Dostaję często reklamy z banków.
Ostatnio:

otwórz darmowe konto firmowe - otrzymasz prezent.

Dopiero w czasie kontektu z bankiem okazuje się, że tak naprawdę otrzymanie prezentu jest warunkowane nie tylko otwarciem darmowego konta ale również podpisaniem umowy na usługę płatną na określony czas, a gdzie łączne koszty tej usługi wyniosą po przeliczeniu minimum tyle, ile wart prezent.

Czy taka reklama jest zgodna z prawem?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

Czy taka reklama jest zgodna z prawem?

tak

W dniu 2012-12-14 09:26, Budzik pisze:

otwórz darmowe konto firmowe - otrzymasz prezent.

Dopiero w czasie kontektu z bankiem okazuje się, że tak naprawdę otrzymanie
prezentu jest warunkowane nie tylko otwarciem darmowego konta ale również
podpisaniem umowy na usługę płatną na określony czas, a gdzie łączne koszty
tej usługi wyniosą po przeliczeniu minimum tyle, ile wart prezent.

Czy taka reklama jest zgodna z prawem?

Pewien pseudo taksówkarz (znaczy przewóz osób) w Krakowie (chyba) mimo że wywiesił wielki szyld "To nie jest TAXI" Został skazany za oszustwo.
mimo że dopełnił nawet "drobnych druczków" to sąd uznał takie zagrywki za naganne.
Jak się chce to można wyłudzaczy skazać. Tylko trzeba chcieć.
Ale przecież to jest niePOprawne politycznie tak gnębić przedsiębiorców zwłaszcza tych najbardziej przedsiębiorczych znaczy "cfanych" ;-)

Kilka pokazowych kar-procesów i się tałatajstwo nauczy używać ojczystego języka.
Tak wiem. Mocherem zaleciało ale takie czasy :-)

z

On Fri, 14 Dec 2012, z wrote:

Pewien pseudo taksówkarz (znaczy przewóz osób) w Krakowie (chyba) mimo że wywiesił wielki szyld "To nie jest TAXI" Został skazany za oszustwo.
mimo że dopełnił nawet "drobnych druczków" to sąd uznał takie zagrywki za naganne.

  Szczegółów nie pamiętam, ale nie było to coś z kategorii wynikania
z art.65 KC?
  Znaczy, że jak na umowie o dzieło w tytule napiszesz "umowa
pożyczki", to od tego tytułu umowa o dzieło nie stanie się
umową pożyczki.
  To nie to samo o co pyta Budzik, bo przy takiej reklamie
trzeba BARDZO uważać na słowa.
  Parę lat temu były tu wątki np. o "darmowym tankowaniu".
  Nie do ugryzienia - tankowanie za darmo, płacisz tylko za
paliwo. Darmowego paliwa zaś nie obiecywano.
  Jest więc bardzo istotne co było "darmowe" w konkretnej reklamie.

pzdr, Gotfryd

Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  Jest więc bardzo istotne co było "darmowe" w konkretnej reklamie.

w reklamie było:
darmowe konto + tablet.
Nie było nic o tym, że oprócz darmowego konta trzeba jeszcze podpisać umowę na niedarmowe usługi finansowe.
Co o tym sądzicie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

W dniu 2012-12-15 08:56, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail smolik@stanpol.com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

   Jest więc bardzo istotne co było "darmowe" w konkretnej reklamie.

w reklamie było:
darmowe konto + tablet.
Nie było nic o tym, że oprócz darmowego konta trzeba jeszcze podpisać umowę
na niedarmowe usługi finansowe.
Co o tym sądzicie?

Że reklama nie kłamała.

Małych druczków też nie było? Daj skan.

--
Liwiusz

Osobnik posiadający mail lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jest więc bardzo istotne co było "darmowe" w konkretnej reklamie.

w reklamie było:
darmowe konto + tablet.
Nie było nic o tym, że oprócz darmowego konta trzeba jeszcze podpisać
umowę na niedarmowe usługi finansowe.
Co o tym sądzicie?

Że reklama nie kłamała.

Hmmm, moje poczucie uczciwości cierpii, tudzież logika, ale przyjmuję do wiadomości, że można wiązać w ten sposób produkty jednocześnie informując tylko o jednym z nich w reklamie.

Małych druczków też nie było? Daj skan.

Oczywiście że były - "szczegóły oferty znajdują się itd"

Ale dla mojego wyczucia logiki różnica między "kup a dostaniesz b" a "kup a , dostaniesz b ale pod warunkiem, że kupisz c" to nie są szczegóły oferty tylko sedno oferty i dwie zupełnie inne propozycje.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

W dniu 2012-12-15 17:56, Budzik pisze:

Ale dla mojego wyczucia logiki różnica między "kup a dostaniesz b" a "kup a
, dostaniesz b ale pod warunkiem, że kupisz c" to nie są szczegóły oferty
tylko sedno oferty i dwie zupełnie inne propozycje.

No właśnie - reklama nie jest ofertą.

--
spp

W dniu 15.12.2012 18:17, spp pisze:

W dniu 2012-12-15 17:56, Budzik pisze:

Ale dla mojego wyczucia logiki różnica między "kup a dostaniesz b" a
"kup a
, dostaniesz b ale pod warunkiem, że kupisz c" to nie są szczegóły oferty
tylko sedno oferty i dwie zupełnie inne propozycje.

No właśnie - reklama nie jest ofertą.

Czy naprawdę już została unieważniona Ustawa o Przeciwdziałaniu Nieuczciwym Praktykom Rynkowym, czy też nie jej nie bierze na poważnie? Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może wprowadzać w błąd.

Pozdr.!
(D)

W dniu 2012-12-15 22:43, Daniel Pyra pisze:

No właśnie - reklama nie jest ofertą.

Czy naprawdę już została unieważniona Ustawa o Przeciwdziałaniu
Nieuczciwym Praktykom Rynkowym, czy też nie jej nie bierze na poważnie?
Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może
wprowadzać w błąd.

A gdzie wprowadza?

--
spp

W dniu 16.12.2012 09:15, spp pisze:

W dniu 2012-12-15 22:43, Daniel Pyra pisze:

No właśnie - reklama nie jest ofertą.

Czy naprawdę już została unieważniona Ustawa o Przeciwdziałaniu
Nieuczciwym Praktykom Rynkowym, czy też nie jej nie bierze na poważnie?
Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może
wprowadzać w błąd.

A gdzie wprowadza?

W przypadku przedstawionym w pierwszym poście tego wątku? Pomyśl.

Pozdr.!
(D)

W dniu 2012-12-16 16:25, Daniel Pyra pisze:

No właśnie - reklama nie jest ofertą.

Czy naprawdę już została unieważniona Ustawa o Przeciwdziałaniu
Nieuczciwym Praktykom Rynkowym, czy też nie jej nie bierze na poważnie?
Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może
wprowadzać w błąd.

A gdzie wprowadza?

W przypadku przedstawionym w pierwszym poście tego wątku? Pomyśl.

No właśnie - myślę i nie wierzę jednodaniowym reklamom. :)

Był tutaj niedawno prawie identyczny wątek:
"Router do każdego internetu.
Spełnia wymagania annex B, szybkość transmisji ... itd."

No i autor wątku też uwierzył w pierwsze zdanie, resztę pominął.

--
spp

Dnia Sat, 15 Dec 2012 22:43:34 +0100, Daniel Pyra napisał(a):

Czy naprawdę już została unieważniona Ustawa o Przeciwdziałaniu Nieuczciwym Praktykom Rynkowym, czy też nie jej nie bierze na poważnie?

 UOKiK wielu takich naprostował, ale dopiero po fakcie. Z tego co pamiętam,
to oberwało się m.in. PKO za liczenie oprocentowania dla 18 miesięcy czy
też Vobisowi za reklamę typu "notebook z modemem za 1zł".

 Jeśli autorowi chciałoby się to zgłosić, to za jakiś czas może poczuje
satysfakcję :)

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

On Sun, 16 Dec 2012, Borys Pogoreło wrote:

UOKiK wielu takich naprostował

  W sprawie formalnej - pierwsze K nie jest równoważne drugiemu
K, a w wątku nie było o przypadku konsumenckim :)

Jeśli autorowi chciałoby się to zgłosić, to za jakiś czas może poczuje
satysfakcję :)

  Podejrzewam, że większość przypadków o których wspomniałeś
jednak bazowała na słowie "konsumentów".
  A wtedy to nawet reklama daje gwarancję.

pzdr, Gotfryd

W dniu sobota, 15 grudnia 2012 22:43:34 UTC+1 użytkownik Daniel Pyra napisał:

W dniu 15.12.2012 18:17, spp pisze:

> W dniu 2012-12-15 17:56, Budzik pisze:

Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może wprowadzać w błąd.

Zapamietaj. Nie wierz słowom - patrz na rzeczywistość.
A rzeczywistość jest taka:

 REKLAMY ZAWSZE KŁAMIĄ.

One są tylko wielkim szyldem, który ma zwrócić
uwagę na towar. Jaki ten towar jest w rzeczywistości
musisz sam sprawdzić i to jak najdokładniej.

Święte słowa o Jeżusku to też tylko reklama.
Wielkie słowa naszych kaczek to też tylko reklama.

Jaka jest rzeczywistość każdy mądry widzi.

Donek wali z grubej rury - Nasz naród jest wielki...
ale ja wiem, że taki maluczki i służuncy obcym nacjom.

Andrzej.

Osobnik posiadający mail nkab@toya.net.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zapamietaj. Nie wierz słowom - patrz na rzeczywistość.
A rzeczywistość jest taka:

 REKLAMY ZAWSZE KŁAMIĄ.

One są tylko wielkim szyldem, który ma zwrócić
uwagę na towar. Jaki ten towar jest w rzeczywistości
musisz sam sprawdzić i to jak najdokładniej.

Święte słowa o Jeżusku to też tylko reklama.
Wielkie słowa naszych kaczek to też tylko reklama.

Jaka jest rzeczywistość każdy mądry widzi.

Donek wali z grubej rury - Nasz naród jest wielki...
ale ja wiem, że taki maluczki i służuncy obcym nacjom.

myślę, że ta wypowiedź bardziej nadawałaby się na grupę typu pl.soc.psychologia

tu było pytanie stricte o prawo a nie o moralny aspekt reklam...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Delikatnie chwytasz, rozchylasz nogi, bierzesz do ust i zaczynasz
ssać i ssać... raz szybciej, raz wolniej. Tak właśnie je się raki.

W dniu poniedziałek, 17 grudnia 2012 12:56:17 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Osobnik posiadający mail nkab@toya.net.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

myślę, że ta wypowiedź bardziej nadawałaby się na grupę typu pl.soc.psychologia



tu było pytanie stricte o prawo a nie o moralny aspekt reklam...

Prawo nie chroni naiwniaków.
Na takich prawo patrzy z politowaniem.

Andrzej.

Osobnik posiadający mail nkab@toya.net.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Prawo nie chroni naiwniaków.
Na takich prawo patrzy z politowaniem.

Co masz konkretnie na myśli?
Mógłbyś swoją odpowiedź jakoś uzasadnić?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Obelgi to argumenty tych, którzy nie mają argumentów"
Jan Jakub Rousseau

W dniu wtorek, 18 grudnia 2012 07:16:43 UTC+1 użytkownik Budzik napisał:

Osobnik posiadający mail nkab@toya.net.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:



> Prawo nie chroni naiwniaków.

> Na takich prawo patrzy z politowaniem.



Co masz konkretnie na myśli?

Mógłbyś swoją odpowiedź jakoś uzasadnić?

Z uzasadnieniem miałbym problemy ale może wystarczy przykład...

AMBER GOLD?

W pierwszej kolejności kasę zainkasuje państwo, następni to
wierzyciele instytucjonalni, na samym końcu są dawcy kapitału
czyli - reklamożercy.

Dla mnie temat już się wyczerpał.

Pozdrawiam

Andrzej.



PS.
Ja też osobiście uległem niedawno podobnej manipulacji.

Potrzebowałem zakupić tkaninę obiciową.
Mało jest tych sklepów ale trafiłem do jednego takiego
a tam cuda niewidy prosto z włoch, naprawdę piękne.

Pytam się dziewuszki, czy możliwe byłoby zakupić z tej
próbki tylko 2mb. "Nie ma sprawy, w ciągu tygodnia
powinna już przyjść, wypisać zamówienie?".

Wypisała na druczku zamówienie z symbolem próbki, 2mb,
termin realizacji 7 dni ale należy wpłacić jakąś zaliczkę,
może być 50zł - tak.

Rzeczywiście po czterech dniach telefon, jest tkanina.
Jadę, dziwuszka była zajęta klientem więc jeszcze raz
chciałem zerknąć na tą próbkę a tu zonk - próbki nie ma.
Już wiedziałem, że czeka mnie niespodzianka.
I nie myliłem się, miała być ostra pomidorowa czerwień
a panienka pokazuje mi bordo. Oczywiście reklamacja itd
W końcu wziąłem bo u matuli będzie pasowała a też chciała
u siebie wymienić.

Teraz już wiem, że w takich placówkach zamówienia należy
pisać własnoręcznie i załączoną próbką na oryginale i kopii..
Można też zastrzec, że jeżeli już zaliczka to do zwrotu
w podwójnej wyskości.

On Wed, 19 Dec 2012, nkab@toya.net.pl wrote:

Można też zastrzec, że jeżeli już zaliczka to do zwrotu
w podwójnej wyskości.

  To nie jest dobry pomysł.
  Należy wyraźnie napisać, że to jest zadatek a *nie* zaliczka.
  Właśnie tym różni się od zaliczki ;) (zwrotem w podwójnej
wysokości w razie niewywiązania się ze zobowiązania), taka
zdefiniowana w KC kara umowna. Zaliczka (wg KC) ma na celu
tylko i wyłącznie pokrywanie uzasadnionych kosztów, więc
jak jest bezzasadna to podlega zwrotowi (i tyle).

  No i bez określenia (z góry) ostatecznego terminu zapis też
będzie mało skuteczny :|
  Jak to określiłeś, "w takich placówkach" będzie potrzebny
nieco większy świch, na którym lista takich zastrzeżeń
się zmieści.
  A wtedy Ci powiedzą "ale my zadatków nie przyjmujemy,
tylko zaliczka" :P

pzdr, Gotfryd

W dniu 2012-12-17 11:44, nkab@toya.net.pl pisze:

W dniu sobota, 15 grudnia 2012 22:43:34 UTC+1 użytkownik Daniel Pyra napisał:

W dniu 15.12.2012 18:17, spp pisze:

W dniu 2012-12-15 17:56, Budzik pisze:

Nie ma znaczenia, czy reklama jest czy nie jest ofertą - nigdy nie może

wprowadzać w błąd.

Zapamietaj. Nie wierz słowom - patrz na rzeczywistość.
A rzeczywistość jest taka:

  REKLAMY ZAWSZE KŁAMIĄ.

Kłamią, bo się na to pozwala, tak samo jak niektorzy twierdzą, że politykom wolno klamac w kampanii. Moim zdaniem jeśli ludzie nie pozwalali na to, to nie byłoby rewii plakatów na banerach, jako jedynego wyznacznika tego co robia w kampanii .



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" napisał:

  REKLAMY ZAWSZE KŁAMIĄ.

Kłamią, bo się na to pozwala, tak samo jak niektorzy twierdzą,
że politykom wolno klamac w kampanii. Moim zdaniem jeśli
ludzie nie pozwalali na to, to nie byłoby rewii plakatów na
banerach, jako jedynego wyznacznika tego co robia w kampanii .

Kłamią bo władza czosnkowa ludowa na to im pozwala!
Tobie kłamać nie pozwala, złodziejom politykom i koncernom reklamowym tak.
Ich nikt nie ściga i nie karze, ciebie wsadzą do więzienia i nałożą grzywny za to samo:)

Osobnik posiadający mail O.Kuz@wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

  REKLAMY ZAWSZE KŁAMIĄ.

Kłamią, bo się na to pozwala, tak samo jak niektorzy twierdzą,
że politykom wolno klamac w kampanii. Moim zdaniem jeśli
ludzie nie pozwalali na to, to nie byłoby rewii plakatów na
banerach, jako jedynego wyznacznika tego co robia w kampanii .

Kłamią bo władza czosnkowa ludowa na to im pozwala!
Tobie kłamać nie pozwala, złodziejom politykom i koncernom reklamowym
tak. Ich nikt nie ściga i nie karze, ciebie wsadzą do więzienia i
nałożą grzywny za to samo:)

Z ciekawości - te kary za reklamy niezgodne z prawem, które zostały nałożone na pko czy np. na tp to nałożyło społeczeństwo? Może jakiś ostatni psrawiedliwy? Chuck Norris? --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Oziębłość stosunków między ludźmi powstaje wskutek tarć
między nimi. I cóż ty na to fizyko???

W dniu 2012-12-15 17:56, Budzik pisze:

Oczywiście że były - "szczegóły oferty znajdują się itd"

To tym bardziej każdy dorosły człowiek wie, aby "przed użyciem" zapoznać się itd.

--
Liwiusz

W dniu 14.12.2012 21:21, z pisze:
[...]

Kilka pokazowych kar-procesów i się tałatajstwo nauczy używać ojczystego
języka.
Tak wiem. Mocherem zaleciało ale takie czasy :-)

Jak już się czepiasz tałatajstwa że nie umie używać ojczystego języka, to byś sam może mógł użyć poprawnie słowa "moher"?

p. m.

UĹźytkownik - m  napisał::

W dniu 14.12.2012 21:21, z pisze:
[...]

Kilka pokazowych kar-procesów i się tałatajstwo nauczy używać ojczystego
języka.
Tak wiem. Mocherem zaleciało ale takie czasy :-)

Jak już się czepiasz tałatajstwa że nie umie używać ojczystego języka,
to byś sam może mógł użyć poprawnie słowa "moher"?

p. m.

A cóş to za stylistyczny koszmarek? ;-)

W dniu 2012-12-15 00:35, m pisze:

Jak już się czepiasz tałatajstwa że nie umie używać ojczystego języka,
to byś sam może mógł użyć poprawnie słowa "moher"?

Dzięki. Trzymanie się zasad prawa i ortografii oraz dbanie o czytelność wypowiedzi powinna być dla nas najwyższym nakazem. ;-)

z

Czy taka reklama jest zgodna z prawem?

a jak kupujesz pizze z pieknym wydrukiem na opakowaniu a w srodku zmokniete gowno...
to co wtedy mowisz?

Użytkownik "wizyta" <zenekk___ @go2.pl> napisał w wiadomości news:kaibh2$nms$1node2.news.atman.pl...

Czy taka reklama jest zgodna z prawem?

a jak kupujesz pizze z pieknym wydrukiem na opakowaniu a w srodku zmokniete gowno...
to co wtedy mowisz?

Ja wtedy mówię: o qrwa, jakie zmoknięte gówno.....