Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Data: 2011-09-04 08:04:35
Autor: mm
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Miejsce akcji - wczoraj - jakaś wieś kilkadziesiąt km koło Torunia Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
odbywało się zza banerów, po czym policjant wypada zza tych banerów z
przeciwległego pasa na środek skrzyżowania, zatrzymuje, zmusza do nagłej
zmiany pasa na ten szczątkowy do skrętu i wymusza skręt w lewo w podporządkowaną. W przeciwnym kierunku jadą samochody, nie zatrzymuje ich aby ułatwić zjazd
zatrzymywanemu do kontroli pojazdowi, raczej zauważyłem, że zmył się z drogi
bo z naprzeciwka jechało, i raczej ci z naprzeciwka sami ułatwiają zjazd
kontrolowanemu pojazdowi widząc co się dzieje.

Dostałem dwie stówy i cztery punkty za przekroczenie prędkości o 28 km i
zmarnowane około pół godziny na staniu obok radiowozu aż łaskawie wszystko
posprawdzali i wypisali mandat.
 Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.


Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

Jeszcze raz szkic sytuacyjny: (czerwona kreska - tor jazdy zatrzymywanych
samochodów, niebieska kreska - "wyskakujący" policjant)

W pierwszym przypadku sytuacja z perspektywy jadącego pojazdu, który ma zostać
zatrzymany, radiowóz ukryty za banerami, tu akurat lepiej widoczny niż podczas
normalnego prowadzenia samochodu bo zdjęcie robione z pobocza:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/da332943a56d3377.html

i sytuacja z z drugiej strony, widziana "od kuchni":
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dddd12da5bd7a2a3.html

Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?  W mojej
ocenie tak przeprowadzaną kontrolą zagrażali oni zarówno bezpieczeństwu
uczestników ruchu drogowego jak i swojemu własnemu bezpieczeństwu, po drugie, po wykonanych czynnościach powinni ułatwić ponowne włączenie do
ruchu, zamiast tego przystąpili do zatrzymywania kolejnych.
na co się powołać?, jest sens? nawet dla zasady?


PS
Pozdrowienia dla załogi radiowozu z fotek i życzę sporo szczęścia, będzie
raczej potrzebne, nie wszyscy na terenie zabudowanym przekraczają prędkość
jedynie o te 20 czy 30 km, kiedyś ktoś może jechać szybciej i zwyczajnie nie zdąży wyhamować przed wybiegającym niespodziewanie zza
banerów na środek skrzyżowania policjantem i może skończyć się tragedią dla
wszystkich.

--


Data: 2011-09-04 10:11:04
Autor: Cavallino
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Użytkownik " mm" <mariuszm.o@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j3vbej$o88$1inews.gazeta.pl...
Miejsce akcji - wczoraj - jakaś wieś kilkadziesiąt km koło Torunia

Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
odbywało się zza banerów, po czym policjant wypada zza tych banerów z
przeciwległego pasa na środek skrzyżowania, zatrzymuje, zmusza do nagłej
zmiany pasa na ten szczątkowy do skrętu i wymusza skręt w lewo w podporządkowaną.
W przeciwnym kierunku jadą samochody, nie zatrzymuje ich aby ułatwić zjazd
zatrzymywanemu do kontroli pojazdowi, raczej zauważyłem, że zmył się z drogi
bo z naprzeciwka jechało, i raczej ci z naprzeciwka sami ułatwiają zjazd
kontrolowanemu pojazdowi widząc co się dzieje.

Dostałem dwie stówy i cztery punkty za przekroczenie prędkości o 28 km i
zmarnowane około pół godziny na staniu obok radiowozu aż łaskawie wszystko
posprawdzali i wypisali mandat.

Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.


Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego (Puszczykowo), w drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu zatrzymywany samochód zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do zatrzymującego miśka (suszyli z pasa rozdziału).

Ale przecież średnio inteligentna małpa wie, że przy suszeniu o żadne bezpieczeństwo nie chodzi, w policji drogowej normalni ludzie nie pracują, więc nie ma o co kruszyć kopii.

Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?

Nie ma - awantura która w mediach podniosła się po tym wypadku o którym pisałem (suszenie z pasa rozdziału) przycichła po paru miesiącach, a teraz polucja regularnie robi to samo (Poznań - wiadukt na Franowie).

Data: 2011-09-04 10:28:28
Autor: ToMasz
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających
specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi
przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego
(Puszczykowo), w drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu
zatrzymywany samochód zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do
zatrzymującego miśka (suszyli z pasa rozdziału).

jeśli Wam się to nie podoba(nie dziwię się) to napiszcie do komendanta policji z prośbą o wyjaśnienie oco chodzi. JEśli już ktoś zginął albo został kaleką to  napiszcie do komendanta i do wiadomości rmf, radiozet itd.
Jak by mnie taki przypadek spotkał, to o ile by mi sie udało zareagować, to obróciłbym auto "na ręcznym" , następnie wyskoczył i opierdzielił gościa ze niby samobójca. Potem bym przeprosił, ale napisał doniesienie ze funkcjonariusze powodują zagrożenie.

ToMasz

Data: 2011-09-04 10:16:00
Autor: megrims
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 10:04,  mm pisze:
(ciach)

a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.

No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą. Od pewnego czasu
w Poznaniu na Niestachowskiej w stronę ronda obornickiego
za ostatnim wiaduktem stoją CODZIENNIE. Nie pamiętam kiedy na
Niestachowskiej był wypadek, za to droga 3-pasmowa, ograniczenie
do 80 więc co chwilę kogoś nieuważnego łapią. Kiedyś widziałem
ich tam raz w tygodniu.

Tu chodzi i od zawsze chodziło o kasę i tyle na ten temat.

A co to Twojej sytuacji? Zainwestuj w CB Radio to przestaniesz
się wkurwiać na takie sytuacje, a zwraca się dość szybko.

Data: 2011-09-04 11:27:19
Autor: TM
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Użytkownik "megrims" <megrimsNOSPAM@interia.pl> napisał w wiadomości news:j3vc3t$elc$1usenet.news.interia.pl...
W dniu 2011-09-04 10:04,  mm pisze:
(ciach)

a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.

No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą. Od pewnego czasu
w Poznaniu na Niestachowskiej w stronę ronda obornickiego
za ostatnim wiaduktem stoją CODZIENNIE. Nie pamiętam kiedy na
Niestachowskiej był wypadek, za to droga 3-pasmowa, ograniczenie
do 80 więc co chwilę kogoś nieuważnego łapią. Kiedyś widziałem
ich tam raz w tygodniu.

Tu chodzi i od zawsze chodziło o kasę i tyle na ten temat.

A co to Twojej sytuacji? Zainwestuj w CB Radio to przestaniesz
się wkurwiać na takie sytuacje, a zwraca się dość szybko.


Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby pomiar nie został zafałszowany w górę ( w tej sytuacji policjant powinien mierzyć ze środka pasa ruchu) . W tej sytuacji (przy dokumentacji fotograficznej) odmówiłbym przyjęcia mandatu, że względu na technikę dokonania pomiaru .

Data: 2011-09-04 14:10:23
Autor: Tadeusz
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Użytkownik "TM" <> napisał w wiadomości ...

Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby pomiar nie został zafałszowany w górę

a masz jakąś podstawę prawną do tego???

Data: 2011-09-04 14:39:16
Autor: Tomasz Pyra
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 11:27, TM pisze:

Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a
kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby
pomiar nie został zafałszowany w górę

Mierząc pod kątem, wynik pomiaru jest niższy niż faktyczna prędkość.

Data: 2011-09-04 14:45:24
Autor: Artur Miller
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:4e637171$0$3489$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-09-04 11:27, TM pisze:

Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a
kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby
pomiar nie został zafałszowany w górę

Mierząc pod kątem, wynik pomiaru jest niższy niż faktyczna prędkość.

i dlatego dobrze, ze matura z matematyki jest obowiązkowa :)

@

Data: 2011-09-05 11:40:07
Autor: Jakub Witkowski
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 11:27, TM pisze:

Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a
kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby
pomiar nie został zafałszowany w górę

Chyba raczej zaniżony. W szczególności, pomiar z kierunku prostopadłego do ruchu
pokaże stałą odległość, czyli prędkość ~0.

PS Ciekaw jestem, jaką metodą można wpaść na pomysł że jest inaczej?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-09-05 21:35:26
Autor: Adam Płaszczyca
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Dnia Sun, 4 Sep 2011 11:27:19 +0200, TM napisał(a):

Suszą, nie przestrzegając zasad. Kąt pomiędzy linią namierzania samochodu, a kierunkiem jazdy namierzanego pojazdu powinien wynosić zero (0) stopni, aby

A na matematyce spałeś...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-09-04 12:00:18
Autor: Tomasz Pyra
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 10:16, megrims pisze:
W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:
(ciach)

a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.

No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą.

Nie wydaje mi się, żeby to policja była beneficjentem mandatów.

Natomiast istotnie nakupowali ostatnio sporo sprzętu dla drogówki, to raz że się muszą wykazać, a dwa że mają sprzęt, to i mają moce przerobowe.

Data: 2011-09-04 14:52:33
Autor: megrims
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 12:00, Tomasz Pyra pisze:
W dniu 2011-09-04 10:16, megrims pisze:
W dniu 2011-09-04 10:04, mm pisze:
(ciach)

a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Już to kiedyś tu pisałem. Policja zrobiła z projektu dofinansowanego
z UE jakieś duże zakupy. Zrobili to nie do końca zgodnie z ustawą
Prawo o Zamówieniach Publicznych i muszą oddać dość sporą dotacje.

No to teraz zapierdzielają z suszarkami jak mogą.

Nie wydaje mi się, żeby to policja była beneficjentem mandatów.
Oczywiście nie bezpośrednio, jednak ten tak zwany Budżet jest
jeden. Tam jakaś wielka kasa wchodzi w rachubę, to się spotkał
jakiś minister z komendantem głównym i wymyślili sobie metodę.
Nie będę się kłócił, bo papierów żadnych na to nie mam. Jednak
z paru źródeł tą informacje już słyszałem.


Natomiast istotnie nakupowali ostatnio sporo sprzętu dla drogówki, to
raz że się muszą wykazać, a dwa że mają sprzęt, to i mają moce przerobowe.

Kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

Data: 2011-09-04 20:50:07
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

To wystarczy jeździć przepisowo i zbankrutują :-)
Proste.

Pozdrawiam, e^x/dx

--


Data: 2011-09-05 00:30:46
Autor: to
Czy taki sposób
begin  e^x/dx
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa.

To wystarczy jeździć przepisowo i zbankrutują :-) Proste.

Błyskotliwość Twojego komentarza powala. Czy mógłbyś zdradzić nam jeszcze jakieś inne swoje złote myśli?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-05 13:55:06
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Błyskotliwość Twojego komentarza powala. Czy mógłbyś zdradzić nam jeszcz
e jakieś inne swoje złote myśli?

Już tłumaczę. Ktoś ma problem, czy został prawidłowo zatrzymany po przekroczeniu w terenie zabudowanym prędkości o 28 km/h (v prawie 80 km/h). Dla niego nie jest problemem, że dokonał wykroczenia i zachował się niebezpiecznie dla np. pieszych lub innych użytkowników drogi a zwłaszcza mieszkańców wioski. On ma problem, że go "nieprawidłowo" zatrzymali. To dopiero jest paranoja. Jeżeli jest prawdziwym facetem, to przyznaje się i buli bez szemrania a nie szuka pretekstów jak się wymigać. I żeby było jasne, nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla przekraczania prędkości w małych miejscowościach, w których mieszkają dzieci i osoby starsze, które ryzykują życiem przez takich kierówców w trakcie każdego przechodzenia z jednej strony drogi na drugą.

Jeżeli to dla ciebie nie jest jasne to znaczy, że nigdy nie zrozumiesz interesów innych użytkowników dróg. I jeszcze jedno: mandaty za przekraczanie prędkości są za niskie. Takie coś powinno kosztować minimum 1k PLN.

Pozdrawiam, e^x/dx  --


Data: 2011-09-05 14:20:50
Autor: to
Czy taki sposób
begin  e^x/dx
Już tłumaczę. Ktoś ma problem, czy został prawidłowo zatrzymany po
przekroczeniu w terenie zabudowanym prędkości o 28 km/h (v prawie 80
km/h).

Nie został zatrzymany prawidłowo, tylko w sposób powodujący realne zagrożenie w ruchu, przez policjanta wbiegającego pomiędzy jadące auta.

Dla niego nie jest problemem, że dokonał wykroczenia i zachował
się niebezpiecznie dla np. pieszych lub innych użytkowników drogi a
zwłaszcza mieszkańców wioski.

Popełnił wykroczenie. I tyle. Bezpośredniego niebezpieczeństwa żadnego nie było, bo wtedy dostałby mandat z innego paragrafu. Pośredniego też raczej nie, a w każdym razie mniejsze, niż powoduje jadący w tym samym miejscu z dozwoloną prędkością tir czy autobus (większa masa -> większa energia kinetyczna -> dłuższa droga hamowania, trudniejsze manewrowanie, gorsze ew. skutki zderzenia).

On ma problem, że go "nieprawidłowo"
zatrzymali. To dopiero jest paranoja.

Nie, to nie jest paranoja. Zatrzymywanie kierowców nie powodujących bezpośredniego zagrożenia w sposób to zagrożenie powodujący to skandal i kpina z prawa.

JeĹźeli jest prawdziwym facetem, to
przyznaje się i buli bez szemrania a nie szuka pretekstów jak się
wymigać. I żeby było jasne, nie znajduję żadnego usprawiedliwienia dla
przekraczania prędkości w małych miejscowościach, w których mieszkają
dzieci i osoby starsze, które ryzykują życiem przez takich kierówców w
trakcie każdego przechodzenia z jednej strony drogi na drugą.

50 km/h betoniarką czy starym PKS-em jest ok, a 70 km/h osobówką to już niesamowite zagrożenie? Zacznij myśleć.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-05 15:17:37
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Takie tłumaczenie może wymyślić tylko ktoś z umysłem Kubusia Puchatka. To w psychologii a częściowo filozofii nazywa się relatywizmem. Dostosowujemy swoją opinię do własnych potrzeb i celów na zasadzie "pszepani, a on tak samo robi i co?". A mamy sytuację jasną i prostą. Nie ważne jakie niebezpieczeństwo niesie rozpędzona ciężarówka i hulajnoga. Po przekroczeniu określonego prawem limitu podlega konkretnej karze. Można odstąpić od ukarania, ale jest to w gestii karzącego. I jakbym miał co chwilę przyjemność z takimi "mądralami" jako policjant, karałbym ich bez litości maksymalnymi dostępnymi stawkami. Może w końcu coś by do nich dotarło.
Ciekawe, czy mieli by taki sam poglad, gdyby mieszkali w takiej miejscowości i mieli rodzinę lub sklep po drugiej stronie drogi. Co by mysleli o takich kierowcach gdyby przez drogę musiały przejść bez opieki ich dzieci? Od razu kazali by założyć na przejściu światła a przed nim radar. Sam bym tak zrobił.

Pozdrawiam, e^x/dx

--


Data: 2011-09-05 15:21:11
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Sorki za te partykuły. Zawsze zauważam dopiero jak czytam po opublikowanu.

Pozdrawiam

--


Data: 2011-09-05 16:06:56
Autor: to
Czy taki sposób
begin  e^x/dx
Takie tłumaczenie może wymyślić tylko ktoś z umysłem Kubusia Puchatka.

Tylko ktoś z umysłem Kubusia Puchatka nie potrafi w swym małym móżdżku przeanalizować dwóch odrębnych kwestii:

- Czy dany czyn jest wykroczeniem?
- Czy dany czyn spowodował realne zagrożenie?

I na tym kończę dyskusję z Tobą, bo szkoda mi na nią czasu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-05 20:10:54
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Pomogę tobie, bo już się pogubiłeś w tym relatywizmie:

- Czy dany czyn jest wykroczeniem?
Tak - przekroczenie predkości w miejscu ograniczenia z mocy prawa jest zawsze wykroczeniem!

- Czy dany czyn spowodował realne zagrożenie?

Tak - jazda w terenie zabudowanym z niedozwoloną prędkością jest zawsze zagrożeniem dla innych uczestników ruchu nawet jeśli się tobie wydaje inaczej i czego nie jesteś sobie w stanie uświadomić. Nie do ciebie należy interpretacja sytuacji bo nigdy nie masz pełnych danych i wystarczającej wiedzy. Stąd m.in. uprawnienie policji do karania takich zachowań. 
I na tym kończę dyskusję z Tobą, bo szkoda mi na nią czasu.

Dopóki sobie tego nie uświadomisz stanowisz zagrożenie dla innych uczestników ruchu i dla siebie niezależnie czy się z tym zgadzasz, czy nie. Taka smutna refleksja na koniec. I zauważ: nie przedstawiłeś żadnego sensownego argumentu na poparcie swojej tezy. Obnażyłeś także swoją mentalność niewolnika, który zawsze musi się przeciwstawiać jakimś regułom, bo wtedy wydaje mu się, że ma wpływ na rzeczywistość i staje się równy panu, który go rzekomo gnębi (w tym przypadku ogólnym normom i systemowi prawnemu a poniekąd zdrowemu rozsądkowi). Człowiek wolny nie musi przekraczać tych norm, żeby sie dowartościować ale zachowuje ogólne przyjęte zasady w imię wyższego dobra (np. społecznego) i nie czuje się przy tym niczym ograniczony bo jest to jego świadomy wybór.

Sam decydujesz kim jesteś. Cytujesz Hemingway'a a nic z jego twórczości nie rozumiesz. On właśnie o tym pisał. Get smarter lad, get smarter.

Pozdrawiam,
e^x/dx






--


Data: 2011-09-05 20:54:53
Autor: to
Czy taki sposób
begin  e^x/dx
- Czy dany czyn jest wykroczeniem?
Tak - przekroczenie predkości w miejscu ograniczenia z mocy prawa jest
zawsze wykroczeniem!

No cóş, nie zawsze.
 
- Czy dany czyn spowodował realne zagrożenie?

Tak - jazda w terenie zabudowanym z niedozwoloną prędkością jest zawsze
zagrożeniem dla innych uczestników ruchu nawet jeśli się tobie wydaje
inaczej i czego nie jesteś sobie w stanie uświadomić.

W takim razie tiry i autobusy są zagrożeniem nawet gdy jadą z dozwoloną prędkością. Może by ich zakazać? Tego wymagałaby konsekwencja.

I zauważ: nie przedstawiłeś
Ĺźadnego sensownego argumentu na poparcie swojej tezy.

Jakiej tezy? Że jadąc osobówką z dobrymi hamulcami 60 km/h stanowi się mniejsze zagrożenie niż stara betoniarka jadąca 50 km/h? Każdy, kto skończył podstawówkę bez problemu to obliczy.

Obnażyłeś także
swoją mentalność niewolnika, który zawsze musi się przeciwstawiać jakimś
regułom, bo wtedy wydaje mu się, że ma wpływ na rzeczywistość i staje
się równy panu, który go rzekomo gnębi (w tym przypadku ogólnym normom i
systemowi prawnemu a poniekąd zdrowemu rozsądkowi).

Po pierwsze nie pisałem nic o sobie, po drugie umiarkowane olewanie jakiegoś idiotycznego przepisu nie ma najczęściej nic wspólnego z udowadnianiem komukolwiek czegokolwiek tylko z samym idiotyzmem tego przepisu.

Człowiek wolny nie
musi przekraczać tych norm, żeby sie dowartościować ale zachowuje ogólne
przyjęte zasady w imię wyższego dobra (np. społecznego) i nie czuje się
przy tym niczym ograniczony bo jest to jego świadomy wybór.

Ty należysz pewnie do tych, co jakby im kazali chodzić po chodniku ruchem konika szachowego, to z radością by to robili w imię źle pojętej "praworządności".

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

Data: 2011-09-05 23:58:03
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czy taki sposób
Hello e^x/dx,

Monday, September 5, 2011, 10:10:54 PM, you wrote:

- Czy dany czyn jest wykroczeniem?
Tak - przekroczenie predkości w miejscu ograniczenia z mocy prawa jest
zawsze wykroczeniem!

Mylisz się. Nie zawsze. A teraz do lektury PoRD biegiem marsz!

[...]

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-09-06 09:49:25
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Mylisz się. Nie zawsze. A teraz do lektury PoRD biegiem marsz!

Jasne, ale rozważamy konkretny przypadek. Reszta to problem innej grupy np. prawnej. Dla sytuacji wyjątkowych:
Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

A o tym najczęściej decyduje sąd.

Pozdrawiam

--


Data: 2011-09-06 11:54:25
Autor: RoMan Mandziejewicz
Czy taki sposób
Hello e^x/dx,

Tuesday, September 6, 2011, 11:49:25 AM, you wrote:

Mylisz się. Nie zawsze. A teraz do lektury PoRD biegiem marsz!

Jasne, ale rozważamy konkretny przypadek. Reszta to problem innej grupy np.
prawnej. Dla sytuacji wyjątkowych:
Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego jakiemukolwiek dobru chronionemu
prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.
A o tym najczęściej decyduje sąd.

Wróć do PoRD i pisz w tym watku dopiero, jak poznasz poprawną
odpowiedź.

A co do sądu - gdyby sąd miał rozstrzygac, czy mam prawo do
skorzystania ze stanu wyższej konieczności, to byłoby to co najmniej
dziwaczne.

--
Best regards,
 RoMan                            mailto:roman@pik-net.pl
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Data: 2011-09-06 12:19:35
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób

Wróć do PoRD i pisz w tym watku dopiero, jak poznasz poprawną
odpowiedź.

Nie interesują mnie twoje problemy z interpretacją zdarzeń ani wyjątki.
 
A co do sądu - gdyby sąd miał rozstrzygac, czy mam prawo do
skorzystania ze stanu wyższej konieczności, to byłoby to co najmniej
dziwaczne.

Dziwaczne jest zakładać, że sąd nie ma prawa rozstrzygać czy czyjeś zachowanie i czyny wynikały (post factum) ze stanu wyższej konieczności.

Pozdrawiam


--


Data: 2011-09-06 21:48:23
Autor: Adam Płaszczyca
Czy taki sposób
Dnia Mon, 5 Sep 2011 20:10:54 +0000 (UTC), e^x/dx napisał(a):

Tak - jazda w terenie zabudowanym z niedozwoloną prędkością jest zawsze zagrożeniem dla innych uczestników ruchu nawet jeśli się tobie wydaje inaczej i czego nie jesteś sobie w stanie uświadomić. Nie do ciebie należy

Każda jazda jest takim zagrożeniem. Więc nei wolno jeździć. Dotrze do
Ciebie?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-09-05 20:11:52
Autor: e^x/dx
Czy taki sposób
Pomogę tobie, bo już się pogubiłeś w tym relatywizmie:

- Czy dany czyn jest wykroczeniem?
Tak - przekroczenie predkości w miejscu ograniczenia z mocy prawa jest zawsze wykroczeniem!

- Czy dany czyn spowodował realne zagrożenie?

Tak - jazda w terenie zabudowanym z niedozwoloną prędkością jest zawsze zagrożeniem dla innych uczestników ruchu nawet jeśli się tobie wydaje inaczej i czego nie jesteś sobie w stanie uświadomić. Nie do ciebie należy interpretacja sytuacji bo nigdy nie masz pełnych danych i wystarczającej wiedzy. Stąd m.in. uprawnienie policji do karania takich zachowań. 
I na tym kończę dyskusję z Tobą, bo szkoda mi na nią czasu.

Dopóki sobie tego nie uświadomisz stanowisz zagrożenie dla innych uczestników ruchu i dla siebie niezależnie czy się z tym zgadzasz, czy nie. Taka smutna refleksja na koniec. I zauważ: nie przedstawiłeś żadnego sensownego argumentu na poparcie swojej tezy. Obnażyłeś także swoją mentalność niewolnika, który zawsze musi się przeciwstawiać jakimś regułom, bo wtedy wydaje mu się, że ma wpływ na rzeczywistość i staje się równy panu, który go rzekomo gnębi (w tym przypadku ogólnym normom i systemowi prawnemu a poniekąd zdrowemu rozsądkowi). Człowiek wolny nie musi przekraczać tych norm, żeby sie dowartościować ale zachowuje ogólne przyjęte zasady w imię wyższego dobra (np. społecznego) i nie czuje się przy tym niczym ograniczony bo jest to jego świadomy wybór.

Sam decydujesz kim jesteś. Cytujesz Hemingway'a a nic z jego twórczości nie rozumiesz. On właśnie o tym pisał. Get smarter lad, get smarter.

Pozdrawiam,
e^x/dx






--


Data: 2011-09-06 16:56:31
Autor: Jakub Witkowski
Czy taki sposób
W dniu 2011-09-05 22:11,  e^x/dx pisze:

Tak - jazda w terenie zabudowanym z niedozwoloną prędkością jest zawsze
zagrożeniem dla innych uczestników ruchu nawet jeśli się tobie wydaje
inaczej i czego nie jesteś sobie w stanie uświadomić.

Na przykład, jakiś czas temu zmieniono przepisy i zamiast 60 po zabudowanym
wolno (w dzień) już tylko 50. Od tego dnia magicznie jazda 55km/h stała się
zagrożeniem (jak zawsze to zawsze, nie ma zmiłuj).
A zupełnie niedawno jazda autostradą 135km/h była zagrożeniem.
A 1.1.2011 - bach! i zagrożeniem już nie jest.

Nie ma to jak ustalanie Prawdy Obiektywnej za pomocą przepisów :)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-09-05 16:00:47
Autor: Cavallino
Czy taki sposób
Użytkownik " e^x/dx" <dummywst@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

. I jeszcze jedno: mandaty za
przekraczanie prędkości są za niskie. Takie coś powinno kosztować minimum 1k
PLN.

KAPELUSZ PLONK

Data: 2011-09-05 14:09:33
Autor:
Czy taki sposób
KAPELUSZ PLONK
Możesz się nie zgadzać, twoje prawo w każdej dyskusji. Niestety, logika nie podlega dyskusjom a ci, którzy tego próbują kiepsko kończą. Najczęściej robią komuś i sobie krzywdę.

Pozdrawiam, e^x/dx

--


Data: 2011-09-05 16:07:26
Autor: flower
Czy taki sposób
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w
wiadomości news:j42kmi$che$1news.onet.pl...
Użytkownik " e^x/dx" <dummywst@NOSPAM.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:

>. I jeszcze jedno: mandaty za
> przekraczanie prędkości są za niskie. Takie coś powinno kosztować
minimum
> 1k
> PLN.

KAPELUSZ PLONK

Mnie też dorzuć, bo zgadzam się z tym kolesiem.

Data: 2011-09-05 15:12:29
Autor: Waldek Godel
Czy taki sposób
Dnia Mon, 5 Sep 2011 16:07:26 +0200, flower napisał(a):

Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w
KAPELUSZ PLONK

Mnie też dorzuć, bo zgadzam się z tym kolesiem.

Mimo, że każdego miesiąca a nawet tygodnia wiele osób dochodzi do jedynie
słusznego wniosku, że nie warto, to wciąż zastępują ich zastępy świeżaków,
ochoczo, z werwą i samozaparciem chcących się kopać z (nomen omen) koniem.
A nawet z koniotrzepem.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-09-06 17:08:28
Autor: Jakub Witkowski
Czy taki sposób
W dniu 2011-09-05 15:55,  e^x/dx pisze:

Już tłumaczę. Ktoś ma problem, czy został prawidłowo zatrzymany po
przekroczeniu w terenie zabudowanym prędkości o 28 km/h (v prawie 80 km/h).
Dla niego nie jest problemem, że dokonał wykroczenia i zachował się
niebezpiecznie dla np. pieszych lub innych użytkowników drogi a zwłaszcza
mieszkańców wioski. On ma problem, że go "nieprawidłowo" zatrzymali. To
dopiero jest paranoja.

Nie nieprawidłowo, tylko niebezpiecznie, również dla "np. pieszych lub innych
użytkowników drogi a zwłaszcza mieszkańców wioski". Wystarczy wyobrazić
sobie skutki ewentualnego karambolu.
Dlatego nie mam jakoś problemu, aby oba te problemy rozważać oddzielnie.
Wiem że to niełatwe, ale spróbuj. Może tak: a do kontroli rutynowej
też powinni zatrzymać w takim miejscu i taki sposób?

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2011-09-04 11:39:25
Autor: Krzysztof 45
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
  mm napisał(a):
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.
I dla tego na tych lewusów i nierobów są pewne sposoby.
CB.
Co najmniej kilka kilometrów wcześniej dowiesz się sytuacji na drodze i o psach w krzakach i za banerami. A i często dowiesz sie o nieoznakowanym radiowozie w okolicy.

A donosy na nich nic nie dadzą. Oni zarabiają kasę dla wyższych rangą nierobów.

Ostatnio w TV. W Prudniku mieli zakaz powrotu ze służby bez ośmiu mandatów. To ma służyć bezpieczeństwu? Prudnik to zadupie, wiesz jak się musieli wyginać by wykonać limit na tym zadupiu?
Więc zaopatrz się w CB, szybko się zwróci.
--
Krzysiek

Data: 2011-09-04 12:20:06
Autor: Tomasz Pyra
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 10:04,  mm pisze:

Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.

To raczej będziesz musiał zweryfikować - bo w obecnym czasie ilość kontroli prędkości wzrasta w bardzo dużym tempie i z takim podejściem już teraz przy odrobinie pecha jak przejedziesz cały kraj nie przestrzegając ściśle ograniczeń prędkości, to stracisz PJ.

A obecnie system fotoradarów administrowany przez ITD dopiero chyba zaczyna raczkować, ale niedługo będzie pewnie działał pełną parą.
Drogówka zrobiła duże zakupy, włącznie z videoradarami robiącymi zdjęcia z pomiarem prędkości samochodów mijających radiowozy.
Do tego jeszcze straże gminne.

Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.


Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

W sumie bez przesady - tam normalny, niewymuszony skręt w lewo jest dozwolony.
Policjant zatrzymuje, wrzucasz lewy kierunek i czekasz aż będzie pusto.


Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?

Może nie tyle skarga na patrol, bo taka pewnie będzie bezzasadna, bo raczej do złamania żadnego prawa nie doszło.

Ja kiedyś napisałem maila do KWP ogólnie - w sprawie nieoznakowanych radiowozów które regularnie zatrzymywały łapanych na trójmiejskiej obwodnicy kierowców na pasie awaryjnym - co pewnie jest zgodne z prawem, ale po prostu powodowało korki, bo kierowcy widząc migające koguty na poboczu bardzo zwalniali i tamowali ruch.

Dostałem odpowiedź że mój mail przekazano gdzieś tam i w sumie od tamtej pory nie widziałem radiowozu zatrzymującego na jezdni obwodnicy, a wszystkich grzecznie dowożą do najbliższego zjazdu i tam dopiero kontrolują dokumenty i piszą mandaty.

Data: 2011-09-04 15:40:09
Autor: Endriu
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
A się kurwy zaczaiły .....


--
Pozdrawiam
Endriu
http://drendriu.ovh.org/

Data: 2011-09-04 16:36:09
Autor: Tomek
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W takiej sytuacji ja się zatrzymuje kilkaset metrów dalej i niech napierdala z buta do mnie.

Data: 2011-09-04 22:21:06
Autor: Jawi
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
W dniu 2011-09-04 10:04,  mm pisze:
Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.

No jeździłem dużo w te wakacje bo po Polsce zrobiłem z 8 tys. I powiem tylko tyle. Da się nie przekraczać w miejscach zabudowanych.

--

Data: 2011-09-05 08:25:07
Autor: Ghosthunter
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Dnia Sun, 04 Sep 2011 22:21:06 +0200, Jawi napisał(a):

No jeździłem dużo w te wakacje bo po Polsce zrobiłem z 8 tys. I powiem tylko tyle. Da się nie przekraczać w miejscach zabudowanych.

Jasne, że się da jeździć z przepisowymi prędkościami. Wie o tym praktycznie
cała zachodnia europa. Niestety im bardziej na wschód tym większy meksyk. U
nas ludzie nawet po podwórku nie potrafią pomału pojechać.

Data: 2011-09-05 09:06:52
Autor: Cavallino
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Użytkownik "Ghosthunter" <pusty@nospam.pl> napisał w wiadomości news:jlmnpkokl490$.1rl8xp6fxsg5f.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 04 Sep 2011 22:21:06 +0200, Jawi napisał(a):

No jeździłem dużo w te wakacje bo po Polsce zrobiłem z 8 tys. I powiem
tylko tyle. Da się nie przekraczać w miejscach zabudowanych.

Jasne, że się da jeździć z przepisowymi prędkościami.

KAPELUSZ PLONK WARNING

Wie o tym praktycznie
cała zachodnia europa.

Bo u nich da się jechać z przepisową prędkością 130 i więcej km/h, a nie tak jak u nas, gdzie przepisowe jest zazwyczaj 50.

Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona