Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Data: 2011-02-07 21:28:17
Autor: Gabriel'wilk'
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-05 20:04,  Kamrat pisze:
Żeby tylko się udało.

http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewski-mysle-ze-rozsadek-wroci

Tu masz odpowiedź na Twoje fobie oraz tego gościa z PiSu :-)
http://www.tvn24.pl/0,1691957,0,1,kupujesz-auto-ma-miec-automatyczne-swiatla,wiadomosc.html


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

Data: 2011-02-07 20:38:16
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Gabriel'wilk' <gglab@poczta.onet.pl> napisał(a):
W dniu 2011-02-05 20:04,  Kamrat pisze:
> Żeby tylko się udało.
>
> http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewski-mysle-ze-rozsadek-wroci
>
Tu masz odpowiedź na Twoje fobie oraz tego gościa z PiSu :-)
http://www.tvn24.pl/0,1691957,0,1,kupujesz-auto-ma-miec-automatyczne-swiatla,wi
adomosc.html



Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

Jak wam, wykształciuchy, wiele nie trzeba do szczęścia.
Piwko, pilot od Tv i tefałen - całe wasze szczęscie.


--


Data: 2011-02-07 22:29:48
Autor: Gabriel'wilk'
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-07 21:38, Kamrat pisze:
Gabriel'wilk'<gglab@poczta.onet.pl>  napisał(a):

W dniu 2011-02-05 20:04,  Kamrat pisze:
Żeby tylko się udało.

http://mypis.pl/aktualnosci/792-krzysztof-tchorzewski-mysle-ze-rozsadek-wroci

Tu masz odpowiedź na Twoje fobie oraz tego gościa z PiSu :-)
http://www.tvn24.pl/0,1691957,0,1,kupujesz-auto-ma-miec-automatyczne-swiatla,wi
adomosc.html



Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
ROTFL - kolejny spisek przeciw PiSowcom :-)
Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

Jak wam, wykształciuchy, wiele nie trzeba do szczęścia.
Piwko, pilot od Tv i tefałen - całe wasze szczęscie.
Ech, Ty jesteś chory i musisz się leczyć :-)


--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

Data: 2011-02-08 07:31:22
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Gabriel'wilk' <gglab@poczta.onet.pl> napisał(a):
> Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
ROTFL - kolejny spisek przeciw PiSowcom :-)
> Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
> Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

> Jak wam, wykształciuchy, wiele nie trzeba do szczęścia.
> Piwko, pilot od Tv i tefałen - całe wasze szczęscie.
Ech, Ty jesteś chory i musisz się leczyć :-)



A konkretnie?

--


Data: 2011-02-08 09:15:01
Autor: kądąwanie \"frąm\" ę
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Dnia 2011-02-07 21:38,  *Kamrat* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

W 2006 5243 osoby zabite
W 2009 4572 osoby zabite - to już 13% mniej
W 2010 (nie ma jeszcze na stronach kgp statystyk) poniżej 4000 zabitych, co daje już ponad 20% zabitych mniej niż w 2006.

--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2011-02-08 08:50:45
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
kądąwanie \frąm\ ę <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał(a):
Dnia 2011-02-07 21:38,  *Kamrat* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
> Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

W 2006 5243 osoby zabite
W 2009 4572 osoby zabite - to już 13% mniej
W 2010 (nie ma jeszcze na stronach kgp statystyk) poniżej 4000 zabitych, co daje już ponad 20% zabitych mniej niż w 2006.


BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!
A gdzie lata 2007 i 2008?


--


Data: 2011-02-08 10:15:13
Autor: Mirek Ptak
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Dnia 2011-02-08 09:50,  *Kamrat* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

W 2006 5243 osoby zabite
W 2009 4572 osoby zabite - to już 13% mniej
W 2010 (nie ma jeszcze na stronach kgp statystyk) poniżej 4000 zabitych,
co daje już ponad 20% zabitych mniej niż w 2006.


BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA!
A gdzie lata 2007 i 2008?

Jakie to ma znaczenie w kwestii pytania?
No ale:
2007 - 5583
2008 - 5437
Teraz czekam na kolejne tępe BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! w sprawie, ale odpisywał nie będę. Odsyłam w celu analizy na stronę:
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html
A szczególnie do tej części raportów, która opisuje ilość wypadków z podziałem na miesiące.

--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2011-02-08 09:20:07
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mirek Ptak <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał(a):
Teraz czekam na kolejne tępe BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! w sprawie, ale odpisywał nie będę. Odsyłam w celu analizy na stronę:
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roc
zne.html
A szczególnie do tej części raportów, która opisuje ilość wypadków z podziałem na miesiące.


Powiedz, że żartujesz. Nikt nie moze być aż tak głupi!
Rozumiem, że bez świateł w 2010 i 2009 byłby wzrost?
A to ciekawe, bo w 1980 (bez świateł) było mniej wypadków niż w 2007 (ze
światłami). Teraz czekam na tępą ripostę.



--


Data: 2011-02-08 10:44:55
Autor: Mirek Ptak
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Dnia 2011-02-08 10:20,  *Kamrat* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Teraz czekam na kolejne tępe BUHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA! w sprawie,
ale odpisywał nie będę. Odsyłam w celu analizy na stronę:
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roc
zne.html
A szczególnie do tej części raportów, która opisuje ilość wypadków z
podziałem na miesiące.

Powiedz, że żartujesz. Nikt nie moze być aż tak głupi!

Mimo to jesteś.

Rozumiem, że bez świateł w 2010 i 2009 byłby wzrost?

Być może tak, być może nie - taki sam argument jakim ty się posługujesz. Faktem jest, że liczba ofiar wypadków spadła, a o to pytałeś.

A to ciekawe, bo w 1980 (bez świateł) było mniej wypadków niż w 2007 (ze
światłami).

W 1300 nie było ani jednego wypadku pojazdu mechanicznego - może dlatego że było ich mniej?

Teraz czekam na tępą ripostę.

Proszę bardzo - *PLONK!* - już dawno powinien być, ale coś ostatnio mało było o światłach i spadła mi czujność.

--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Data: 2011-02-08 10:24:17
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mirek Ptak <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał(a):
Proszę bardzo - *PLONK!*

Dawniej to się nazywało walenie konia.


--


Data: 2011-02-08 11:28:05
Autor: Mario
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On 2011-02-08 11:24, Kamrat wrote:
Mirek Ptak<nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl>  napisał(a):

Proszę bardzo - *PLONK!*

Dawniej to się nazywało walenie konia.


szczerze mówiąc, właśnie przez takie "mądre" wypowiedzi, stwierdziłem że jesteś idiotą, a szkoda bo zgadzamy się w kwestii świateł.

mario

Data: 2011-02-08 10:37:52
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Mario <camaro94@opspam.pl> napisał(a):
On 2011-02-08 11:24, Kamrat wrote:
> Mirek Ptak<nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl>  napisał(a):
>
>> Proszę bardzo - *PLONK!*
>
> Dawniej to się nazywało walenie konia.
>
>
szczerze mówiąc, właśnie przez takie "mądre" wypowiedzi, stwierdziłem że jesteś idiotą, a szkoda bo zgadzamy się w kwestii świateł.

mario


Nie, nie jestem idiotą, wręcz przeciwnie, dopasowuje sie tylko poziomem do
tych przygłupów, bo inaczej nie zrozumieją. Napisze taki PLONK i myśli, ze to
jest fajne, trendy i cool. Takie coś to było fajne jak się miało 15 lat.
Albo niesmiertelny "argument" o NFS - jak się nie ma co napisac, to wtedy
takie "argumenty" wytaczają i myślą, że ktoś ich będzie podziwiał jacy to są
elokwentni.



--


Data: 2011-02-08 10:48:55
Autor: CeSaR
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
Teraz czekam na tępą ripostę.

Próżnoś riposty się spodziewał
Nie dam ci pstryczka ani klapsa....


Dalej pewnie znasz...


C

Data: 2011-02-08 21:27:14
Autor: Gotfryd Smolik news
Statystyki, bylo: Czy to juz koniec...
On Tue, 8 Feb 2011, Mirek Ptak wrote:

Odsyłam w celu analizy na stronę:
http://dlakierowcow.policja.pl/portal/dk/807/47493/Wypadki_drogowe__raporty_roczne.html
A szczególnie do tej części raportów, która opisuje ilość wypadków
z podziałem na miesiące.

  Ostrożnie.
  Dane, a co najmniej dane szczegółowe, co najmniej do 2007 są
umiarkowanie ścisłe, odsyłam na .rowery i wątek o kolizjach
(nie pamiętam tytułu) - wyszło, że "podziały" w poprzednich
latach wprowadzane były tak sobie.
  Prawdopodobnie bieżące dane są prawidłowe, ale te które były
archiwalne wprowadzono albo i nie wprowadzono.
  Odszukałem własną kolizję wg archiwów googla (kierowca wjechał mi
w rower a napisałem na grupie) - nie ma w statystykach w tym miesiącu
*nic*.
  Wyszło, że nie jest to jedyny przypadek.
  Dlatego sugeruję *nie* powoływać się na dane dotyczące wszelkich
"podziałów" a dotyczące 2007 lub starsze!

pzdr, Gotfryd

Data: 2011-02-08 11:16:38
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Tue, 08 Feb 2011 09:15:01 +0100,  kądąwanie "frąm" ę wrote:
Dnia 2011-02-07 21:38,  *Kamrat* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

W 2006 5243 osoby zabite
W 2009 4572 osoby zabite - to już 13% mniej
W 2010 (nie ma jeszcze na stronach kgp statystyk) poniżej 4000 zabitych, co daje już ponad 20% zabitych mniej niż w 2006.


No ale czemu to trzy lata zajelo - swiatla musialy sie rozgrzac ? :-)

J.

Data: 2011-02-08 10:26:43
Autor: Kamrat
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
J.F. <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał(a):

No ale czemu to trzy lata zajelo - swiatla musialy sie rozgrzac ? :-)

J.


Bo jak wchodzi dziś do kibla i zapala światełko, to widzi co zrobił dopiero za
trzy lata.
ROTFL - co za lamus. Najgorsze, że takich jest dużo i święcie jest przekonany,
ze ma rację.



--


Data: 2011-02-08 16:37:56
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-07 21:38, Kamrat pisze:

Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?

A.

Data: 2011-02-08 17:42:13
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Tue, 08 Feb 2011 16:37:56 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-07 21:38, Kamrat pisze:
Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?

A jesli jednoczesnie wrosla ilosc najechan na rowerzystow ? Poza tym swiatla to nie tylko czolowki - tak mi sie wydaje ze nawet
wiecej daja przy zajechaniu drogi, bo jednak bardziej sie "rzucaja w
oczy" w lusterkach.

J.

Data: 2011-02-08 18:47:21
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-08 17:42, J.F. pisze:
On Tue, 08 Feb 2011 16:37:56 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-07 21:38, Kamrat pisze:
Po pierwsze, artykuł ten nie mówi prawdy.
Po drugie, co światła do jazdy dziennej mają wspólnego ze światłami mijania.
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?

Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?

A jesli jednoczesnie wrosla ilosc najechan na rowerzystow ?

Nie ma jednego rozwiązania doskonałego. Owszem w 2007 potrącenia pieszych śladowo wzrosły, co raczej jest związane ze znacznym zwiększeniem ruchu. Ale nawet.

W następnych latach ten problem został znacząco zredukowany, odpowiednia edukacja itp. Teraz wieczorami prawie każdy chodzi w odblaskach, kiedyś to była straszna rzadkość.

Poza tym swiatla to nie tylko czolowki - tak mi sie wydaje ze nawet
wiecej daja przy zajechaniu drogi, bo jednak bardziej sie "rzucaja w
oczy" w lusterkach.

Może nie tylko, ale na to mają największy wpływ.

Owszem jest inne rozwiązanie:
1. dobra sieć autostrad i ekspresówek,
2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1

Pierwsze wymaga inwestycji, drugie rozumu, przemalowanie pasów to nie są duże koszta. Ale o tym się nie mówi bowiem wymaga myślenia. Bezmyślne gapienie się w jeden wykres który nic nie mówi, jest bardziej bezbolesne.

Pozdrawiam,
A.

Data: 2011-02-08 19:14:48
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Tue, 08 Feb 2011 18:47:21 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-08 17:42, J.F. pisze:
Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?
Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?
A jesli jednoczesnie wrosla ilosc najechan na rowerzystow ?

Nie ma jednego rozwiązania doskonałego. Owszem w 2007 potrącenia pieszych śladowo wzrosły, co raczej jest związane ze znacznym zwiększeniem ruchu. Ale nawet.

Natezenie ruchu rosnie u nas od 20 lat. Jestesmy o tyle ciekawym krajem ze w 2007 nie wydarzylo sie u nas nic
przelomowego. Tylko nakazano jazde na swiatlach.
W następnych latach ten problem został znacząco zredukowany, odpowiednia edukacja itp. Teraz wieczorami prawie każdy chodzi w odblaskach, kiedyś to była straszna rzadkość.

Odblaski dla dzieci byly obowiazkowe przed 2005r. Jesli juz to pieszych stopniowo ubywa - coraz wiecej osob jedzie
samochodem.

Owszem jest inne rozwiązanie:
1. dobra sieć autostrad i ekspresówek,

Autostrad tez u nas drastycznie nie przybylo w 2007 ani nie ubylo.

2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1

Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)

J.

Data: 2011-02-09 14:15:15
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-08 19:14, J.F. pisze:

Po trzecie, liczba wypadków miała spaść o 20% - spadła?
Liczba wypadków spowodowanych zderzeniem czołowym, udowodnij, że nie?
A jesli jednoczesnie wrosla ilosc najechan na rowerzystow ?

Nie ma jednego rozwiązania doskonałego. Owszem w 2007 potrącenia
pieszych śladowo wzrosły, co raczej jest związane ze znacznym
zwiększeniem ruchu. Ale nawet.

Natezenie ruchu rosnie u nas od 20 lat.

Zależność nie koniecznie musi być liniowa

Jestesmy o tyle ciekawym krajem ze w 2007 nie wydarzylo sie u nas nic
przelomowego. Tylko nakazano jazde na swiatlach.

No dobra to co spowodowało, że już w 2006 rozpoczął się wzrost wypadków.
Przykład
2006, styczeń - 2528
2006, grudzień - 4802

2007, styczeń - 4 127
2007, grudzień - 4 243

Czy to nakaz jazdy na światłach w 2007 spowodował dwukrotny wzrost wypadków w 2006?


2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1

Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)

Chyba nie zrozumiałem.

A.

Data: 2011-02-09 14:59:08
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Wed, 09 Feb 2011 14:15:15 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-08 19:14, J.F. pisze:
Jestesmy o tyle ciekawym krajem ze w 2007 nie wydarzylo sie u nas nic
przelomowego. Tylko nakazano jazde na swiatlach.

No dobra to co spowodowało, że już w 2006 rozpoczął się wzrost wypadków.
Przykład
2006, styczeń - 2528
2006, grudzień - 4802

2007, styczeń - 4 127
2007, grudzień - 4 243

Czy to nakaz jazdy na światłach w 2007 spowodował dwukrotny wzrost wypadków w 2006?

A patrzyles na srednia temperature stycznia 2006 i stycznia 2007 ? Snieg na drogach duzo tlumaczy, aczkolwiek odwrotnie niz by sie w
pierwszej mysli wydawalo.

Poza tym w obu nalezalo jezdzic na swiatlach, wiec je wyrzucamy ze
statystyki i rozpatrujemy tylko maj-wrzesien.

2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1
Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)
Chyba nie zrozumiałem.

Pod haslem "Drogi zaufania" i "bezpieczna osemka" (teraz juz
"bezpiecznych osiem drog") zlikwidujemy szerokie pobocza, zlikwidujemy
mozliwosc wyprzedzania i zaraz ilosc wypadkow spadnie J.

Data: 2011-02-09 15:32:45
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-09 14:59, J.F. pisze:
On Wed, 09 Feb 2011 14:15:15 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-08 19:14, J.F. pisze:
Jestesmy o tyle ciekawym krajem ze w 2007 nie wydarzylo sie u nas nic
przelomowego. Tylko nakazano jazde na swiatlach.

No dobra to co spowodowało, że już w 2006 rozpoczął się wzrost wypadków.
Przykład
2006, styczeń - 2528
2006, grudzień - 4802

2007, styczeń - 4 127
2007, grudzień - 4 243

Czy to nakaz jazdy na światłach w 2007 spowodował dwukrotny wzrost
wypadków w 2006?

A patrzyles na srednia temperature stycznia 2006 i stycznia 2007 ?
Snieg na drogach duzo tlumaczy, aczkolwiek odwrotnie niz by sie w
pierwszej mysli wydawalo.

No dobra:
2006, wrzesień - 4527
2006, październik - 4588

2007, wrzesień - 4 517
2007, październik - 4 603

Nadal nie wiem, co spowodowało, że w 2006 po kilku miesiącach nastąpił taki duży wzrost wypadków.

Różnica w sumie za cały rok na korzyść 2006 spowodowana jest głównie tym, że na początku 2006 było dość mało wypadków, potem zaczęło gwałtownie rosnąć (prawie 100%).

Dlatego piszę, że porównywanie sum za cały rok jest zwykłą manipulacją.



Poza tym w obu nalezalo jezdzic na swiatlach, wiec je wyrzucamy ze
statystyki i rozpatrujemy tylko maj-wrzesien.

Nie uciekaj od tematu. Ten tajemniczy wzrost wypadków który rozpoczął się w 2006 jest właśnie podstawą problemu. Jeżeli to nie zostanie wyjaśnione, to jak można analizować brak spadku w letnich miesiącach w 2007?

Jeżeli na gwałtowny wzrost nałożymy minimalny spadek, to nadal widzimy wzrost. Od tego tylko krok do wyciągania fałszywych wniosków.

2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1
Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)
Chyba nie zrozumiałem.

Pod haslem "Drogi zaufania" i "bezpieczna osemka" (teraz juz
"bezpiecznych osiem drog") zlikwidujemy szerokie pobocza, zlikwidujemy
mozliwosc wyprzedzania i zaraz ilosc wypadkow spadnie

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem o eliminacji bezsensownego pobocza i zrobienie z tego 3 pasów. Gdzie 2 są w jednym kierunku. Oczywiście co parę kilometrów na zmianę. Zgadza się, ilość wypadków spada, bo nie musisz podczas wyprzedzania zjeżdżać na przeciwny pas. Po prostu, co chwila masz 2 pasy i spokojnie wyprzedzasz wszystkie tiry i zawalidrogi.

A.

Data: 2011-02-09 15:47:49
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Wed, 09 Feb 2011 15:32:45 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-09 14:59, J.F. pisze:
A patrzyles na srednia temperature stycznia 2006 i stycznia 2007 ?
Snieg na drogach duzo tlumaczy, aczkolwiek odwrotnie niz by sie w
pierwszej mysli wydawalo.

No dobra:
2006, wrzesień - 4527
2006, październik - 4588

2007, wrzesień - 4 517
2007, październik - 4 603

Nadal nie wiem, co spowodowało, że w 2006 po kilku miesiącach nastąpił taki duży wzrost wypadków.

Duzy ? powyzej rzeklbym znikome.
Normalne fluktuacje statystyczne, trzeba usrednic po dluzszym okresie.

Dlatego piszę, że porównywanie sum za cały rok jest zwykłą manipulacją.

Dlatego ja dawalem wykresy od maja do wrzesnia.

2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1
Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)
Chyba nie zrozumiałem.

Pod haslem "Drogi zaufania" i "bezpieczna osemka" (teraz juz
"bezpiecznych osiem drog") zlikwidujemy szerokie pobocza, zlikwidujemy
mozliwosc wyprzedzania i zaraz ilosc wypadkow spadnie

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem o eliminacji bezsensownego pobocza i zrobienie z tego 3 pasów. Gdzie 2 są w jednym kierunku. Oczywiście co parę kilometrów na zmianę.

To jest twoj pomysl. A wprowadza sie jeszcze bezpieczniejszy, k*m* :-P

Zgadza się, ilość wypadków spada, bo nie musisz podczas wyprzedzania zjeżdżać na przeciwny pas. Po prostu, co chwila masz 2 pasy i spokojnie wyprzedzasz wszystkie tiry i zawalidrogi.

jak pojedziesz za zawalidroga 70, to wypadkow wcale nie bedzie :-P

J.

Data: 2011-02-09 16:20:15
Autor: Arek
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
W dniu 2011-02-09 15:47, J.F. pisze:
On Wed, 09 Feb 2011 15:32:45 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-09 14:59, J.F. pisze:
A patrzyles na srednia temperature stycznia 2006 i stycznia 2007 ?
Snieg na drogach duzo tlumaczy, aczkolwiek odwrotnie niz by sie w
pierwszej mysli wydawalo.

No dobra:
2006, wrzesień - 4527
2006, październik - 4588

2007, wrzesień - 4 517
2007, październik - 4 603

Nadal nie wiem, co spowodowało, że w 2006 po kilku miesiącach nastąpił
taki duży wzrost wypadków.

Duzy ? powyzej rzeklbym znikome.
Normalne fluktuacje statystyczne, trzeba usrednic po dluzszym okresie.

Początek roku ok 2,5k potem w okolicach 5k - czyli zmianę o prawie 100% procentową nazywasz fluktuacjami statystycznymi?

Dlatego piszę, że porównywanie sum za cały rok jest zwykłą manipulacją.

Dlatego ja dawalem wykresy od maja do wrzesnia.

Nadal to nie jest pełny obraz sytuacji, gubisz lokalny trend który rozpoczął się w 2006. Coś co zmienia sytuację o 100% nie może być pominięte.

Druga sprawa, jak ktoś robi wykres nie prezentując liczb oraz źródła - mówi wprost jakie są jego intencje:)

2. wyeliminowanie pobocza na krajówkach i danie na zmianę 2+1
Zartujesz. "Drogi zaufania" postawia na srodku barierke :-)
Chyba nie zrozumiałem.

Pod haslem "Drogi zaufania" i "bezpieczna osemka" (teraz juz
"bezpiecznych osiem drog") zlikwidujemy szerokie pobocza, zlikwidujemy
mozliwosc wyprzedzania i zaraz ilosc wypadkow spadnie

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem o eliminacji bezsensownego pobocza
i zrobienie z tego 3 pasów. Gdzie 2 są w jednym kierunku. Oczywiście co
parę kilometrów na zmianę.

To jest twoj pomysl. A wprowadza sie jeszcze bezpieczniejszy, k*m* :-P

Wcale nie, takie rozwiązania stosuje się tam gdzie ludzie mają coś pomiędzy uszami. Mi się on tylko spodobał.

Zgadza się, ilość wypadków spada, bo nie
musisz podczas wyprzedzania zjeżdżać na przeciwny pas. Po prostu, co
chwila masz 2 pasy i spokojnie wyprzedzasz wszystkie tiry i zawalidrogi.

jak pojedziesz za zawalidroga 70, to wypadkow wcale nie bedzie :-P

Jak nie wsiądziesz w ogóle do samochodu to tym bardziej.

A.

Data: 2011-02-09 16:38:02
Autor: J.F.
Czy to ju? koniec? Nareszcie!
On Wed, 09 Feb 2011 16:20:15 +0100,  Arek wrote:
W dniu 2011-02-09 15:47, J.F. pisze:
No dobra:
2006, wrzesień - 4527
2006, październik - 4588

2007, wrzesień - 4 517
2007, październik - 4 603

Nadal nie wiem, co spowodowało, że w 2006 po kilku miesiącach nastąpił
taki duży wzrost wypadków.

Duzy ? powyzej rzeklbym znikome.
Normalne fluktuacje statystyczne, trzeba usrednic po dluzszym okresie.

Początek roku ok 2,5k potem w okolicach 5k - czyli zmianę o prawie 100% procentową nazywasz fluktuacjami statystycznymi?

Powyzej dajesz przyklady rozniace sie o 10 i 15 /

Dlatego piszę, że porównywanie sum za cały rok jest zwykłą manipulacją.
Dlatego ja dawalem wykresy od maja do wrzesnia.
Nadal to nie jest pełny obraz sytuacji, gubisz lokalny trend który rozpoczął się w 2006. Coś co zmienia sytuację o 100% nie może być pominięte.

Skoro lato jest stabilne, to widac zima sie cos stalo.
Mrozny styczen a cieply grudzien.

Druga sprawa, jak ktoś robi wykres nie prezentując liczb oraz źródła - mówi wprost jakie są jego intencje:)

Liczb jest za duzo, a zrodlo - policja.pl, raporty roczne.

Chyba nie zrozumieliśmy się. Pisałem o eliminacji bezsensownego pobocza
i zrobienie z tego 3 pasów. Gdzie 2 są w jednym kierunku. Oczywiście co
parę kilometrów na zmianę.

To jest twoj pomysl. A wprowadza sie jeszcze bezpieczniejszy, k*m* :-P

Wcale nie, takie rozwiązania stosuje się tam gdzie ludzie mają coś pomiędzy uszami. Mi się on tylko spodobał.

Maja, w Krajowej Radzie Bezpieczenstwa Ruchu Drogowego.

Zgadza się, ilość wypadków spada, bo nie
musisz podczas wyprzedzania zjeżdżać na przeciwny pas. Po prostu, co
chwila masz 2 pasy i spokojnie wyprzedzasz wszystkie tiry i zawalidrogi.

jak pojedziesz za zawalidroga 70, to wypadkow wcale nie bedzie :-P

Jak nie wsiądziesz w ogóle do samochodu to tym bardziej.

wprowadzic 300% akcyzy na samochody i paliwa, to polacy przestana
umierac na drogach :-P

J.

Czy to ju? koniec? Nareszcie!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona