Data: 2012-02-14 15:36:41 | |
Autor: 4CX250 | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Jak każdy, miałek okazję spotkać pojazd w ruchu z wyłączonymi światłamo. Wiadomo, normalka. Zapominalscy itede.
Czasem mrugam, tj wyłączam na sekundę i włączam aby dać nadjeżdżającemu sygnał że ma wyłączone światła. Czasem reagują na to i włączają, ale czasem jednak nie. Miałem jednak nieraz wrażenie że kierowca bardzo dobrze wieł że jedzie bez świateł i np. machnął ręką albo skinął głową na znak że wie, ale i tak ich nie właczył. O co chodzi? Ano wczoraj miałem okazję jechać przed pojazdem przez dłuższy czas. Akurat miał identyczną trasę jak ja. Ilekroć zjeżdżaliśmy na jakąś mniej uczęszczaną drogę, zawsze gasił światła. Po wjechaniu na ważniejszą ponownie je zapalał. Spotkaliście się z takim zwyczajem, bo ja coś takiego widziałem pierwszy raz ale sądząc po wczesniejszych spotkaniach z nieoświetlonymi pojazdami zacząłem odejrzewać że skala tego katolickiego zwyczaju jest dość spora. I nie żebym miał przeciw wieśniakom cokolwiek bo zawsze uważam że wieśniak to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania, ale najczęściej widuję takie nieoświetlone pojazdy akurat na rejestracjach KNS czyli okolice Sącza. Spotkałem się często z określeniem "mieszkańcy Kansas" od KNS, w sensie że to jakieś nieobyte dziwaki w jakimś pasku, golfie czy 15 letnim A4. Marek |
|
Data: 2012-02-14 06:43:04 | |
Autor: Gom | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
On Feb 14, 3:36 pm, "4CX250" <taunus...@posta.ornet.pl> wrote:
Spotkaliście się z takim zwyczajem, bo ja coś takiego widziałem pierwszy raz Może ładowanie aku mu siadło? |
|
Data: 2012-02-14 15:46:02 | |
Autor: gacek | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
On 2012-02-14 15:36, 4CX250 wrote:
Spotkałem się często z określeniem "mieszkańcy Kansas" od Wiesz, zakompleksieni kolesie zawsze będą szukać grupy, na której będą te kompleksy leczyć. Jesteś do przodu bo masz już dwie - kns i katolików. gacek |
|
Data: 2012-02-14 15:49:57 | |
Autor: 4CX250 | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Użytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl> napisał w wiadomości news:jhds36$o3t$1news.task.gda.pl...
On 2012-02-14 15:36, 4CX250 wrote: Odpowiedziałeś nie na temat. Zawsze tak robisz? Marek |
|
Data: 2012-02-14 16:00:46 | |
Autor: Amir | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
>>
Jesteś do przodu bo masz już dwie - kns i katolików. Tu poziom dyskusji jest znacznie niższy niż na innych grupach :) |
|
Data: 2012-02-14 17:41:01 | |
Autor: gacek | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
On 2012-02-14 15:49, 4CX250 wrote:
Użytkownik "gacek" <gaceknews@wp.pl> napisał w wiadomości Czyli to o tych KNSach, czy katolikach to nie twój post? gacek |
|
Data: 2012-02-14 16:05:53 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Użytkownik "4CX250" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4f3a7181$0$26696$65785112@news.neostrada.pl...
I nie żebym miał przeciw wieśniakom cokolwiek bo zawsze uważam że wieśniak to stan umysłu a nie miejsce zamieszkania, ale najczęściej widuję takie nieoświetlone pojazdy akurat na rejestracjach KNS czyli okolice Sącza. Spotkałem się często z określeniem "mieszkańcy Kansas" od KNS, w sensie że to jakieś nieobyte dziwaki w jakimś pasku, golfie czy 15 letnim A4. Akurat specjalizują się w tym KLI, choć KNS również się zdarzają. To taki sposób na oszczędzanie paliwa. Założę się, że to co "zaoszczędzą" wydają z nawiązką na nowe żarówki, które przepalają się wcześniej z powodu częstszego włączania. Ale spotkałem się z tym zjawiskiem chyba nawet częściej w okolicach Wałbrzycha czy Jeleniej Góry. -- Yogi(n) |
|
Data: 2012-02-14 16:33:18 | |
Autor: J.F. | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Dnia Tue, 14 Feb 2012 16:05:53 +0100, Yogi(n) napisał(a):
Akurat specjalizują się w tym KLI, choć KNS również się zdarzają. To taki sposób na oszczędzanie paliwa. Założę się, że to co "zaoszczędzą" wydają z nawiązką na nowe żarówki, które przepalają się wcześniej z powodu częstszego włączania. Ale spotkałem się z tym zjawiskiem chyba nawet częściej w okolicach Wałbrzycha czy Jeleniej Góry. Ci z okolic Walbrzycha w odroznieniu od reszty kraju jakos nie maja oporow zeby zamigac jak suszarkowi stoja i pradu im nie szkoda. J. |
|
Data: 2012-02-14 16:30:22 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** 4CX250 pisze tak:
Spotkaliście się z takim zwyczajem, Sam gaszę w golfie mijania jak jest -15 (ale tylko jak stoję za kimś) bo jednak przy silniku 1272cm3 czuć alternator. Przeróbkę lamp na PWM ciągle odkładam z lenistwa :) A bez świateł widuję przeważnie lepsze wozy, które nie reagują na mruganie. Widać stać ich na mandat. Myślę że to lokalni szeryfowie którzy wiedzą swoje i uważają nakaz za głupi (jak i duża cześć społeczeństwa) a stawanie okoniem o znikomej szkodliwości i szansie na złapanie. -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-14 17:06:52 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 16:30, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** 4CX250 pisze tak: Słucham? Czuć bo śmierdzi? Ludzie mają klimatyzacje, a w golfie alternator do świateł nie starcza? Przeróbkę lamp na PWM ciągle odkładam z lenistwa :) W to pobawić się można - wiele samochodów tak ma. |
|
Data: 2012-02-14 17:21:05 | |
Autor: Adampio | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 17:06, Artur Maśląg pisze:
Słucham? Czuć bo śmierdzi? Ludzie mają klimatyzacje, a w golfie Ja zrozumiałem że "czuć" jak spadają wolne obroty _silnika_ po włączeniu świateł. Ja mam zdziebko (ale nie zbyt) większy silnik i słyszę jak spadają wolne obroty po włączeniu klimatyzacji. |
|
Data: 2012-02-14 17:44:34 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 17:21, Adampio pisze:
W dniu 2012-02-14 17:06, Artur Maśląg pisze: LOL - zdaje się, że wszystko trzeba wielkimi literami pisać. Ja mam zdziebko (ale nie zbyt) większy silnik i słyszę jak spadają wolne Wyłączasz wtedy klimatyzację? Piter pisał, że światła wyłącza, ponieważ "czuć". Idąc tropem takich wniosków należałoby wyłączać klimatyzację, nie używać ogrzewanej szyby, bądź też nie otwierać szyb opuszczanych elektrycznie, ponieważ "czuć". BTW - ABS też powinno się zlikwidować, ponieważ często "dopompowanie" płyny/ciśnienia "czuje" się dość wyraźnie na alternatorze :) |
|
Data: 2012-02-14 19:07:37 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak:
bądź też nie otwierać szyb opuszczanych to zależy od czucia czującego, takie zboczenie elektryka ;) Zrób test, zamykaj obie szyby jednoczesnie jak przy wysiadaniu. Przy zapalonym silniku i przy zgaszonym. Czy jadą tak samo szybko? -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-14 19:26:34 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 19:07, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak: Zboczeniem jest wyłączanie odbiorników, ponieważ "czuć", a nie sam fakt "czucia". W tym co wyciąłeś była opisana reakcja "silnika" na obciążenie ogrzewaną szybą, czy np. pompą ABS. |
|
Data: 2012-02-14 21:02:30 | |
Autor: AZ | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
On 02/14/2012 07:07 PM, PiteR wrote:
To zależy od napięcia które przy działającym silniku jest większe. Ile te światła zabierają? 120W, niech po stratach jest i nawet 150W to jest to jakieś 0.2KM. No to jak Ty czujesz taki ubytek mocy to szacun. -- Artur ZZR 1200 |
|
Data: 2012-02-14 21:06:49 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** AZ pisze tak:
No to jak Ty czujesz taki ubytek mocy to szacun. a dziękuję -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-14 18:57:21 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak:
Ludzie mają klimatyzacje, a w golfie o ile wiem to gaźnikowe zasilanie nie ma tak sprawnego sprzężenia zwrotnego jak wtrysk z kompem. pewnie mam to zepsute :) -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-14 19:02:10 | |
Autor: Artur Maśląg | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 18:57, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak: Być może, ale jakoś nie widzę uzasadnienia do wyłączania świateł z tego powodu. Np. ogrzewanie tylnej szyby więcej ciągnie niż światła, a jakoś to działa. pewnie mam to zepsute :) Znaczy sugerujesz, że z włączonymi światłami mijania, na postoju silni zdycha? |
|
Data: 2012-02-14 19:19:47 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak:
Znaczy sugerujesz, że z włączonymi światłami mijania, na postoju Przy jeździe. Robi kangurka przy ruszaniu spod świateł. Przy minusie na dworze przez pierwsze dwa trzy km. Przyczyną pewnie jest skręcona mieszanka żeby spełniał limit emisji spalin i duży pobór prądu przez grzałke w kolektorze ssacym. Problem zniknie wraz z ociepleniem. Juź mnie mocno nie trapi ;) -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-14 20:32:19 | |
Autor: 'Tom N' | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
PiteR w <news:Xns9FF9C4A20760Delektroniklocalhost.net>:
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak: Znaczy sugerujesz, że z włączonymi światłami mijania, na postoju Przy jeździe. Robi kangurka przy ruszaniu spod świateł. Przy minusie na dworze przez pierwsze dwa trzy km. Masz jakiś zepsuty samochód, albo to typowy objaw PEBKAC [1] Przyczyną pewnie jest skręcona mieszanka żeby spełniał limit emisji spalin i duży pobór prądu przez grzałke w kolektorze ssacym. Czyli PEBKAC, a właściwie [1] PEBWAP Problem zniknie wraz z ociepleniem. Juź mnie mocno nie trapi ;) Prawa noga odmarznie? ;P -- Tomasz Nycz |
|
Data: 2012-02-15 09:18:11 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Dnia 14.02.2012 PiteR <email@fauszywy.pl> napisał/a:
na ** p.m.s ** Artur Maśląg pisze tak: Przy ruszaniu trzeba dodać gazu. To naprawdę działa... Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-02-15 17:05:41 | |
Autor: PiteR | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
na ** p.m.s ** Krzysiek Kielczewski pisze tak:
Przy ruszaniu trzeba dodać gazu. To naprawdę działa... i co z tego gazu cfaniaczku? zdławi się widać że nie wiesz a zabierasz głos, ale to typowe dla polskich grup ;) trzeba podgrzać gaźnik, najlepiej prądem -- Piter vw golf mk2 1.3 '87 vw passat B5 1.6 '98 |
|
Data: 2012-02-15 17:12:20 | |
Autor: Michał Baszyński | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-15 17:05, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Krzysiek Kielczewski pisze tak: http://odjazdowenaklejki.pl/index.php?main_page=product_reviews_info&products_id=632&reviews_id=76 ;-) -- Pozdr. Michał |
|
Data: 2012-02-15 17:29:37 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Dnia 15.02.2012 PiteR <email@fauszywy.pl> napisał/a:
na ** p.m.s ** Krzysiek Kielczewski pisze tak: Spróbuj kiedyś tego gazu dodać. Tylko tak z tysiąc obrotów więcej niż zwykle, a nie dwieście. Jak jest ciepło to wolne obroty wystarczają, jak Ci dochodzi solidne obciążenie od alternatora to robi kangurka. trzeba podgrzać gaźnik, najlepiej prądem Jak dodawanie gazu nie pomoże to trzeba naprawić samochód, a nie go przerabiać. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2012-02-15 15:30:06 | |
Autor: komar | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 18:57, PiteR pisze:
na ** p.m.s ** Artur MaĹlÄ g pisze tak: KiedyĹ w maĹym gaĹşnikowym silniku teĹź miaĹem taki objaw jak Ty, czasem nawet alternator mi potrafiĹ zdusiÄ silnik jak wĹÄ czyĹem wiele odbiornikĂłw prÄ du a ssanie byĹo wyĹÄ czone i silnik nie do koĹca zagrzany. |
|
Data: 2012-02-14 17:33:19 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Powitanko, skala tego katolickiego zwyczaju jest dość spora. Akurat moj Syn przygotowuje sie do I Komunii Sw., wiec i ja jestem "na biezaco". Nie spotkalem sie z takim zwyczajem, w kazdym razie Katechizm o tym milczy. Co do samego oszczedzania na swiatlach, to tez innym przypominam, jak nie reaguja, to ich sprawa. Zagrozenia tym nie stwarzaja, przynajmniej dla trzezwych i w miare zdrowych, a mandat to ich kasa - ich sprawa. Oni zaplaca, mniej Tusk z Vincentem mi zabiora. Technicznie moze byc tak, ze regulator w alternatorze jest zuzyty i nie laduje aku jak trzeba. Tak jest teraz u mnie, czeka mnie wymiana/naprawa, ale teraz nie mam czasu, wiec doladowuje zewnetrzna ladowarka. Nie kazdy ma garaz i moze gosc po prostu oszczedza prad, czekajac az bedzie cieplej by sie za to zabrac, a tymczasem wykorzystuje okazje by nieco podladowac aku. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com |
|
Data: 2012-02-14 21:38:54 | |
Autor: 4CX250 | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jhe2cg$fkf$1inews.gazeta.pl...
Co do samego oszczedzania na swiatlach, to tez innym przypominam, jak nie reaguja, to ich sprawa. Zagrozenia tym nie stwarzaja, przynajmniej I tu się mylisz. Z obowiązku świateł naczyliśmy się obserwować ruch po światłach samochodów. Zapewne niejednemu przydażyło się zobaczyć samochód w ostatniej chwili w różnych sytuacjach. Ja wiem że trzeba być czujnym bo piesi itepe ale nieoświetlony samochód nie jedzie tempem pieszego. Technicznie moze byc tak, ze regulator w alternatorze jest zuzyty i nie laduje aku jak trzeba. Tak jest teraz u mnie, czeka mnie wymiana/naprawa, ale teraz nie mam czasu, wiec doladowuje zewnetrzna ladowarka. Nie kazdy ma garaz i moze gosc po prostu oszczedza prad, czekajac az bedzie cieplej by sie za to zabrac, a tymczasem wykorzystuje okazje by nieco podladowac aku. Samochód niesprawny nie ma prawa znajdować się w ruchu. Marek |
|
Data: 2012-02-15 00:48:22 | |
Autor: Pawel \"O'Pajak\" | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Powitanko,
I tu się mylisz. Z obowiązku świateł naczyliśmy się obserwować ruch po I to jest bardzo zle przyzwyczajenie, wlasnie ze wzgledu na pieszych i rowerzystow (ktorzy nieraz jada szybciej niz samochody). Ostatnio wyjezdzalem z pewnego osiedla, wyjazd waski z bardzo kiepska widocznoscia drogi, ale jest lustro. Patrze w lustro - nie widac swiatel, no to ruszam i wtedy przemknal mi przed maska samochod bez swiatel. Na szczescie do niczego nie doszlo, ale nawet gdyby, to wiesz do kogo bym mial pretensje? Do siebie. Mam obowiazek widziec na drodze takze tych co zapomnieli wlaczyc. Samochód niesprawny nie ma prawa znajdować się w ruchu. Moze i nie ma, ale czasem musi. Pozdroofka, Pawel Chorzempa -- "-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną? -Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek) ******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->: > (moje imie.[kropka]nazwisko, ten_smieszny_znaczek)gmail.com |
|
Data: 2012-02-15 09:24:32 | |
Autor: 4CX250 | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Użytkownik "Pawel "O'Pajak"" <opajak1@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:jhers7$3ma$1inews.gazeta.pl...
Moze i nie ma, ale czasem musi. Nie może i już. Marek |
|
Data: 2012-02-14 21:55:01 | |
Autor: Jackare | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
Użytkownik "4CX250" <taunusmtv@posta.ornet.pl> napisał w wiadomości news:4f3a7181$0$26696$65785112news.neostrada.pl...
A to proste. Sam tak robię gdy zachodzi taka konieczność. -- Jackare |
|
Data: 2012-02-15 15:22:12 | |
Autor: komar | |
Czy to nowy katolicki zwyczaj? | |
W dniu 2012-02-14 15:36, 4CX250 pisze:
Jak kaĹźdy, miaĹek okazjÄ spotkaÄ pojazd w ruchu z wyĹÄ czonymi ĹwiatĹamo. Wiadomo, czasem waĹźniejsze jest Ĺźeby samochĂłd odpaliĹ niĹź Ĺźeby rozĹwietlaĹ drogÄ w jasny dzieĹ albo oĹwietlaĹ zderzaki innych samochodĂłw w korku. Jak ktoĹ dopiero co ledwo odpaliĹ auto i rozĹadowaĹ do zera akumulator, ewentualnie odpalaĹ z kabli bo aku byĹ za sĹaby, to chce podĹadowaÄ go trochÄ a jak robi krĂłtki dystans to prÄ du nigdy za wiele :) PS. Wiem, Ĺźe rozĹadowanego akumulatora nie powinno siÄ ĹadowaÄ duĹźym prÄ dem i lepiej by byĹo zredukowaÄ prÄ d Ĺadowania obciÄ ĹźajÄ c akumulator np. ĹwiatĹami, ale czasem sytuacja wymaga Ĺźeby naĹadowaÄ go na tyle, Ĺźeby odpaliĹ po paru godzinach i przejechaniu wczeĹniej 2km przy -20 'C |