Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?

Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?

Data: 2010-11-21 23:35:39
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V. Alternator ładuje na 14,50 przy małym obciążeniu a przy włączonej klimie , wszystkich światłach i innych odbiornikach prądu na 14,39V.
Zaczął mnie zastanawiać rozrusznik. Otóż kilka miesięcy temu co któreś odpalenie potrafił tak piskliwie zazgrzytać. Objaw nie pojawił się  już od tego czasu. Ale zacząłem się zastanawiać czy to tzw ciężkie odpalenie powiedzmy raz na 5 razy nie jest spowodowane rozrusznikiem.
Mianowicie w autach znajomych jak silnik nie chce odpalić to rozruszniki kręcą jak oszalałe. A u mnie objaw jest czasem taki że jakby rozrusznik kręcił z oporem aż przygasają kontrolki.
I dzieje się tak raz powiedzmy na 5 odpaleń.
Skojarzyłem sobie że to może rozrusznik ma jakąś usterke i po prostu nie daje sąbą zakręcić.
Czy idę dobrym torem rozumowania? Czy komuś się to może trafiło?
Czy da się to zdiagnozować bez demontarzu?
Prosze o podpowiedz.
Auto to VW golf III 1,9TDI.
PS. Ta ostatnia przygoda z nie odpaleniem auta zasugerowała mi że może rozrusznik ma jakąś pozycje w której mu coś dolega i może wtedy akurat ustawił się w tej "złej" , stąd nie chciał odpalić samochód i przygasało wszystko a po zakręceniu na prostowniku "opór" minął i odpalił bez problemu.
Troche jestem w dołku finansowym i wolałbym nie wymieniać wszystkiego po kolei a tylko wadliwy element.
Pozdrawiam.

Data: 2010-11-21 23:40:11
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "Norbert" <norkomp@MALPAgmail.com> napisał w wiadomości news:icc75n$jj$1mx1.internetia.pl...
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

To niewiele znaczy.
Aku może trzymać, ale nie mieć pojemności, jeśli płyty spłynęły.
Jedź do jakiegoś serwisu od aku, to Ci od razu to powiedzą.
Na upartego nawet w Norauto.

Data: 2010-11-22 01:21:09
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Cavallino napisał(a):
Użytkownik "Norbert" <norkomp@MALPAgmail.com> napisał w wiadomości news:icc75n$jj$1mx1.internetia.pl...
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

To niewiele znaczy.
Aku może trzymać, ale nie mieć pojemności, jeśli płyty spłynęły.
Jedź do jakiegoś serwisu od aku, to Ci od razu to powiedzą.
Na upartego nawet w Norauto.

Z aku mam się wybrać do intercars bo tam kupowałem.
Magik stwierdził że ma jakiś super miernik i może wymienią od ręki jesli sie okaze wadliwy , albo zabiorą na reklamacje jesli test nie bedzie jednoznaczny...

Data: 2010-11-22 10:20:01
Autor: J.F.
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał
Użytkownik "Norbert" <norkomp@MALPAgmail.com> napisał w wiadomości
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

To niewiele znaczy.
Aku może trzymać, ale nie mieć pojemności, jeśli płyty spłynęły.
Jedź do jakiegoś serwisu od aku, to Ci od razu to powiedzą.

Jezdzilem kiedys z aku ktory mial juz tylko 4Ah. Odpalal bez klopotu.

J.

Data: 2010-11-22 10:23:26
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdck2$g3p$1news.onet.pl...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał
Użytkownik "Norbert" <norkomp@MALPAgmail.com> napisał w wiadomości
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

To niewiele znaczy.
Aku może trzymać, ale nie mieć pojemności, jeśli płyty spłynęły.
Jedź do jakiegoś serwisu od aku, to Ci od razu to powiedzą.

Jezdzilem kiedys z aku ktory mial juz tylko 4Ah. Odpalal bez klopotu.

A ja z miesiąc czy dwa temu przetrenowałem podobną sytuację z aku, który niby była naładowany, ale tylko do czasu przekręcenia rozrusznika.
Oczywiście nie zapalał.

Data: 2010-11-22 01:09:18
Autor: Michał
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Norbert <norkomp@MALPAgmail.com> napisał(a):
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V. Alternator ładuje na 14,50 przy małym obciążeniu a przy włączonej klimie , wszystkich światłach i innych odbiornikach prądu na 14,39V.
Zaczął mnie zastanawiać rozrusznik. Otóż kilka miesięcy temu co któreś odpalenie potrafił tak piskliwie zazgrzytać. Objaw nie pojawił się  już od tego czasu. Ale zacząłem się zastanawiać czy to tzw ciężkie odpalenie powiedzmy raz na 5 razy nie jest spowodowane rozrusznikiem.
Mianowicie w autach znajomych jak silnik nie chce odpalić to rozruszniki kręcą jak oszalałe. A u mnie objaw jest czasem taki że jakby rozrusznik kręcił z oporem aż przygasają kontrolki.
I dzieje się tak raz powiedzmy na 5 odpaleń.
Skojarzyłem sobie że to może rozrusznik ma jakąś usterke i po prostu nie daje sąbą zakręcić.
Czy idę dobrym torem rozumowania? Czy komuś się to może trafiło?
Czy da się to zdiagnozować bez demontarzu?
Prosze o podpowiedz.
Auto to VW golf III 1,9TDI.
PS. Ta ostatnia przygoda z nie odpaleniem auta zasugerowała mi że może rozrusznik ma jakąś pozycje w której mu coś dolega i może wtedy akurat ustawił się w tej "złej" , stąd nie chciał odpalić samochód i przygasało wszystko a po zakręceniu na prostowniku "opór" minął i odpalił bez problemu.
Troche jestem w dołku finansowym i wolałbym nie wymieniać wszystkiego po kolei a tylko wadliwy element.
Pozdrawiam.

2x tak miałem w reno:

-raz to było jak mi woda zamarzła w silniku i pompa wody lód kruszyła

-drugi raz jak mi się popsuła uszczelka pod głowicą i się woda do cylindra wlewała, i zanim wodę wypchnęło z powrotem to chwila mijała, i wtedy było różnie w zależności jak się ustawił cylinder, to różnie od 0 do ~1.5 sek.


pozdrawiam.

--


Data: 2010-11-22 02:33:22
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Kilka dni temu pisa&#179;em o "chyba" padaj&#177;cym akumulatorze.
Mine&#179;o dni kilka i akumulator trzyma 12,59V. Alternator &#179;aduje na 14,50 przy ma&#179;ym obci&#177;&#191;eniu a przy w&#179;&#177;czonej klimie , wszystkich &#182;wiat&#179;ach i innych odbiornikach pr&#177;du na 14,39V.
Zacz&#177;&#179; mnie zastanawia&#230; rozrusznik. Otó&#191; kilka miesi&#234;cy temu co które&#182; odpalenie potrafi&#179; tak piskliwie zazgrzyta&#230;. Objaw nie pojawi&#179; si&#234;  ju&#191; od tego czasu. Ale zacz&#177;&#179;em si&#234; zastanawia&#230; czy to tzw ci&#234;&#191;kie odpalenie powiedzmy raz na 5 razy nie jest spowodowane rozrusznikiem.
Mianowicie w autach znajomych jak silnik nie chce odpali&#230; to rozruszniki kr&#234;c&#177; jak oszala&#179;e. A u mnie objaw jest czasem taki &#191;e jakby rozrusznik kr&#234;ci&#179; z oporem a&#191; przygasaj&#177; kontrolki.
I dzieje si&#234; tak raz powiedzmy na 5 odpale&#241;.
Skojarzy&#179;em sobie &#191;e to mo&#191;e rozrusznik ma jak&#177;&#182; usterke i po prostu nie daje s&#177;b&#177; zakr&#234;ci&#230;.
Czy id&#234; dobrym torem rozumowania? Czy komu&#182; si&#234; to mo&#191;e trafi&#179;o?
Czy da si&#234; to zdiagnozowa&#230; bez demontarzu?
Prosze o podpowiedz.
Auto to VW golf III 1,9TDI.
PS. Ta ostatnia przygoda z nie odpaleniem auta zasugerowa&#179;a mi &#191;e mo&#191;e rozrusznik ma jak&#177;&#182; pozycje w której mu co&#182; dolega i mo&#191;e wtedy akurat ustawi&#179; si&#234; w tej "z&#179;ej" , st&#177;d nie chcia&#179; odpali&#230; samochód i przygasa&#179;o wszystko a po zakr&#234;ceniu na prostowniku "opór" min&#177;&#179; i odpali&#179; bez problemu.
Troche jestem w do&#179;ku finansowym i wola&#179;bym nie wymienia&#230; wszystkiego po kolei a tylko wadliwy element.
Pozdrawiam.
Zanim pojedziesz z akumulatorem pojedź do elektryka żeby zmierzył prąd pobierany
przez rozrusznik. Bo jak będzie uszkodzony rozrusznik to mogą Ci gwarancję
zabrać. Rozruszniki też sie psują. Wycierają się tulejki. Uzwojenie dostają
skrótów. Czesto niesprawnośc i duży pobor prądu powoduje pył starty ze szczotek.
Robi w środku zwarcie. Czesto rozrusznik jest tak zbudowany ze jest dojście do
szczotek po zdjęciu ich osłony. Wystarczy zdjąć osłonę i przedmuchać powietrzem.
Jaki to auto ma przebieg i czy często używasz rozrusznika? To jest podstawowa
informacja jaką powinieneś podać a nie że to 1,9 TDI. W samochodzoe takim jak
piszesz rozrusznik powinien wytrzymać do pierwszej naprawy ze 150 tysięcy
przebiegu przy normalnym użytkowaniu. Czyli takim że  jeździ sie do pracy i z
pracy, jakieś zakupy robi. Na taksówce albo u akwizytora co pod każdym sklepem
się zatrzymuje sporo mniej. --


Data: 2010-11-22 09:50:23
Autor: Norbert
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?

Zanim pojedziesz z akumulatorem pojedź do elektryka żeby zmierzył prąd pobierany
przez rozrusznik. Bo jak będzie uszkodzony rozrusznik to mogą Ci gwarancję
zabrać. Rozruszniki też sie psują. Wycierają się tulejki. Uzwojenie dostają
skrótów. Czesto niesprawnośc i duży pobor prądu powoduje pył starty ze szczotek.
Robi w środku zwarcie. Czesto rozrusznik jest tak zbudowany ze jest dojście do
szczotek po zdjęciu ich osłony. Wystarczy zdjąć osłonę i przedmuchać powietrzem.
Jaki to auto ma przebieg i czy często używasz rozrusznika? To jest podstawowa
informacja jaką powinieneś podać a nie że to 1,9 TDI. W samochodzoe takim jak
piszesz rozrusznik powinien wytrzymać do pierwszej naprawy ze 150 tysięcy
przebiegu przy normalnym użytkowaniu. Czyli takim że  jeździ sie do pracy i z
pracy, jakieś zakupy robi. Na taksówce albo u akwizytora co pod każdym sklepem
się zatrzymuje sporo mniej.

Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Data: 2010-11-22 21:25:49
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?

> Zanim pojedziesz z akumulatorem pojed&#188; do elektryka &#191;eby zmierzy&#179; pr&#177;d pobierany
> przez rozrusznik. Bo jak b&#234;dzie uszkodzony rozrusznik to mog&#177; Ci gwarancj&#234;
> zabra&#230;. Rozruszniki te&#191; sie psuj&#177;. Wycieraj&#177; si&#234; tulejki. Uzwojenie dostaj&#177;
> skrótów. Czesto niesprawno&#182;c i du&#191;y pobor pr&#177;du powoduje py&#179; starty ze szczotek.
> Robi w &#182;rodku zwarcie. Czesto rozrusznik jest tak zbudowany ze jest doj&#182;cie do
> szczotek po zdj&#234;ciu ich os&#179;ony. Wystarczy zdj&#177;&#230; os&#179;on&#234; i przedmucha&#230; powietrzem.
> Jaki to auto ma przebieg i czy cz&#234;sto u&#191;ywasz rozrusznika? To jest podstawowa
> informacja jak&#177; powiniene&#182; poda&#230; a nie &#191;e to 1,9 TDI. W samochodzoe takim jak
> piszesz rozrusznik powinien wytrzyma&#230; do pierwszej naprawy ze 150 tysi&#234;cy
> przebiegu przy normalnym u&#191;ytkowaniu. Czyli takim &#191;e  je&#188;dzi sie do pracy i z
> pracy, jakie&#182; zakupy robi. Na taksówce albo u akwizytora co pod ka&#191;dym sklepem
> si&#234; zatrzymuje sporo mniej. Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg. Nie wykluczone ze rozrusznik ma już dość. --


Data: 2010-11-23 04:59:55
Autor: Czarek Daniluk
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
On 22 Lis, 21:25, "kogutek" <kogute...@vp.pl> wrote:

> Auto uzywane klasycznie.
> Przebieg 202000

Duży przebieg. Nie wykluczone ze rozrusznik ma już dość.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Powiedz to mojemu - na liczniku dobija do 300kkm, ile w rzeczywistości
to nie mam pojęcia i kręci bez najmniejszego problemu ;P

Pozdrawiam !!

Data: 2010-11-23 14:34:41
Autor: Kamil 'Model'
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
W dniu 2010-11-23 13:59, Czarek Daniluk pisze:
On 22 Lis, 21:25, "kogutek"<kogute...@vp.pl>  wrote:

Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg. Nie wykluczone ze rozrusznik ma już dość.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Powiedz to mojemu - na liczniku dobija do 300kkm, ile w rzeczywistości
to nie mam pojęcia i kręci bez najmniejszego problemu ;P

Pozdrawiam !!

heh.. Mój padł przy licznikowych 386kkm. Rozrusznik był oryginalny, szczotkotrzymacz, elektormagnes, bendiks też. Wymieniłem szczotkotrzymacz i elektromagnes. Bendiksu nie ruszałem...

Data: 2010-11-23 11:09:24
Autor: Marek P.
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg.

Jaki ???

Data: 2010-11-23 13:56:08
Autor: Norbert
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Marek P. napisał(a):
Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg.

Jaki ???

No wlasnie... dla diesla to dopiero wejscie w dorosłość.

Data: 2010-11-23 14:54:31
Autor: Marek P.
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Norbert wrote:
Marek P. napisał(a):
Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg.

Jaki ???

No wlasnie... dla diesla to dopiero wejscie w dorosłość.

Niektorzy wolą mieć 1 mln ale 3 razy cofnięty do 100 tys.

Data: 2010-11-23 16:27:53
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
>> Auto uzywane klasycznie.
>> Przebieg 202000
>>
> Du&#191;y przebieg.

Jaki ???
Malo to on ma tylko u użytkowników w biednych krajach . Takie samochody
projektuje się na jakieś 7-8 lat i przebiegi w granicach 30 tysięcy rocznie. Bo
taka jest przeciętna żywotność samochodu tej klasy w normalnych państwach,
takich co ludzie kupują nowe jak stare są zużyte. Jak ktoś robi krótkie
jednorazowe przebiegi. Często gasi i zapala. To 200 tysięcy oznacza kres
możliwości silnika i samochodu bo samochód nie przejdzie uczciwego przeglądu.
Inny co robi trasy po 200 kilometrów w jednym kawałku i jeszcze nie daje ostro w
pedał zrobi drugie tyle. W międzyczasie wymieni coś z osprzętu. Dużo widzę na co
dzień ładnie wyglądających samochodów co ledwo jeżdżą. Jak by tutaj zaczęli na
stacjach robić przeglądy tak jak w niemczech to nic tylko firmę remontującą
silniki zakładać. --


Data: 2010-11-23 16:49:26
Autor: Marek P.
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
kogutek wrote:
Auto uzywane klasycznie.
Przebieg 202000

Duży przebieg.

Jaki ???

Malo to on ma tylko u użytkowników w biednych krajach .

Czy Szwecja, Dania, Niemcy, Francja to biedne kraje. Bo własnie z tamtąd przyjeżdżają samochody, które mają po 600-800 tys.

Data: 2010-11-23 21:44:05
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
kogutek wrote:
>>>> Auto uzywane klasycznie.
>>>> Przebieg 202000
>>>>
>>> Du&#191;y przebieg.
>>
>> Jaki ???
>>
> Malo to on ma tylko u u&#191;ytkowników w biednych krajach .

Czy Szwecja, Dania, Niemcy, Francja to biedne kraje. Bo w&#179;asnie z tamt&#177;d przyje&#191;d&#191;aj&#177; samochody, które maj&#177; po 600-800 tys.
Wstawiasz takie teksty ze sam w nie chyba nie wierzysz. No chyba że to te dwa
rollsy co w zeszym roku przyjechaly. Przeciętny samochod w niemczech robi
rocznie ok 20 tysięcy kilometrów. Corsa albo Clio po 600 tysiącach. Miej litość,
mam zajady i mnie boli jak się smieję. Z ciekawości sprawdzilem ofertu spzredazy
na samochody ciężarowe. 800 tysięcy mają 10 letnie ciężarówki. --


Data: 2010-11-24 00:20:13
Autor: J_K_K
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Użytkownik "kogutek" <kogutek4@vp.pl> napisał w wiadomości news:6d67.000001e8.4cec2795newsgate.onet.pl...

Wstawiasz takie teksty ze sam w nie chyba nie wierzysz. No chyba że to te dwa
rollsy co w zeszym roku przyjechaly.

Było ostatio => szwedzki numer.

Przeciętny samochod w niemczech robi
rocznie ok 20 tysięcy kilometrów.

Mniej niż w Polsce ?
Wolne żarty.

mam zajady i mnie boli jak się smieję. Z ciekawości sprawdzilem ofertu spzredazy
na samochody ciężarowe. 800 tysięcy mają 10 letnie ciężarówki.

Niby, że w ciężarówkach nie cofają ;-)


Pzdr

JKK

Data: 2010-11-24 15:26:42
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
U&#191;ytkownik "kogutek" <kogutek4@vp.pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci news:6d67.000001e8.4cec2795newsgate.onet.pl...

> Wstawiasz takie teksty ze sam w nie chyba nie wierzysz. No chyba &#191;e to te > dwa
> rollsy co w zeszym roku przyjechaly.

By&#179;o ostatio => szwedzki numer.

> Przeci&#234;tny samochod w niemczech robi
> rocznie ok 20 tysi&#234;cy kilometrów.

Mniej ni&#191; w Polsce ?
Wolne &#191;arty.

> mam zajady i mnie boli jak si&#234; smiej&#234;. Z ciekawo&#182;ci sprawdzilem ofertu > spzredazy
> na samochody ci&#234;&#191;arowe. 800 tysi&#234;cy maj&#177; 10 letnie ci&#234;&#191;arówki.

Niby, &#191;e w ci&#234;&#191;arówkach nie cofaj&#177; ;-)


Pzdr

JKK


Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500 zlotych
netto. No dobra, żona też pracuje. Mają razem 3000. Urząd skarbowy zwraca
niecalą zlotowkę za ekspoloatacje samochodu do jakiś tam celów. Na urzędzie
skarbowym nikt jeszcze nie zarobił. Czyli jak by nie patrzeć ponad zlotowa to
koszt przejechania kilometra. Jak rodzina przeznaczy 500 zlotych to daje to 500
kilometrów miesięcznie. To daje 20 kilometrów dziennie. Akurat tyle ile potrzeba
żeby jechać do pracy i przy okazji zawieźć dziecko do szkoły. Jest i pewna grupa
ludzi jeżdząca więcej samochodami osobowymi. To jacyś pzredstawiciele handlowi.
Z tym ze oni to robia w ramach pracy zawodowej. Nie liczą się w tej statystyce.
Tak jak nie liczą się kolejarze prowadzący pociągi. W Polsce zwykły ludek swoim
samochodem robi do 10 tysięcy rocznie. Na więcej zwyczajnie mu nie wystarczy
pieniędzy. U niemców podobnie. To ze maja autostrady nie znaczy ze kazdy pracuje
60 kilometrów od domu. Miesięcznie robię nie wiecej niż 150 kilometrów. Tyle mi
wystarcza. Czy żeby Tobie jakiś mit się sprawdził mam robić ileś kilometrów na
rondzie? Na podwórku stoi z 15 samochodów. Wieksza częsć rano wyjezdza a przed
wieczorem wraca. Do pracy i z pracy wożą wlascicieli. Znam sąsiadow. Wiem ze
pracują tak od 1 kilometra do 10 kilometrów od domu. Średnio wyjdzie że każdy z
nich przejeżdza z 3 tysiace rocznie. Nawet jak na sąsiednim podwórku będzie ktoś
kto robi 30 tysięcy to średnia i tak niewiele przez niego podskoczy. Żeby
średnoia wyszla na poziomie 20 tysięcy rocznie to trzeba wydać na samochod 20
000 zlotych rocznie, to jest 1600 zlotych miesięcznie. Ludzie tu tyle nie
zarabiają. Średnio, przeciętnie to pojecia obejmujące badanie nie na jednym
osobniku a na wielu. --


Data: 2010-11-24 14:40:59
Autor: to
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
begin kogutek
Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500
zlotych netto.

A skąd Ci takie zarobki wyszły? Bo średnia jest "trochę" inna. --
ignorance is bliss

Data: 2010-11-24 16:12:42
Autor: Przembo
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
*kogutek* w wiadomości news:1195.00000026.4ced20a2newsgate.onet.pl
napisał(a):
Ile wedlug ciebie statystyczny Polak może pzreznaczyć miesiecznie na
eksploatację samochodu. przy zarobkach ( przeciętnnych) w granicach 1500
zlotych netto. No dobra, żona też pracuje. Mają razem 3000. Urząd
skarbowy zwraca niecalą zlotowkę za ekspoloatacje samochodu do jakiś tam

Wystarczy kupić Tico z LPG za 2kpln, mamy spalanie 7l LPG w mieście. Jeśli przez 10kkm nie będzie konieczności naprawy i sprzedamy auto za również 2kpln to dalej mamy 1pln kosztu? Ale wliczmy nawet 1kpln na naprawy i kradzież auta, dopiero zbliżamy się do połowy stawki :)

celów. Na urzędzie skarbowym nikt jeszcze nie zarobił. Czyli jak by nie
patrzeć ponad zlotowa to koszt przejechania kilometra. Jak rodzina
przeznaczy 500 zlotych to daje to 500 kilometrów miesięcznie. To daje 20
kilometrów dziennie. Akurat tyle ile potrzeba żeby jechać do pracy i
przy okazji zawieźć dziecko do szkoły. Jest i pewna grupa ludzi jeżdząca
więcej samochodami osobowymi. To jacyś pzredstawiciele handlowi. Z tym
ze oni to robia w ramach pracy zawodowej. Nie liczą się w tej
statystyce. Tak jak nie liczą się kolejarze prowadzący pociągi. W Polsce

A jak powiem że kiedyś przez 3mce nie przekroczyłem 200km to jeszcze zaniżysz?

zwykły ludek swoim samochodem robi do 10 tysięcy rocznie. Na więcej
zwyczajnie mu nie wystarczy pieniędzy. U niemców podobnie. To ze maja
autostrady nie znaczy ze kazdy pracuje 60 kilometrów od domu.
Miesięcznie robię nie wiecej niż 150 kilometrów. Tyle mi wystarcza. Czy

Moje 3 dni powszednie prywatnym autem do niedawna :) A służbowo zdarzyło mi się robić blisko 2kkm w 2 dni nie będąc PH :)

żeby Tobie jakiś mit się sprawdził mam robić ileś kilometrów na rondzie?
Na podwórku stoi z 15 samochodów. Wieksza częsć rano wyjezdza a przed
wieczorem wraca. Do pracy i z pracy wożą wlascicieli. Znam sąsiadow.
Wiem ze pracują tak od 1 kilometra do 10 kilometrów od domu. Średnio
wyjdzie że każdy z nich przejeżdza z 3 tysiace rocznie. Nawet jak na
sąsiednim podwórku będzie ktoś kto robi 30 tysięcy to średnia i tak
niewiele przez niego podskoczy.

Ze znajomych w firmy, najbliżej to 11km w jedną stronę, najdalej jakieś 30-40km, czyli też całkiem niedaleko, zwłaszcza że czas przejechania tych blisko 40km był krótszy niż 11km :) Niestety to nieżadne wyżyny społeczne żeby niektórzy wydawali 50kpln na auto :)

Żeby średnoia wyszla na poziomie 20
tysięcy rocznie to trzeba wydać na samochod 20 000 zlotych rocznie, to
jest 1600 zlotych miesięcznie. Ludzie tu tyle nie zarabiają. Średnio,
przeciętnie to pojecia obejmujące badanie nie na jednym osobniku a na
wielu.

Reasumując postulowane przez Ciebie 6kkm średnio w roku jest dziwne :)

Pozdr

Data: 2010-11-24 08:40:07
Autor: Marek P.
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Wstawiasz takie teksty ze sam w nie chyba nie wierzysz. No chyba że
to te dwa rollsy co w zeszym roku przyjechaly. Przeciętny samochod w
niemczech robi rocznie ok 20 tysięcy kilometrów. Corsa albo Clio po
600 tysiącach. Miej litość, mam zajady i mnie boli jak się smieję. Z
ciekawości sprawdzilem ofertu spzredazy na samochody ciężarowe. 800
tysięcy mają 10 letnie ciężarówki.

Jakby tak było to by na chleb nie zarobiły. Spytaj się na CB ile przeciętnie robie polski kierowca ciężarówki. Od razu Ci powie że w Niemczech to półtora raza więcej.
Na mobile.de jest w tej chwili ok 8,5 tys samochodów z przebiegiem powyżej 150 tys. nie starszych niż 2007 rok. (z tego ok 50% ma juz 200 tys)
Dlaczego porównałeś corse. Polo z 600 tys sam widziałem.
30-40 tys ja robię jeżdżąc tylko weekendowo do domu letniego.
Żona pokonując co tydzień trasy 30 km w jedną stronę i załatwiając sprawy (jeździ tylko sobota-niedziela) od lutego zrobiła 12500 km.
Na zachodzie ludzie często do pracy dojeżdżają 50-100 km w jedną stronę.

Data: 2010-11-24 09:03:22
Autor: Artur Maśląg
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
W dniu 2010-11-24 08:40, Marek P. pisze:
(...)
Na mobile.de jest w tej chwili ok 8,5 tys samochodów z przebiegiem powyżej
150 tys. nie starszych niż 2007 rok. (z tego ok 50% ma juz 200 tys)

A cóż w tym dziwnego? Kto będzie sprzedawał samochód z przebiegiem
50kkm?

Dlaczego porównałeś corse. Polo z 600 tys sam widziałem.
30-40 tys ja robię jeżdżąc tylko weekendowo do domu letniego.

Współczuję.

Żona pokonując co tydzień trasy 30 km w jedną stronę i załatwiając sprawy
(jeździ tylko sobota-niedziela) od lutego zrobiła 12500 km.

Jasne - licząc każdy weekend mamy 2*30*2=120 * 52 tygodnie = 6240.

Na zachodzie ludzie często do pracy dojeżdżają 50-100 km w jedną stronę.

Równie często mają po dwa samochody i do pracy dojeżdżają komunikacją
aglomeracyjną.

Data: 2010-11-24 13:18:00
Autor: Marek P.
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
Artur Maśląg wrote:
W dniu 2010-11-24 08:40, Marek P. pisze:
(...)
Na mobile.de jest w tej chwili ok 8,5 tys samochodów z przebiegiem
powyżej 150 tys. nie starszych niż 2007 rok. (z tego ok 50% ma juz
200 tys)

A cóż w tym dziwnego? Kto będzie sprzedawał samochód z przebiegiem
50kkm?

Wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem aby wywnioskować że w tych biednych krajach robi się po 50 tys rocznie. Ale do tego trzeba było przeczytać cały wątek.

Dlaczego porównałeś corse. Polo z 600 tys sam widziałem.
30-40 tys ja robię jeżdżąc tylko weekendowo do domu letniego.

Współczuję.

Na szczęście to nie Twój problem. Ja nie narzekam

Żona pokonując co tydzień trasy 30 km w jedną stronę i załatwiając
sprawy (jeździ tylko sobota-niedziela) od lutego zrobiła 12500 km.

Jasne - licząc każdy weekend mamy 2*30*2=120 * 52 tygodnie = 6240.

.... i załatwiając sprawy

Na zachodzie ludzie często do pracy dojeżdżają 50-100 km w jedną
stronę.

Równie często mają po dwa samochody i do pracy dojeżdżają komunikacją
aglomeracyjną.

Znam fabrki w Finlandii i Włoszech gdzie na 100 pracowników stoji ok 30-40 samochodów.

Skończmy juz ten wątek bo nic nie wnosi do tematu dla niektórych.

Pozdr

Marek P.

Data: 2010-11-25 10:13:53
Autor: Artur Maśląg
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
W dniu 2010-11-24 13:18, Marek P. pisze:
(...)
Wystarczyło przeczytać ze zrozumieniem aby wywnioskować że w tych biednych
krajach robi się po 50 tys rocznie.

Co jest nieprawdą.

Ale do tego trzeba było przeczytać cały wątek.

Akurat z lektury takich wątków przebiegi się nie biorą.

Na szczęście to nie Twój problem. Ja nie narzekam

Nadal współczuję.

... i załatwiając sprawy

Które jej zajmą 3x tyle co sam dojazd.

Na zachodzie ludzie często do pracy dojeżdżają 50-100 km w jedną
stronę.

Równie często mają po dwa samochody i do pracy dojeżdżają komunikacją
aglomeracyjną.

Znam fabrki w Finlandii i Włoszech gdzie na 100 pracowników stoji ok 30-40
samochodów.

A reszta samochodów stoi pod domem...

Skończmy juz ten wątek bo nic nie wnosi do tematu dla niektórych.

To zależy - przebiegi samochodów bywają bardzo różne, a uogólnienia
na podstawie mobile.de są bardzo niebezpieczne. Równie dobrze można
wyciągać wnioski na podstawie Allegro, czy innego otomoto.

Data: 2010-11-22 09:06:27
Autor: J_K_K
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "Norbert" <norkomp@MALPAgmail.com> napisał w wiadomości news:icc75n$jj$1mx1.internetia.pl...
A u mnie objaw jest czasem taki że jakby rozrusznik kręcił z oporem aż przygasają kontrolki.
Czyli pobiera maksymalny prąd jaki akumulator może dać.

Czy da się to zdiagnozować bez demontarzu?
Jak znajdziesz kogoś z dobrym miernikiem
(tudzież przystawką ;-) to zmierzy prąd pobierany
przez rozrusznik i będziesz wiedział.

Osobiście obstawiam rozrusznik + demontaż.

A przy oddaniu akumulatora do do reklamacji,
pewnie będziesz miał 2-tygodniowy postój ...

Pzdr

JKK

Data: 2010-11-22 09:24:18
Autor: Andrzej Lawa
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Data: 2010-11-22 09:44:52
Autor: Karolek
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

--
Karolek

Data: 2010-11-22 10:17:53
Autor: J.F.
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

No, mozna by sie spierac. Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

J.

Data: 2010-11-22 10:22:10
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:icdcg2$fjh$1news.onet.pl...
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

No, mozna by sie spierac. Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Wnioskujesz po napięciu?
Samo napięcie nie wystarczy.
Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet jeśli napięcie będzie miał prawidłowe.

Data: 2010-11-22 10:37:50
Autor: Krzysiek Kielczewski
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
On 2010-11-22, Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> wrote:

No, mozna by sie spierac. Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Wnioskujesz po napięciu?
Samo napięcie nie wystarczy.
Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet jeśli napięcie będzie miał prawidłowe.

Taaa, aku dający sobie radę z motocyklowym 1.2L "na pewno" sobie nie
poradzi z samochodowym 1.2...

Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-11-22 10:44:26
Autor: Andrzej Lawa
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 22.11.2010 10:22, Cavallino pisze:

No, mozna by sie spierac. Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego
ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Wnioskujesz po napięciu?
Samo napięcie nie wystarczy.
Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet jeśli napięcie
będzie miał prawidłowe.

Nie ma "motocyklowych" akumulatorów.

Istotne są tylko gabaryty i prąd rozruchowy. No i pojemność.

I weź pod uwagę, że są motocykle z silnikami równie dużymi, jak małe
samochody.

Data: 2010-11-22 21:30:53
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Hello Cavallino,

Monday, November 22, 2010, 10:22:10 AM, you wrote:

Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.
Czyli niezbyt trzyma.
Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.
No, mozna by sie spierac. Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego ze
po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.
Wnioskujesz po napięciu?
Samo napięcie nie wystarczy.
Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet jeśli napięcie będzie miał prawidłowe.

Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2010-11-22 22:37:51
Autor: Przembo
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
*RoMan Mandziejewicz* w wiadomości
news:1654469547.20101122213053pik-net.pl napisał(a):
Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.

Ale ten 7Ah to był głowny aku czy wspomaganie? Zakładam że to drugie, bo sam kiedyś musiałem prosić UPS o pożyczke prądu :)

Pozdr

Data: 2010-11-22 22:47:21
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Hello Przembo,

Monday, November 22, 2010, 10:37:51 PM, you wrote:

Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.
Ale ten 7Ah to był głowny aku czy wspomaganie? Zakładam że to drugie, bo sam
kiedyś musiałem prosić UPS o pożyczke prądu :)

Wspomaganie. Ale tylko dlatego, że główny miał jeszcze siłę na
podtrzymanie alarmu i zegarków.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2010-11-22 23:05:21
Autor: Przembo
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
*RoMan Mandziejewicz* w wiadomości
news:1441565527.20101122224721pik-net.pl napisał(a):
Hello Przembo,
Monday, November 22, 2010, 10:37:51 PM, you wrote:
Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.
Ale ten 7Ah to był głowny aku czy wspomaganie? Zakładam że to drugie,
bo sam kiedyś musiałem prosić UPS o pożyczke prądu :)
Wspomaganie. Ale tylko dlatego, że główny miał jeszcze siłę na
podtrzymanie alarmu i zegarków.

Jakbyś napisał co innego to bym się zdziwił :) BTW "troche" większy już by sobie radził solo, u mnie kilkuletni aku żelowy 40Ah z alarmówki zapewniał rozruch, silnik 2.5l benz :)

Pozdr

Data: 2010-11-22 23:18:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Hello Przembo,

Monday, November 22, 2010, 11:05:21 PM, you wrote:

Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.
Ale ten 7Ah to był głowny aku czy wspomaganie? Zakładam że to drugie,
bo sam kiedyś musiałem prosić UPS o pożyczke prądu :)
Wspomaganie. Ale tylko dlatego, że główny miał jeszcze siłę na
podtrzymanie alarmu i zegarków.
Jakbyś napisał co innego to bym się zdziwił :) BTW "troche" większy już by
sobie radził solo, u mnie kilkuletni aku żelowy 40Ah z alarmówki zapewniał rozruch, silnik 2.5l benz :)

Ale ja juz "gołym" 7Ah odpalałem silnik w samochodzie - akumulator był
w tak ciężkim stanie, że żelowy siadał przy połączeniu równoległym.
Tyle, że to było w starym Kadecie a nie obecnym Lanosie.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2010-11-22 23:40:20
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisał w wiadomości news:

Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet jeśli napięcie
będzie miał prawidłowe.

Rok temu ratowałem się przez pewien czas akumulatorkiem żelowym 7Ah.
Jakoś bez problemów odpalał silnik 1.6.

Żartujesz?
To by oznaczało, że moim aku spłynęła praktycznie cała masa, skoro nawet 7Ah nie miał. ;-)

Data: 2010-11-23 00:46:49
Autor: kogutek
Czy rozrusznik mo¿e utrudniaæ rozruch?
U&#191;ytkownik "RoMan Mandziejewicz" <roman@pik-net.pl> napisa&#179; w wiadomo&#182;ci news:

>> Motocyklowym akumulatorem samochodu nie odpalisz, nawet je&#182;li napi&#234;cie
>> b&#234;dzie mia&#179; prawid&#179;owe.
>
> Rok temu ratowa&#179;em si&#234; przez pewien czas akumulatorkiem &#191;elowym 7Ah.
> Jako&#182; bez problemów odpala&#179; silnik 1.6.

&#175;artujesz?
To by oznacza&#179;o, &#191;e moim aku sp&#179;yn&#234;&#179;a praktycznie ca&#179;a masa, skoro nawet 7Ah nie mia&#179;. ;-)
Wymóg określonej pojemności akumulatora wynika z wielkości prądu jaki można z
niego pobrać. Policz ile amperogodzin ubywa z akumulatora obciążonego 2
kilowatowym rozrusznikiem, jeśli rozruch trwa pół sekundy. Moja strata sekundę.
Niech Ci będzie. Trzy sekundy. W tyle na pewno zapali każdy silnik w dobrym
stanie technicznym. --


Data: 2010-11-22 12:55:23
Autor: Karolek
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 10:17, J.F. pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

No, mozna by sie spierac.

Ale o co spierac? o nominalne napiecie jednej celi?

Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego
ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Z cala pewnoscia.


--
Karolek

Data: 2010-11-22 14:59:11
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Karolek napisał(a):
W dniu 2010-11-22 10:17, J.F. pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

No, mozna by sie spierac.

Ale o co spierac? o nominalne napiecie jednej celi?

Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego
ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Z cala pewnoscia.



Jestem po wizycie w mechanika.
Po przyłączeniu drugiego ogromnego aku i podobnym objawie stwierdzil ze rozrusznik powinien krecic jak szalony.
Pojechałem do czlowieka zajmujacego sie alternatorami i rozrusznikami.
Posłuchał i stwierdził że coś w rozruszniku opor stawia.
Trzeba rozebrac i wymienic co trzeba.
Koszt z wyjęciem i włożeniem oraz wymiana zużytych części rozrusznika około 300zł.
Dobra to cena czy kiepsa bo rano mam się stawić z autem...

Data: 2010-11-22 16:37:31
Autor: Kamil 'Model'
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 14:59, Norbert pisze:
Karolek napisał(a):
W dniu 2010-11-22 10:17, J.F. pisze:
Użytkownik "Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> napisał w
W dniu 2010-11-22 09:24, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 21.11.2010 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V.

Czyli niezbyt trzyma.

Niezbyt?
IMHO bardzo dobrze trzyma... ksiazkowo wrecz.

No, mozna by sie spierac.

Ale o co spierac? o nominalne napiecie jednej celi?

Ale nie samorozladowanie bylo przyczyna tego
ze po 5 minutowej przerwie nie chcial odpalic.

Z cala pewnoscia.



Jestem po wizycie w mechanika.
Po przyłączeniu drugiego ogromnego aku i podobnym objawie stwierdzil ze
rozrusznik powinien krecic jak szalony.
Pojechałem do czlowieka zajmujacego sie alternatorami i rozrusznikami.
Posłuchał i stwierdził że coś w rozruszniku opor stawia.
Trzeba rozebrac i wymienic co trzeba.
Koszt z wyjęciem i włożeniem oraz wymiana zużytych części rozrusznika
około 300zł.
Dobra to cena czy kiepsa bo rano mam się stawić z autem...

Chłopie jak masz kanał, trochę zdolności manualnych to zrobisz to sam. Jak już pisałem moje koszty związane z rozrusznikiem to ~35PLN szczotkotrzymacz i ~60PLN elektromagnes. Łączny czas, bez pośpiechu z popijaniem sobie browarka podczas pracy, poświęcony na wyjęcie rozrusznika  (walka z 2 śrubami, ciężko szło), rozkręcenie go, wymianę części, skręcenie, ładne wyczyszczenie, włożenie do auta (tu też walka, bo łapa od przedniej poduszki silnika jest przykręcona do rozrusznika), podpięcie kabli i odpaleniem to ok. 3 godziny. Nawet jakbyś musiał wymienić tuleje rozrusznika to dodatkowo dolicz 30 minut pracy. Nawet za bardzo się nie pobrudzisz przy tej robocie. Ja jak się dowiadywałem to za samo rozkręcenie rozrusznika mechanicy biorą 100PLN (cena z Torunia), a za to samo ale z wyjęciem z auta i wkręceniem go na miejsce to już sobie wołali od 150PLN w górę. Więc sobie podarowałem.

Data: 2010-11-22 16:56:29
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Kamil 'Model' napisał(a):

Chłopie jak masz kanał, trochę zdolności manualnych to zrobisz to sam. Jak już pisałem moje koszty związane z rozrusznikiem to ~35PLN szczotkotrzymacz i ~60PLN elektromagnes. Łączny czas, bez pośpiechu z popijaniem sobie browarka podczas pracy, poświęcony na wyjęcie rozrusznika  (walka z 2 śrubami, ciężko szło), rozkręcenie go, wymianę części, skręcenie, ładne wyczyszczenie, włożenie do auta (tu też walka, bo łapa od przedniej poduszki silnika jest przykręcona do rozrusznika), podpięcie kabli i odpaleniem to ok. 3 godziny. Nawet jakbyś musiał wymienić tuleje rozrusznika to dodatkowo dolicz 30 minut pracy. Nawet za bardzo się nie pobrudzisz przy tej robocie. Ja jak się dowiadywałem to za samo rozkręcenie rozrusznika mechanicy biorą 100PLN (cena z Torunia), a za to samo ale z wyjęciem z auta i wkręceniem go na miejsce to już sobie wołali od 150PLN w górę. Więc sobie podarowałem.

No problem jest z tym kanałem.
Nie uśmiecha mi się wczołgiwanie pod samochód podniesiony tylko lewarkiem.
Do tego właśnie ta nieszczęsna łapa więc drugi lewar potrzebny do przytrzymania silnika i już spore utrudnienie bez kanału bo przestrzeń robocza się zmniejsza.
Z tego co widzę rozrusznik da się i wyjąć górą , ale łąpę i tak trzeba odkręcać.
Do tego samemu rozrusznika nie bede robił bo mieszkam daleko od sklepów a nie miałbym czym nawet po potrzebne czesci podjechać. Z kolei jak się okaże że wirnik to już taniej wyjdzie nowy rozrusznik.
Pogoda do tego nie nastraja do pełzania pod autem.
Gdyby lato było to bez problemu , ale teraz mało przyjemne.
Inny mechanior krzyknal mi 350zł...
Ten który określił cene DO300 to koleś który zajmuje się właśnie naprawami rozruszników i alternatorów, czesci ma więc pod nosem.

Data: 2010-11-22 17:33:07
Autor: Kamil 'Model'
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 16:56, Norbert pisze:
Kamil 'Model' napisał(a):

Chłopie jak masz kanał, trochę zdolności manualnych to zrobisz to sam.
Jak już pisałem moje koszty związane z rozrusznikiem to ~35PLN
szczotkotrzymacz i ~60PLN elektromagnes. Łączny czas, bez pośpiechu z
popijaniem sobie browarka podczas pracy, poświęcony na wyjęcie
rozrusznika (walka z 2 śrubami, ciężko szło), rozkręcenie go, wymianę
części, skręcenie, ładne wyczyszczenie, włożenie do auta (tu też
walka, bo łapa od przedniej poduszki silnika jest przykręcona do
rozrusznika), podpięcie kabli i odpaleniem to ok. 3 godziny. Nawet
jakbyś musiał wymienić tuleje rozrusznika to dodatkowo dolicz 30 minut
pracy. Nawet za bardzo się nie pobrudzisz przy tej robocie. Ja jak się
dowiadywałem to za samo rozkręcenie rozrusznika mechanicy biorą 100PLN
(cena z Torunia), a za to samo ale z wyjęciem z auta i wkręceniem go
na miejsce to już sobie wołali od 150PLN w górę. Więc sobie podarowałem.

No problem jest z tym kanałem.
Nie uśmiecha mi się wczołgiwanie pod samochód podniesiony tylko lewarkiem.
Do tego właśnie ta nieszczęsna łapa więc drugi lewar potrzebny do
przytrzymania silnika i już spore utrudnienie bez kanału bo przestrzeń
robocza się zmniejsza.
Z tego co widzę rozrusznik da się i wyjąć górą , ale łąpę i tak trzeba
odkręcać.
Do tego samemu rozrusznika nie bede robił bo mieszkam daleko od sklepów
a nie miałbym czym nawet po potrzebne czesci podjechać. Z kolei jak się
okaże że wirnik to już taniej wyjdzie nowy rozrusznik.
Pogoda do tego nie nastraja do pełzania pod autem.
Gdyby lato było to bez problemu , ale teraz mało przyjemne.
Inny mechanior krzyknal mi 350zł...
Ten który określił cene DO300 to koleś który zajmuje się właśnie
naprawami rozruszników i alternatorów, czesci ma więc pod nosem.

No to jeżeli nie masz zbytnio kanału no to fakt. 300PLN więc nie jest wygórowaną ceną. 200PLN samej robocizny i 100PLN części :)

Data: 2010-11-22 18:44:33
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Kamil 'Model' napisał(a):

No to jeżeli nie masz zbytnio kanału no to fakt. 300PLN więc nie jest wygórowaną ceną. 200PLN samej robocizny i 100PLN części :)

Mechanik ujal to tak że robocizna to 80zł. Reszta to części które on dokładnie określić nie potrafi przed rozebraniem rozrusznika ( zrozumiałe ) ale żeby miec ze sobą 300zł około. Może będzie troche taniej, drożej raczej nie.

Data: 2010-11-23 08:01:44
Autor: Karolek
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 18:44, Norbert pisze:
Kamil 'Model' napisał(a):

No to jeżeli nie masz zbytnio kanału no to fakt. 300PLN więc nie jest
wygórowaną ceną. 200PLN samej robocizny i 100PLN części :)

Mechanik ujal to tak że robocizna to 80zł. Reszta to części które on
dokładnie określić nie potrafi przed rozebraniem rozrusznika (
zrozumiałe ) ale żeby miec ze sobą 300zł około. Może będzie troche
taniej, drożej raczej nie.

To cena raczej typowa.
Jak nie chce Ci sie samemu w to bawic to mozesz smialo to zlecic w takiej cenie.

--
Karolek

Data: 2010-11-23 15:29:08
Autor: Jakub Witkowski
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-22 16:37, Kamil 'Model' pisze:

Chłopie jak masz kanał, trochę zdolności manualnych to zrobisz to sam.

Kanał, działka, czerwiec, piwko = miodzio.
Listopad, leżenie pod wozem koło bloku = ble :/

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-11-23 22:19:49
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Sprawa zakończona.
Wymienione bendiks, szczotkotrzymacz, automat ( bo była śruba tak zapieczona że pękł na kawałki podczas odkręcania ) i tulejka.
Mechanior orzekł że to jeszcze fabryczny , nie zdejmowany.
Teraz kręci jak szalony nawet na aku od uno 45Ah ( z ciekawości sprawdziłem ).
Już się zimy nie boje :-)

Data: 2010-11-24 08:48:28
Autor: Kamil 'Model'
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-23 22:19, Norbert pisze:
Sprawa zakończona.
Wymienione bendiks, szczotkotrzymacz, automat ( bo była śruba tak
zapieczona że pękł na kawałki podczas odkręcania ) i tulejka.
Mechanior orzekł że to jeszcze fabryczny , nie zdejmowany.
Teraz kręci jak szalony nawet na aku od uno 45Ah ( z ciekawości
sprawdziłem ).
Już się zimy nie boje :-)

No i bardzo dobrze :) Ja też się zimy już nie boje. Ale ja nie wymieniałem bendiksu i tulejek, bo one były w bardzo dobrym stanie (oryginał).

Data: 2010-11-22 09:46:38
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:

A przy oddaniu akumulatora do do reklamacji,
pewnie będziesz miał 2-tygodniowy postój ...

W dobrym serwisie/sklepie wypożyczą aku zapasowe.
Choćby odpłatnie.
Mnie kosztował 30 zł/3 tygodnie.

Data: 2010-11-22 09:53:29
Autor: J_K_K
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:icdalb$96i$1news.onet.pl...
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:

A przy oddaniu akumulatora do do reklamacji,
pewnie będziesz miał 2-tygodniowy postój ...

W dobrym serwisie/sklepie wypożyczą aku zapasowe.
Choćby odpłatnie.
Mnie kosztował 30 zł/3 tygodnie.

Mnie nic - lokalna hurtownia Centry zapewniała zastępczy gratis
(Five Star - ale działał prawidłowo).
Ostatnio natomiast musiałem żonie zakupić w trybie nagłym jakiegoś wynalazka
i w gwarancji stoi, że nie zapewniają.
Pytanie, czy Intercars zapewnia.

Pzdr

JKK

Data: 2010-11-22 10:02:04
Autor: Cavallino
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:icdb26$5mg$1speranza.aioe.org...
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:icdalb$96i$1news.onet.pl...
Użytkownik "J_K_K" <j_k_kwytnijto@itotezpoczta.fm> napisał w wiadomości news:

A przy oddaniu akumulatora do do reklamacji,
pewnie będziesz miał 2-tygodniowy postój ...

W dobrym serwisie/sklepie wypożyczą aku zapasowe.
Choćby odpłatnie.
Mnie kosztował 30 zł/3 tygodnie.

Mnie nic - lokalna hurtownia Centry zapewniała zastępczy gratis
(Five Star - ale działał prawidłowo).
Ostatnio natomiast musiałem żonie zakupić w trybie nagłym jakiegoś wynalazka
i w gwarancji stoi, że nie zapewniają.

Mnie też nie zapewniali, więc wypożyczyłem zupełnie gdzie indziej, za to w dobrym miejscu.
Dla Poznaniaków - w Akuma serwis.

Data: 2010-11-22 09:50:50
Autor: Karolek
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-21 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V. Alternator ładuje na 14,50
przy małym obciążeniu a przy włączonej klimie , wszystkich światłach i
innych odbiornikach prądu na 14,39V.
Zaczął mnie zastanawiać rozrusznik. Otóż kilka miesięcy temu co któreś
odpalenie potrafił tak piskliwie zazgrzytać. Objaw nie pojawił się już
od tego czasu. Ale zacząłem się zastanawiać czy to tzw ciężkie odpalenie
powiedzmy raz na 5 razy nie jest spowodowane rozrusznikiem.
Mianowicie w autach znajomych jak silnik nie chce odpalić to rozruszniki
kręcą jak oszalałe. A u mnie objaw jest czasem taki że jakby rozrusznik
kręcił z oporem aż przygasają kontrolki.
I dzieje się tak raz powiedzmy na 5 odpaleń.
Skojarzyłem sobie że to może rozrusznik ma jakąś usterke i po prostu nie
daje sąbą zakręcić.
Czy idę dobrym torem rozumowania? Czy komuś się to może trafiło?
Czy da się to zdiagnozować bez demontarzu?
Prosze o podpowiedz.

Tak idziesz dobrym torem.
Sprawdz napiecie na aku podczas krecenia rozrusznikiem, nie powinno spadac ponizej 10V.
Ogolnie rozrusznik moze dawac takie objawy jak w Twoim przypadku, ale bez wyciagniecia i rozebrania nie da sie za wiele stwierdzic, ale moze to tez byc padniety akumulator, ktory pod obciazeniem ma ponizej 10V.
W golfie III rozrusznik sie latwo wyciaga.

--
Karolek

Data: 2010-11-22 10:31:59
Autor: Kamil 'Model'
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
W dniu 2010-11-21 23:35, Norbert pisze:
Kilka dni temu pisałem o "chyba" padającym akumulatorze.
Mineło dni kilka i akumulator trzyma 12,59V. Alternator ładuje na 14,50
przy małym obciążeniu a przy włączonej klimie , wszystkich światłach i
innych odbiornikach prądu na 14,39V.
Zaczął mnie zastanawiać rozrusznik. Otóż kilka miesięcy temu co któreś
odpalenie potrafił tak piskliwie zazgrzytać. Objaw nie pojawił się już
od tego czasu. Ale zacząłem się zastanawiać czy to tzw ciężkie odpalenie
powiedzmy raz na 5 razy nie jest spowodowane rozrusznikiem.
Mianowicie w autach znajomych jak silnik nie chce odpalić to rozruszniki
kręcą jak oszalałe. A u mnie objaw jest czasem taki że jakby rozrusznik
kręcił z oporem aż przygasają kontrolki.
I dzieje się tak raz powiedzmy na 5 odpaleń.
Skojarzyłem sobie że to może rozrusznik ma jakąś usterke i po prostu nie
daje sąbą zakręcić.
Czy idę dobrym torem rozumowania? Czy komuś się to może trafiło?
Czy da się to zdiagnozować bez demontarzu?
Prosze o podpowiedz.
Auto to VW golf III 1,9TDI.
PS. Ta ostatnia przygoda z nie odpaleniem auta zasugerowała mi że może
rozrusznik ma jakąś pozycje w której mu coś dolega i może wtedy akurat
ustawił się w tej "złej" , stąd nie chciał odpalić samochód i przygasało
wszystko a po zakręceniu na prostowniku "opór" minął i odpalił bez
problemu.
Troche jestem w dołku finansowym i wolałbym nie wymieniać wszystkiego po
kolei a tylko wadliwy element.
Pozdrawiam.

Miałem podobnie w Golfie MK3 1,9TD. Winą okazał się rozrusznik. Szczotki kończyły swojego żywota. Rano odpalał dosyć leniwie (leniwie się rozkręcał) a jak silnik był ciepły to dobrze kręcił. Więc wymieniłem szczotkotrzymacz (koszt jakieś ~35PLN) oraz elektromagnes dla świętego spokoju (koszt ~60PLN). Roboty własnej na jakieś 2 godziny. Oczywiście musisz mieć dostęp do kanału. ROzrusznik przykręcony jest na 3 śruby z łbem 16 (zaopatrz się w dobry klucz, najlepiej nasadkę). Wykręcenie nie zajmuje dużo czasu. Przy wymianie szczotkotrzymacza odrazu prześlifuj delikatnie drobnym papierem ściernym miejsce styku szczotek z wirnikiem (było mocno brudne i zapylone od szczotek). Sprawdź też od razu tulejki w bloku i rozruszniku (koszt po ok. 1PLN za sztukę). Ja nie wymieniałem, bo są w idealnym prawie stanie. Elektromagnes wymieniłem proforma, koszt nie duży, a przynajmniej mam praktycznie cały rozrusznik zregenerowany. Bendiksu nie wymieniałem, bo wygląda bardzo dobrze. Teraz rozrusznik kręci jak głupi, czy zimny czy ciepły silnik odpala od kopa. Wcześniej ładowałem nawet aku na noc, co by zobaczyć czy to nie jego wina. Oczywiście nadal leciwie kręcił rozrusznikiem (aku wymieniony niecały rok temu).

Data: 2010-11-22 10:52:13
Autor: Norbert
Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?
Kamil 'Model' napisał(a):

Miałem podobnie w Golfie MK3 1,9TD. Winą okazał się rozrusznik. Szczotki kończyły swojego żywota. Rano odpalał dosyć leniwie (leniwie się rozkręcał) a jak silnik był ciepły to dobrze kręcił. Więc wymieniłem szczotkotrzymacz (koszt jakieś ~35PLN) oraz elektromagnes dla świętego spokoju (koszt ~60PLN). Roboty własnej na jakieś 2 godziny. Oczywiście musisz mieć dostęp do kanału. ROzrusznik przykręcony jest na 3 śruby z łbem 16 (zaopatrz się w dobry klucz, najlepiej nasadkę). Wykręcenie nie zajmuje dużo czasu. Przy wymianie szczotkotrzymacza odrazu prześlifuj delikatnie drobnym papierem ściernym miejsce styku szczotek z wirnikiem (było mocno brudne i zapylone od szczotek). Sprawdź też od razu tulejki w bloku i rozruszniku (koszt po ok. 1PLN za sztukę). Ja nie wymieniałem, bo są w idealnym prawie stanie. Elektromagnes wymieniłem proforma, koszt nie duży, a przynajmniej mam praktycznie cały rozrusznik zregenerowany. Bendiksu nie wymieniałem, bo wygląda bardzo dobrze. Teraz rozrusznik kręci jak głupi, czy zimny czy ciepły silnik odpala od kopa. Wcześniej ładowałem nawet aku na noc, co by zobaczyć czy to nie jego wina. Oczywiście nadal leciwie kręcił rozrusznikiem (aku wymieniony niecały rok temu).

No to u mnie sytuacja identyczna.
Też na zimnym albo odpali od razu albo wlasnie zlapie zadyszke i zdechnie by doslownie za kilka sekund odpalić bez problemu...
Zreszta na cieplym ostatnio tak samo... Jedno na 5 odpaleń równa się przygasanie kontrolek i odpalenie z wielkim wysilkiem. Jakby ktoś trzymał rozrusznik i nie dawał mu się rozkręcić.

Czy rozrusznik może utrudniać rozruch?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona