Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Czy to jest ścieżka?"

"Czy to jest ścieżka?"

Data: 2012-05-15 22:32:37
Autor: BoDro
"Czy to jest ścieżka?"
Data: 2012-05-15 23:01:39
Autor: Michał \"Mhrok\" Kalida
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-15 22:32, BoDro pisze:
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html


Nie ma zdjęć, a w artykule jest zamiennie ścieżka/CPR. To jest znak z pionową kreską czy z poziomą? Jeżeli jest to CPR to nie musi nim jechać. Jeżeli to DDR to musi o ile prowadzi w jego kierunku. Ale nie widziałem miejsca, to się nie wypowiadam jak było.

Data: 2012-05-15 23:23:50
Autor: BoDro
"Czy to jest ścieżka?""
Dnia 15-05-2012 o 23:01:39 Michał "Mhrok" Kalida <mhrok@mhroczny.eu>  napisał(a):

Nie ma zdjęć, a w artykule jest zamiennie ścieżka/CPR. To jest znak z  pionową kreską czy z poziomą?

tu jest nieco wcześniejszy artykuł w tej sprawie:

http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11690941,Rowerzysta_na_jezdni__Czeka_na_wyrok__Slusznie___SONDAZ_.html

"Policjanci pojechali za nim. I znów zatrzymali. - Poinformowałem, że  został zatrzymany za wykroczenie polegające na tym, iż powinien poruszać  się po drodze dla rowerów oznaczonej znakiem drogowym C 13/16 pionowy."

Też z tego nie wynika, czy była pionowa, czy pozioma krecha. Mam wrażenie,  że dla niedouczonych (albo idących w zaparte) policjantów to i tak byłby  jeden czort: jest rower, to cykliści mają obowiązek korzystać bez względu  na rodzaj kreski...

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-05-16 00:20:47
Autor: Michał \"Mhrok\" Kalida
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-15 23:23, BoDro pisze:
tu jest nieco wcześniejszy artykuł w tej sprawie:

http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11690941,Rowerzysta_na_jezdni__Czeka_na_wyrok__Slusznie___SONDAZ_.html

Jeżeli to jest to co jest na zdjęciu w tym artykule, to się nie dziwę, że jechał jezdnią. A już jeżeli nie ma przejazdów to jestem prawie pewny, że to jest CPR, po którym cyklista nie musi się poruszać. Ale w takim wypadku rowerki na kostce są mocno niepoprawne. W Warszawie mamy kilka takich właśnie "Pieszo-rowerowych" odcinków np. Banacha, na których jest _dopuszczony_ ruch rowerów na chodniku. I z tego co wiem poruszanie się tym... czymś nie jest obowiązkowe!

Data: 2012-05-16 07:07:15
Autor: Olgierd
"Czy to jest ścieżka?""
On Wed, 16 May 2012 00:20:47 +0200, Michał \"Mhrok\" Kalida wrote:

 to jest CPR, po ktĂłrym cyklista nie musi się poruszać

Masz na myśli drogę dla rowerów i pieszych? Otóż jest to rodzaj drogi dla rowerów, więc obowiązek korzystania z takowej istnieje. Popatrz sobie do art. 2 pkt 5 i 5a, a następnie do art. 33 ust. 1 PoRD.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 10:38:01
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-16 09:07, Olgierd pisze:
Masz na myśli drogę dla rowerów i pieszych? Otóż jest to rodzaj drogi dla
rowerów, więc obowiązek korzystania z takowej istnieje.
Popatrz sobie do art. 2 pkt 5 i 5a, a następnie do art. 33 ust. 1 PoRD.

CPR nie mieści się chyba w definicji ART. 2.5 (brak konstrukcyjnego oddzielenia od drogi dla pieszych), zaś Art. 2.5a mówi o wydzielonej części jezdni nie może więc dotyczyć CPR.

--
Pozdrawiam,
Andrzej.

Data: 2012-05-16 10:02:01
Autor: Olgierd
"Czy to jest ścieżka?""
On Wed, 16 May 2012 10:38:01 +0200, Andrzej W. wrote:

Masz na myśli drogę dla rowerów i pieszych? Otóż jest to rodzaj drogi
dla rowerów, więc obowiązek korzystania z takowej istnieje.
Popatrz sobie do art. 2 pkt 5 i 5a, a następnie do art. 33 ust. 1 PoRD.

CPR nie mieści się chyba w definicji ART. 2.5 (brak konstrukcyjnego
oddzielenia od drogi dla pieszych),

Jak widać nie szkodzi ;-) A jeśli ktoś uważa, że par. 40 pkt 1 rozporządzenia w sprawie znaków drogowych jest sprzeczny z art. 2 pkt 5 PoRD, to trzeba coś z tym zrobić :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 12:19:31
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-16 12:02, Olgierd pisze:
Jak widać nie szkodzi;-)  A jeśli ktoś uwaĹźa, Ĺźe par. 40 pkt 1
rozporządzenia w sprawie znaków drogowych jest sprzeczny z art. 2 pkt 5
PoRD, to trzeba coś z tym zrobić:)

Wytłumacz mi sprzeczność tych przepisów, bo nie mogę jej odnaleźć.

--
Pozdrawiam,
Andrzej.

Data: 2012-05-16 11:43:11
Autor: Olgierd
"Czy to jest ścieżka?""
On Wed, 16 May 2012 12:19:31 +0200, Andrzej W. wrote:

Jak widać nie szkodzi;-)  A jeśli ktoś uwaĹźa, Ĺźe par. 40 pkt 1
rozporządzenia w sprawie znaków drogowych jest sprzeczny z art. 2 pkt 5
PoRD, to trzeba coś z tym zrobić

Wytłumacz mi sprzeczność tych przepisów, bo nie mogę jej odnaleźć.

Znak C-16/13 opisuje element drogi, ktĂłrego nie ma w ustawie :) --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 14:14:41
Autor: BoDro
"Czy to jest ścieżka?"""
Dnia 16-05-2012 o 13:43:11 Olgierd <no.email.no.spam@no.problem>  napisał(a):

Znak C-16/13 opisuje element drogi, którego nie ma w ustawie :)

Zgadzam się - W ustawie PoRD, w definicjach, jest m.in. droga dla rowerów,  pas rowerowy, autostrada, droga ekspresowa - ale DDPiR nie ma. Dlatego w  rozporządzeniu o znakach i sygnałach opisuje się znaki dotyczace czegoś,  co nie istnieje jako "byt" ustawowy. Ewidentne złamanie zasady o  podległości rozporządzenia, które ustawy nie może rozszerzać w zakresie  definicji podstawowych :-)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-05-16 12:35:02
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-16 10:38, Andrzej W. pisze:
W dniu 2012-05-16 09:07, Olgierd pisze:
Masz na myśli drogę dla rowerów i pieszych? Otóż jest to rodzaj drogi dla
rowerów, więc obowiązek korzystania z takowej istnieje.
Popatrz sobie do art. 2 pkt 5 i 5a, a następnie do art. 33 ust. 1 PoRD.

CPR nie mieści się chyba w definicji ART. 2.5 (brak konstrukcyjnego
oddzielenia od drogi dla pieszych), zaś Art. 2.5a mówi o wydzielonej
części jezdni nie może więc dotyczyć CPR.


Przegrzebałem papiery i wynika, że w starej (2005) ustawie stało tak:
Art. 33. 1. Kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub z
drogi dla rowerów i pieszych. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest
obowiązany zachować szczególną ostroŜność i ustępować miejsca pieszym.

W nowej (stan na 2012) zaś jest tak:
Art. 33.

 1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerĂłw lub pasa ruchu dla rowerĂłw, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w ktĂłrym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerĂłw i pieszych, jest obowiązany zachować szczegĂłlną ostroĹźność i ustępować miejsca pieszym.

Co chyba wskazuje, że droga dla rowerów i pieszych nie jest obecnie obowiązkowa.

--
AWa.

Data: 2012-05-16 05:08:45
Autor: Rowerex
"Czy to jest ścieżka?""
On 16 Maj, 12:35, "Andrzej W." <awa_wp.a_to_wytn...@wp.pl> wrote:

>  1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić.

Co chyba wskazuje, że droga dla rowerów i pieszych nie jest obecnie
obowiązkowa.

Wjeżdżając na DDR nie ma się żadnej gwarancji, że prowadzi ona w
zamierzonym kierunku jazdy!

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 14:12:33
Autor: BoDro
"Czy to jest ścieżka?"""
Dnia 16-05-2012 o 09:07:15 Olgierd <no.email.no.spam@no.problem>  napisał(a):

 to jest CPR, po którym cyklista nie musi się poruszać

Masz na myśli drogę dla rowerów i pieszych? Otóż jest to rodzaj drogi dla
rowerów, więc obowiązek korzystania z takowej istnieje.
Popatrz sobie do art. 2 pkt 5 i 5a, a następnie do art. 33 ust. 1 PoRD.

Nie zgadzam się. To jest rodzaj drogi dla pieszych, na której dopuszczony  jest ruch rowerów :-)

cytat z załącznika o znakach:

"W przypadku, gdy ruch rowerów powinien odbywać się tylko po jednej  stronie drogi dla pieszych i rowerów, symbole rowerów i pieszych oddziela  się kreską pionową"

Jasno z tego wynika, że to rowerzyści, a nie piesi, zostali "odesłani" no  określoną część owej drogi. Czyli jest to rodzaj chodnika, na którym piesi  mają z mocy znowelizowanej w zeszłym roku ustawy pierwszeństwo (zapis o  obowiązku ustępowania pieszym na drogach dla pieszych i rowerów - bez  względu na położenie kreski)

--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-05-17 16:17:47
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-15 23:23, BoDro wrote:

http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11690941,Rowerzysta_na_jezdni__Czeka_na_wyrok__Slusznie___SONDAZ_.html

"Policjanci pojechali za nim. I znów zatrzymali. - Poinformowałem, że
został zatrzymany za wykroczenie polegające na tym, iż powinien poruszać
się po drodze dla rowerów oznaczonej znakiem drogowym C 13/16 pionowy."

Też z tego nie wynika, czy była pionowa, czy pozioma krecha.

Czołem,

Pionowość lub poziomość kreski nie ma nic do rzeczy. Droga dla rowerów nie przestaje być drogą dla rowerów jeśli jest również dla pieszych.

Niestety, stan techniczny drogi też nie ma nic do rzeczy - o tym, czy coś jest drogą dla rowerów decyduje zgodnie z PoRD znak drogowy a nie rodzaj nawierzchni (choć oczywiście jeśli zamiast drogi dla rowerów jest rów albo bajoro albo sterta śniegu, to jedziemy jezdnią ALBO w tym ostatnim przypadku również możemy jechać chodnikiem).

Istotne jest, czy znak (i cała domniemana droga dla rowerów) była po prawej stronie jezdni i jadącego nią rowerzysty, czy po lewej.

Art. 2 rozporzadzenia o znakach i sygnałach drogowych mówi wyraźnie, że znaki umieszcza się po PRAWEJ stronie jezdni, a po lewej wyjątkowo jako powtórzenie tych po prawej albo jeśli przepis szczegółowy tak stanowi (np. znak B-35, B-36 - zakaz postoju, zakaz zatrzymywania się, bo dotyczy tej strony jezdni po której jest umieszczony). Dla znaku C-13 (droga dla rowerów) i pochodnych takiego przepisu szczegółowego nie ma, zresztą trudno, żeby rowerzysta się domyślał i szukał wzrokiem znaku który może być 20 m w bok.

Szperalismy ze znajomymi w przepisach i rzeczywiście, pamiętanego przez nas wszystkich przepisu o tym, że skrzyżowanie "odwołuje" znak drogowy nie znaleźliśmy (crowdsearch needed - jak sie komuś udało, to niech da cynk), ale dla mnie oczywiste jest, że musi być jakaś elementarna równość podmiotów wobec prawa.

Inaczej koleś, który minął ograniczenie do 40 i za skrzyżowaniem jechał 90 byłby karany, a koleś w tym samym miejscu jadący też 90 na godzinę ale który wjechał z boku na tym skrzyżowaniu i nie minął znaku ograniczenia do 40 - nie byłby (oczywiście przykład spoza terenu zabudowy, żeby te 90 km/godz. się zgadzało). Ewentualnie ten drugi koleś byłby bardzo rozżalony, że dostał mandat/karne punkty za niewinność, bo przecież żadnego znaku nie minął a nie ma obowiązku wszechwiedzy i domyślności u kierujących pojazdami którzy mają obowiązek stosować się do przepisów ogólnych (90 km poza terenem zabudowy) ORAZ do znaków i sygnałów (jeśli występują i odwołują przepisy ogólne).

W projekcie noweli rozporządzeń, które się ślimaczą w Ministerstwie właściwym postulujemy (my, miasta dla rowerów), aby znak C-13 i pochodne wolno było stosować wyłącznie na drogach, spełniających warunki techniczne określone w prawie budowlanym (i to mocno zaostrzonym w stosunku do stanu dzisiejszego). W innych przypadkach można by stosować tylko C-16/T-22 (nieobowiązkowa droga dla pieszych z _dopuszczonym_ ruchem rowerów).

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-17 16:43:38
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 16:17, Marcin Hyła pisze:

W projekcie noweli rozporządzeń, które się ślimaczą w Ministerstwie
właściwym postulujemy (my, miasta dla rowerów), aby znak C-13 i pochodne
wolno było stosować wyłącznie na drogach, spełniających warunki
techniczne określone w prawie budowlanym (i to mocno zaostrzonym w
stosunku do stanu dzisiejszego). W innych przypadkach można by stosować
tylko C-16/T-22 (nieobowiązkowa droga dla pieszych z _dopuszczonym_
ruchem rowerów).

Marcinie, a od kiedy można dopuścić do użytkowania w określony sposób (stosując odpowiednie oznakowanie) drogę nie spełniającą przepisów budowlanych (minimalnych parametrów pozwalających ją użytkować w sposób wskazany znakami)?

marcin ha


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-17 17:03:17
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-17 16:43, johnkelly wrote:
Marcinie, a od kiedy można dopuścić do użytkowania w określony sposób
(stosując odpowiednie oznakowanie) drogę nie spełniającą przepisów
budowlanych (minimalnych parametrów pozwalających ją użytkować w sposób
wskazany znakami)?

Rzecz w tym, że OBECNE przepisy prawa budowlanego dopuszczają najwieksze gie, kwadratowe labirynty od ekierki, a organizacja ruchu (rozporządzenie) dokonuje się na podstawie PoRD i rozporządzeń PoRD które w ogóle nic nie mówią o geometrii i nawierzchni a nie prawa budowlanego (choć prawem kaduka niektóre odmowy organizacji ruchu na prawo budowlane się powołują; to powoływanie się na prawo budowlane bywa korzystne także z naszego rowerowego punktu widzenia w niektórych sytuacjach więc afery o to nie robimy, he he he).

Długo jeszcze się będzie kotłowało. Pierwsze z rozporządzeń koniecznych do zmiany - najgłupsze/najprostsze - to z nieszczęsną delegalizacją Extrawheela i światełkami na przyczepkach co miały świecić rowerzystom w dupy produkuje sie już 6 miesiąc i końca nie widać. A kolejne są na etapie niestety wciąż przedprodukcyjnym.

(Co istotne, największe bzdury z produkowanego szósty miesiąc rozporządzenia na szczęście wypadły po protestach Miast dla rowerów i in. organizacji, ale o ile extrawheel, bob yak i inne się uratowały, to teraz np. dziadoskie przyczepki typu "złomiarz" będą nielegalne, bo znowu się omskło coś). Dla zainteresowanych najnowsza wersja tu:

http://bip.transport.gov.pl/pl/bip/projekty_aktow_prawnych/projekty_rozporzadzen/rozp_transport_drogowy/proj_rozp_wt/px_proj_rozp_wt_16_04_12.pdf

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-17 17:37:56
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 17:03, Marcin Hyła pisze:
On 2012-05-17 16:43, johnkelly wrote:
Marcinie, a od kiedy można dopuścić do użytkowania w określony sposób
(stosując odpowiednie oznakowanie) drogę nie spełniającą przepisów
budowlanych (minimalnych parametrów pozwalających ją użytkować w sposób
wskazany znakami)?

Rzecz w tym, że OBECNE przepisy prawa budowlanego dopuszczają najwieksze
gie, kwadratowe labirynty od ekierki, a organizacja ruchu
(rozporządzenie) dokonuje się na podstawie PoRD i rozporządzeń PoRD
które w ogóle nic nie mówią o geometrii i nawierzchni a nie prawa
budowlanego (choć prawem kaduka niektóre odmowy organizacji ruchu na
prawo budowlane się powołują; to powoływanie się na prawo budowlane bywa
korzystne także z naszego rowerowego punktu widzenia w niektórych
sytuacjach więc afery o to nie robimy, he he he).

Ale ja mam na myśli sytuację w typie (podając skrajny przykład) postawienia na DK2 w Błoniu D9 i D10 w Ożarowie Mazowieckim. Problem z autostradą rozwiązany ;>.

marcin ha


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-17 21:58:05
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Thu, 17 May 2012, johnkelly wrote:

Ale ja mam na myśli sytuację w typie (podając skrajny przykład) postawienia na DK2 w Błoniu D9 i D10 w Ożarowie Mazowieckim. Problem z autostradą rozwiązany ;>.

  Ale tam problem rozwiazuje się poprzez postawienie znaku "koniec
autostrady" i poprowadzenie drogi zastępczej.
  I nas (jak sadzę, większosc "komunikacyjnych" i istotna większosc
"cieniasów" [od grubosci opony ;)]) jak najbardziej urzadza to co
opisał Marcin - "dopuszczenie ruchu".
  Byleby nie nakaz.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-17 17:20:22
Autor: Hikikomori Mint
"Czy to jest ścieżka?""
On 17.05.2012 16:43, johnkelly wrote:

Marcinie, a od kiedy można dopuścić do użytkowania w określony sposób
(stosując odpowiednie oznakowanie) drogę nie spełniającą przepisów
budowlanych (minimalnych parametrów pozwalających ją użytkować w sposób
wskazany znakami)?
odkad Covec dal dupy na budowie odcinka A4 i powstala zmiana w przepisach, nie wiem ale chyba juz przeglosowana, ze nawet nie droge mozna uznac za autostrade (ale chyba tylko ze wzgledu na imprezy UEFA organizowane w naszym kraju)




--
Jaki kraj takie waka waka. Polacy, nic się nie stało...

Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm...
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-firm,76784,w.html

Data: 2012-05-17 20:32:13
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?""
Użytkownik Marcin Hyła napisał:
Istotne jest, czy znak (i cała domniemana droga dla rowerów) była po
prawej stronie jezdni i jadącego nią rowerzysty, czy po lewej.

A co zrobić w przypadku, gdy po prawej jest zakaz jazdy rowerem, a DDR(iP) - dokładnie nie pamiętam, ale mogę podjechać zobaczyć - jest tylko po lewej i tylko tam jest oznaczona?

Inaczej koleś, który minął ograniczenie do 40 i za skrzyżowaniem jechał
90 byłby karany, a koleś w tym samym miejscu jadący też 90 na godzinę
ale który wjechał z boku na tym skrzyżowaniu i nie minął znaku
ograniczenia do 40 - nie byłby

Też myślałem o takiej sytuacji. Z tą różnicą, że ograniczenie prędkości zdaje się obowiązuje do skrzyżowania, a potem, aby obowiązywać dalej, musi być powtórzone. To samo dotyczy bodaj wszystkich znaków zakazu. Natomiast C-13 to znak nakazu i tu sprawa jest nieco inna, choć na logikę identyczna.

W projekcie noweli rozporządzeń, które się ślimaczą w Ministerstwie
właściwym postulujemy (my, miasta dla rowerów), aby znak C-13 i pochodne
wolno było stosować wyłącznie na drogach, spełniających warunki
techniczne określone w prawie budowlanym (i to mocno zaostrzonym w
stosunku do stanu dzisiejszego). W innych przypadkach można by stosować
tylko C-16/T-22 (nieobowiązkowa droga dla pieszych z _dopuszczonym_
ruchem rowerów).

To by rozwiązywało wiele problemów, pod warunkiem, że drogi zostaną w szybkim tempie odpowiednio oznakowane. Tymczasem znam miejsce, w którym z jednej strony odcinka jest C-13|C-16 (pieszy OBOK roweru), a z drugiej - C-13/C-16 (pieszy NAD rowerem). Na logikę powinny tam być znaki tylko pierwszego z wymienionych typów.

Pozdrawiam,

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-17 21:13:02
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-17 20:32, Bartłomiej Zieliński wrote:

A co zrobić w przypadku, gdy po prawej jest zakaz jazdy rowerem, a
DDR(iP) - dokładnie nie pamiętam, ale mogę podjechać zobaczyć - jest
tylko po lewej i tylko tam jest oznaczona?

Niestety, właśnie w taki sposób zarządca może _skutecznie_ wyeliminować ruch rowerów z jezdni. Przykre, ale prawdziwe. Wolno mu. Niestety :-(

Tu postulujemy obowiązek umieszczania _przed_ skrzyżowaniem za którym jest takie coś jak B-9 (zakaz jazdy rowerem) tablicy przeddrogowskazowej, żeby rowerzysta wcześniej wiedział co ma zrobić na skrzyżowaniu. Prosty przykład - noc, deszcz, przepisowe światełko i zonk - wjechałem w drogę gdzie nie wolno i co mam zrobić. A zarządca drogi by się 2x zastanowił, czy rzeczywiście B-9.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-18 11:14:30
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?""
Użytkownik Marcin Hyła napisał:
Niestety, właśnie w taki sposób zarządca może _skutecznie_ wyeliminować
ruch rowerów z jezdni. Przykre, ale prawdziwe. Wolno mu. Niestety :-(

Przypuszczam, że to pozostałość po czasach, kiedy nie było wymogu, aby DDR(iP) była oznaczona po prawej stronie. Czyli wolna amerykanka - jest jakaś DDR(iP), jedź nią. Tymczasem z charakterystyki ruchu w tym miejscu wcale nie wynika, że jest jakieś znacząco większe niebezpieczeństwo dla prawidłowo jadącego rowerzysty, niż w innych miejscach.

Tu postulujemy obowiązek umieszczania _przed_ skrzyżowaniem za którym
jest takie coś jak B-9 (zakaz jazdy rowerem) tablicy
przeddrogowskazowej, żeby rowerzysta wcześniej wiedział co ma zrobić na
skrzyżowaniu. Prosty przykład - noc, deszcz, przepisowe światełko i zonk
- wjechałem w drogę gdzie nie wolno i co mam zrobić. A zarządca drogi by
się 2x zastanowił, czy rzeczywiście B-9.

Tak by było elegancko i bez tego wymogu.
Moim zdaniem w miejscu, do którego się odnoszę, po prostu nie przewidziano, że w ulicę z zakazem B-9 można wjechać inaczej niż z dochodzącej z przecznicy DDR(iP). Tzn. sytuacja wygląda tak: jadąc DDR(iP) z przecznicy, widzę przejazd dla rowerów na drugą stronę i tam jest dalszy ciąg DDR(iP). Natomiast jadąc główną, widzę zasadniczo tylko B-9, natomiast brak informacji, że mogę przejechać na lewą stronę i tam znajdę DDR(iP). Nota bene owa DDR(iP) jest w tym miejscu dość wąska, z jednej strony mur, z drugiej krawężnik, dwa rowery mogą się minąć ale trzeba uważać.
Pozdrawiam,

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-18 03:09:10
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?""
On Thursday, May 17, 2012 8:32:13 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał:

> Inaczej koleś, który minął ograniczenie do 40 i za skrzyżowaniem jechał
> 90 byłby karany, a koleś w tym samym miejscu jadący też 90 na godzinę
> ale który wjechał z boku na tym skrzyżowaniu i nie minął znaku
> ograniczenia do 40 - nie byłby

Też myślałem o takiej sytuacji. Z tą różnicą, że ograniczenie prędkości zdaje się obowiązuje do skrzyżowania, a potem, aby obowiązywać dalej, musi być powtórzone. To samo dotyczy bodaj wszystkich znaków zakazu.. Natomiast C-13 to znak nakazu i tu sprawa jest nieco inna, choć na logikę identyczna.

Ale masz jakieś wsparcie?
Bo nagle okazuje się że wszyscy to wiedzą, tylko nikt nie umie znaleźć paragrafu. Ja tez to wiem, i nie umiem znaleźć paragrafu, po przekopaniu PoRD i Rozporządzenia O Bardzo Długiej Nazwie,

Data: 2012-05-18 13:13:08
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Fri, 18 May 2012, rmikke wrote:

On Thursday, May 17, 2012 8:32:13 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik Marcin Hyła napisał:

Inaczej koleś, który minął ograniczenie do 40 i za skrzyżowaniem jechał
90 byłby karany, a koleś w tym samym miejscu jadący też 90 na godzinę
ale który wjechał z boku na tym skrzyżowaniu i nie minął znaku
ograniczenia do 40 - nie byłby

Też myślałem o takiej sytuacji. Z tą różnicą, że ograniczenie prędkości
zdaje się obowiązuje do skrzyżowania, a potem, aby obowiązywać dalej,
musi być powtórzone. To samo dotyczy bodaj wszystkich znaków zakazu.
Natomiast C-13 to znak nakazu i tu sprawa jest nieco inna, choć na
logikę identyczna.

Ale masz jakieś wsparcie?

  Ja tak, Bartłomiej pewnie też.
  Cos jeszcze: w tym poscie nie odnoszę się do wniosków ostatecznych,
bo oczywiscie prawo to nie tylko przepisy, ale również "zasady
prawne".
  Ograniczam się do tego co jest w przepisach.

Bo nagle okazuje się że wszyscy to wiedzą, tylko nikt nie umie znaleźć paragrafu.

  Nienienie.
  Fatalnie daje się linki do swojego harddysku czy do półki z literatura ;)

  Problem w tym, że w sieci wcale nie ma tak wiele miejsc z kompletnymi
i prawidłowo przepisanymi przepisami.
  Rzeczone znaki drogowe występuja milionami, ale w postaci "wyciagów"
lub przeróbek załaczników do rozporzadzenia, a nie kompletnej tresci.
  Swobodna interpreracja opisów na wikipedii to już w ogóle tragedia
(próbowałem poprawić opis A-7 z bzdura wynikła z łyknięcia znaku
interpukcyjnego oddzielajacego opis obejmowania "drogi" od "jezdni",
ciekawe czy ktos to zaakceptuje czy skresla).

  Przykładowy link w poscie obok :D, powtórzę:
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-170-1393
(i nic nie poradzę jesli to nieaktualna tresc, niektóre znaki
sa wprowadzane metoda "update" a nie wydawania kompletnego
rozporzadzenia).

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 04:44:06
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?""
On Friday, May 18, 2012 1:13:08 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Fri, 18 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 8:32:13 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
>> Użytkownik Marcin Hyła napisał:
>
>>> Inaczej koleś, który minął ograniczenie do 40 i za skrzyżowaniem jechał
>>> 90 byłby karany, a koleś w tym samym miejscu jadący też 90 na godzinę
>>> ale który wjechał z boku na tym skrzyżowaniu i nie minął znaku
>>> ograniczenia do 40 - nie byłby
>>
>> Też myślałem o takiej sytuacji. Z tą różnicą, że ograniczenie prędkości
>> zdaje się obowiązuje do skrzyżowania, a potem, aby obowiązywać dalej,
>> musi być powtórzone. To samo dotyczy bodaj wszystkich znaków zakazu.
>> Natomiast C-13 to znak nakazu i tu sprawa jest nieco inna, choć na
>> logikę identyczna.
>
> Ale masz jakieś wsparcie?

  Ja tak, Bartłomiej pewnie też.
  Cos jeszcze: w tym poscie nie odnoszę się do wniosków ostatecznych,
bo oczywiscie prawo to nie tylko przepisy, ale również "zasady
prawne".
  Ograniczam się do tego co jest w przepisach.

> Bo nagle okazuje się że wszyscy to wiedzą, tylko nikt nie umie znaleźć paragrafu.

  Nienienie.
  Fatalnie daje się linki do swojego harddysku czy do półki z literatura ;)

  Problem w tym, że w sieci wcale nie ma tak wiele miejsc z kompletnymi
i prawidłowo przepisanymi przepisami.
  Rzeczone znaki drogowe występuja milionami, ale w postaci "wyciagów"
lub przeróbek załaczników do rozporzadzenia, a nie kompletnej tresci.
  Swobodna interpreracja opisów na wikipedii to już w ogóle tragedia
(próbowałem poprawić opis A-7 z bzdura wynikła z łyknięcia znaku
interpukcyjnego oddzielajacego opis obejmowania "drogi" od "jezdni",
ciekawe czy ktos to zaakceptuje czy skresla).

  Przykładowy link w poscie obok :D, powtórzę:
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-170-1393
(i nic nie poradzę jesli to nieaktualna tresc, niektóre znaki
sa wprowadzane metoda "update" a nie wydawania kompletnego
rozporzadzenia).

No właśnie nie mogę znaleźć w tym rozporządzeniu żadnego przepisu, dotyczącego zakresu obowiązywania zakazów/nakazów, poza szczegółowymi przepisami, dotyczącymi konkretnych znaków (czyli właśnie odstępstwami od zasady "do najbliższego skrzyżowania"). Pokażesz mi, gdzie sama zasada "do najbliższego skrzyżowania" jest zapisana w tym rozporządzeniu?

Data: 2012-05-18 14:27:38
Autor: adams
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 18.05.2012 o 13:44 rmikke <spamcatch@mailinator.com> pisze:


No właśnie nie mogę znaleźć w tym rozporządzeniu żadnego przepisu,  dotyczącego zakresu obowiązywania zakazów/nakazów, poza szczegółowymi  przepisami, dotyczącymi konkretnych znaków (czyli właśnie odstępstwami  od zasady "do najbliższego skrzyżowania"). Pokażesz mi, gdzie sama  zasada "do najbliższego skrzyżowania" jest zapisana w tym rozporządzeniu?

Zakres obowiązywania w kontekście "do skrzyzowania" dla znaków zakazu jest  w: zał. nr 1 do Dz.U. 2003/220/2181
p. 3.1.2. Zakres obowiązywania i sposób umieszczania znaków.

Data: 2012-05-18 06:02:56
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?""
On Friday, May 18, 2012 2:27:38 PM UTC+2, adams wrote:
W dniu 18.05.2012 o 13:44 rmikke <spamcatch@mailinator.com> pisze:

>
> No właśnie nie mogę znaleźć w tym rozporządzeniu żadnego przepisu,  > dotyczącego zakresu obowiązywania zakazów/nakazów, poza szczegółowymi  > przepisami, dotyczącymi konkretnych znaków (czyli właśnie odstępstwami  > od zasady "do najbliższego skrzyżowania"). Pokażesz mi, gdzie sama  > zasada "do najbliższego skrzyżowania" jest zapisana w tym rozporządzeniu?

Zakres obowiązywania w kontekście "do skrzyzowania" dla znaków zakazu jest  w: zał. nr 1 do Dz.U. 2003/220/2181
p. 3.1.2. Zakres obowiązywania i sposób umieszczania znaków.

Taaak, nawet wyszukałem w Dzienniku Ustaw ( http://dziennikustaw.gov.pl/ ). Mozna przeczytać:
"§ 1. Szczegółowe warunki techniczne dla znaków
i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa
ruchu drogowego i warunki ich umieszczania na drogach
dla:
1) znaków drogowych pionowych -- określa załącznik
nr 1 do rozporządzenia;"

oraz "(Załączniki do rozporządzenia stanowią oddzielny załącznik do niniejszego numeru.)"

....ale gdzie można przeczytać ten cholerny załącznik - nie wiem.

Data: 2012-05-18 14:47:27
Autor: adams
rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisał(a):
....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.

tutaj:
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzadzenie-
ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html


--


Data: 2012-05-18 15:35:31
Autor: rmikke
On Friday, May 18, 2012 4:47:27 PM UTC+2,  adams wrote:
rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisaďż˝(a): > ....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.

tutaj:
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzadzenie-
ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html

Dzięki, ale tekst załącznika nr 1 kończy się na punkcie 1.6.5...

Data: 2012-05-18 21:09:22
Autor: Rowerex
On 18 Maj, 23:35, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
On Friday, May 18, 2012 4:47:27 PM UTC+2,  adams wrote:
> rmikke <spamca...@mailinator.com> napisaďż˝(a):

> > ....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.

> tutaj:
>http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzad...
> ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html

Dzięki, ale tekst załącznika nr 1 kończy się na punkcie 1.6.5....

Ściągnij dokument pod "3. Znaki zakazu" (15MB)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-19 10:02:48
Autor: rmikke
On Saturday, May 19, 2012 6:09:22 AM UTC+2, Rowerex wrote:
On 18 Maj, 23:35, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
> On Friday, May 18, 2012 4:47:27 PM UTC+2,  adams wrote:
> > rmikke <spamca...@mailinator.com> napisaďż˝(a):
>
> > > ....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.
>
> > tutaj:
> >http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzad....
> > ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html
>
> Dzięki, ale tekst załącznika nr 1 kończy się na punkcie 1.6.5....

Ściągnij dokument pod "3. Znaki zakazu" (15MB)

Aaa, a ja głupi nie popatrzyłem i myślałem, że to już załącznik nr 3...

Data: 2012-05-19 10:28:43
Autor: rmikke
On Friday, May 18, 2012 4:47:27 PM UTC+2,  adams wrote:
rmikke <spamcatch@mailinator.com> napisaďż˝(a): > ....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.

tutaj:
http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzadzenie-
ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html

Dzięki. Poczytałem sobie i taką mam refleksję:
Skoro to rozporządzenie określa _warunki_techniczne_, to skłonny byłbym uznawać opis zasady "do najbliższego skrzyżowania" w nim umieszczony za objaśnienie co do sposobu stawiania tych znaków (gdzie należy je ustawiać), a źródła zasady szukać gdzie indziej.

W końcu, do uzyskania prawa jazdy wystarcza znajomość Rozporządzenia o Znakach (i, oczywiście, PoRD), z jednym, jak widać, wyjatkiem - tej zasady "do najbliższego skrzyżowania"...

Data: 2012-05-19 11:39:09
Autor: Rowerex
On 19 Maj, 18:28, rmikke <spamca...@mailinator.com> wrote:
On Friday, May 18, 2012 4:47:27 PM UTC+2,  adams wrote:
> rmikke <spamca...@mailinator.com> napisaďż˝(a):

> > ....ale gdzie mo=BFna przeczyta=E6 ten cholerny za=B3=B1cznik - nie wiem.

> tutaj:
>http://www.infor.pl/dziennik-ustaw,rok,2003,nr,220,poz,2181,rozporzad...
> ministra-infrastruktury-w-sprawie-szczegolowych-warunkow.html

Dzięki. Poczytałem sobie i taką mam refleksję:
Skoro to rozporządzenie określa _warunki_techniczne_, to skłonny byłbym uznawać opis zasady "do najbliższego skrzyżowania" w nim umieszczony za objaśnienie co do sposobu stawiania tych znaków (gdzie należy je ustawiać), a źródła zasady szukać gdzie indziej.

Mam podobny pogląd - ten dokument wg mnie mówi, że znaki stawia się co
skrzyżowanie po to, aby wjeżdżający z dróg poprzecznych mogli je
wcześniej zauważyć zanim wjadą na drogę po której nie mogą się
poruszać.

W końcu, do uzyskania prawa jazdy wystarcza znajomość Rozporządzenia o Znakach (i, oczywiście, PoRD), z jednym, jak widać, wyjatkiem - tej zasady "do najbliższego skrzyżowania"...

Rozporządzenie o znakach dla wielu znaków dokładnie wyjaśnia gdzie się
kończy ich "zasięg". Dlaczego więc wiedzę na temat innych znaków, tych
o nieopisanym dokładnie zasięgu miałoby się czerpać z innych
dokumentów?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-22 11:50:42
Autor: Gotfryd Smolik news
On Sat, 19 May 2012, Rowerex wrote:

Rozporządzenie o znakach dla wielu znaków dokładnie wyjaśnia gdzie się
kończy ich "zasięg". Dlaczego więc wiedzę na temat innych znaków, tych
o nieopisanym dokładnie zasięgu miałoby się czerpać z innych
dokumentów?

  Może dlatego, że taki - za przeproszeniem - burdel z rozrzuceniem zapisów
po różnych aktach prawnych, jest stanem "nieniezwykłym" w .pl i cos
nie słychać, aby ktos został uniewinniony przez to, że np. częsc
przepisów karnych dotyczacych programów jest w KK a częsc w ustawie
Prawo Autorskie?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-22 11:47:15
Autor: Gotfryd Smolik news
On Sat, 19 May 2012, rmikke wrote:

W końcu, do uzyskania prawa jazdy wystarcza znajomość Rozporządzenia o Znakach
(i, oczywiście, PoRD)

  Ale już do jeżdżenia po drogach nie wystarcza.
  Tak samo, jak nie wystarcza pieszym nieuzyskanie owego PJ, co nie
zwalnia od kar wszelkiego rodzaju :)
  Nie ma zwolnienia od znajomosci KC (w tym bardzo ważnej zasady "prawa
poswiecenia dobra o mniejszej wartosci", co ma znaczenie KARNE),
KK, rozporzadzenia o warunkach technicznych... :]

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 15:24:57
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-18 14:27, adams wrote:
Zakres obowiązywania w kontekście "do skrzyzowania" dla znaków zakazu
jest w: zał. nr 1 do Dz.U. 2003/220/2181
p. 3.1.2. Zakres obowiązywania i sposób umieszczania znaków.

Co jest niezgodne z delegacją ustawową.

Art. 7 PoRD przewiduje, że "zakres obowiązywania" znaków wraz z ich znaczeniem określą minister właściwy do spraw transportu oraz mimnister własciwy do spraw wewnętrznych. To co powyżej, powinno być określone w innym (!) rozporządzeniu - o znakach i sygnałach drogowych, a _nie_ w "czerwonej książeczce".

****
Art. 7.

1. Znaki i sygnały drogowe wyrażają ostrzeżenia, zakazy, nakazy lub informacje.

2. Minister właściwy do spraw transportu i minister właściwy do spraw wewnętrznych, w porozumieniu z Ministrem Obrony Narodowej, uwzględniając w szczególności konieczność dostosowania sygnałów drogowych do postanowień umów międzynarodowych, określi, w drodze rozporządzenia, znaki i sygnały obowiązujące w ruchu drogowym, ich znaczenie i zakres obowiązywania.

3. Minister właściwy do spraw transportu w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych, uwzględniając konieczność zapewnienia czytelności i zrozumiałości znaków i sygnałów drogowych dla uczestników ruchu drogowego, określi, w drodze rozporządzenia, szczegółowe warunki techniczne dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego, a także warunki ich umieszczania na drogach.

*****

taki to burdel mamy w przepisach prawa.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-18 14:44:24
Autor:


Co jest niezgodne z delegacją ustawową.

noo - co do słowa, to możliwe, ze jest OK. To znaczy, w Art.7. ust.2 tak właściwie to nie jest powiedziane, że określenie znaków oraz zakresu ich obowiązywania musi być w jednym rozporządzeniu. I że ust. 2 art.7 ma dotyczyć, (tak jak się to logicznie sytuuje gdy się czyta) rozporządzenia - o znakach i sygnałach drogowych, a ust. 3 czerwonej książki. Nie mniej - to jest burdello. --


Data: 2012-05-18 16:22:45
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?""
Użytkownik rmikke napisał:
Bo nagle okazuje się że wszyscy to wiedzą, tylko nikt nie umie
znaleźć paragrafu. Ja tez to wiem, i nie umiem znaleźć paragrafu, po
przekopaniu PoRD i Rozporządzenia O Bardzo Długiej Nazwie,

Może kiedyś było ale zniknęło przy którejś nowelizacji?
A jedyne wsparcie jakie mam to logika i analogia :-) Wiem, to za mało :-(

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-17 20:49:09
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 16:17, Marcin Hyła pisze:
W innych przypadkach można by stosować tylko C-16/T-22

Przecież te dwa znaki nie mają prawa występować obok siebie.
C-16 "Znak nakazuje pieszym korzystanie z drogi przeznaczonej wyłącznie
do ruchu pieszego...." + T-22 z wyłączeniem tych pieszych będących
rowerami jednośladowymi. :D

Zresztą tabliczki są tylko do zakazów.

--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-17 21:09:52
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-17 20:49, Andrzej W. wrote:
Przecież te dwa znaki nie mają prawa występować obok siebie.
C-16 "Znak nakazuje pieszym korzystanie z drogi przeznaczonej wyłącznie
do ruchu pieszego...." + T-22 z wyłączeniem tych pieszych będących
rowerami jednośladowymi. :D

Znak C-16 jest jednocześnie (choć należy do grupy znaków nakazu) znakiem zakazu wjazdu na taką drogę pojazdów. Stąd sens "nie dotyczy". Ale można to też napisać słowami.

Zresztą tabliczki są tylko do zakazów.

Nieprawda. W rozporządzeniu w branży znanym jako Czerwona Książeczka jest wprost dopuszczenie stosowania tabliczek pod znakami nakazu (zał. 1 pkt. 4.1 na końcu), sory za krzaczki ale taki pdf mam:

"Pod znakami nakazu dopuszcza siĂŞ stosowanie tabliczek
z napisami zezwalajšcymi niektórym uczestnikom ruchu
na niestosowanie siĂŞ do znakĂłw, wedÂług zasad
okreoelonych w punktach 3.1, 3.2.1 i 3.2.2. Na znakach
nakazu nie dopuszcza siĂŞ umieszczania jakichkolwiek
napisĂłw lub dodatkowych symboli."

W razie czego służe obfitą dokumentacją foto stosowania tabliczek różnej treści, także C-16/T-22 (w KRK kilkanaście km tak oznakowanych substandardowych ciągów, gdzie np. ze względu na szerokość chodnika nie wolno było jeździć rowerem mimo ze po jezdni grzali nawet 140 km/godz.)

Notabene, da się wyłączyć również pewne pojazdy z obowiązku jazdy dookoła ronda (!!!!), również tabliczką, umieszczoną pod znakiem c-12, co z jednej strony wygląda na pomyłkę autorów rozporządzenia, ale po głębszym zastanowieniu się, może mieć sens (!).

marcin ha
--
Miasta dla rowerĂłw http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-17 22:03:38
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Thu, 17 May 2012, Andrzej W. wrote:

Zresztą tabliczki są tylko do zakazów.

  Masz na mysli znak "przejscie dla pieszych" (A-16) i *tabliczkę*
do niego pt. "uwaga dzieci" (T-27, większa od znaku :P) tak dla
przykładu występujace bardzo powszechnie, przynajmniej w mojej okolicy?
  Czy Ty aby patrzysz na znaki jak jedziesz?
  ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-17 22:31:27
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 22:03, Gotfryd Smolik news pisze:
 Czy Ty aby patrzysz na znaki jak jedziesz?
 ;)

Patrzę, patrzę, uogólniło mi się troszkę za daleko, miałem na myśli T-22
i inne podobnie małe białe.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-18 03:09:57
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?""
On Thursday, May 17, 2012 8:49:09 PM UTC+2, Andrzej W. wrote:

Zresztą tabliczki są tylko do zakazów.

Nieprawdą jest, jakoby.

Data: 2012-05-17 21:13:38
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 16:17, Marcin Hyła pisze:
Pionowość lub poziomość kreski nie ma nic do rzeczy. Droga dla rowerów
nie przestaje być drogą dla rowerów jeśli jest również dla pieszych.

Pojęcie "drogą dla rowerów" jest zdefiniowane w ustawie "Prawo o ruchu
drogowym" Dział I. Przepisy ogólne Art. 2.5.
Jak dla mnie, ta definicja nie jest w stanie objąć drogi po całości
której (poziome rozdzielenie C-13 i C-16) poruszają się piesi.
W definicji stoi, że droga dla rowerów oznacza "drogę lub jej część
przeznaczoną do ruchu rowerów" w wypadku poziomego rozdzielenie nie
jesteśmy w stanie wskazać ani drogi ani jej części do tego przeznaczonej.

--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-17 22:38:47
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-17 21:13, Andrzej W. wrote:

Pojęcie "drogą dla rowerów" jest zdefiniowane w ustawie "Prawo o ruchu
drogowym" Dział I. Przepisy ogólne Art. 2.5.

Nieśmiało przypomnę, że jestem autorem tego przepisu :-) I paru innych przepisów obowiązującej ustawy prawo o ruchu drogowym, wynikającej z ubiegłorocznej nowelizacji.

Jak dla mnie, ta definicja nie jest w stanie objąć drogi po całości
której (poziome rozdzielenie C-13 i C-16) poruszają się piesi.
W definicji stoi, że droga dla rowerów oznacza "drogę lub jej część
przeznaczoną do ruchu rowerów" w wypadku poziomego rozdzielenie nie
jesteśmy w stanie wskazać ani drogi ani jej części do tego przeznaczonej.

Oddzielenie w definicji ustawowej jest tylko od jezdni (albo innych dróg). Nic nie stoi na przeszkodzie aby znaki drogowe modyfikowały znaczenie, dopuszczając ruch pieszych.

Tym bardziej, że mamy nie tylko ustawę Prawo o Ruchu Drogowym, ale i konwencje wiedeńskie - o ruchu drogowym (Dz. U. nr 5 poz. 40 i 44 z 1988 roku) i o znakach i sygnałach drogowych (Dz. U. nr 5 poz. 43 z 1988 roku). Są one bardzo mocno konstytucyjnie umocowane w polskim porządku prawnym: stosują się bezpośrednio (!) i są ważniejsze niż ustawa. Ubiegłoroczna nowelizacja PoRD była możliwa wyłącznie wskutek tych konwencji (i sprzeczności z nimi PoRD, sprzeczności zostały szczęśliwie z ustawy wyeliminowane).

I akurat kwestia znaku C-13/C-16 z kreską pionową oraz poziomą jest w tej konwencji o znakach i sygnałach wyjaśniona w sposób sprzeczny z Twoją interpretacją (uwaga - KW po noweli z 1995 roku).

Na pocieszenie dodam, że jest naprawdę sporo sposobów obejścia tego nieszczęsnego nakazu, z powodzeniem ćwiczonych w Niemczech i innych krajach - właśnie ten C-16/T-22 (stosowany w DE i Francji w ich wersji), a także B-1/T-22 (zakaz ruchu/dopuszczone rowery).

Generalnie będzie się odchodzić od znaku C-13/C-16 z kreską poziomą. Marne to pocieszenie, bo oczywiście nie nastąpi to "odejście" w ciągu roku czy trzech, ale pogadamy za 10 lat i sam zobaczysz.

Tak, wiem, że 10 lat to chujowo długo, ale selażizń, jak mawiają.

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-17 22:49:49
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?""
W dniu 2012-05-17 22:38, Marcin Hyła pisze:
On 2012-05-17 21:13, Andrzej W. wrote:

Pojęcie "drogą dla rowerów" jest zdefiniowane w ustawie "Prawo o ruchu
drogowym" Dział I. Przepisy ogólne Art. 2.5.

Nieśmiało przypomnę, że jestem autorem tego przepisu :-) I paru innych
przepisów obowiązującej ustawy prawo o ruchu drogowym, wynikającej z
ubiegłorocznej nowelizacji.


A wiesz, że wiem.



--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-18 13:42:44
Autor: Fabian
"Czy to jest ścieżka?""
On 17.05.2012 22:38, Marcin Hyła wrote:
On 2012-05-17 21:13, Andrzej W. wrote:

Pojęcie "drogą dla rowerów" jest zdefiniowane w ustawie "Prawo o ruchu
drogowym" Dział I. Przepisy ogólne Art. 2.5.

Nieśmiało przypomnę, że jestem autorem tego przepisu :-) I paru innych
przepisów obowiązującej ustawy prawo o ruchu drogowym, wynikającej z
ubiegłorocznej nowelizacji.

Ale to chyba nie ma znaczenia, gdyż nie twórca, a sąd interpretuje prawo, czy może jest inaczej?

Fabian.

Data: 2012-05-18 03:18:56
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?""
On Thursday, May 17, 2012 9:13:38 PM UTC+2, Andrzej W. wrote:
W dniu 2012-05-17 16:17, Marcin Hyła pisze:
> Pionowość lub poziomość kreski nie ma nic do rzeczy. Droga dla rowerów
> nie przestaje być drogą dla rowerów jeśli jest również dla pieszych.

Pojęcie "drogą dla rowerów" jest zdefiniowane w ustawie "Prawo o ruchu
drogowym" Dział I. Przepisy ogólne Art. 2.5.
Jak dla mnie, ta definicja nie jest w stanie objąć drogi po całości
której (poziome rozdzielenie C-13 i C-16) poruszają się piesi.
W definicji stoi, że droga dla rowerów oznacza "drogę lub jej część
przeznaczoną do ruchu rowerów" w wypadku poziomego rozdzielenie nie
jesteśmy w stanie wskazać ani drogi ani jej części do tego przeznaczonej.

Widzisz w tym przepisie, żw _wyłącznie_ do ruchu rowerów?
Bo jak nie widzisz, to o co Ci właściwie chodzi?

Data: 2012-05-18 13:18:16
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Fri, 18 May 2012, rmikke wrote:

On Thursday, May 17, 2012 9:13:38 PM UTC+2, Andrzej W. wrote:
W definicji stoi, że droga dla rowerów oznacza "drogę lub jej część
przeznaczoną do ruchu rowerów" w wypadku poziomego rozdzielenie nie
jesteśmy w stanie wskazać ani drogi ani jej części do tego przeznaczonej.

Widzisz w tym przepisie, żw _wyłącznie_ do ruchu rowerów?
Bo jak nie widzisz, to o co Ci właściwie chodzi?

  O ratio legis.
  O ile ustawodawca posługuje się raz DDR, drugi raz DDRiP zas
trzeci raz "DRR i DDRiP", to oczywisty jest wniosek, że tam gdzie
pisze tylko o DDR chciał napisać co innego, niż w miejsu w którym
pisał o DDRiP i w miejscu w których pisał o "DDR oraz DDRiP".

  W przypadku przepisów w których chodzi o "prawdziwe pieniadze"
(podatki :>) sady (NSA) jednolicie zgadzały się ze strona
skarżaca, że inne podejscie byłoby niedopuszczalnym rozciaganiem
obowiazków.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-17 22:07:22
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Thu, 17 May 2012, Marcin Hyła wrote:

W projekcie noweli rozporządzeń, które się ślimaczą w Ministerstwie właściwym postulujemy (my, miasta dla rowerów), aby znak C-13 i pochodne wolno było stosować wyłącznie na drogach, spełniających warunki techniczne określone w prawie budowlanym (i to mocno zaostrzonym w stosunku do stanu dzisiejszego). W innych przypadkach można by stosować tylko C-16/T-22 (nieobowiązkowa droga dla pieszych z _dopuszczonym_ ruchem rowerów).

....oby się udało...
 Ale brakuje jeszcze elementu "sankcyjnego", czyli zapisanego w przepisach
zwolnienia od kary za jazdę wbrew oznakowaniu, nie spełniajšcemu wymogów.
 Takie przepisy sš np. w odniesieniu do pobocza, tak dla pieszych jak
i rowerzystów, bazujace po prawdzie na kryterium "nie można korzystać",
a tu musiałoby być "nie spełniajacych wymogów".
 Idzie o prostš sprawę - jest sobie, wałkowany już kilka razy na .samochody,
przepis o tym że gmina przychody z mandatów za łamanie przepisów drogowych
może przeznaczyć wyłšcznie na drogi.
 Ale nie ma żadnej sankcji.
 Więc działa mechanizm ICoMiPanTerazZrobisz (jak te pienišdze wydam na inny cel).

 Ze œmieszkami też może tak być - "nie wolno stawiać ale stoi, remont w planie
na 2057 rok".

pzdr, Gotfryd
PS: przepraszam, jesli oprócz braku pliterek a, i s' dodatkowo beda węzyki,
ale edytuję post po wysłaniu w innej stronie kodowej :> (w buforze Hamstera,
dla wyjasnienia)

Data: 2012-05-17 22:40:48
Autor: Marcin Hyła
"Czy to jest ścieżka?""
On 2012-05-17 22:07, Gotfryd Smolik news wrote:
Ale brakuje jeszcze elementu "sankcyjnego", czyli zapisanego w przepisach
zwolnienia od kary za jazdę wbrew oznakowaniu, nie spełniajšcemu wymogów.
Takie przepisy sš np. w odniesieniu do pobocza, tak dla pieszych jak
i rowerzystów, bazujace po prawdzie na kryterium "nie można korzystać",
a tu musiałoby być "nie spełniajacych wymogów".

PoRD nie będziemy tykać. I z obecnej perspektywy widzę duże pole oczywistych _interpretacji_ - jak droga dla rowerów jest zawalona śniegiem, to nie da się nią jechać, jak jest koślawa, to nie da się jechać, wieszamy C-16/T-22 itp. Długa droga przed nami, ale myślę że Polska i sprawy rowerowe zmierzają w dobrym kierunku. Choć łatwo nie będzie i cierpliwości wielu rowerzystom z pewnością nie starczy :-(

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.miastadlarowerow.pl

Data: 2012-05-18 13:34:37
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?""
On Thu, 17 May 2012, Marcin Hyła wrote:

On 2012-05-17 22:07, Gotfryd Smolik news wrote:
Ale brakuje jeszcze elementu "sankcyjnego", czyli zapisanego w przepisach
zwolnienia od kary za jazdę wbrew oznakowaniu, nie spełniajšcemu wymogów.
Takie przepisy sš np. w odniesieniu do pobocza, tak dla pieszych jak
i rowerzystów, bazujace po prawdzie na kryterium "nie można korzystać",
a tu musiałoby być "nie spełniajacych wymogów".

PoRD nie będziemy tykać.

  Doskonale rozumiem.

I z obecnej perspektywy widzę duże pole oczywistych _interpretacji_ - jak droga dla rowerów jest zawalona śniegiem, to nie da się nią jechać

  Problemem jest, że zastrzeżenie wyżej dotyczy tylko pobocza :(

  Mi się *wydaje*, że kiedys było podobne zastrzeżenie dla DDR, ale nie
mam pod ręku nic ponad słaba pamięć :)

Długa droga przed nami, ale myślę że Polska i sprawy rowerowe zmierzają
w dobrym kierunku.
Choć łatwo nie będzie i cierpliwości wielu rowerzystom z pewnością nie starczy :-(

  To jest chyba temat na dłuższa dyskusję - o ile kierowcy  samochodów
różnia się relatywnie słabo, głównie poprzez gabaryty i osiagi pojazdu w którym akurat siedza, i to akurat ci "rzadcy" maja za soba
arument masy :>, to przy rowerach jest kilka grup dramatycznie różnych
jak chodzi o potrzeby.
  A massmedia widza głównie tych wyskakujacych dwa razy do roku z dziecmi
lub "imprezowo", kierowcy też - przecież tacy "blokerzy" z ostatniego
flejmu na .samochody zostana zapamietani przez kierowców na parę lat,
setek normalnie jadacych rowerzystów nie zauważa.
  Ale obtrabić jadacego obok smieszki to im nie przeszkodzi ;>

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 16:26:53
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?""
Użytkownik Gotfryd Smolik news napisał:
[...]
setek normalnie jadacych rowerzystów nie zauważa.

Byle nie skończyło się to potrąceniem rowerzysty ani zajechaniem mu drogi...

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 00:05:57
Autor: Wujek
"Czy to jest ścieżka?"
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe są takie akty solidarności wśród rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ścieżka jest traka jest. Jeśli koleś nie reaguje na wezwania, to policjant rzeczywiście może sie wkur... Widzę policjanta to zjeżdżam na bok i jadę przepisowo. Na szczęście w terenie policji nie ma (i samochodów zdaje sieteż) to jadę jak chce. Kierowcy ciężarówek też czasem jeżdżą jak chcą, a potem taska "kobyła" blokuje dwa pasy. Żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie obowiązują takie a nie inne przepisy i po to te przepisy są, żey ktoś je egzekwował, a nie po to, żeby jakiś chłopaczek chciał udowodnić, że dowcipy o policjantach (chociaż czasem są uzasadnione) rzeczywiście w 100% zgodne są z polską rzeczywistością. Po prostu koleś chciał udowodnić jakim to nie jest cwaniakiem,  a teraz niepotrzebnie marnować czas na łażenie po sądach. Zatrzymałby sie, wyjaśnił sprawę może skończyłoby się na pouczeniu. Policjanci to też ludzie. Czasem sietrafi na chama i prostaka, ale mi już nie raz sieudało wyłgać z niejednego mandatu. Tylko trzeba ich traktować z szacunkiem, a nie "cwaniakować" co ja to za "bajker nie jestem".

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mną zgadzać.

Pozdrawiam, M.
--
Tani, szybki i solidny serwis rowerowy / serwis komputerowy / 69-867-47-94

Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomości news:op.wec90nupwf9xfqoem-komputer...
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html

-- Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-05-15 15:19:00
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?"
On Wednesday, May 16, 2012 12:05:57 AM UTC+2, Wujek wrote:
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe są takie akty solidarności wśród rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ścieżka jest traka jest. Jeśli koleś nie reaguje na wezwania, to policjant rzeczywiście może sie wkur... Widzę policjanta to zjeżdżam na bok i jadę przepisowo. Na szczęście w terenie policji nie ma (i samochodów zdaje sieteż) to jadę jak chce. Kierowcy ciężarówek też czasem jeżdżą jak chcą, a potem taska "kobyła" blokuje dwa pasy. Żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie obowiązują takie a nie inne przepisy i po to te przepisy są, żey ktoś je egzekwował, a nie po to, żeby jakiś chłopaczek chciał udowodnić, że dowcipy o policjantach (chociaż czasem są uzasadnione) rzeczywiście w 100% zgodne są z polską rzeczywistością. Po prostu koleś chciał udowodnić jakim to nie jest cwaniakiem,  a teraz niepotrzebnie marnować czas na łażenie po sądach. Zatrzymałby sie, wyjaśnił sprawę może skończyłoby się na pouczeniu. Policjanci to też ludzie. Czasem sietrafi na chama i prostaka, ale mi już nie raz sieudało wyłgać z niejednego mandatu. Tylko trzeba ich traktować z szacunkiem, a nie "cwaniakować" co ja to za "bajker nie jestem".

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mną zgadzać.

Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze spychaniem rowerów z jezdni na bylejakie byleco.

Data: 2012-05-16 07:03:59
Autor: Olgierd
"Czy to jest ścieżka?"
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie
nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze
spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski. --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 01:14:19
Autor: Rowerex
"Czy to jest ścieżka?"
On 16 Maj, 09:03, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:
> Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie
> nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze
> spychaniem rowerów z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
zagrażają uczestnikowi ruchu.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 10:24:03
Autor: arturb
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 10:14, Rowerex wrote:
Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
zagrażają uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Data: 2012-05-16 08:30:08
Autor: Menel
arturb <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał(a):
On 2012-05-16 10:14, Rowerex wrote:
> Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
> zagrażają uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć, a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż dobro ratowane.

--


Data: 2012-05-16 10:03:08
Autor: Olgierd
On Wed, 16 May 2012 08:30:08 +0000, Menel  wrote:

> Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisĂłw, gdy parametry
> zagrażają uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w
celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru
chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć,
a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż
dobro ratowane.

No to jest to po prostu stan wyższej konieczności. Nie da się tym uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka, Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnicą". --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 05:01:21
Autor: Rowerex
On 16 Maj, 12:03, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
On Wed, 16 May 2012 08:30:08 +0000, Menel  wrote:
>> > Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
>> > zagrażają uczestnikowi ruchu.

>> Pamiętasz paragraf ?

> Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w
> celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru
> chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć,
> a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż
> dobro ratowane.

No to jest to po prostu stan wyższej konieczności. Nie da się tym
uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka,
Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnicą".

I tak i nie... Jadę sobie szosówką, cienkie opony nabite do 8barów,
nagle wyrasta przede mną zakaz ruchu rowerów, a po _LEWEJ_ stronie
pojawia się DDR...

 Muszę się zatrzymać i PRZEDRZEĆ przez ruchliwą jezdnię w poprzek ze
strony prawej na lewą, wykonam to albo jadąc i wykonując skręt w lewo,
albo pchając rower. Jeśli do tego na nieszczęście chcę skręcić w drogę
poprzeczną po mojej prawej, to muszę z owej DDR ponownie PRZEDRZEĆ się
w poprzek przez całą jezdnię, tym razem ze strony lewej na prawą, znów
albo jadąc, albo pchając rower. Jeśli ktoś by stwierdził, że dwukrotne
przeprawianie się w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiotą.

Sama DDR będzie w wielu miejscach wykonana z kostki fazowanej
układanej wzdłuż, tak ze powstają bruzdy o szerokości równej
szerokości opon w rowerze szosowym. DDR są zazwyczaj brudne, zasypane
piachem, często szkłem. Wniosek? Jazda rowerami szosowymi w Polsce
powinna zostać zakazana!

DDR powodują, że rowerzyści od brzdąca odzwyczajani są od jazdy w
normalnym ruchu. Gdy DDR nagle się kończy, wpadają w panikę i albo
jadą po chodniku, albo wjeżdżają na jezdnię i zachowują się jak na
DDR, czyli nie sygnalizują skrętów, bojąc się skręcać w lewo nagle
zatrzymują się i pchają rower w poprzek jezdni itp... Potem domagają
się budowania DDR wszędzie, więc władze miast i wsi budują im coraz
bardziej idiotycznie prowadzone "ścieżki rowerowe", upychając je na
siłę gdzie popadnie i budując setki niebezpiecznych skrzyżowań w
postaci przejazdów rowerowych...

Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYŻOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 18:56:17
Autor: arturb
On 2012-05-16 14:01, Rowerex wrote:
 Jeśli ktoś by stwierdził, że dwukrotne
przeprawianie się w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiotą.

Niestety w Zarzadach Drog czy wsrod projektantow mamy niemal samych
idiotów poza nielicznymi wyjatkami.


Sama DDR będzie w wielu miejscach wykonana z kostki fazowanej
układanej wzdłuż, tak ze powstają bruzdy o szerokości równej
szerokości opon w rowerze szosowym. DDR są zazwyczaj brudne, zasypane
piachem, często szkłem. Wniosek? Jazda rowerami szosowymi w Polsce
powinna zostać zakazana!

Spodiewałbym się wprowadzenia prędzej zakazy używania rowerów z zbyt
cinkimi oponami, prostsze w rozwiazaniu ;-) i od razu kwalifikacja
takiej jazdy jako rpzestepstwo zamiast wykroczenie, wsadzili by nas do
paki na 2-3 lata spokoj by mieli.


DDR powodują, że rowerzyści od brzdąca odzwyczajani są od jazdy w
normalnym ruchu. Gdy DDR nagle się kończy, wpadają w panikę i albo
jadą po chodniku, albo wjeżdżają na jezdnię i zachowują się jak na
DDR, czyli nie sygnalizują skrętów, bojąc się skręcać w lewo nagle
zatrzymują się i pchają rower w poprzek jezdni itp... Potem domagają
się budowania DDR wszędzie, więc władze miast i wsi budują im coraz
bardziej idiotycznie prowadzone "ścieżki rowerowe", upychając je na
siłę gdzie popadnie i budując setki niebezpiecznych skrzyżowań w
postaci przejazdów rowerowych...

Ta sa nawet takie uposledzone osobniki co w strefach tempo 30 przy
pustej jezdni jadą chodnikami.


Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYŻOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Wyjatkowo zabójczym miejscem przyczyniajacym sie w glownej mierze do
zderzen bocznych polaczonych z wymuszeniem pierwszenstwa ktore to
skoleji sa glownym typem wypadkow.

Jakbym sie musiał bronić (a przyjdzie taki dzień bo nie mam zwyczaju w
ogole od lat jezdzic po chodnikach/DDR)  przed sadem to wlasnie KW Art.
16. § 1 mając statystyki GDDKiA z ktorych to jasno wynika podajac jako
nacelne dobro moje zdrowie i bezpieczenstwo a na drugim miejscu moj
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

Data: 2012-05-16 19:00:16
Autor: Bartłomiej Zieliński
Użytkownik arturb napisał:
[...]
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

A wróbelek ma jedną nóżkę bardziej ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 19:02:01
Autor: arturb
On 2012-05-16 19:00, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik arturb napisał:
[...]
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

A wróbelek ma jedną nóżkę bardziej ;-)


majątek ruchomy w postaci roweru/kól o wartosci znacznie _większej_ niż
200zł. ;-)

Data: 2012-05-16 19:07:52
Autor: Hikikomori Mint
On 16.05.2012 18:56, arturb wrote:
On 2012-05-16 14:01, Rowerex wrote:
  Jeśli ktoś by stwierdził, Ĺźe dwukrotne
przeprawianie się w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiotą.

Niestety w Zarzadach Drog czy wsrod projektantow mamy niemal samych
idiotĂłw poza nielicznymi wyjatkami.

Na grupie krakowskiej niedawno wyliczalem durnizny śmieszek rowerowych. Ot 3 skrety w lewo i przejazdy przez drogi samochodowe zamiast bezkolizyjnie raz w prawo.... Itd...

Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYĹťOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Wyjatkowo zabĂłjczym miejscem przyczyniajacym sie w glownej mierze do
zderzen bocznych polaczonych z wymuszeniem pierwszenstwa ktore to
skoleji sa glownym typem wypadkow.

No ale grozne sa tylko dla rowerzystow, wiec kierowcow nie przekonasz...



--
Jaki kraj takie waka waka. Polacy, nic się nie stało...

Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm...
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-firm,76784,w.html

Data: 2012-05-16 20:53:13
Autor: Bartłomiej Zieliński
Użytkownik Hikikomori Mint napisał:
No ale grozne sa tylko dla rowerzystow, wiec kierowcow nie przekonasz...

Groźne również dla samochodów tych kierowców - a to może zaboleć portfel ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl http://www.meteo.pl/um/img/miasta_um.gif        gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 10:45:23
Autor: Menel
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> napisał(a):
No to jest to po prostu stan wyższej konieczności. Nie da się tym uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka, Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnicą".

masz absolutną rację


--


Data: 2012-05-16 09:48:32
Autor: Tomasz Minkiewicz
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012 07:03:59 +0000 (UTC)
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:

On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

> Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się
> nie nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w
> walce ze spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Z czwartej strony – jeśli to prawda, co napisali, że gałęzie zwisają
tam tak nisko, że rowerzysta może zahaczać o nie głową, to odmawiając
jazdy tą ścieżką rowerzysta unika realnego i poważnego
niebezpieczeństwa, czyli poświęca dobro mniej ważne (porządek
i przestrzeganie zasad na drodze) na rzecz waĹźniejszego (zachowanie
głowy w jednym kawałku i oczu w komplecie).

--
Tomasz Minkiewicz

Data: 2012-05-16 12:09:02
Autor: tms
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 09:03, Olgierd wrote:
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie
nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze
spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogą jednokierunkową i nagle widzisz tylko ogromną wyrwę w jezdni tak że na pewno nie jesteś w stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

Data: 2012-05-16 11:42:32
Autor: Olgierd
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012 12:09:02 +0200, tms wrote:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogą jednokierunkową i
nagle widzisz tylko ogromną wyrwę w jezdni tak że na pewno nie jesteś w
stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z
prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz
na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

To bardzo radykalny przykład. Na pewno nijak się nie odnoszący do przedmiotu wątku.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 14:13:05
Autor: tms
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 13:42, Olgierd wrote:
On Wed, 16 May 2012 12:09:02 +0200, tms wrote:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogą jednokierunkową i
nagle widzisz tylko ogromną wyrwę w jezdni tak że na pewno nie jesteś w
stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z
prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz
na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

To bardzo radykalny przykład. Na pewno nijak się nie odnoszący do
przedmiotu wątku.

Jak to nijak??? Piszesz że taka ocena parametrów jezdni i podejmowanie na tej podstawie decyzji to kompletna anarchia. To w takim razie rozumiem że jesteś legalistą i napierasz pełnym gazem prosto w dziurę?

BTW. To nie jest kompletnie wymyślony przykład bo miałem już sytuację gdy firma w której pracowałem mieściła się na osiedlu przez które prowadziła droga jednokierunkowa. Po wyjściu z pracy okazało się że na tym kawałku którym powinienem wyjechać prowadzone są prace - rozwalona jest cała nawierzchnia i postawiony zakaz ruchu. Oczywiście na drodze, którą dojechałem rano nikt nie pofatygował się aby zakryć tymczasowo zakaz wjazdu. Brakowało tylko policji która łapałaby wszystkich wyjeżdżających pod prąd i mielibyśmy idealny przykład mentalności jaką zaprezentowałeś. Nie ważne że to bez sensu ale zgodnie z paragrafami. W cytowanym przykładzie jest nawet gorzej zgodnie z prawem chcą cię zmusić do korzystania czegoś co zgodne z prawem nie jest.

Data: 2012-05-16 12:58:18
Autor: cytawa
"Czy to jest ścieżka?"
Olgierd pisze:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Tu sie nie zgadzam. Ciag pieszo rowerowy jest opcjonalny dla osob, ktore sie boja jezdzic po jezdni a nie chca lamac prawa (nie do konca zreszta dobrego). Kierowcy musza sie przyzwyczaic do obecnosci rowerzystowm na jezdni i w dalszej perspektywie nie ma przed tym ucieczki. Droga dla rowerow musi byc wyraznie oznaczona i widoczna z jezdni.

Przy okazji zglaszam inny problem. Jade sobie jezdnia legalnie i nagle z boku dochodzi DDR i wiedzie rownolegle do mojej jezdni. Ale ja nie mam mozliwosci legalnie na nia wjechac. Co ma robic? Fruwac nad barierka
czy trawnikiem, isc po trawie i narazac sie na mandat niszczenia trawnika czy jechac dalej lamiac inny przepis?

Jan Cytawa

Data: 2012-05-16 13:18:51
Autor: suxen (praca)
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 12:58, cytawa pisze:
.... Kierowcy musza sie przyzwyczaic do obecnosci rowerzystowm na
jezdni i w dalszej perspektywie nie ma przed tym ucieczki. ...

Jan Cytawa

TAK TAK TAK !!! Ale część kierowców o tym nie wie albo nie chce wiedzieć. Bo przecież nadal przyzwyczajani są przez planistów/decydentów do swojej "wyjątkowości" na ulicach miast, dostając je dzięki znakom B-9 "na wyłączność". Stopniowo zapominają o obecności innych użytkowników do tego stopnia, że wszędzie tam gdzie (jeszcze) nie odseparowano ruchu rowerowego albo ciągi się krzyżują nie wiedzą jak się zachować i np. nagminnie wymuszają pierwszeństwo. Bywa, że kończy się to tragicznie...

Data: 2012-05-15 21:23:27
Autor: Rowerex
"Czy to jest ścieżka?"
On 15 Maj, 23:05, "Wujek" <wujek_dobra_r...@o2.pl> wrote:

Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe są takie akty solidarności wśród
rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ścieżka
jest traka jest. Jeśli koleś nie reaguje na wezwania, to policjant
rzeczywiście może sie wkur...

A gdyby jej nie było? Nie byłoby problemu!

Pojawienie się DDR i przejazdów rowerowych wygenerowało masę problemów
za którymi ugania się policja, z którymi męczą się sądy, a rowerzyści
je przeklinają.

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydają się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 14:17:37
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?"
Użytkownik Rowerex napisał:
Pojawienie się DDR i przejazdów rowerowych wygenerowało masę problemów
za którymi ugania się policja, z którymi męczą się sądy, a rowerzyści
je przeklinają.

Jakoś nie widziałem w Gliwicach, żeby ktoś miał problem z powodu DDR (prócz rowerzystów). ZDM znakuje jak chce (w tym z jednej strony jest C13|C16 a z drugiej C13/C16), albo w ogóle nie znakuje, piesi łażą jak chcą (np. DDRiP od Kozielskiej do CH Arena - C13|C16, kostka dwukolorowa, ale nie ma znaków poziomych, piesi idą zgodnie z kierunkiem "jazdy" tj. prawym pasem w odpowiednim kierunku). W czasie uroczystości na pl. Piłsudskiego tłumy stoją na DDR i brak informacji o nieprzejezdności (a na jezdni są barierki i policjanci) itp.

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydają się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

"Staraliśmy się jak nigdy, a wyszło jak zawsze" ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 14:20:31
Autor: Hikikomori Mint
"Czy to jest ścieżka?"
On 16.05.2012 06:23, Rowerex wrote:

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydają się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

nie praktyka jako taka

ale realizacja na poziomie imbecyli, ktorzy nie potrafia pomyslec przy planowaniu, i nigdy na rowerze nie siedzieli, zas przepisy ruchu znaja chyba z komiksow - a planuja i buduja śmieszki rowerowe...

Jakos w dzikim naćpanym amsterdamie nie bylo tylu problemow, jak sie chcialo przemieszczac rowerem. Kultura. Wygoda. Elegancja wlasciwie.

U nas jazda rowerem to SURVIVAL.


--
Jaki kraj takie waka waka. Polacy, nic się nie stało...

Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm...
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-firm,76784,w.html

Data: 2012-05-16 07:58:45
Autor: Ludek Vasta
"Czy to jest ścieżka?"
On 16/05/2012 00:05, Wujek wrote:
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe są takie akty solidarności wśród
rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ścieżka
jest traka jest. Jeśli koleś nie reaguje na wezwania, to policjant
rzeczywiście może sie wkur...

Skoro jednak nie ma znaków pionowych, to patrol stojący 100 metrów dalej mu wlepi mandat za jazdę po chodniku.

Ludek

Data: 2012-05-16 09:51:37
Autor: zly
"Czy to jest ścieżka?"
Dnia Wed, 16 May 2012 00:05:57 +0200, Wujek napisał(a):

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mną zgadzać.

Nie ma znaku pionowego, nie ma ścieżki. Koniec tematu.


--
marcin

Data: 2012-05-16 10:27:23
Autor: zly
"Czy to jest ścieżka?"
Dnia Wed, 16 May 2012 09:51:37 +0200, zly napisał(a):

Nie ma znaku pionowego, nie ma ścieżki. Koniec tematu.

A... był znak :)
--
marcin

Data: 2012-05-16 14:25:21
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?"
Użytkownik zly napisał:
Nie ma znaku pionowego, nie ma ścieżki. Koniec tematu.

A jeśli jest pionowy C13|C16 a nie ma oznakowania poziomego, tylko dwukolorowa kostka?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 07:56:26
Autor: Shrek
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-15 22:32, BoDro wrote:
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html


"A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał mandat Wermińskiemu."

WTF?

Shrek.

Data: 2012-05-16 08:56:05
Autor: bans
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 07:56, Shrek pisze:

"A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał
mandat Wermińskiemu."

WTF?

No właśnie - WTF??? Panowie, o co tu chodzi? Czy od czasu, kiedy ja zdawałem prawo jazdy to przepisy się aż tak zmieniły, czy ten policjant to totalny przygłup? Albo dziennikarzyna przekreciła jego słowa?




--
bans

Data: 2012-05-16 10:26:25
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 08:56, bans pisze:
No właśnie - WTF??? Panowie, o co tu chodzi? Czy od czasu, kiedy ja
zdawałem prawo jazdy to przepisy się aż tak zmieniły, czy ten policjant
to totalny przygłup? Albo dziennikarzyna przekreciła jego słowa?

Chodzi chyba o:
   Rozporządzenie w sprawie znaków i sygnałów drogowych
    § 32.2

Niestety nie znalazłem takiej definicji tyczącej się znaku C-13.


--
Pozdrawiam,
AWa.

Data: 2012-05-16 17:34:28
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?"
Użytkownik bans napisał:
"A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał
mandat Wermińskiemu."

Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć jaka jest na niej organizacja ruchu?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 09:35:21
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?"
On Wednesday, May 16, 2012 5:34:28 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik bans napisał:
>> "A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
>> skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał
>> mandat Wermińskiemu."

Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć jaka jest na niej organizacja ruchu?

No przecież to powinno być jasno określone w prawie. PoRD odsyła do rozporzedzenia, a w "ROZPORZĄDZENIU MINISTRÓW INFRASTRUKTURY ORAZ SPRAW WEWNĘTRZNYCH I ADMINISTRACJI z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych." ( http://u.42.pl/2Iwx ) jest tylko określone _odkąd_ obowiązują zakazy.

Przepisu, mówiącego o obowiązywaniu do najbliższego skrzyzowania jakoś nie znalazłem...

Data: 2012-05-16 18:58:08
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?"
Użytkownik rmikke napisał:
Przepisu, mówiącego o obowiązywaniu do najbliższego skrzyzowania jakoś nie znalazłem...

Rzeczywiście nie rzuca się w oczy. Pytanie, co w przypadku, gdy znak nakazu (np. C-13) jest przed skrzyżowaniem, a za nim już nie. Na mój gust narusza to konstytucyjną zasadę równości, bo ktoś kto jechał przed skrzyżowaniem musi dalej jechać DDR, a ktoś kto wjechał na skrzyżowaniu nie musi.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 17:39:21
Autor: Jan Srzednicki
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik rmikke napisał:
Przepisu, mówiącego o obowiązywaniu do najbliższego skrzyzowania jakoś nie znalazłem...

Rzeczywiście nie rzuca się w oczy. Pytanie, co w przypadku, gdy znak nakazu (np. C-13) jest przed skrzyżowaniem, a za nim już nie. Na mój gust narusza to konstytucyjną zasadę równości, bo ktoś kto jechał przed skrzyżowaniem musi dalej jechać DDR, a ktoś kto wjechał na skrzyżowaniu nie musi.

To prawie jak mój ulubiony znak - "ustąp pierwszeństwa" z tabliczką "nie
dotyczy mieszkańców". :)

(znak faktyczny, ale dość ewidentnie podmontowany na lewo)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2012-05-16 18:10:17
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 17:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś
kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć
jaka jest na niej organizacja ruchu?

Czyżby kolega sugerował, że nasi kochani prawodawcy cechują się czymś
choćby zbliżonym do zdrowego rozsądku?
:-)

--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-16 18:13:34
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 18:10, Andrzej W. pisze:
W dniu 2012-05-16 17:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś
kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć
jaka jest na niej organizacja ruchu?

Czyżby kolega sugerował, że nasi kochani prawodawcy cechują się czymś
choćby zbliżonym do zdrowego rozsądku?
:-)

Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-17 01:56:49
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:

W dniu 2012-05-16 18:10, Andrzej W. pisze:
W dniu 2012-05-16 17:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś
kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć
jaka jest na niej organizacja ruchu?

Czyżby kolega sugerował, że nasi kochani prawodawcy cechują się czymś
choćby zbliżonym do zdrowego rozsądku?
:-)

Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?

  Ano tyle, że Policjant przeczytał.
  I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
  Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
  Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
"przed znakiem".
  Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
  Nie zapisano końca obowiazywania i już.

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-16 22:58:16
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?"
On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:

> W dniu 2012-05-16 18:10, Andrzej W. pisze:
>> W dniu 2012-05-16 17:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
>>> Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś
>>> kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma wiedzieć
>>> jaka jest na niej organizacja ruchu?
>> >> Czyżby kolega sugerował, że nasi kochani prawodawcy cechują się czymś
>> choćby zbliżonym do zdrowego rozsądku?
>> :-)
>
> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?

  Ano tyle, że Policjant przeczytał.
  I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
  Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
  Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
"przed znakiem".
  Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
  Nie zapisano końca obowiazywania i już.

Ale GDZIE to jest napisane????

Data: 2012-05-17 15:59:35
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ścieżka?"
Użytkownik rmikke napisał:
Ale GDZIE to jest napisane????

AFAIR wynika to z tekstu, do którego link sam przytoczyłeś :-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-18 03:30:14
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?"
On Thursday, May 17, 2012 3:59:35 PM UTC+2, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik rmikke napisał:
> Ale GDZIE to jest napisane????

AFAIR wynika to z tekstu, do którego link sam przytoczyłeś :-)

Kiedy nie widzę tam nic takiego. Może źle patrzę...

Data: 2012-05-17 21:43:16
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:

Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?

  Ano tyle, że Policjant przeczytał.
  I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
  Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
  Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
"przed znakiem".
  Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
  Nie zapisano końca obowiazywania i już.

Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 03:34:26
Autor: rmikke
"Czy to jest ścieżka?"
On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?


pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

pzdr, Gotfryd



On Thursday, May 17, 2012 9:43:16 PM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
On Wed, 16 May 2012, rmikke wrote:

> On Thursday, May 17, 2012 1:56:49 AM UTC+2, Gotfryd Smolik news wrote:
>> On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:
>>
>>> Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?
>>
>>   Ano tyle, że Policjant przeczytał.
>>   I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
>> minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
>> to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
>>   Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
>>   Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
>> "przed znakiem".
>>   Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
>> o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
>>   Nie zapisano końca obowiazywania i już.
>
> Ale GDZIE to jest napisane????

  Co jest napisane, skoro piszę że minister NIE napisał?
  Chcesz linka do rozporzadzenia o znakach czy jak?

Przecież link sam wrzucałem. Napisałeś, że Minister nie określił, gdzie kończy się DDR, ale ja w ogóle nie umiem znaleźć, gdzie kończą się zakazy. Gdzie w ogóle jest jakiś przepis, że znak zakazu, czy jakikolwiek, obowiązuje do najbliższego skrzyżowania?

Data: 2012-05-18 13:05:53
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?"
On Fri, 18 May 2012, rmikke wrote:

  CTL-V Ci się zaciał czy postanowiłes pójsc w górę w statystyce
kilobajtów posłanych na grupy? ;>
  Za karę czytasz całosć tego co posłałes, literka po literce,
piętnascie razy ;)

[...kilka kopii cytatu...]

Przecież link sam wrzucałem.

Napisałeś, że Minister nie określił, gdzie kończy się DDR,

  No nie napisał.

ale ja w ogóle nie umiem znaleźć, gdzie kończą się zakazy.
Gdzie w ogóle jest jakiś przepis, że znak zakazu, czy jakikolwiek,
obowiązuje do najbliższego skrzyżowania?

  W definicji znaków!

  Tak przy okazji: znak "koniec minimalnej prędkosci" również nie ma
"odwołania na skrzyżowaniu".
  Jakby komus z obecnych trafiła się taka przykra okazja, IMVHO
powinien dać Wysokiemu Sadowi do przemyslenia taka kwestię, czy
jak ktos ktos przejedzie obok takiego znaku a odwołania nie ma
(bo ukradli) to znaczy że prawie cała reszta kraju jest "jego" ;>

  Ad rem.
  Nie ma osobnego przepisu, te przepisy sa w rozporzadzeniu
dotyczacym znaków drogowych; musisz znalezc jakies miejsce
które prezentuje *cała tresc* rozporzadzenia, a nie tylko
"wyciagi" w postaci obrazków z dołożonymi do niego podpisami.
  Przykładowo, tu jest pewnie wersja przestarzała:
http://www.abc.com.pl/du-akt/-/akt/dz-u-02-170-1393
....ale kompletna.
  I nie pisać mi o sejm.gov.pl (PDFy! w czyms takim całkiem
często spotyka się np. "wklejki" ze skanami czy np. tekst
ze znakami sterujacymi w srodku)

  Przykładowe wyrywki:
+++
Jeżeli zakaz wyrażony przez znaki B-25, B-26, B-29, B-33, B-35, B-36, B-37 i B-38 nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczajšcym koniec zakazu, to obowišzuje on do najbliższego skrzyżowania
....
§ 35. 1.Znaki:
[...lista nakazów kierunku...]
2.Znaki, o których mowa w ust. 1, obowišzujš na najbliższym skrzyżowaniu lub w miejscu, gdzie występuje możliwoœć zmiany kierunku jazdy.
....
3.Znak zakazu umieszczony pod znakiem E-17a oznacza, że zakaz obowišzuje na obszarze całej miejscowoœci, z wyjštkiem odcinka drogi, na którym został on zmieniony lub odwołany innym znakiem.
....
2.Zakazy wyrażone znakami B-21 i B-22 obowišzujš na najbliższym skrzyżowaniu, z zastrzeżeniem ust. 3.
3.Znaki B-21 i B-22 znajdujšce się w obrębie skrzyżowania dotyczš tylko najbliższej jezdni, przed którš zostały umieszczone.
-- -

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 04:53:46
Autor: Rowerex
"Czy to jest ścieżka?"
On 18 Maj, 13:05, Gotfryd Smolik news <smo...@stanpol.com.pl> wrote:

+++
Jeżeli zakaz wyrażony przez znaki B-25, B-26, B-29, B-33, B-35, B-36,
B-37 i B-38 nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec
zakazu, to obowiązuje on do najbliższego skrzyżowania


§ 15. 1. Znaki zakazu obowiązują na drodze, na której są umieszczone,
chyba że przepisy szczególne
stanowią inaczej.
(...)
10. Znak B-9 "zakaz wjazdu rowerów" oznacza zakaz ruchu na jezdni i
poboczu rowerów.
(...)

B9 nie ma znaku odwoływania... Wnioskując z powyższego, jeśli na
wylocie trasy z miasta A do miasta B stoi B9, bo miasto jest
"rowerowe" i przy każdej trasie wylotowej buduje DDR wyłącznie po
lewej stronie (tak jest u mnie), to ów B9 obowiązuje... hmmm... wg
pkt. 1 "na drodze" czyli dokąd? Do najbliższej miejscowości? Do końca
owej drogi? A co jest końcem tej drogi? Dla  A można tak domniemywać,
że pojawienie się C13a odwołuje ostatni B-9?

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-18 15:02:00
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-18 13:53, Rowerex pisze:
On 18 Maj, 13:05, Gotfryd Smolik news<smo...@stanpol.com.pl>  wrote:

+++
Jeżeli zakaz wyrażony przez znaki B-25, B-26, B-29, B-33, B-35, B-36,
B-37 i B-38 nie jest uprzednio odwołany znakiem oznaczającym koniec
zakazu, to obowiązuje on do najbliższego skrzyżowania


§ 15. 1. Znaki zakazu obowiązują na drodze, na której są umieszczone,
chyba że przepisy szczególne
stanowią inaczej.
(...)
10. Znak B-9 "zakaz wjazdu rowerów" oznacza zakaz ruchu na jezdni i
poboczu rowerów.
(...)

B9 nie ma znaku odwoływania... Wnioskując z powyższego, jeśli na
wylocie trasy z miasta A do miasta B stoi B9, bo miasto jest
"rowerowe" i przy każdej trasie wylotowej buduje DDR wyłącznie po
lewej stronie (tak jest u mnie), to ów B9 obowiązuje... hmmm... wg
pkt. 1 "na drodze" czyli dokąd? Do najbliższej miejscowości? Do końca
owej drogi? A co jest końcem tej drogi? Dla  A można tak domniemywać,
że pojawienie się C13a odwołuje ostatni B-9?

Do najbliższego portu o ile ten nie obsługuje promów samochodowych :)).

Ten znak obowiązuje od miejsca postawienia do najbliższego skrzyżowania bo za tym masz już nową drogę. Nie możesz wjechać na tę drogę od strony znaku. Z kolei znaki nakazu nakazują ci wjechać w daną drogę od strony na której stoją.

-Rowerex


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-17 09:30:12
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-17 01:56, Gotfryd Smolik news pisze:
On Wed, 16 May 2012, johnkelly wrote:

W dniu 2012-05-16 18:10, Andrzej W. pisze:
W dniu 2012-05-16 17:34, Bartłomiej Zieliński pisze:
Chyba jednak za skrzyżowaniem powinny być powtórzone, bo niby skąd ktoś
kto wjechał na oznakowaną drogę dopiero na tym skrzyżowaniu, ma
wiedzieć
jaka jest na niej organizacja ruchu?

Czyżby kolega sugerował, że nasi kochani prawodawcy cechują się czymś
choćby zbliżonym do zdrowego rozsądku?
:-)

Co mają prawodawcy do zeznań Policjanta?

Ano tyle, że Policjant przeczytał.
I literalnie zacytował to co zapisał minister, a że minister jak to
minister, niekoniecznie osobiscie sprawdził jak w praktyce może działać
to co podpisał, to w przepisach tak własnie jest.
Znaki zakazu - "kończa się na skrzyżowaniu".
Znaki kierunku jazdy - obowiazuja na nablizszym skrzyżowaniu, ew.
"przed znakiem".
Znaki DDR i pieszych... jak w socjalistycznym dowcipie
o czasoprzestrzeni, "odtad do dwunastej" :>
Nie zapisano końca obowiazywania i już.

Przesadzasz. Z tego, że "minister nie zapisał" nie wynika, że znak nakazu na pierwszym skrzyżowaniu obowiązuje każdego wjeżdżającego na siedemnastu kolejnych.

pzdr, Gotfryd


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-17 21:17:29
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-17 09:30, johnkelly pisze:
Przesadzasz. Z tego, że "minister nie zapisał" nie wynika, że znak
nakazu na pierwszym skrzyżowaniu obowiązuje każdego wjeżdżającego na
siedemnastu kolejnych.

Obawiam się, ze jeśli minister podpisał a odpowiedni organ opublikował
to niestety wynika...

--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-17 21:53:59
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?"
On Thu, 17 May 2012, johnkelly wrote:

Przesadzasz. Z tego, że "minister nie zapisał" nie wynika, że znak nakazu na pierwszym skrzyżowaniu obowiązuje każdego wjeżdżającego na siedemnastu kolejnych.

  Być może przesadzam.
  Ba, wysoce prawdopodobne wydaje się, że masz rację.
  Ale w swietle faktu, że swojego czasu komendant głowny policji
wywodził że z zakazu wtargnięcia pieszego na przejscie wynika
pierwszeństwo kierowcy, wcale mnie nie dziwi, że stójkowy
przeprowadził wywód jak zacytowano.
  Teraz gorsza sprawa - wskaż przepisy, ewentualnie bazujac
na braku przepisów, konkretne zasady prawne które prowadza
do przeciwnego wniosku niż ten który "nie wynika" z przepisu.

  Oczywiscie zasady prawne to częsc prawa - tylko poproszę
o krok po kroku wyłożenie jak to ma w naszym przypadku zadziałać,
bo mechanizm "na chłopski rozum" niestety w prawie działa dosc
słabo.
  Bo tu i teraz, po zejsciu z roweru i z zamiarem podłubania
w zupełnie innej robocie, nijak nie umiem od ręki takiego
wywodu przedstawić.
  Od czego zaczniesz - który element "braku przepisu" ma
powodować brak ogólnosci nakazu i dlaczego akurat na
skrzyżowaniu?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-18 09:20:25
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-17 21:53, Gotfryd Smolik news pisze:
On Thu, 17 May 2012, johnkelly wrote:

Przesadzasz. Z tego, że "minister nie zapisał" nie wynika, że znak
nakazu na pierwszym skrzyżowaniu obowiązuje każdego wjeżdżającego na
siedemnastu kolejnych.

Być może przesadzam.
Ba, wysoce prawdopodobne wydaje się, że masz rację.
Ale w swietle faktu, że swojego czasu komendant głowny policji
wywodził że z zakazu wtargnięcia pieszego na przejscie wynika
pierwszeństwo kierowcy, wcale mnie nie dziwi, że stójkowy
przeprowadził wywód jak zacytowano.
Teraz gorsza sprawa - wskaż przepisy, ewentualnie bazujac
na braku przepisów, konkretne zasady prawne które prowadza
do przeciwnego wniosku niż ten który "nie wynika" z przepisu.

Oczywiscie zasady prawne to częsc prawa - tylko poproszę
o krok po kroku wyłożenie jak to ma w naszym przypadku zadziałać,
bo mechanizm "na chłopski rozum" niestety w prawie działa dosc
słabo.
Bo tu i teraz, po zejsciu z roweru i z zamiarem podłubania
w zupełnie innej robocie, nijak nie umiem od ręki takiego
wywodu przedstawić.
Od czego zaczniesz - który element "braku przepisu" ma
powodować brak ogólnosci nakazu i dlaczego akurat na
skrzyżowaniu?

Bo C13/C16 należy stawiać na początku DDRiP. Każdym początku, czyli w każdym miejscu które się łączy z innym ciągiem.

pzdr, Gotfryd


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-18 13:39:11
Autor: Gotfryd Smolik news
"Czy to jest ścieżka?"
On Fri, 18 May 2012, johnkelly wrote:

Bo C13/C16 należy stawiać na początku DDRiP. Każdym początku, czyli w każdym
miejscu które się łączy z innym ciągiem.

  Wyglada zachęcajaco, ale potyka się o definicję drogi.
  Czy droga za skrzyżowaniem to jest inna droga, szczególnie np.
w kontekscie dwu rozmiarów znaku D-1?

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-05-16 09:45:18
Autor: johnkelly
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 07:56, Shrek pisze:
On 2012-05-15 22:32, BoDro wrote:
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html



"A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał
mandat Wermińskiemu."

WTF?

To znaczy, że masz być telepatą.

Shrek.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2012-05-16 10:00:58
Autor: Tomasz Minkiewicz
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012 09:45:18 +0200
johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> wrote:

W dniu 2012-05-16 07:56, Shrek pisze:
> On 2012-05-15 22:32, BoDro wrote:
>> http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html
>>
>>
>>
> "A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
> skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który
> wypisał mandat Wermińskiemu."
>
> WTF?

To znaczy, że masz być telepatą.

Tak sobie myślę – a co, jeśli przed skrzyżowaniem stoi nakaz jazdy
prosto? A przejechanie skrzyżowania nie wyłącza nakazów, zgadza się?
Więc… czy ja dobrze rozumiem, że kierujący pojazdem ma obowiązek dalej
jechać prosto na wszystkich kolejnych skrzyżowaniach? I jak się
władował na taką drogę, to nie ma, że boli – priamo wpieriod, aż się ta
droga skończy. ;>

--
Tomasz Minkiewicz

Data: 2012-05-16 15:23:05
Autor: Andrzej W.
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 10:00, Tomasz Minkiewicz pisze:
Tak sobie myślę – a co, jeśli przed skrzyżowaniem stoi nakaz jazdy
prosto? A przejechanie skrzyżowania nie wyłącza nakazów, zgadza się?

Akurat te nakazy mają zdefiniowany wyraźnie zakres swojego obowiązywania.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Data: 2012-05-16 18:22:15
Autor: Shrek
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 09:45, johnkelly wrote:

"A według prawa znaki nakazu nie kasują się po przejeździe przez
skrzyżowanie, tak jak znaki zakazu - zeznawał policjant, który wypisał
mandat Wermińskiemu."

WTF?

To znaczy, że masz być telepatą.

A raczej komuś się wydaje. Myślałem, że jakąś fundamentalną zmianę w prawie przeoczyłem, ale jednak jest ok. Albo policjant niedouczony głupek, albo pismak poprzekręcał - niestety sam nie wiem co bardziej prawdopodobne;)

Shrek.

Data: 2012-05-16 12:28:36
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
"Czy to jest ścieżka?"
BoDro, Tue, 15 May 2012 22:32:37 +0200, pl.rec.rowery:
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html

W takich wypadkach uderzyłbym w nutę, że szukam legalnego, zgodnego z
prawem wjazdu na DDR i ciekawi mnie, co powiedziałby policjant ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2012-06-11 13:20:04
Autor: Wujek
"Czy to jest ścieżka?"
Najgorsze to takie ścieżki, które są na mapie, a w rzeczywistości ich nie ma!

Pozdrawiam, M.

--
--
Tani, szybki i solidny serwis rowerowy / serwis komputerowy / maverick(et)amorki.pl

Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomości news:op.wec90nupwf9xfqoem-komputer...
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html

-- Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-06-12 10:12:38
Autor: Piotr Rościszewski
Wujek <wujek_dobra_rada@o2.pl> napisał(a):
Najgorsze to takie ścieżki, które są na mapie, a w rzeczywistości ich nie ma!

Chyba pomyliłeś temat, pisząc o złych mapach :-)
Prosta recepta: zmienić zaopatrzenie i kupować mapy, które mają mniej błędów.

--


Data: 2012-06-12 12:29:41
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Dnia Tue, 12 Jun 2012 10:12:38 +0000 (UTC), Piotr Rościszewski napisał(a):

Najgorsze to takie ścieżki, które są na mapie, a w rzeczywistości ich nie ma!

Chyba pomyliłeś temat, pisząc o złych mapach :-)
Prosta recepta: zmienić zaopatrzenie i kupować mapy, które mają mniej błędów.

Świetna rada, o ile a) Takie mapy są
b) Wiesz jakiej są jakości.

W tym roku na wakacje wybieram się na pogranicze pojezierza Iławskiego,
Doliny Kwidzyńskiej i Żuław Wiślanych (tyle wg Kondrackiego).

We Wrocławiu map tych okolic to sobie mogę szukać. W sieci znalazłem jedną
pozycję - Nad Dolną Wisłą - mapa turystyczna z 2007 roku. Nie mam pojęcia
co ona jest warta, ale kupiłem. Jako alternatywę mam kilkudziesięcioletnie
sztabówki i atlasy samochodowe.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

"Czy to jest ścieżka?"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona