Data: 2015-11-27 23:03:54 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Czy to juĹź samochodowe VooDoo? | |
Dnia Thu, 26 Nov 2015 15:07:57 +0100, nadir napisał(a):
Czy naprawdę niezbędny jest ten kawałek plastikowej rurki? Bo jeżeli tak, to należałoby to montować w każdym silniku. Czy masz jakieś wątpliwości? Przecież skoro w VW tak powiedzieli, to tak jest :) To chyba oczywiste że VW wolał zaryzykować miliardowe straty finansowe i wizerunkowe, zamiast od razu zamontować w dolocie rurkę troszkę innego kształtu i wgrać oprogramowanie które nie odbiera nawet jednego kW mocy ;) |
|
Data: 2015-11-27 23:37:55 | |
Autor: nadir | |
Czy to juĹź samochodowe VooDoo? | |
W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze:
Dnia Thu, 26 Nov 2015 15:07:57 +0100, nadir napisał(a): Zastanawia mnie bardziej po co chcą się w to bawić? Raz, że ta rurka coś tam kosztuje, dwa to dodatkowa czynność, którą trzeba wykonać. Samo przeprogramowanie komputera jest krótsze niż zabawa z przepływomierzem. Przy dziesiątkach tysięcy samochodów, w których potencjalnie trzeba dokonać modyfikacji, to jest już konkretny koszt. |
|
Data: 2015-11-28 00:01:29 | |
Autor: Adam | |
Czy to juĹź samochodowe VooDoo? | |
W dniu 2015-11-27 o 23:37, nadir pisze:
W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze: Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Znajomy mówił mi, jak w Hameryce "podbija się" koszty. Dawno temu mówił, dokładnie nie pamiętam. Ale to było coś takiego, że jak padnie żarówka, to trzeba wezwać kierownika technicznego, ten spisuje protokół; trzeba wezwać speca od tamtejszego BHP - protokół. Trzeba wezwać prawnika, czy aby komuś nie przeszkadza chwilowo mniejsze natężenie światła, albo czy ktoś nie poniósł straty rzeczywistej lub moralnej. Później musi przyjść ekipa (co najmniej 2 osoby), aby żarówkę wymienić. To był cały korowód, po to, aby od podatku odpisać $1200 kosztów całej operacji wymiany tejże żarówki. Tu na grupach są koledzy zza Oceanu - może potwierdzą? Natomiast ogólnie w księgowości koszt powoduje automatyczne zwiększenie zysku. Może o to chodzi? -- Pozdrawiam. Adam |
|
Data: 2015-11-28 00:24:49 | |
Autor: Borys PogoreĹo | |
Czy to juĹź samochodowe VooDoo? | |
Dnia Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100, Adam napisaĹ(a):
Znajomy mĂłwiĹ mi, jak w Hameryce "podbija siÄ" koszty. Dawno temu mĂłwiĹ, dokĹadnie nie pamiÄtam. Ale to byĹo coĹ takiego, Ĺźe jak padnie ĹźarĂłwka, to trzeba wezwaÄ kierownika technicznego, ten spisuje protokĂłĹ; trzeba wezwaÄ speca od tamtejszego BHP - protokĂłĹ. Trzeba wezwaÄ prawnika, czy aby komuĹ nie przeszkadza chwilowo mniejsze natÄĹźenie ĹwiatĹa, albo czy ktoĹ nie poniĂłsĹ straty rzeczywistej lub moralnej. Później musi przyjĹÄ ekipa (co najmniej 2 osoby), aby ĹźarĂłwkÄ wymieniÄ. WkrÄciĹ CiÄ, jak widaÄ skutecznie. -- Borys PogoreĹo borys(#)leszno,edu,pl |
|
Data: 2015-11-28 02:56:29 | |
Autor: __Maciek | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100 Adam <a.g@poczta.onet.pl> napisał:
To był cały korowód, po to, aby od podatku odpisać $1200 kosztów całej operacji wymiany tejże żarówki. Haha "pieniądze należy zdobywać legalnie, a nie lewymi kombinacjami". "Więc im on jest droższy, ten miś, tym... no właśnie" :-) No paczpan, a ktoś by pomyślał że kapitalizm itd., a tu... |
|
Data: 2015-11-28 09:00:05 | |
Autor: Budzik | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Użytkownik Adam a.g@poczta.onet.pl ...
Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Matko, co za bzdury... To moze inaczej - chetnie przyjme wszelkie zyski firm generując im tym samym koszty. A jak wiadomo - ich koszty to od razu ich zyski. No po prostu perpetuum mobile. |
|
Data: 2015-11-28 10:34:18 | |
Autor: J.F. | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Dnia Sat, 28 Nov 2015 00:01:29 +0100, Adam napisał(a):
Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Natomiast ogólnie w księgowości koszt powoduje automatyczne zwiększenie zysku. Spadek zysku ! Czyli zmniejszenie podatku. Ja tam nie bylem, ale: -koszty same w sobie raczej nie sa celem, bo pomysl - co lepiej zaplacic komus $1200 czy zaplacic powiedzmy $480, a $720 miec w kieszeni? Nowe Porsche dla prezesa to koszt uzasadniony, ale wymiana zarowki ? Chyba, ze prawnik potem polowe prezesowi zwraca, albo zatrudnia mu corke. -dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je opodatkuja. Supermarkety mialy za male zyski, wiec je opodatkuja. Czasem widac trzeba te koszta robic, ale nie za duze. U nich chyba podobnie - spoleczne oburzenie wywolywali prezesi bankow bioracy milionowe premie, podczas gdy bank byl na granicy bankructwa. -Amerykanin w mieszkaniu nie wymieni sam zarowki ... bo mieszkanie wynajmuje w stanie zdatnym do uzytku, wraz z oswietleniem, zarowki wymienia dozorca, podobnie jak kible przepycha itp. [domow mniej dotyczy - te zwykle na wlasnosc] -wymienic zarowke w firmie, to i u nas nie takie latwe - trzeba elekryka, z uprawnieniami do pracy na wysokosciach (od 3m) itp. Nie wykluczam ze i druga osoba musi elektryka pilnowac i drabine trzymac. -zarowek po firmach sie prawie nie uzywa, moga byc wiec rozne umowy - np wykonawca gwarantowal na lampy 5 lat. -plany rozwojowe moga byc - np przechodzimy na LED, tylko najpierw niech sie spali 70% swietlowek w pomieszczeniu... -robote tak czy inaczej ktos musi zlecic, wiec normalne jest ze trzeba do kierownika/administratora zglosic, ten elektrykowi, a jak firma elektryka nie ma, to kierownik decyduje, czy wezwac, czy mozna poczekac az sie uzbiera kilka do wymiany. J. |
|
Data: 2015-11-28 15:00:04 | |
Autor: Budzik | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
-dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je Dygresja - nie wiem jak jest z bankami ale skąd wiesz jakie zyski miały markety? Przeciez mamy tylko oficjalne dane a tajemnicą poliszynela jest ze własnie markety to jedne z tych firm co na potege transferują zyski za granice... |
|
Data: 2015-11-29 09:32:54 | |
Autor: J.F. | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Dnia Sat, 28 Nov 2015 15:00:04 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... Nie wiem, ale w zasadzie to wlasnie zapisalem - robily koszty, mialy za male zyski, to je opodatkuja :-) J. |
|
Data: 2015-11-29 11:00:59 | |
Autor: Budzik | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...
-dygresja: spojrz na nas - banki mialy za duze zyski, wiec je A taka była przewrotna Twoja teza :) Sadziłem ze piszesz iz własnie nie wazne czy zarabiasz duzo czy mało - jak znajdziesz sie na celowniku Panstwa to i tak coś ci wezmą. |
|
Data: 2015-11-29 22:58:21 | |
Autor: J.F. | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Dnia Sun, 29 Nov 2015 11:00:59 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):
Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ... No nie, chcialem napisac, ze te koszty to trzeba z umiarem - za duze zle, za male zle. Ale w sumie to Twoja teza moze blizsza prawdy :-) J. |
|
Data: 2015-11-28 16:25:32 | |
Autor: nadir | |
Czy to juĹź samochodowe VooDoo? | |
W dniu 2015-11-28 o 00:01, Adam pisze:
Tutaj słowo-klucz to może być "konkretny koszt". Żeby zrobić koszt trzeba mieć przychód a akcja serwisowa ma być darmowa. Pomijam już fakt, że dostali za swoje praktyki jakąś tam karę finansową, generalnie same straty. Ja rozumiem, że czasem trzeba jakieś straty wykazywać ale w tym wypadku to się nie klei. No chyba, że przyjąć karkołomne założenie, że cała ta akcja z oszukiwaniem w pomiarach, późniejsze kary i akcje serwisowe, to było długotrwałe i zamierzone działanie, tylko po co? |
|
Data: 2015-11-28 10:44:20 | |
Autor: m4rkiz | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
"nadir" <none@hell.org> wrote in message news:5658db47$0$22838$65785112news.neostrada.pl...
To chyba oczywiste że VW wolał zaryzykować miliardowe straty finansowe iZastanawia mnie bardziej po co chcą się w to bawić? Raz, że ta rurka coś tam kosztuje, dwa to dodatkowa czynność, którą trzeba wykonać. Samo przeprogramowanie komputera jest krótsze niż zabawa z przepływomierzem. zeby bylo placebo - obnizyli moc softem, ale rurka 'podniesli' i wyszlo na zero -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-11-28 19:17:52 | |
Autor: Tomasz Pyra | |
Czy to już samochodowe VooDoo? | |
Dnia Fri, 27 Nov 2015 23:37:55 +0100, nadir napisał(a):
W dniu 2015-11-27 o 23:03, Tomasz Pyra pisze: Na pewno muszą zrobić coś - cokolwiek. Bo wokół akcji narobiono już tyle krzyku, że trzeba sprawę po prostu wyciszyć. A czemu akurat taka zwężka? Raz że jest to jakieś zwężenie na dolocie co samo w sobie da jakiś efekt. A dwa że może faktycznie przy okazji im wyszły jakieś problemy z przepływomierzem (które można było olać zakładać że i tak w ECU były specjalne haki na testy emisji). Mnie najbardziej zastanawia jakie będą faktyczne efekty tych zmian - zarówno wpływ na realne osiągi jak i emisję spalin. |