Tylko dodam, że miał być temat "Czym smarować łańcuch na zimę" :D

--

W dniu 2010-12-29 14:18,  dex_pl pisze:

Tylko dodam, że miał być temat "Czym smarować łańcuch na zimę" :D

Ja bez zmian, smaruje tym samym co w lecie - Finish Line w białej butelce.

Pozdrowka
Nuel

W dniu 2010-12-29 14:25, Nuel pisze:

W dniu 2010-12-29 14:18, dex_pl pisze:

Tylko dodam, że miał być temat "Czym smarować łańcuch na zimę" :D

Ja bez zmian, smaruje tym samym co w lecie - Finish Line w białej butelce.

Pozdrowka
Nuel

Tak samo, ten ceramiczny. Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

On 2010-12-29, Trash wrote:

W dniu 2010-12-29 14:25, Nuel pisze:

W dniu 2010-12-29 14:18, dex_pl pisze:

Tylko dodam, że miał być temat "Czym smarować łańcuch na zimę" :D

Ja bez zmian, smaruje tym samym co w lecie - Finish Line w białej butelce.

Tak samo, ten ceramiczny. Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

O matko, naprawdę Wam się chce?

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

W dniu 2010-12-29 14:55, Jan Srzednicki pisze:

On 2010-12-29, Trash wrote:

W dniu 2010-12-29 14:25, Nuel pisze:

W dniu 2010-12-29 14:18, dex_pl pisze:

Tylko dodam, że miał być temat "Czym smarować łańcuch na zimę" :D

Ja bez zmian, smaruje tym samym co w lecie - Finish Line w białej butelce.

Tak samo, ten ceramiczny. Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w
zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

O matko, naprawdę Wam się chce?

Jasne, że się nie chce, wolałbym w tym czasie pić pifko i się grzać w chacie, a tak pozostaje tylko picie pifka i zabawa z łańcuchem na korytarzu (blok 4-piętrowy, za mało miejsca w mieszkaniu). Ale wolę to niż brunatny trzeszczący łańcuch.

Dnia 29 gru 2010 w liście [news:iffdu1$k1h$2news.onet.pl] Trash
[trash@trash.pl] napisał(a):

Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

Naprawdę się musisz nudzić. To już lepiej kupić jakiś tani łańcuch na zimę i wywalić jak będzie rudy za bardzo, chociaż rdza akurat niewiele przeszkadza w jeździe.

--
Pozdrawiam,
Rafał W.

http://picasaweb.google.com/warszawski.wycinak
http://prw.terror404.net/rwawrzycki/
Odpowiadając na adres prywatny usuń WYTNIJ_TO.

W dniu 2010-12-29 15:03, Rafał Wawrzycki pisze:

Dnia 29 gru 2010 w liście [news:iffdu1$k1h$2news.onet.pl] Trash
[trash@trash.pl] napisał(a):

Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w
zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

Naprawdę się musisz nudzić. To już lepiej kupić jakiś tani łańcuch na
zimę i wywalić jak będzie rudy za bardzo, chociaż rdza akurat niewiele
przeszkadza w jeździe.

Z nudą to różnie bywa. Sama rdza na jazdę nie wpływa, prócz tego, że czuć jak łańcuch nie chodzi gładko, no i rozciąga się szybciej, a rozciągnięty nie za zdrowy dla ząbków. Wolę dbać o łańcuch, niż za szybko zmieniać kasetę lub przód. Tak na dobrą sprawę 'zmarnowanie' co kilka dni max 30 minut to nie aż takie wyzwanie.

W dniu 2010-12-29 14:43, Trash pisze:

Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni

Ej, ale po tym wszystkim nie kładziesz go do łóżeczka aby jeszcze sobie odpoczął :)

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

W dniu 2010-12-29 15:24, Wojtas pisze:

W dniu 2010-12-29 14:43, Trash pisze:

Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni

Ej, ale po tym wszystkim nie kładziesz go do łóżeczka aby jeszcze sobie
odpoczął :)

No bez tego to nawet nie ma sensu za niego się zabierać. Jak się zaczyna to i trzeba skończyć pieszczoty. Po za tym po cmoknięciu na dobranoc takiego brudnego w zębach chrzęści, a czyściutki miodzio ;)

?Użytkownik "Trash" <trash@trash.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:iffdu1$k1h$2@news.onet.pl...

Tak samo, ten ceramiczny. Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

hardcore... gdyby mi sie nazbieralo sporo syfu trudnego do umycia to moze
bym rozkul i wykapal w rozpuszczalniku, ale jak narazie nie planuje nic
przed wiosna ruszac - poza przesmarowaniem co tydzien czy dwa, jak rdza
wyglada na suchsza, szkoda czasu

a co do smarowania - cokolwiek do czego sie syf lepi mniej niz do
zwyklego oleju, teraz jakis czerwony finishline bo dostalem litr za grosze

On 29.12.2010 14:43, Trash wrote:
>

Tak samo, ten ceramiczny. Plus całkowite zdejmowanie i czyszczenie
łańcucha co jakieś 3 dni, ewentualnie po zakończeniu tygodnia, w
zależności od stopnia jego 'zmoczenia' i zabrudzenia.

Nieźle nieźle, ze też się chce...
Vexol special kiedy łańcuch zaczyna być słyszalny (choćby minimalnie), a łańcuch zmieniam po zimie. Te do singli są jednak tańsze, nie wiem jak wyglądają ceny węższych.
W czasie zimy łańcuch syfi się na tyle szybko że ograniczam się do zdjęcia oklejającej go warstwy różności starą skarpetką tuż przed smarowaniem.