Witam wszystkich rowerzystów. Cenię sobie w rowerze najbardziej prostotę i bez obsługowość. Kupiłem sobie rower trekingowy w którym jest zastosowany widelec amortyzowany - elastomerowy, jestem z niego bardzo zadowolony, ale mnie w pełni nie amortyzuje przed wstrząsami. Czy według Was dobrym pomysłem jest zastosowanie siodełka amortyzowanego, uwzględniając to, że kupiłem rower z myślą o wyprawach rowerowych?. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Pozdrawiam
rowerzysta2  --

.. Czy według Was dobrym pomysłem

jest zastosowanie siodełka amortyzowanego, uwzględniając to, że kupiłem rower
z myślą o wyprawach rowerowych?. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Zakładam, ze myślisz o amortyzowanej sztycy
Oczywiście, że tak jeśli będzie ona dobrej jakości, popatrz na cane creek thudbuster lub thudbuster LT, używam to w moim sztywnym górskim HT.
W przeciwieństwie do calkiem sztywnego roweru można na tym wytrzymać godziny, co więcej da się jeździć szybciej, nierówności nie wybijają z rytmu pedałowania w takim stopniu jak na sztywnym.
Inaczej popatrz ma siodła broksa.

Niestety jedno i drugie rozwiazanie jest dość kosztowne, ale warte przemyślenia

Niestety jedno i drugie rozwiazanie jest dość kosztowne, ale warte przemyślenia

Nie koniecznie trzeba kupować topowe modele. Ja uzywam:

http://www.allegro.pl/item555841772_sztyca_amortyzowana_sr_suntour_ncx_d5_model_2007.html

i sobie chwalę. Znacznie leszpa amortyzacja niż w sprężynowych sztycach.

Kuba Stasiak pisze:

Nie koniecznie trzeba kupować topowe modele. Ja uzywam:

http://www.allegro.pl/item555841772_sztyca_amortyzowana_sr_suntour_ncx_d5_model_2007.html i sobie chwalę. Znacznie leszpa amortyzacja niż w sprężynowych sztycach.

Potwierdzam, bardzo dobre rozwiązanie w rozsądnej cenie, trzeba tylko czasem przesmarować bo zaczyna piszczeć okrutnie.


--
Pozdrawiam,
Andrzej

Potwierdzam, bardzo dobre rozwiązanie w rozsądnej cenie, trzeba tylko
czasem przesmarować bo zaczyna piszczeć okrutnie.


-- Pozdrawiam,
Andrzej

fakt, po jakichś 200km musiałem kapnąć oleju. Użyłem zielonego FL i jest już ok. Nadmiar warto wytrzeć by sie brud nie zbierał.

Panie Andrzej W., prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gnsn0v$s1h$1mx1.internetia.pl> przy ul....

http://www.allegro.pl/item555841772_sztyca_amortyzowana_sr_suntour_ncx_d5_model_2007.html

Ona, mówiąc nieładnie, jest do dupy.
Po 4000km (!!!) musiałem kombinować ze zmianą tego takiego wałeczka...
Pieprzenia się było co niemiara. Drugi raz bym tego nie kupił, ale...

<prywata>
....jakby ktoś był zainteresowany odkupieniem jej za pół ceny allegrowej -
zapraszam na priva.
</prywata>

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Kuba Stasiak <mp3fan@op.pl> napisał(a):

> Niestety jedno i drugie rozwiazanie jest dość kosztowne, ale warte > przemyślenia

Nie koniecznie trzeba kupować topowe modele. Ja uzywam:

http://www.allegro.pl/item555841772_sztyca_amortyzowana_sr_suntour_ncx_d5_model_2007.html

i sobie chwalę. Znacznie leszpa amortyzacja niż w sprężynowych sztycach.

Z tym, że może warto przegrzebać archiwum grupy i rozważyć
poszukanie innego sprzedawcy.

rmikke

--

Ryszard Mikke pisze:

Z tym, że może warto przegrzebać archiwum grupy i rozważyć
poszukanie innego sprzedawcy.

O ile dobrze pamiętam to jednak większość nie miała kłopotów z tym sprzedawcą.
Moim zdaniem jest bez zarzutu.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

Kuba Stasiak pisze:

http://www.allegro.pl/item555841772_sztyca_amortyzowana_sr_suntour_ncx_d5_model_2007.html

A ta jest niby jaka?

Dnia 22.02.2009 21:04 użytkownik mariuszmo napisał :

. Czy według Was dobrym pomysłem

jest zastosowanie siodełka amortyzowanego, uwzględniając to, że kupiłem rower
z myślą o wyprawach rowerowych?. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Zakładam, ze myślisz o amortyzowanej sztycy
Oczywiście, że tak jeśli będzie ona dobrej jakości, popatrz na cane creek thudbuster lub thudbuster LT, używam to w moim sztywnym górskim HT.
W przeciwieństwie do calkiem sztywnego roweru można na tym wytrzymać godziny, co więcej da się jeździć szybciej, nierówności nie wybijają z rytmu pedałowania w takim stopniu jak na sztywnym.

E tam, podstawa to dobre siodło, można na takim spokojnie wytrzymać wiele godzin jazdy, zaś nie wyobrażam sobie niewygodnego siodła na amortyzowanej sztycy nawet najlepszej jakości. Dlatego osobiście nie uważam by takie sztyce były do czegoś potrzebne. To moje zdanie i całkowicie się z nim zgadzam.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

On Sun, 22 Feb 2009, mariuszmo wrote:

W przeciwieństwie do calkiem sztywnego roweru można na tym wytrzymać godziny,

  Czekaj czekaj, na całkiem sztywnym nie można?
  To ja mam amortyzację i o tym nie wiem :D

pzdr, Gotfryd

rowerzysta2 wrote:

 Witam wszystkich rowerzystów. Cenię sobie w rowerze najbardziej prostotę i bez obsługowość. Kupiłem sobie rower trekingowy w którym jest zastosowany widelec amortyzowany - elastomerowy, jestem z niego bardzo zadowolony, ale mnie w pełni nie amortyzuje przed wstrząsami. Czy według Was dobrym pomysłem jest zastosowanie siodełka amortyzowanego, uwzględniając to, że kupiłem rower z myślą o wyprawach rowerowych?. Za wszystkie odpowiedzi z góry dziękuję.

Pozdrawiam
rowerzysta2 

Zależy jakie to wyprawy...

Mówiąc inaczej:
1. Czy chodzi Ci o wielogodzinne jeżdżenie drogami o +/- ubitej nawierzchni z przewagą polskiego dziurawego asfaltu.
2. Czy o mocniejszym XC?...

W pierwszym przypadku sugeuję wygodne i szersze miękkie siodełko...
A w drugim sztycę CC: http://www.cult-bikes.com/CaneCreek.htm

Pozdrawiam,

Tomek

Panie Tomasz Orzechowski, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:gnsf2l$r3k$1news.agh.edu.pl> przy ul....

W pierwszym przypadku sugeuję wygodne i szersze miękkie siodełko...

Ja tam na razie będę eksperymentował z Brooksem B17. Miękkie już miałem,
dziękuję bardzo, nigdy więcej. Dobre na jazdę do sklepu po bułki.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Tomasz Orzechowski pisze:

2. Czy o mocniejszym XC?...

Spytaj tych od mocniejszego XC co myślą o amortyzowanych sztycach :)

Panie rowerzysta2, prezesie pl.rec.rowery z siedzibą w
<news:139f.0000015f.49a1a4acnewsgate.onet.pl> przy ul....

Cenię sobie w rowerze najbardziej prostotę i bez obsługowość.[...] Czy według Was dobrym pomysłem jest zastosowanie siodełka amortyzowanego, uwzględniając to, że kupiłem rower z myślą o wyprawach rowerowych?

Sztyca amortyzowana to tylko kolejny element, który może się zepsuć, to
raz. Dwa: waży. Trzy: wcale nie jest taka fajna. Przejeździłem z nią
trochę, żeby było jakoś bardzo wygodniej w porównaniu do twardej... Nie
stwierdziłem.

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Ktoś Ci już napisał-podstawą jest dobre siodło. Ale nie takie o którym ktoś Ci powie że jest wygodne tylko takie, na którym Tobie jest wygodnie bo każdy ma inny tyłek. Najlepiej popożyczaj od kumpli siodełka, żeby mieć porównanie, szerokie/wąskie/miękkie/twarde itp. W Krakowie w bikerszopie była swego czasu możliwość testowania siodełek. Nie wiem na jakiej zasadzie, mniejsza o to. Da się, popytaj w znanych Ci sklepach czy nie udostępniają jakiegoś egzemplarzu do testów (raczej z droższych siodełek).

Ktoś Ci już napisał-podstawą jest dobre siodło. Ale nie takie o którym
ktoś Ci powie że jest wygodne tylko takie, na którym Tobie jest wygodnie bo każdy ma inny tyłek. Najlepiej popożyczaj od kumpli siodełka, żeby mieć porównanie, szerokie/wąskie/miękkie/twarde itp. W Krakowie w bikerszopie była swego czasu możliwość testowania siodełek. Nie wiem na jakiej zasadzie, mniejsza o to. Da się, popytaj w znanych Ci sklepach czy nie udostępniają jakiegoś egzemplarzu do testów (raczej z droższych siodełek).

Duże znaczenie ma też ułożenie ciała. Tak się składa że przy rowerach XC czy szosówkach pozycja jest prawie "czworacza", natomiast w rowerach trekingowych wyprostowana. Stąd do XC nie potrzeba a nawet są zbędnym balastem amortyzowane sztyce, natomiast przy trekingu się sprawdza.

Kuba Stasiak pisze:

trekingowych wyprostowana. Stąd do XC nie potrzeba a nawet są zbędnym balastem amortyzowane sztyce, natomiast przy trekingu się sprawdza.

Cholera jakoś wiele osób jeździ XC na tych CC i sobie chwali. Pewnie nie wiedzą, że są im zbędne te sztyce. Dzięki za oświecenie!

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

Dnia 24.02.2009 13:31 użytkownik Wojtas napisał :

Kuba Stasiak pisze:

trekingowych wyprostowana. Stąd do XC nie potrzeba a nawet są zbędnym balastem amortyzowane sztyce, natomiast przy trekingu się sprawdza.

Cholera jakoś wiele osób jeździ XC na tych CC i sobie chwali. Pewnie nie wiedzą, że są im zbędne te sztyce. Dzięki za oświecenie!

Pokaż mi kogoś jeżdżącego _XC_ na amortyzowanej sztycy.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Pokaż mi kogoś jeżdżącego _XC_ na amortyzowanej sztycy.

Doprecyzuj co to znaczy XC, bo w kontekście tego co pisał kolega Kuba wychodzi na to że miał na myśli AM. A z tym się zdecydowanie nie zgadzam, tym bardziej z tezą jako byłby to wynalazek tylko dla posiadaczy trekingów.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

Dnia 24.02.2009 18:39 użytkownik Wojtas napisał :

Mikołaj "Miki" Menke pisze:

Pokaż mi kogoś jeżdżącego _XC_ na amortyzowanej sztycy.

Doprecyzuj co to znaczy XC, bo w kontekście tego co pisał kolega Kuba wychodzi na to że miał na myśli AM. A z tym się zdecydowanie nie zgadzam, tym bardziej z tezą jako byłby to wynalazek tylko dla posiadaczy trekingów.

XC znaczy XC i tu nie ma co precyzować. W XC amortyzowane sztyce nie są używane. W AM, enduro, trekkingu itd. owszem.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Mikołaj "Miki" Menke pisze:

XC znaczy XC i tu nie ma co precyzować.

No popatrz ale kolo wyżej wcale nie miał na myśli XC. No skoro dla niego istnieje tylko XC albo jazda na trekingu to ja wymiękam.

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl

No popatrz ale kolo wyżej wcale nie miał na myśli XC.

Pisząc o XC mam na mysli XC, jakim cudem przeinaczyłeś sobie, że moje XC to co innego?

No skoro dla niego istnieje tylko XC albo jazda na trekingu to ja wymiękam.

Dla mnie tylko taka jazda obecnie istnieje, gdyż posiadam rower do XC oraz trekinga (kliknij w link ze stopki i obejrzyj sobie tam dwa moje rowerki). Ten do XC sztycy na amorze nie ma i mieć nie będzie, bo jej po prostu tam nie potrzeba. Choć siodło twarde tyłek mnie wcale nie boli, gdyż spora część mojego cieżaru w tym przypadku przenoszona jest na ręce. Przy trekingu mam natomiast bardziej wyprostowaną pozycję i tyłek mnie bolał choć mam żelowe siodło. Byłem zmuszony zakupić sztycę amortyzowaną i teraz jest ok. Więc w przypadku mojej wypowiedzi na temat amortyzowanych sztyc opierałem się na własnej wiedzy.

--
http://inimicus.bikestats.pl/

Wojtas pisze:

Kuba Stasiak pisze:

trekingowych wyprostowana. Stąd do XC nie potrzeba a nawet są zbędnym balastem amortyzowane sztyce, natomiast przy trekingu się sprawdza.

Cholera jakoś wiele osób jeździ XC na tych CC i sobie chwali. Pewnie nie wiedzą, że są im zbędne te sztyce. Dzięki za oświecenie!

Doprawdy? A ilu jeździ "mocniejsze XC"?

amrac pisze:

Doprawdy? A ilu jeździ "mocniejsze XC"?

A co to takiego "mocniejsze XC"?

--
Pozdr.
wojtas(at)rubikon.pl