Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?

Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?

Data: 2014-07-23 09:02:21
Autor: 666
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Mam taki rowerek produkcji Romet marka eksportowa Universal, kupiony na przełomie lat 80/90, na owe czasy super sprzęcik.
ATB (zapewne od All Terrain Bike) 2x6 (lub 3x6, nie pamiętam), tylną przerzutkę wymieniłem już 20 lat temu z rometowskiej na jakieś Shimano ze sklepu przy Nowowiejskiej.
Przerzutki są nieindeksowane, ale można się do tego przyzwyczaić.
Rama jest jak na stalowe bardzo gruba (ATB to nie jest rama szosówki - ale nie tak gruba jak dzisiejsze ramy aluminiowe), bardzo ładne malowanie, opony szerokie coś 2 1/4'' Vredestein, w komplecie błotniki, dynamo, tylny bagażnik - akurat na zakupy ;-)
Największy problem był od nowości i jest nadal z hamulcami.
Są to dość proste cantilevery, i bardzo nieskuteczne.
Mam wrażenie, że wszystko w układzie hamulcowym jest za miękkie.
Raz nawet w serwisie (na Spójni) wymieniałem linki, lekka poprawa, ale nadal jest kiepskie hamowanie szczególnie przy mokrych obręczach.
Obręcze stalowe ("groszkowane" po jeszcze w latach 90-tych wymianie gwarancyjnej jz obręczy gładkich, które były na mokrym samobójstwem), więc i tu jest problem z hamowaniem.
Dla "czystości gatunku" nie chciałbym dawać "V-ek", wolałbym pozostać przy cantileverach.
I tak się zastanawiam, czy "robić" ten rower, czy machnąć ręką i się go pozbyć.
Zaleta: nie bałbym się go zostawić gdzieś na 8 godzin, w miarę wygodny na bliskie zakupy.
Wady: różne, jak wyżej.

Data: 2014-07-23 11:11:18
Autor: PeJot
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-23 09:02,  666 pisze:
Mam taki rowerek produkcji Romet marka eksportowa Universal, kupiony na
przełomie lat 80/90, na owe czasy super sprzęcik.
ATB (zapewne od All Terrain Bike) 2x6 (lub 3x6, nie pamiętam), tylną
przerzutkę wymieniłem już 20 lat temu z rometowskiej na jakieś Shimano
ze sklepu przy Nowowiejskiej.
Przerzutki są nieindeksowane, ale można się do tego przyzwyczaić.
Rama jest jak na stalowe bardzo gruba (ATB to nie jest rama szosówki -
ale nie tak gruba jak dzisiejsze ramy aluminiowe), bardzo ładne
malowanie, opony szerokie coś 2 1/4'' Vredestein, w komplecie błotniki,
dynamo, tylny bagażnik - akurat na zakupy ;-)
Największy problem był od nowości i jest nadal z hamulcami.
Są to dość proste cantilevery, i bardzo nieskuteczne.
Mam wrażenie, że wszystko w układzie hamulcowym jest za miękkie.
Raz nawet w serwisie (na Spójni) wymieniałem linki, lekka poprawa, ale
nadal jest kiepskie hamowanie szczególnie przy mokrych obręczach.
Obręcze stalowe ("groszkowane" po jeszcze w latach 90-tych wymianie
gwarancyjnej jz obręczy gładkich, które były na mokrym samobójstwem),
więc i tu jest problem z hamowaniem.
Dla "czystości gatunku" nie chciałbym dawać "V-ek", wolałbym pozostać
przy cantileverach.
I tak się zastanawiam, czy "robić" ten rower, czy machnąć ręką i się go
pozbyć.
Zaleta: nie bałbym się go zostawić gdzieś na 8 godzin, w miarę wygodny
na bliskie zakupy.
Wady: różne, jak wyżej.

Z hamulcami niewiele da się zdziałać. Największym problemem są stalowe obręcze, do których wypadało by dobrać specjalne klocki hamulcowe. Dało by się natomiast usztywnić sworznie hamulców tzw. brake busterem i zastosować sztywniejsze klamki. O ile w oryginale klamki są plastikowe, należy je wyrzucić, tyle że z klamkami do cantileverów będzie problem - nie ma już ich w SRach, chyba że jakieś leżaki magazynowe, albo przeróbka typowej klamki od v-ek. Łatwiej wymienić klamki i hamulce na v-brake, ale cudów ze stalowymi obręczami bym nie oczekiwał.

--
P.Jankisz

Data: 2014-07-23 11:27:12
Autor: coaster
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-23 11:11, PeJot pisze:
[...]

Największym problemem są stalowe
obręcze, do których wypadało by dobrać specjalne klocki hamulcowe.

http://sklep.milou.pl/pl/p/Klocki-hamulcowe-do-obreczy-stalowych-Fibrax/5872

Dało by się natomiast usztywnić sworznie hamulców tzw. brake busterem i
zastosować sztywniejsze klamki. O ile w oryginale klamki są plastikowe,
należy je wyrzucić, tyle że z klamkami do cantileverów będzie problem -
nie ma już ich w SRach, chyba że jakieś leżaki magazynowe, albo
przeróbka typowej klamki od v-ek. Łatwiej wymienić klamki i hamulce na
v-brake, ale cudów ze stalowymi obręczami bym nie oczekiwał.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-23 11:50:26
Autor: Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Łatwiej wymienić klamki i hamulce na
v-brake, ale cudów ze stalowymi obręczami bym nie oczekiwał.

Ja tak w "wózku na zakupy" zrobiłem i jeżeli nie rozwija się prędkości pod 40km/h jest ok, hamulec mocny. Przy większych prędkościach mimo że V-ki, hamulce są nieprzewidywalne. Nie mam bustera, pewnie wszystko się już gnie od ścisku hamulca i jest jak jest. Szczerze to też mam wątpliwości czy buster by coś pomógł, obręcz mogłaby się bardziej giąć. Nie mniej jednak polecam taką operację i umiar w prędkościach ;-)

Data: 2014-07-23 12:01:56
Autor: PeJot
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-23 11:27, coaster pisze:

http://sklep.milou.pl/pl/p/Klocki-hamulcowe-do-obreczy-stalowych-Fibrax/5872

Nie wiadomo czy da się przykręcić do cantileverów.

--
P.Jankisz

Data: 2014-07-23 12:01:29
Autor: Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Dla "czystości gatunku" nie chciałbym dawać "V-ek", wolałbym pozostać przy cantileverach.
I tak się zastanawiam, czy "robić" ten rower, czy machnąć ręką i się go pozbyć.
Zaleta: nie bałbym się go zostawić gdzieś na 8 godzin, w miarę wygodny na bliskie zakupy.

Na Twoim miejscy bym zrobił, masz fajny rower, niewielkim kosztem masz "hulajnogę" na zakupy :)
Zabezpieczeń możesz kilka dołożyć i będzie sejf nieopłacalny do kradzieży. Np. ostatnio w markecie dorwałem po 7zł podkowy na koła :)
http://images10.fotosik.pl/2683/297babb036c07629.jpg

....plus jakaś linka do spięcia siodełka na sztywno z ramą + zapinanie obowiązkowo u-lock-iem i wątpię, aby go grzmotneli :) Wezmą tego obok :) A żul nie połakomi się raczej na koło :)

Data: 2014-07-25 02:52:17
Autor: __Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Wed, 23 Jul 2014 09:02:21 +0200 " 666" <j.666@gazeta.pl> napisał:

Dla "czystości gatunku" nie chciałbym dawać "V-ek", wolałbym pozostać przy cantileverach.
I tak się zastanawiam, czy "robić" ten rower, czy machnąć ręką i się go pozbyć.

Robić, ale machnąć ręką na "czystość gatunku", tym bardziej że:

nie bałbym się go zostawić gdzieś na 8 godzin, w miarę wygodny na bliskie zakupy.

Zamontuj porządne hamulce i nie wydziwiaj. Mam Rometa (model Canyon
Cu) z 1995, którym jeżdzę do dziś. najpierw zmieniłem te beznadziejne
cantilevery na V-ki Deore, a niedawno, przy okazji "naprawy głównej",
dałem z przodu tarczówkę (BR-M446). Nie warto dla "czystości stylu"
narażać bezpieczeństwa.

Data: 2014-07-25 06:48:42
Autor: PeJot
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-25 02:52, __Maciek pisze:
Mam Rometa (model Canyon
Cu) z 1995, którym jeżdzę do dziś. najpierw zmieniłem te beznadziejne
cantilevery na V-ki Deore, a niedawno, przy okazji "naprawy głównej",
dałem z przodu tarczówkę (BR-M446).

A do czego ją przykręciłeś ?

Nie warto dla "czystości stylu"
narażać bezpieczeństwa.

Bezpieczeństwo to jedno, nijaka dostępność części do cantileverów to drugie.

--
P.Jankisz

Data: 2014-07-25 21:10:32
Autor: __Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Fri, 25 Jul 2014 06:48:42 +0200 PeJot <PeJot_@slepyadres.pl> napisał:

dałem z przodu tarczówkę (BR-M446).
A do czego ją przykręciłeś ?

Do samodzielnie wykonanego mocowania :-)
Materiał - blacha 3,5mm.
Spaw może nie za ładny, ale nie miałem wtedy jeszcze zbyt dużego
doświadczenia w spawaniu. Ale mechaniczie jest dobry na pewno, te
gluty są dlatego, że chciałem zalać miejsce którym żużel mi się
wkleił. Oczywiście pospawałem jest z obu stron. Jak na razie nic
niepokojącego się z tym nie dzieje.

http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r5.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r3.jpg

Inne zdjęcia bicykla po remoncie:

http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r1.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r2.jpg
http://maciek100.boo.pl/inne/rower/r4.jpg

Data: 2014-07-25 08:31:54
Autor: coaster
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-25 02:52, __Maciek pisze:
Wed, 23 Jul 2014 09:02:21 +0200 " 666" <j.666@gazeta.pl> napisał:

Dla "czystości gatunku" nie chciałbym dawać "V-ek", wolałbym pozostać przy cantileverach.
I tak się zastanawiam, czy "robić" ten rower, czy machnąć ręką i się go pozbyć.

Robić, ale machnąć ręką na "czystość gatunku", tym bardziej że:

nie bałbym się go zostawić gdzieś na 8 godzin, w miarę wygodny na bliskie zakupy.

Zamontuj porządne hamulce i nie wydziwiaj. Mam Rometa (model Canyon
Cu) z 1995, którym jeżdzę do dziś. najpierw zmieniłem te beznadziejne
cantilevery na V-ki Deore, a niedawno, przy okazji "naprawy głównej",
dałem z przodu tarczówkę (BR-M446). Nie warto dla "czystości stylu"
narażać bezpieczeństwa.


Bezpieczenstwu nic sie nie stanie. :-P Zalezy ono przede wszystkim od kierujacego a nie od rodzaju hamulcow.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2014-07-25 21:11:58
Autor: __Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Fri, 25 Jul 2014 08:31:54 +0200 coaster <manypeny@mac.com> napisał:

Bezpieczenstwu nic sie nie stanie. :-P Zalezy ono przede wszystkim od kierujacego a nie od rodzaju hamulcow.

Ale jak zamiast hamulców są spowalniacze, to jednak jest to rower
mniej bezpieczny niż taki ze skutecznymi hamulcami.

Data: 2014-07-26 07:34:21
Autor: 666
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Na suchym nie ma problemu, na mokrym najlepsza droga do samobójstwa.
Raz w Norwegii jechałem tym rowerem (i chyba jeszcze na oryginalnych obręczach chromowanych przed wymianą gwarancyjną na groszkowane), mżaweczka, jak to w Norwegii zawsze jest albo pod górę albo z góry, przede mną skrzyżowanie z drogą E-cos tam cos tam TIR za TIRem, ja na hample, a hample zero reakcji, dosłownie zero hamowania, pot mnie zlał w ułamku sekundy, szybka decyzja i wjechałem (na sporej prędkości) do rowu, który szczęśliwie był, i jakoś ratowałem się w upadku przed potłuczeniem.


-- -- -
Ale jak zamiast hamulców są spowalniacze, to jednak jest to rower mniej bezpieczny niż taki ze skutecznymi hamulcami.

Data: 2014-07-28 13:06:08
Autor: __Maciek
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Sat, 26 Jul 2014 07:34:21 +0200 " 666" <nie@dla.spamerow> napisał:

Na suchym nie ma problemu, na mokrym najlepsza droga do samobójstwa.
[...]
Ale jak zamiast hamulców są spowalniacze, to jednak jest to rower mniej bezpieczny niż taki ze skutecznymi hamulcami.

Kolego, jedna krótka uwaga - mógłbyś zacząć pisać swoje odpowiedzi POD
cytatem, tak jak wszyscy? Zbędną część cytatu powinieneś też wycinać,
nie ma sensu cytować całego postu poprzednika.

Data: 2014-07-26 08:36:16
Autor: Wojciech
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?

Bezpieczenstwu nic sie nie stanie. :-P Zalezy ono przede wszystkim od
kierujacego a nie od rodzaju hamulcow.

Z hamulcami mam kilka przykrych doświadczeń.
Dzięki stalowym obręczom raz wjechałem w dziurę po trelince dlatego że przed zakrętem nie byłem w stanie zwolnić innym razem wjechałem na czerwonym świetle na środek skrzyżowania. W obydwu przypadkach wystarczyła mżawka
Niezłe V-ki zawiodły zimową porą - raz gleba podczas zakrętu (również nie mogłem zwolnić) i raz wpadłem na samochód jadący przedemną który spokojnie hamował. To już było zimą;)
Raz zerwałem baryłkę w taniej lince hamulcowej.

Kiedy zawodzi sprzęt nic nie poradzisz, a hamulce są jednym z tych elementów które _nie_mają_prawa_ zawieść.

Data: 2014-07-26 09:39:26
Autor: m
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 26.07.2014 08:36, Wojciech pisze:

Bezpieczenstwu nic sie nie stanie. :-P Zalezy ono przede wszystkim od
kierujacego a nie od rodzaju hamulcow.

Z hamulcami mam kilka przykrych doświadczeń.
Dzięki stalowym obręczom raz wjechałem w dziurę po trelince

Wytłumaczcie laikowi - co ma materiał z którego jest zbudowana obręcz do skuteczności hamowania? Czy do stali się inaczej przyczepiają klocki niż do aluminium?

p. m.

Data: 2014-07-26 10:49:17
Autor: Wojciech
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Czy do stali się inaczej przyczepiają klocki niż
do aluminium?

Dokładnie tak. Stal jest niklowana (inaczej by korodowała) - powłoka jest gładka/śliska i b. twarda. Jeżeli na sucho zastosowanie klocków z miękkiej gumy pozwala jako tako hamować to woda (deszcz) działa jak smar. Tarcie praktycznie znika.
Dodatkowo stalowe obręcze mają przekrój zbliżony do U - nie ma tam żadnych dodatkowych ścianek usztywniających (komór?) więc bardziej się uginają pod naciskiem klocków.
Efekt jest taki że najtańsza przyzwoita (powiedzmy >30PLN) obręcz aluminiowa będzie lepsza od stalowej.

Data: 2014-07-26 10:54:23
Autor: PeJot
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-26 10:49, Wojciech pisze:
Czy do stali się inaczej przyczepiają klocki niż
do aluminium?

Dokładnie tak. Stal jest niklowana (inaczej by korodowała) - powłoka
jest gładka/śliska i b. twarda.

Poprawka: chromowana.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-07-26 15:17:54
Autor: Gotfryd Smolik news
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
On Sat, 26 Jul 2014, PeJot wrote:

W dniu 2014-07-26 10:49, Wojciech pisze:
Czy do stali się inaczej przyczepiają klocki niż
do aluminium?

Dokładnie tak. Stal jest niklowana (inaczej by korodowała) - powłoka
jest gładka/śliska i b. twarda.

Poprawka: chromowana.

  Pasuje do "b.twarda", z drugiej strony, położenie chromu na stal jest
niewykonalne (znaczy da się, ale zejdzie po pierwszym kontakcie
z czymkolwiek). AFAIK jak ma być dobrze, to (na stal) miedź, nikiel
i dopiero chrom :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-07-26 16:10:29
Autor: PeJot
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
W dniu 2014-07-26 15:17, Gotfryd Smolik news pisze:

  Pasuje do "b.twarda", z drugiej strony, położenie chromu na stal jest
niewykonalne (znaczy da się, ale zejdzie po pierwszym kontakcie
z czymkolwiek). AFAIK jak ma być dobrze, to (na stal) miedź, nikiel
i dopiero chrom :)

A jak odłazi, to w odwrotnej kolejności :>

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-07-26 10:58:57
Autor: 666
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
Miałem kiedyś rower Romet Rekord, oczywiście stalowe obręcze (lata 70-te) i żadnych, ale to żadnych problemów z hamowaniem nie było.
Zapomniałem, jak tamten typ hamulców się nazywał - tak jakby obręcz obejmować palcem wskazującym i kciukiem.
A w tym nowszym Romecie ATB przy tym ich własnym cantileverowym wynalazku (dzwigienki z klockami mocowane do występów ramy na widelcach) tragedia.
Istnieją przecież bardzo dobre cantilevery i to nie tylko do szosówek, nawet ostatnio widziałem w rowerze trekingowym u jakiegoś współczekacza na czerwonym świetle, co prawda już na oko tanio nie wygladały.


-- -- -
Dokładnie tak.
Stal jest niklowana (inaczej by korodowała) - powłoka jest gładka/śliska i b. twarda.
Jeżeli na sucho zastosowanie klocków z miękkiej gumy pozwala jako tako hamować to woda (deszcz) działa jak smar.
Tarcie praktycznie znika.
Dodatkowo stalowe obręcze mają przekrój zbliżony do U - nie ma tam żadnych dodatkowych ścianek usztywniających (komór?) więc bardziej się uginają pod naciskiem klocków.
Efekt jest taki że najtańsza przyzwoita (powiedzmy >30PLN) obręcz aluminiowa będzie lepsza od stalowej.

Data: 2014-07-26 13:08:14
Autor: MichałG
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
  666 pisze:
Miałem kiedyś rower Romet Rekord, oczywiście stalowe obręcze (lata 70-te) i żadnych, ale to żadnych problemów z hamowaniem nie było.


dokładnie....
kolarka z lat 70-tych, hamulce podobne do tych:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hamulec_szcz%C4%99kowy#mediaviewer/Plik:Shimanoexagebrake.jpg

i niegdy nawet w najwiekszym deszzczu nie było problemu z zablokowaniem kół. jesli coś sie slizgało to koła po podłozu.

pozdrawiam
michał

-- -
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Data: 2014-07-26 15:28:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?
On Sat, 26 Jul 2014, Wojciech wrote:

[...komuś...]
Czy do stali się inaczej przyczepiają klocki niż do aluminium?

Dokładnie tak. Stal jest niklowana (inaczej by korodowała) - powłoka jest
gładka/śliska i b. twarda. Jeżeli na sucho zastosowanie klocków z miękkiej
gumy pozwala jako tako hamować to woda (deszcz) działa jak smar. Tarcie
praktycznie znika.

  Tarcie wraca, bo człowiek w desparacji ma dość sporo siły a woda paruje ;)
  Taki "powrót" skończył się mi kiedyś wyrwaniem klocków, dobrze że akurat
z boków nic nie jechało, bo przejechałem (w poprzek) krajówkę.
  Na obręczy były wyraźne czarne ślady, widocznie się "zagrzało" i złapało
w tym miejscu.

Efekt jest taki że najtańsza przyzwoita (powiedzmy >30PLN) obręcz aluminiowa będzie lepsza od stalowej.

  W tym kontekście.
  Z drugiej strony, na stalowej kiedyś urwałem 4 szprychy (dziura przy
torze tramwajowym, a ja z autobusem "przed" i ciężąrówką "za"),
i w miarę normalnie dojechałem do domu ok ~10km.
  Przy aluminiowej, komorowej obręczy, utrata jednej szprychy wymagała
już zdjęcia błotnika.

pzdr, Gotfryd

Data: 2014-07-26 21:38:06
Autor: Wojciech
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?

  Z drugiej strony, na stalowej kiedyś urwałem 4 szprychy (dziura przy
torze tramwajowym, a ja z autobusem "przed" i ciężąrówką "za"),
i w miarę normalnie dojechałem do domu ok ~10km.
  Przy aluminiowej, komorowej obręczy, utrata jednej szprychy wymagała
już zdjęcia błotnika.

Ej, z moich doświadczeń wynika że to obręcze stalowe są znacznie bardziej wiotkie. Może w tym przypadku zadecydowała parzysta ilość szprych - pękły sąsiednie (jeżeli chodzi o otwory w obręczy).

Trafiło mi się kiedyś koło w którym część szprych była kompletnie luźna. Mimo to było proste, przynajmniej bez obciążenia.

Data: 2014-07-25 15:36:50
Autor: KK
Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?


Użytkownik " 666"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:lqnq5s$iok$1@news.supermedia.pl...

Największy problem był od nowości i jest nadal z hamulcami.
Są to dość proste cantilevery, i bardzo nieskuteczne.
Mam wrażenie, że wszystko w układzie hamulcowym jest za miękkie.
Raz nawet w serwisie (na Spójni) wymieniałem linki, lekka poprawa, ale nadal jest kiepskie hamowanie szczególnie przy mokrych
obręczach.
Obręcze stalowe ("groszkowane" po jeszcze w latach 90-tych wymianie gwarancyjnej jz obręczy gładkich, które były na mokrym
samobójstwem), więc i tu jest problem z hamowaniem.

-- -- -
Poszukaj dobre klocki do "stali", chociaż do canti to wybór nie jest zbyt duży. Druga sprawa to regulacja hamulców. Muszą być jak najbliżej
obręczy, tylko trzeba mieć dobrze wycentrowane koło, inaczej będzie obcierać. Czyli im bardziej niewycentrowane koło tym klocki są
ustawiane dalej i słabsza siła hamowania. W takim wypadku możesz zastosować klamki od v-brake, one maja większy skok. Tylko powinny
być metalowe bo plastikowe będą się wyginać - przy canti potrzebna większa siła.

pzdr
Krzychu

Czy warto coś robić ze stalowym rowerem ATB?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona