Data: 2012-04-20 06:02:10 | |
Autor: Rentier | |
Czy to skuteczne wezwanie? | |
Proszę o podpowiedź, gdzie, w czym mogę znaleźć potwierdzenie bądź
zaprzeczenie skuteczności wezwania w takiej sytuacji: Czy _ustne_ wezwanie do usunięcia np. kontenera na śmieci z prywatnej posesji za pośrednictwem osoby trzeciej (fizycznej, obcej) np. ogrodnika koszącego trawę u właściciela, jest skuteczne? Przykład 1: "Przekaż pan właścicielowi,że ma mi stąd zabrać ten kontener" Przykład 2: "Niech pan przekaże właścicielowi,że jak nie zabierze z mojego chodnika tego kawałka pergoli, to mu sam ją zdemontuję" po czym to demontuje iżąda pokrycia kosztów od właściciela Przykład 3: "Niech pan powie właścicielowi, bo ja z nim nie gadam,że ma rozebrać z przed mojego garażu kawałek płotu,bo sam to zrobię." Doręczenie przez pocztę dorosłemu domownikowi listu poleconego akurat nie ilustruje mojego dylematu.. Uważam,że nie, ale w stosownych kodeksach nie doszukałem sie takiej sytuacji |
|
Data: 2012-04-20 13:03:15 | |
Autor: Olgierd | |
Czy to skuteczne wezwanie? | |
On Fri, 20 Apr 2012 06:02:10 -0700, Rentier wrote:
UwaĹźam,Ĺźe nie, ale w stosownych kodeksach nie doszukaĹem sie takiej Nie wiem w jakim kodeksie szukaĹeĹ, ale jeĹli sprawdzisz art. 61 par. 1 kc, to bÄdziesz miaĹ 100% pewnoĹci. -- pozdrawiam, Olgierd http://olgierd.rudak.org |
|
Data: 2012-04-20 22:07:12 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Czy to skuteczne wezwanie? | |
On Fri, 20 Apr 2012, Olgierd wrote:
On Fri, 20 Apr 2012 06:02:10 -0700, Rentier wrote: Na mój gust, problemem w tym przypadku nie jest samo powzięcie wiadomosci, co wiarygodnosc tej wiadomosci. Skad będziesz wiedział, że to naprawdę ja kazałem rozbierać płot, a nie powołany w przykładzie ogrodnik spłatał psikusa? Ja bym w tym kontekscie powołał się na art.96 rzeczonego KC :] (jako osoba której "miano oswiadczyc") - aby pełnomocnictwo było skuteczne, potrzebne jest oswiadczenie udzielajacego tego pełnomocnictwa, IMO nie będzie nim ustne oswiadczenie pełnomocnika, bo wpadamy w pętlę - to oswiadczenie też jest objęte wymogiem "oswiadczenia przez reprezentowanego" (a nie przez reprezentujacego). Jak rozumiem podpisany "papier" to już inna sprawa. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2012-04-21 15:57:57 | |
Autor: Rentier | |
Czy to skuteczne wezwanie? | |
W dniu 2012-04-20 22:07, Gotfryd Smolik news pisze:
Ja bym w tym kontekscie powołał się na art.96 rzeczonego KC :]Nie ma mowy o pełnomocnictwie w tym przypadku.Oczywiście,ze go nie było. A przecież można zawsze powiedzieć"ogrodnikowi"przed jego zatrudnieniem - "gościu, nie interesują cię żadne kontakty, masz tylko ciachać trawę i nie rozmawiać o moich stosunkach z sąsiadami."Zwłaszcza,że on chętnie na to przystaje ( nie chcę się mieszać w wasze sprawy)- samo życie. |
|