Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Data: 2011-02-07 12:53:56
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
 Kamrat <camrat25@NOSPAM.gazeta.pl> napisał(a):
Żeby tylko się udało.

http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewski-mysle-ze-rozsadek-wroci
W de nie ma tego obowiazku i ze 2-3x, raczej fuksem, uniknalem wypadku.
Gdy przy szarowce jakis turbodebil/nieuwazny kierowca brundym autem bez
swiatel jechal.

To nie tak, ze jestem zwolennikiem jazdy na swiatlach mijania ale na
jakichkolwiek swiatlach ktore sa dobrze widoczne.
Wiec albo dobre LEDy albo mijania do jazdy w dzien.

Ja mam xenony i ZAWSZE jezdze na swiatlach. Nawet jak nie bylo obowiazku.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--


Data: 2011-02-07 13:07:40
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ja mam xenony i ZAWSZE jezdze na swiatlach. Nawet jak nie bylo obowiazku.


topek -> jak zawsze pozdrawiajacy



A ja ZAWSZE walę sobie setę przed jazdą.


--


Data: 2011-02-07 13:44:35
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Kamrat <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > Ja mam xenony i ZAWSZE jezdze na swiatlach. Nawet jak nie bylo obowiazku.
> > > topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

A ja ZAWSZE walę sobie setę przed jazdą.

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?

topek -> jak zawsze...


--


Data: 2011-02-07 13:48:22
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?


To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dobre.

--


Data: 2011-02-07 14:11:28
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Kamrat <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): > To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?
> To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dob
re.
Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.
Co najwyzej palniki ksenonow bede musial szybciej zuzyc i rocznei zuzywam pare
litrow paliwa wiecej.
Wiec jak sie czepiasz to z sensem.

Ja dobrze wiem ,ze tobie o zaden sens nie chodzi, tylko o klasyczne:
"przypierdolic sie".


topek -> jak zawsze...

--


Data: 2011-02-07 08:20:57
Autor: Adam Adamaszek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 7 Lut, 15:11, "topek " <topek2000.SKA...@gazeta.pl> wrote:

Co najwyzej palniki ksenonow bede musial szybciej zuzyc i rocznei zuzywam pare

Nie tylko palniki - rzuc okiem na odblysniki.

pozdr
AA

Data: 2011-02-07 14:19:36
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.

Bo ty tak mówisz? Zobacz najpierw co mówią na ten temat fachowcy, a potem się
wymądrzaj. Powtarzam - to że tobie się coś wydaje, to jeszcze o niczym nie
świadczy. Mnie np. wydaje się, ze Ziemia jest płaska i mam ku temu poważne
argumenty.

Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.

Ja, ja. A JA NIE! I co z tego, że widać z daleka? Księżyc w pełni też widać z
daleka i co z tego?

Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.

500 zabitych rocznie. Może wszyscy nie cierpieli, ale część z nich na pewno.

Co najwyzej palniki ksenonow bede musial szybciej zuzyc i rocznei zuzywam pare
litrow paliwa wiecej.
Wiec jak sie czepiasz to z sensem.


A te xenony to z Allegro?

--


Data: 2011-02-07 14:24:16
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Kamrat <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

CUT

A te xenony to z Allegro?

Zenujacy koles.
Po co ja sie w ogole na argumentacje sililem.
Przeciez od poczatku bylo wiadomo ze to "napiety na wszystko gotowy" fajter.

spadaj topek -> jak zawsze...


--


Data: 2011-02-07 14:39:35
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Zenujacy koles.
Po co ja sie w ogole na argumentacje sililem.
Przeciez od poczatku bylo wiadomo ze to "napiety na wszystko gotowy" fajter.

spadaj topek -> jak zawsze...


Ale najciekawsze wyciąłeś. Co, nie wiedziało się, co odpowiedziec?

--


Data: 2011-02-07 14:43:55
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Kamrat <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Ale najciekawsze wyciąłeś. Co, nie wiedziało się, co odpowiedziec?
Pewnie ze nie widzialo.
Dlatego wycialem.
Gdziez bym stawal w szranki z taka krynica madrosci.
Po prostu nie czuje sie na silach dyskutowac z takim zyczliwym erudyta jak ty.
Za wysokie progi dla mnie.

topek -> jak zawsze... --


Data: 2011-02-07 15:44:44
Autor: Cavallino
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Użytkownik "Kamrat" <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iip076$hi5$1inews.gazeta.pl...
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

Zenujacy koles.
Po co ja sie w ogole na argumentacje sililem.
Przeciez od poczatku bylo wiadomo ze to "napiety na wszystko gotowy" fajter.

spadaj

topek -> jak zawsze...


