Czy się da? I ile tzreba dać żeby załatwić. Jest dostawczak rejestrowany na 2
osoby i ileś tam kilo. Chcę go nabyć\drogą kupna bo ukraść się nie da. Z Tira
też chyba nie spadnie. I czy da się go zarejestrować na 4 lub 5 osób i
odpowiednio mniej kilogramów ładowności. Oczywiście jak bym miał wujka
ministra transportu to by się dało od ręki. Czy bez wujka też się da to zrobić
bezboleśnie. Fotele bym dokupił od takiego samego modelu ale busa. To nie
problem. Mam obawy że problemem może być papierologia. Przerabiał ktoś już
taki temat?

--

W dniu 2012-08-16 19:26, kogutek pisze:

Czy się da? I ile tzreba dać żeby załatwić. Jest dostawczak rejestrowany na 2
osoby i ileś tam kilo. Chcę go nabyć\drogą kupna bo ukraść się nie da. Z Tira
też chyba nie spadnie. I czy da się go zarejestrować na 4 lub 5 osób i
odpowiednio mniej kilogramów ładowności. Oczywiście jak bym miał wujka
ministra transportu to by się dało od ręki. Czy bez wujka też się da to zrobić
bezboleśnie. Fotele bym dokupił od takiego samego modelu ale busa. To nie
problem. Mam obawy że problemem może być papierologia. Przerabiał ktoś już
taki temat?

Z ciezarowki da sie zrobic osobowke. Musisz zalozyc fotele, plastiki, pasy i jechac na pelny przeglad na stacje. Dostajesz papier, do wydzialu komunikacji i cala filozofia.


Aaaaa na stacji potrzebujesz fv od warsztatu, ktory ma upawnienia do dokonania takiej przerobki.

--
Pozdrawiam,
Mikolaj Jopczynski

tel. 32 7 400 000, faks 32 7 400 004, gg: 311167, www.tychy-online.pl
Znajdz nas na portalu Facebook: www.facebook.com/TychyOnline, Hotspot Tychy: www.hotspot.tychy.pl

Dnia Thu, 16 Aug 2012 20:06:36 +0200, Mikolaj Jopczynski napisał(a):

(...)

Dodam, ze warto poszukac warsztatu, ktory jest jednoczesnie stacja
diagnostyczna, chociaz w przypadku kogutka trzeba chyba jechac do okregowej
stacji badania pojazdow... ale pewnosci nie mam.

--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

Maciek <docktor@poczta.onet.pl> napisał(a):

Dnia Thu, 16 Aug 2012 20:06:36 +0200, Mikolaj Jopczynski napisał(a):

(...)

Dodam, ze warto poszukac warsztatu, ktory jest jednoczesnie stacja
diagnostyczna, chociaz w przypadku kogutka trzeba chyba jechac do okregowej
stacji badania pojazdow... ale pewnosci nie mam.

A może masz orientację czy do wstawienia foteli i przykręcenia plastików musi
być firma? Mam papiery mistrzowskie wydane przez Cech. I do tego te papiery
dotyczą naprawy samochodów. To jak mam uprawnienia do naprawy hamulców to i
może do przykręcenia foteli i plastików będą wystarczające. Gdzie się tego
dowiedzieć? Czy w Wydziale Komunikacji będą wiedzieli? Jak znam życie to
zaczną rzeźbić w gównie z odpowiedzią żeby mnie spławić. To jak bym wiedział
coś więcej niż teraz to jakieś argumenty mógłbym mieć żeby mnie za szybko nie
wypiąstkowali. --

W dniu 2012-08-16 21:13, kogutek pisze:

Maciek <docktor@poczta.onet.pl> napisał(a):

Dnia Thu, 16 Aug 2012 20:06:36 +0200, Mikolaj Jopczynski napisał(a):

(...)

Dodam, ze warto poszukac warsztatu, ktory jest jednoczesnie stacja
diagnostyczna, chociaz w przypadku kogutka trzeba chyba jechac do okregowej
stacji badania pojazdow... ale pewnosci nie mam.

A może masz orientację czy do wstawienia foteli i przykręcenia plastików musi
być firma? Mam papiery mistrzowskie wydane przez Cech. I do tego te papiery
dotyczą naprawy samochodów.

tu chodzi raczej o odpowiednie PKD, jakie - poszukaj sam.

--
Pozdrawiam
Lukasz

W dniu 16.08.2012 21:13, kogutek pisze:

Maciek<docktor@poczta.onet.pl>  napisał(a):

A może masz orientację czy do wstawienia foteli i przykręcenia plastików musi
być firma?

to nie tak. sam sobie wstaw fotele, tapicerkę na ściany, pasy. Potem jedź do firmy która zdejmie Ci "kratkę" za 100zł i masz problem z głowy. Ta czy inna firma - na 99% po wpisach do działalności gospodarczej.
ToMasz

Ps jak się tak bawiłem w c15. zrobiłem wzmocnienia, pasy, lepsze fotele, półki pod sufitem, tapicerkę z karimatu, styropianu i na to wszystko najtańsza wykładzina podłogowa. na koniec kratę zrobiłem uchylną i.... olałem przeróbkę na osobówkę.

ToMasz <twitek4@.gazeta.pl> napisał(a):

W dniu 16.08.2012 21:13, kogutek pisze:
> Maciek<docktor@poczta.onet.pl>  napisał(a):

> A może masz orientację czy do wstawienia foteli i przykręcenia plastików musi
> być firma?

to nie tak. sam sobie wstaw fotele, tapicerkę na ściany, pasy. Potem jedź do firmy która zdejmie Ci "kratkę" za 100zł i masz problem z głowy. Ta czy inna firma - na 99% po wpisach do działalności gospodarczej.
ToMasz

Ps jak się tak bawiłem w c15. zrobiłem wzmocnienia, pasy, lepsze fotele, półki pod sufitem, tapicerkę z karimatu, styropianu i na to wszystko najtańsza wykładzina podłogowa. na koniec kratę zrobiłem uchylną i.... olałem przeróbkę na osobówkę.

Przeróbka na osobówkę w zasadzie wisi mi i powiewa. To ma być samochód do
przewożenia sprzętu filmowego. Wypatrzyłem mastera. Srał pies że szeroki. Ma
za to drzwi odsuwane z dwóch stron. I da się z takiego auta kręcić jak się
jedzie. W takiej sytuacji do obsługi kamery potrzebne są minimum dwie osoby.
Oczywiście typowo samochodowe fotele można sobie w buty wsadzić. Ale według
mnie rejestracja na większą ilość osób niż by wynikała z ilości przednich
foteli by się przydała. Bo jak by się trafił nadgorliwy niebieski to się może
czepiać. Ludzie którzy kręcą siedzą w środku i patrzą w monitor. A kamerą
sterują zdalnie. Takie zdjęcia w ruchu obstawia Policja. To i się nadziać
można ze się któryś spyta czy jest papier że tam ludzie mogą siedzieć. mam
jeszcze jedno pytanie. Może ktoś będzie wiedział. Czy taką przeróbkę można
zgłosić w każdym momencie czy tylko jak się samochód kupi. Przykręcenie
oryginalnych foteli w tym Masterze to pryszcz. Widziałem już go. Tam w płycie
podłogowej są otwory pod śruby żeby fotele przykręcić. Tylko ze ja potrzebuję
inne fotele. Może jak Pan Zbyszek pokombinować żeby to " specjalny " był. --

...........
  Da się : kupiłem sobie Nysę za 800 zł / mikrobus / . Wywaliłem wszystkie fotele , zamontowałem wygodną "wersalkę " szafkę z kuchenką gazową i zlewozmywakiem , dwa baniaki 20 litrowe / na wodę czystą i brudną i pojechałem na stację diagnostyczną tzw. okręgową . Tam jest też warsztat naprawy samochodów , gdzie za jedne 180 zł wystawiono mi rachunek za " wymontowanie foteli i zamontowanie wyposażenia kampingowego " . Nyska przeszła cały przegląd i w wydz. komunikacji została zarejestrowana jako samochód specjalny kampingowy .
Dodam , że nie mam w rodzinie żadnego ministra .

begin Pan Zbyszek

  Da się : kupiłem sobie Nysę za 800 zł / mikrobus / . Wywaliłem
wszystkie fotele , zamontowałem wygodną "wersalkę " szafkę z kuchenką
gazową i zlewozmywakiem , dwa baniaki 20 litrowe / na wodę czystą i
brudną i pojechałem na stację diagnostyczną tzw. okręgową . Tam jest też
warsztat naprawy samochodów , gdzie za jedne 180 zł wystawiono mi
rachunek za " wymontowanie foteli i zamontowanie wyposaĹźenia
kampingowego " .

To samo zamierzam zrobić z moim Polonezem Truckiem Royem. Zależy mi jednak by to wyposażenie dało się łatwo wymontować, ponieważ mój Polonez Truck Roy pełni niekiedy także funkcje reprezentacyjne (ma w końcu chromowane parapety, światła przeciwmgielne i kołpaki ozdobne). Martwi mnie jednak, że za mojego Poloneza Trucka Roya dałem aż 1000 zł czyli o 200 zł więcej niż Ty za Nyskę. Czy to oznacza, że przepłaciłem? :(

--
ignorance is bliss

W dniu 2012-08-17 13:28, tĐž pisze:

begin Pan Zbyszek

   Da się : kupiłem sobie Nysę za 800 zł / mikrobus / . Wywaliłem
wszystkie fotele , zamontowałem wygodną "wersalkę " szafkę z kuchenką
gazową i zlewozmywakiem , dwa baniaki 20 litrowe / na wodę czystą i
brudną i pojechałem na stację diagnostyczną tzw. okręgową . Tam jest też
warsztat naprawy samochodów , gdzie za jedne 180 zł wystawiono mi
rachunek za " wymontowanie foteli i zamontowanie wyposaĹźenia
kampingowego " .

To samo zamierzam zrobić z moim Polonezem Truckiem Royem. Zależy mi
jednak by to wyposażenie dało się łatwo wymontować, ponieważ mój Polonez
Truck Roy pełni niekiedy także funkcje reprezentacyjne (ma w końcu
chromowane parapety, światła przeciwmgielne i kołpaki ozdobne). Martwi
mnie jednak, że za mojego Poloneza Trucka Roya dałem aż 1000 zł czyli o
200 zł więcej niż Ty za Nyskę. Czy to oznacza, że przepłaciłem? :(

nie martw się, Nyska to nie jest samochód reprezentacyjny, Roy jest o klasę wyżej!

--
Pozdrawiam
Lukasz

begin dddddd

nie martw się, Nyska to nie jest samochód reprezentacyjny, Roy jest o
klasę wyżej!

Pocieszyłeś mnie kolego. Teraz na nowo lubię mojego Poloneza Trucka Roya!

PS. Dzisiaj jadę nim do opery. :))

--
ignorance is bliss