Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy takie praktyki sa legalne?

Czy takie praktyki sa legalne?

Data: 2012-03-08 20:08:18
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow), a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?

Data: 2012-03-08 20:29:05
Autor: grafik
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjb01h$i5n$1news.dialog.net.pl...
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow), a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?

Jeśli płacą zgodnie z umową to tak. Moralnie to tak średnio,.

Data: 2012-03-08 21:54:17
Autor: Robert Tomasik
Czy takie praktyki sa legalne?
Użytkownik "grafik" <biuro@ilustracje-wektorowe.pl> napisał w wiadomości news:jjb1cc$u5a$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjb01h$i5n$1news.dialog.net.pl...
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow), a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?

Jeśli płacą zgodnie z umową to tak. Moralnie to tak średnio,.

Gdyby dało sie dowieść, że z góry nie mają zamiaru nikogo zatrudnić, to możnaby było pomyśleć o oszustwie. Za tego typu praktyki między innymi postawiono zarzuty w aferze Biedronki.

Data: 2012-03-08 23:54:11
Autor: Zenek
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-08 20:08, Ajgor pisze:
Przyjmuja do
restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow),


Najczesciej stosdowany ostatnio chwyt bo mlode to glupie i do tego student.

Data: 2012-03-09 13:39:57
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjb01h$i5n$1news.dialog.net.pl...
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow), a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?


Legalne.

Swoją drogą, dlaczego sugerujesz, że takie działania powinny być regulowane? Przecież taka osoba, ma wybór. Jak wybierze źle, to na drugi raz się nauczy. A Ty byś chciał, żeby za nas myślało państwo? To taki ktoś urodziłby się głupi i głupi umarł - zero nauki. Jeśli wszystko będzie regulowane to do czego my, jako ludzie, zostaniemy sprowadzeni?

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-10 22:17:59
Autor: ToMasz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 09.03.2012 13:39, MarlonB pisze:

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości
news:jjb01h$i5n$1news.dialog.net.pl...
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec
restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za
duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad
Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do
restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja
ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow),
a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny
wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego
pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie
przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I
teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?


Legalne.

Swoją drogą, dlaczego sugerujesz, że takie działania powinny być
regulowane? Przecież taka osoba, ma wybór. Jak wybierze źle, to na drugi
raz się nauczy. A Ty byś chciał, żeby za nas myślało państwo? To taki
ktoś urodziłby się głupi i głupi umarł - zero nauki. Jeśli wszystko
będzie regulowane to do czego my, jako ludzie, zostaniemy sprowadzeni?

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek - wszystko OK. tak to kombinacje stosują.
Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna bezrobocie spadło by niemal do zera?
ToMasz

Data: 2012-03-10 22:21:57
Autor: _ąćęłńóśźż.
Czy takie praktyki sa legalne?
Nie sądzę, raczej mielibyśmy "Germinal".
W Egipcie, Kambodży lub na Haiti jest płaca minimalna??


-- -- -
Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna
bezrobocie spadło by niemal do zera?

--


Data: 2012-03-10 22:37:04
Autor: Shrek
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-10 22:17, ToMasz wrote:

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne
metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o
pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek - wszystko OK. tak to
kombinacje stosują.

Tu się zgadzam.

Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna
bezrobocie spadło by niemal do zera?

A tu naprawdę jestem ciekawy jak do tego doszedłeś.

Shrek.

Data: 2012-03-12 11:45:08
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:jjghhp$i8k$1inews.gazeta.pl...
On 2012-03-10 22:17, ToMasz wrote:

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne
metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o
pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek - wszystko OK. tak to
kombinacje stosują.

Tu się zgadzam.

Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna
bezrobocie spadło by niemal do zera?

A tu naprawdę jestem ciekawy jak do tego doszedłeś.


To może ja odpowiem. To jest akurat racja i można to zaobserwować wszędzie na świecie. Płaca minimalna to głupota, tak w skrócie można by było zakończyć dyskusję :)

Płaca minimalna jest dokładnie tym samym co centralna wycena dżemów w PRL. Państwo mówilo, że dżem ma kosztować 3zł i koniec. Oczywiście jest to głupie. Tym razem państwo stara się ingerować w rynek uważając, że pracownik powieniem kosztować minimum tyle, a tyle.

Paca minimalna i jej następstwa:
- podnośi ceny WSZYSTKICH produktów,
- jest nielegalnym zatrudnienie kogoś o małych kwalifikacjach na umowę o pracę,
- odbiera szansę na kredyt osobom o małych kwalifikacjach z powodu powyżej,
- osoby mało wykwalifikowane, dające pracodawcy znikomy zysk, są zwalniane jeśli ich koszt wzrośnie,
- osoby mało wykwalifikowane zasilają szarą strefę,
- wzrost cen spowoduje wzrost zapotrzebowania na jeszcze większe pensje i koło się zamyka...

To tak w skrócie. Z drugiej strony płaca minimalna jest bardzo silnym i skutecznym instrumentem politycznym.

Pozdrawiam serdecznie!

M.

Data: 2012-03-12 19:53:40
Autor: Shrek
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-12 11:45, MarlonB wrote:

Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna
bezrobocie spadło by niemal do zera?

A tu naprawdę jestem ciekawy jak do tego doszedłeś.

Płaca minimalna jest dokładnie tym samym co centralna wycena dżemów w
PRL. Państwo mówilo, że dżem ma kosztować 3zł i koniec. Oczywiście jest
to głupie. Tym razem państwo stara się ingerować w rynek uważając, że
pracownik powieniem kosztować minimum tyle, a tyle.

Paca minimalna i jej następstwa:
- podnośi ceny WSZYSTKICH produktów,
- jest nielegalnym zatrudnienie kogoś o małych kwalifikacjach na umowę o
pracę,
- odbiera szansę na kredyt osobom o małych kwalifikacjach z powodu powyżej,
- osoby mało wykwalifikowane, dające pracodawcy znikomy zysk, są
zwalniane jeśli ich koszt wzrośnie,
- osoby mało wykwalifikowane zasilają szarą strefę,
- wzrost cen spowoduje wzrost zapotrzebowania na jeszcze większe pensje
i koło się zamyka...

Ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie...

Shrek.

Data: 2012-03-13 10:49:22
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:jjlgnj$qfi$1inews.gazeta.pl...
On 2012-03-12 11:45, MarlonB wrote:

Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna
bezrobocie spadło by niemal do zera?

A tu naprawdę jestem ciekawy jak do tego doszedłeś.

Płaca minimalna jest dokładnie tym samym co centralna wycena dżemów w
PRL. Państwo mówilo, że dżem ma kosztować 3zł i koniec. Oczywiście jest
to głupie. Tym razem państwo stara się ingerować w rynek uważając, że
pracownik powieniem kosztować minimum tyle, a tyle.

Paca minimalna i jej następstwa:
- podnośi ceny WSZYSTKICH produktów,
- jest nielegalnym zatrudnienie kogoś o małych kwalifikacjach na umowę o
pracę,
- odbiera szansę na kredyt osobom o małych kwalifikacjach z powodu powyżej,
- osoby mało wykwalifikowane, dające pracodawcy znikomy zysk, są
zwalniane jeśli ich koszt wzrośnie,
- osoby mało wykwalifikowane zasilają szarą strefę,
- wzrost cen spowoduje wzrost zapotrzebowania na jeszcze większe pensje
i koło się zamyka...

Ale to nie jest odpowiedź na moje pytanie...


Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że to oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i nie chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od 1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart. Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-13 05:47:24
Autor: Lisciasty
Czy takie praktyki sa legalne?
On 13 Mar, 10:49, "MarlonB" <zyr...@wieloryb.kon> wrote:
Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że to
oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i nie
chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od 1500zł. Nasz
sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart. Musiałby zasilić
szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

Co za bzdety... Niemcy nie mają płacy minimalnej a jakoś nie słyszałem
żeby mieli niskie bezrobocie.

L.

Data: 2012-03-14 09:52:30
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
Lisciasty napisa?(a):

Co za bzdety... Niemcy nie mają płacy minimalnej a jakoś nie słyszałem
Ĺźeby mieli niskie bezrobocie.

Oczywiscie, ze maja... Ustawodastwo w tym zakresie jest tam bardziej skomplikowane niz u nas. Oprocz podzialu stawek ze wzgledu na forme zatrudnienia jest takze podzial na landy zachodnie i wschodnie.

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-13 11:03:00
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 13.03.2012 10:49, MarlonB pisze:

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że
to oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i
nie chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od
1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.
Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

ROTFL

Co za brednie...

Ty w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością?

Posiadacz toalet do sprzątania nie musi mieć kogoś do sprzątania na
etat, zwłaszcza cały!

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

Data: 2012-03-13 11:22:55
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5f1b54$1news.home.net.pl...
W dniu 13.03.2012 10:49, MarlonB pisze:

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że
to oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i
nie chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od
1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.
Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

ROTFL

Co za brednie...

ORLY? Dajesz i udowadnias, że sie mylę!

Ty w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością?
Posiadacz toalet do sprzątania nie musi mieć kogoś do sprzątania na
etat, zwłaszcza cały!

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

Spokojnie, to tylko przykład. Wiesz, możesz podstawić sobie za tego sprzątacza kogo chcesz :) To taki przykład chłopie, przykład! Ten sprzątacz nawet nie istnieje haha :)))

Dziwi mnie, że podstawy ekonomi przychodzą ludziom tak trudno. Co jest nielogicznego w tym co napisałem? Serio, fascynuje mnie sposób myślenia osób, które nie rozumieją tak prostego języka? Jeśli się mylę, tym nardziej banalnym będzie obalenie, tego co piszę :)

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-13 11:32:04
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 13.03.2012 11:22, MarlonB pisze:

Ty w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością?
Posiadacz toalet do sprzątania nie musi mieć kogoś do sprzątania na
etat, zwłaszcza cały!

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

Spokojnie, to tylko przykład. Wiesz, możesz podstawić sobie za tego
sprzątacza kogo chcesz :)

Tak, wiem. I nadal moja odpowiedź będzie dokładnie taka sama - nie musi
to być etat, zwłaszcza pełny.

[ciach]

Dziwi mnie, że podstawy ekonomi przychodzą ludziom tak trudno. Co jest
nielogicznego w tym co napisałem? Serio, fascynuje mnie sposób myślenia
osób, które nie rozumieją tak prostego języka?

Musisz być zatem zafascynowany sobą.

Piszę wyraźnie: płaca minimalna dotyczy ETATU. Etat to nie jedyna forma
uzyskiwania wykonania jakiegoś zadania za pieniądze. Masz niepełne
etaty, zlecenia, umowy o dzieło oraz np. zamówienie usługi w firmie
zewnętrznej.

Czego w powyższym nie rozumiesz?

Data: 2012-03-13 11:56:21
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-13 11:32, Andrzej Lawa pisze:
Piszę wyraźnie: płaca minimalna dotyczy ETATU. Etat to nie jedyna forma
uzyskiwania wykonania jakiegoś zadania za pieniądze. Masz niepełne
etaty, zlecenia, umowy o dzieło oraz np. zamówienie usługi w firmie
zewnętrznej.

Czego w powyższym nie rozumiesz?

Dlaczego zatem coś, co sprawdza się na nieetatach (brak pensji minimalnej) nie powoduje, że ludzie pracują za darmo, nie może sprawdzić się na etacie?

Przecież brak pen-min. na zleceniach to tylko argument przeciwko ustalania pen-min. na etatach.

--
Liwiusz

Data: 2012-03-13 12:16:29
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 13.03.2012 11:56, Liwiusz pisze:

Czego w powyższym nie rozumiesz?

Dlaczego zatem coś, co sprawdza się na nieetatach (brak pensji
minimalnej) nie powoduje, że ludzie pracują za darmo, nie może sprawdzić
się na etacie?

Przecież brak pen-min. na zleceniach to tylko argument przeciwko
ustalania pen-min. na etatach.

Nie do końca.

Etat to nie tylko "przywileje" dla pracownika, ale także pewne korzyści
dla pracodawcy. Tak to w życiu jest - coś za coś.

Chcesz mieć pracownika na stałe? Chcesz skusić kogoś, kto chce być na
stałe? Chcesz związać pracownika z firmą - żeby bardziej czuł się jej
częścią? Dajesz etat i musisz za to zapłacić.

Chcesz brać łebków z łapanki? Robisz zlecenia lub dzieła.

Nie chcesz zawracać sobie głowy sprawami personalnymi a mieć robotę
zrobioną? Podpisujesz umowę z firmą zewnętrzną i to ona się martwi tym,
czy będzie dzieło, zlecenie czy etat.

Data: 2012-03-13 19:27:59
Autor: Shrek
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-13 11:56, Liwiusz wrote:
W dniu 2012-03-13 11:32, Andrzej Lawa pisze:
Piszę wyraźnie: płaca minimalna dotyczy ETATU. Etat to nie jedyna forma
uzyskiwania wykonania jakiegoś zadania za pieniądze. Masz niepełne
etaty, zlecenia, umowy o dzieło oraz np. zamówienie usługi w firmie
zewnętrznej.

Czego w powyższym nie rozumiesz?

Dlaczego zatem coś, co sprawdza się na nieetatach (brak pensji
minimalnej) nie powoduje, że ludzie pracują za darmo, nie może sprawdzić
się na etacie?

Ja bym się raczej zapytał dlaczego brak pensji minimalnej na nieetatach nie powoduje spadku bezrobocia do zeta, jak tu jeden mędrzec postulował;)

Shrek.

Data: 2012-03-14 00:18:53
Autor: Gotfryd Smolik news
Czy takie praktyki sa legalne?
On Tue, 13 Mar 2012, Shrek wrote:

On 2012-03-13 11:56, Liwiusz wrote:

Dlaczego zatem coś, co sprawdza się na nieetatach (brak pensji
minimalnej) nie powoduje, że ludzie pracują za darmo, nie może sprawdzić
się na etacie?

Ja bym się raczej zapytał dlaczego brak pensji minimalnej na nieetatach nie powoduje spadku bezrobocia do zeta, jak tu jeden mędrzec postulował;)

  Powoduje, tylko pracujacy sa "nielegalni". Dorabiaja w sposób ukryty,
do tego "pracodawcy" z tego korzystaja do ukrycia podatków.
  Bezrobotni bieduja, ale srednio biorac mniej niż "oficjalnie".
  Czasami słychac o reakcji "ale ja tylko chcę kwitek ze nie ma roboty" :P
  To się nazywa "szara strefa".

<prawo Gowina>
  Wiesz jak Hitler zlikwidował bezrobocie?
  UNIEMOŻLIWIŁ zatrudnianie na czarno - to, że bezrobotni poszli łopatami
machać przy autostradzie jest sprawa drugorzędna (a może nawet
trzeciorzędna), pierwszorzędne jest to, że "pracodawcy" nie mieli
wyboru "bezrobotnych", czekajacych na targowisku na hasło "taka
a taka robota za 5/8/15 zł/h". Za daleko mieli do domu (wyjazd
na weekend, a to chyba i nie każdy).
  Oczywiscie, mamy swiadomosc że przymus pracy doskonale nadaje się
do uciszenia wszystkich "nieprawomyslnych" (komunistom też to
wychodziło), ale idzie o problem wymierzenia "szarej strefy".
<\prawo Gowina>

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-03-14 15:39:02
Autor: Icek
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-13 11:56, Liwiusz pisze:
W dniu 2012-03-13 11:32, Andrzej Lawa pisze:
Piszę wyraźnie: płaca minimalna dotyczy ETATU. Etat to nie jedyna forma
uzyskiwania wykonania jakiegoś zadania za pieniądze. Masz niepełne
etaty, zlecenia, umowy o dzieło oraz np. zamówienie usługi w firmie
zewnętrznej.

Czego w powyższym nie rozumiesz?

Dlaczego zatem coś, co sprawdza się na nieetatach (brak pensji
minimalnej) nie powoduje, że ludzie pracują za darmo, nie może sprawdzić
się na etacie?

Przecież brak pen-min. na zleceniach to tylko argument przeciwko
ustalania pen-min. na etatach.

a tak pracowaliby na etacie

a dlaczego składka zdrowotna jest zależna od zarobków ? Jak zarabiam więcej płacę więcej zdrowotnej. Czy mam krótszą kolejkę ? Więcej specjalistów dostępnych ?


Icek

Data: 2012-03-14 15:43:00
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 15:39, Icek pisze:

a dlaczego składka zdrowotna jest zależna od zarobków ? Jak zarabiam
więcej płacę więcej zdrowotnej. Czy mam krótszą kolejkę ? Więcej
specjalistów dostępnych ?

Nie rozumiesz podstaw koncepcji ubezpieczeń.

Data: 2012-03-13 12:36:30
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5f2224$1news.home.net.pl...
W dniu 13.03.2012 11:22, MarlonB pisze:

Ty w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością?
Posiadacz toalet do sprzątania nie musi mieć kogoś do sprzątania na
etat, zwłaszcza cały!

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

Spokojnie, to tylko przykład. Wiesz, możesz podstawić sobie za tego
sprzątacza kogo chcesz :)

Tak, wiem. I nadal moja odpowiedź będzie dokładnie taka sama - nie musi
to być etat, zwłaszcza pełny.

[ciach]

Dziwi mnie, że podstawy ekonomi przychodzą ludziom tak trudno.

Podstawy ekonomii przychodza ludziom bardzo prosto. Nie tylko tym po studiach. Ekonomia jest bardzo logiczna.
Ale nie ta Twoja. Twoja jest z innego wymiaru czasoprzestrzeni, i nijak sie ma do rzeczywistosci.

Co jest
nielogicznego w tym co napisałem?

Absolutnie WSZYSTKO. Tylko trzeba miec umysl, zeby to zrozumiec.

Serio, fascynuje mnie sposób myślenia
osób, które nie rozumieją tak prostego języka?

A mnie na przyklad nie fascynują twoje fascynacje. Idz se bredzic gdzie chcesz.

Data: 2012-03-14 15:37:58
Autor: Icek
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-13 11:03, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 13.03.2012 10:49, MarlonB pisze:

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że
to oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i
nie chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od
1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.
Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

ROTFL

Co za brednie...

Ty w ogóle masz jakiś kontakt z rzeczywistością?

Posiadacz toalet do sprzątania nie musi mieć kogoś do sprzątania na
etat, zwłaszcza cały!

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

gość ma trochę racji. Ekonomia to trochę bardziej rozbudowany mechanizm. Nie zmiania faktu, że opasły kodeks pracy i płaca minimalna to kłopot


Nie mogę zatrudnić czasowo kogoś na tydzień do sprzątania kibla za 600 złotych w przeliczeniu na miesiąc.



Icek

Data: 2012-03-14 14:41:42
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
Icek napisa?(a):

Nie mogę zatrudnić czasowo kogoś na tydzień do sprzątania kibla za 600 złotych w przeliczeniu na miesiąc.

Mozesz za to komus zlecic wykonanie konkretnych zadan w tym konkretnym kiblu za konkretne pieniadze. j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 21:58:48
Autor: Gotfryd Smolik news
Czy takie praktyki sa legalne?
On Wed, 14 Mar 2012, januszek wrote:

Icek napisa?(a):

Nie mogę zatrudnić czasowo kogoś na tydzień do sprzątania kibla za 600
złotych w przeliczeniu na miesiąc.

Mozesz za to komus zlecic wykonanie konkretnych zadan w tym konkretnym
kiblu za konkretne pieniadze.

  Tylko tak długo, jak długo danej pracy nie trzeba nadzorować.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-03-14 15:47:16
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 15:37, Icek pisze:

A płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu!

gość ma trochę racji.

Nie ma.

Ekonomia to trochę bardziej rozbudowany mechanizm.

Owszem - cały czas o tym piszę.

Nie zmiania faktu, że opasły kodeks pracy i płaca minimalna to kłopot

Opasły -tak. Ale płaca minimalna??

Nie mogę zatrudnić czasowo kogoś na tydzień do sprzątania kibla za 600
złotych w przeliczeniu na miesiąc.

Ręce opadają... Nie dość, że twoja wypowiedź jest wewnętrznie niespójna,
to najwyraźniej nie przeczytałeś tego, co ja napisałem a na co mi
odpowiadasz!

Ponownie: płaca minimalna dotyczy wyłącznie etatu! I jest proporcjonalna
do wymiaru czasu pracy!

Chcesz zatrudnić kogoś, żeby w miesiącu wykonał ci tydzień sprzątania?
Podpisujesz umowę na ćwierć etatu i wtedy minimalne wynagrodzenie brutto
masz na poziomie 375zł.

Czego nadal nie rozumiesz?

Data: 2012-03-13 12:33:44
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn597$si5$1mx1.internetia.pl...

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że to oczywiste. Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i nie chce umieć nie znalazłby pracy, jeśli cena minimalna byłaby od 1500zł.

No popatrz. Place minimalne są, a mimo to sprzatacze sa w kazdym miejskim kiblu. Czyli sa zaprzeczeniem twoich kretynskich teorii.

Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.

Taaa.. A właściciel sam by przyszedł kible sprzątać. Weż chlopie chociaż sprobuj nawiazac jakis kontakt z rozumem, co?

Data: 2012-03-13 17:59:54
Autor: Shrek
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-13 10:49, MarlonB wrote:

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że
to oczywiste.

Zasadniczo "każdy" teraz też może. Np na pól etatu. Tak naprawdę nie "każdy", ale rozumiem, że to przybliżenie wykluczające rencistów, nieletnich itd.

Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i
nie chce umieć nie znalazłby pracy,

I sądzisz, że w tej chwili na jednego klopa przypada jeden z mopem i płacą minimalną? Bo jak nie to jak wyżej.

jeśli cena minimalna byłaby od
1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.

Hm... Zaraz, to kto teraz kible sprząta.

Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

600 PLN/30 = 20PLN/dzień. Co powoduje w tobie wiarę, że jak zaproponujesz im pracę z taką płacą, to wybiorą tą pracę zamiast szarej strefy? Przecież już lepiej na tym wyjdzie jak puszki pozbiera. Albo usiądzie na ulicy i będzie żebrał. 20PLN dziennie to chyba nie będzie jakieś wielki wyzwanie?

Shrek.

Data: 2012-03-14 11:25:03
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Shrek" <user@domain.invalid> napisał w wiadomości news:jjnuea$38l$1inews.gazeta.pl...
On 2012-03-13 10:49, MarlonB wrote:

Jeśli nie byłoby płacy minimalnej - każdy by mógł pracować. Myślałem, że
to oczywiste.

Zasadniczo "każdy" teraz też może. Np na pól etatu. Tak naprawdę nie "każdy", ale rozumiem, że to przybliżenie wykluczające rencistów, nieletnich itd.

Część ludzi nie może, ale z zupełnie innych powodów jak płaca min. Jest socjal, podatek dochodowy i takie tam inne.

Ktoś kto sprząta ubikacje za 600zł i nic innego nie umie i
nie chce umieć nie znalazłby pracy,

I sądzisz, że w tej chwili na jednego klopa przypada jeden z mopem i płacą minimalną? Bo jak nie to jak wyżej.

Nie rozumiem związku liczby klopów? Co to ma wspólnego z czymkolwiek?

jeśli cena minimalna byłaby od
1500zł. Nasz sprzątacz by się już nie załapał, bo nie jest tyle wart.

Hm... Zaraz, to kto teraz kible sprząta.

Nikt na etacie, lub jeśli w miejscach gdzie czystość kibli wpływa znacząco na zyski pracodawcy, a tym samym można zapłacić sprzątaczowi więcej - być może tam sprzątacz ma etat.
Mój błąd, że nie napisałem, że chodzi o etat. Jeśli mówimy poza etatem, to temat jest znacznie szerszy.

Musiałby zasilić szarą strefę i oficjalnie byłby na bezrobociu.

600 PLN/30 = 20PLN/dzień. Co powoduje w tobie wiarę, że jak zaproponujesz im pracę z taką płacą, to wybiorą tą pracę zamiast szarej strefy? Przecież już lepiej na tym wyjdzie jak puszki pozbiera. Albo usiądzie na ulicy i będzie żebrał. 20PLN dziennie to chyba nie będzie jakieś wielki wyzwanie?

Zaproponuje tyle na ile oboje się zgodzimy. Jeśli ja lub on się nie zgodzimy, to oboje zweryfikujemy co nam się bardziej opłaca - mnie dać więcej lub go nie mieć, lub on mieć mniej lub nie mieć pracy. W momencie jeśli jest płaca min, nie mogę mu przedstawić pełnej oferty, która być może go zainteresuje. Mowa, powtarzam o etacie.

M.

Data: 2012-03-14 20:47:44
Autor: Shrek
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14 11:25, MarlonB wrote:

Zasadniczo "każdy" teraz też może. Np na pól etatu. Tak naprawdę nie
"każdy", ale rozumiem, że to przybliżenie wykluczające rencistów,
nieletnich itd.

Część ludzi nie może, ale z zupełnie innych powodów jak płaca min. Jest
socjal, podatek dochodowy i takie tam inne.

Jak nie może? Znaczy jesli np chciałbyś żebym ci umył samochód i ja chciałbym to zrobic za powiedzmy 50 PLN, to coś nam zabrania spisannia umowy o dzieło?


Mój błąd, że nie napisałem, że chodzi o etat. Jeśli mówimy poza etatem,
to temat jest znacznie szerszy.

No to teraz zaczynam rozumieć. Ale w czym masz problem, żeby ogarnąć ten szerszy temat?

600 PLN/30 = 20PLN/dzień. Co powoduje w tobie wiarę, że jak
zaproponujesz im pracę z taką płacą, to wybiorą tą pracę zamiast
szarej strefy? Przecież już lepiej na tym wyjdzie jak puszki pozbiera.
Albo usiądzie na ulicy i będzie żebrał. 20PLN dziennie to chyba nie
będzie jakieś wielki wyzwanie?

Zaproponuje tyle na ile oboje się zgodzimy. Jeśli ja lub on się nie
zgodzimy, to oboje zweryfikujemy co nam się bardziej opłaca - mnie dać
więcej lub go nie mieć, lub on mieć mniej lub nie mieć pracy.

To przyjmij do wiadomości, że praca na etat za 600 PLN nikogo nie będzie interesować. Powody jak wyżej.

W momencie
jeśli jest płaca min, nie mogę mu przedstawić pełnej oferty, która być
może go zainteresuje. Mowa, powtarzam o etacie.

Co żeś się tego etetu upiął?

Shrek.

Data: 2012-03-15 08:28:10
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 20:47, Shrek pisze:

W momencie
jeśli jest płaca min, nie mogę mu przedstawić pełnej oferty, która być
może go zainteresuje. Mowa, powtarzam o etacie.

Co żeś się tego etetu upiął?

Bo przyjęcie do wiadomości istnienia innych opcji psuje jego teorię.

Data: 2012-03-11 11:18:47
Autor: m
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 10.03.2012 22:17, ToMasz pisze:
W dniu 09.03.2012 13:39, MarlonB pisze:

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości
news:jjb01h$i5n$1news.dialog.net.pl...
Wyobrazmy sobie jakas firme, ktora prowadzi restauracje, czy siec
restauracji w kilku miastach 9ne ma chyba to znaczenia).
Na co dzien w restauracjach jest srednia liczba ludzi, wiec nie ma za
duzo zatrudnionego personelu. Ale raz na jakis czas zdarzaj sie dni,
kiedywiadomo, ze w restauracjach bedzie nawalnica ludzi. Na przyklad
Walentynki, Dzien Kobiet itp. Firma wtedy sie oglasza, ze przyjmie
pracownikow na okres probny na jedno konkretne miejsce. Przyjmuja do
restauracji kilku mlodych ludzi (na przyklad studentow), zajezdzaja
ich przez trzy-cztery dni (wlasnie wtedy, kiedy jest wiecej klientow),
a pozniej, jak nawalnica sie skonczy, mowia im, ze.. ich okres probny
wlasnie sie skonczyl, przepraszaja, ale juz maja wybranego jednego
pracownika na to miejsce. A tymczasem prawda jest taka, ze nie
przyjmuja na nie nikogo. I tak do nastepnego wzmozonego okresu. I
teraz moje pytanie. Czy takie praktyki sa legalne?

Swoją drogą, dlaczego sugerujesz, że takie działania powinny być
regulowane? Przecież taka osoba, ma wybór. Jak wybierze źle, to na drugi
raz się nauczy. A Ty byś chciał, żeby za nas myślało państwo? To taki
ktoś urodziłby się głupi i głupi umarł - zero nauki. Jeśli wszystko
będzie regulowane to do czego my, jako ludzie, zostaniemy sprowadzeni?

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne
metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o
pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek -

Tutaj państwo nie ma nic do rzeczy. Przecież Państwo nie zabrania zatrudnienia tłumu pracowników na 1,2,3 dni.

To co wątkotwórca planuje, to najordynarniejsze oszustwo (w znaczeniu potocznym, być może prawnym też) - da ludziom do zrozumienia że mają szansę na dłuższą współpracę a z góry planuje "użyć" ich tylko przez 1 dzień.

I to pozostaje wątpliwe moralnie niezależnie od tego czy ZUS byłby 0, 10, 20 czy 80%

p. m.

Data: 2012-03-11 18:18:00
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "m" <mvoicem@gmail.com> napisał w wiadomości news:4f5c7c07$0$26685$65785112news.neostrada.pl...

To co wątkotwórca planuje, to najordynarniejsze oszustwo (w znaczeniu potocznym, być może prawnym też) - da ludziom do zrozumienia że mają szansę na dłuższą współpracę a z góry planuje "użyć" ich tylko przez 1 dzień.

I to pozostaje wątpliwe moralnie niezależnie od tego czy ZUS byłby 0, 10, 20 czy 80%

A dlaczego sugerujesz, że ja to planuję? Jest DOKLADNIE odwrotnie. Krotko przez Walentynkami moj syn znalazl w internecie ogloszenie, ze wroclawska chinska restauracja Wook szuka ludzi do pracy. Zglosil sie do nich, i zostal zatrudniony na okres probny. Oprocz niego chyba jeszcze czterech bylo przyjetych na identycznych warunkach. Popracowal piec dni, i po tym terminie uslyszal, ze wybrali kogos innego.
Od znajomych dowiedzial sie, ze z wszystkich tych przyjetych, nikt nie dostal pracy (w ogole po Walentynkach zwolnili wszystkich tych przyjetych na okres probny). A przed Dniem kobiet znow sie oglosili, ze szukaja ludzi do pracy. Wkurzylo mnie to, i dlatego tu zapytalem. Wiec na przyszlosc nie rzucaj oskarzen bez znakomosci faktow.

Data: 2012-03-12 18:33:27
Autor: m
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 11.03.2012 18:18, Ajgor pisze:
Użytkownik "m"<mvoicem@gmail.com>  napisał w wiadomości
news:4f5c7c07$0$26685$65785112news.neostrada.pl...

To co wątkotwórca planuje, to najordynarniejsze oszustwo (w znaczeniu
potocznym, być może prawnym też) - da ludziom do zrozumienia że mają
szansę na dłuższą współpracę a z góry planuje "użyć" ich tylko przez 1
dzień.

I to pozostaje wątpliwe moralnie niezależnie od tego czy ZUS byłby 0, 10,
20 czy 80%

A dlaczego sugerujesz, że ja to planuję? Jest DOKLADNIE odwrotnie. [...]
Wiec na przyszlosc nie
rzucaj oskarzen bez znakomosci faktow.

Data: 2012-03-11 18:13:23
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjgge9$d62$1inews.gazeta.pl...

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek - wszystko OK. tak to kombinacje stosują.
Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna bezrobocie spadło by niemal do zera?

Raczej chyba płace spadły by niemal do zera. Legalnie.
Miał bys do wyboru. Pracować za 100zł miesięcznie, albo iść grzebać po śmietnikach.

Data: 2012-03-11 20:42:22
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-11 18:13, Ajgor pisze:
Raczej chyba płace spadły by niemal do zera. Legalnie.
Miał bys do wyboru. Pracować za 100zł miesięcznie, albo iść grzebać po
śmietnikach.

Naprawdę w to wierzysz?

--
Liwiusz

Data: 2012-03-11 20:45:36
Autor: qwerty
Czy takie praktyki sa legalne?
Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jjiv6t$7al$1@inews.gazeta.pl...
Naprawdę w to wierzysz?

Płaca minimalna jest potrzebna, ale jest także wadą.

Data: 2012-03-11 22:15:44
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jjiv6t$7al$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-11 18:13, Ajgor pisze:
Raczej chyba płace spadły by niemal do zera. Legalnie.
Miał bys do wyboru. Pracować za 100zł miesięcznie, albo iść grzebać po
śmietnikach.

Naprawdę w to wierzysz?

Oczywiście. Polacy są narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w ogóle najchętniej zatrudniali by za darmo.

Data: 2012-03-11 22:25:09
Autor: spp
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-11 22:15, Ajgor pisze:

Raczej chyba p�ace spad�y by niemal do zera. Legalnie.
Mia� bys do wyboru. Pracowa� za 100z� miesi�cznie, albo i�� grzeba� po
�mietnikach.

Naprawdďż˝ w to wierzysz?

Oczywi�cie. Polacy s� narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w og�le
najch�tniej zatrudniali by za darmo.

A co to wspólnego ma z narodowością?

--
spp

Data: 2012-03-12 10:02:53
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "spp" <spp-to-ja@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjj57m$id6$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-11 22:15, Ajgor pisze:

Raczej chyba p?ace spad?y by niemal do zera. Legalnie.
Mia? bys do wyboru. Pracowa? za 100z? miesi?cznie, albo i?? grzeba? po
?mietnikach.

Naprawd? w to wierzysz?

Oczywi?cie. Polacy s? narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w og?le
najch?tniej zatrudniali by za darmo.

A co to wspólnego ma z narodowością?

Popracuj w Holandii, Niemczech, czy Anglii, a zobaczysz, jaka jest roznica w pracy w Polsce, i w innych krajach.
To jest polska cecha narodowa.

Data: 2012-03-12 11:00:28
Autor: Przemek Lipski
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjke2b$5vi$1news.dialog.net.pl...

Użytkownik "spp" <spp-to-ja@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjj57m$id6$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-11 22:15, Ajgor pisze:

Raczej chyba p?ace spad?y by niemal do zera. Legalnie.
Mia? bys do wyboru. Pracowa? za 100z? miesi?cznie, albo i?? grzeba? po
?mietnikach.

Naprawd? w to wierzysz?

Oczywi?cie. Polacy s? narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w og?le
najch?tniej zatrudniali by za darmo.

A co to wspólnego ma z narodowością?

Popracuj w Holandii, Niemczech, czy Anglii, a zobaczysz, jaka jest roznica w pracy w Polsce, i w innych krajach.
To jest polska cecha narodowa.

Bzdury, gdyby tylko mogli, to by płacili mniej także w innych krajach...

Data: 2012-03-12 16:44:45
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Przemek Lipski" <pclipski@interia.pl> napisał w wiadomości news:jjkl22$fb8$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjke2b$5vi$1news.dialog.net.pl...

Użytkownik "spp" <spp-to-ja@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjj57m$id6$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-11 22:15, Ajgor pisze:

Raczej chyba p?ace spad?y by niemal do zera. Legalnie.
Mia? bys do wyboru. Pracowa? za 100z? miesi?cznie, albo i?? grzeba? po
?mietnikach.

Naprawd? w to wierzysz?

Oczywi?cie. Polacy s? narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w og?le
najch?tniej zatrudniali by za darmo.

A co to wspólnego ma z narodowością?

Popracuj w Holandii, Niemczech, czy Anglii, a zobaczysz, jaka jest roznica w pracy w Polsce, i w innych krajach.
To jest polska cecha narodowa.

Bzdury, gdyby tylko mogli, to by płacili mniej także w innych krajach...


A czemu nie mogą? Aaaa też mają płacę minimalną?

Data: 2012-03-12 12:00:57
Autor: spp
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-12 10:02, Ajgor pisze:

Oczywi?cie. Polacy s? narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w og?le
najch?tniej zatrudniali by za darmo.

A co to wsp�lnego ma z narodowo�ci�?

Popracuj w Holandii, Niemczech, czy Anglii, a zobaczysz, jaka jest roznica w
pracy w Polsce, i w innych krajach.

Pracowałem - miłość do pieniądza jest wszędzie jednakowa.

To jest polska cecha narodowa.

Podobnie jak zrzędzenie ...

--
spp

Data: 2012-03-11 22:37:29
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-11 22:15, Ajgor pisze:
Użytkownik "Liwiusz"<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  napisał w wiadomości
news:jjiv6t$7al$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2012-03-11 18:13, Ajgor pisze:
Raczej chyba płace spadły by niemal do zera. Legalnie.
Miał bys do wyboru. Pracować za 100zł miesięcznie, albo iść grzebać po
śmietnikach.

Naprawdę w to wierzysz?

Oczywiście. Polacy są narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w ogóle
najchętniej zatrudniali by za darmo.

Tworzysz wewnętrznie sprzeczne teorie. Naród chciwców nigdy nie pracowałby za darmo.

--
Liwiusz

Data: 2012-03-12 10:01:50
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:jjj5uo$qd7$1inews.gazeta.pl...

Naprawdę w to wierzysz?

Oczywiście. Polacy są narodem bardzo chciwym, i jak by mogli, to w ogóle
najchętniej zatrudniali by za darmo.

Tworzysz wewnętrznie sprzeczne teorie. Naród chciwców nigdy nie pracowałby za darmo.

Nie ma w tym żadnej sprzecznosci. Mowilem o pracodawcach, a nie pracobiorcach. Jak ktos juz ma firme, to zaczyna byc tak chciwy, ze mu chciwosc na mozg pada totalnie. Najchetniej zerowal by jak hiena na tych, ktorych zatrudnia. Ktoś wymyslil, ze zeby miec zyski, trzeba jak najwiecej oszczedzac, co jest bzdura. Wieksze zyski sa generowane raczej przez inwestycje i rozwoj, a nie przez oszczednosci, ale do oszczednosci podchodzi sie u nas w najgorszy mozliwy sposob. Oszczedza sie na płacach, na zatrudnieniu i na jakości. Dlatego mamy firmy, w ktorych kazdy pracuje za trzech, zarabia za polowe, i wytwarza tandete rozpadajaca sie w rekach, a jak by chcial wytwarzac porzadny jakosciowo produkt, to nie moze, bo dostaje najtansze, czyli najgorsze materialy do produkcji. Lata cale mialem z takim podejsciem do czynienia, i mogl bym tu wymienic konkretne przyklady, ale to akurat nie jest w temacie.

Data: 2012-03-12 11:02:51
Autor: Przemek Lipski
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjke0c$5v0$1news.dialog.net.pl...

do oszczednosci podchodzi sie u nas w najgorszy mozliwy sposob. Oszczedza sie na płacach, na zatrudnieniu i na jakości. Dlatego mamy firmy, w ktorych kazdy pracuje za trzech, zarabia za polowe, i wytwarza tandete rozpadajaca sie w rekach, a jak by chcial wytwarzac porzadny jakosciowo produkt, to nie moze, bo dostaje najtansze, czyli najgorsze materialy do produkcji.

O! Widzę kolega też w Irlandii pracuje :)))

Przemek

Data: 2012-03-12 16:45:35
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Przemek Lipski" <pclipski@interia.pl> napisał w wiadomości news:jjkl6h$fh3$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjke0c$5v0$1news.dialog.net.pl...

do oszczednosci podchodzi sie u nas w najgorszy mozliwy sposob. Oszczedza sie na płacach, na zatrudnieniu i na jakości. Dlatego mamy firmy, w ktorych kazdy pracuje za trzech, zarabia za polowe, i wytwarza tandete rozpadajaca sie w rekach, a jak by chcial wytwarzac porzadny jakosciowo produkt, to nie moze, bo dostaje najtansze, czyli najgorsze materialy do produkcji.

O! Widzę kolega też w Irlandii pracuje :))

Nie. W Polsce.

Data: 2012-03-12 11:25:48
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjime3$bl8$1news.dialog.net.pl...

Użytkownik "ToMasz" <twitek4@.gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jjgge9$d62$1inews.gazeta.pl...

no właśnie! "z ust" mi to wyjąłeś. Gdyby _PAŃSTWO_ umożliwiło inne metody zatrudniania nie budziło by to moralnych zastrzeżeń. Umowa o pracę na 5 dni, mały zusik, mały podatek - wszystko OK. tak to kombinacje stosują.
Wiedzieliście że gdyby nie istniało coś takiego jak płaca minimalna bezrobocie spadło by niemal do zera?

Raczej chyba płace spadły by niemal do zera. Legalnie.
Miał bys do wyboru. Pracować za 100zł miesięcznie, albo iść grzebać po śmietnikach.

O jaaa... Myślałem, że komunizm nauczył ludzi co to znaczy centralne sterowanie ceną... Mówisz dokładnie to samo, co sąsiedzi z bloku mojego dziadka :) "Ło Jezu, jakby każdy mógł ceny sobie ustalać w sklepie, to jakiś bogaty by wszystko wykupił i nic na półkach by nie było! Kartki muszą być i limity też!". Oczywiście zdajesz sobie sprawe z absurdu tej wypowiedzi.

Ty myślisz ze bogaty (posiadający dobra) może wszystko. I TO JEST BŁĄD! Pracownik ma towar i pracodawca ma towar. Oboje godzicie się na kurs wymiany: on jak i ty chcecie dokonać transakcji. Pracodawca potrzebuje, aby ktoś dokonał pracy, a ty potrzebujesz pieniędzy, jedzenia, czegokolwiem.

Co to oznacza? Że równie dobrze mógłbym powiedzieć, że to ja jestem bogaty, bo mam umiejętności i wolny czas i życzę sobie 100000zł za godzinę! A jak ci nie pasuje pracodawco, to idź szperaj po śmietnikach! Mam nadzieje, że tu też zauważysz absurd sytuacji.

Płaca minimalna jest podniesieniem kosztów pracodawcy, bez podniesienia produkcji! Znaczy to, że firma MUSI podnieść ceny - bo skądś się pieniądze muszą brać. A za bułki, masło, buty, telewizory płaci każdy, czyli jesteś stratny jako konsument. Zarobisz więcej 1200zł rocznie, ale na produkty wydasz więcej o jakieś 1800zł. Dlaczego tak jest? Przez podatek! Który płaci pracownik i pracodawca na spółkę, im więcej zarabiasz tym on większy. To znaczy, że ceny końcowego produktu rosną zawsze szybciej niż pensja.

Konkluzja jest taka, że lepiej zarabiać 600zł na miesiąc i mieć bułki i inne produkty za 2gr, niż mieć 10.000zł i koszt bułku za 70zł.

Temat jest obszerny i napisałem ten tekst bez obliczeń, do których każdego zachęcam. Dyskusja na temat płacy minimalnej jest bardzo ciekawa!

Pozdrawiam.

M.

