Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Czy warto kupić nowy samochód?

Czy warto kupić nowy samochód?

Data: 2009-08-16 21:50:47
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Czy warto kupić nowy samochód?
Lew2 pisze:
Od pewnego czasu moja Sz. Małżonka nagabuje mnie żeby kupić nowy
samochód.

Niech zgadnę: bo mąż Krysi, Zosi, czy innej koleżanki z pracy kupił nowe? Często gęsto w takich rozmowach, kobiety nie przyznają się, że mąż kupił na kredyt, którego rata równa jest jej pensji. ;)

Ja uważam że kupno nowego samochodu to jest dla frajerów.


Dla frajerów to może nie. Ale imho dla kogoś kto ma zarobki sporo ponadprzeciętne, albo jeździ na tyle dużo, że mu się zamortyzuje utrata wartości w sporym stopniu.
Frajerem za to jest ten, kto kupuje nowy samochód na który go tak naprawdę nie stać. Sam chętnie kupiłbym nówkę, ale dopiero wtedy, gdy w rok dałbym radę oszczędnościami z zarobków pokryć utratę 50% wartości auta.
Niestety, nie jestem w stanie _odłożyć_ rocznie 30-50 tyś. (pomijam w wyliczeniach wszelkie auta miejskie, typu Punto, Corsa, itp. kosztujące ~30-40 tyś.).
IMHO - kupno 3 latka, jest jak najbardziej uzasadnione. Zapłacisz za takie auto mniej więcej połowę ceny nowego (chyba nie dotyczy grupy VW i Toyoty - w Polsce rzecz jasna). Jak dobrze trafisz, to od nowego zbytnio się nie odróżni. A kolejne 3 lata pojeździsz, sprzedasz i na całości stracisz sporo mniej niż te wyjściowe 50% od nówki w tym okresie.

Wg niektórych - tak, wiem - biedny jestem i dorabiam ideologię. Nie stać mnie na wyrzucenie kilkudziesięciu tysięcy, tylko po to, żeby jeździć nówką. W ten sposób podbudowywać swojego ego zdecydowanie nie muszę.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-08-16 21:16:20
Autor: Jacek Osiecki
Czy warto kupić nowy samochód?
Dnia Sun, 16 Aug 2009 21:50:47 +0200, Marcin "Kenickie" Mydlak napisał(a):
IMHO - kupno 3 latka, jest jak najbardziej uzasadnione. Zapłacisz za takie auto mniej więcej połowę ceny nowego (chyba nie dotyczy grupy VW i Toyoty - w Polsce rzecz jasna). Jak dobrze trafisz, to od nowego zbytnio się nie odróżni. A kolejne 3 lata pojeździsz, sprzedasz i na całości stracisz sporo mniej niż te wyjściowe 50% od nówki w tym okresie.

Kupując trzylatka kupisz coś co trudno było odróżnić od przystanku albo
przejechało 3x więcej kilometrów niż zadeklarowane. Okazje gdzie ktoś
co trzy lata wymienia sobie auta bo taki ma kaprys to ułamek procenta rynku,
w dodatku natychmiast zgarniany przez handlarzy.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-08-16 23:24:22
Autor: Marcin J. Kowalczyk
Czy warto kupić nowy samochód?
Jacek Osiecki pisze:
Kupując trzylatka kupisz coś co trudno było odróżnić od przystanku albo
przejechało 3x więcej kilometrów niż zadeklarowane. Okazje gdzie ktoś
co trzy lata wymienia sobie auta bo taki ma kaprys to ułamek procenta rynku,
w dodatku natychmiast zgarniany przez handlarzy.

Nie, nie - takie auta zgarniane sa przez znajomych.

Data: 2009-08-16 21:46:58
Autor: Jacek Osiecki
Czy warto kupić nowy samochód?
Dnia Sun, 16 Aug 2009 23:24:22 +0200, Marcin J. Kowalczyk napisał(a):
Jacek Osiecki pisze:
Kupując trzylatka kupisz coś co trudno było odróżnić od przystanku albo
przejechało 3x więcej kilometrów niż zadeklarowane. Okazje gdzie ktoś
co trzy lata wymienia sobie auta bo taki ma kaprys to ułamek procenta rynku,
w dodatku natychmiast zgarniany przez handlarzy.
Nie, nie - takie auta zgarniane sa przez znajomych.

Mam na myśli te, które nie poszły wśród znajomych - zdarza się, nasz znajomy
ostatnio sprzedawał bardzo dobre i mało używane auto ale akurat ani rodzina
ani inni znajomi nie potrzebowali zmieniać... Po wystawieniu na sprzedaż auto
poszło jeszcze tego samego dnia - najprawdopodobniej do handlarza :)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-08-17 08:55:09
Autor: Pa_blo
Czy warto kupić nowy samochód?

Użytkownik "Jacek Osiecki" <joshua@ceti.pl> napisał w wiadomości news:slrnh8gtp3.2fc.joshuatau.ceti.pl...


Kupując trzylatka kupisz coś co trudno było odróżnić od przystanku albo
przejechało 3x więcej kilometrów niż zadeklarowane. Okazje gdzie ktoś
co trzy lata wymienia sobie auta bo taki ma kaprys to ułamek procenta rynku,
w dodatku natychmiast zgarniany przez handlarzy.


Przesadzasz... ststystyczny niemiec wymienia samochod co 3-4 lata a reszta bogatszej Europy oscyluje w okolicach 5-6 lat.

Picasso

Data: 2009-08-16 22:19:20
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Sun, 16 Aug 2009 21:50:47 +0200, na pl.misc.samochody, Marcin
"Kenickie" Mydlak napisał(a):
 
Wg niektórych - tak, wiem - biedny jestem i dorabiam ideologię. Nie stać mnie na wyrzucenie kilkudziesięciu tysięcy, tylko po to, żeby jeździć nówką. W ten sposób podbudowywać swojego ego zdecydowanie nie muszę.

Masz racje a nie dorabiasz ideologie. Jak kogos jest stac na nowe auto
nie z kreydtu - to niech je kupi i juz. Jak ma je splacac przez
powiedzmy wiecej niz 2 lata - to jest raczej idiota. Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie
brakuje, jezdze wygodnie i nie trace polowy wartosci;-)


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-16 21:19:15
Autor: Jacek Osiecki
Czy warto kupić nowy samochód?
Dnia Sun, 16 Aug 2009 22:19:20 +0200, PB napisał(a):
Sun, 16 Aug 2009 21:50:47 +0200, na pl.misc.samochody, Marcin
[...]

Masz racje a nie dorabiasz ideologie. Jak kogos jest stac na nowe auto
nie z kreydtu - to niech je kupi i juz. Jak ma je splacac przez
powiedzmy wiecej niz 2 lata - to jest raczej idiota.

Równie dobrze można stwierdzić, że idiotą jest ktoś kto jeździ przez kilka
miesięcy po całej Polsce i ogląda różne wraki by w końcu nabyć coś co być
może jest w stanie który deklaruje sprzedawca...

Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie
brakuje, jezdze wygodnie i nie trace polowy wartosci;-)

A co Wy z tą magiczną utratą wartości? Licznik jakiś wam bije, samochód się
kurczy z każdym dniem? Mnie nie obchodzi wartość samochodu którym jeżdżę do
momentu kiedy mam zamiar go sprzedać - to nie jest inwestycja tylko
zużywający się przedmiot.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944
I don't want something I need. I want something I want.

Data: 2009-08-17 00:33:01
Autor: Michał
Czy warto kupić nowy samochód?

> Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
> wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie
> brakuje, jezdze wygodnie i nie trace polowy wartosci;-)

A co Wy z tą magiczną utratą wartości? Licznik jakiś wam bije, samochód się
kurczy z każdym dniem? Mnie nie obchodzi wartość samochodu którym jeżdżę do
momentu kiedy mam zamiar go sprzedać - to nie jest inwestycja tylko
zużywający się przedmiot.

strata jest wirtualna, ale...
ze stopki można wywnioskować że renówka staniała o trochę ponad 200k pln w te 8 (9?) lat :)


pozdrawiam.

--


Data: 2009-08-17 09:07:02
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Mon, 17 Aug 2009 00:33:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody,  Michał
napisał(a):
 
strata jest wirtualna, ale...
ze stopki można wywnioskować że renówka staniała o trochę ponad 200k pln w te 8 (9?) lat :)

Zgaduje ze mowisz o mojej Safrance? Ma 9 lat, na liczniku 130kkm
(potwierdzone), przyjechała rok temu z Francji. Jezdzila tam w banku
jako flagowa limuzyna prezesa. Widac ja lubil bo to jedyny wlasiciel
od nowosci byl. Kosztowała mnie ze wszystkim ponizej 10 kzl. Wiec jej
utrata na wartosci to jest symboliczna;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-17 08:06:58
Autor: Michał
Czy warto kupić nowy samochód?

Zgaduje ze mowisz o mojej Safrance? Ma 9 lat, na liczniku 130kkm
(potwierdzone), przyjechała rok temu z Francji. Jezdzila tam w banku
jako flagowa limuzyna prezesa. Widac ja lubil bo to jedyny wlasiciel
od nowosci byl. Kosztowała mnie ze wszystkim ponizej 10 kzl. Wiec jej
utrata na wartosci to jest symboliczna;-)


10k pln ?!??! za initale 2000r :) - i to rok temu, 1 właściciel ?
jeszcze powiedz że fotele 14 guzikowe i nawigacja. i biała skóra.

WOW no to sie czuje frajerem :) że sobie kupiłem ph2 lpg na chwilkę za 5.65k byle tylko zrobiło 40kkm :) i patrzyłem na amortyzatoratory i czy klimatronik, silnik i wszystko sprawane - o wyposarzeniu zapomniałem i mnie teraz kusi naprawa ph1 i coś jeszcze.

jutro będe na kilka chwil przy granicy francuskiej :) jak by się tak tam
"nowe" safrane popsuło - to po przekoczeniu granicy safranowy i vel satisowy
raj ;) ?


A co do 200k, czy jak sie okazuje chyba trochę więcej - choć nie wiem jakie rabaty dostał bank na 8 letni model :) to tam, to przepdało.

pozdrawiam.

--


Data: 2009-08-17 10:12:01
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Mon, 17 Aug 2009 08:06:58 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody,  Michał
napisał(a):
 
10k pln ?!??! za initale 2000r :) - i to rok temu, 1 właściciel ?
jeszcze powiedz że fotele 14 guzikowe i nawigacja. i biała skóra.

Fotele to jej niestety skradziono, byly z szarej skory. Teraz ma
welurowe, ale z pelna elektryka. Stad nizsza cena i byla i zapewne
dlatego bank to wypuscil do ubezpieczyciela.
 
jutro będe na kilka chwil przy granicy francuskiej :) jak by się tak tam
"nowe" safrane popsuło - to po przekoczeniu granicy safranowy i vel satisowy
raj ;) ?

nie - auta jak Safrane maja tam bardzo niska cene - sa stare,
paliwozerne i maja duza moc podatkowa - stad nikt tego nie kupi i
laduja na szrotach. Szroty ztreszta tez za bardzo tego nie chca, bo
czesci z tego malo kto kupi.  --
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-17 08:26:23
Autor: Michał
Czy warto kupić nowy samochód?

nie - auta jak Safrane maja tam bardzo niska cene - sa stare,
paliwozerne i maja duza moc podatkowa - stad nikt tego nie kupi i
laduja na szrotach. Szroty ztreszta tez za bardzo tego nie chca, bo
czesci z tego malo kto kupi. 

to jak w PL i się potem widzi auta z aktywnym po 350kkm za 3.5k :)
(i ludzi straszących że wymiana 4 amortyzatorów na nowe to 4x więcej :) ).

a jaki serwis we francji jest popularny ? (odpowiednik naszego otomoto).
czy jak takie coś tanio kupić :)


pozdrawiam.

--


Data: 2009-08-17 16:09:08
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Mon, 17 Aug 2009 08:26:23 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody,  Michał
napisał(a):
 
a jaki serwis we francji jest popularny ? (odpowiednik naszego otomoto).
czy jak takie coś tanio kupić :)

nie wiem, ja kupuje na zamknietych licytacjach, ale one sa dostepne
tylko dla francuskich szrotow. Uprzedzajac pytanie - nie, nie handluje
i nie posrednicze;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-17 11:12:20
Autor: AL
Czy warto kupić nowy samochód?
PB pisze:
Mon, 17 Aug 2009 00:33:01 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody,  Michał
napisał(a):
 
strata jest wirtualna, ale...
ze stopki można wywnioskować że renówka staniała o trochę ponad 200k pln w te 8 (9?) lat :)

Zgaduje ze mowisz o mojej Safrance? Ma 9 lat, na liczniku 130kkm
(potwierdzone), przyjechała rok temu z Francji. Jezdzila tam w banku
jako flagowa limuzyna prezesa. Widac ja lubil bo to jedyny wlasiciel
od nowosci byl. Kosztowała mnie ze wszystkim ponizej 10 kzl. Wiec jej
utrata na wartosci to jest symboliczna;-)

ale nie powiedziales Piotrze w jakim stanie przyjechala do PL
no i ile czasu kosztowalo Cie przywrocenie jej do obecnej formy
(i nie mam na mysli tu blach, ale caley srodek wlacznie w wiazka elektryczna)
:)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

Data: 2009-08-17 10:21:47
Autor: Michał
Czy warto kupić nowy samochód?
ale nie powiedziales Piotrze w jakim stanie przyjechala do PL
no i ile czasu kosztowalo Cie przywrocenie jej do obecnej formy
(i nie mam na mysli tu blach, ale caley srodek wlacznie w wiazka elektryczna)
:)

no to czuje się jak mniejszy frajer :) Bo moje mnie narazie kosztowało prawie zero czasu, po tym jak popsułem ph1 - 16h później (wliczając noc) miałem nowe :) a koszty "tego co trzeba zrobić jak sie kupuje nowe" wyniosły 60zł,
bo wszystko ok.

Tylko te 10 światełek mniej i masa pierdółek... których nie ma.

pozdrawiam.

--


Data: 2009-08-17 16:10:07
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Mon, 17 Aug 2009 11:12:20 +0200, na pl.misc.samochody, AL napisał(a):
 
ale nie powiedziales Piotrze w jakim stanie przyjechala do PL
no i ile czasu kosztowalo Cie przywrocenie jej do obecnej formy
(i nie mam na mysli tu blach, ale caley srodek wlacznie w wiazka elektryczna)
:)

napisalem ze bez wnetrza przyjechala. W sumie jak juz zdobylem
schematy - pracy bylo na 3 dni.Nie byla tez jakos szczegolnie
nuzaca;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-17 09:04:51
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Sun, 16 Aug 2009 21:19:15 +0000 (UTC), na pl.misc.samochody, Jacek
Osiecki napisał(a):
 
Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie
brakuje, jezdze wygodnie i nie trace polowy wartosci;-)

A co Wy z tą magiczną utratą wartości? Licznik jakiś wam bije, samochód się
kurczy z każdym dniem? Mnie nie obchodzi wartość samochodu którym jeżdżę do
momentu kiedy mam zamiar go sprzedać - to nie jest inwestycja tylko
zużywający się przedmiot.

tak, ale wartosc zuzycia jest za wysoka. Nie narzekam na swoja
sytuacje finansowa, ale nie wyobrazam sobie kupienia auta w salonie za
100kzł. Po pierwsze dlatego ze po 3 latach bede do tylu ok. 50 kzl. TO
rownie dobrze moge kupic auto np. 5 letnie za 25 kzl, drugie 25 kzl
przeznaczyc na jego obsluge i tankowanie ( i tak zostanie z tego cos
jeszcze) a za 50 kzl ktore bylbym w plecy na nowym - pojechac przez 3
lata na wypasione wycieczki wraz z zona. I to raczej dluzsze niz 2
tygodnie w egipcie;-)

Owszem - jakbym zarabial powiedzmy 15 kzl miesiecznie i zona z 10 - to
spoko i luz - bym kupil nowke (o ile duzo bym jezdzil) - a tak to nie
widze sensu. Bo kupowanie po to zeby sasiad zrobił łał - a ja bede
żarł marchewke żeby kredyt spłacić - to dziekuje.... A tak robi
wiekszosc kupcow nowych aut w Polsce (pomijam firmowe i tych co ich
stac;-)

--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Data: 2009-08-16 22:46:54
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
Czy warto kupić nowy samochód?
PB pisze:
Sun, 16 Aug 2009 21:50:47 +0200, na pl.misc.samochody, Marcin
"Kenickie" Mydlak napisał(a):
 
Wg niektórych - tak, wiem - biedny jestem i dorabiam ideologię. Nie stać mnie na wyrzucenie kilkudziesięciu tysięcy, tylko po to, żeby jeździć nówką. W ten sposób podbudowywać swojego ego zdecydowanie nie muszę.

Masz racje a nie dorabiasz ideologie. Jak kogos jest stac na nowe auto
nie z kreydtu - to niech je kupi i juz. Jak ma je splacac przez
powiedzmy wiecej niz 2 lata - to jest raczej idiota.

Miło, że nie jestem sam w swych przekonaniach. ;)

Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie
brakuje, jezdze wygodnie i nie trace polowy wartosci;-)

No i o to chodzi.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Czarna Laguna kombi - oklejona.
GG: 291246, skype: kenickie_PL
"W życiu liczą się tylko szybkie wozy, szybkie kobiety i bary szybkiej obsługi."

Data: 2009-08-17 08:53:34
Autor: kamil
Czy warto kupić nowy samochód?

"PB" <piotr.spam@biegala.pl> wrote in message news:1jmmlcfghvdg0$.v9uv2mltj0kb$.dlg40tude.net...
Sun, 16 Aug 2009 21:50:47 +0200, na pl.misc.samochody, Marcin
"Kenickie" Mydlak napisał(a):


Wg niektórych - tak, wiem - biedny jestem i dorabiam ideologię. Nie stać
mnie na wyrzucenie kilkudziesięciu tysięcy, tylko po to, żeby jeździć
nówką. W ten sposób podbudowywać swojego ego zdecydowanie nie muszę.

Masz racje a nie dorabiasz ideologie. Jak kogos jest stac na nowe auto
nie z kreydtu - to niech je kupi i juz. Jak ma je splacac przez
powiedzmy wiecej niz 2 lata - to jest raczej idiota.

Dom tez za drobne kupiles, czy jak jakis frajer pol zycia placisz hipoteke? :)


Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie

Ale ten wypas to w ksenonach czy w dizlu?







Pozdrawiam
Kamil

Data: 2009-08-17 10:13:44
Autor: PB
Czy warto kupić nowy samochód?
Mon, 17 Aug 2009 08:53:34 +0100, na pl.misc.samochody, kamil
napisał(a):
 
Masz racje a nie dorabiasz ideologie. Jak kogos jest stac na nowe auto
nie z kreydtu - to niech je kupi i juz. Jak ma je splacac przez
powiedzmy wiecej niz 2 lata - to jest raczej idiota.

Dom tez za drobne kupiles, czy jak jakis frajer pol zycia placisz hipoteke? :)

chciales byc dowcipny i nie wyszlo. No pech - nie mam domu. Poza tym
kredyt hipoteczny co innego niz samochodowy - bo nieruchomosci ida w
gore, a samochody w dol.
 
Ja sprawe rozwiazalem prosto - kupuje auta ok. 8 letnie, w maksymalnym
wypasie i z wysokiego segmentu. Dzieki temu niczego mi w nich nie

Ale ten wypas to w ksenonach czy w dizlu?

TU tez chciales byc zabwany - bylo napisac jescze "w kombi" - se
przeczytaj liste wyposazenia Safrane Initiale...


--
Pozdrawiam
Piotr Biegała          Warszawa Benelli Pepe LX 0,05l BVA ;-)
Renault Clio 2008 - 1.5dci Societe
Renault Safrane Initiale Paris 2.5 T5 BVA;-)

Czy warto kupić nowy samochód?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona