Data: 2009-08-16 21:53:03 | |
Autor: aro333 | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
Hmmm a gdzie Ty znajdziesz 1-3 letni samochód bez historii stłuczkowej? Chyba nie sądzisz aby ktoś sprzedawał prawie nowy samochód z małym przebiegiem i bez wad, tracąc tyle co napisałeś wyżej .
Wg mnie wszystkie ściągane w takim przedziale wiekowym, mają już swoją historię stłuczkowo/wypadkową . Niemiec czy inny Szwajcar, nie sprzeda samochodu po 2 latach bo mu sie nie podoba. Gdybyś szukał takiego 5 latka to tak, można trafić na ciekawy egzemplarz , kupowany w kraju. Ale do 3 lat to albo lizingowy, albo sciagany i po stłuczce. Z drugiej strony masz rację , kupno nowego auta jest dla bogatych, średnio do ceny auta trzeba doliczyć pewnie jeszcze ok 5 tyś na wszelkiego rodzaju prtzeglądy i materiały, aby utrzymać gwarancję , która tak jak piszesz może mało dawać. Przynajmniej ta gwarancja na "budę" i jej perforację to raczej chwyt marketingowy . Już widzę jak komuś po np 7 latach uznaja gwarancję na karoserie i na dziurkę która się pojawiła. __________ Informacja programu ESET Smart Security, wersja bazy sygnatur wirusow 4164 (20090617) __________ Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET Smart Security. http://www.eset.pl lub http://www.eset.com |
|
Data: 2009-08-16 21:21:49 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:53:03 +0200, aro333 napisał(a):
[...] do ceny auta trzeba doliczyć pewnie jeszcze ok 5 tyś na wszelkiego rodzaju prtzeglądy i materiały, aby utrzymać gwarancję , która tak jak piszesz może mało dawać. Przynajmniej ta gwarancja na "budę" i jej perforację to raczej chwyt marketingowy . Już widzę jak komuś po np 7 latach uznaja gwarancję na karoserie i na dziurkę która się pojawiła. Dzień dobry, cześć i czołem ;) Mi jakoś naprawiają blachy. Bo się pofatygowałem i przeczytałem że warunkiem utrzymania tej gwarancji jest robienie co rok przeglądów... BLACHARKI. A taki przegląd trwa 5 minut i kosztuje 50zł. Auto sześcioletnie. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2009-08-18 00:05:39 | |
Autor: aro333 | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
Brawo , tylko stuknij w coś, zrób stłuczkę i cały twój wydatek coroczny pojdzie sie.....Z tego co pamiętam jednym z warunków jest brak stłuczek, nawet naprawa w autoryzowanym warsztacie nie podtrzymuje tej gwarancji. No może teraz jest inaczej.
A to że przegląd to wiem , a nie dochodziło Tobie dodatkowe zabezpieczenie podwozia np po 5 latach za sporą kasę? |
|
Data: 2009-08-18 21:42:14 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
Dnia Tue, 18 Aug 2009 00:05:39 +0200, aro333 napisał(a):
Brawo , tylko stuknij w coś, zrób stłuczkę i cały twój wydatek coroczny pojdzie sie.....Z tego co pamiętam jednym z warunków jest brak stłuczek, nawet naprawa w autoryzowanym warsztacie nie podtrzymuje tej gwarancji. No może teraz jest inaczej. Znajomy wjechał sobie mondziakiem do garażu podziemnego. Zapomniał że ma na dachu rowery :) W fordach poprzeczki się mocuje śrubami, więc w ASO zarządzili wymianę całego dachu. Robione oczywiście w ASO, gdzie indziej byłoby to pchanie się do gipsu. Nadal ma gwarancję na blachy. A to że przegląd to wiem , a nie dochodziło Tobie dodatkowe zabezpieczenie podwozia np po 5 latach za sporą kasę? Nie. Teraz już drugi raz wylazła rdza na drzwiach (tym razem 2 sztuki, rok temu były 4 sztuki) i za 2 tygodnie idzie do roboty. W ASO mówili mi, że jeśli za rok znowu coś wylezie to raczej będzie już zarządzona wymiana drzwi. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2009-08-16 22:13:53 | |
Autor: Marcin J. Kowalczyk | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
aro333 pisze:
Hmmm a gdzie Ty znajdziesz 1-3 letni samochód bez historii stłuczkowej? ostanio ogladalem 8 miesieczna C5 - za 60% ceny nowego... Chyba nie sądzisz aby ktoś sprzedawał prawie nowy samochód z małym przebiegiem i bez wad, tracąc tyle co napisałeś wyżej . .... ale z przebiegiem 115kkm ;) Wg mnie wszystkie ściągane w takim przedziale wiekowym, mają już swoją historię stłuczkowo/wypadkową . Niemiec czy inny Szwajcar, nie sprzeda samochodu po 2 latach bo mu sie nie podoba. Sprzeda, sprzeda - tylko nie z przebiegiem 15kkm... Z drugiej strony masz rację , kupno nowego auta jest dla bogatych, średnio do ceny auta trzeba doliczyć pewnie jeszcze ok 5 tyś na wszelkiego rodzaju prtzeglądy i materiały, aby utrzymać gwarancję , która tak jak piszesz może mało dawać. Przynajmniej ta gwarancja na "budę" i jej perforację to raczej chwyt marketingowy . Już widzę jak komuś po np 7 latach uznaja gwarancję na karoserie i na dziurkę która się pojawiła. Ja wlasnie powaznie zastanawiam sie nad zakupem nowki - przy rocznych przebiegiach dobijacaych do 70kkm nowka starczy na 3 lata... Uzywka rok-poltora... |
|
Data: 2009-08-19 11:30:35 | |
Autor: maryjan | |
Czy warto kupić nowy samochód? | |
aro333 napisał(a):
Hmmm a gdzie Ty znajdziesz 1-3 letni samochód bez historii stłuczkowej? Chyba nie sądzisz aby ktoś sprzedawał prawie nowy samochód z małym przebiegiem i bez wad, tracąc tyle co napisałeś wyżej . Nie widze w tym sprzeczności. Ja za rok bede sprzedawał swoje autko. Kupiłem w salonie rok temu, pojeżdżę jeszcze rok max 1,5 i będę sprzedawał. Póki co jest bezwypadkowe :) Wg mnie wszystkie ściągane w takim przedziale wiekowym, mają już swoją historię stłuczkowo/wypadkową . Niemiec czy inny Szwajcar, nie sprzeda samochodu po 2 latach bo mu sie nie podoba. A Polak sprzeda :) Z drugiej strony masz rację , kupno nowego auta jest dla bogatych, średnio do ceny auta trzeba doliczyć pewnie jeszcze ok 5 tyś na wszelkiego rodzaju prtzeglądy i materiały, aby utrzymać gwarancję , która tak jak piszesz może mało dawać. Przynajmniej ta gwarancja na "budę" i jej perforację to raczej chwyt marketingowy . Już widzę jak komuś po np 7 latach uznaja gwarancję na karoserie i na dziurkę która się pojawiła. O! Nie wiedzialem, ze jestem bogaty ;) Wiedziałem natomiast, ze to ze chce miec gwarancję i święty spokój. |