Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Data: 2011-09-04 10:11:04
Autor: Cavallino
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Użytkownik " mm" <mariuszm.o@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j3vbej$o88$1inews.gazeta.pl...
Miejsce akcji - wczoraj - jakaś wieś kilkadziesiąt km koło Torunia

Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
odbywało się zza banerów, po czym policjant wypada zza tych banerów z
przeciwległego pasa na środek skrzyżowania, zatrzymuje, zmusza do nagłej
zmiany pasa na ten szczątkowy do skrętu i wymusza skręt w lewo w podporządkowaną.
W przeciwnym kierunku jadą samochody, nie zatrzymuje ich aby ułatwić zjazd
zatrzymywanemu do kontroli pojazdowi, raczej zauważyłem, że zmył się z drogi
bo z naprzeciwka jechało, i raczej ci z naprzeciwka sami ułatwiają zjazd
kontrolowanemu pojazdowi widząc co się dzieje.

Dostałem dwie stówy i cztery punkty za przekroczenie prędkości o 28 km i
zmarnowane około pół godziny na staniu obok radiowozu aż łaskawie wszystko
posprawdzali i wypisali mandat.

Nie neguję samego przekroczenia, trudno, stało się, ie ma się co oszukiwać,
mając do przejechania cały kraj w naszych realiach nikt nie jest w stanie i
nikt ściśle nie przestrzega ograniczeń do 50.
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.


Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego (Puszczykowo), w drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu zatrzymywany samochód zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do zatrzymującego miśka (suszyli z pasa rozdziału).

Ale przecież średnio inteligentna małpa wie, że przy suszeniu o żadne bezpieczeństwo nie chodzi, w policji drogowej normalni ludzie nie pracują, więc nie ma o co kruszyć kopii.

Proste pytanie, czy są podstawy do pisania skargi na ten patrol?

Nie ma - awantura która w mediach podniosła się po tym wypadku o którym pisałem (suszenie z pasa rozdziału) przycichła po paru miesiącach, a teraz polucja regularnie robi to samo (Poznań - wiadukt na Franowie).

Data: 2011-09-04 10:28:28
Autor: ToMasz
Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?
Radiowóz ukryty za banerami reklamowymi, "suszenie" najprawdopodobniej
Ale z tego co zauważyłem, kontrola nie miała nic wspólnego z poprawą
bezpieczeństwa, była nastawiona wyłącznie na łapanie nie znających
specyfiki
tego miejsca zamiejscowych wracających z wakacji, a więc wystawiania jak
największej ilości mandatów minimalnym nakładem pracy.

Neguję sposób samej kontroli, irytujące jest to, że służba powołana do
pilnowania bezpieczeństwa na drogach sama, jak uważam, w tym przypadku,
powoduje zagrożenie.

W okolicach Poznania podobne łapanki zakończyły się w jednym znanym mi
przypadku śmiercią wybiegającego pod koła misia pluszowego
(Puszczykowo), w drugim przypadku kalectwem motocyklisty, któremu
zatrzymywany samochód zmienił pas tuż przed nosem żeby dojechać do
zatrzymującego miśka (suszyli z pasa rozdziału).

jeśli Wam się to nie podoba(nie dziwię się) to napiszcie do komendanta policji z prośbą o wyjaśnienie oco chodzi. JEśli już ktoś zginął albo został kaleką to  napiszcie do komendanta i do wiadomości rmf, radiozet itd.
Jak by mnie taki przypadek spotkał, to o ile by mi sie udało zareagować, to obróciłbym auto "na ręcznym" , następnie wyskoczył i opierdzielił gościa ze niby samobójca. Potem bym przeprosił, ale napisał doniesienie ze funkcjonariusze powodują zagrożenie.

ToMasz

Czy taki sposób "suszenia" jest poprawny?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona