Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]

Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]

Data: 2017-12-16 10:41:16
Autor: A. Filip
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
https://www.reuters.com/article/us-india-religion/indian-police-arrest-christian-priest-after-complaint-by-hindu-group-idUSKBN1EA06V
Indian police arrest Christian priest after complaint by Hindu group
December 16, 2017 / 9:19 AM NEW DELHI (Reuters) - Indian police arrested a Christian priest and
were questioning members of a seminary after a hardline Hindu group
accused them of trying to convert villagers to Christianity by
distributing Bibles and singing carols, police said on Saturday. [...]

Czy te Biblie zostaną spalone wzorem US Army w Afganistanie?

--
A. Filip
| Syn wykształcony w dzieciństwie, będzie radością oczu ojca, kiedy
| dorośnie.  (Przysłowie arabskie)

Data: 2017-12-16 12:20:48
Autor: Robert Tomasik
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
W dniu 16-12-17 o 10:41, A. Filip pisze:
Indian police arrest Christian priest after complaint by Hindu group
December 16, 2017 / 9:19 AM NEW DELHI (Reuters) - Indian police arrested a Christian priest and
were questioning members of a seminary after a hardline Hindu group
accused them of trying to convert villagers to Christianity by
distributing Bibles and singing carols, police said on Saturday.

To tylko notka prasowa. Trzeba by było poznać szczegóły. Skoro tam
istnieje Seminarium, to coś podejrzewam, że problemem nie było samo
propagowanie Religii Chrześcijańskiej, tylko sposób, w jaki to robili.

Data: 2017-12-16 12:32:55
Autor: Marcin Debowski
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
On 2017-12-16, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 16-12-17 o 10:41, A. Filip pisze:
Indian police arrest Christian priest after complaint by Hindu group
December 16, 2017 / 9:19 AM NEW DELHI (Reuters) - Indian police arrested a Christian priest and
were questioning members of a seminary after a hardline Hindu group
accused them of trying to convert villagers to Christianity by
distributing Bibles and singing carols, police said on Saturday.

To tylko notka prasowa. Trzeba by było poznać szczegóły. Skoro tam
istnieje Seminarium, to coś podejrzewam, że problemem nie było samo
propagowanie Religii Chrześcijańskiej, tylko sposób, w jaki to robili.

Według art. doniesienie złożyła radykalna grupa, twierdząc, że tamci zmuszali siłą. Członkowie tej grupy podpalili potem samochody seminarzystów (za co zostali też aresztowani), więc wcale bym się nie zdziwił gdyby ci ostatni nie robili nic złego.

--
Marcin

Data: 2017-12-16 14:37:22
Autor: Robert Tomasik
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
W dniu 16-12-17 o 13:32, Marcin Debowski pisze:

NEW DELHI (Reuters) - Indian police arrested a Christian priest and
were questioning members of a seminary after a hardline Hindu group
accused them of trying to convert villagers to Christianity by
distributing Bibles and singing carols, police said on Saturday.
To tylko notka prasowa. Trzeba by było poznać szczegóły. Skoro tam
istnieje Seminarium, to coś podejrzewam, że problemem nie było samo
propagowanie Religii Chrześcijańskiej, tylko sposób, w jaki to robili.
Według art. doniesienie złożyła radykalna grupa, twierdząc, że tamci zmuszali siłą. Członkowie tej grupy podpalili potem samochody seminarzystów (za co zostali też aresztowani), więc wcale bym się nie zdziwił gdyby ci ostatni nie robili nic złego.

U nas oszołomów podpalających samochody osobom innej wiary brakuje? No i
"nic złego" w odniesieniu do kraju o obcej nam kulturze i nieznanym
systemie prawnym może być troszkę złudne. Kolejny raz po protu popis
dziennikarskiej rzetelności. Czytamy i po prostu nic nie wiadomo.

Data: 2017-12-16 14:10:28
Autor: Marcin Debowski
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
On 2017-12-16, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 16-12-17 o 13:32, Marcin Debowski pisze:

NEW DELHI (Reuters) - Indian police arrested a Christian priest and
were questioning members of a seminary after a hardline Hindu group
accused them of trying to convert villagers to Christianity by
distributing Bibles and singing carols, police said on Saturday.
To tylko notka prasowa. Trzeba by było poznać szczegóły. Skoro tam
istnieje Seminarium, to coś podejrzewam, że problemem nie było samo
propagowanie Religii Chrześcijańskiej, tylko sposób, w jaki to robili.
Według art. doniesienie złożyła radykalna grupa, twierdząc, że tamci zmuszali siłą. Członkowie tej grupy podpalili potem samochody seminarzystów (za co zostali też aresztowani), więc wcale bym się nie zdziwił gdyby ci ostatni nie robili nic złego.

U nas oszołomów podpalających samochody osobom innej wiary brakuje? No i
"nic złego" w odniesieniu do kraju o obcej nam kulturze i nieznanym
systemie prawnym może być troszkę złudne. Kolejny raz po protu popis
dziennikarskiej rzetelności. Czytamy i po prostu nic nie wiadomo.

Nie nie, zdecydowanie u nas wcale nie lepiej. Nie mam cienia wątpliwości, że jakby jakiś wyglądający nie tak rasowo gość poszedł rozdawać analogiczne materiały to szansa na duży łomot byłaby spora. Ale art. wcale nie aż tak nierzetelny MZ. Jest tam sporo szczegółów, które pozwalają sobie wyrobić opinie. Są też informacje z czym był problem prawny - najwyraźniej jakaś forma nakłaniania do konwersji na inną religię jest przestępstwem. Jest też wyjaśnienie, że obecny rząd przymyka oko tego typu sytuacje wyraźnie faworysując hinduizm.

--
Marcin

Data: 2017-12-16 23:38:56
Autor: Robert Tomasik
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
W dniu 16-12-17 o 15:10, Marcin Debowski pisze:

Nie nie, zdecydowanie u nas wcale nie lepiej. Nie mam cienia wątpliwości, że jakby jakiś wyglądający nie tak rasowo gość poszedł rozdawać analogiczne materiały to szansa na duży łomot byłaby spora.

Bo ja wiem? Niebyt lubiani "Świadkowie Jehowy" stali sobie publicznie w
Krynicy w trakcie Forum Ekonomicznego na głównych drogach dojścia i z
tego co obserwowałem nie wywoływało to jakiś negatywnych emocji nawet u
miejscowych "moherowych" - a trochę się tego bałem.

Ale art. wcale nie aż tak nierzetelny MZ. Jest tam sporo szczegółów, które pozwalają sobie wyrobić opinie. Są też informacje z czym był problem prawny - najwyraźniej jakaś forma nakłaniania do konwersji na inną religię jest przestępstwem.

No właśnie tego fragmentu mi tam brakuje. Chciałbym wiedzieć, zrozumieć,
a nie domyślać się.

Jest też wyjaśnienie, że obecny rząd
przymyka oko tego typu sytuacje wyraźnie faworyzując hinduizm.

No, co najmniej jakby u nas było inaczej.

Data: 2017-12-17 00:03:42
Autor: J.F.
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
Dnia Sat, 16 Dec 2017 23:38:56 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 16-12-17 o 15:10, Marcin Debowski pisze:
Nie nie, zdecydowanie u nas wcale nie lepiej. Nie mam cienia wątpliwości, że jakby jakiś wyglądający nie tak rasowo gość poszedł rozdawać analogiczne materiały to szansa na duży łomot byłaby spora.

Bo ja wiem? Niebyt lubiani "Świadkowie Jehowy" stali sobie publicznie w
Krynicy w trakcie Forum Ekonomicznego na głównych drogach dojścia i z
tego co obserwowałem nie wywoływało to jakiś negatywnych emocji nawet u
miejscowych "moherowych" - a trochę się tego bałem.

Ale oni te sama Biblie rozdaja - sprobowali by Koran rozdawac :-)
Albo np Zydzi jakby zaczeli nawracac ... tylko oni tego nie robia, im
wiernych wystarcza.

Swiadkowie Jehowy sa w spoleczenstwie znani, i mimo ze moze niezbyt
lubiani, to tolerowani. Bo tez i malo uciazliwi sa.
Bardziej bym sie obawial, ze jakis miejscowy ksiad podjudzi ludzi
przeciw "tej sekcie".

Ale buddystow u nas spoleczestwo toleruje.

J.

Data: 2017-12-17 01:59:07
Autor: Robert Tomasik
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
W dniu 17-12-17 o 00:03, J.F. pisze:

Nie nie, zdecydowanie u nas wcale nie lepiej. Nie mam cienia wątpliwości, że jakby jakiś wyglądający nie tak rasowo gość poszedł rozdawać analogiczne materiały to szansa na duży łomot byłaby spora.
Bo ja wiem? Niebyt lubiani "Świadkowie Jehowy" stali sobie publicznie w
Krynicy w trakcie Forum Ekonomicznego na głównych drogach dojścia i z
tego co obserwowałem nie wywoływało to jakiś negatywnych emocji nawet u
miejscowych "moherowych" - a trochę się tego bałem.
Ale oni te sama Biblie rozdaja - sprobowali by Koran rozdawac :-)

Nie te same. Biblia ma wiele wersji. Kościół Katolicki preferuje
określoną. Reformacja była spowodowana właśnie naginaniem Pisma Świętego
- między innymi oczywiście. Kiedyś miałem okazję na dłuższą rozmowę z
jednym Żydem. Pokazał mi ich Pismo Święte. Teoretycznie przecież powinno
to być to samo, co nasz Stary Testament, a nie jest. I nie chodziło
jakieś niuanse mogące z tłumaczenia wynikać.

Niespecjalnie mnie poglądy Świadków Jehowy interesują, ale z tego co
pamiętam, to oni też właśnie pismo podważają. Przy czym osobiście
uważam, że ustalenie ścisłego przebiegu opisywanych w Piśmie Świętym
zdarzeń po tysiącach lat jest niemożliwe i prawda zapewne leży gdzieś po
środku. Podnoszony przez Świadków argument błędów tłumaczenia jest
mieczem obosieczny. Skąd wiadomo, że ich jest lepsze?

Albo np Zydzi jakby zaczeli nawracac ... tylko oni tego nie robia, im
wiernych wystarcza.

Hinduizm jest raczej wewnętrzną religią kilku krajów. Na ile się
orientuję, tam za słuchanie nauki nieprzeznaczonej dla danej kasty ołów
do uszu jako karę wlewano. Toteż sądzę, że problemem byłoby, gdyby
chrześcijanin chciał nagle na tę ich religię przejść.

W Japonii, nawet za czasów jej absolutnego zamknięci na obcokrajowców
tolerowano propagowanie chrześcijaństwa. Po prostu nikomu się to jakoś
szczególnie ważne nie wydawało. Bo tak naprawdę, jakie znaczenie ma to,
w co Ty, czy ja dokładnie wierzymy. Sądzę, że każdy ma tam jakieś swoje
własne wyobrażenie tego, co jest "tam" oraz jak się to wszystko "kręci".
W mojej ocenie kolor ołtarza, czy jakieś tam nabożeństwa akurat mają
najmniejsze znaczenie - przynajmniej ja w to wierzę.

Swiadkowie Jehowy sa w spoleczenstwie znani, i mimo ze moze niezbyt
lubiani, to tolerowani. Bo tez i malo uciazliwi sa.
Bardziej bym sie obawial, ze jakis miejscowy ksiad podjudzi ludzi
przeciw "tej sekcie".

Ja też tego się właśnie bałem. Przy czym akurat miejscowi księżą - na
ile się orientuję - są niespecjalnie bojowo nastawieni. w końcu na
drugim końcu deptaka dział Cerkiew Prawosławna i jakoś sobie do gardeł
nikt tam nie skacze. Bardziej jakiejś  "moherowej" kuracjuszki się
obawiałem.

Ale buddystow u nas spoleczestwo toleruje.

Osobiście poznałem kilku. Ci, którzy przyjechali ze wschodu jakoś
niespecjalnie się tym afiszują. Nasi, lokalni, to w mojej ocenie - być
może krzywdzącej - raczej zgrywusi. Znam kilka tego typu osób
powiązanych ze wschodnimi sztukami walki.

Data: 2017-12-17 19:48:21
Autor: Kubuś Puchatek
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [I ndie]
W dniu 17.12.2017 o 01:59 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W Japonii, nawet za czasów jej absolutnego zamknięci na obcokrajowców
tolerowano propagowanie chrześcijaństwa. Po prostu nikomu się to jakoś
szczególnie ważne nie wydawało.

Z tym fragmentem to odleciałeś...

Pozdrawiam
Kamil

Data: 2017-12-17 22:00:37
Autor: Robert Tomasik
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]
W dniu 17-12-17 o 19:48, Kubuś Puchatek pisze:

W Japonii, nawet za czasów jej absolutnego zamknięci na obcokrajowców
tolerowano propagowanie chrześcijaństwa. Po prostu nikomu się to jakoś
szczególnie ważne nie wydawało.
Z tym fragmentem to odleciałeś...

Uzasadnisz? Bo tak, to ciężko polemizować. Japończycy spokojnie mogli
misjonarzy wywalić. W końcu nie wpuszczali obcych poza wyznaczone kilka
miast. Ale jakoś nikomu się to ważne nie wydawało w owym czasie.

Data: 2017-12-18 00:46:08
Autor: Kubuś Puchatek
Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [I ndie]
W dniu 17.12.2017 o 22:00 Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> pisze:

W dniu 17-12-17 o 19:48, Kubuś Puchatek pisze:

W Japonii, nawet za czasów jej absolutnego zamknięci na obcokrajowców
tolerowano propagowanie chrześcijaństwa. Po prostu nikomu się to jakoś
szczególnie ważne nie wydawało.
Z tym fragmentem to odleciałeś...

Uzasadnisz? Bo tak, to ciężko polemizować. Japończycy spokojnie mogli
misjonarzy wywalić.
I "wywalili". Pozostali tylko holendrzy.
W końcu nie wpuszczali obcych poza wyznaczone kilka miast.
Jedną wyspę, sztuczną zresztą.
Ale jakoś nikomu się to ważne nie wydawało w owym czasie.

Tak, na szybko, bo pora iść spać:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Prześladowania_chrześcijan#Japonia
Siogunowie (i nie tylko oni, bo Tokugawa Ieyasu wtedy siogunem jeszcze nie  był) nie "lekceważyli" problemu chrześcijan. Nie byli najwiekszym  problemem, bo w trakcie podboju (zjednaczania) Japonii inne były  ważniejsze, ale pisanie o "tolerowaniu" chrześcijan jest nieprawdziwe.

Pozdrawiam
Kamil

Czy wiesz że w tym kraju rozdawanie Biblii i śpiewanie kolęd TEŻ jest nielegalne? [Indie]

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona