mieć przekonania, że odpowiedzialny za jego zdrowie i życie jest ktoś inny. Powoduje to zanik instynktu samozachowawczego i wchodzenie na pasy oraz chodzenie po drogach prawą stroną jezdni bez interesowania się własnym bezpieczeństwem a przez to możliwości uniknięcia wypadku. Oczywiście gdy pieszy stoi przed przejściem to nie powinien stać w nieskończoność. Może należy wyznaczyć obowiązkowy minimalny czas czekania, wystarczający na zatrzymanie ew. pojazdów i ocenę sytuacji przez pieszego? Chociaż to wszystko powinien wiedzieć każdy przedszkolak uczony przez rodzica jak przekraczać jezdnię. |
|
Data: 2013-01-20 09:18:33 | |
Autor: Trybun | |
Czy radary pomog±? | |
W dniu 2013-01-20 01:05, wt pisze:
Jakie¶ szkolenie pieszych te¿ jest potrzebne. I dla cyklistów, którzy mimo tego ¿e s± normalnymi u¿ytkownikami dróg to czêsto nie maj± nawet bladego pojêcia o przepisach ruchu drogowego. -- Kapitalizm jest chorob± (zaraz±) z któr± nale¿y walczyæ.. Instaluj±c Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku.. |