Ale najciekawsze wyciąłeś. Co, nie wiedziało się, co odpowiedziec?

Standard.
W dalszym etapie możesz spodziewać się tylko steku bluzgów i epitetów.

Data: 2011-02-07 15:52:11
Autor: CeSaR
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Standard.
W dalszym etapie możesz spodziewać się tylko steku bluzgów i epitetów.

Bo na przekrecanie cytatów kopirajty masz ty, koniu :-)

C

Data: 2011-02-07 22:04:41
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-07 15:24, topek pisze:
Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):

topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):

CUT

A te xenony to z Allegro?

Zenujacy koles.
Po co ja sie w ogole na argumentacje sililem.
Przeciez od poczatku bylo wiadomo ze to "napiety na wszystko gotowy" fajter.

No niestety :-(. Przez takich idiotów (nelix?) przeciwnicy świecenia w zderzak słonecznego lipcowego dnia, są brani właśnie za idiotów.

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 09:17:26
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario <camaro94@op.pl> napisał(a):
No niestety :-(. Przez takich idiotów (nelix?) przeciwnicy świecenia w zderzak słonecznego lipcowego dnia, są brani właśnie za idiotów.


A konkretnie to o co ci chodzi?


--


Data: 2011-02-08 11:05:08
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-08 10:17, Kamrat wrote:
Mario<camaro94@op.pl>  napisał(a):

No niestety :-(. Przez takich idiotów (nelix?) przeciwnicy świecenia w
zderzak słonecznego lipcowego dnia, są brani właśnie za idiotów.


A konkretnie to o co ci chodzi?


czepiasz się gościa o xenony z allegro,
zamiast złośliwości daj argumenty przeciw durnemu świeceniu.

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 10:25:21
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario <camaro94@opspam.pl> napisał(a):
czepiasz się gościa o xenony z allegro,
zamiast złośliwości daj argumenty przeciw durnemu świeceniu.



Bo mnie rozwalił, że je sobie wypala i jeszcze jest z tego powodu zadowolony.
Argumentów przeciw durnemu świeceniu jest cała masa, nie bede sie powtarzał:
http://dadrl.pl

--


Data: 2011-02-08 11:29:24
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-08 11:25, Kamrat wrote:
Mario<camaro94@opspam.pl>  napisał(a):

czepiasz się gościa o xenony z allegro,
zamiast złośliwości daj argumenty przeciw durnemu świeceniu.



Bo mnie rozwalił, że je sobie wypala i jeszcze jest z tego powodu zadowolony.
Argumentów przeciw durnemu świeceniu jest cała masa, nie bede sie powtarzał:
http://dadrl.pl

Znam je wszystkie :-).
Jeszcze inny zapala już na parkingu i też jest zadowolony :-)

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-07 22:03:18
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):

topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?


To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dob
re.
Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.

Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
Jak Ci każą jeździć w kasku, albo świecić światło w domu jak wyjeżdżasz na wakacje (np. żeby złodziej nie zauważył nieobecności), albo zakaz rejestrowania ciemnych samochodów (gorzej widoczne w lesie)? To też powiesz, że nikt nie cierpi a Ty od dawna jeździłeś w kasku?
To tylko przykłady, nie jestem w stanie wymyśleć jakie debilizmy nas czekają. 20lat temu też bym nie wpadł na jazdę 24h na światłach :-)

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 10:37:39
Autor: topek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario <camaro94@op.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
> Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):
>
>> topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>  napisał(a):
>>
>>> To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?
>>>
>>
>> To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dob
>> re.
> Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
> Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
> Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.

Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny elemnt
podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie tylko ja.
Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.
I zaden kundel pisowski mnie nie przekona, ze jest inaczej.

Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
indywidualnego usera.
Wolno mi miec takie zdanie?
Dziekuje.

Twoj przyklad z zapalaniem zarowki w domu, gdy wyjezdzam na urlop ma sie nijak
do jazdy samochodem.
Jak mnie ktos okradnie to ja mam problem.
Jak sie ktos przeze mnie zabije, bo mnie nie zobaczy, to juz nie jest tylko
moj problem.


A pisdzielskiej propagandzie mowie: "stop i basta"
Zblizaja sie wybory i te chore przyglupy pisowskie pakt by z diablem zawarly
byle sie do wladzy dorwac (i do specsluzb, ulubiona zabawka wszystkich
zakmpleksionych kretynow)

topek -> jak zawsze...

--


Data: 2011-02-08 10:39:14
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.

W jaki sposób? Konkretnie!

--


Data: 2011-02-08 13:46:26
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-08 11:37, topek wrote:
Mario<camaro94@op.pl>  napisał(a):

W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>   napisał(a):

topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>   napisał(a):

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?


To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest
dob
re.
Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.

Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny elemnt
podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie tylko ja.
Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.

Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.



Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
indywidualnego usera.
Wolno mi miec takie zdanie?
Dziekuje.

Oczywiście :-). Dla mnie staniu w korku w słoneczny dzień z "mijania ON" to głupota. Wolno mi mieć takie zdanie? :-)

Twoj przyklad z zapalaniem zarowki w domu, gdy wyjezdzam na urlop ma sie nijak
do jazdy samochodem.
Jak mnie ktos okradnie to ja mam problem.
Jak sie ktos przeze mnie zabije, bo mnie nie zobaczy, to juz nie jest tylko
moj problem.

Nie, wszyscy mamy problem bo "składamy" się wtedy na Twoje odszkodowanie.



A pisdzielskiej propagandzie mowie: "stop i basta"


Też za nimi nie przepadam ale gdyby mieli uwalić ten nakaz to zagłosuję ;-)

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 13:52:53
Autor: flower
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Użytkownik "Mario" <camaro94@opspam.pl> napisał w wiadomości
news:iirdv0$3qg$1news.onet.pl...
On 2011-02-08 11:37, topek wrote:
> Mario<camaro94@op.pl>  napisał(a):
>
>> W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
>>> Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>   napisał(a):
>>>
>>>> topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>   napisał(a):
>>>>
>>>>> To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?
>>>>>
>>>>
>>>> To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że
to jest
>> dob
>>>> re.
>>> Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
>>> Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
>>> Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.
>>
>> Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
> Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny
elemnt
> podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie
tylko ja.
> Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.

Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby
uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.

Kask chroni twoje życie, światła twoje plus czyjeś. Tak jak sprawne hamulce.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2011-02-08 14:09:56
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-08 13:52, flower wrote:
Użytkownik "Mario"<camaro94@opspam.pl>  napisał w wiadomości
news:iirdv0$3qg$1news.onet.pl...
On 2011-02-08 11:37, topek wrote:
Mario<camaro94@op.pl>   napisał(a):

W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>    napisał(a):

topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>    napisał(a):

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?


To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że
to jest
dob
re.
Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.

Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny
elemnt
podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie
tylko ja.
Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.

Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby
uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.

Kask chroni twoje życie, światła twoje plus czyjeś. Tak jak sprawne hamulce.

Ale świecąc komuś w tablicę rejestracyjną, pojazdu 1m przed Tobą ratujesz życie?

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 14:31:33
Autor: flower
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Użytkownik "Mario" <camaro94@opspam.pl> napisał w wiadomości
news:iirfb2$98e$1news.onet.pl...
On 2011-02-08 13:52, flower wrote:
> Użytkownik "Mario"<camaro94@opspam.pl>  napisał w wiadomości
> news:iirdv0$3qg$1news.onet.pl...
>> On 2011-02-08 11:37, topek wrote:
>>> Mario<camaro94@op.pl>   napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-02-07 15:11, topek pisze:
>>>>> Kamrat<camrat25.SKASUJ@gazeta.pl>    napisał(a):
>>>>>
>>>>>> topek<topek2000.SKASUJ@gazeta.pl>    napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?
>>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że
> to jest
>>>> dob
>>>>>> re.
>>>>> Jezdzenie na swiatlach jest co najmniej neutralne dla otoczenia.
>>>>> Ja wrecz uwazam, ze pomocne bo lepiej widac auta z daleka.
>>>>> Nikt nie cierpi z tego powodu ze jezdze na swiatlach.
>>>>
>>>> Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
>>> Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny
> elemnt
>>> podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie
> tylko ja.
>>> Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.
>>
>> Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby
>> uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
>> Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.
>
> Kask chroni twoje życie, światła twoje plus czyjeś. Tak jak sprawne
hamulce.

Ale świecąc komuś w tablicę rejestracyjną, pojazdu 1m przed Tobą
ratujesz życie?

To tak jak z hamulcami, niezbędne są tylko czasami i na bardzo krótko.

--
"Żałuj za dowcipy, synu!"
   Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII

Data: 2011-02-09 12:48:37
Autor: Sebastian Kaliszewski
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario wrote:
Kask chroni twoje życie, światła twoje plus czyjeś. Tak jak sprawne hamulce.

Ale świecąc komuś w tablicę rejestracyjną, pojazdu 1m przed Tobą ratujesz życie?

Nie masz takiego obowiązku. Poznaj przepisy :)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-02-09 12:48:17
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-09 12:48, Sebastian Kaliszewski wrote:
Mario wrote:
Kask chroni twoje życie, światła twoje plus czyjeś. Tak jak sprawne
hamulce.

Ale świecąc komuś w tablicę rejestracyjną, pojazdu 1m przed Tobą
ratujesz życie?

Nie masz takiego obowiązku. Poznaj przepisy :)

pzdr
\SK

o really?
jadąc 5-10kmh?

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 16:36:48
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-08 13:46, Mario pisze:
[...]
Tak, ale kwestia jest tego gdzie jest granica absurdu?
Dla mnie jazda na swiatlach to nie jest zaden absurd tylko kolejny elemnt
podnoszacy bezpieczenstwo w ruchu drogowym, w ktorym nie poruszam sie
tylko ja.
Nie raz, nie dwa swiatla uratowaly mi lub komus zycie.

Ale to samo można powiedzieć o jeżdżeniu w kasku. Z pewnością mógłby
uratować komuś życie. Czy równie chętnie zgodzisz się na jazdę w kasku?
Żeby było jasne, mówimy o samochodzie a nie jednośladzie.

A w jaki sposób Twój kask chroni życie innego kierowcy. Tak nawiasem, domyślam się, że obowiązek zapinania pasów również krytykujesz? Kaski na budowach, przepisy przeciwpożarowe, itp. itp.

Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
indywidualnego usera.
Wolno mi miec takie zdanie?
Dziekuje.

Oczywiście :-). Dla mnie staniu w korku w słoneczny dzień z "mijania ON"
to głupota. Wolno mi mieć takie zdanie? :-)

Jak już wszystko zawiedzie, wolno Ci również przeczytać przepisy, z których się dowiesz, że stojąc w korku nie musisz mieć włączonych świateł.


A.

Data: 2011-02-08 17:39:20
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Jak już wszystko zawiedzie, wolno Ci również przeczytać przepisy, z
których się dowiesz, że stojąc w korku nie musisz mieć włączonych świateł.

Hm.. a czy korek to tylko taki co stoi? Po co mam świecić gdy przesuwam się w żółwim tempie z domu do pracy a odległości między samochodami są nie większe niż 100m. Fakt, światła baardzo potrzebne wtedy. :-P

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-08 18:41:45
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-08 17:39, Mario pisze:

Jak już wszystko zawiedzie, wolno Ci również przeczytać przepisy, z
których się dowiesz, że stojąc w korku nie musisz mieć włączonych
świateł.

Hm.. a czy korek to tylko taki co stoi? Po co mam świecić gdy przesuwam
się w żółwim tempie z domu do pracy a odległości między samochodami są
nie większe niż 100m. Fakt, światła baardzo potrzebne wtedy. :-P

To już marne czepialstwo. Czujniki poduszek, pasów, hamulce, wszelkie wspomagacze  itp. też pewnie demontujesz, bo po co to wszystko czerpie prąd gdy jedziesz w takich warunkach jak opisałeś.

I ciekaw jestem ile zostało wypisanych mandatów w skali całego kraju od wejście w życie tej ustawy - za zgaszone światła samochodu w korku.

Marne argumenty.

A.

Data: 2011-02-09 12:47:37
Autor: Sebastian Kaliszewski
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario wrote:
[...]

Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
indywidualnego usera.
Wolno mi miec takie zdanie?
Dziekuje.

Oczywiście :-). Dla mnie staniu w korku w słoneczny dzień z "mijania ON" to głupota. Wolno mi mieć takie zdanie? :-)

A jakbyś jeszcze znał przepisy, to byś wiedział że stojąc w korku możeż mieć mijania OFF. :)


Twoj przyklad z zapalaniem zarowki w domu, gdy wyjezdzam na urlop ma sie nijak
do jazdy samochodem.
Jak mnie ktos okradnie to ja mam problem.
Jak sie ktos przeze mnie zabije, bo mnie nie zobaczy, to juz nie jest tylko
moj problem.

Nie, wszyscy mamy problem bo "składamy" się wtedy na Twoje odszkodowanie.

Ależ skąd. Tylko wtedy, gdy ubezpieczacie się u tego samego ubezpieczyciela. Ubezpieczenie mieszkań od kradzieży obowiązkowe nie jest.

[...]
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-02-09 12:54:21
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-09 12:47, Sebastian Kaliszewski wrote:
Mario wrote:
[...]

Dodatkowo problem uwazam, za wyolbrzymiany i straty z tego powodu dla
indywidualnego usera.
Wolno mi miec takie zdanie?
Dziekuje.

Oczywiście :-). Dla mnie staniu w korku w słoneczny dzień z "mijania
ON" to głupota. Wolno mi mieć takie zdanie? :-)

A jakbyś jeszcze znał przepisy, to byś wiedział że stojąc w korku możeż
mieć mijania OFF. :)


Ok, zastosowałem skrót myślowy - "stojąc w korku". Najczęście jednak korek wygląda tak, że toczysz się z prędkością ślimaka, wtedy nie możesz wyłączyć świateł bo jesteś w ruchu. Jakbyś miał doświadczenie w ruchu to byś o tym wiedział :-)
A dlaczego nie wprowadzić nakazu poza obszarem zabudowanym? Jedziesz przez las (to najczęstszy argument światłomaniaków), włączasz. Poruszasz się po mieście, gdzie odległości między pojazdami i prędkość mniejsze, gasisz.
Tylko proszę nie ośmieszaj się i nie wysuwaj koronnego argumentu o gaszeniu świateł przy każdej napotkanej wiosce na trasie np. warszawa-kraków ;-).
Takie rozwiązanie jest np. we Włoszech. Jedziesz po "bułki", olewasz światła. Wjeżdżasz na autostradę zapalasz. Proste.

pozdrawiam
mario

Data: 2011-02-07 14:54:14
Autor: Cavallino
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Użytkownik "Kamrat" <camrat25.SKASUJ@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:iiot76$8dh$1inews.gazeta.pl...
topek  <topek2000.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?


To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dobre.

Nie, tak się nie da.
Powszechnie wiadomo jak Topek coś robi lub uważa to to jest dobre, a jak nie robi, znaczy że złe.
To taki aksjomat jest.
Przynajmniej w świecie Topka.

Data: 2011-02-07 14:09:45
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Cavallino <cavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Nie, tak się nie da.
Powszechnie wiadomo jak Topek coś robi lub uważa to to jest dobre, a jak nie robi, znaczy że złe.
To taki aksjomat jest.
Przynajmniej w świecie Topka.

No chyba, że tak.


--


Data: 2011-02-07 15:14:11
Autor: CeSaR
Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Powszechnie wiadomo jak Topek coś robi lub uważa to to jest dobre, a jak nie
robi, znaczy że złe.
To taki aksjomat jest.
Przynajmniej w świecie Topka.

.............powiedzial  Konio, szeroko otwarty na wszelkie dyskusje....

C

Data: 2011-02-10 10:00:04
Autor: Wojtek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!

To ma być pouczające, że to, że ty coś robisz zawsze, nie znaczy że to jest dobre.

--
Kamrat nie sprężaj się, bo on te "zenony" dołożył extra do auta i teraz jezdzi na nich bo to jeszcze lans :P. Jak mu palniki padna za trochę to się zastanowi...

--
wojtek

Data: 2011-02-07 14:50:45
Autor: Konrad L
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
A ja ZAWSZE walę sobie setę przed jazdą.

To ma byc smieszne, pouczajace czy jakie?

To tylko oznaka ze:
- sie zgrzal,
- zostal totalnie przygnieciony argumentami,
- pozbieral zabawki i uciekl z piaskownicy oglądać konferencje WIELKIEGO J.
Moze za jakis czas znowu wroci jako poslaniec z przesłaniem od proszkowego wodza...

Data: 2011-02-07 21:58:57
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-07 13:53, topek pisze:
  Kamrat<camrat25@NOSPAM.gazeta.pl>  napisał(a):

Żeby tylko się udało.

http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewski-mysle-ze-rozsadek-wroci
W de nie ma tego obowiazku i ze 2-3x, raczej fuksem, uniknalem wypadku.
Gdy przy szarowce jakis turbodebil/nieuwazny kierowca brundym autem bez
swiatel jechal.

To nie tak, ze jestem zwolennikiem jazdy na swiatlach mijania ale na
jakichkolwiek swiatlach ktore sa dobrze widoczne.
Wiec albo dobre LEDy albo mijania do jazdy w dzien.

ale tu sobie przeczysz, bo nie każde mijania są widoczne w dzień, nie do tego zostały zaprojektowane.
To nie tak, że jestem przeciwnikiem jazdy na światłach w dzień ale na takich co to ma sens. :-)

pozdrawiam
mario

Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona