Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   "Czy to jest ¶cieżka?"

"Czy to jest ¶cieżka?"

Data: 2012-05-16 00:05:57
Autor: Wujek
"Czy to jest ¶cieżka?"
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe s± takie akty solidarno¶ci w¶ród rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ¶cieżka jest traka jest. Je¶li kole¶ nie reaguje na wezwania, to policjant rzeczywi¶cie może sie wkur... Widzę policjanta to zjeżdżam na bok i jadę przepisowo. Na szczę¶cie w terenie policji nie ma (i samochodów zdaje sieteż) to jadę jak chce. Kierowcy ciężarówek też czasem jeżdż± jak chc±, a potem taska "kobyła" blokuje dwa pasy. Żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie obowi±zuj± takie a nie inne przepisy i po to te przepisy s±, żey kto¶ je egzekwował, a nie po to, żeby jaki¶ chłopaczek chciał udowodnić, że dowcipy o policjantach (chociaż czasem s± uzasadnione) rzeczywi¶cie w 100% zgodne s± z polsk± rzeczywisto¶ci±. Po prostu kole¶ chciał udowodnić jakim to nie jest cwaniakiem,  a teraz niepotrzebnie marnować czas na łażenie po s±dach. Zatrzymałby sie, wyja¶nił sprawę może skończyłoby się na pouczeniu. Policjanci to też ludzie. Czasem sietrafi na chama i prostaka, ale mi już nie raz sieudało wyłgać z niejednego mandatu. Tylko trzeba ich traktować z szacunkiem, a nie "cwaniakować" co ja to za "bajker nie jestem".

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mn± zgadzać.

Pozdrawiam, M.
--
Tani, szybki i solidny serwis rowerowy / serwis komputerowy / 69-867-47-94

Użytkownik "BoDro" <bolek@lolek.pl> napisał w wiadomo¶ci news:op.wec90nupwf9xfqoem-komputer...
http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html

-- Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl

Data: 2012-05-15 15:19:00
Autor: rmikke
"Czy to jest ¶cieżka?"
On Wednesday, May 16, 2012 12:05:57 AM UTC+2, Wujek wrote:
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe s± takie akty solidarno¶ci w¶ród rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ¶cieżka jest traka jest. Je¶li kole¶ nie reaguje na wezwania, to policjant rzeczywi¶cie może sie wkur... Widzę policjanta to zjeżdżam na bok i jadę przepisowo. Na szczę¶cie w terenie policji nie ma (i samochodów zdaje sieteż) to jadę jak chce. Kierowcy ciężarówek też czasem jeżdż± jak chc±, a potem taska "kobyła" blokuje dwa pasy. Żyjemy w takim, a nie innym kraju, gdzie obowi±zuj± takie a nie inne przepisy i po to te przepisy s±, żey kto¶ je egzekwował, a nie po to, żeby jaki¶ chłopaczek chciał udowodnić, że dowcipy o policjantach (chociaż czasem s± uzasadnione) rzeczywi¶cie w 100% zgodne s± z polsk± rzeczywisto¶ci±. Po prostu kole¶ chciał udowodnić jakim to nie jest cwaniakiem,  a teraz niepotrzebnie marnować czas na łażenie po s±dach. Zatrzymałby sie, wyja¶nił sprawę może skończyłoby się na pouczeniu. Policjanci to też ludzie. Czasem sietrafi na chama i prostaka, ale mi już nie raz sieudało wyłgać z niejednego mandatu. Tylko trzeba ich traktować z szacunkiem, a nie "cwaniakować" co ja to za "bajker nie jestem".

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mn± zgadzać.

Z drugiej strony, gdyby s±d stwierdził, że ¶cieżka rzeczywi¶cie się nie nadawała i on nie musiał ni± jechać - byłby to jaki¶ argument w walce ze spychaniem rowerów z jezdni na bylejakie byleco.

Data: 2012-05-16 07:03:59
Autor: Olgierd
"Czy to jest ¶cieżka?"
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie
nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze
spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski. --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 01:14:19
Autor: Rowerex
"Czy to jest ¶cieżka?"
On 16 Maj, 09:03, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:
> Z drugiej strony, gdyby s±d stwierdził, że ¶cieżka rzeczywi¶cie się nie
> nadawała i on nie musiał ni± jechać - byłby to jaki¶ argument w walce ze
> spychaniem rowerów z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kieruj±cy dowolnym pojazdem, mógłby zacz±ć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyci±gać z tego wnioski.

Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
zagrażaj± uczestnikowi ruchu.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 10:24:03
Autor: arturb
"Czy to jest ¶cieżka?"
On 2012-05-16 10:14, Rowerex wrote:
Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
zagrażaj± uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Data: 2012-05-16 08:30:08
Autor: Menel
arturb <artur@nospam.ebasoft.com.pl> napisał(a):
On 2012-05-16 10:14, Rowerex wrote:
> Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
> zagrażaj± uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w celu uchylenia bezpo¶redniego niebezpieczeństwa groż±cego dobru chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej unikn±ć, a dobro po¶więcone nie przedstawia warto¶ci oczywi¶cie większej niż dobro ratowane.

--


Data: 2012-05-16 10:03:08
Autor: Olgierd
On Wed, 16 May 2012 08:30:08 +0000, Menel  wrote:

> Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisĂłw, gdy parametry
> zagraĹĽajÄ… uczestnikowi ruchu.

Pamiętasz paragraf ?

Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w
celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego dobru
chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej uniknąć,
a dobro poświęcone nie przedstawia wartości oczywiście większej niż
dobro ratowane.

No to jest to po prostu stan wyższej konieczności. Nie da się tym uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka, Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnicą". --
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 05:01:21
Autor: Rowerex
On 16 Maj, 12:03, Olgierd <no.email.no.s...@no.problem> wrote:
On Wed, 16 May 2012 08:30:08 +0000, Menel  wrote:
>> > Prawo warunkowo dopuszcza omijanie pewnych przepisów, gdy parametry
>> > zagrażaj± uczestnikowi ruchu.

>> Pamiętasz paragraf ?

> Kodeks wykroczeń Art. 16. § 1. Nie popełnia wykroczenia, kto działa w
> celu uchylenia bezpo¶redniego niebezpieczeństwa groż±cego dobru
> chronionemu prawem, jeżeli niebezpieczeństwa nie można inaczej unikn±ć,
> a dobro po¶więcone nie przedstawia warto¶ci oczywi¶cie większej niż
> dobro ratowane.

No to jest to po prostu stan wyższej konieczno¶ci. Nie da się tym
uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka,
Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnic±".

I tak i nie... Jadę sobie szosówk±, cienkie opony nabite do 8barów,
nagle wyrasta przede mn± zakaz ruchu rowerów, a po _LEWEJ_ stronie
pojawia się DDR...

 Muszę się zatrzymać i PRZEDRZEĆ przez ruchliw± jezdnię w poprzek ze
strony prawej na lew±, wykonam to albo jad±c i wykonuj±c skręt w lewo,
albo pchaj±c rower. Je¶li do tego na nieszczę¶cie chcę skręcić w drogę
poprzeczn± po mojej prawej, to muszę z owej DDR ponownie PRZEDRZEĆ się
w poprzek przez cał± jezdnię, tym razem ze strony lewej na praw±, znów
albo jad±c, albo pchaj±c rower. Je¶li kto¶ by stwierdził, że dwukrotne
przeprawianie się w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiot±.

Sama DDR będzie w wielu miejscach wykonana z kostki fazowanej
układanej wzdłuż, tak ze powstaj± bruzdy o szeroko¶ci równej
szeroko¶ci opon w rowerze szosowym. DDR s± zazwyczaj brudne, zasypane
piachem, często szkłem. Wniosek? Jazda rowerami szosowymi w Polsce
powinna zostać zakazana!

DDR powoduj±, że rowerzy¶ci od brzd±ca odzwyczajani s± od jazdy w
normalnym ruchu. Gdy DDR nagle się kończy, wpadaj± w panikę i albo
jad± po chodniku, albo wjeżdżaj± na jezdnię i zachowuj± się jak na
DDR, czyli nie sygnalizuj± skrętów, boj±c się skręcać w lewo nagle
zatrzymuj± się i pchaj± rower w poprzek jezdni itp... Potem domagaj±
się budowania DDR wszędzie, więc władze miast i wsi buduj± im coraz
bardziej idiotycznie prowadzone "¶cieżki rowerowe", upychaj±c je na
siłę gdzie popadnie i buduj±c setki niebezpiecznych skrzyżowań w
postaci przejazdów rowerowych...

Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYŻOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 18:56:17
Autor: arturb
On 2012-05-16 14:01, Rowerex wrote:
 Je¶li kto¶ by stwierdził, że dwukrotne
przeprawianie się w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiot±.

Niestety w Zarzadach Drog czy wsrod projektantow mamy niemal samych
idiotów poza nielicznymi wyjatkami.


Sama DDR będzie w wielu miejscach wykonana z kostki fazowanej
układanej wzdłuż, tak ze powstaj± bruzdy o szeroko¶ci równej
szeroko¶ci opon w rowerze szosowym. DDR s± zazwyczaj brudne, zasypane
piachem, często szkłem. Wniosek? Jazda rowerami szosowymi w Polsce
powinna zostać zakazana!

Spodiewałbym się wprowadzenia prędzej zakazy używania rowerów z zbyt
cinkimi oponami, prostsze w rozwiazaniu ;-) i od razu kwalifikacja
takiej jazdy jako rpzestepstwo zamiast wykroczenie, wsadzili by nas do
paki na 2-3 lata spokoj by mieli.


DDR powoduj±, że rowerzy¶ci od brzd±ca odzwyczajani s± od jazdy w
normalnym ruchu. Gdy DDR nagle się kończy, wpadaj± w panikę i albo
jad± po chodniku, albo wjeżdżaj± na jezdnię i zachowuj± się jak na
DDR, czyli nie sygnalizuj± skrętów, boj±c się skręcać w lewo nagle
zatrzymuj± się i pchaj± rower w poprzek jezdni itp... Potem domagaj±
się budowania DDR wszędzie, więc władze miast i wsi buduj± im coraz
bardziej idiotycznie prowadzone "¶cieżki rowerowe", upychaj±c je na
siłę gdzie popadnie i buduj±c setki niebezpiecznych skrzyżowań w
postaci przejazdów rowerowych...

Ta sa nawet takie uposledzone osobniki co w strefach tempo 30 przy
pustej jezdni jad± chodnikami.


Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYŻOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Wyjatkowo zabójczym miejscem przyczyniajacym sie w glownej mierze do
zderzen bocznych polaczonych z wymuszeniem pierwszenstwa ktore to
skoleji sa glownym typem wypadkow.

Jakbym sie musiał bronić (a przyjdzie taki dzień bo nie mam zwyczaju w
ogole od lat jezdzic po chodnikach/DDR)  przed sadem to wlasnie KW Art.
16. § 1 maj±c statystyki GDDKiA z ktorych to jasno wynika podajac jako
nacelne dobro moje zdrowie i bezpieczenstwo a na drugim miejscu moj
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

Data: 2012-05-16 19:00:16
Autor: Bartłomiej Zieliński
Użytkownik arturb napisał:
[...]
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

A wróbelek ma jedn± nóżkę bardziej ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 19:02:01
Autor: arturb
On 2012-05-16 19:00, Bartłomiej Zieliński wrote:
Użytkownik arturb napisał:
[...]
majatek ruchomy w postaci roweru/kol o wartosci znacznie niz 200zł.

A wróbelek ma jedn± nóżkę bardziej ;-)


maj±tek ruchomy w postaci roweru/kól o wartosci znacznie _większej_ niż
200zł. ;-)

Data: 2012-05-16 19:07:52
Autor: Hikikomori Mint
On 16.05.2012 18:56, arturb wrote:
On 2012-05-16 14:01, Rowerex wrote:
  JeĹ›li ktoĹ› by stwierdziĹ‚, ĹĽe dwukrotne
przeprawianie siÄ™ w poprzek przez jezdnie jest bezpieczniejsze od
jazdy prosto i jednego skrętu w prawo, to nazwałbym go idiotą.

Niestety w Zarzadach Drog czy wsrod projektantow mamy niemal samych
idiotĂłw poza nielicznymi wyjatkami.

Na grupie krakowskiej niedawno wyliczalem durnizny śmieszek rowerowych. Ot 3 skrety w lewo i przejazdy przez drogi samochodowe zamiast bezkolizyjnie raz w prawo.... Itd...

Przejazd rowerowy jest z reguly DODATKOWYM SKRZYŻOWANIEM i to bardzo
niebezpiecznym!

Wyjatkowo zabĂłjczym miejscem przyczyniajacym sie w glownej mierze do
zderzen bocznych polaczonych z wymuszeniem pierwszenstwa ktore to
skoleji sa glownym typem wypadkow.

No ale grozne sa tylko dla rowerzystow, wiec kierowcow nie przekonasz...



--
Jaki kraj takie waka waka. Polacy, nic się nie stało...

Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm...
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-firm,76784,w.html

Data: 2012-05-16 20:53:13
Autor: Bartłomiej Zieliński
Użytkownik Hikikomori Mint napisał:
No ale grozne sa tylko dla rowerzystow, wiec kierowcow nie przekonasz...

GroĽne również dla samochodów tych kierowców - a to może zaboleć portfel ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl http://www.meteo.pl/um/img/miasta_um.gif        gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 10:45:23
Autor: Menel
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> napisał(a):
No to jest to po prostu stan wyższej konieczności. Nie da się tym uzasadnić np. prucia 140 km/h w terenie zabudowanym "bo ta trzypasmówka, Panie Władzo, ma parametry lepsze, niż A4 między Wrocławiem a Legnicą".

masz absolutn± rację


--


Data: 2012-05-16 09:48:32
Autor: Tomasz Minkiewicz
"Czy to jest ścieżka?"
On Wed, 16 May 2012 07:03:59 +0000 (UTC)
Olgierd <no.email.no.spam@no.problem> wrote:

On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

> Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się
> nie nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w
> walce ze spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Z czwartej strony – jeśli to prawda, co napisali, że gałęzie zwisają
tam tak nisko, że rowerzysta może zahaczać o nie głową, to odmawiając
jazdy tą ścieżką rowerzysta unika realnego i poważnego
niebezpieczeństwa, czyli poświęca dobro mniej ważne (porządek
i przestrzeganie zasad na drodze) na rzecz waĹĽniejszego (zachowanie
głowy w jednym kawałku i oczu w komplecie).

--
Tomasz Minkiewicz

Data: 2012-05-16 12:09:02
Autor: tms
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 09:03, Olgierd wrote:
On Tue, 15 May 2012 15:19:00 -0700, rmikke wrote:

Z drugiej strony, gdyby sąd stwierdził, że ścieżka rzeczywiście się nie
nadawała i on nie musiał nią jechać - byłby to jakiś argument w walce ze
spychaniem rowerĂłw z jezdni na bylejakie byleco.

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogą jednokierunkową i nagle widzisz tylko ogromną wyrwę w jezdni tak że na pewno nie jesteś w stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

Data: 2012-05-16 11:42:32
Autor: Olgierd
"Czy to jest ¶cieżka?"
On Wed, 16 May 2012 12:09:02 +0200, tms wrote:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogÄ… jednokierunkowÄ… i
nagle widzisz tylko ogromnÄ… wyrwÄ™ w jezdni tak ĹĽe na pewno nie jesteĹ› w
stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z
prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz
na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

To bardzo radykalny przykład. Na pewno nijak się nie odnoszący do przedmiotu wątku.

--
pozdrawiam, Olgierd
http://olgierd.rudak.org

Data: 2012-05-16 14:13:05
Autor: tms
"Czy to jest ścieżka?"
On 2012-05-16 13:42, Olgierd wrote:
On Wed, 16 May 2012 12:09:02 +0200, tms wrote:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii
drogowej: każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie
oceniać parametry jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Taaak?
Mamy taki scenariusz - jedziesz sobie samochodem drogÄ… jednokierunkowÄ… i
nagle widzisz tylko ogromnÄ… wyrwÄ™ w jezdni tak ĹĽe na pewno nie jesteĹ› w
stanie jej przejechać i się zawiesisz. Widzisz natomiast wlot drogi z
prawej strony opatrzonej zakazem wjazdu. Co robisz? Stajesz i dzwonisz
na policję żeby Cię na barkach przenieśli?

To bardzo radykalny przykład. Na pewno nijak się nie odnoszący do
przedmiotu wÄ…tku.

Jak to nijak??? Piszesz że taka ocena parametrów jezdni i podejmowanie na tej podstawie decyzji to kompletna anarchia. To w takim razie rozumiem że jesteś legalistą i napierasz pełnym gazem prosto w dziurę?

BTW. To nie jest kompletnie wymyślony przykład bo miałem już sytuację gdy firma w której pracowałem mieściła się na osiedlu przez które prowadziła droga jednokierunkowa. Po wyjściu z pracy okazało się że na tym kawałku którym powinienem wyjechać prowadzone są prace - rozwalona jest cała nawierzchnia i postawiony zakaz ruchu. Oczywiście na drodze, którą dojechałem rano nikt nie pofatygował się aby zakryć tymczasowo zakaz wjazdu. Brakowało tylko policji która łapałaby wszystkich wyjeżdżających pod prąd i mielibyśmy idealny przykład mentalności jaką zaprezentowałeś. Nie ważne że to bez sensu ale zgodnie z paragrafami. W cytowanym przykładzie jest nawet gorzej zgodnie z prawem chcą cię zmusić do korzystania czegoś co zgodne z prawem nie jest.

Data: 2012-05-16 12:58:18
Autor: cytawa
"Czy to jest ścieżka?"
Olgierd pisze:

Z trzeciej strony byłby to pierwszy krok do kompletnej anarchii drogowej:
każdy kierujący dowolnym pojazdem, mógłby zacząć sobie oceniać parametry
jezdni czy drogi i wyciągać z tego wnioski.

Tu sie nie zgadzam. Ciag pieszo rowerowy jest opcjonalny dla osob, ktore sie boja jezdzic po jezdni a nie chca lamac prawa (nie do konca zreszta dobrego). Kierowcy musza sie przyzwyczaic do obecnosci rowerzystowm na jezdni i w dalszej perspektywie nie ma przed tym ucieczki. Droga dla rowerow musi byc wyraznie oznaczona i widoczna z jezdni.

Przy okazji zglaszam inny problem. Jade sobie jezdnia legalnie i nagle z boku dochodzi DDR i wiedzie rownolegle do mojej jezdni. Ale ja nie mam mozliwosci legalnie na nia wjechac. Co ma robic? Fruwac nad barierka
czy trawnikiem, isc po trawie i narazac sie na mandat niszczenia trawnika czy jechac dalej lamiac inny przepis?

Jan Cytawa

Data: 2012-05-16 13:18:51
Autor: suxen (praca)
"Czy to jest ścieżka?"
W dniu 2012-05-16 12:58, cytawa pisze:
.... Kierowcy musza sie przyzwyczaic do obecnosci rowerzystowm na
jezdni i w dalszej perspektywie nie ma przed tym ucieczki. ...

Jan Cytawa

TAK TAK TAK !!! Ale część kierowców o tym nie wie albo nie chce wiedzieć. Bo przecież nadal przyzwyczajani są przez planistów/decydentów do swojej "wyjątkowości" na ulicach miast, dostając je dzięki znakom B-9 "na wyłączność". Stopniowo zapominają o obecności innych użytkowników do tego stopnia, że wszędzie tam gdzie (jeszcze) nie odseparowano ruchu rowerowego albo ciągi się krzyżują nie wiedzą jak się zachować i np. nagminnie wymuszają pierwszeństwo. Bywa, że kończy się to tragicznie...

Data: 2012-05-15 21:23:27
Autor: Rowerex
"Czy to jest ¶cieżka?"
On 15 Maj, 23:05, "Wujek" <wujek_dobra_r...@o2.pl> wrote:

Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe s± takie akty solidarno¶ci w¶ród
rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ¶cieżka
jest traka jest. Je¶li kole¶ nie reaguje na wezwania, to policjant
rzeczywi¶cie może sie wkur...

A gdyby jej nie było? Nie byłoby problemu!

Pojawienie się DDR i przejazdów rowerowych wygenerowało masę problemów
za którymi ugania się policja, z którymi męcz± się s±dy, a rowerzy¶ci
je przeklinaj±.

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydaj± się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2012-05-16 14:17:37
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ¶cieżka?"
Użytkownik Rowerex napisał:
Pojawienie się DDR i przejazdów rowerowych wygenerowało masę problemów
za którymi ugania się policja, z którymi męcz± się s±dy, a rowerzy¶ci
je przeklinaj±.

Jako¶ nie widziałem w Gliwicach, żeby kto¶ miał problem z powodu DDR (prócz rowerzystów). ZDM znakuje jak chce (w tym z jednej strony jest C13|C16 a z drugiej C13/C16), albo w ogóle nie znakuje, piesi łaż± jak chc± (np. DDRiP od Kozielskiej do CH Arena - C13|C16, kostka dwukolorowa, ale nie ma znaków poziomych, piesi id± zgodnie z kierunkiem "jazdy" tj. prawym pasem w odpowiednim kierunku). W czasie uroczysto¶ci na pl. Piłsudskiego tłumy stoj± na DDR i brak informacji o nieprzejezdno¶ci (a na jezdni s± barierki i policjanci) itp.

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydaj± się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

"Starali¶my się jak nigdy, a wyszło jak zawsze" ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2012-05-16 14:20:31
Autor: Hikikomori Mint
"Czy to jest ścieżka?"
On 16.05.2012 06:23, Rowerex wrote:

Sprawa jest oczywista - DDR to zło samo w sobie. Założenia wydają się
słuszne, praktyka pokazuje co innego.

nie praktyka jako taka

ale realizacja na poziomie imbecyli, ktorzy nie potrafia pomyslec przy planowaniu, i nigdy na rowerze nie siedzieli, zas przepisy ruchu znaja chyba z komiksow - a planuja i buduja śmieszki rowerowe...

Jakos w dzikim naćpanym amsterdamie nie bylo tylu problemow, jak sie chcialo przemieszczac rowerem. Kultura. Wygoda. Elegancja wlasciwie.

U nas jazda rowerem to SURVIVAL.


--
Jaki kraj takie waka waka. Polacy, nic się nie stało...

Mamy EURO, nie mamy kolejnych firm...
http://biznes.onet.pl/wideo/upadlo-juz-300-polskich-firm,76784,w.html

Data: 2012-05-16 07:58:45
Autor: Ludek Vasta
"Czy to jest ¶cieżka?"
On 16/05/2012 00:05, Wujek wrote:
Tak, czy owak, uważam, że chociaż miłe s± takie akty solidarno¶ci w¶ród
rowerzystów, aczkolwiek ja jednak przyznałbym radę policji. Jaka ¶cieżka
jest traka jest. Je¶li kole¶ nie reaguje na wezwania, to policjant
rzeczywi¶cie może sie wkur...

Skoro jednak nie ma znaków pionowych, to patrol stoj±cy 100 metrów dalej mu wlepi mandat za jazdę po chodniku.

Ludek

Data: 2012-05-16 09:51:37
Autor: zly
"Czy to jest ¶cieżka?"
Dnia Wed, 16 May 2012 00:05:57 +0200, Wujek napisał(a):

Jak dla mnie przecwaniakowałi tyle. No, ale... nie każdy sie musi ze mn± zgadzać.

Nie ma znaku pionowego, nie ma ¶cieżki. Koniec tematu.


--
marcin

Data: 2012-05-16 10:27:23
Autor: zly
"Czy to jest ¶cieżka?"
Dnia Wed, 16 May 2012 09:51:37 +0200, zly napisał(a):

Nie ma znaku pionowego, nie ma ¶cieżki. Koniec tematu.

A... był znak :)
--
marcin

Data: 2012-05-16 14:25:21
Autor: Bartłomiej Zieliński
"Czy to jest ¶cieżka?"
Użytkownik zly napisał:
Nie ma znaku pionowego, nie ma ¶cieżki. Koniec tematu.

A je¶li jest pionowy C13|C16 a nie ma oznakowania poziomego, tylko dwukolorowa kostka?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

"Czy to jest ¶cieżka?"

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona