Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Data: 2010-04-02 21:24:50
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Fri, 02 Apr 2010 11:22:44 +0200, CUT <cyt@cut.pl> wrote:

Czy jest sens kombinować coś z samochodowymi silnikami deasla? Mam możliwość załatwić znajomemu dwa silniki Mercedesa, a Mianowice 320CDI (R6).

 A ogarniecie elektronikę? Bo może lepiej ściągnąć dwa
 smallblocki, które za wielką wodą chodzą za stosunkowo
 niewielkie pieniądze? Albo nawet silniki przystowane do pędzenia
 łodzi: http://www.remanufactured-marine-engines.com/

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-04 00:12:21
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Nadaje się, - np. były policyjne (czy jeszcze milicyjne) łodzie z silnikami PF 125

p47

Data: 2010-04-03 23:41:47
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Sun, 4 Apr 2010 00:12:21 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl> wrote:

Nadaje się, - np. były policyjne (czy jeszcze milicyjne) łodzie z silnikami PF 125

 A odróżniasz 115C od silnika 320CDI?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-04 02:09:35
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhrfkhr.gag.rekindrapak.wkurw.org...
On Sun, 4 Apr 2010 00:12:21 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl> wrote:

Nadaje się, - np. były policyjne (czy jeszcze milicyjne) łodzie z silnikami
PF 125

A odróżniasz 115C od silnika 320CDI?

r.

Odróżniam!
I dlatego uważam, że ten silnik diesla jeszcze łatwiej będzie do tego celu przystosowac, bo LEPIEJ odpowiada wymaganiom stawianym silnikom napedzajacym łodzie.

p47

PS. Zamiast stawiac takie 'wyszukane" pytania postaraj się napisac wymieniajac konkretne argumenty, dlaczego to uważasz, iz samochodowy silnik diesla  (jesli chcesz, to ten konkretny 320CDI) nie sprawdził się jako silnik łodzi?
No i uzasadnij, dlaczego takie  istniejace   i pływające przeróbki  to tylko złudzenie optyczne;-)

Data: 2010-04-04 07:37:08
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Sun, 4 Apr 2010 02:09:35 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

PS. Zamiast stawiac takie 'wyszukane" pytania postaraj się napisac wymieniajac konkretne argumenty, dlaczego to uważasz, iz samochodowy silnik diesla  (jesli chcesz, to ten konkretny 320CDI) nie sprawdził się jako silnik łodzi?

 Bo istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że montujący go nie
 ogarnie elektroniki sterującej? Widziałeś standalone ECU do
 diesli CR z turbodoładowaniem? Czy po prostu uważasz że silnik z
 wywalonym CEL-em (jeśli w ogóle ruszy) to jest ten cymes, na
 który zainteresowany czeka z takim utęsknieniem?

No i uzasadnij, dlaczego takie  istniejace   i pływające przeróbki  to tylko złudzenie optyczne;-)

 Z silnikiem od Mieczysława 320CDI? Czy ze starą R6-ką z
 balerona?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-04 19:12:42
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhrggd4.pq7.rekindrapak.wkurw.org...
On Sun, 4 Apr 2010 02:09:35 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

PS. Zamiast stawiac takie 'wyszukane" pytania postaraj się napisac
wymieniajac konkretne argumenty, dlaczego to uważasz, iz samochodowy silnik
diesla  (jesli chcesz, to ten konkretny 320CDI) nie sprawdził się jako
silnik łodzi?

Bo istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że montujący go nie
ogarnie elektroniki sterującej? Widziałeś standalone ECU do
diesli CR z turbodoładowaniem? Czy po prostu uważasz że silnik z
wywalonym CEL-em (jeśli w ogóle ruszy) to jest ten cymes, na
który zainteresowany czeka z takim utęsknieniem?

 Bardzo ogólnikowo to uzasadniłeś,- a czego konkretnie nie ogarnie w elektronice i w ogóle dlaczego ma  wprowadzać jakies daleko idace zmiany ( jakie?) do ECU?  Dlaczego od razu ma wywalac CEL??
Ponadto, generalna uwaga, - ponieważ montaż JAKIEGOKOLWIEK silnika do łodzi wymaga jednak wiedzy o wielu związanych z tym problemach (poczynajac od dobierania mocy, obrotów, do tego wielkości i kształtu sruby, układu wydechowego, chłodzenia, mocowania) należy załozyc, że nie będzie tego robic szewc (z całym dla nich szacunkiem) ale ktos, kto ma o tym pojecie.
Dlaczego zatem akurat CR 320TD  ma stanowic przeszkodę nie do pokonania, i "się nie nadaje"?



p47

Data: 2010-04-04 19:49:10
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Sun, 4 Apr 2010 19:12:42 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

 Bardzo ogólnikowo to uzasadniłeś,- a czego konkretnie nie ogarnie w elektronice i w ogóle dlaczego ma  wprowadzać jakies daleko idace zmiany ( jakie?) do ECU?  Dlaczego od razu ma wywalac CEL??

 Ja nie wiem w jakiej epoce usnąłeś, ale obudź się: mamy rok
 2010, czasy gdzie silnik jest bardziej dodatkiem do całego
 systemu zarządzajacego niż ECU dodatkiem do silnika. Macki ECU
 już dawno wyszły poza sam silnik, a wykastrowanie go z tych
 funkcji może nie być proste czy w ogóle możliwe.

 Co zrobić, jeśli ECU winszuje sobie znać stan skrzyni i sprzęgła
 (a w wariancie pesymistycznym zarządzanie silnika może być
 połączone z zarządzaniem ASB). I dlaczego nie mam na myśli
 rewersu?

 Co z immobilizerem? Co z alarmem?

 Co z filtrem cząstek stałych, jeśli takowy jest i całą
 czujnikologią do niego?

 Co z ABS-em (hello, są samochody, w których uszkodzenie ABS-u
 wywala CEL!) i w ogólności pomiarem prędkości kół/raportowaniem
 uszkodzeń przez sterownik ABS/ASC/EBC/BAS/whatever.

 Co z czujnikiem płynu w chłodnicy? (jakiej chłodnicy?)

 Co z systemem klimatyzacji? (tak ECU też lubi wiedzieć, co robi
 klimatyzacja)

 Co z elektronicznym pedałem gazu?

 Co z deską rozdzielczą/zestawem wskaźników? Tak, z nimi też gada
 nowoczesne ECU.

 Takich pytań są setki. W autach do sportu te wszystkie problemy
 obchodzi się całkiem łatwo, za pomocą sportowego ECU. Widziałeś
 już takowe do silnika CR? Na wolnym rynku, nie w Audi R15TDI?

 Ja znalazłem jedno: wiem że istnieje i to właściwie wszystko,
 nawet jego ceny nie mogę znaleźć. Vapourware?

 O takich drobiazgach jak konieczność wystrojenia takiego ECU pod
 konkretny silnik (szczególnie poza samochodem, wszak hamownie
 silnikowe to stoją u każdego Mietka w stodole), o jego brakach,
 które nie przeszkadzają w sporcie, ale poza już tak (przeróżne
 korekcje temperaturowe, zarządzanie stanami nieustalonymi, etc)
 nie wspominam.

Dlaczego zatem akurat CR 320TD  ma stanowic przeszkodę nie do pokonania, i "się nie nadaje"?

 Prawidłowo postawione pytanie brzmi: dlaczego nowoczesny silnik
 jest trudny w swapowaniu do czegokolwiek (szczególnie
 czegokolwiek nie będącego samochodem), a diesel jeszcze
 bardziej? Byli tacy, co próbowali przeszczepić N57B30 do BMW E30
 i efekt był mizerny, a to wciąż samochód i silnik tego samego
 producenta, ale skoro Ty nie widzisz problemu z przerzuceniem
 nowoczesnego turbodiesla do łódki, to jak rozumiem robisz takie
 przekładki co tydzień?

 I dlaczego w tej łódce były dwa hamerykanckie V8, być może nawet
 na gaźnikach...

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-04 22:20:35
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhrhr9m.f2t.rekindrapak.wkurw.org...
On Sun, 4 Apr 2010 19:12:42 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

 Bardzo ogólnikowo to uzasadniłeś,- a czego konkretnie nie ogarnie w
elektronice i w ogóle dlaczego ma  wprowadzać jakies daleko idace zmiany (
jakie?) do ECU?  Dlaczego od razu ma wywalac CEL??

Ja nie wiem w jakiej epoce usnąłeś, ale obudź się: mamy rok
2010, czasy gdzie silnik jest bardziej dodatkiem do całego
systemu zarządzajacego niż ECU dodatkiem do silnika. Macki ECU
już dawno wyszły poza sam silnik, a wykastrowanie go z tych
funkcji może nie być proste czy w ogóle możliwe.

Co zrobić, jeśli ECU winszuje sobie znać stan skrzyni i sprzęgła
(a w wariancie pesymistycznym zarządzanie silnika może być
połączone z zarządzaniem ASB). I dlaczego nie mam na myśli
rewersu?

Co z immobilizerem? Co z alarmem?

Co z filtrem cząstek stałych, jeśli takowy jest i całą
czujnikologią do niego?

Co z ABS-em (hello, są samochody, w których uszkodzenie ABS-u
wywala CEL!) i w ogólności pomiarem prędkości kół/raportowaniem
uszkodzeń przez sterownik ABS/ASC/EBC/BAS/whatever.

Co z czujnikiem płynu w chłodnicy? (jakiej chłodnicy?)

Co z systemem klimatyzacji? (tak ECU też lubi wiedzieć, co robi
klimatyzacja)

Co z elektronicznym pedałem gazu?

Co z deską rozdzielczą/zestawem wskaźników? Tak, z nimi też gada
nowoczesne ECU.

Takich pytań są setki. W autach do sportu te wszystkie problemy
obchodzi się całkiem łatwo, za pomocą sportowego ECU. Widziałeś
już takowe do silnika CR? Na wolnym rynku, nie w Audi R15TDI?

Ja znalazłem jedno: wiem że istnieje i to właściwie wszystko,
nawet jego ceny nie mogę znaleźć. Vapourware?

O takich drobiazgach jak konieczność wystrojenia takiego ECU pod
konkretny silnik (szczególnie poza samochodem, wszak hamownie
silnikowe to stoją u każdego Mietka w stodole), o jego brakach,
które nie przeszkadzają w sporcie, ale poza już tak (przeróżne
korekcje temperaturowe, zarządzanie stanami nieustalonymi, etc)
nie wspominam.

Dlaczego zatem akurat CR 320TD  ma stanowic przeszkodę nie do pokonania, i
"się nie nadaje"?

Prawidłowo postawione pytanie brzmi: dlaczego nowoczesny silnik
jest trudny w swapowaniu do czegokolwiek (szczególnie
czegokolwiek nie będącego samochodem), a diesel jeszcze
bardziej? Byli tacy, co próbowali przeszczepić N57B30 do BMW E30
i efekt był mizerny, a to wciąż samochód i silnik tego samego
producenta, ale skoro Ty nie widzisz problemu z przerzuceniem
nowoczesnego turbodiesla do łódki, to jak rozumiem robisz takie
przekładki co tydzień?

I dlaczego w tej łódce były dwa hamerykanckie V8, być może nawet
na gaźnikach...


Alez ja wcale  i nigdzie nie napisałem, że dostosowanie nowoczesnego silnika naszpikowanego elektronika bedzie równie proste jak prostego benzyniaka sprzed np. 50 lat!
 Tyle, że ta elektronika i wyrafinowana konstrukcja jest nie po to aby podnosic ego konstruktora, ale po to, aby osiągnąc parametry bez tych wynalazków w tradycyjnej konstrukcji niemozliwe do wyciągnięcia.
Skoro pytajacy zastanawia się nad tym konkretnym silnikiem, to zapewne własnie zalezy mu na tych osiągach, bo inaczej właśnie zaspokoiłby się chocby wspomnianym 115S (albo pewno dwoma), tanszymi do tego chyba z kilkanascie razy, łatwiejszymi do zdobycia i oczywiscie łatwiejszym do omawianej modyfikacji. Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego mozliwosciach.
No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w konkretnym samochodzie, a  wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to kategorycznie napisałeś!
Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju),  częśc innych urzadzeń tez (np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi rezystorami, bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.
To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo wilgoci,  powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

p47

Data: 2010-04-04 21:21:33
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Sun, 4 Apr 2010 22:20:35 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego mozliwosciach.

 Cytuję:

 -- 8<--
 Mam możliwość załatwić znajomemu dwa silniki Mercedesa, a
 Mianowice 320CDI (R6).
 -- 8<--

 Nie widzę tu możliwości silnika, a tylko i wyłącznie dostępność.

No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w konkretnym samochodzie, a  wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to kategorycznie napisałeś!

 Ajajajajajaj. Jasne, a za odpowiednią liczbę miliardów dolarów
 można zbudować w ogródku prom kosmiczny. Mówimy tu o
 możliwościach normalnego człowieka, który ,,załatwia'' silnik, a
 nie ośrodka badawczo-rozwojowego, czy przynajmniej tunera, który
 od lat zajmuje się tymi sprawami (co ciekawe, oni wciąż wolą
 remapować oryginalne ECU niż opracowywać SA).

Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju),  częśc innych urzadzeń tez (np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi rezystorami,

 Zamarkować to możesz strzał grając w nogę na podwórku. Problem w
 tym, że elektroniczny pedał gazu przede wszystkim nie używa
 rezystorów, bo były zbyt zawodne. Po drugie, w ogóle nie musi
 podawać napięcia do ECU, bo może gadać z nim po CAN.

bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.

 Trzeba tylko znać te parametry. Pełne charakterystyki są
 dostępne w serwisówce dostępnej w każdym empiku. A potem
 obudziłeś się zlany potem... :'))))))))))))))))))))
 (przepraszam, uśmiałem się prawie do łez). Specyfikacja ramek
 CAN, wraz ze sposobem odmeldowania się urządzenia peryferyjnego
 w ECU czy liczenia sum kontrolnych... przepraszam, ale jak zaraz
 nie przestanę się głupio uśmiechać, to mnie wsadzą w kaftan...

 Immo też zamarkujesz potencjometrem? :DDDDDDDDDDDDDD

 Przede wszystkim to obecna elektronika ma bardzo dużo
 zabezpieczeń przed pozafabryczną ingerencją oraz mechanizmów
 uniemożliwiających pracę, jeśli jakiś element układanki się nie
 odliczy lub nie zgłosi poprawności działania. Owszem, są ludzie,
 którzy się na tym znają, ale to nie jest powszechna wiedza, ich
 usługi nie są tanie i nawet to nie oznacza, że wszystko jest
 możliwe na poziomie normalnego koleżki z ulicy.

 Często jest tak, że samo złamanie zabezpieczeń w ECU trwa kilka
 miesięcy. A to tylko po to, by pozmieniać parę wartości w
 mapach, a reszty się nie rusza, żeby się nie okazało, że zamiast
 mocnego silnika wyszedł martwy silnik.

To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo wilgoci,  powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

 To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-05 00:43:56
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhri0mt.ar2.rekindrapak.wkurw.org...
On Sun, 4 Apr 2010 22:20:35 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

Skoro jednak chce CR320 TD to zalezy mu na jego
mozliwosciach.

Cytuję:

-- 8<--
Mam możliwość załatwić znajomemu dwa silniki Mercedesa, a
Mianowice 320CDI (R6).
-- 8<--

Nie widzę tu możliwości silnika, a tylko i wyłącznie dostępność.

No, ale oczywiscie coś za coś,- ten ostatni ma m.in. dlatego takie
mozliwości, ze jest i precyzyjnie sterowany i lepiej dostosowany do pracy w
konkretnym samochodzie, a  wiec trzeba to zmienić. Jasne, że będzie to
wymagac więcej pracy , zachodu i umiejętności, ale MZ nie jest to
niemozliwe, -nieprawda jest, ze ten silnik "nie nadaje się" jak to
kategorycznie napisałeś!

Ajajajajajaj. Jasne, a za odpowiednią liczbę miliardów dolarów
można zbudować w ogródku prom kosmiczny. Mówimy tu o
możliwościach normalnego człowieka, który ,,załatwia'' silnik, a
nie ośrodka badawczo-rozwojowego, czy przynajmniej tunera, który
od lat zajmuje się tymi sprawami (co ciekawe, oni wciąż wolą
remapować oryginalne ECU niż opracowywać SA).

Częśc z czujników, o których wspominałeś z powodzeniem można, a nawet trzeba
zachować (np czujnik temp. chłodziwa, czy oleju),  częśc innych urzadzeń tez
(np pedał gazu), część w koncu z powodzeniem można zamarkowac odpowiednimi
rezystorami,

Zamarkować to możesz strzał grając w nogę na podwórku. Problem w
tym, że elektroniczny pedał gazu przede wszystkim nie używa
rezystorów, bo były zbyt zawodne. Po drugie, w ogóle nie musi
podawać napięcia do ECU, bo może gadać z nim po CAN.

Mam coraz mocniejsze przekonanie, zety wcale nie czytasz tego, co napisałeś, tylko wypisujesz tu, co ci wygodnie, aby tylko wyszło, ze "się znasz";-))
Ani nie napisałem , co wykorzystuje elektroniczny pedał gazu, a w szczególności ie sugerowałem, ze tam musi byc rezystor. No, a przede wszystkim explicite napisałem, ze ja bym go pozostawił!
Jak  inaczej chcesz sterowac  silnikiem?

bo ich praca w ogromnej większości sprowadza się do zmiany ich
rezystancji w zalezności od wartości mierzonych parametrów.

Trzeba tylko znać te parametry. Pełne charakterystyki są
dostępne w serwisówce dostępnej w każdym empiku. A potem
obudziłeś się zlany potem... :'))))))))))))))))))))
(przepraszam, uśmiałem się prawie do łez). Specyfikacja ramek
CAN, wraz ze sposobem odmeldowania się urządzenia peryferyjnego
w ECU czy liczenia sum kontrolnych... przepraszam, ale jak zaraz
nie przestanę się głupio uśmiechać, to mnie wsadzą w kaftan...

Immo też zamarkujesz potencjometrem? :DDDDDDDDDDDDDD

Przede wszystkim to obecna elektronika ma bardzo dużo
zabezpieczeń przed pozafabryczną ingerencją oraz mechanizmów
uniemożliwiających pracę, jeśli jakiś element układanki się nie
odliczy lub nie zgłosi poprawności działania. Owszem, są ludzie,
którzy się na tym znają, ale to nie jest powszechna wiedza, ich
usługi nie są tanie i nawet to nie oznacza, że wszystko jest
możliwe na poziomie normalnego koleżki z ulicy.

Często jest tak, że samo złamanie zabezpieczeń w ECU trwa kilka
miesięcy. A to tylko po to, by pozmieniać parę wartości w
mapach, a reszty się nie rusza, żeby się nie okazało, że zamiast
mocnego silnika wyszedł martwy silnik.

To wszystko jest możliwe,- zreszta w nowoczesnych łodziach także, momo
wilgoci,  powoli wprowadza się coraz więcej układów elektronicznych .

Duzo słów, mało tresci! Te szczegóły nie maja większego znaczenia jesli nie widzi sie celu.
Każdy zewnetrzny czujnik cyfrowego urzadzenia kontrolnego, takze w tym silniku, ma za zadanie przesłac ( w rozmaity sposób, jaki konkretnie t o jest wbrew temu co piszesz,- tu nieistotne, tak jak i "ramki" czy inne pakiety!) informacje o wielkosci jakiejs mierzonej przez siebie wielkości fizycznej. Wartości tej wielkości nie sa najczęściej dyskretne, ale ciągłe. Element je mierzacy najpierw przetwarza je na także ciągły, analogowy sygnał elektryczny, najczęsciej jest to w sposób ciągły zmienne napiecie elektryczne, albo zmienna rezystancja, albo tez zmienny prad będacy w znanej funkcji do mierzonego parametru. Dopiero potem ten analogowy, elektryczny sygnał albo w  tej oryginalnej postaci przesyłany jest do centrali sterującej i tam dopiero ulega przekształceniu w odpowiednuiim przetworniku analogowo/cyfrowym, albo przetwarzany jest "na miejscu" i juz jako sygnał cyfrowy magistralą przesyłany jest do centralki.
Tak czy inaczej, jesli po instalacji w łodzi pewne parametry zmienne w samochodzie są juz niepotrzebne (np informacje o wybranym biegu, czy poziomie  sadzy w filtrze, albo jakies wskazania na tablicy) to wystarczy je zasymylowac podając na ten przetwornik analogowo-cyfrowy (czy w czujniku, czy w centralce) napiecie o odpowiedniej, stałej wartości.
W mapach nic nie trzeba zmieniac, bo to wymagane jest wówczas, gdy chce się ZMIENIĆ charakterystyke silnika, a tu to nie ma miejsca!

To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?


A tobie ile razy nie wyszło z CR 320 i dlaczego uważasz, że jestes wzorcem z Sevres mozliwości innych mechaników;-)

Zreszta proponuję zakonczyc dyskusję, bo chyba nic pozytecznego z niej nie wypływa; -ani ty mnie nie przekonasz, ze "nie da się" ani zapewne ja ciebie.
Jako człowiek pokojowy naprawde nie mam nic przeciwko temu, abyś oddawał pokłony tajemnemu CD320 jako nadprzyrodzonemu szczytowi wiedzy, nieogarnionemu myslą ludzką i nawet, jak dla mnie, możesz  go codziennie czcić i okadzać na domowym ołtarzyku.
;-)

p47

Data: 2010-04-04 23:28:47
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Mon, 5 Apr 2010 00:43:56 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

Każdy zewnetrzny czujnik cyfrowego urzadzenia kontrolnego, takze w tym silniku, ma za zadanie przesłac ( w rozmaity sposób, jaki konkretnie t o jest wbrew temu co piszesz,- tu nieistotne, tak jak i "ramki" czy inne pakiety!)

 Absolutnie nieistotne. Po prostu o tym pomyślisz, a on to prześle.

 [ciach kilogram truizmów]

analogowo/cyfrowym, albo przetwarzany jest "na miejscu" i juz jako sygnał cyfrowy magistralą przesyłany jest do centralki.

 No gdybyś mi nie powiedział, to pewnie bym się nie domyślił.
 Rzecz jest nie w tym, że trzeba przesłać. Rzecz jest w tym *co
 przesłać i kiedy*. *W jakim formacie*. A to są bardzo często
 informacje, które nie są powszechnie dostępne, jeśli w ogóle.
 Ale rozumiem, że w razie czego pomożesz koledze wybrnąć, jeśli
 przypadkiem wejdzie na minę w postaci dwóch motorów z 320CDI.
 Zmajstrujesz mu kilka emulatorów tego i owego, przecie to takie
 proste. Albo przełożysz całe wiązki z mietka.

Tak czy inaczej, jesli po instalacji w łodzi pewne parametry zmienne w samochodzie są juz niepotrzebne (np informacje o wybranym biegu, czy poziomie  sadzy w filtrze, albo jakies wskazania na tablicy) to wystarczy je zasymylowac podając na ten przetwornik analogowo-cyfrowy (czy w czujniku, czy w centralce) napiecie o odpowiedniej, stałej wartości.

 A jeśli jest tam kryptografia ze zmiennym kluczem, bo np. w
 zegarze siedzi kawałek immo, to też to zasymulujesz? Znasz
 algorytm?

W mapach nic nie trzeba zmieniac, bo to wymagane jest wówczas, gdy chce się ZMIENIĆ charakterystyke silnika, a tu to nie ma miejsca!

 Ja tylko mówię, że często łatwiej jest zmienić coś w mapach (a
 nawet te są zabezpieczane przed ingerencją), niż wyrżnąć z ECU
 obsługę np. immobilizera. Tylko i aż.

To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?

A tobie ile razy nie wyszło z CR 320 i dlaczego uważasz, że jestes wzorcem z Sevres mozliwości innych mechaników;-)

 Mnie by nie wyszło za każdym razem, więc nawet nie próbuję. Bo
 diabeł tkwi w szczegółach.

Zreszta proponuję zakonczyc dyskusję, bo chyba nic pozytecznego z niej nie wypływa; -ani ty mnie nie przekonasz, ze "nie da się" ani zapewne ja ciebie.

 Wszystko się da. Nie wszystko się da w warunkach amatorskich, w
 rozsądnym czasie i za rozsądne pieniądze. To ile CR-ów już
 zeswapowałeś? Przecie twierdzisz, że się da.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-05 02:43:10
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhri85f.k81.rekindrapak.wkurw.org...
On Mon, 5 Apr 2010 00:43:56 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

Każdy zewnetrzny czujnik cyfrowego urzadzenia kontrolnego, takze w tym
silniku, ma za zadanie przesłac ( w rozmaity sposób, jaki konkretnie t o
jest wbrew temu co piszesz,- tu nieistotne, tak jak i "ramki" czy inne
pakiety!)

Absolutnie nieistotne. Po prostu o tym pomyślisz, a on to prześle.

[ciach kilogram truizmów]

analogowo/cyfrowym, albo przetwarzany jest "na miejscu" i juz jako sygnał
cyfrowy magistralą przesyłany jest do centralki.

No gdybyś mi nie powiedział, to pewnie bym się nie domyślił.
Rzecz jest nie w tym, że trzeba przesłać. Rzecz jest w tym *co
przesłać i kiedy*. *W jakim formacie*. A to są bardzo często
informacje, które nie są powszechnie dostępne, jeśli w ogóle.
??

Ale rozumiem, że w razie czego pomożesz koledze wybrnąć, jeśli
przypadkiem wejdzie na minę w postaci dwóch motorów z 320CDI.
Zmajstrujesz mu kilka emulatorów tego i owego, przecie to takie
proste. Albo przełożysz całe wiązki z mietka.

Tak czy inaczej, jesli po instalacji w łodzi pewne parametry zmienne w
samochodzie są juz niepotrzebne (np informacje o wybranym biegu, czy
poziomie  sadzy w filtrze, albo jakies wskazania na tablicy) to wystarczy je
zasymylowac podając na ten przetwornik analogowo-cyfrowy (czy w czujniku,
czy w centralce) napiecie o odpowiedniej, stałej wartości.

A jeśli jest tam kryptografia ze zmiennym kluczem, bo np. w
zegarze siedzi kawałek immo, to też to zasymulujesz? Znasz
algorytm?


W ogóle to informacje dot. algorytmów, magistral, formatów są niepotrzebne!
Zrozum, ze na poczatku jest jakies napięcie (najczęściej), wynikające (najczęściej) ze zmiennej rezystancji elementu pomiarowego czujnika, która to rezystancja jest funkcją mierzonej wielkości fizycznej (np. przepływu powietrza, albo temperatury wody). I dopiero to napięcie albo przesyłane jest (w starszych układach) do centralki i tam digitalizowane, albo od razu dygitalizowane i w jakimś formacie przesyłane tam magistralą.  Jesli podamy do przetwornika napiecie to tak samo zostanie zdygitalizowane i nic nas nie obchodzi, jak je dalej układ przesle?
Czy rezystancja 50 Ohmów  np. na termistorze mierzacym temperature w momencie osiągniecia przezeń  np. 105 st. C. różni sie od 50 Ohmów na podstawionym w miejsce termistora  rezystorze??


W mapach nic nie trzeba zmieniac, bo to wymagane jest wówczas, gdy chce się
ZMIENIĆ charakterystyke silnika, a tu to nie ma miejsca!

Ja tylko mówię, że często łatwiej jest zmienić coś w mapach (a
nawet te są zabezpieczane przed ingerencją), niż wyrżnąć z ECU
obsługę np. immobilizera. Tylko i aż.

A dlaczego koniecznie chcesz immobilkizator "wyrżnąć"? Na łodzi tez jest przydatny! A podpięcie immobilizatora to nie filozofia raczej..


To ile Common Raili zeswapowałeś do łódek?

A tobie ile razy nie wyszło z CR 320 i dlaczego uważasz, że jestes wzorcem z
Sevres mozliwości innych mechaników;-)

Mnie by nie wyszło za każdym razem, więc nawet nie próbuję. Bo
diabeł tkwi w szczegółach.

Zreszta proponuję zakonczyc dyskusję, bo chyba nic pozytecznego z niej nie
wypływa; -ani ty mnie nie przekonasz, ze "nie da się" ani zapewne ja ciebie.

Wszystko się da. Nie wszystko się da w warunkach amatorskich, w
rozsądnym czasie i za rozsądne pieniądze. To ile CR-ów już
zeswapowałeś? Przecie twierdzisz, że się da.


Wiesz, uważam tez, ze da się przebiec 100m w 11 sek, choc mnie to sie nigdy nie udało. Ale innym amatorom i owszem;-)

p47

Data: 2010-04-05 08:35:09
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Mon, 5 Apr 2010 02:43:10 +0200, p47 <karolakowie1@wp.pl>
wrote:

No gdybyś mi nie powiedział, to pewnie bym się nie domyślił.
Rzecz jest nie w tym, że trzeba przesłać. Rzecz jest w tym *co
przesłać i kiedy*. *W jakim formacie*. A to są bardzo często
informacje, które nie są powszechnie dostępne, jeśli w ogóle.
??

 Czego nie rozumiesz? Że układ A, który robi coś więcej od
 podawania napięcia, wysyła po CAN jakieś informacje? Z naciskiem
 na jakieś, bo już format danych przesyłanych niekoniecznie musi
 być znany, a producentowi wręcz zależy na tym, żeby nie był
 znany?

W ogóle to informacje dot. algorytmów, magistral, formatów są niepotrzebne!
Zrozum, ze na poczatku jest jakies napięcie (najczęściej), wynikające

 Uwaga. Będę literował: I M M O B I L I Z E R, K O N T R O L A  T
 R A K C J I, K L I M A T Y Z A C J A. Napięcie. A nawet na palcu.

Czy rezystancja 50 Ohmów  np. na termistorze mierzacym temperature w momencie osiągniecia przezeń  np. 105 st. C. różni sie od 50 Ohmów na podstawionym w miejsce termistora  rezystorze??

 Tym, że jak ECU podasz stałą wartość, która nie powinna być
 stała, a inne -- skorelowanie z nią -- będą się zmieniać, to
 może uznać, że czujnik jest uszkodzony i wywalić CEL.

Ja tylko mówię, że często łatwiej jest zmienić coś w mapach (a
nawet te są zabezpieczane przed ingerencją), niż wyrżnąć z ECU
obsługę np. immobilizera. Tylko i aż.

A dlaczego koniecznie chcesz immobilkizator "wyrżnąć"? Na łodzi tez jest przydatny! A podpięcie immobilizatora to nie filozofia raczej..

 Nie jest, jak masz wszystkie elementy układanki (bolączka
 różnych ECU na Allegro: jest ładne ECU, brakuje tylko
 pastylki/kluczyka -- efekt, jest ładne ECU do powieszenia na
 ścianie). Tylko że ten sposób niebezpiecznie zbliżasz się do
 konieczności przełożenia połowy samochodu. Bo jest potrzebny
 licznik, bo np. siedzi tam kawałek immo, albo ECU gada z nim po
 CAN i wymaga jego obecności (całego zegara, a nie
 lampki/rezystora na dwóch drutach). Bo jest potrzeby sterownik
 kontroli trakcji i czujniki. I dane z nich muszą się zgadzać z
 prędkością obrotową i przełożeniem, bo inaczej ECU uważa że auto
 jest w poślizgu i zaczyna dławić silnik. Albo uznaje, że w ogóle
 wartości mu nie pasują i mamy tryb awaryjny. To samo z ABS-em,
 którego brak w niektórych pojazdach powoduje przejście w tryb
 awaryjny (zresztą TC będzie z niego korzystać). Klima się nie
 odmeldowała, znów błąd. Może da się klimę wymeldować. A może
 nie.

 Ale, jak rozumiem, dla Ciebie to żaden problem. Zastąpisz
 rezystorkiem.

Wiesz, uważam tez, ze da się przebiec 100m w 11 sek, choc mnie to sie nigdy nie udało. Ale innym amatorom i owszem;-)

 Da się nawet w 9.xx. Tylko co z tego.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-05 01:38:44
Autor: Krzysiek Kielczewski
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On 2010-04-04, Robert Rędziak <rekin@gm.wkurw.org> wrote:

 Zmajstrujesz mu kilka emulatorów tego i owego, przecie to takie
 proste. Albo przełożysz całe wiązki z mietka.

A to i owo to na samym końcu nie ma jakiegoś analogowego czujnika,
którego można zasymulować opornikiem czy kondensatorem?

 A jeśli jest tam kryptografia ze zmiennym kluczem, bo np. w
 zegarze siedzi kawałek immo, to też to zasymulujesz? Znasz
 algorytm?

Wykręcić zegar, wkręcić zegar i podpiąć?

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

Data: 2010-04-04 23:53:17
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Mon, 05 Apr 2010 01:38:44 +0200, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:

 Zmajstrujesz mu kilka emulatorów tego i owego, przecie to takie
 proste. Albo przełożysz całe wiązki z mietka.

A to i owo to na samym końcu nie ma jakiegoś analogowego czujnika,
którego można zasymulować opornikiem czy kondensatorem?

 Ta jest. I ECU wywali CEL, bo uzna że czujnik się spieprzył,
 skoro przez cały czas podaje tę samą wartość.

 A jeśli jest tam kryptografia ze zmiennym kluczem, bo np. w
 zegarze siedzi kawałek immo, to też to zasymulujesz? Znasz
 algorytm?

Wykręcić zegar, wkręcić zegar i podpiąć?

 Zegar, stacyjkę, pastylkę. A jeszcze wypadałoby np. zasymulować
 kontrolę trakcji i ABS, żeby ECU nie świrowało. A potem jeszcze
 to i jeszcze tamto. Dojdzie jeszcze parę ciekawostek i wyjdzie
 na to, że łatwiej było przełożyć pół instalacji z dawcy.

 Gdyby to wszystko było takie proste, to mielibyśmy falę różnych
 ciekawych swapów.

 Jak już W. Godel napisał. Nieprzypadkowo do wielu łódek trafiają
 small blocki. I jak ktoś jeszcze dodał, nieprzypadkowo wkłada
 się diesle na pompach rotacyjnych.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Data: 2010-04-05 02:28:21
Autor: p47
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhri9je.k81.rekindrapak.wkurw.org...
On Mon, 05 Apr 2010 01:38:44 +0200, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
(...)
 Nieprzypadkowo do wielu łódek trafiają
small blocki. I jak ktoś jeszcze dodał, nieprzypadkowo wkłada
się diesle na pompach rotacyjnych.


jak wyzej widac najlepiej samemu wymyslec jakąs tezę, a potem pokazywac, jak dzielnie ją się zwalcza;-) - czy ktos tu twierdził, ze dzieje się to przypadkowo??!
Oczywisciejest tak nie bez przyczyny, bo jak tu wczesniej pisałem  ŁATWIEJ przełozyć prymitywniejszy silnik. Ale to wcale nie znaczy, ze nowoczesnego z definicji "nie da się" i że nikt tego nie robi.

p47

Data: 2010-04-06 00:01:10
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK]
Czy silnik samochodowy nadaje się do ł odzi?
W dniu 2010-04-05 02:28, p47 pisze:
Oczywisciejest tak nie bez przyczyny, bo jak tu wczesniej pisałem
ŁATWIEJ przełozyć prymitywniejszy silnik. Ale to wcale nie znaczy, ze
nowoczesnego z definicji "nie da się" i że nikt tego nie robi.

Oczywiście że WSZYSTKO można przełożyć - tylko w JAKIM czasie i za JAKIE pieniądze.
Szczególnie, że jest to pojedyncze wykonanie i dłubanina bez gwarancji powodzenia.
Raczej nie znajdziesz książeczki "Marynizowanie silników CDI dla opornych" ;)

--
                      Wojciech Smagowicz

Data: 2010-04-06 14:47:37
Autor: Jurand
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Użytkownik "p47" <karolakowie1@wp.pl> napisał w wiadomości news:hpbb04$rp2$1atlantis.news.neostrada.pl...

Użytkownik "Robert Rędziak" <rekin@gm.wkurw.org> napisał w wiadomości news:slrnhri9je.k81.rekindrapak.wkurw.org...
On Mon, 05 Apr 2010 01:38:44 +0200, Krzysiek Kielczewski
<krzysiek.kielczewski@gmail.com> wrote:
(...)
Nieprzypadkowo do wielu łódek trafiają
small blocki. I jak ktoś jeszcze dodał, nieprzypadkowo wkłada
się diesle na pompach rotacyjnych.


jak wyzej widac najlepiej samemu wymyslec jakąs tezę, a potem pokazywac, jak dzielnie ją się zwalcza;-) - czy ktos tu twierdził, ze dzieje się to przypadkowo??!
Oczywisciejest tak nie bez przyczyny, bo jak tu wczesniej pisałem  ŁATWIEJ przełozyć prymitywniejszy silnik. Ale to wcale nie znaczy, ze nowoczesnego z definicji "nie da się" i że nikt tego nie robi.

Mój drogi - da się wszystko. Kwestia tylko ceny.
Może się okazać, że "okazyjny" zakup dwóch silników 320CDI będzie wymagał bardzo nieokazyjnego doposażenia tych silników w najróżniejsze emulatory, które umożliwią w ogóle odpalenie tego silnika, nie mówiąc już o tym, że najprawdopodobniej silnik będzie pracował w trybie awaryjnym i dysponował 1/3 oficjalnej mocy.
Połowa elektroników samochodowych rozłoży ręce, gdy w samochodzie wyposazonym w ten silnik będziesz chciał zrobić prostą rzecz - wymienić poza serwisem ECU na dokładnie taki sam model, wyjęty z innej E-klasy. Z drugiej połowy, która się tego podejmie, część zaśpiewa za to tyle pieniędzy, że się wywrócisz. A to zaledwie problem związany z wymianą samego ECU!
Ja kiedyś przechodziłem różnego rodzaju przygody z Mercem 290CDI i elektroniką tego samochodu. I nie pakowałbym czegoś takiego na łódź. Prędzej stary 300TD, z mocą 177 KM, oparty na dużo prostszym osprzęcie wtryskowym.

Jurand.

Data: 2010-04-04 21:52:01
Autor: Bet
Czy silnik samochodowy nadaje się do ł odzi?
W dniu 2010-04-04 19:12, p47 pisze:

Dlaczego zatem akurat CR 320TD ma stanowic przeszkodę nie do pokonania,
i "się nie nadaje"?


Wtrącę swoje kilka groszy.
Przez pewien czas zajmowałem się testowaniem na hamowaniach silników turbo diesel common rail. Moim zadaniem było przede wszystkim techniczne umożliwienie przeprowadzenia takich testów. ECU silnika pobiera sporą ilość danych (często zależnych od siebie), którą należy dostarczyć lub zasymulować.
Miałem też okazje testować silniki turbo diesel stosowane w łodziach, jednak do tego zastosowania wybierano silniki z tradycyjną pompą wtryskową. Taki silnik potrzebuje zasilania elektrycznego w zasadzie wyłacznie do uruchomienia. W przypadku CR stale potrzebne jest zasilanie i, tak jak pisałem, masa innych sygnałów. Ich zasymulowanie jest oczywiście możliwe, ale pamiętaj, że pojawia się przy tej okazji masa okablowania, połaczeń i dodatkowej elektroniki - czyli urządzeń, które z zasady nie lubią wilgoci, a szczególnie wody morskiej.

--
Bet

Data: 2010-04-04 19:58:30
Autor: Robert Rędziak
Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?
On Sun, 04 Apr 2010 21:52:01 +0200, Bet
<haga.brakspamu@brakspamu.poczta.onet.pl> wrote:

W przypadku CR stale potrzebne jest zasilanie i, tak jak pisałem, masa innych sygnałów. Ich zasymulowanie jest oczywiście możliwe, ale pamiętaj, że pojawia się przy tej okazji masa okablowania, połaczeń i dodatkowej elektroniki

 W praktyce najprościej byłoby wyflaczyć elektrykę z dwóch
 mietków i przełożyć ją razem z silnikami do łódki ;)) Zapewne
 część elementów da się wyrejestrować z ECU, ale podejrzewam, że
 będzie parę takich upierdliwców, które muszą zostać.

 r.
--
_________________________________________________________________
robert rędziak     e36/5 323ti     mailto:giekao-at-gmail-dot-com

   I hope they don't fart at Greenpeace. That's bad for Gaia.

Czy silnik samochodowy nadaje się do łodzi?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona