Data: 2010-10-03 13:30:22 | |
Autor: to | |
Czy to jest prawidłowa procedura przy zgłaszaniu szkody z OC sprawcy ? | |
begin fotd
To , co mnie zaszokowało to fakt,że poszkodowany jest umówiony z Ale szkodę z OC można sobie zgłosić w ciągu 2 lat od zdarzenia. -- ignorance is bliss |
|
Data: 2010-10-03 15:43:17 | |
Autor: fotd | |
Czy to jest prawidłowa procedura przy zgłaszaniu szkody z OC sprawcy ? | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4ca8856e$0$27041$65785112@news.neostrada.pl... begin fotdW takim razie już wszystko rozumiem,ale nie zmienia to faktu,że mnie to bardzo dziwi. Przecież można różne sprawy podciągnąć pod dane zdarzenie,a ubezpieczyciel często w takim razie płaci za coś za co nie powinien. Chyba,że rzeczoznawcy mają mikroskop w oczach :)) pozdrawiam |
|
Data: 2010-10-03 15:59:52 | |
Autor: J.F. | |
Czy to jest prawidłowa procedura przy zgłaszaniu szkody z OC sprawcy ? | |
On Sun, 3 Oct 2010 15:43:17 +0200, fotd wrote:
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomo¶ci grup Wez pod uwage ze poszkodowany moze lezec np rok w szpitalu. Co prawda chyba juz nie ma takich dlugich pobytow, ale zasada pozostaje - tez musi miec mozliwosc uzyskania odszkodowania. Zdarzenie moze miec miejsce w nocy, z dala od siedziby ubezpieczyciela, a laweciarz nie ma co dwa razy kursowac. No i efekt koncowy - wcale im sie nie spieszy z ogledzinami, minimalizuja koszty, nie ma dyzurnych rzeczoznawcow. Jak ostatnio mialem przyjemnosc z Hestia to chyba nawet jakiegos biura nie ma we Wroclawiu, rzeczoznawca zawsze dojezdza. W sumie - czemu nie. Rzeczoznawca profesjonalnie przygotowany, aparat cyfrowy, notebook - wszystko moze zalatwic na miejscu, od reki podac wstepne odszkodowanie, takie troche wstepnie zanizone. Dopoki komus sie nie spodoba ten czas oczekiwania na rzeczoznawce [a bywa 2 tygodnie] i nie pogoni ich autem zastepczym, oszustow jest umiarkowana ilosc - to biznes moze sie krecic. W koncu "wszyscy robia tak samo", a placi koniec koncow klient - ubezpieczyciel tylko zarabia :-) Chyba,że rzeczoznawcy maj± mikroskop w oczach :)) Czasem wyciagaja i wtedy trudno powiedziec kto ma racje - uwazny rzeczoznawca czy oburzony klient. J. |
|