Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy rowwerzysta mysli na drodze?

Czy rowwerzysta mysli na drodze?

Data: 2018-08-04 16:22:11
Autor: Marek S
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-02 o 15:27, Janusz pisze:
Patrząc na ten film to chyba nie
https://joemonster.org/filmy/92327/Rowerzysta_wpada_pod_lodzki_tramwaj
chyba że chciał między wagonami przejechać na drugą stronę ;)


Dorzucę jeszcze od siebie na temat rowerzystów. Tym razem typowe ich zachowanie w "moich okolicach" - Gdynia.

https://youtu.be/wv_LFqVSbio?t=3m15s

Obok piękna, szeroka, asfaltowa ścieżka rowerowa, którą wiele razy śmigałem - żadnych zastrzeżeń. Jednakże coraz częściej widuje się rowerzystów, głównie na kolarkach, choć - jak widać - nie tylko na nich, którzy mają na to wylane. I co ciekawsze, na tej grupie mają zwolenników takich zachowań. Nawiązuję do niedawnej dyskusji o kolarkach na ulicach jeżdżących równolegle do ścieżek rowerowych.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-08-07 10:43:22
Autor: sczygiel
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu sobota, 4 sierpnia 2018 09:22:18 UTC-5 użytkownik Marek S napisał:
W dniu 2018-08-02 o 15:27, Janusz pisze:
> Patrząc na ten film to chyba nie
> https://joemonster.org/filmy/92327/Rowerzysta_wpada_pod_lodzki_tramwaj
> chyba że chciał między wagonami przejechać na drugą stronę ;)
> Dorzucę jeszcze od siebie na temat rowerzystów. Tym razem typowe ich zachowanie w "moich okolicach" - Gdynia.

https://youtu.be/wv_LFqVSbio?t=3m15s

Obok piękna, szeroka, asfaltowa ścieżka rowerowa, którą wiele razy śmigałem - żadnych zastrzeżeń. Jednakże coraz częściej widuje się rowerzystów, głównie na kolarkach, choć - jak widać - nie tylko na nich, którzy mają na to wylane. I co ciekawsze, na tej grupie mają zwolenników takich zachowań. Nawiązuję do niedawnej dyskusji o kolarkach na ulicach jeżdżących równolegle do ścieżek rowerowych..


Ja tam sie nie dziwie.
Jazda sciezka nie dosc ze powolna, nie dosc ze po kostce, nie dosc ze razem z madkami s curkamy to jeszcze na takim skrzyzowaniu ktos kto nie patrzy moze cie skosic.

W tym przypadku jazda tak jak ludek jechal jest dobre 2x bezpieczniejsza.

I nie ma szans aby wszystkich zadowolic.
Bo o ile rozdzielic ruch samochodowy od pieszego jakos sie daje i trakty piesze jako tako sa juz dobrze zaprojektowane o tyle ruch rowerowy raz jest powolny a raz szybki w zaleznosci od rowerowca czy odcinka jaki pokonuje.

I tego nie przeskoczysz. Trzeba rozumu po wszystkich trzech stronach (kierowcy, piesi i rowerzysci) aby jakos sobie dac rade. I starczy jeden debil po dowolnej stronie aby humor popsuc albo dac sie zabic...

Data: 2018-08-08 21:16:42
Autor: Marek S
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-07 o 19:43, sczygiel@gmail.com pisze:

Ja tam sie nie dziwie.
Jazda sciezka nie dosc ze powolna, nie dosc ze po kostce, nie dosc ze razem z madkami s curkamy to jeszcze na takim skrzyzowaniu ktos kto nie patrzy moze cie skosic.


Ale to nie jest nierówna kostka tylko równiutki asfalt szerokim chodniku, który ciągnie się kilometrami. Do tego jest nowoczesny wiadukt rowerowy aby już zupełnie ograniczyć kolizyjność. A mimo to...


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-08-08 12:46:58
Autor: sczygiel
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu środa, 8 sierpnia 2018 14:16:46 UTC-5 użytkownik Marek S napisał:
W dniu 2018-08-07 o 19:43, sczygiel@gmail.com pisze:

> Ja tam sie nie dziwie.
> Jazda sciezka nie dosc ze powolna, nie dosc ze po kostce, nie dosc ze razem z madkami s curkamy to jeszcze na takim skrzyzowaniu ktos kto nie patrzy moze cie skosic.
> Ale to nie jest nierówna kostka tylko równiutki asfalt szerokim chodniku, który ciągnie się kilometrami. Do tego jest nowoczesny wiadukt rowerowy aby już zupełnie ograniczyć kolizyjność.. A mimo to...



Nie wiem jak jest na calym odcinku.
Odnioslem sie do tego fragmentu z filmu.

Ja bym wolal po sciezce jechac.

Ale rozumiem ze niektorzy rowerzysci nie chca z nich korzystac i nie oburza mnie to. Robia to na wlasne ryzyko i mysle ze sady to moga brac pod uwage w przypadku wypadku. Ale to juz inna historia.

Data: 2018-08-09 20:14:39
Autor: Marek S
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-08 o 21:46, sczygiel@gmail.com pisze:

Nie wiem jak jest na calym odcinku.
Odnioslem sie do tego fragmentu z filmu.

Ten fragment z filmu to właśnie ta piękna, asfaltowa, równiutka droga rowerowa wyraźnie oddzielona od chodnika.

Ja bym wolal po sciezce jechac.

Ja również i korzystam z niej, ale wielu (to nie rzadkość) rowerzystów ma to w głębokim poważaniu.

Ale rozumiem ze niektorzy rowerzysci nie chca z nich korzystac i nie oburza mnie to. Robia to na wlasne ryzyko i mysle ze sady to moga brac pod uwage w przypadku wypadku. Ale to juz inna historia.

Pytanie w związku z tym: czy nie oburzyłoby Cię gdybym samochodem jeździł po ścieżkach rowerowych? W końcu są równiejsze niż ulica, nigdy nie korkują się więc jest uzasadnienie.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-08-09 20:58:47
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-09 o 20:14, Marek S pisze:

Pytanie w związku z tym: czy nie oburzyłoby Cię gdybym samochodem jeździł po ścieżkach rowerowych? W końcu są równiejsze niż ulica, nigdy nie korkują się więc jest uzasadnienie.

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Ergo - rower na jezdni obok ścieżki nie powinien wzbudzać agresji, bo jest to uczestnik ruchu, którego można się tam spodziewać. I jeśli komuś to przeszkadza, to nie powinien w ogóle jeździć samochodem, ponieważ przeszkadzać mu będą także pełnoprawni uczestnicy jezdni.

Tak samo jak nie trąbimy i nie rozjeżdżamy na pasach idącego samotnie 6-latka tylko dlatego, że "nie powinno go tam być".


--
Liwiusz

Data: 2018-08-09 21:17:03
Autor: Marek S
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu. Możesz przytoczyć? Jeżdżąc rowerem staram się przestrzegać przepisów a w szczególności:

Art. 33.
1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.

O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.

--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-08-10 19:48:44
Autor: Akarm
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-09 o 21:17, Marek S pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)


O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.


I nie znajdziesz.
Przecież nie można znaleźć czegoś, czego nie ma, co nie istnieje!

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-08-12 22:15:40
Autor: Marek S
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-10 o 19:48, Akarm pisze:

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)

Liwiusz chyba zna :-)


--
Pozdrawiam,
Marek

Data: 2018-08-13 20:26:15
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-10 o 19:48, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-09 o 21:17, Marek S pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)

Jak na razie kretynem to ty się okazujesz.


O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.


I nie znajdziesz.
Przecież nie można znaleźć czegoś, czego nie ma, co nie istnieje!


Ależ proszę, podaję ogółowi, bo Akarm przecież nawet czytać nie umie:

1.
  droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;

2.
wózek rowerowy - pojazd o szerokości powyżej 0,9 m przeznaczony do przewozu osób lub rzeczy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; wózek rowerowy może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

Ergo - rower o szerokości powyżej 90cm jest wózkiem rowerowym i nie może korzystać z drogi dla rowerów.

--
Liwiusz

Data: 2018-08-13 20:27:34
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-13 o 20:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-10 o 19:48, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-09 o 21:17, Marek S pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)

Jak na razie kretynem to ty się okazujesz.


O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.


I nie znajdziesz.
Przecież nie można znaleźć czegoś, czego nie ma, co nie istnieje!


Ależ proszę, podaję ogółowi, bo Akarm przecież nawet czytać nie umie:

1.
  droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;

2.
wózek rowerowy - pojazd o szerokości powyżej 0,9 m przeznaczony do przewozu osób lub rzeczy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; wózek rowerowy może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

Ergo - rower o szerokości powyżej 90cm jest wózkiem rowerowym i nie może korzystać z drogi dla rowerów.

I jeszcze do kompletu:

  rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;


--
Liwiusz

Data: 2018-08-13 22:27:42
Autor: T.
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-13 o 20:27, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-13 o 20:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-10 o 19:48, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-09 o 21:17, Marek S pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)

Jak na razie kretynem to ty się okazujesz.


O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.


I nie znajdziesz.
Przecież nie można znaleźć czegoś, czego nie ma, co nie istnieje!


Ależ proszę, podaję ogółowi, bo Akarm przecież nawet czytać nie umie:

1.
  droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;

2.
wózek rowerowy - pojazd o szerokości powyżej 0,9 m przeznaczony do przewozu osób lub rzeczy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; wózek rowerowy może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

Ergo - rower o szerokości powyżej 90cm jest wózkiem rowerowym i nie może korzystać z drogi dla rowerów.

I jeszcze do kompletu:

  rower - pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;



99,9999999999% kierowników łamiących obowiązek jechania po ścieżce rowerowej to rowerzyści jadący zwykłym rowerem, bez silnika, o szerokości mniejszej niż 90 cm. I jak wspominałem - wymyślający debilne uzasadnienia. Mentalnośc dokładnie ekoterrorystów.
T.

Data: 2018-08-14 01:05:22
Autor: Akarm
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-13 o 22:27, T. pisze:

99,9999999999% kierowników łamiących obowiązek jechania po ścieżce rowerowej to rowerzyści jadący zwykłym rowerem, bez silnika, o szerokości mniejszej niż 90 cm.

Z definicji przecież wynika, że wózek rowerowy rowerem nie jest, a _wszystkim_ rowerom nie wolno jechać jezdnią, jeśli obok mają DDR.

I jak wspominałem - wymyślający debilne uzasadnienia.
Mentalnośc dokładnie ekoterrorystów.

Jak widać, tylko kompletny bezmózg uważa, że po drodze dla rowerów nie muszą jeździć rowery, dlatego że wózki rowerowe mogą jeździć po jezdni.
Jakim kretynem trzeba być, żeby takie niedorzeczności wymyślać?
No, ale połączenie tępego nieuka i chama w jednym, daje czasem taki nieoczekiwany rezultat. Nawet prostego zdania debil nie jest w stanie zrozumieć.

--
           Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2018-08-14 07:42:48
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-14 o 01:05, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-13 o 22:27, T. pisze:

99,9999999999% kierowników łamiących obowiązek jechania po ścieżce rowerowej to rowerzyści jadący zwykłym rowerem, bez silnika, o szerokości mniejszej niż 90 cm.

Z definicji przecież wynika, że wózek rowerowy rowerem nie jest,

Ja mam rower, który spełnia wszystkie definicje językowe roweru, a jest wózkiem rowerowym tylko w myśl PoRD - ponieważ o tym, że coś przestaje być rowerem w ogólnym rozumieniu nie decyduje to, że ma przyczepione lusterko boczne.


a _wszystkim_ rowerom nie wolno jechać jezdnią, jeśli obok mają DDR.

Są też inne wyjątki, kiedy mogą jechać.


I jak wspominałem - wymyślający debilne uzasadnienia.
Mentalnośc dokładnie ekoterrorystów.

Jak widać, tylko kompletny bezmózg uważa, że po drodze dla rowerów nie

Dobrze, już się nie ośmieszaj. Nie byłeś w stanie doczytać, że o prawie do jeżdżenia DDRem decyduje szerokość, więc już zamilknij żałosny półanalfabeto.

--
Liwiusz

Data: 2018-08-18 11:49:19
Autor: kk
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-14 o 07:42, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-14 o 01:05, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-13 o 22:27, T. pisze:

99,9999999999% kierowników łamiących obowiązek jechania po ścieżce rowerowej to rowerzyści jadący zwykłym rowerem, bez silnika, o szerokości mniejszej niż 90 cm.

Z definicji przecież wynika, że wózek rowerowy rowerem nie jest,

Ja mam rower, który spełnia wszystkie definicje językowe roweru, a jest wózkiem rowerowym tylko w myśl PoRD - ponieważ o tym, że coś przestaje być rowerem w ogólnym rozumieniu nie decyduje to, że ma przyczepione lusterko boczne.

Co ma teraz "ogólne rozumienie" do PoRD? Skoro "twój wózek" nie jest rowerem z punktu widzenia PoRD to oczywiste jest, że przepis PoRD mówiący o jeżdżeniu rowerami nie ma do niego zastosowania.


a _wszystkim_ rowerom nie wolno jechać jezdnią, jeśli obok mają DDR.

Są też inne wyjątki, kiedy mogą jechać.


I jak wspominałem - wymyślający debilne uzasadnienia.
Mentalnośc dokładnie ekoterrorystów.

Jak widać, tylko kompletny bezmózg uważa, że po drodze dla rowerów nie

Dobrze, już się nie ośmieszaj. Nie byłeś w stanie doczytać, że o prawie do jeżdżenia DDRem decyduje szerokość, więc już zamilknij żałosny półanalfabeto.


Nie decyduje szerokość tylko to czy jest rowerem z punktu widzenia PoRD.

Data: 2018-08-18 12:28:25
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-18 o 11:49, kk pisze:

Nie decyduje szerokość tylko to czy jest rowerem z punktu widzenia PoRD.

A o tym, czy coś jest rowerem, czy wózkiem, decyduje szerokość.

--
Liwiusz

Data: 2018-08-18 01:23:36
Autor: kk
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-13 o 20:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-10 o 19:48, Akarm pisze:
W dniu 2018-08-09 o 21:17, Marek S pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

Nie znam tego przepisu.

Nic dziwnego. Nikt tego przepisu nie zna.
No, może poza jakimś kretynem, w którego chorej wyobraźni taka niedorzeczność się wylęgnie. ;)

Jak na razie kretynem to ty się okazujesz.


O szerokości kierownicy nie znalazłem zapisu.


I nie znajdziesz.
Przecież nie można znaleźć czegoś, czego nie ma, co nie istnieje!


Ależ proszę, podaję ogółowi, bo Akarm przecież nawet czytać nie umie:

1.
  droga dla rowerów - drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi; droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego;

2.
wózek rowerowy - pojazd o szerokości powyżej 0,9 m przeznaczony do przewozu osób lub rzeczy poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; wózek rowerowy może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

Ergo - rower o szerokości powyżej 90cm jest wózkiem rowerowym i nie może korzystać z drogi dla rowerów.

Wózek rowerowy to nie rower podobnie jak krzesło elektryczne nie jest krzesłem. Podstawy logiki.

Data: 2018-08-18 12:26:59
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-18 o 01:23, kk pisze:
Wózek rowerowy to nie rower podobnie jak krzesło elektryczne nie jest krzesłem. Podstawy logiki.

Istnieje język prawniczy i język potoczny. W prawie o ruchu drogowym, jeśli rower ma szerokość ponad 90cm, to nie jest rowerem z punktu widzenia ustawy, tylko wózkiem rowerowym - nawet jeśli wygląda jak rower.

--
Liwiusz

Data: 2018-08-20 10:42:17
Autor: kk
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-18 o 12:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-18 o 01:23, kk pisze:
Wózek rowerowy to nie rower podobnie jak krzesło elektryczne nie jest krzesłem. Podstawy logiki.

Istnieje język prawniczy i język potoczny. W prawie o ruchu drogowym, jeśli rower ma szerokość ponad 90cm, to nie jest rowerem z punktu widzenia ustawy, tylko wózkiem rowerowym - nawet jeśli wygląda jak rower.


Ale, że wszystkie (lub większość/dużo) pojazdy, potocznie zwane rowerami, wózkami są?

Data: 2018-08-20 11:11:14
Autor: Liwiusz
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-20 o 10:42, kk pisze:
W dniu 2018-08-18 o 12:26, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-18 o 01:23, kk pisze:
Wózek rowerowy to nie rower podobnie jak krzesło elektryczne nie jest krzesłem. Podstawy logiki.

Istnieje język prawniczy i język potoczny. W prawie o ruchu drogowym, jeśli rower ma szerokość ponad 90cm, to nie jest rowerem z punktu widzenia ustawy, tylko wózkiem rowerowym - nawet jeśli wygląda jak rower.


Ale, że wszystkie (lub większość/dużo) pojazdy, potocznie zwane rowerami, wózkami są?

Większość to pewnie rowery w sensie kodeksowym. Ale dużo (w sensie "więcej, niż się ludziom wydaje") to wózki rowerowe - rowery z szeroką kierownicą, wiele rowerów poziomych, rowery bagażowe, z przyczepkami - te się już często widuje na drogach. Nie jest to jakaś niewielka nisza.

--
Liwiusz

Data: 2018-08-10 18:06:08
Autor: kk
Czy rowwerzysta mysli na drodze?
W dniu 2018-08-09 o 20:58, Liwiusz pisze:
W dniu 2018-08-09 o 20:14, Marek S pisze:

Pytanie w związku z tym: czy nie oburzyłoby Cię gdybym samochodem jeździł po ścieżkach rowerowych? W końcu są równiejsze niż ulica, nigdy nie korkują się więc jest uzasadnienie.

Różnica jest taka, że samochodem po ścieżkach nie możesz jeździć w ogóle, a rowerem po jezdniach wielu może jeździć, nawet jeśli obok jest ścieżka - np. jeśli ktoś ma troszkę szerszą kierownicę.

I co z tego? Albo ktoś ma prawo jeździć albo nie ma i tyle.

Czy rowwerzysta mysli na drodze?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona