Paweł pisze:

Witam,

Czy w Polsce można wszędzie płacić w Euro?
(nie mówię tu o handlu i sklepach przygranicznych).

Jasne - jak sprzedający zechce, to może przyjąć nawet ruble czy inne
wongi ;)

Czy można sprzedawcę do tego zmusić czy leży to w jego gestii czy
przyjmuję zapłatę w Euro.

Legalnie zmusić oczywiście nie można - w Polsce obowiązującym środkiem
płatniczym jest złotówka.

Ci co przyjmują Euro wydają resztę w PLN (co jest zrozumiałe).

Czy jeśli sklep sieciowy (np. Bata) podaje na metkach cenę w PLN i EUR
to można w Polsce wymusić przyjęcie zapłaty w EUR?

Jeśli taka cena w euro jest na półce - to można IMHO uznać to za wiążącą
ofertę ze strony sklepu. Ale jeśli jest to cena w jakimś katalogu, to
zapewne katalog ma jakieś "dupochrony" w stylu "niniejszy matgeriał jest
informacyjny i nie stanowi oferty a ceny mogą się zmienić".

On 18 Sty, 14:16, Andrzej Lawa <alawa_n...@lechistan.SPAM_PRECZ.com>
wrote:

Paweł pisze:

> Witam,

> Czy w Polsce można wszędzie płacić w Euro?
> (nie mówię tu o handlu i sklepach przygranicznych).

Jasne - jak sprzedający zechce, to może przyjąć nawet ruble czy inne
wongi ;)

> Czy można sprzedawcę do tego zmusić czy leży to w jego gestii czy
> przyjmuję zapłatę w Euro.

Legalnie zmusić oczywiście nie można - w Polsce obowiązującym środkiem
płatniczym jest złotówka.

> Ci co przyjmują Euro wydają resztę w PLN (co jest zrozumiałe).

> Czy jeśli sklep sieciowy (np. Bata) podaje na metkach cenę w PLN i EUR
> to można w Polsce wymusić przyjęcie zapłaty w EUR?

Jeśli taka cena w euro jest na półce - to można IMHO uznać to za wiążącą
ofertę ze strony sklepu. Ale jeśli jest to cena w jakimś katalogu, to
zapewne katalog ma jakieś "dupochrony" w stylu "niniejszy matgeriał jest
informacyjny i nie stanowi oferty a ceny mogą się zmienić".

I tutaj zagwozdka. Poniewaz ceny sa przeliczane. To znaczy cena euro
na metce to 20 a cena pln to 140. I przy kasie informacja "ceny euro
rozliczane sa dla kursu = 6,5467". Najpierw owe 20 zlotych mnoza razy
kurs, potem odejmuja te 140 a reszte wydaja w zlotowkach.

SzalonyKapelusznik pisze:

I tutaj zagwozdka. Poniewaz ceny sa przeliczane. To znaczy cena euro
na metce to 20 a cena pln to 140. I przy kasie informacja "ceny euro
rozliczane sa dla kursu = 6,5467". Najpierw owe 20 zlotych mnoza razy
kurs, potem odejmuja te 140 a reszte wydaja w zlotowkach.

To już kwestia indywidualnej umowy.

Płać w złotówkach - nie będziesz mieć dylematów ;)

W dniu 2010-01-18 14:57, SzalonyKapelusznik pisze:

I tutaj zagwozdka. Poniewaz ceny sa przeliczane. To znaczy cena euro
na metce to 20 a cena pln to 140. I przy kasie informacja "ceny euro
rozliczane sa dla kursu = 6,5467". Najpierw owe 20 zlotych mnoza razy
kurs, potem odejmuja te 140 a reszte wydaja w zlotowkach.

No tak - dobry wstęp do flejma - czy to jest płatność w euro czy tylko skup euro a płatność w złotówkach?

Uprasza się o nieściąganie z wątku o płaceniu kartą na poczcie. :)

--
spp

Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> writes:

Jeśli taka cena w euro jest na półce - to można IMHO uznać to za wiążącą
ofertę ze strony sklepu. Ale jeśli jest to cena w jakimś katalogu, to
zapewne katalog ma jakieś "dupochrony" w stylu "niniejszy matgeriał jest
informacyjny i nie stanowi oferty a ceny mogą się zmienić".

Mogę wskazać w Warszawie sklep, w którym wisi wywieszka, że ceny na
półkach (w złotówkach) nie stanowią oferty w rozumieniu etc.

  MJ