Data: 2012-03-12 11:44:29
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 12.03.2012 11:25, MarlonB pisze:

Co to oznacza? Że równie dobrze mógłbym powiedzieć, że to ja jestem
bogaty, bo mam umiejętności i wolny czas i życzę sobie 100000zł za
godzinę! A jak ci nie pasuje pracodawco, to idź szperaj po śmietnikach!
Mam nadzieje, że tu też zauważysz absurd sytuacji.

Nie, nie równie dobrze - bo istnieje niedobór pracy, a nie niedobór siły
roboczej (pomijając nieliczne przypadki szczególne).

Nadmiar regulacji i opodatkowania jest szkodliwy, ale tak samo brak
jakichkolwiek regulacji powoduje patologie - wystarczy popatrzeć
chociażby na epokę wiktoriańską w Anglii. Rewolucja przemysłowa,
tuczenie kapitalistów i małe dzieci zasuwające wbrew podstawom BHP w
zakładach przemysłowych za pensyjkę ledwie pozwalającą przeżyć (albo i
to nie). A jak któryś miał wypadek? A niech zdycha pod płotem!

Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku...

Data: 2012-03-12 11:53:51
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5dd38d$1news.home.net.pl...
W dniu 12.03.2012 11:25, MarlonB pisze:

Co to oznacza? Że równie dobrze mógłbym powiedzieć, że to ja jestem
bogaty, bo mam umiejętności i wolny czas i życzę sobie 100000zł za
godzinę! A jak ci nie pasuje pracodawco, to idź szperaj po śmietnikach!
Mam nadzieje, że tu też zauważysz absurd sytuacji.

Nie, nie równie dobrze - bo istnieje niedobór pracy, a nie niedobór siły
roboczej (pomijając nieliczne przypadki szczególne).

Nadmiar regulacji i opodatkowania jest szkodliwy, ale tak samo brak
jakichkolwiek regulacji powoduje patologie - wystarczy popatrzeć
chociażby na epokę wiktoriańską w Anglii. Rewolucja przemysłowa,
tuczenie kapitalistów i małe dzieci zasuwające wbrew podstawom BHP w
zakładach przemysłowych za pensyjkę ledwie pozwalającą przeżyć (albo i
to nie). A jak któryś miał wypadek? A niech zdycha pod płotem!

Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku...

Jeżeli ludzi ci mieli wybór i nikt ich nie zmuszał, nie możesz wynić kapitalizmu przez pryzmat ich wyborów. Tak wybrali i tak chcieli. Inaczej nikt by nie pracował jeśli było coś bardziej opłacalnego do roboty. Jeśli nie było, to żadna regulacja by tu nie pomogła :) Jeśli z kolei nie mieli wyboru, to znaczy, że były regulacje, a to oznacza, że nie było kapitalizmu.

Pamiętaj, że w kapitaliźmie nie ma wyzysków z żadnej strony.

Pozdrawiam.

M.

Data: 2012-03-12 11:56:29
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 12.03.2012 11:53, MarlonB pisze:

Jeżeli ludzi ci mieli wybór i nikt ich nie zmuszał, nie możesz wynić
kapitalizmu przez pryzmat ich wyborów. Tak wybrali i tak chcieli.
Inaczej nikt by nie pracował jeśli było coś bardziej opłacalnego do
roboty. Jeśli nie było, to żadna regulacja by tu nie pomogła :) Jeśli z
kolei nie mieli wyboru, to znaczy, że były regulacje, a to oznacza, że
nie było kapitalizmu.

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Serdecznie ci życzę takiego "wyboru".

Pamiętaj, że w kapitaliźmie nie ma wyzysków z żadnej strony.

ROTFL

Co za brednie...

Data: 2012-03-12 12:24:09
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5dd65d$1news.home.net.pl...
W dniu 12.03.2012 11:53, MarlonB pisze:

Jeżeli ludzi ci mieli wybór i nikt ich nie zmuszał, nie możesz wynić
kapitalizmu przez pryzmat ich wyborów. Tak wybrali i tak chcieli.
Inaczej nikt by nie pracował jeśli było coś bardziej opłacalnego do
roboty. Jeśli nie było, to żadna regulacja by tu nie pomogła :) Jeśli z
kolei nie mieli wyboru, to znaczy, że były regulacje, a to oznacza, że
nie było kapitalizmu.

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Serdecznie ci życzę takiego "wyboru".

Pamiętaj, że w kapitaliźmie nie ma wyzysków z żadnej strony.

ROTFL

Co za brednie...
?
Zauważyłem, że wiele osób myli co to jest kapitalizm i myślę, że ty też. Polecam ten link http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm.

System kapitalistyczny opiera się na zasadach:
wolnego obrotu towarami i usługami
wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami
wolnego obrotu kapitałem oraz środkami produkcji

Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm jest ograniczany m.in. przez:
monopole państwowe - według zwolenników kapitalizmu, prywatne monopole praktycznie nie występowałyby przy całkowicie wolnym rynku
ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem bankowym
interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne opodatkowanie
różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
koncesje, zezwolenia
władzę biurokracji

Teraz pomyśl, odsapnij i ponownie spróbuj wskazać gdzie nie mam racji. Raz ci sie nie udało, więc masz drugą szansę :)

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-12 12:30:25
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 12.03.2012 12:24, MarlonB pisze:

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

[ciach]

System kapitalistyczny opiera się na zasadach:
wolnego obrotu towarami i usługami
wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami
wolnego obrotu kapitałem oraz środkami produkcji

No i w epoce wiktoriańskiej wszystko to było.

Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm
jest ograniczany m.in. przez:
monopole państwowe - według zwolenników kapitalizmu, prywatne monopole
praktycznie nie występowałyby przy całkowicie wolnym rynku
ograniczenia obrotu kapitałowego,

ROTFL

Jesteś bardzo naiwny... albo niedouczony.

Niech zgadnę - korwinista?

Data: 2012-03-12 12:55:50
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5dde51$1news.home.net.pl...
W dniu 12.03.2012 12:24, MarlonB pisze:

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?


System kapitalistyczny opiera się na zasadach:
wolnego obrotu towarami i usługami
wolnej konkurencji pomiędzy podmiotami
wolnego obrotu kapitałem oraz środkami produkcji

No i w epoce wiktoriańskiej wszystko to było.

Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm
jest ograniczany m.in. przez:
monopole państwowe - według zwolenników kapitalizmu, prywatne monopole
praktycznie nie występowałyby przy całkowicie wolnym rynku
ograniczenia obrotu kapitałowego,

ROTFL

Jesteś bardzo naiwny... albo niedouczony.

Wiesz, to samo myślę o tobie :) Ostrożnie z osądami na temat wiedzy, w końcu to ty nie wiedziałeś co to kapitalizm...

Wystarczy popatrzeć co się dzieje na świecie, który powstał dokładnie na tym w co ty naiwnie wierzysz.
Ja nie wierze, że uczestnictwo urzędnika jest potrzebne w każdej transakcji jaką dokonuję, tym bardziej, że trzeba mu dać prowizję. Ty wierzysz i jednocześnie wymuszasz, aby każdy musiał za to płacić.


Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Dla mnie EOT.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-12 13:13:44
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 12.03.2012 12:55, MarlonB pisze:

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego
problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

No beton...

Bogaci mieli wybór.

Biedota - nie.

[ciach]

Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm
jest ograniczany m.in. przez:
monopole państwowe - według zwolenników kapitalizmu, prywatne monopole
praktycznie nie występowałyby przy całkowicie wolnym rynku
ograniczenia obrotu kapitałowego,

ROTFL

Jesteś bardzo naiwny... albo niedouczony.

Wiesz, to samo myślę o tobie :) Ostrożnie z osądami na temat wiedzy, w
końcu to ty nie wiedziałeś co to kapitalizm...

Masz jakieś problemy z czytaniem, pamięcią czy może po prostu jesteś
zakłamany? Doskonale wiem, co to kapitalizm. Ty nie rozumiesz skutków
jego "najczystszej" odmiany.

Wystarczy popatrzeć co się dzieje na świecie, który powstał dokładnie na
tym w co ty naiwnie wierzysz.

Najwyraźniej za słabyś by choćby zacząć pojmować, w co ja wierzę.

Wyraźnie (przynajmniej dla inteligentnych ludzi) pisałem o szukaniu
"złotego środka".

Ja nie wierze, że uczestnictwo urzędnika jest potrzebne w każdej
transakcji jaką dokonuję, tym bardziej, że trzeba mu dać prowizję. Ty
wierzysz i jednocześnie wymuszasz, aby każdy musiał za to płacić.

Nie, nie wierzę. Naucz się łaskawie czytać.

Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Własne czy nie własne - nie istotne. Po prostu przyciąga oszołomów
którym się wydaje, że nieograniczony "dziki" kapitalizm jest receptą na
sukces i dobrobyt dla wszystkich.

Data: 2012-03-13 11:14:26
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5de878$1news.home.net.pl...
W dniu 12.03.2012 12:55, MarlonB pisze:

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego
problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

No beton...

Bogaci mieli wybór.

Biedota - nie.

Nadal nie widzę problemu. Mówisz, że był wybór - czyli można się stać bogatym, tak czy nie? Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby przy odrobinie pracy stać sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma prawdziwego kapitalizmu...). Ty chyba wierzysz, że wszyscy są równi i równie mądrzy i równie pracowici. Ja nie wierze i akceptuje fakt, że głupi i leniwy jak nie dostanie od państwa, to nie dostanie od nikogo. Ty byś co chciał? Dać mu z własnej kieszeni? Droga wolna, ale mnie do tego nie zmuszaj.

Biedota nie ma wyboru - tak jak i teraz, mimo, że dostaje socjal. Teraz też mamy biedę plus całą rzeszę symulantów co CHCĄ być biedni! Co ty na to?

[ciach]

Nigdzie na świecie nie ma systemu w pełni kapitalistycznego. Kapitalizm
jest ograniczany m.in. przez:
monopole państwowe - według zwolenników kapitalizmu, prywatne monopole
praktycznie nie występowałyby przy całkowicie wolnym rynku
ograniczenia obrotu kapitałowego,

ROTFL

Jesteś bardzo naiwny... albo niedouczony.

Wiesz, to samo myślę o tobie :) Ostrożnie z osądami na temat wiedzy, w
końcu to ty nie wiedziałeś co to kapitalizm...

Masz jakieś problemy z czytaniem, pamięcią czy może po prostu jesteś
zakłamany? Doskonale wiem, co to kapitalizm. Ty nie rozumiesz skutków
jego "najczystszej" odmiany.

Oświeć mnie. Serio. Zmienie zdanie i przyznam Ci rację, przedstaw chociaż namiastkę logicznego myślenia.

Osobiście nie wyobrażam sobie, jak w "najczystrzej" formie kapitalizmu można np. głodować?

Wystarczy popatrzeć co się dzieje na świecie, który powstał dokładnie na
tym w co ty naiwnie wierzysz.

Najwyraźniej za słabyś by choćby zacząć pojmować, w co ja wierzę.

Wyraźnie (przynajmniej dla inteligentnych ludzi) pisałem o szukaniu
"złotego środka".

Ja nie wierze, że uczestnictwo urzędnika jest potrzebne w każdej
transakcji jaką dokonuję, tym bardziej, że trzeba mu dać prowizję. Ty
wierzysz i jednocześnie wymuszasz, aby każdy musiał za to płacić.

Nie, nie wierzę. Naucz się łaskawie czytać.

Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Własne czy nie własne - nie istotne. Po prostu przyciąga oszołomów
którym się wydaje, że nieograniczony "dziki" kapitalizm jest receptą na
sukces i dobrobyt dla wszystkich.

Rozumiem, że teraz jest świetnie? W USA jest świetnie? W Szwecji - wybornie?

PS:
Jestem w stanie zaakceptować brak wiedzy, a nawet stanowczy ton, ale braku kultury jest mi ciężko. Chcesz dyskusji, czy tak tylko obśmianie czegoś co nie jesteś w stanie pojąć?

PS2:
Tak, olałem swój własny EOT.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-13 12:02:25
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 13.03.2012 11:14, MarlonB pisze:

No beton...

Bogaci mieli wybór.

Biedota - nie.

Nadal nie widzę problemu.

Jak ślepego jeźdźca zapytali, czy wystartuje w Wielkiej Pardubickiej -
też nie widział przeszkód.

Mówisz, że był wybór - czyli można się stać
bogatym, tak czy nie?

ROTFL

Ty na prawdę jesteś aż tak głupi?

Wyobrażasz sobie, że 6 letni dzieciak z biedoty, bez żadnego
wykształcenia, z sierocińca, mógł stać się bogaty, gdyby tylko o tym
zadecydował??

Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby
przy odrobinie pracy stać sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma

Bzdura.

prawdziwego kapitalizmu...). Ty chyba wierzysz, że wszyscy są równi i
równie mądrzy i równie pracowici. Ja nie wierze i akceptuje fakt, że

Nie, nie wierzę. Za to ty najwyraźniej wierzysz, że każdy ma równe
szanse na starcie. Co jest oczywistą brednią.

[ciach]

Osobiście nie wyobrażam sobie, jak w "najczystrzej" formie kapitalizmu
można np. głodować?

A skąd zdobędziesz jedzenie, jak jest więcej ludzi jak miejsc pracy i
akurat ciebie nikt nie zechce zatrudnić?

[ciach]

Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Własne czy nie własne - nie istotne. Po prostu przyciąga oszołomów
którym się wydaje, że nieograniczony "dziki" kapitalizm jest receptą na
sukces i dobrobyt dla wszystkich.

Rozumiem, że teraz jest świetnie?

Nic nie rozumiesz - to jest od dawna jasne.

W USA jest świetnie? W Szwecji -
wybornie?

A teraz UDOWODNIJ że byłoby lepiej bez żadnych regulacji prawnych
dotyczących praw pracownika.

PS:
Jestem w stanie zaakceptować brak wiedzy,

Swój już dawno zaakceptowałeś.

Data: 2012-03-14 12:07:18
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości news:4f5f2941$1news.home.net.pl...
W dniu 13.03.2012 11:14, MarlonB pisze:

No beton...

Bogaci mieli wybór.

Biedota - nie.

Nadal nie widzę problemu.

Jak ślepego jeźdźca zapytali, czy wystartuje w Wielkiej Pardubickiej -
też nie widział przeszkód.

Mówisz, że był wybór - czyli można się stać
bogatym, tak czy nie?

ROTFL

Ty na prawdę jesteś aż tak głupi?

Kultura jest za darmo, a dla niektórych nawet to jest za drogo.

Wyobrażasz sobie, że 6 letni dzieciak z biedoty, bez żadnego
wykształcenia, z sierocińca, mógł stać się bogaty, gdyby tylko o tym
zadecydował??

A teraz? Odpowiadam: jest nielegalnym, aby 6-latek pracował. Więc ma zdecydowanie mniejsze szanse obecnie :) Skrajna odpowiedź na skrajne pytanie.

Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby
przy odrobinie pracy stać sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma

Bzdura.

Przeczytałeś w końcu ten artukuł na wiki? Przeczytaj czym jest kapitalizm!

prawdziwego kapitalizmu...). Ty chyba wierzysz, że wszyscy są równi i
równie mądrzy i równie pracowici. Ja nie wierze i akceptuje fakt, że

Nie, nie wierzę. Za to ty najwyraźniej wierzysz, że każdy ma równe
szanse na starcie. Co jest oczywistą brednią.

Nie wierzę, tylko akceptuję nierówności. Nie jestem komunistą.


Osobiście nie wyobrażam sobie, jak w "najczystrzej" formie kapitalizmu
można np. głodować?

A skąd zdobędziesz jedzenie, jak jest więcej ludzi jak miejsc pracy i
akurat ciebie nikt nie zechce zatrudnić?

"Miejsce pracy"  :))) A teraz jak jest? Wymyślasz sytuację, które nigdy i nigdzie nie miały miejsca - na pewno nie w kapitaliźmie :)))) Ty nie masz pojęcia co to jest!


Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Własne czy nie własne - nie istotne. Po prostu przyciąga oszołomów
którym się wydaje, że nieograniczony "dziki" kapitalizm jest receptą na
sukces i dobrobyt dla wszystkich.

Rozumiem, że teraz jest świetnie?

Nic nie rozumiesz - to jest od dawna jasne.

To ty maskujesz niewiedzę obrażaniem mnie.


W USA jest świetnie? W Szwecji -
wybornie?

A teraz UDOWODNIJ że byłoby lepiej bez żadnych regulacji prawnych
dotyczących praw pracownika.

A niby to czemu? Ty nic nie udowodniłeś, poza pisaniem "brednie" :)))))

Brak praw pracownika -> mniejsze koszty dla pracodawcy | tańsze stworzenie i prowadzenie własnej DG | większa konkurencja na rynku pracowników prowadzi do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza / wydajniejsza produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może kupić więcej / lepszej jakości za mniej.

Jak napszesz "brednie" to przegrałeś :)


PS:
Jestem w stanie zaakceptować brak wiedzy,

Swój już dawno zaakceptowałeś.

No już dobrze, dobrze :)

Pozdrawiam serdecznie.

M.

Data: 2012-03-14 11:13:58
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Brak praw pracownika -> mniejsze koszty dla pracodawcy | tańsze stworzenie i prowadzenie własnej DG | większa konkurencja na rynku pracowników prowadzi do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza / wydajniejsza produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może kupić więcej / lepszej jakości za mniej.

Idealnym tego przykładem są samobójstwa w fabrykach Foxconu.

Dzięki temu faktycznie masz "więcej za mniej" (np. nowego iPhone), tylko
niespecjalnie jestem przekonany czy Ci pracownicy podzielają Twoją wizję
świata.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:21:02
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm0vbm.1pfr.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Brak praw pracownika -> mniejsze koszty dla pracodawcy | tańsze stworzenie i
prowadzenie własnej DG | większa konkurencja na rynku pracowników prowadzi
do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza / wydajniejsza
produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może kupić więcej /
lepszej jakości za mniej.

Idealnym tego przykładem są samobójstwa w fabrykach Foxconu.

Niestety, jest to skrajnie nietrafiony przykład.

Dzięki temu faktycznie masz "więcej za mniej" (np. nowego iPhone), tylko
niespecjalnie jestem przekonany czy Ci pracownicy podzielają Twoją wizję
świata.

Podzielą, jak tylko będą mogli robić to co chcą, a państwo nie będzie ich trzymało za mordy.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 11:29:16
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza / wydajniejsza
produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może kupić więcej /
lepszej jakości za mniej.

Idealnym tego przykładem są samobójstwa w fabrykach Foxconu.

Niestety, jest to skrajnie nietrafiony przykład.

To jest doskonały, acz niewygodny dla Ciebie przykład.

Dzięki temu faktycznie masz "więcej za mniej" (np. nowego iPhone), tylko
niespecjalnie jestem przekonany czy Ci pracownicy podzielają Twoją wizję
świata.

Podzielą, jak tylko będą mogli robić to co chcą, a państwo nie będzie ich trzymało za mordy.

Chwila. Mówiliśmy o braku praw pracowniczych. O ile dobrze kojarzę,
to nie ma przymusu w Chinach by pracować w fabryce Foxconu.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:47:47
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm108c.1pj3.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza / wydajniejsza
produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może kupić więcej /
lepszej jakości za mniej.

Idealnym tego przykładem są samobójstwa w fabrykach Foxconu.

Niestety, jest to skrajnie nietrafiony przykład.

To jest doskonały, acz niewygodny dla Ciebie przykład.

Przeciwnie. Tam faktycznie występuje pewna dowolność, cieszę się, że ktoś wyciągnął ten przykład.
Wielokrotnie będę cytował wiki dot. kapitalizmu :)

W Chinach kapitalizmowi przeszkadza:
 - ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem bankowym
 - interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
 - nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne opodatkowanie
 - różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
 - koncesje, zezwolenia (tak, też są nawet w Chinach!)
 - władzę biurokracji

Dzięki temu faktycznie masz "więcej za mniej" (np. nowego iPhone), tylko
niespecjalnie jestem przekonany czy Ci pracownicy podzielają Twoją wizję
świata.

Podzielą, jak tylko będą mogli robić to co chcą, a państwo nie będzie ich
trzymało za mordy.

Chwila. Mówiliśmy o braku praw pracowniczych. O ile dobrze kojarzę,
to nie ma przymusu w Chinach by pracować w fabryce Foxconu.

Ale jest przymus pracowania w Chinach :) (dośc kłopotliwe w każdym razie jest tam podróz za granicę)
Wiesz, że od niedawna mogą podróżować swobodniej po własnym kraju?
Jeśli mówie o braku praw pracowników, to jednocześnie przyjmuje, że nie ma innych ograniczeń. Tymi Chinami wpuszczasz mnie w maliny :) Tam jest wiele innych mniej sprzyjających warunków, niż same prawa pracowników.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 12:07:14
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

W Chinach kapitalizmowi przeszkadza:
 - ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem bankowym
 - interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
 - nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne opodatkowanie
 - różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
 - koncesje, zezwolenia (tak, też są nawet w Chinach!)
 - władzę biurokracji

I który z wymienionych wyżej powodów wymusza nędzne warunki pracownicze?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:10:02
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm12fi.1q41.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

W Chinach kapitalizmowi przeszkadza:
 - ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem
bankowym
 - interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
 - nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne
opodatkowanie
 - różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
 - koncesje, zezwolenia (tak, też są nawet w Chinach!)
 - władzę biurokracji

I który z wymienionych wyżej powodów wymusza nędzne warunki pracownicze?


Wszystkie razem pośrednio i beżpośrednio.

M.

Data: 2012-03-14 12:16:02
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

W Chinach kapitalizmowi przeszkadza:
 - ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad systemem
bankowym
 - interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
 - nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne
opodatkowanie
 - różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
 - koncesje, zezwolenia (tak, też są nawet w Chinach!)
 - władzę biurokracji

I który z wymienionych wyżej powodów wymusza nędzne warunki pracownicze?


Wszystkie razem pośrednio i beżpośrednio.

A teraz pokerowe sprawdzam: wykaż.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:21:45
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm1302.1q41.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

W Chinach kapitalizmowi przeszkadza:
 - ograniczenia obrotu kapitałowego, np. przez kontrolę państwa nad
systemem
bankowym
 - interwencjonizm i protekcjonizm (cła) państwowy
 - nierówne traktowanie podmiotów przez prawo, w szczególności różne
opodatkowanie
 - różne ograniczenia w wolnym obrocie towarami i usługami
 - koncesje, zezwolenia (tak, też są nawet w Chinach!)
 - władzę biurokracji

I który z wymienionych wyżej powodów wymusza nędzne warunki pracownicze?


Wszystkie razem pośrednio i beżpośrednio.

A teraz pokerowe sprawdzam: wykaż.

Skacz jak pajac. Co ja jestem?

Sam se sprawdź. To w twoim interesie, by wiedzięć co sprawia, że masz mniej za więcej. Jeśli wierzysz, że tak jest ok, to kim ja jestem, aby cie z tego ratować?

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 12:42:20
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Wszystkie razem pośrednio i beżpośrednio.

A teraz pokerowe sprawdzam: wykaż.

Skacz jak pajac. Co ja jestem?

Sam se sprawdź. To w twoim interesie, by wiedzięć co sprawia, że masz mniej za więcej. Jeśli wierzysz, że tak jest ok, to kim ja jestem, aby cie z tego ratować?

No czekaj. Dyskutujemy. Mówisz że czarne jest białe, a ja mam uwierzyć Ci na słowo, tak? Aksjomaty to tylko z konfesjonału.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:54:19
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm14hc.1qgh.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Wszystkie razem pośrednio i beżpośrednio.

A teraz pokerowe sprawdzam: wykaż.

Skacz jak pajac. Co ja jestem?

Sam se sprawdź. To w twoim interesie, by wiedzięć co sprawia, że masz mniej
za więcej. Jeśli wierzysz, że tak jest ok, to kim ja jestem, aby cie z tego
ratować?

No czekaj. Dyskutujemy. Mówisz że czarne jest białe, a ja mam uwierzyć
Ci na słowo, tak? Aksjomaty to tylko z konfesjonału.

Nie masz mi wierzyć, masz sam to sprawdzić! To twój biznes. Możesz też sprawdzić i mieć zupełnie inne wnioski - wolna wola.
Ja dyskutuje dla sportu i w nadziei, że ktoś ma coś mądrego do powiedzenia. Nie robie tego dla ciebie, tylko dla siebie.

Mam w domu całą książkę, która m.in opisuje to co byś chciał. To na serio dość spory temat.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 12:57:59
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

No czekaj. Dyskutujemy. Mówisz że czarne jest białe, a ja mam uwierzyć
Ci na słowo, tak? Aksjomaty to tylko z konfesjonału.

Nie masz mi wierzyć, masz sam to sprawdzić!

No więc spradziłem. Twoje argumenty są nieprawdziwe.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 15:31:42
Autor: Henry(k)
Czy takie praktyki sa legalne?
Dnia Wed, 14 Mar 2012 13:54:19 +0100, MarlonB napisał(a):

Mam w domu całą książkę, która m.in opisuje to co byś chciał. To na serio dość spory temat.

I oczywiście w dwóch postach o niej wspominasz, ale nie chcesz podać jej
tytułu, bo wolisz pisać podtrzymywać bezsensowną dyskusję żeby tylko mieć z
kim popisać?

Henry

Data: 2012-03-14 13:06:13
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 12:07, MarlonB pisze:

Nadal nie widzę problemu.

Jak ślepego jeźdźca zapytali, czy wystartuje w Wielkiej Pardubickiej -
też nie widział przeszkód.

Mówisz, że był wybór - czyli można się stać
bogatym, tak czy nie?

ROTFL

Ty na prawdę jesteś aż tak głupi?

Kultura jest za darmo, a dla niektórych nawet to jest za drogo.

Ja jestem po prostu szczery. I jest mi niezmiernie przykro... że jesteś
głupi i takie farmazony wypisujesz.

Bogactwo jako kwestia wyboru... LOL

Wyobrażasz sobie, że 6 letni dzieciak z biedoty, bez żadnego
wykształcenia, z sierocińca, mógł stać się bogaty, gdyby tylko o tym
zadecydował??

A teraz? Odpowiadam: jest nielegalnym, aby 6-latek pracował. Więc ma
zdecydowanie mniejsze szanse obecnie :) Skrajna odpowiedź na skrajne
pytanie.

Obnażasz tylko swoją ignorancję...

Małe dzieci w filmach to wg. ciebie karły grają, czy wszystko to CGI?

Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby
przy odrobinie pracy stać sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma

Bzdura.

Przeczytałeś w końcu ten artukuł na wiki?

Tak.

Przeczytaj czym jest kapitalizm!

Przeczytaj ze zrozumieniem - zwłaszcza ludzkiej pazerności.

prawdziwego kapitalizmu...). Ty chyba wierzysz, że wszyscy są równi i
równie mądrzy i równie pracowici. Ja nie wierze i akceptuje fakt, że

Nie, nie wierzę. Za to ty najwyraźniej wierzysz, że każdy ma równe
szanse na starcie. Co jest oczywistą brednią.

Nie wierzę, tylko akceptuję nierówności. Nie jestem komunistą.

Nierówności nierównościom... nie równe ;->

Co innego różnice w indywidualnym talencie czy nawet chęci do pracy.

Co innego różnice na starcie z przyczyn zewnętrznych (np. dziecko
biednych rodziców, które od początku ma gorszą opiekę zdrowotną, gorsze
wykształcenie i brak koneksji). "Wolny" kapitalizm będzie tylko sprzyjał
ich utrzymani w niszy biedoty, bo tania siła robocza pazernym
kapitalistom jest potrzebna.

Osobiście nie wyobrażam sobie, jak w "najczystrzej" formie kapitalizmu
można np. głodować?

A skąd zdobędziesz jedzenie, jak jest więcej ludzi jak miejsc pracy i
akurat ciebie nikt nie zechce zatrudnić?

"Miejsce pracy"  :))) A teraz jak jest? Wymyślasz sytuację, które nigdy
i nigdzie nie miały miejsca - na pewno nie w kapitaliźmie :)))) Ty nie
masz pojęcia co to jest!

Mam pojęcie. Ty jesteś od rzeczywistości oderwany.

Niech zgadnę - korwinista?

A to Korwin ma jakieś własne poglądy? :DDD

Własne czy nie własne - nie istotne. Po prostu przyciąga oszołomów
którym się wydaje, że nieograniczony "dziki" kapitalizm jest receptą na
sukces i dobrobyt dla wszystkich.

Rozumiem, że teraz jest świetnie?

Nic nie rozumiesz - to jest od dawna jasne.

To ty maskujesz niewiedzę obrażaniem mnie.

Mam - w przeciwieństwie do ciebie - wiedzę. Ale jestem też szczery.

W USA jest świetnie? W Szwecji -
wybornie?

A teraz UDOWODNIJ że byłoby lepiej bez żadnych regulacji prawnych
dotyczących praw pracownika.

A niby to czemu? Ty nic nie udowodniłeś, poza pisaniem "brednie" :)))))

Ty też nic nie udowodniłeś poza pisaniem "kapitalizm gwarantuje każdemu
prosperitę".

Brak praw pracownika -> mniejsze koszty dla pracodawcy | tańsze
stworzenie i prowadzenie własnej DG | większa konkurencja na rynku
pracowników prowadzi do lepszej jakości | więcej miejsc pracy -> tańsza
/ wydajniejsza produkcja -> niższe ceny -> pracownik / konsument może
kupić więcej / lepszej jakości za mniej.

Tak, pięknie widać to np. w Chinach.

Wizję masz piękną, ale ona ma mniej-więcej tyle samo wspólnego z
rzeczywistością, jak piękne hasła i koncepcje komunistów - w teorii miał
być raj na Ziemi, a wyszło jak wyszło.

Data: 2012-03-13 12:29:52
Autor: Przemek Lipski
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn6nn$2mk$1mx1.internetia.pl...


Biedota nie ma wyboru - tak jak i teraz, mimo, że dostaje socjal. Teraz też mamy biedę plus całą rzeszę symulantów co CHCĄ być biedni! Co ty na to?


Socjal? W Polsce? ROTFL :)))

Przemek

Data: 2012-03-14 11:31:54
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Przemek Lipski" <pclipski@interia.pl> napisał w wiadomości news:jjneln$ufc$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn6nn$2mk$1mx1.internetia.pl...


Biedota nie ma wyboru - tak jak i teraz, mimo, że dostaje socjal. Teraz też mamy biedę plus całą rzeszę symulantów co CHCĄ być biedni! Co ty na to?


Socjal? W Polsce? ROTFL :)))


Śmieszy cie to? Na polskiej wsi z renty jednego rolnika żyje cała, zdrowa rodzina - dwóch synów i dwie córki i nie pracują. Z polskiego socjalu! Wiesz ilu jest takich? Chciałeś być mądry i ci sie nie udało.

M.

Data: 2012-03-14 10:38:22
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Na polskiej wsi z renty jednego rolnika żyje cała, zdrowa rodzina - dwóch synów i dwie córki i nie pracują. Z polskiego socjalu! Wiesz ilu jest takich?

Nie wiel ilu jest takich ale HBO Polska uznalo, ze to jest tak ciekawe zjawisko, ze warto nakrecic o tym dokument. Ma tytul "Czekając na sobotę" i łatwo jest go znaleźć w Sieci. Wydaje mi sie, ze gdyby pokazane tam sprawy byly powszechne to nikt nie zwaracal by sobie glowy dokumentowaniem tego ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-15 23:19:25
Autor: Przemek Lipski
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjps4b$ehm$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Przemek Lipski" <pclipski@interia.pl> napisał w wiadomości news:jjneln$ufc$1usenet.news.interia.pl...

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn6nn$2mk$1mx1.internetia.pl...


Biedota nie ma wyboru - tak jak i teraz, mimo, że dostaje socjal. Teraz też mamy biedę plus całą rzeszę symulantów co CHCĄ być biedni! Co ty na to?


Socjal? W Polsce? ROTFL :)))


Śmieszy cie to? Na polskiej wsi z renty jednego rolnika żyje cała, zdrowa rodzina - dwóch synów i dwie córki i nie pracują. Z polskiego socjalu! Wiesz ilu jest takich? Chciałeś być mądry i ci sie nie udało.


Renta to troche inna sprawa niż socjal. Renta jest przyznawana z powodu niezdolnosci do pracy wywołanej chorobą, wypadkiem itp.
Dalej będę uważał, że socjalu praktycznie nie ma.

Przemek

Data: 2012-03-13 12:52:22
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-13, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby przy odrobinie pracy stać sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma prawdziwego kapitalizmu...).

Z tym się nie mogę zgodzić. A problem robiłby właśnie ten bogaty, bo stać
by go było na to, by nie dopuszczać konkurencji.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 11:38:17
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjlugo6.1i72.proteuspl-test.org...
On 2012-03-13, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Bo w "dzikim kapitaliźmie" nie ma problemu, aby przy odrobinie pracy stać
sie bogatym (inna sprawa, że nigdzie nie ma prawdziwego kapitalizmu...).

Z tym się nie mogę zgodzić. A problem robiłby właśnie ten bogaty, bo stać
by go było na to, by nie dopuszczać konkurencji.


Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie. Dzisiaj istnieją tylko dzięki:
- zwolnieniom podatkowym,
- koncesjom,
- zezwoleniom.
- ingerencji państwa w gospodarkę.


M.

Data: 2012-03-14 10:50:17
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Z tym się nie mogę zgodzić. A problem robiłby właśnie ten bogaty, bo stać
by go było na to, by nie dopuszczać konkurencji.


Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

No proszę Cię...

Jak dziś pamiętam jak Video World wchodził do mojego rodzinnego miasta.
Z 5 wypożyczalni video które były, wszystkie elegancko wykosił "promocją",
które tamte nie były w stanie wprowadzić bo nie miały takiego kapitału. A jak już wykończył, to elegancko i magicznie promocje się skończyły. Konkurencja też. Duży może więcej, tym bardziej w świecie gdzie pieniądz to władza.

Obraz w którym każdy ciągnie i kładzie własne kable by dostać prąd/telefon
(bo przecież bez interwencji państwa elektrownia może powiedzieć "figa"
i nie zgodzić się na "przesył" ich przewodami) też jest uroczy.

Celem każdej firmy jest maksymalizacja zysku, a to się najlepiej robi stając
się monopolem. W sytuacji braku ograniczeń prawnych w takim kontekście, to
może podczas wyniszczania dużej konkurencji byłoby to dobre dla klienta.
Ale tylko wtedy. Potem miałbyś dużo, dużo gorzej.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:18:51
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm0tv9.1p9c.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Z tym się nie mogę zgodzić. A problem robiłby właśnie ten bogaty, bo stać
by go było na to, by nie dopuszczać konkurencji.


Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

No proszę Cię...
Jak dziś pamiętam jak Video World wchodził do mojego rodzinnego miasta.
Z 5 wypożyczalni video które były, wszystkie elegancko wykosił "promocją",
które tamte nie były w stanie wprowadzić bo nie miały takiego kapitału.
A jak już wykończył, to elegancko i magicznie promocje się skończyły.
Konkurencja też. Duży może więcej, tym bardziej w świecie gdzie pieniądz
to władza.

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom podatkowym? Ja nie wiem, ale podejrzewam. Wiem natomiast, że taka Biedronka ma cholernie łatwiej, właśnie przez regulacje, dotacje i inne takie, bez których każdy mały sklepik byłby większym zagrożeniem (większym nie dużym). Za to zrzuta kilku lokalnych pracodawców jest już dużym zagrożeniem. Były takie przypadki...

Obraz w którym każdy ciągnie i kładzie własne kable by dostać prąd/telefon
(bo przecież bez interwencji państwa elektrownia może powiedzieć "figa"
i nie zgodzić się na "przesył" ich przewodami) też jest uroczy.

Pamiętasz to "jakby nie było kartek na żywność, to bogaty by wszystko wykupił i wszyscy by zgineli z głodu". Tak się mówiło u mnie na osiedlu w PRLu.  Tak się nie stanie, bo elektrownia musi zarabiać. Chyba, że jest państwowa - wtedy nie musi zarabiać i może tak zrobić.

Celem każdej firmy jest maksymalizacja zysku, a to się najlepiej robi stając
się monopolem. W sytuacji braku ograniczeń prawnych w takim kontekście, to
może podczas wyniszczania dużej konkurencji byłoby to dobre dla klienta.
Ale tylko wtedy. Potem miałbyś dużo, dużo gorzej.

Bez pomocy państwa, duży nie jest w stanie sobie poradzić z taką konkurencją. Z małą, lokalną konkurencją być może, ale tylko przez koncesje, zezwolenia i inne regulacje narzucane przez państwo.

M.

Data: 2012-03-14 11:27:03
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

No proszę Cię...
Jak dziś pamiętam jak Video World wchodził do mojego rodzinnego miasta.
Z 5 wypożyczalni video które były, wszystkie elegancko wykosił "promocją",
które tamte nie były w stanie wprowadzić bo nie miały takiego kapitału.
A jak już wykończył, to elegancko i magicznie promocje się skończyły.
Konkurencja też. Duży może więcej, tym bardziej w świecie gdzie pieniądz
to władza.

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom podatkowym?

Tak, jestem pewien.

Obraz w którym każdy ciągnie i kładzie własne kable by dostać prąd/telefon
(bo przecież bez interwencji państwa elektrownia może powiedzieć "figa"
i nie zgodzić się na "przesył" ich przewodami) też jest uroczy.

Pamiętasz to [...]

Pamiętam jak to jest jak się nie manipuluje, tylko odpowiada rzetelnie
na argument.

się monopolem. W sytuacji braku ograniczeń prawnych w takim kontekście, to
może podczas wyniszczania dużej konkurencji byłoby to dobre dla klienta.
Ale tylko wtedy. Potem miałbyś dużo, dużo gorzej.

Bez pomocy państwa, duży nie jest w stanie sobie poradzić z taką konkurencją.

Nie zgodzę się. Jest w stanie. I w dodatku im jest większy, tym
ma łatwiej. A jak się na rynku pojawią dwa, czy trzy duże podmioty
(bo to kwestia ile podmiotów pierwsze osiągną odpowiednio dużą pozycję), to zamiast się wyniszczać, zrobią sobie oligopol.
I masz pozamiatane.

Inny przykład: Przyjdzie duży kapitał na GPW i robi co chce, a drobny inwestor może mu naskoczyć.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:00:25
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm1047.1pj3.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

No proszę Cię...
Jak dziś pamiętam jak Video World wchodził do mojego rodzinnego miasta.
Z 5 wypożyczalni video które były, wszystkie elegancko wykosił "promocją",
które tamte nie były w stanie wprowadzić bo nie miały takiego kapitału.
A jak już wykończył, to elegancko i magicznie promocje się skończyły.
Konkurencja też. Duży może więcej, tym bardziej w świecie gdzie pieniądz
to władza.

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom
podatkowym?

Tak, jestem pewien.

To w takim razie był lepszy niż pozostali, a wy skorzystaliście na jakości/cenie. Bo inaczej by nikt tak nie kupował.

Obraz w którym każdy ciągnie i kładzie własne kable by dostać prąd/telefon
(bo przecież bez interwencji państwa elektrownia może powiedzieć "figa"
i nie zgodzić się na "przesył" ich przewodami) też jest uroczy.

Pamiętasz to [...]

Pamiętam jak to jest jak się nie manipuluje, tylko odpowiada rzetelnie
na argument.

Czemu to wyciąłeś? Odpowiedziałem:
"Tak się nie stanie, bo elektrownia musi zarabiać. Chyba, że jest państwowa - wtedy nie musi zarabiać i może tak zrobić."

się monopolem. W sytuacji braku ograniczeń prawnych w takim kontekście, to
może podczas wyniszczania dużej konkurencji byłoby to dobre dla klienta.
Ale tylko wtedy. Potem miałbyś dużo, dużo gorzej.

Bez pomocy państwa, duży nie jest w stanie sobie poradzić z taką
konkurencją.

Nie zgodzę się. Jest w stanie. I w dodatku im jest większy, tym
ma łatwiej. A jak się na rynku pojawią dwa, czy trzy duże podmioty
(bo to kwestia ile podmiotów pierwsze osiągną odpowiednio dużą
pozycję), to zamiast się wyniszczać, zrobią sobie oligopol.
I masz pozamiatane.

Inny przykład: Przyjdzie duży kapitał na GPW i robi co chce,
a drobny inwestor może mu naskoczyć.

Ja nie zgodzę się z tobą. Bo ja nie uważam, że to negatywne. Drobny inwestor ma robić co może, żeby stać się duży. Póki co, masz racje, może naskoczyć dużemu.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 12:09:17
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom
podatkowym?

Tak, jestem pewien.

To w takim razie był lepszy niż pozostali, a wy skorzystaliście na jakości/cenie. Bo inaczej by nikt tak nie kupował.

Oczywiście że skorzystaliśmy. DO CZASU aż nie wymiótł konkurencji.

Pamiętam jak to jest jak się nie manipuluje, tylko odpowiada rzetelnie
na argument.

Czemu to wyciąłeś? Odpowiedziałem:
"Tak się nie stanie, bo elektrownia musi zarabiać. Chyba, że jest państwowa - wtedy nie musi zarabiać i może tak zrobić."

Google: "Monopol naturalny".
Elektrownia, gazownia, wodociągi.

Nie zgodzę się. Jest w stanie. I w dodatku im jest większy, tym
ma łatwiej. A jak się na rynku pojawią dwa, czy trzy duże podmioty
(bo to kwestia ile podmiotów pierwsze osiągną odpowiednio dużą
pozycję), to zamiast się wyniszczać, zrobią sobie oligopol.
I masz pozamiatane.

Inny przykład: Przyjdzie duży kapitał na GPW i robi co chce,
a drobny inwestor może mu naskoczyć.

Ja nie zgodzę się z tobą. Bo ja nie uważam, że to negatywne. Drobny inwestor ma robić co może, żeby stać się duży. Póki co, masz racje, może naskoczyć dużemu.

I jak duży się wkurzy to małego zniszczy. I w życiu, i na GPW.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:31:15
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom podatkowym? Ja nie wiem, ale podejrzewam.

Bleble, jesli lapowki i zwolnienie podatkowe sa powszechne to staja sie elementem gry rynkowej bo kazdy moze wtedy lapowki dawac i zwolnienia sobie zalatwiac - z zalozenia to czysty kapitalizm ;P

j.


--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 13:40:32
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm13sj.2j69.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Czy jesteś pewien, że nie stało się to bez łapówek oraz zwolnieniom
podatkowym? Ja nie wiem, ale podejrzewam.

Bleble, jesli lapowki i zwolnienie podatkowe sa powszechne to staja sie
elementem gry rynkowej bo kazdy moze wtedy lapowki dawac i zwolnienia
sobie zalatwiac - z zalozenia to czysty kapitalizm ;P

Nie, to nie jest kapitalizm, tylko element go ograniczający. Zwolnienia może załatwić sobie tylko ten, co ma ileś tam miejsc pracy. I jak tu nie być monopolistą?
1000 małych pracodawców będzie płaciło podatek, a jeden duży co ma 1000 miejsc pracy nie będzie płacić, mimo iż sumaryczny poziom produkcji jest dokładnie taki sam!
To jak tu konkurować?

To nie kapitalizm, tylko korporacjonizm.

M.

Data: 2012-03-14 12:51:28
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Nie, to nie jest kapitalizm, tylko element go ograniczający. Zwolnienia może załatwić sobie tylko ten, co ma ileś tam miejsc pracy. I jak tu nie być monopolistą?

Ciekawi mnie kto w Tym Twoim Kapitalizmie (dalej bede uzywal skrotu TTK) zarzadza pieniedzmi bo jesli i srodki platnicze uwolnimy od wszelkich regulacji to na tym rynku TTK zrobi sie lepiej niz wesolo ;P

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 14:18:31
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm152h.2jb9.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Nie, to nie jest kapitalizm, tylko element go ograniczający. Zwolnienia może
załatwić sobie tylko ten, co ma ileś tam miejsc pracy. I jak tu nie być
monopolistą?

Ciekawi mnie kto w Tym Twoim Kapitalizmie (dalej bede uzywal skrotu TTK)
zarzadza pieniedzmi bo jesli i srodki platnicze uwolnimy od wszelkich
regulacji to na tym rynku TTK zrobi sie lepiej niz wesolo ;P

Kapitalizm jest jeden, ogĂłlny. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

Skąd się wziął temat o środkach płatniczych? Może jakeś odniesienie do tego co napisałem najpierw? Cokolwiek? Nie?
Bo ciekawy to ty se możesz być, ale dyskusja, to obustronna być powinna. A o czym ja mam z toba? Nic ciekawego nie napisałeś.

M.

Data: 2012-03-14 14:36:38
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Kapitalizm jest jeden, ogĂłlny. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

No to zdecyduj: "jest" czy istnieje tylko w formie ogolnej koncepcji, ideii, mitu albo utopii? ;)

Skąd się wziął temat o środkach płatniczych? Może jakeś odniesienie do tego co napisałem najpierw? Cokolwiek? Nie?

Jak wyobrazasz sobie kapitalizm bez pieniadza? handel wymienny?

Bo ciekawy to ty se możesz być, ale dyskusja, to obustronna być powinna. A o czym ja mam z toba? Nic ciekawego nie napisałeś.

Obustronna powiadasz... Hmmm, no fakt nie jest bo ja usiluje sie w tej dyskusji jakos logicznie zakotwiczyc ale ciezko z tym jest, ciezko ;)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 17:16:12
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm1b7m.2k1g.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Kapitalizm jest jeden, ogĂłlny. http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

No to zdecyduj: "jest" czy istnieje tylko w formie ogolnej koncepcji,
ideii, mitu albo utopii? ;)

nuda Panie.

Skąd się wziął temat o środkach płatniczych? Może jakeś odniesienie do tego
co napisałem najpierw? Cokolwiek? Nie?

Jak wyobrazasz sobie kapitalizm bez pieniadza? handel wymienny?

No są pieniądze i? Wybierz jakiś model, opisz, podaj wady, zaproponuj rozwiązanie, pogadamy. Mam ci jakiś referat napisać? Na życzenie?

Bo ciekawy to ty se możesz być, ale dyskusja, to obustronna być powinna. A o
czym ja mam z toba? Nic ciekawego nie napisałeś.

Obustronna powiadasz... Hmmm, no fakt nie jest bo ja usiluje sie w tej
dyskusji jakos logicznie zakotwiczyc ale ciezko z tym jest, ciezko ;)


Logika nie jest dla kaĹźdego.
Pierdolenie dla pierdolenia. Daj se spokĂłj.

M.

Data: 2012-03-15 06:46:10
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

[...]

No są pieniądze i? Wybierz jakiś model, opisz, podaj wady, zaproponuj rozwiązanie, pogadamy. Mam ci jakiś referat napisać? Na życzenie?

Ok, sa pieniedze, nie ma nadzoru finansowego jest wolny rynek. Jak szybko okaze sie ze 100 zl od Kowalskiego jest wiecej warte niz 1000 zl od Nowaka? ;) Odpowiedz mozesz napisac w postaci referatu, zaden to dla mnie problem ;P

j.


--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-15 09:56:59
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-15 07:46, januszek pisze:
MarlonB napisa?(a):

[...]

No są pieniądze i? Wybierz jakiś model, opisz, podaj wady, zaproponuj
rozwiązanie, pogadamy. Mam ci jakiś referat napisać? Na życzenie?

Ok, sa pieniedze, nie ma nadzoru finansowego jest wolny rynek. Jak
szybko okaze sie ze 100 zl od Kowalskiego jest wiecej warte niz 1000 zl
od Nowaka? ;) Odpowiedz mozesz napisac w postaci referatu, zaden to dla
mnie problem ;P

Ależ takie "dylematy" są i obecnie, weksel od Kowalskiego na 200zł może być więcej wart niż weksel Nowaka na 1000zł i świat się od tego nie wali. Tylko socjaliści jakoś tego nie mogą ogarnąć ;)

--
Liwiusz

Data: 2012-03-14 12:51:57
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Bleble, jesli lapowki i zwolnienie podatkowe sa powszechne to staja sie
elementem gry rynkowej bo kazdy moze wtedy lapowki dawac i zwolnienia
sobie zalatwiac - z zalozenia to czysty kapitalizm ;P

Nie, to nie jest kapitalizm, tylko element go ograniczający. Zwolnienia może załatwić sobie tylko ten, co ma ileś tam miejsc pracy.

Nieprawda.

1000 małych pracodawców będzie płaciło podatek, a jeden duży co ma 1000 miejsc pracy nie będzie płacić, mimo iż sumaryczny poziom produkcji jest dokładnie taki sam!

Nieprawda.

To nie kapitalizm, tylko korporacjonizm.

Ani kapitalizm, ani korporacjonizm tylko narzekanie w stylu "złej baletnicy".

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 14:49:45
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 13:40, MarlonB pisze:

To nie kapitalizm, tylko korporacjonizm.

KtĂłry jest wynikiem czego, komunizmu? ;->

Data: 2012-03-14 12:21:13
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-14 11:50, Wojciech Bancer pisze:
Jak dziś pamiętam jak Video World wchodził do mojego rodzinnego miasta.
Z 5 wypożyczalni video które były, wszystkie elegancko wykosił "promocją",
które tamte nie były w stanie wprowadzić bo nie miały takiego kapitału.
A jak już wykończył, to elegancko i magicznie promocje się skończyły.
Konkurencja też. Duży może więcej, tym bardziej w świecie gdzie pieniądz
to władza.

Po pierwsze, z pewnością monopolu Video Worlda nie ma do dziś, co jest dowodem na to, że monopole w katpitalizmie nigdy nie są trwałe (przynajmniej ja takiego przypadku nie znam).

Po drugie, tenże rzekomy monopol był tylko w danym mieście. Czy w miastach ościennych nie mieliście innych wypożyczalni?

I najważniejsze, dlaczego nie powstawały ponownie nowe? Na ile przeszkodą było to, że w PL tak naprawdę nie ma wolnego rynku (wspominane już płace minimalne, podatki ZUS, utrudniające rozpoczynanie DG itp.).

--
Liwiusz

Data: 2012-03-14 11:36:52
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

Po pierwsze, z pewnością monopolu Video Worlda nie ma do dziś, co jest dowodem na to, że monopole w katpitalizmie nigdy nie są trwałe (przynajmniej ja takiego przypadku nie znam).

W moim rodzinnym mieście? Jest.

Po drugie, tenże rzekomy monopol był tylko w danym mieście. Czy w miastach ościennych nie mieliście innych wypożyczalni?

Ano nie. Elegancko sobie pozamiatał okolicę.
A z całym szacunkiem, nie zaiwaniasz 30 kilometrów by sobie
film pożyczyć (a potem oddać).

I najważniejsze, dlaczego nie powstawały ponownie nowe?

No zapewne masz swoją własną teorię. Koniecznie uwzględnij
obowiązkowy element spisków i łapówek jak MariuszB.

Na ile przeszkodą było to, że w PL tak naprawdę nie ma wolnego rynku (wspominane już płace minimalne, podatki ZUS, utrudniające rozpoczynanie DG itp.).

Słabe. Te same podatki i płace obowiązują i dużych, i małych.
Ale oczywiście jeśli chcesz poprzeć moją teorię, że duży ma łatwiej,
to proszę. W końcu o tym piszę.

Czemu przeszkodą dla Ciebie nie jest koszt wynajmu/zakupu pomieszczenia i zakupu odpowiedniej ilości nośników (większy niż wszystko co wymieniłeś do tej pory) i promocji/reklamy?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:51:32
Autor: Liwiusz
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 2012-03-14 12:36, Wojciech Bancer pisze:
On 2012-03-14, Liwiusz<lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>  wrote:

[...]

Po pierwsze, z pewnością monopolu Video Worlda nie ma do dziś, co jest
dowodem na to, że monopole w katpitalizmie nigdy nie są trwałe
(przynajmniej ja takiego przypadku nie znam).

W moim rodzinnym mieście? Jest.

Po drugie, tenże rzekomy monopol był tylko w danym mieście. Czy w
miastach ościennych nie mieliście innych wypożyczalni?

Ano nie. Elegancko sobie pozamiatał okolicę.
A z całym szacunkiem, nie zaiwaniasz 30 kilometrów by sobie
film pożyczyć (a potem oddać).

I najważniejsze, dlaczego nie powstawały ponownie nowe?

No zapewne masz swoją własną teorię. Koniecznie uwzględnij
obowiązkowy element spisków i łapówek jak MariuszB.

Na ile przeszkodą było to, że w PL tak naprawdę nie ma wolnego rynku
(wspominane już płace minimalne, podatki ZUS, utrudniające rozpoczynanie
DG itp.).

Słabe. Te same podatki i płace obowiązują i dużych, i małych.
Ale oczywiście jeśli chcesz poprzeć moją teorię, że duży ma łatwiej,
to proszę. W końcu o tym piszę.

Czemu przeszkodą dla Ciebie nie jest koszt wynajmu/zakupu
pomieszczenia i zakupu odpowiedniej ilości nośników
(większy niż wszystko co wymieniłeś do tej pory)
i promocji/reklamy?

Temat rzeka. Kosz wynajmu jest przeszkodą, ale to nie usprawiedliwia nakładania przez państwo kolejnych przeszkód.

I na ile (wysoki) koszt najmu nie wynika z działań państwa? (ograniczanie budownictwa zezwoleniami np.)?

I co proponujesz w zamian? Aby takich monopoli nie było? Ja - jeszcze więcej wolnego rynku. A Ty? Nowe podatki? Kontrole państwa? Nie bądź śmieszny.

--
Liwiusz

Data: 2012-03-14 12:14:11
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

I co proponujesz w zamian?

Nie przesadzać w żadną stronę. Regulować, ale z umiarem.
Tak, wiem że to trudne, ale świat nie jest czarno-biały i skrajności są zazwyczaj najbardziej szkodliwe.

A Ty? Nowe podatki? Kontrole państwa? Nie bądź śmieszny.

Ja nic nie proponuję. Po prostu nie zgadzam się z tezą że jakaś tam
propozycja byłaby lepsza od stanu obecnego, patrząc w ujęciu ogólnym
a nie "ja i moja dupa".

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:26:48
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm12sj.1q41.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

I co proponujesz w zamian?

Nie przesadzać w żadną stronę. Regulować, ale z umiarem.
Tak, wiem że to trudne, ale świat nie jest czarno-biały
i skrajności są zazwyczaj najbardziej szkodliwe.

I kto to ma robić? Ktoś bez żadnej odpowiedzialności? NIe wolałbyś, aby robił to ktoś, kto odpowie za swoje czyny?

M.

Data: 2012-03-14 12:48:35
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Nie przesadzać w żadną stronę. Regulować, ale z umiarem.
Tak, wiem że to trudne, ale świat nie jest czarno-biały
i skrajności są zazwyczaj najbardziej szkodliwe.

I kto to ma robić? Ktoś bez żadnej odpowiedzialności? NIe wolałbyś, aby robił to ktoś, kto odpowie za swoje czyny?

Nie ma idealnych rozwiązań, więc pewnie procesy i tworzenie/modyfikowanie
organów kontrolujących kształtowałyby się przez cały czas. Coś w tym dziwnego?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:05:05
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm10mk.1pj3.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

[...]

No zapewne masz swoją własną teorię. Koniecznie uwzględnij
obowiązkowy element spisków i łapówek jak MariuszB.

Sory, zapomniałem, że łapówki w twoim idealnym systemie nie istnieją, bo.... nie! :)))) Dorośnij! :)

Dotacje to nie spisek, tylko głupota. I to oficjalna.

M.

Data: 2012-03-14 11:10:53
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

Uzasadnij prosze bo do tej pory zylem w przekonaniu, ze ostatnim stadium kapitalizmu jest jeden kapitalista ktory jest wlascicielem calego kapitalu i wszystkich srodkow produkcji. Jak w sadze o Niesmiertelnych - "może zostać tylko jeden" :)

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 12:35:43
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm0v5u.2imo.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie.

Uzasadnij prosze bo do tej pory zylem w przekonaniu, ze ostatnim stadium
kapitalizmu jest jeden kapitalista ktory jest wlascicielem calego
kapitalu i wszystkich srodkow produkcji.
Jak w sadze o Niesmiertelnych - "może zostać tylko jeden" :)


Być może mylisz kapitalizm z korporacjonizmem. Kapitalizm charakteryzuje się łatwością odniesienie sukcesu oraz łatwością bankructwa. Ta dynamika rynku czyni monopol bardzo niestabilnym. Wielu chce zająć jego miejsce. A że nie ma regulacji oraz przeszkód, mały może prawnie tyle co duży, to monopol utrzymuje się tak długo jak tylko oferuje najwyższą jakość swoich usług oraz nie zawala się pod kosztami biurokracji. Inaczej zastępowany jest przez kilku mniejszych.

Tylko pomoc państwa może zagwarantować stabilność monopolu i tylko państwo może zapobiec zbankrutowaniu monopolu. Byly takie przypadki.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 11:38:55
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Być może mylisz kapitalizm z korporacjonizmem. Kapitalizm charakteryzuje się łatwością odniesienie sukcesu oraz łatwością bankructwa. Ta dynamika rynku czyni monopol bardzo niestabilnym. Wielu chce zająć jego miejsce. A że nie ma regulacji oraz przeszkód, mały może prawnie tyle co duży, to monopol utrzymuje się tak długo jak tylko oferuje najwyższą jakość swoich usług oraz nie zawala się pod kosztami biurokracji. Inaczej zastępowany jest przez kilku mniejszych.

Microsoft. AT&T. Tak, wiem, łapówki.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:08:36
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm10qf.1pj3.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Być może mylisz kapitalizm z korporacjonizmem. Kapitalizm charakteryzuje się
łatwością odniesienie sukcesu oraz łatwością bankructwa. Ta dynamika rynku
czyni monopol bardzo niestabilnym. Wielu chce zająć jego miejsce. A że nie
ma regulacji oraz przeszkód, mały może prawnie tyle co duży, to monopol
utrzymuje się tak długo jak tylko oferuje najwyższą jakość swoich usług oraz
nie zawala się pod kosztami biurokracji. Inaczej zastępowany jest przez
kilku mniejszych.

Microsoft. AT&T. Tak, wiem, łapówki.

Są takie firmy. I co? Mowa o kapitaliźmie.

M.

Data: 2012-03-14 12:15:39
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Microsoft. AT&T. Tak, wiem, łapówki.

Są takie firmy. I co? Mowa o kapitaliźmie.

Ile lat Microsoft utrzymuje monopol na rynku OS na desktop?

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 13:29:38
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm12vb.1q41.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Microsoft. AT&T. Tak, wiem, łapówki.

Są takie firmy. I co? Mowa o kapitaliźmie.

Ile lat Microsoft utrzymuje monopol na rynku OS na desktop?

Mówisz o USA. Ja mówie o kapitaliźmie. Chyba, że sam chcesz sobie strzelić gola.

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-14 12:44:18
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Ile lat Microsoft utrzymuje monopol na rynku OS na desktop?

Mówisz o USA. Ja mówie o kapitaliźmie. Chyba, że sam chcesz sobie strzelić gola.

Uściślimy: mówisz o swoim wyobrażeniu czegoś co nazywasz kapitalizm.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 14:21:56
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm14l2.1qgh.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Ile lat Microsoft utrzymuje monopol na rynku OS na desktop?

Mówisz o USA. Ja mówie o kapitaliźmie. Chyba, że sam chcesz sobie strzelić
gola.

Uściślimy: mówisz o swoim wyobrażeniu czegoś co nazywasz kapitalizm.

Nie. Trzymam się definicji. A ty nie.

M.

Data: 2012-03-14 13:24:56
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Mówisz o USA. Ja mówie o kapitaliźmie. Chyba, że sam chcesz sobie strzelić
gola.

Uściślimy: mówisz o swoim wyobrażeniu czegoś co nazywasz kapitalizm.

Nie. Trzymam się definicji. A ty nie.

Mhm. Z wikipedii. :))))

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 14:25:45
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm1718.1qua.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Mówisz o USA. Ja mówie o kapitaliźmie. Chyba, że sam chcesz sobie
strzelić
gola.

Uściślimy: mówisz o swoim wyobrażeniu czegoś co nazywasz kapitalizm.

Nie. Trzymam się definicji. A ty nie.

Mhm. Z wikipedii. :))))

Daj inną, pośmiejemy się razem. Ty nie dałeś żadnej.

M.

Data: 2012-03-14 13:34:26
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Mhm. Z wikipedii. :))))
Daj inną, pośmiejemy się razem.

A imię Twoje legion że o sobie mówisz w liczbie mnogiej?

Ty nie dałeś żadnej.

Sam se poszukaj. :>

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 14:50:12
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Wojciech Bancer" <proteus@post.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm17j2.1qua.proteuspl-test.org...
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Mhm. Z wikipedii. :))))
Daj inną, pośmiejemy się razem.

A imię Twoje legion że o sobie mówisz w liczbie mnogiej?

Ty nie dałeś żadnej.

Sam se poszukaj. :>
Nie ma innych. Udowodnij, że jest inaczej - sprawdzam.

Napisałem ci, że mam w chacie książkę na temat, który niby chciałeś. Nawet nie spytałeś o tytuł. Gówno wiesz i gówne chcesz wiedzieć. Tacy jak ty niczego sie nigdy nie nauczą, bo nie chcą. Zawsze będą dymani, przez innych, którym się chce. Może do tego potrzebne ci są regulację? Co by "wyrównać szanse" :DDDD

M.

Data: 2012-03-14 14:24:47
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Ty nie dałeś żadnej.

Sam se poszukaj. :>
Nie ma innych.

Są.

Udowodnij, że jest inaczej - sprawdzam.

Nawet własnych ripost nie umiesz zastosować, tylko małpujesz jak dwulatek? :)

Napisałem ci, że mam w chacie książkę na temat, który niby chciałeś.

Możesz mieć nawet dwie gorące blondynki gotowe oddać się każdemu.
W temacie nic to nie wnosi.


--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 12:27:57
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Być może mylisz kapitalizm z korporacjonizmem. Kapitalizm charakteryzuje się łatwością odniesienie sukcesu oraz łatwością bankructwa. Ta dynamika rynku czyni monopol bardzo niestabilnym. Wielu chce zająć jego miejsce. A że nie ma regulacji oraz przeszkód, mały może prawnie tyle co duży, to monopol utrzymuje się tak długo jak tylko oferuje najwyższą jakość swoich usług oraz nie zawala się pod kosztami biurokracji. Inaczej zastępowany jest przez kilku mniejszych.

Rozumiem słowa ale nie wiem o czym piszesz ;) j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 13:35:14
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm13me.2j69.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Być może mylisz kapitalizm z korporacjonizmem. Kapitalizm charakteryzuje się
łatwością odniesienie sukcesu oraz łatwością bankructwa. Ta dynamika rynku
czyni monopol bardzo niestabilnym. Wielu chce zająć jego miejsce. A że nie
ma regulacji oraz przeszkód, mały może prawnie tyle co duży, to monopol
utrzymuje się tak długo jak tylko oferuje najwyższą jakość swoich usług oraz
nie zawala się pod kosztami biurokracji. Inaczej zastępowany jest przez
kilku mniejszych.

Rozumiem słowa ale nie wiem o czym piszesz ;)


Zacznij tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Korporacjonizm
i tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

Powodzenia.

M.

Data: 2012-03-14 12:49:15
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Rozumiem słowa ale nie wiem o czym piszesz ;)

Zacznij tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Korporacjonizm
i tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

Taka odpowiedz oznacza, ze Ty takze nie rozumiesz tego o czym piszesz ;)

j.


--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 14:24:47
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "januszek" <januszek@polska.irc.pl> napisał w wiadomości news:slrnjm14uc.2jb9.januszekgimli.mierzwiak.com...
MarlonB napisa?(a):

Rozumiem słowa ale nie wiem o czym piszesz ;)

Zacznij tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Korporacjonizm
i tu http://pl.wikipedia.org/wiki/Kapitalizm

Taka odpowiedz oznacza, ze Ty takze nie rozumiesz tego o czym piszesz ;)

Na razie nie udowodniłeś czy jest większy sens z tobą dyskutować. Napisz coś mądręgo, poprzyj jakimś cytatem, może się odniosę. Na razie nic nie napisałeś co by mnie choć trochę zmotywowało. Tobie sie nie chcę, to mnie też.

M.

Data: 2012-03-14 13:25:29
Autor: Wojciech Bancer
Czy takie praktyki sa legalne?
On 2012-03-14, MarlonB <zyrafa@wieloryb.kon> wrote:

[...]

Taka odpowiedz oznacza, ze Ty takze nie rozumiesz tego o czym piszesz ;)

Na razie nie udowodniłeś czy jest większy sens z tobą dyskutować. Napisz coś mądręgo, poprzyj jakimś cytatem, może się odniosę.

Może? Łaskawco! :D

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

Data: 2012-03-14 14:37:53
Autor: januszek
Czy takie praktyki sa legalne?
MarlonB napisa?(a):

Na razie nie udowodniłeś czy jest większy sens z tobą dyskutować. Napisz coś mądręgo, poprzyj jakimś cytatem, może się odniosę. Na razie nic nie napisałeś co by mnie choć trochę zmotywowało. Tobie sie nie chcę, to mnie też.

No tak, rownie dobrze moglbym dyskutowac z haslem z wikipedii wyswietlonym na ekranie ;P Ale nie byloby tyle smiechu z tego ;P

j.

--
"Wibbly Wobbly TIMEY WIMEY!!!"

Data: 2012-03-14 12:07:41
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 11:38, MarlonB pisze:

Z tym się nie mogę zgodzić. A problem robiłby właśnie ten bogaty, bo stać
by go było na to, by nie dopuszczać konkurencji.


Jak? Monopole nie trwają długo w kapitaliźmie. Dzisiaj istnieją tylko
dzięki:

ROTFL

Data: 2012-03-12 16:49:44
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?
Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjko9g$bu5$1mx1.internetia.pl...

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

Ty na prawdę jesteś chory. Ale nie. nie chciałem Cię w ten sposób wykpić, ani obrazić. Jesteś chory na kompletny brak logicznego myślenia.
Nawet szkoda dyskutować z czymś tak bardzo oderwanym od rzeczywistości, jak te Twoje brednie.

Data: 2012-03-13 10:56:34
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjl5t8$hnj$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjko9g$bu5$1mx1.internetia.pl...

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

Ty na prawdę jesteś chory. Ale nie. nie chciałem Cię w ten sposób wykpić, ani obrazić. Jesteś chory na kompletny brak logicznego myślenia.
Nawet szkoda dyskutować z czymś tak bardzo oderwanym od rzeczywistości, jak te Twoje brednie.

Hahah. No to cie dobije. Te "brednie" uczą na studiach. Niektórzy, co je głosili dostali nawet nobla :) Straszny ten świat, nie? :)

Pozdro.

M.

Data: 2012-03-13 11:53:57
Autor: Ajgor
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn5m4$u2q$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjl5t8$hnj$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjko9g$bu5$1mx1.internetia.pl...

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

Ty na prawdę jesteś chory. Ale nie. nie chciałem Cię w ten sposób wykpić, ani obrazić. Jesteś chory na kompletny brak logicznego myślenia.
Nawet szkoda dyskutować z czymś tak bardzo oderwanym od rzeczywistości, jak te Twoje brednie.

Hahah. No to cie dobije. Te "brednie" uczą na studiach. Niektórzy, co je głosili dostali nawet nobla :) Straszny ten świat, nie? :)

No to Cię zaskoczę. Od lat uwazam polskie uczelnie za wylegarnie idiotow.
Gospodarka rzadza ludzie po studiach, i to jest najlepsze swiadectwo glupoty.
Sam zreszta tak twierdzisz.

Data: 2012-03-14 11:42:13
Autor: MarlonB
Czy takie praktyki sa legalne?

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjn8up$iol$1news.dialog.net.pl...

Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjn5m4$u2q$1mx1.internetia.pl...

Użytkownik "Ajgor" <niepod@m.pl> napisał w wiadomości news:jjl5t8$hnj$1news.dialog.net.pl...
Użytkownik "MarlonB" <zyrafa@wieloryb.kon> napisał w wiadomości news:jjko9g$bu5$1mx1.internetia.pl...

Tak, mieli wybór: zdychać z głodu szybko, albo zasuwać od dziecka po 16
godzin na dobę za kromkę chleba.

Czyli sugerujesz, że regulacje stworzyły by magiczne jakieś jedzenie?

Paniska miały jedzenia wręcz nadmiar.

Mieli za darmo? Jeśli ktoś chce pracować za głodową stawkę, to jego problem. Skoro byli bogaci i był wybór, to w czym problem?

Ty na prawdę jesteś chory. Ale nie. nie chciałem Cię w ten sposób wykpić, ani obrazić. Jesteś chory na kompletny brak logicznego myślenia.
Nawet szkoda dyskutować z czymś tak bardzo oderwanym od rzeczywistości, jak te Twoje brednie.

Hahah. No to cie dobije. Te "brednie" uczą na studiach. Niektórzy, co je głosili dostali nawet nobla :) Straszny ten świat, nie? :)

No to Cię zaskoczę. Od lat uwazam polskie uczelnie za wylegarnie idiotow.
Gospodarka rzadza ludzie po studiach, i to jest najlepsze swiadectwo glupoty.
Sam zreszta tak twierdzisz.

No to teraz ja cie zaskoczę. Masz rację. Tak dokładnie jest! Jestem zdania że ZAWSZE jeśli dasz się komuś kontrolować, to cie wydyma, nieważne jak mądry by nie był. Inna sprawa, że nie bardzo widzę alternatywę. Bo system obecny jest zły, a zaproponowanie innego wielu nie mieści się w głowie...

Pozdro!

M.

Data: 2012-03-14 00:02:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Czy takie praktyki sa legalne?
On Mon, 12 Mar 2012, Andrzej Lawa wrote:

Nadmiar regulacji i opodatkowania jest szkodliwy, ale tak samo brak
jakichkolwiek regulacji powoduje patologie - wystarczy popatrzeć
chociażby na epokę wiktoriańską w Anglii.

  Ale to chyba najlepiej Wojciech Bancer podsumował: problemem staje
się brak regulacji pilnujacych kapitalizmu, bo bogaci skutecznie
lobbuja za uniemożliwieniem żeby to kto inny stał się bogaty.
  Praktycznie jest tak, że prawo musi dawać zauważalne i skuteczne
fory "małym" (tylko do momentu wyjscia wyżej), inaczej "lobbing
praktyczny" rozkłada faktyczny kapitalizm na łopatki, dopłat
do najbogatszych nie wyłaczajac.

Rewolucja przemysłowa,

  Niekoniecznie.

tuczenie kapitalistów

  Tak, bo "system" tego pilnował.

  Żeby nie było: nie znam magicznych przepisów na wszystko :P, np.
na to, aby prosto i skutecznie zapobiec "chowaniu patentów do
szuflady" (wbrew szczytnej idei wprowadzenia praw intelektualnych)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-03-14 13:13:18
Autor: Andrzej Lawa
Czy takie praktyki sa legalne?
W dniu 14.03.2012 00:02, Gotfryd Smolik news pisze:

 Żeby nie było: nie znam magicznych przepisów na wszystko :P, np.
na to, aby prosto i skutecznie zapobiec "chowaniu patentów do
szuflady" (wbrew szczytnej idei wprowadzenia praw intelektualnych)

Nikt nie zna ;)

Powoli się uczymy i może kiedyś coś z tego wyjdzie...

No i jest szansa na przełomy technologiczne wiodące do społeczeństwa
typu "post scarcity".

Czy takie praktyki sa legalne?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona