Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy tak wolno?

Czy tak wolno?

Data: 2010-06-18 13:13:11
Autor: NieJorgnijSie
Czy tak wolno?
Przykładowo - mam auto na parkingu strzeżonym. Ktoś je uszkadza np na 2000 zł. Parking odmawia zapłaty, przegrywa w postępowaniu uproszczonym i dostaje nakaz zapłaty. Parking zwraca 2000 + odsetki + koszty sądowe. Następnie idę do ubezpieczyciela gdzie mam ac i zgłaszam szkodę i na koszt ubezpieczyciela samochód naprawiam. Czy nie jest to oszustwo / wyłudzenie?

Data: 2010-06-18 10:26:08
Autor: witek
Czy tak wolno?
NieJorgnijSie wrote:
Przykładowo - mam auto na parkingu strzeżonym. Ktoś je uszkadza np na 2000 zł. Parking odmawia zapłaty, przegrywa w postępowaniu uproszczonym i dostaje nakaz zapłaty. Parking zwraca 2000 + odsetki + koszty sądowe. Następnie idę do ubezpieczyciela gdzie mam ac i zgłaszam szkodę i na koszt ubezpieczyciela samochód naprawiam. Czy nie jest to oszustwo / wyłudzenie?

Jest. Jak sie ubezpieczyciel dowie, ze szkoda została już pokryta, dostaniesz nakaz zwrotu kasy.

Tak samo jest z dwoma ubezpieczycielami (nie dotyczy ubezpieczen na zycie).
Obaj solidarnie odpowiadaja za naprawe szkody.
Wiec jeden wypłci ci połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego

Data: 2010-06-18 18:50:15
Autor: Czarek
Czy tak wolno?
witek wrote:
Tak samo jest z dwoma ubezpieczycielami (nie dotyczy ubezpieczen na zycie).
Obaj solidarnie odpowiadaja za naprawe szkody.
Wiec jeden wypłci ci połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego

To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego"? ;-)

Pozdrawiam

Czarek

Data: 2010-06-18 12:05:41
Autor: witek
Czy tak wolno?
Czarek wrote:
witek wrote:
Tak samo jest z dwoma ubezpieczycielami (nie dotyczy ubezpieczen na zycie).
Obaj solidarnie odpowiadaja za naprawe szkody.
Wiec jeden wypłci ci połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego

To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego"? ;-)

Solidarnie, czyli jeden wypłaci ci połowe, i powie pocałuj mnie w d..., a po reszte zglos sie do drugiego".

Data: 2010-06-18 19:59:48
Autor: Czarek
Czy tak wolno?
witek wrote:
Czarek wrote:
witek wrote:
Tak samo jest z dwoma ubezpieczycielami (nie dotyczy ubezpieczen na zycie).
Obaj solidarnie odpowiadaja za naprawe szkody.
Wiec jeden wypłci ci połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego
To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego"? ;-)
Solidarnie, czyli jeden wypłaci ci połowe, i powie pocałuj mnie w d..., a po reszte zglos sie do drugiego".

A chciałem dać Ci szansę się poprawić... ale nadal brniesz w sprzeczne twierdzenia. A o zobowiązaniach solidarnych możesz poczytać na przykład tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zobowi%C4%85zanie_solidarne .

Pozdrawiam

Czarek

Data: 2010-06-18 13:12:24
Autor: witek
Czy tak wolno?
Czarek wrote:
witek wrote:
Czarek wrote:
witek wrote:
Tak samo jest z dwoma ubezpieczycielami (nie dotyczy ubezpieczen na zycie).
Obaj solidarnie odpowiadaja za naprawe szkody.
Wiec jeden wypłci ci połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego
To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz sie zgłosic do drugiego"? ;-)
Solidarnie, czyli jeden wypłaci ci połowe, i powie pocałuj mnie w d..., a po reszte zglos sie do drugiego".

A chciałem dać Ci szansę się poprawić... ale nadal brniesz w sprzeczne twierdzenia. A o zobowiązaniach solidarnych możesz poczytać na przykład tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Zobowi%C4%85zanie_solidarne .


Wiem co to są zobowiązania solidarne.
I co z tego, skoro ubezpieczalnie maja to w d...
Wypłacą ci połowę, a jak chcesz resztę to możesz sobie iść do sądu (albo do drugiego ubezpieczyciela)

Data: 2010-06-21 17:53:28
Autor: Goomich
Czy tak wolno?
You have one message from: witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>

Wiem co to są zobowiązania solidarne.
I co z tego, skoro ubezpieczalnie maja to w d...
Wypłacą ci połowę, a jak chcesz resztę to możesz sobie iść do sądu

No i w jaki spodób to dowodzi, że solidarnie = jeden i drugi płaca po połowie?

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu   UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

Data: 2010-06-21 11:01:41
Autor: witek
Czy tak wolno?
Goomich wrote:
You have one message from: witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>

Wiem co to są zobowiązania solidarne.
I co z tego, skoro ubezpieczalnie maja to w d...
Wypłacą ci połowę, a jak chcesz resztę to możesz sobie iść do sądu

No i w jaki spodób to dowodzi, że solidarnie = jeden i drugi płaca po połowie?

Nijak nie dowodzi bo nie było takiego zamiaru.
Przytaczam ci tylko definicję, jak pojęcie solidarnie rozumie ubezpieczyciel. I, że możesz im naskoczyć jak ci wypłacą tylko połowę, twierdząc, że po drugą masz się sam udać do drugiego ubezpieczyciela.

I tak niewiele ugrasz.
Bo ci odpiszą, że wypłacili bezsporną część, a resztę po ustaleniu ile wypłaci durgi ubezpieczyciel i że właśnie sią "bardzo starają" to ustalić. I każdy sąd im to przyklepie nawet jak się wybierzesz.

Dopiero jeśli z jakiś powodów drugi ubezpieczyciel nie będzie wstanie wypłacić (to, że nie chce, ale powinien pod to nie podpada) to wtedy użeranie się z pierwszym w sądzie ma sens.

Data: 2010-06-18 20:10:46
Autor: Goomich
Czy tak wolno?
You have one message from: witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>

To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz
sie zgłosic do drugiego"? ;-)
Solidarnie, czyli jeden wypłaci ci połowe, i powie pocałuj mnie w
d..., a po reszte zglos sie do drugiego".

Bezedura

--
Pozdrawiam   Krzysztof Ferenc
krzysztof.ferenc.usunto@interia.eu   UIN: 6750153
We are the revolutionaries. We are the usurpers to heavenly thrones.
We are the enemies of the gods.

Data: 2010-06-18 13:13:18
Autor: witek
Czy tak wolno?
Goomich wrote:
You have one message from: witek <witek7205@gazeta.pl.invalid>

To w końcu solidarnie, czy jeden "połowe i powie, zę po resztę masz
sie zgłosic do drugiego"? ;-)
Solidarnie, czyli jeden wypłaci ci połowe, i powie pocałuj mnie w
d..., a po reszte zglos sie do drugiego".

Bezedura


A sprawdzałeś w praktyce czy tak sobie piszesz?

Data: 2010-06-18 14:13:54
Autor: .B:artek.
Czy tak wolno?
W dniu 18-06-2010 13:13, NieJorgnijSie pisze:
Przykładowo - mam auto na parkingu strzeżonym. Ktoś je uszkadza np na 2000
zł. Parking odmawia zapłaty, przegrywa w postępowaniu uproszczonym i dostaje
nakaz zapłaty. Parking zwraca 2000 + odsetki + koszty sądowe. Następnie idę
do ubezpieczyciela gdzie mam ac i zgłaszam szkodę i na koszt ubezpieczyciela
samochód naprawiam. Czy nie jest to oszustwo / wyłudzenie?

Jest, a do tego jest też bezpodstawne wzbogacenie.

--
..B:artek.

Data: 2010-06-18 14:14:34
Autor: Adam Kłobukowski
Czy tak wolno?
W dniu 18.06.2010 13:13, NieJorgnijSie pisze:
Przykładowo - mam auto na parkingu strzeżonym. Ktoś je uszkadza np na 2000 zł. Parking odmawia zapłaty, przegrywa w postępowaniu uproszczonym i dostaje nakaz zapłaty. Parking zwraca 2000 + odsetki + koszty sądowe. Następnie idę do ubezpieczyciela gdzie mam ac i zgłaszam szkodę i na koszt ubezpieczyciela samochód naprawiam. Czy nie jest to oszustwo / wyłudzenie?

Nie uda się, bo szkodę z AC trzeba zgłośić w odpowiednim terminie
umownym, najczęściej 3-7 dni.

Adam Kłobukowski

Data: 2010-06-18 14:25:11
Autor: Henry(k)
Czy tak wolno?
Dnia Fri, 18 Jun 2010 13:13:11 +0200, NieJorgnijSie napisał(a):

Czy nie jest to oszustwo / wyłudzenie?

Była taka dyskusja w przypadku ubezpieczenia w dwóch firmach - nic z tego.
Dostaniesz tyle ile masz szkody do naprawienia, a nie ile miałeś na
początku - i jest to gdzieś zapisane w umowach. Pozdrawiam,
                  Henry

Czy tak wolno?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona