Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)

Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)

Data: 2009-07-03 11:35:21
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Hej

Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? ;-) Czy
policja wyskoczyla przed orkiestre? A moze pismaki cos przekrecily?


Artykul z GW:
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,6784957,Policjanci_z_konsolami_do_gry.html

Poniewaz nie dlugo bedzie w platnym archiwum wklejam tekst:

Policjanci z konsolami do gry.
150 przerobionych konsol do gry wpadło w ręce szczecińskich
policjantów. Nie jest wykluczone, że policja będzie chciała dotrzeć do
tych, którzy podobny kupili.

- Funkcjonariusze odwiedzili dwa szczecińskie serwisy, które
naprawiały konsole Oprócz konsol udało się także zabezpieczyć
oprogramowanie, które umożliwia odtwarzanie nielegalnych gier - mówi
reporterowi Radia TOK FM Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej
Policji w Szczecinie.

Wstępnie straty oszacowano na 72 tys. zł. Zatrzymanym serwisantom
grozi do 5 lat więzienia. Podobna kara grozi osobom, które świadomie
przerobiły lub kupiły przerobioną konsolę.

Policja nie wyklucza próby dotarcia do klientów obu serwisów.

Sebastian Wierciak Radio TOK FM
Tekst pochodzi z portalu Gazeta.pl



Pytanie: o co tu chodzi? Od kiedy do za przerabianie rzeczy grozi
odpowiedzialnosc karna? ;-)

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)


BTW: Na podstawie czego oszacowana straty? Kto cos stracil?

BTW2: Jeszcze znalazlem tekst na www KWP:
http://www.szczecin.kwp.gov.pl/wydarzenia/34-kryminalne/1450-przerabiali-konsole-


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-03 20:44:20
Autor: scream
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Fri, 3 Jul 2009 11:35:21 -0700 (PDT), Rafal M napisał(a):

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)

Jeżeli młotek służy do odtwarzania programow komputerowych lub utworów A/V
i przemalowanie go na zielono spowoduje że będziesz mógł ominąć ich
zabezpieczenia, to pojdziesz siedziec.


--
best regards, scream Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Data: 2009-07-03 21:12:09
Autor: Wycior
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Przecież to jest jakaś pomyłka :/. Kupuje X360. Ok. Do tego kupuję sobie gry za ~180zł sztuka. Pwoedzmy, że mam ich 5. Po domu grasuje 2,5 letnie dziecko, które na widok płyty łapie ją, biega po domu i krzyczy z uśmiechem "baja". Stan nośnika po takiej akcji jest delikatnie mówiąc opłakany. Rozwiązanie? Przerobienie konsoli i po każdorazowym zakupie gry wykonanie jej kopii zapasowej której używam na bierząco a oryginał za który zapłaciłem sporo leży sobie spokojnie zabunkrowany na wypadek potrzeby wykonania kolejnej kopii. MAm do tego prawo o ile zakupiłem oryginał.

Może polska policja wpłynie na mnie, żebym karał dziecko za ruszanie moich płyt? Może mam je bić? :/... Ok, Nie będę potrzebował przeróbki, jeżeli wydawca wyda mi po zakupie kolejny nośnik z grą/filmem. Tss, niedoczekanie... Albo wiem. Gry będę trzymał w piwnicy i chodził sobie po 2-3 razy dziennie po konkterny tytuł.

Kto to widział? Policja się opierdala (przepraszam, ale to dosadne określenie), Przestępczość nie spada, ale statystyka się podnośi, bo przecież dochodzenie dało efekt zatrzymaniu procederu którego straty wyniosły 70k zł. Jaaasne... ciekawią mnie te przeliczenia :).

Fakty są takie, że od czasów leciwego PlayStation gry konsole były, są i będą przerabiane. Ewentualnie wzrosną tego koszta i trudności w znalezieniu odpowiedniej osoby.

P.S. Ciekawe kiedy z allegro znikną aukcje z AkctionReplay, które słóży do odpalania kopii gier - przecież to narzędzie do przestępstwa.


Jednym słowem - parodia...

--
Pzdr., Wycior

Data: 2009-07-03 14:11:59
Autor: SzalonyKapelusznik
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 3 Lip, 21:12, "Wycior" <wyciorek69_c...@wp.pl> wrote:

P.S. Ciekawe kiedy z allegro znikną aukcje z AkctionReplay, które słóży do
odpalania kopii gier - przecież to narzędzie do przestępstwa.

Jednym słowem - parodia...

--
Pzdr., Wycior

Nowe prawo. Kto przerabia do zuywnia piratow itd.

Data: 2009-07-04 06:40:01
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Wycior <wyciorek69_cut_@wp.pl> napisali:

Fakty sÂą takie, Âże od czasĂłw leciwego PlayStation gry konsole byÂły, sÂą i bĂŞdÂą przerabiane. Ewentualnie wzrosnÂą tego koszta i trudnoÂści w znalezieniu odpowiedniej osoby.

No i wlasnie specjalnie dla takich cwaniaczkow jest Art.118. Troche
posiedzi, to przestanie cwaniakowac.

Zdajesz sobie sprawe, ze producent sprzedaje konsole grubo ponizej
kosztow, bo zarabiac zamierza wlasnie na grach. Cwaniaczek konsole kupi w
sklepie, ale gre juz sobie ukradnie.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 09:55:11
Autor: zbyszek
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Zdajesz sobie sprawe, ze producent sprzedaje konsole grubo ponizej
kosztow, bo zarabiac zamierza wlasnie na grach. Cwaniaczek konsole kupi w
sklepie, ale gre juz sobie ukradnie.

A skąd wiesz że właśnie ukradnie? A może chce mój program puścić i aby to mógł
zrobić musiał zmodyfikować konsolę. A ja ten program gratis udostępiam.


z

Data: 2009-07-04 15:19:38
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
zbyszek <zka@onet.eu> napisali:
A skÂąd wiesz Âże wÂłaÂśnie ukradnie? A moÂże chce mĂłj program puÂściĂŚ i aby to mĂłgÂł
zrobiĂŚ musiaÂł zmodyfikowaĂŚ konsolĂŞ. A ja ten program gratis udostĂŞpiam.

Tak, tak a Samson mial pornografie dziecieca w celach pogladowych.
Uzywanie urzadzenia przeznaczonego do lamania zabezpieczen jest nielegalne
i kropka.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 17:40:09
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Tak, tak a Samson mial pornografie dziecieca w celach pogladowych.
Uzywanie urzadzenia przeznaczonego do lamania zabezpieczen jest nielegalne
i kropka.

Jest nielegalne tylko dlatego, że zostało zdelegalizowane.

Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp. W takim kontekście porównanie do delegalizacji samochodów by nie dopuścić do ofiar śmiertelnych wcale nie jest absurdalne. To kolejny przykład państwa policyjnego, które penalizuje jakieś czyny (moralnie neutralne) tylko dlatego by łatwiej walczyć z czynami zupełnie innymi.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-04 17:11:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:

Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp.

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 16:12:20
Autor: witek
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp.

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

A kupuje tylko po to, żeby je przerobić,
Należy zamknąć natychmiast wszystkich tych co kupili konsole.

Data: 2009-07-04 23:45:57
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
witek pisze:

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

A kupuje tylko po to, żeby je przerobić,
Należy zamknąć natychmiast wszystkich tych co kupili konsole.

A wcześniej wyłapać i zamknąć tych co wyprodukowali, po podżegali :)

--
pzdr, Piotr M

Data: 2009-07-05 09:07:15
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
witek <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisali:
A kupuje tylko po to, żeby je przerobić,

Bzdura, milosniku zlodziei.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 19:22:16
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp.

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

Nie, mój drogi. To bezzasadne upraszczenie rozumowania i procesu dowodowego wyłącznie dla zaoszczędzenia fatygi.

Dla jeszcze większego zmniejszenia swojej naiwności powinieneś postulować wyłapanie wszystkich najlepiej z natychmiastową eksterminacją. Świat będzie wtedy bardzo bezpieczny, panie Nie-Jestem-Naiwny-I-Łapię-Wszystkich-Jak-Leci. Przez takich totalniaków jak Ty dorobimy się pewnie kiedyś penalizacji myślozbrodni, bo nie można być tak naiwnym i pozwalać ludziom myślenia o przestępstwie.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-04 17:42:28
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:

Nie, mój drogi. To bezzasadne upraszczenie rozumowania i procesu dowodowego wyłącznie dla zaoszczędzenia fatygi.

Skoro w 99,9% modowanie sluzy do uzywania nielegalnych gier, to jak
najbardziej zasadne. A im mniej fatygi przy wylapywaniu cwaniaczkow, tym
lepiej.
Mam juz 4 konsole i dzialaja swietnie zgodnie z przeznaczeniem. Smiac mi
sie chce, jak slysze scieme o "kopiach bezpieczenstwa". Wiec daruj sobie
wciskanie kitu.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 20:00:20
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a4f9484news.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

Nie, mĂłj drogi. To bezzasadne upraszczenie rozumowania i procesu
dowodowego wyłącznie dla zaoszczędzenia fatygi.
Skoro w 99,9% modowanie sluzy do uzywania nielegalnych gier
A skoro kto tak powiedział, że akurat tyle?
I jak to twierdzenie udowodnił?

Mam juz 4 konsole i dzialaja swietnie zgodnie z przeznaczeniem.
Może tak, może nie, każdy może napisać co mu sie podoba.

Smiac mi
sie chce, jak slysze scieme o "kopiach bezpieczenstwa".
O śmianiu (i poznawaniu) jest takie znane przysłowie, więc lepiej ostrożnie z takimi oświadczeniami...

Stosowanie różnych zabezpieczeń uniemożliwiających de facto tworzenie kopii bezpieczeństwa dawno już wzbudzało kontrowersje. Dotyczyło nie tylko płyt z grami, ale i nośników zawierających inne dane.
Wystarczy poczytać.
A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony film z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?

Te i podobne działania prawne podejmowane pod naciskiem bezpośrednio zainteresowanych i odpowiednio silnych stron może i noszą znamiona legalności. Ale to nie znaczy, że trzeba się z nimi zgadzać i zawsze bezwolnie podporządkowywać. Prawo jest dla wszystkich, rozum dla elity.

--
Jotte

Data: 2009-07-04 18:23:58
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony film z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?

Jak kupisz legalna gre na konsole, to bedzie dzialac.


Te i podobne działania prawne podejmowane pod naciskiem bezpośrednio zainteresowanych

To chyba nie dziwne, ze bezposrednio zainteresowani nie lubia byc
okradani. Chyba nikt nie lubi.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 13:27:23
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 4 Lip, 20:23, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.com> wrote:
> A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony film
> z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?
Jak kupisz legalna gre na konsole, to bedzie dzialac.



A wlasnie ze nie bedzie dzialac. Konsole tez sa blokowane regionalnie.

Sproboj kupic gre w USA (oczywiscie taniej jak w UE) i odtworz ja na
konsoli kupionej w europie. Powodzenia ;-)
To samo tyczy sie Australii. Gry kupione w Australii nie dzialaja na
konsolach z Europy i USA.
Czyli widzisz - kupie plyte z gra w europie, przeprowadze sie np USA i
co? Kupilem legala, ale nie moge z niego korzystac...
Czy to jest normalne?


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-05 09:07:15
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Rafal M <rafal.markiewicz@gmail.com> napisali:
To samo tyczy sie Australii. Gry kupione w Australii nie dzialaja na
konsolach z Europy i USA.

To dlaczego u mnie dzialaja? PS3, wii, PS2?


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 07:43:51
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 5 Lip, 11:07, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.com> wrote:

To dlaczego u mnie dzialaja? PS3, wii, PS2?


Bo PS3 i Wii akurat nie maja blokady regionalnej na _GRY_.  Czytnik
BlueRay w PS3 oczywiscie ma blokade.
Xbox, Xbox360, PSone, maja blokady regionalne. Tak samo jak Nintendo
oglosilo, ze nastepca Wii rowniez bedzie mialo taka blokade.
PS2 Tobie dziala, bo tutaj jest tylko ograniczenie NTSC/PAL.

Kiedys blokada byla powodem technicznym, a mianowicie NTSC i PAL.
Aktualnie, w dobie HD takie blokady regionalne to tylko i wylacznie
polityka firm, ktora ogranicza prawa konsumenta.
Firmy nie chca po prostu, zeby np ktos z Europy, mogl sobie kupic
jakas gre/film wczesniej (bo premiery w USA sa szybciej niz w reszcie
swiata) i taniej (bo w USA/Japonii jest taniej). Czyli wprowadzaja
ograniczenie dla dobra swoich finansow.

Ciekawe kiedy organizacje konsumenckie sie za to wezma. Pewnie nigdy,
bo lobby producentow/wydawcow dobrze smaruje gdzie trzeba.


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-04 20:38:01
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
To chyba nie dziwne, ze bezposrednio zainteresowani nie lubia byc
okradani.

Może od razu napisz "mordowani", jeśli tak łatwo przeszedłeś od przerabiania konsol przez rzekome naruszenia praw autorskich do kradzieży.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-04 20:44:30
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a4f9e3enews.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony
film  z Europy do Australii to on tam jest mniej mĂłj?
Jak kupisz legalna gre na konsole, to bedzie dzialac.
Nie zrozumiałeś, ale nie szkodzi.
My tu zasadniczo o konsolach i to legalnie nabytych.
Czemu nie miałby ktoś sobie coś w tej swojej własności przerobić?
Ale tak wiesz logicznie, sensownie a nie jakieś pierdolizny (sorry), procenty, dywagacje, domysły.

Te i podobne działania prawne podejmowane pod naciskiem bezpośrednio
zainteresowanych
To chyba nie dziwne, ze bezposrednio zainteresowani nie lubia byc
okradani.
Tylko sposĂłb bezczelno-totalitarny i dlatego do zwalczania.
W dawnych czasach pewna znana firma produkująca m.in. drukarki laserowe wymyśliła taki patent, że po wydrukowaniu 10k stron ulegał zablokowaniu pewien układzik (chip) elektroniczny i drukarka nie działała. Po włożeniu nowego wszystko na kolejne 10k stron wracało do normy. Tylko, że chip był dostępny razem z nowym wałkiem (wówczas bardzo drogim). A po co? Aby nie orać na starym wałku do usioru, a potem ktoś zobaczy gówniane wydruki i że to z drukarki tej firmy.
Chamskie, nie?
Szybko znaleziono sposób obejścia tego "zabezpieczenia jakości" i firma zrezygnowała. Wg twoich poglądów powinna dążyć do penalizacji przeróbki.
A inna firma produkująca m.in. plujki wydumała sobie tak, że nawet drukując wyłacznie na czarno trzeba mieć włożony kolorowy cartridge. Jak był pusty albo wysechł to sobie nie podrukujesz i musisz kupić, choć ci niepotrzebny. I co? Mała przeróbka i po krzyku.
Wg ciebie pewnie z tym do sądu, co?

Chyba nikt nie lubi.
Nie wiem. Badań nie przeprowadzałem.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 09:20:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Czemu nie miałby ktoś sobie coś w tej swojej własności przerobić?

Dlatego, ze to przerabianie sluzy do okradania producenta.



--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 14:48:11
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Czemu nie miałby ktoś sobie coś w tej swojej własności przerobić?
Dlatego, ze to przerabianie sluzy do okradania producenta.

A bez pustych ogĂłlnikĂłw? :>


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-05 14:53:27
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a507045$1news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Czemu nie miałby ktoś sobie coś w tej swojej własności przerobić?
Dlatego, ze to przerabianie sluzy do okradania producenta.
1. Udowodnij.
2. Producenta czego?
3. Miało być bez pierdolizn.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 10:01:08
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Stosowanie różnych zabezpieczeń uniemożliwiających de facto tworzenie
kopii bezpieczeństwa dawno już wzbudzało kontrowersje. Dotyczyło nie
tylko płyt z grami, ale i nośników zawierających inne dane.
Wystarczy poczytać.
A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie
kupiony film z Europy do Australii to on tam jest mniej mĂłj?

Te i podobne działania prawne podejmowane pod naciskiem bezpośrednio
zainteresowanych i odpowiednio silnych stron może i noszą znamiona
legalności. Ale to nie znaczy, że trzeba się z nimi zgadzać i zawsze
bezwolnie podporządkowywać. Prawo jest dla wszystkich, rozum dla
elity.

Pozwolę się podpiąć. A jak to jest z chińskimi odtwarzaczami DVD? Nie martwią się regionami a są legalnie sprzedawane.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 08:11:20
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 10:01:08 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie kupiony
film z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?

Pozwolę się podpiąć. A jak to jest z chińskimi odtwarzaczami DVD? Nie
martwią się regionami a są legalnie sprzedawane.

Zdaje się, że tak samo, jak z chińskimi telefonami NOKlA czy chińskimi kopiami europejskich i japońskich marek samochodów.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-05 10:29:50
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Olgierd ni au koto ha itsumo tanosii

A np. ograniczenie regionalizacji DVD? Jak wezmę swój legalnie
kupiony film z Europy do Australii to on tam jest mniej mój?

Pozwolę się podpiąć. A jak to jest z chińskimi odtwarzaczami DVD? Nie
martwią się regionami a są legalnie sprzedawane.

Zdaje się, że tak samo, jak z chińskimi telefonami NOKlA czy chińskimi
kopiami europejskich i japońskich marek samochodów.

Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować? No to jak tak to Chińczycy zaczną masowo sprzedawać konsole, odtwarzacze DVD itd.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 09:32:22
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak <kill@spamers.us> napisali:

Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?

Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
nielegalne?


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 11:55:04
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK ni au koto ha itsumo tanosii

Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w
tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?

Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
nielegalne?

Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa nieistotne ktĂłrej mutacji, ktĂłry fabrycznie jest złamany, to jestem czysty i kryty? A jak kupię  i złamię to mogą ciągać mnie po sądach?
Znaczy że jak sobie kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę muszę męczyć się z regionami? A jak kupię chiński szajs to mam problem z głowy?
Przecie to chore.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 13:20:59
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 11:55:04 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w
tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?

Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
nielegalne?

Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa nieistotne
której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem czysty i kryty?
A jak kupię  i złamię to mogą ciągać mnie po sądach? Znaczy że jak sobie
kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę muszę męczyć się z
regionami? A jak kupię chiński szajs to mam problem z głowy? Przecie to
chore.

Zaraz zaraz, IMHO mieszasz dwie sprawy: złamane oprogramowanie zaszyte w sprzęt oraz sprzęt, który nie wymagał przełamania. Tu może być różnica.

Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-05 13:17:26
Autor: Jacek_P
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Olgierd napisal:
Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

Wlasnie, czy jeszcze to 'lex' czy tylko ustalenie lobbystycznych rekietierow, ze przypomne sprawe odtwarzaczy
mp3, gdzie jakis cwaniak wytresowal celnikow, ze kazdy mp3
to naruszenie patentow.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-07-05 14:01:34
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 13:17:26 +0000, Jacek_P napisał(a):

Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

Wlasnie, czy jeszcze to 'lex' czy tylko ustalenie lobbystycznych
rekietierow,

Ustalenia rekietierów to klasyczne lex. Inaczej byłoby ius.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-05 15:36:50
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Olgierd ni au koto ha itsumo tanosii

Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia,
w tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?

Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
nielegalne?

Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa
nieistotne której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem
czysty i kryty? A jak kupię  i złamię to mogą ciągać mnie po sądach?
Znaczy że jak sobie kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę
muszę męczyć się z regionami? A jak kupię chiński szajs to mam
problem z głowy? Przecie to chore.

Zaraz zaraz, IMHO mieszasz dwie sprawy: złamane oprogramowanie
zaszyte w sprzęt oraz sprzęt, który nie wymagał przełamania. Tu może
być różnica.

Znaczy że jak wydam kupę kasy i kupię oryginalne japońskie PSx to jestem w plecy? A jak kupię chiński szajs za grosze to "w promocji" system będzie przełamany?Gdzie tu sens?

Absurdalność przepisów jest oczywista, ale cóż. Durne lex sed lex.

Niestety.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 15:01:34
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2pt9r$or1$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa nieistotne której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem czysty i kryty?
A  jak kupię  i złamię to mogą ciągać mnie po sądach?
Znaczy że jak sobie kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę muszę męczyć się z regionami? A jak kupię chiński szajs to mam problem z głowy?
Przecie to chore.
Przeczytaj sobie aodpowiedni artykuł ustawy o prawach autorskich i prawach pokrewnych.
Ale nie tylko 118 (który nieprecyzyjnie podał jeden z grupowiczów), lecz przede wszystkim następny.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 15:23:10
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Chcę doprecyzować. Czyli jak kupię klona PSileśtam czy XBoxa
nieistotne której mutacji, który fabrycznie jest złamany, to jestem
czysty i kryty? A  jak kupię  i złamię to mogą ciągać mnie po sądach?
Znaczy że jak sobie kupię, dajmy na to Philipsa za 300 zł to muszę
muszę męczyć się z regionami? A jak kupię chiński szajs to mam
problem z głowy? Przecie to chore.
Przeczytaj sobie aodpowiedni artykuł ustawy o prawach autorskich i
prawach pokrewnych.
Ale nie tylko 118 (który nieprecyzyjnie podał jeden z grupowiczów),
lecz przede wszystkim następny.

A po co? Chińśkie wynalazki mogę mieć, jakie tylko uda mi się kupić legalnie. Problemem są złamane po zakupie, a nie złamane przez producenta.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 15:28:15
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2q9gr$c2d$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Przeczytaj sobie aodpowiedni artykuł ustawy o prawach autorskich i
prawach pokrewnych.
Ale nie tylko 118 (który nieprecyzyjnie podał jeden z grupowiczów),
lecz przede wszystkim następny.
A po co?
Dla wiedzy.

Chińśkie wynalazki mogę mieć, jakie tylko uda mi się kupić legalnie.
Problemem są złamane po zakupie, a nie złamane przez producenta.
Jednak radzę przeczytać co podałem.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 18:01:22
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
ALEX Przekliniak <kill@spamers.us> napisali:
Ale to znaczy że jeżeli sprzęt ma fabrycznie złamane ograniczenia, w tym przypadku regiony DVD, to już można nim legalnie handlować?

Pomysl chwile. Czy w Polsce odtwarzanie DVD z obcym regionem jest
nielegalne?


Samo odtwarzanie nie, ale wg. twojej interpretacji
nabywanie/przerabianie odtwarzacza, który ignoruje oznaczenie regionu -
owszem.

Data: 2009-07-05 15:01:40
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2pmk8$1cj$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

A jak to jest z chińskimi odtwarzaczami DVD? Nie martwią się regionami a są legalnie sprzedawane.
A jak ma być?
Pociągniemy Chińczyków do polskiego sądu?

--
Jotte

Data: 2009-07-04 20:14:07
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
Nie, mój drogi. To bezzasadne upraszczenie rozumowania i procesu dowodowego wyłącznie dla zaoszczędzenia fatygi.

Skoro w 99,9% modowanie sluzy do uzywania nielegalnych gier, to jak
najbardziej zasadne. A im mniej fatygi przy wylapywaniu cwaniaczkow, tym
lepiej.
Mam juz 4 konsole i dzialaja swietnie zgodnie z przeznaczeniem. Smiac mi
sie chce, jak slysze scieme o "kopiach bezpieczenstwa". Wiec daruj sobie
wciskanie kitu.

Nie lubię sieciowych waśni, ale czuję się w obowiązku przeciwstawić takiemu totalniactwu, bo mam zamiar żyć jeszcze kilkadziesiąt lat i to żyć w miarę normalnie. To co prezentujesz jest typowym wygodnictwem umysłowym a nie zwalczaniem problemów.

1. Przerabianie konsol jest neutralne moralnie. Penalizacja czynów neutralnych moralnie jest niebezpiecznym zwiastunem totalitaryzmów. Innego przeznaczenia niż wygoda władzy takie prawo nie ma.

2. Udowodniłem już, że przerabianie konsol może być wykorzystane sensownie i legalnie. Podważanie tego jest typowym czekistowskim podważaniem rzymskiego ładu prawnego. I nie zbywaj nas gładkimi stwierdzeniami jaki to naiwny rzekomo nie jesteś, bo imho właśnie swoją naiwność w ten sposób prezentujesz. Naiwnie wierzysz, że cokolwiek zdziałasz. Koszty ogromne, zysk prawie żaden.

3. Pealizacja z art 118 jest typowym efektem działania lobby, które nie tylko osiągnęły korzyść to jeszcze na koszt podatnika.

--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-04 18:23:57
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:

1. Przerabianie konsol jest neutralne moralnie. Penalizacja czynĂłw

Okradanie producenta jest neutralne moralnie? Nie mamy w takim razie o
czym rozmawiac.

2. Udowodniłem już, że przerabianie konsol może być wykorzystane sensownie i legalnie.

A kilogram C-4 moze sluzyc do lepienia ludzikow.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 13:38:28
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 4 Lip, 20:23, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.com> wrote:

Okradanie producenta jest neutralne moralnie? Nie mamy w takim razie o
czym rozmawiac.

Jakie okradanie producenta? Przeciez ktos ta konsole wczesniej kupil!
A ze Sony czy MS zdecydowali sie na taki model ekonomiczny (dotowanie
konsol, zarabianie na grach i peryferiach) na jaki sie zdecydowali to
ich problem.

Wiesz ile osob kupuje STAREGO Xboxa i go przerabia, nie do gier, a po
to zeby uzyskac jedna z najtanszych na rynku maszynek multimedialnych
do TV.
Uzywanego Xboxa (starego, nie 360) kupujesz za ok 150 zl, wgrywasz
swoje oprogramowanie i taddda :) Masz odtwarzacz DVD, odtwarzacz DivX,
MediaCenter, przegladarke do zdjec...
I ja sie pytam - gdzie tutaj jest piractwo?

Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-04 22:53:21
Autor: Animka
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Rafal M pisze:

Uzywanego Xboxa (starego, nie 360) kupujesz za ok 150 zl, wgrywasz
swoje oprogramowanie i taddda :) Masz odtwarzacz DVD, odtwarzacz DivX,
MediaCenter, przegladarke do zdjec...
I ja sie pytam - gdzie tutaj jest piractwo?

Mój znajomy kupił sobie parę lat temu konsolę z zabezpieczeniami i bez odbezpieczania miał wszystko to co napisałeś wyżej.
Ja nie miałam jeszcze odtwarzacza dvd to sobie oglądaliśmy z tej konsoli filmy, które wypożyczał w wypożyczalni.


--
animka

Data: 2009-07-04 20:33:55
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
1. Przerabianie konsol jest neutralne moralnie. Penalizacja czynĂłw
Okradanie producenta jest neutralne moralnie? Nie mamy w takim razie o
czym rozmawiac.

W jaki sposób człowiek z lutownicą okrada producenta? Tylko prosto i powoli, żebyś mógł wystarczająco jasno umieścić w wypowiedzi swoje dopowiedzenia i nadinterpretacje.


2. Udowodniłem już, że przerabianie konsol może być wykorzystane sensownie i legalnie.
A kilogram C-4 moze sluzyc do lepienia ludzikow.

A nie może służyć do lepienia ludzików? Bo nie rozumiem twojej górnolotnej myśli.

XX w. i jego totalitaryzmy wyprały ludziom totalnie mózgi, jeśli sądzą, że zakazy i nakazy są najlepszym sposobem na rozwiązywanie problemów. Niczym bydło sami pchają się do zagrody.


W sumie to pewnie zaraz będę kończył, bo wątek już powoli zaczyna przypominać dyskusję jakich wiele w usenecie o tym jak to fajnie się łudzić, że omnipotentna władza nam zapewni wspaniałe życie bez zmartwień. Zapewne wyłapując groźnych, międzynarodowych przerabiaczy konsol.

--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-05 09:43:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:

W jaki sposób człowiek z lutownicą okrada producenta? Tylko prosto i powoli, żebyś mógł wystarczająco jasno umieścić w wypowiedzi swoje dopowiedzenia i nadinterpretacje.

Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier. Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
   za ktora nie zaplacilo sie producentowi. Teraz rozumiesz?

XX w. i jego totalitaryzmy wyprały ludziom totalnie mózgi, jeśli sądzą, że zakazy i nakazy są najlepszym sposobem na rozwiązywanie problemów. Niczym bydło sami pchają się do zagrody.

Czyli nie masz nic przeciwko, zeby wybic Ci zeby. Nie powinno to byc
zakazane?



--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 07:53:44
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 5 Lip, 11:43, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.com> wrote:

Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier. Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
   za ktora nie zaplacilo sie producentowi. Teraz rozumiesz?

Czemu akurat od razu zakladasz, ze konsole modyfikuje sie tylko po to,
zeby uruchamiac gre lamiac warunki umowy licencyjnej (bo przeciez gry
nie mozna kupic! Mozna kupic "zezwolenie" na jej wykorzystywanie).


Moze ktos akurat modyfikuje konsole, bo lubi gry "regionalne" i
sprowadza sobie oryginalne gry z Japonii?


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-05 13:42:28
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:

Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier.

Modyfikuje i tyle. Kupił, wiec należy do niego i powinien móc zrobić z nią cokolwiek, włącznie z roztrzaskaniem o ścianę, jeśli ma taką fantazję. Ingerowanie w prawo własności jest rzeczą całkowicie niedopuszczalną.

Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie
gre, za ktora nie zaplacilo sie producentowi.

A to już inna sprawa, jeśli osoba ta łamie licencje to niech producent dochodzi swoich praw, jeśli uważa to za stosowne.

--
cokolwiek

Data: 2009-07-05 14:46:48
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
to <to@abc.xyz> napisali:

Modyfikuje i tyle. Kupił, wiec należy do niego i powinien móc zrobić z nią cokolwiek, włącznie z roztrzaskaniem o ścianę, jeśli ma taką fantazję.

Roztrzaskac moze, modyfikowac nie.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 15:07:04
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:

Modyfikuje i tyle. Kupił, wiec należy do niego i powinien móc zrobić z
nią cokolwiek, włącznie z roztrzaskaniem o ścianę, jeśli ma taką
fantazję.

Roztrzaskac moze, modyfikowac nie.

W imię czego ma istnieć to ograniczenie prawa własności?

--
cokolwiek

Data: 2009-07-05 16:51:36
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a50bcd8$3news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Modyfikuje i tyle. Kupił, wiec należy do niego i powinien móc zrobić z
nią cokolwiek, włącznie z roztrzaskaniem o ścianę, jeśli ma taką
fantazję.
Roztrzaskac moze, modyfikowac nie.
Skończ pie***lić.
Udowodnij.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 17:53:46
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Skończ pie***lić.
Udowodnij.

Podawalem stosowny przepis. Dowodami zajmie sie prokurator.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 19:58:57
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a50e8aanews.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

Udowodnij.
Podawalem stosowny przepis.
Gdzie?
Bo z tym art. 118 to bzdura.

Dowodami zajmie sie prokurator.
Udowodnij swoją tezę, ciężko ci idzie.

--
Jotte

Data: 2009-07-11 14:30:56
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Gdzie?
Bo z tym art. 118 to bzdura.

Tak wytlumaczysz policji, jak Cie beda zgarniac.



--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-11 21:07:38
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomosci news:4a58a220news.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

Bo z tym art. 118 to bzdura.
Tak wytlumaczysz policji, jak Cie beda zgarniac.
Nie ja. Bedzie to w razie potrzeby robil prawnik.
I on bedzie dbal o wszystko, takze o zadoscuczynienie, gdy mi sie bedzie nalezec.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 14:53:17
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier. Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
   za ktora nie zaplacilo sie producentowi. Teraz rozumiesz?

Nie rozumiem. W jaki błyskotliwy sposób doszedłeś do wniosku, że kopie są "pirackie" a nie legalne? Co do tego ma człowiek z lutownicą, jeśli przeróbki robi usługowo?

Jesteś sędzią, że się wszystkiego domyślasz czy masz prywatne objawienia?


XX w. i jego totalitaryzmy wyprały ludziom totalnie mózgi, jeśli sądzą, że zakazy i nakazy są najlepszym sposobem na rozwiązywanie problemów. Niczym bydło sami pchają się do zagrody.
Czyli nie masz nic przeciwko, zeby wybic Ci zeby. Nie powinno to byc
zakazane?

Myślisz czasami czy tylko posługujesz się wolnymi skojarzeniami? Przerobienie własnej własności porównujesz do naruszenia czyjejś nietykalności cielesnej?


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-05 15:03:29
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a5075a9news.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

W jaki sposób człowiek z lutownicą okrada producenta? Tylko prosto i
powoli, żebyś mógł wystarczająco jasno umieścić w wypowiedzi swoje
dopowiedzenia i nadinterpretacje.
Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier.
Niekoniecznie pirackie.

Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
za ktora nie zaplacilo sie producentowi.
Udowodnij.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 20:37:35
Autor: PlaMa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W dniu 2009-07-05 11:43, KRZYZAK pisze:

W jaki sposób człowiek z lutownicą okrada producenta? Tylko prosto i
powoli, żebyś mógł wystarczająco jasno umieścić w wypowiedzi swoje
dopowiedzenia i nadinterpretacje.
Czlowiek z lutownica modyfikuje konsoele, tak, zeby mozna bylo uruchomic
na niej pirackie kopie gier. Pozniej na takiej konsoli uruchamia sie gre,
    za ktora nie zaplacilo sie producentowi. Teraz rozumiesz?

idąc twoim sposobem myślenia to ludzi kupujących tanie zamienniki do tuszy powinno się wieszać.

Data: 2009-07-05 02:13:42
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
1. Przerabianie konsol jest neutralne moralnie. Penalizacja czynów

Okradanie producenta jest neutralne moralnie? Nie mamy w takim razie o
czym rozmawiac.

Jakie okradanie? Sam jesteś złodziejem, skoro wszystkich w koło o
złodziejstwo posądzasz.

A ja np. potrzebowałem "zhakować" blokadę w mojej ulubionej Cywilizacji
4, która - głupia pinda - domagała się oryginalnej płytki w napędzie.

Oryginalną płytkę posiadam (jak nie wierzysz spytaj się polskiego
dystrybutora - jestem u nich zarejestrowany), ale w tym notebook-u napęd
miałem zewnętrzny i nie uśmiechało mi się nosić go ze sobą.

2. Udowodniłem już, że przerabianie konsol może być wykorzystane sensownie i legalnie.

A kilogram C-4 moze sluzyc do lepienia ludzikow.

Tania demagogia...

Data: 2009-07-05 09:13:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisali:

Jakie okradanie? Sam jesteś złodziejem, skoro wszystkich w koło o
złodziejstwo posądzasz.

Nie wszystkich, tylko tych co montuja modchipy w konsoli. Ci co nie maja
zamiaru uzywac piratow nie montuja.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 14:54:42
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisali:
Jakie okradanie? Sam jesteś złodziejem, skoro wszystkich w koło o
złodziejstwo posądzasz.
Nie wszystkich, tylko tych co montuja modchipy w konsoli. Ci co nie maja
zamiaru uzywac piratow nie montuja.

KaĹźdy modyfikator to pijak, a kaĹźdy pijak to modyfikator.

Z tobą nie ma co rozmawiać, nie myślisz tylko posługujesz się pustymi sloganami.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-05 15:04:02
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a506ea1$1news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Nie wszystkich, tylko tych co montuja modchipy w konsoli. Ci co nie maja
zamiaru uzywac piratow nie montuja.
Udowodnij.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 13:33:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Udowodnij.


Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 07:56:54
Autor: Rafal M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
On 5 Lip, 15:33, KRZYZAK <krzy...@krzyzak.com> wrote:

Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu

No tak: Mam nie modyfikowana konsole Xbox360 kupiona w Europie.
Podczas wycieczki do Japonii kupuje sobie jakas oryginalna gre ktora
mi sie spodobala.
O co? Nie dziala!


Pozdrawiam
Rafal

Data: 2009-07-05 15:39:55
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomosci news:4a50ab91$2news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Udowodnij.
Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu
Niezwykle odkrycie.
No i?

--
Jotte

Data: 2009-07-05 14:46:47
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu
Niezwykle odkrycie.
No i?

No i to, ze modyfikacja jest tylko poto, zeby uruchamiac piraty.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 16:52:15
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomosci news:4a50bcd7$1news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu
Niezwykle odkrycie.
No i?
No i to, ze modyfikacja jest tylko poto, zeby uruchamiac piraty.
Udowodnij.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 18:08:22
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:
Udowodnij.


Mozesz sam sie latwo przekonac. Wez legalna gre i uruchom w
niemodyfikowanej konsoli. Dziala bez problemu


No i proszę, jaki ładny dowód swojej totalnej ignorancji pokazałeś...

Bierzesz implikację i stosujesz ją jako dowód równoważności. Z taką
znajomością logiki zdań matury z matematyki raczej nie udałoby ci się
uczciwie zdać.

Data: 2009-07-05 18:06:44
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisali:
Jakie okradanie? Sam jesteś złodziejem, skoro wszystkich w koło o
złodziejstwo posądzasz.

Nie wszystkich, tylko tych co montuja modchipy w konsoli. Ci co nie maja
zamiaru uzywac piratow nie montuja.

Ponownie apeluję, żebyś przestał przypisywać swoje cechy i zwyczaje
innym ludziom.

Data: 2009-07-05 02:08:12
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:

Skoro w 99,9% modowanie sluzy do uzywania nielegalnych gier, to jak

Ja bardzo proszę o niepodawanie danych z sufitu astralnego.

Data: 2009-07-05 22:04:48
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 02:08:12 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Skoro w 99,9% modowanie sluzy do uzywania nielegalnych gier, to jak

Ja bardzo proszę o niepodawanie danych z sufitu astralnego.

Właśnie... niech nie zaniża... ;-)

Pozdrawiam,
                Henry

Data: 2009-07-04 19:55:17
Autor: Animka
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp.

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

Czytałam niedawno o tym, że policja złapała w mieszkaniach paru z przerobionymi konsolami.

--
animka

Data: 2009-07-07 07:23:30
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Animka <animka@to.nie.ja.wp.pl> napisali:

Czytałam niedawno o tym, że policja złapała w mieszkaniach paru z przerobionymi konsolami.

Pewnie nie czytali Jotte, bo by wiedzieli, ze nie maja prawa nekac
spokojnych uzytkownikow kopii zapasowych.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-04 20:49:21
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Michał <rot13.zvpuny@xbeqhyrjfxv.cy> napisali:
Posiadanie przerobionej konsoli może służyć wielu innym legalnym celom, aniżeli korzystania z pirackiego oprogramowania. Choćby wykorzystaniu prawa wynikającego z art. 75 par. 2 uopaipp.

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

I przestępstwo jest wtedy kiedy ma się do czynienia z tematem piractwa a nie z przerabianiem. Dla mnie to jakaś głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.

--
pzdr, Piotr M

Data: 2009-07-04 21:06:06
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2o87g$lkm$1inews.gazeta.pl Piotr M <xxxxxx@xxxxx.xx>
pisze:

Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.
Np. podĹźeganie.
Przerobiłeś komuś konsolę rozszerzając jej funkcjonalność tak, że m.in. można na niej uruchomić piracką grę to bezdyskusyjnie znaczy, że go krzyżacko namawiasz do pozyskania i uruchomienia pirackiej gry.
I za to pod sąd.
Na tym jednak nie koniec, to pikuś. Od tego nikt nie zginie.

Ale dokonując komuś tuningu silnika w Seicento tak, że może on przekraczać prędkość nawet na autostradzie umożliwiasz właścicielowi stworzenie smierttelnego zagrożenia na drodze, a właściwie go do tego namawiasz. Mogą zginąć ludzie, w tym dzieci. A to już nie przelewki.
Może za to od 25 lat do dożywoci dawać?

--
Jotte

Data: 2009-07-04 21:46:15
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte pisze:
W wiadomości news:h2o87g$lkm$1inews.gazeta.pl Piotr M <xxxxxx@xxxxx.xx>
pisze:

Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.
Np. podĹźeganie.
Przerobiłeś komuś konsolę rozszerzając jej funkcjonalność tak, że m.in. można na niej uruchomić piracką grę to bezdyskusyjnie znaczy, że go krzyżacko namawiasz do pozyskania i uruchomienia pirackiej gry.
I za to pod sąd.

A jak zakład i komuś naostrzysz nóż i zrobisz taki idealny czubek, tak co by (jak powiedziałeś MIN) mógł sprawniej nożownikowi wejśc w ciało ofiary? Tez pod sąd? To jakiś absurd. Przecież tak jak napisałeś -min-, a co to oznacza? Wiadomo, bierzemy za innych odpowiedzialność, ale w tym przypadku to zamach na wolność.

--
pzdr, Piotr M

Data: 2009-07-04 21:53:17
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2obi6$6b7$1inews.gazeta.pl Piotr M <xxxxxx@xxxxx.xx>
pisze:

Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.
Np. podĹźeganie.
Przerobiłeś komuś konsolę rozszerzając jej funkcjonalność tak, że m.in. można na niej uruchomić piracką grę to bezdyskusyjnie znaczy, że go krzyżacko namawiasz do pozyskania i uruchomienia pirackiej gry.
I za to pod sąd.
A jak zakład i komuś naostrzysz nóż i zrobisz taki idealny czubek, tak co by (jak powiedziałeś MIN) mógł sprawniej nożownikowi wejśc w ciało ofiary? Tez pod sąd?
Bezwzględnie.

To jakiś absurd.
Dla KrzyĹźaka nie.

Przecież tak jak napisałeś -min-, a co to oznacza?
Oznacza skrót: między innymi. :)

Wiadomo, bierzemy za innych odpowiedzialność, ale w tym przypadku to zamach na wolność.
Wg (według) Krzyżaka - nie. ;)

--
Jotte

Data: 2009-07-05 09:07:16
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Piotr M <xxxxxx@xxxxx.xx> napisali:

A jak zakład i komuś naostrzysz nóż i zrobisz taki idealny czubek, tak co by (jak powiedziałeś MIN) mógł sprawniej nożownikowi wejśc w ciało ofiary?

Nie ma takiej potrzeby. Co roku sprzedaje sie tysiace nozy z idealnym
czubkiem i nie sa wykorzystywane do zabijania.
Natomiast przerobka konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 14:51:36
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:

Nie ma takiej potrzeby. Co roku sprzedaje sie tysiace nozy z idealnym
czubkiem i nie sa wykorzystywane do zabijania. Natomiast przerobka
konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.

Nawet gdyby tak było, a nie jest, to nie ma to żadnego związku z tematem. Skoro kupiłem konsolę, to jest moja i powinienem móc z nią zrobić co mi się żywnie podoba. Nikogo nie powinno to interesować.

Korzystanie z oprogramowania niezgodnie z licencją to natomiast zupełnie inna kwestia i tu oczywiście producent powinien móc dochodzić swoich praw, ale nie ograniczając przy tym mojego prawa własności!

--
cokolwiek

Data: 2009-07-05 22:20:11
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 5 Jul 2009 14:51:36 +0000 (UTC), to napisał(a):

Skoro kupiłem konsolę, to jest moja i powinienem móc z nią zrobić co mi się żywnie podoba. Nikogo nie powinno to interesować.

Jasne - kup worek ziemniaków i sobie załóż destylarnię w piwnicy - nikogo
to nie będzie interesować. W końcu kogo by interesowało co robisz z
ziemniaka... ;-)

Henry

Data: 2009-07-05 20:33:35
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Henry(k) wrote:

Jasne - kup worek ziemniaków i sobie załóż destylarnię w piwnicy -
nikogo to nie będzie interesować. W końcu kogo by interesowało co robisz
z ziemniaka... ;-)

W sumie nie powinno, zresztą czy nie można czasem sobie pędzić na własny użytek?

--
cokolwiek

Data: 2009-07-05 22:52:22
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 5 Jul 2009 20:33:35 +0000 (UTC), to napisał(a):

W sumie nie powinno, zresztą czy nie można czasem sobie pędzić na własny użytek?

Nie wiem jak jest teraz, ale jakiś czas temu było tak że możesz robić co
chcesz - za wyjątkiem destylowania półproduktów (znaczy jak kupisz tanie
wino to chyba mogłeś przedestylować, ale zacieru już nie). Uprzedzając wątpliwość Piotra M - tak, tu też chodzi o kasę ;-)

Henry

Data: 2009-07-05 22:57:12
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
to pisze:
Henry(k) wrote:

Jasne - kup worek ziemniaków i sobie załóż destylarnię w piwnicy -
nikogo to nie będzie interesować. W końcu kogo by interesowało co robisz
z ziemniaka... ;-)

W sumie nie powinno, zresztą czy nie można czasem sobie pędzić na własny użytek?


LOL

--
pzdr, Piotr M
"Stirlitz musiał coś załatwić w Kancelarii Rzeszy. Podszedł do okienka,
po czym skierowano go do drugiego, następnie do trzeciego i tak dalej.
Urzędnicze pop-upy pomyślał Stirlitz przy 15 okienku."

Data: 2009-07-05 23:01:16
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Henry(k) pisze:
Dnia Sun, 5 Jul 2009 14:51:36 +0000 (UTC), to napisał(a):

Skoro kupiłem konsolę, to jest moja i powinienem móc z nią zrobić co mi się żywnie podoba. Nikogo nie powinno to interesować.

Jasne - kup worek ziemniaków i sobie załóż destylarnię w piwnicy - nikogo
to nie będzie interesować. W końcu kogo by interesowało co robisz z
ziemniaka... ;-)

No i nikogo nie interesuje.

Ty tkwisz umysłem w czasach głębokiej komuny i ich akcji przeciw stonce
i bimbrownikom.

Data: 2009-07-05 15:04:40
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a506d44$1news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Natomiast przerobka konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.
Udowodnij.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 13:33:05
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte <tjp3@wirtualna.spam.wypad.polska> napisali:

Natomiast przerobka konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.
Udowodnij.

Prosze bardzo - legalne gry dzialaja bez potrzeby modyfikacji konsoli.
Wiec jesli ktos modyfikuje, to wiadomo po co.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 13:28:17
Autor: Jacek_P
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK napisal:
Prosze bardzo - legalne gry dzialaja bez potrzeby modyfikacji konsoli.
Wiec jesli ktos modyfikuje, to wiadomo po co.

Blad wnioskowania logicznego. Drugie zdanie jest wylacznie
twoim domniemaniem, ktoremu usilujesz nadac status faktu.
Regulacja penalizujaca modyfikacje konsol jest legalizacja
totalitaryzmu metoda salami. Krok po kroku. Za kazdym razem
odrobine, za kazdym razem pozornie uzasadnione. Po dluzszym
okresie wychodzi pelny zamordyzm. Odwroce zagadnienie: dlaczego
uzytkownicy maja byc ograniczani w swoich prawach w imie
zysku korporacji? Dlaczego interesy korporacji w demokratycznym
(podobno) panstwie maja byc stawiane powyzej wolnosci osobistych?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-07-05 14:46:48
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisali:

Blad wnioskowania logicznego. Drugie zdanie jest wylacznie
twoim domniemaniem, ktoremu usilujesz nadac status faktu.

Bo to jest fakt. Uzytkownicy modyfikujacy konsole graja na piratach.

okresie wychodzi pelny zamordyzm. Odwroce zagadnienie: dlaczego
uzytkownicy maja byc ograniczani w swoich prawach w imie
zysku korporacji?

Przeciez nikt nie zmusza do kupowania konsol ani gier.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 16:54:26
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomosci news:4a50bcd8$1news.home.net.pl KRZYZAK
<krzyzak@krzyzak.com> pisze:

Blad wnioskowania logicznego. Drugie zdanie jest wylacznie
twoim domniemaniem, ktoremu usilujesz nadac status faktu.
Bo to jest fakt. Uzytkownicy modyfikujacy konsole graja na piratach.
Byc moze.
A uzytkownicy zaostrzajacy noze popelniaja czasem morderstwa.
No i co?

--
Jotte

Data: 2009-07-05 15:39:33
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomosci news:4a50ab91news.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

Natomiast przerobka konsoli sluzy wylacznie do okradania producenta.
Udowodnij.
Prosze bardzo - legalne gry dzialaja bez potrzeby modyfikacji konsoli.
Wiec jesli ktos modyfikuje, to wiadomo po co.
Potrzebny jest dowód.
Nie dajesz rady.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 22:15:44
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 5 Jul 2009 15:39:33 +0200, Jotte napisał(a):

Potrzebny jest dowód.

Tja... ja bym sobie potrzymał w mieszkaniu skrzynkę grantów - w końcu
to że bym je miał wcale nie znaczy że ich użyję... Henry

Data: 2009-07-05 22:24:09
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:1st4pc3t1g7zk$.1exigdlqsa33$.dlg40tude.net Henry(k)
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze:

Potrzebny jest dowód.
Tja... ja bym sobie potrzymał w mieszkaniu skrzynkę grantów
Grantów powiadasz...
A trzymaj, jak ci ktoś przyzna.
Natomiast jeśli chodziło o granaty tylko ci nie wyszło, to na ten temat jest konkretny, jasny przepis.

- w końcu
to że bym je miał wcale nie znaczy że ich użyję...
Pewnie, że nie.
Rozumienia czytanego i komentowanego tekstu także nie ma obowiązku używać.
Że o cięciu cytatów nie wspomnę.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 23:17:47
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte pisze:
Potrzebny jest dowód.
Tja... ja bym sobie potrzymał w mieszkaniu skrzynkę grantów
Grantów powiadasz...
A trzymaj, jak ci ktoś przyzna.
Natomiast jeśli chodziło o granaty tylko ci nie wyszło, to na ten temat jest konkretny, jasny przepis.

Który powstał przez obawę państwa przed buntem i zbrojnym oporem niewlników zwanych poddanymi a następnie obywatelami, którzy naiwnie wierzą, że to dla ich dobra.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-05 22:29:07
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Henry(k) pisze:
Dnia Sun, 5 Jul 2009 15:39:33 +0200, Jotte napisał(a):

Potrzebny jest dowód.

Tja... ja bym sobie potrzymał w mieszkaniu skrzynkę grantów - w końcu
to że bym je miał wcale nie znaczy że ich użyję...

No i chyba jest jest impas.

Tyle że.
Granaty to stwarzają zagrożenie życia, zdrowia itd. To chyba wyższy priorytet niż jakieś jakiś domniemane pozbawianie dochodów grubych firm światowych, kosztem wolności jednostki, zwykłego obywatela co prowadzi zakład serwisowy i min na zlecenie klienta przerobi sprzęt który jest jego własnością i co można tylko zgadywać do czego, ów Klient, go później użyje.

Pytam się. W imię czego skarżyć każdego bez wyjątku takiego serwisanta równie tak samo jak tego co przechowuje w piwnicy niebezpieczne materiały wybuchowe. Pytam sie dlaczego w ogóle go skarżyć, z odgórnego założenia że robi coś źle. Gdzie wolność? W imię czego? W imię grubych portfeli właścicieli tychże firm? To mówimy tu o sprawiedliwości czy o kasie?

--
pzdr, Piotr M
"Stirlitz musiał coś załatwić w Kancelarii Rzeszy. Podszedł do okienka,
po czym skierowano go do drugiego, następnie do trzeciego i tak dalej.
Urzędnicze pop-upy pomyślał Stirlitz przy 15 okienku."

Data: 2009-07-05 22:50:16
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 22:29:07 +0200, Piotr M napisał(a):

W imię czego? W imię grubych portfeli właścicieli tychże firm? To mówimy tu o sprawiedliwości czy o kasie?

Oczywiście że o kasie - i sprawiedliwym jej dojeniu z konsumentów przez konsorcja. W końcu jest to sprawiedliwe - chcesz używać płacisz,
zniszczysz oryginalny nośnik płacisz za drugi, chcesz używać bez płytki -
nie używasz bo producent sobie tego nie życzy. Sprawiedliwe.

Henry

Data: 2009-07-05 22:24:43
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sat, 04 Jul 2009 21:46:15 +0200, Piotr M napisał(a):

A jak zakład i komuś naostrzysz nóż i zrobisz taki idealny czubek, tak co by (jak powiedziałeś MIN) mógł sprawniej nożownikowi wejśc w ciało ofiary? Tez pod sąd? To jakiś absurd.

Przerób nóż tak żeby go ukryć w rączce parasola i wyjdź z nim na ulicę... Henry

Data: 2009-07-05 22:27:55
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:5xhe21fh2yux$.9q2k380yrvva$.dlg40tude.net Henry(k)
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze:

A jak zakład i komuś naostrzysz nóż i zrobisz taki idealny
czubek, tak co by (jak powiedziałeś MIN) mógł sprawniej
nożownikowi wejśc w ciało ofiary? Tez pod sąd? To jakiś
absurd.
Przerób nóż tak żeby go ukryć w rączce parasola i wyjdź z nim
na ulicę...
No i?
Pytam, bo mam taki zaostrzony obustronnie ołówek i mogę go ukryć w skarpecie, a nie chcę się narażać na złamanie prawa.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 22:54:36
Autor: Henry(k)
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 5 Jul 2009 22:27:55 +0200, Jotte napisał(a):

No i?
Pytam, bo mam taki zaostrzony obustronnie ołówek i mogę go ukryć w skarpecie, a nie chcę się narażać na złamanie prawa.

Ołówek nie jest bronią białą - no chyba że będzie wielki i będzie
imitował kij bejsbolowy ;-)
Ustawa o broni art 4 pkt 1 podpunkt 4.

Henry

Data: 2009-07-05 22:58:32
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:uzcc8u4g5w3k$.znepyjk7jf8p$.dlg40tude.net Henry(k)
<moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> pisze:

No i?
Pytam, bo mam taki zaostrzony obustronnie ołówek i mogę go ukryć w
skarpecie, a nie chcę się narażać na złamanie prawa.
Ołówek nie jest bronią białą - no chyba że będzie wielki i będzie
imitował kij bejsbolowy ;-)
Nie o to pytałem.

Ustawa o broni art 4 pkt 1 podpunkt 4.
W ustawodawstwie nie istnieje pojęcie podpunktu.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 09:13:06
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Piotr M <xxxxxx@xxxxx.xx> napisali:
głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.

Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.


--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 14:52:56
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:

głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.

Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.

Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby dowodem zabójstwa.

--
cokolwiek

Data: 2009-07-05 19:38:53
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
to ni au koto ha itsumo tanosii

głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.

Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.

Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabĂłjstwa.

Tylko że konsola służy do grania, a do czego służy broń palna?

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 19:43:13
Autor: gazebo
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Użytkownik ALEX Przekliniak napisał:
to ni au koto ha itsumo tanosii

głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.

Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.

Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabĂłjstwa.

Tylko że konsola służy do grania, a do czego służy broń palna?


do mordowania, jak rowniez wiatrowki o czym bezapelacyjne swiadcza zawody olimpijskie w danych konkurencjach jak np. biathlon

--
bla

Data: 2009-07-05 19:45:05
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2qoff$7im$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.
Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.
Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabĂłjstwa.
Tylko że konsola służy do grania,
ZaleĹźy komu.
Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają sportowo - nie słyszałeś o tym?

--
Jotte

Data: 2009-07-05 20:17:23
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

głupota. Jak można oskarżać kogoś o piractwo bez żadnych dowodów.
Dowod jest - modchip zamontowany w konsoli.
Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabĂłjstwa.
Tylko że konsola służy do grania,
ZaleĹźy komu.
Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

Teoretycznie można zabić młotkiem

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha? Do polowań? Strzełałem z Glocka, strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga, strzelałem z kałasznikowa. Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam Breżniew

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 20:23:25
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2qqnm$gpl$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Tylko że konsola służy do grania,
ZaleĹźy komu.
Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?
Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?
Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.

Strzełałem z Glocka, strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga, strzelałem z
kałasznikowa.
Każdy to może napisać. Nawet jak strzelał jedynie podkołderne i wanienne bąki.

Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam
BreĹźniew
Ja cię o nazwisko nie pytam, szanuję prywatność.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 21:23:10
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

W wiadomości news:h2qqnm$gpl$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Tylko że konsola służy do grania,
ZaleĹźy komu.
Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?
Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.

I jakie ma to znaczenie?

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?
Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.

Bo kałach to broń do polowania? W moim matriksie to broń do zabijania. Mimo że to tylko karabinek a nie karabin.

Strzełałem z Glocka, strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga,
strzelałem z
kałasznikowa.
Każdy to może napisać. Nawet jak strzelał jedynie podkołderne i
wanienne bąki.

Ale nie kaĹźdy zdawał na licencję drugiego stopnia. A ja zdawałem. I powiem Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy: broń to nie zabawka. Mogłem zapomnieć nazwisko dowĂłdcy kompanii, mogłem zapomnieć nazwisko dowĂłdcy batalionu.  Ale nadal pamiętam podstawową zasadę uĹźycia broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.

Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam
BreĹźniew
Ja cię o nazwisko nie pytam, szanuję prywatność.

Nazwisko zepsuł mi ten niedorobiony Rutkowski

Data: 2009-07-05 21:35:16
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2quj0$49l$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.
I jakie ma to znaczenie?
Takie samo jak teoretyczne zabicie młotkiem.

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?
Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.
Bo kałach to broń do polowania? W moim matriksie to broń do zabijania.
Mimo  Ĺźe to tylko karabinek a nie karabin.
Nie. Pytania są głupie, bo stanowią konfabulację.
Nigdzie bowiem nie pisałem o kolekcjonowaniu kałachów.
Wyjaśniałem natomiast, do czego poza działaniami przestępczymi może służyć broń palna.
Choćby czarnoprochowa, myśliwska.

Strzełałem z Glocka, strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga,
strzelałem z
kałasznikowa.
Każdy to może napisać. Nawet jak strzelał jedynie podkołderne i
wanienne bąki.
Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia.
Licencję drugiego stopnia na co?
Pytam z ciekawości.

A ja zdawałem.
Po co i z jakim skutkiem?

I
powiem  Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie  zabawka.
Tobie trzeba to było _wbijać_ do głowy???

Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii, mogłem
zapomnieć  nazwisko dowĂłdcy batalionu.  Ale nadal pamiętam podstawową
zasadę uĹźycia  broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.
Tylko ciężko wówczas wygrać wojnę...

Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam
BreĹźniew
Ja cię o nazwisko nie pytam, szanuję prywatność.
Nazwisko zepsuł mi ten niedorobiony Rutkowski
A to h**... :)))

--
Jotte

Data: 2009-07-06 07:42:32
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.
I jakie ma to znaczenie?
Takie samo jak teoretyczne zabicie młotkiem.

Tylko że młotkiem można wbijać gwoździe, można robić dziury w ścianie.

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?
Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.
Bo kałach to broń do polowania? W moim matriksie to broń do
zabijania. Mimo  Ĺźe to tylko karabinek a nie karabin.
Nie. Pytania są głupie, bo stanowią konfabulację.
Nigdzie bowiem nie pisałem o kolekcjonowaniu kałachów.
Wyjaśniałem natomiast, do czego poza działaniami przestępczymi może
służyć broń palna.
Choćby czarnoprochowa, myśliwska.

Strzełałem z Glocka, strzelałem z Glauberyta, strzelałem z
Mossberga, strzelałem z
kałasznikowa.
Każdy to może napisać. Nawet jak strzelał jedynie podkołderne i
wanienne bąki.
Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia.
Licencję drugiego stopnia na co?
Pytam z ciekawości.

Licencja drugiego stopnia w ochronie. Z licencją wolno mi używać środków przymusu bezpośredniego, z bronią palną włącznie.


A ja zdawałem.
Po co i z jakim skutkiem?

Zdałem. Ale jakoś nie mogę się przekonać do broni palnej.

I
powiem  Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie  zabawka.
Tobie trzeba to było _wbijać_ do głowy???

Może trzeba było wbijać do głowy. Może dzięki temu nie postrzeliłem/zastrzeliłem kogoś. Kto wie czy to wbijanie do mojej głowy nie uratowało komuś życia.

Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii, mogłem
zapomnieć  nazwisko dowĂłdcy batalionu.  Ale nadal pamiętam podstawową
zasadę uĹźycia  broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.
Tylko ciężko wówczas wygrać wojnę...

Na czas "W" mam przydział do jednostki całkowicie tyłowej.

Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam
BreĹźniew
Ja cię o nazwisko nie pytam, szanuję prywatność.
Nazwisko zepsuł mi ten niedorobiony Rutkowski
A to h**... :)))

Raczej ch ;-)

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 17:07:09
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Takie samo jak teoretyczne zabicie młotkiem.

Tylko że młotkiem można wbijać gwoździe, można robić dziury w ścianie.

Zupełnie jak Glockiem :)

Data: 2009-07-06 23:59:41
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2s2sa$ibt$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.
I jakie ma to znaczenie?
Takie samo jak teoretyczne zabicie młotkiem.
Tylko że młotkiem można wbijać gwoździe, można robić dziury w ścianie.
Pistoletem teĹź, moĹźe nawet lepiej...

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia.
Licencję drugiego stopnia na co?
Pytam z ciekawości.
Licencja drugiego stopnia w ochronie. Z licencją wolno mi używać środków przymusu bezpośredniego, z bronią palną włącznie.
OK.

A ja zdawałem.
Po co i z jakim skutkiem?
Zdałem.
Gratuluję.

Ale jakoś nie mogę się przekonać do broni palnej.
To jak chcesz być ochroniarzem?
Jak przyznano licencję na używanie broni palnej komuś, kto wzdraga się przed jej używaniem?
I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?

I
powiem  Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie  zabawka.
Tobie trzeba to było _wbijać_ do głowy???
Może trzeba było wbijać do głowy. Może dzięki temu nie postrzeliłem/zastrzeliłem kogoś. Kto wie czy to wbijanie do mojej głowy
nie  uratowało komuś Ĺźycia.
Być może.
Ale być może przez to ty kiedyś nie uratujesz komuś życia, choc mógłbyś.
Broń (każda) to tylko narzędzie. Trzeba umieć nie tylko się nią posługiwać w sensie czysto technicznym, ale również umieć ocenić potrzebę jej użycia, rozważyć czasem w ogromnym stresie i pod presją czasu ryzyko, możliwe skutki.
To znane każdemu ogólniki, nie będę się więcej w tej materii wymądrzał, bo się nie znam.

Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii, mogłem
zapomnieć  nazwisko dowĂłdcy batalionu.  Ale nadal pamiętam podstawową
zasadę uĹźycia  broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.
Tylko ciężko wówczas wygrać wojnę...
Na czas "W" mam przydział do jednostki całkowicie tyłowej.
Hmm..., trochę to brzmi wieloznacznie... :)))

Nazwisko zepsuł mi ten niedorobiony Rutkowski
A to h**... :)))
Raczej ch ;-)
Świadomie i z premedytacją trzymam się starej, uświęconej wieloletnią tradycją języka potocznego pisowni. :)

--

--
JotteJotte

Data: 2009-07-09 08:11:45
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Teoretycznie można zabić młotkiem
A praktycznie nawet gołą ręką.
I jakie ma to znaczenie?
Takie samo jak teoretyczne zabicie młotkiem.
Tylko że młotkiem można wbijać gwoździe, można robić dziury w
ścianie.
Pistoletem teĹź, moĹźe nawet lepiej...

Jakoś nie wiedziałem.

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia.
Licencję drugiego stopnia na co?
Pytam z ciekawości.
Licencja drugiego stopnia w ochronie. Z licencją wolno mi używać
środków przymusu bezpośredniego, z bronią palną włącznie.
OK.

A ja zdawałem.
Po co i z jakim skutkiem?
Zdałem.
Gratuluję.

Nie ma czego. Nie jestem z tego dumny. PowaĹźnie.

Ale jakoś nie mogę się przekonać do broni palnej.
To jak chcesz być ochroniarzem?

Nie powiedziałem że jestem. Tylko że zdałem.

Jak przyznano licencję na używanie broni palnej komuś, kto wzdraga
się przed jej używaniem?
I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?

Bo jest tam kilka ciekawych stanowisk wymagających licencji, natomiast o używaniu ŚPB można zapomnieć.

I
powiem  Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do
głowy: broń to nie  zabawka.
Tobie trzeba to było _wbijać_ do głowy???
Może trzeba było wbijać do głowy. Może dzięki temu nie
postrzeliłem/zastrzeliłem kogoś. Kto wie czy to wbijanie do mojej
głowy nie  uratowało komuś Ĺźycia.
Być może.
Ale być może przez to ty kiedyś nie uratujesz komuś życia, choc
mógłbyś. Broń (każda) to tylko narzędzie. Trzeba umieć nie tylko się
nią posługiwać w sensie czysto technicznym, ale również umieć ocenić
potrzebę jej użycia, rozważyć czasem w ogromnym stresie i pod presją
czasu ryzyko, moĹźliwe skutki.
To znane każdemu ogólniki, nie będę się więcej w tej materii
wymądrzał, bo się nie znam.

Nie chcę tego oceniać. I mieszasz pojęcia ochroniarz to nie policjant. Ma dużo mniejsze prawa.

Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii, mogłem
zapomnieć  nazwisko dowĂłdcy batalionu.  Ale nadal pamiętam
podstawową zasadę uĹźycia  broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.
Tylko ciężko wówczas wygrać wojnę...
Na czas "W" mam przydział do jednostki całkowicie tyłowej.
Hmm..., trochę to brzmi wieloznacznie... :)))

Tajemnica wojskowa, wolę nie podawać. Tak czy inaczej jednostka całkowicie tyłowa.

Nazwisko zepsuł mi ten niedorobiony Rutkowski
A to h**... :)))
Raczej ch ;-)
Świadomie i z premedytacją trzymam się starej, uświęconej wieloletnią
tradycją języka potocznego pisowni. :)

A ja wolę wcale nie taką nową.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-09 23:24:12
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h341n5$qk2$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Zdałem.
Gratuluję.
Nie ma czego. Nie jestem z tego dumny. PowaĹźnie.
To ja nie rozumiem.

Ale jakoś nie mogę się przekonać do broni palnej.
To jak chcesz być ochroniarzem?
Nie powiedziałem że jestem. Tylko że zdałem.
Nie napisałem, że jesteś. Spytałem tylko jak chcesz nim być?

I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?
Bo jest tam kilka ciekawych stanowisk wymagających licencji, natomiast o używaniu ŚPB można zapomnieć.
Chyba ktoś potrzebę posiadania takiej licencji ustalił z jakichś tam powodów.
W mojej rodzinie osoba pracująca w banku musiała odbyć kurs użycia broni, normalnie chodziła na jakieś zajęcia i strzelnicę, pracując po godzinach otwarcia banku w ramach jakichśtam inkaso, dostawała broń z ostrą amunicją. A mówię o kobiecie.
Zresztą w takiej formacji ryzyko zaistnienia różnych niespodziewanych sytuacji jest chyba większe niż normalnie. Ruszysz na 4 z bejzbolami machając kajdankami i dzierżąc pojemnik z gazem? Albo z paralizatorem?
Nie - będzie trzeba walić, to trzeba walić.
Chociaż sam nie wiem co bym zrobił. Strzelam tylko rekreacyjnie/sportowo, dla przyjemności, bardzo rzadko z palnej, niemal wyłącznie do tarczy. Prawie nigdy nie strzelam do sylwetek ludzi i nigdy do sylwetek zwierząt.

Nie chcę tego oceniać. I mieszasz pojęcia ochroniarz to nie policjant. Ma dużo mniejsze prawa.
Nie mieszam i nie mam na myśli "ochroniarzy" z hipermarketów, którzy w ogóle nie maja prawie żadnych praw (i słusznie).
Ale BOR np. to chyba tak małych praw nie ma, co?

Na czas "W" mam przydział do jednostki całkowicie tyłowej.
Hmm..., trochę to brzmi wieloznacznie... :)))
Tajemnica wojskowa, wolę nie podawać.
Ja wcale nie pytam, tylko żartuję na kanwie sformułowania "całkowicie tyłowa"... :))

A to h**... :)))
Raczej ch ;-)
Świadomie i z premedytacją trzymam się starej, uświęconej wieloletnią
tradycją języka potocznego pisowni. :)
A ja wolę wcale nie taką nową.
Proszę uprzejmie.

--
Jotte

Data: 2009-07-10 12:19:13
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Zdałem.
Gratuluję.
Nie ma czego. Nie jestem z tego dumny. PowaĹźnie.
To ja nie rozumiem.

Czego?

Ale jakoś nie mogę się przekonać do broni palnej.
To jak chcesz być ochroniarzem?
Nie powiedziałem że jestem. Tylko że zdałem.
Nie napisałem, że jesteś. Spytałem tylko jak chcesz nim być?

Tak jak Ci napisałem, jest sporo stanowisk wymagających licencji, gdzie broni nie widzi się na oczy.

I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?
Bo jest tam kilka ciekawych stanowisk wymagających licencji,
natomiast o używaniu ŚPB można zapomnieć.
Chyba ktoś potrzebę posiadania takiej licencji ustalił z jakichś tam
powodĂłw.

Owszem. Choć czy wszędzie gdzie się jej wymaga, jest ona niezbędna?

W mojej rodzinie osoba pracująca w banku musiała odbyć kurs użycia
broni, normalnie chodziła na jakieś zajęcia i strzelnicę, pracując po
godzinach otwarcia banku w ramach jakichśtam inkaso, dostawała broń z
ostrą amunicją. A mówię o kobiecie.

A to jakaś różnica że kobieta?

Zresztą w takiej formacji ryzyko zaistnienia różnych niespodziewanych
sytuacji jest chyba większe niż normalnie. Ruszysz na 4 z bejzbolami
machając kajdankami i dzierżąc pojemnik z gazem? Albo z paralizatorem?
Nie - będzie trzeba walić, to trzeba walić.
Chociaż sam nie wiem co bym zrobił. Strzelam tylko
rekreacyjnie/sportowo, dla przyjemności, bardzo rzadko z palnej,
niemal wyłącznie do tarczy. Prawie nigdy nie strzelam do sylwetek
ludzi i nigdy do sylwetek zwierząt.

Lepiej do sylwetek niż do ludzi. Zabijanie jest fajne w grach komputerowych bo tam zabija się byty wirtualne.

Nie chcę tego oceniać. I mieszasz pojęcia ochroniarz to nie
policjant. Ma duĹźo mniejsze prawa.
Nie mieszam i nie mam na myśli "ochroniarzy" z hipermarketów, którzy
w ogóle nie maja prawie żadnych praw (i słusznie).

A ochroniarze wożący utargi ze sklepów do banków, napełniający bankomaty, grupy interwencyjne wzywane do zadym itd?

Ale BOR np. to chyba tak małych praw nie ma, co?

Co Ty porównujesz BOR do prywatnej firmy ochroniarskiej? Przecie to oczywiste że BORowiki mają najwięcej praw. Wszak ochraniają najważniejszych VIPów. Czasami nawet na terenie innych państw.

Na czas "W" mam przydział do jednostki całkowicie tyłowej.
Hmm..., trochę to brzmi wieloznacznie... :)))
Tajemnica wojskowa, wolę nie podawać.
Ja wcale nie pytam, tylko żartuję na kanwie sformułowania "całkowicie
tyłowa"... :))

Jakby odpukać nadeszła godzina "W", będę ładował do ciężarówek konserwy, smary, chleb, paliwo, amunicje itd. Na front się nie nadaje, nie te lata, nie ten wzrok.

A to h**... :)))
Raczej ch ;-)
Świadomie i z premedytacją trzymam się starej, uświęconej
wieloletnią tradycją języka potocznego pisowni. :)
A ja wolę wcale nie taką nową.
Proszę uprzejmie.

Dziękuję bardzo :-D

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-10 17:36:20
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h374j6$cfj$2inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Zdałem.
Gratuluję.
Nie ma czego. Nie jestem z tego dumny. PowaĹźnie.
To ja nie rozumiem.
Czego?
Niemania satysfakcji (dumy) ze zdania.
A jakbyś nie zdał?

I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?
Bo jest tam kilka ciekawych stanowisk wymagających licencji,
natomiast o używaniu ŚPB można zapomnieć.
Chyba ktoś potrzebę posiadania takiej licencji ustalił z jakichś tam
powodĂłw.
Owszem. Choć czy wszędzie gdzie się jej wymaga, jest ona niezbędna?
Nie wiem.

W mojej rodzinie osoba pracująca w banku musiała odbyć kurs użycia
broni, normalnie chodziła na jakieś zajęcia i strzelnicę, pracując po
godzinach otwarcia banku w ramach jakichśtam inkaso, dostawała broń z
ostrą amunicją. A mówię o kobiecie.
A to jakaś różnica że kobieta?
ZaleĹźy jak kto uwaĹźa.

Prawie nigdy nie strzelam do sylwetek
ludzi i nigdy do sylwetek zwierząt.
Lepiej do sylwetek niĹź do ludzi.
Czasem moĹźe byc konieczne strzelanie do ludzi.
A na rozpoznanie czy faktycznie jest konieczne ułamki sekund.

Nie mieszam i nie mam na myśli "ochroniarzy" z hipermarketów, którzy
w ogóle nie maja prawie żadnych praw (i słusznie).
A ochroniarze wożący utargi ze sklepów do banków, napełniający bankomaty, grupy interwencyjne wzywane do zadym itd?
Do zadym to chyba policja?

Ale BOR np. to chyba tak małych praw nie ma, co?
Co Ty porĂłwnujesz BOR do prywatnej firmy ochroniarskiej?
To teĹź ochroniarze, jak sama nazwa wskazuje.

--
Jotte

Data: 2009-07-11 10:28:32
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Zdałem.
Gratuluję.
Nie ma czego. Nie jestem z tego dumny. PowaĹźnie.
To ja nie rozumiem.
Czego?
Niemania satysfakcji (dumy) ze zdania.
A jakbyś nie zdał?

W moim przypadku było to nieporozumieniem.

I najważniejsze - po co w takim razie w ogóle tę licencję robiłeś?
Bo jest tam kilka ciekawych stanowisk wymagających licencji,
natomiast o używaniu ŚPB można zapomnieć.
Chyba ktoś potrzebę posiadania takiej licencji ustalił z jakichś tam
powodĂłw.
Owszem. Choć czy wszędzie gdzie się jej wymaga, jest ona niezbędna?
Nie wiem.

No właśnie.

W mojej rodzinie osoba pracująca w banku musiała odbyć kurs użycia
broni, normalnie chodziła na jakieś zajęcia i strzelnicę, pracując
po godzinach otwarcia banku w ramach jakichśtam inkaso, dostawała
broń z ostrą amunicją. A mówię o kobiecie.
A to jakaś różnica że kobieta?
ZaleĹźy jak kto uwaĹźa.

To zalatuje seksizmem. ATSD miałem kiedyś dziewczynę w SM. Wydawałoby się słaba i krucha. Bardzo mylące. Kiedyś poprosiłem ją by mi pokazała pare sztuczek. Po sekundzie leżałem na podłodze a jak wsiadła na mnie to nic nie mogłem zrobić. Tak więc nie generalizowałbym że kobiety to takie słabe istoty.

Prawie nigdy nie strzelam do sylwetek
ludzi i nigdy do sylwetek zwierząt.
Lepiej do sylwetek niĹź do ludzi.
Czasem moĹźe byc konieczne strzelanie do ludzi.
A na rozpoznanie czy faktycznie jest konieczne ułamki sekund.

Ja na szczęście nie mam tego problemu.

Nie mieszam i nie mam na myśli "ochroniarzy" z hipermarketów, którzy
w ogóle nie maja prawie żadnych praw (i słusznie).
A ochroniarze wożący utargi ze sklepów do banków, napełniający
bankomaty, grupy interwencyjne wzywane do zadym itd?
Do zadym to chyba policja?

Nie zawsze, czasami prywatna ochrona.

Ale BOR np. to chyba tak małych praw nie ma, co?
Co Ty porĂłwnujesz BOR do prywatnej firmy ochroniarskiej?
To teĹź ochroniarze, jak sama nazwa wskazuje.

Ĺťarty sobie robisz :-/

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-11 21:14:38
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h39ifj$2sg$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

To ja nie rozumiem.
Czego?
Niemania satysfakcji (dumy) ze zdania.
A jakbyś nie zdał?
W moim przypadku było to nieporozumieniem.
Matko boska, szok! Licencję na ostrą broń można dostać przez nieporozumienie?!

Owszem. Choć czy wszędzie gdzie się jej wymaga, jest ona niezbędna?
Nie wiem.
No właśnie.
Ale nie jestem w tym odosobniony.
Ty teĹź nie wiesz.

W mojej rodzinie osoba pracująca w banku musiała odbyć kurs użycia
broni, normalnie chodziła na jakieś zajęcia i strzelnicę, pracując
po godzinach otwarcia banku w ramach jakichśtam inkaso, dostawała
broń z ostrą amunicją. A mówię o kobiecie.
A to jakaś różnica że kobieta?
ZaleĹźy jak kto uwaĹźa.
To zalatuje seksizmem.
Trudno. A nawet jeśli, to nie szkodzi.

ATSD miałem kiedyś dziewczynę w SM. Wydawałoby się słaba i krucha. Bardzo mylące. Kiedyś poprosiłem ją by mi pokazała pare sztuczek. Po sekundzie leżałem na podłodze a jak wsiadła na mnie to nic
nie  mogłem zrobić. Tak więc nie generalizowałbym Ĺźe kobiety to takie
słabe  istoty.
To nie generalizuj, przecież cię nie namawiam. ;)

Czasem moĹźe byc konieczne strzelanie do ludzi.
A na rozpoznanie czy faktycznie jest konieczne ułamki sekund.
Ja na szczęście nie mam tego problemu.
Na razie.

Ale BOR np. to chyba tak małych praw nie ma, co?
Co Ty porĂłwnujesz BOR do prywatnej firmy ochroniarskiej?
To teĹź ochroniarze, jak sama nazwa wskazuje.
Ĺťarty sobie robisz :-/
Nie. W ochronie nie pracują ochroniarze?
Więc kto - listonosze?

--
Jotte

Data: 2009-07-23 16:18:07
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

To ja nie rozumiem.
Czego?
Niemania satysfakcji (dumy) ze zdania.
A jakbyś nie zdał?
W moim przypadku było to nieporozumieniem.
Matko boska, szok! Licencję na ostrą broń można dostać przez
nieporozumienie?!

Nieporozumieniem była licencja w moim przypadku. Ale jest już nieaktualna,
więc po problemie:-P


--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 22:58:41
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

W moim matriksie to broń do zabijania.

Może jesteś mordercą z natury ;->

Mimo że to tylko karabinek a nie karabin.

A chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów ;)

[ciach]

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia. A ja zdawałem. I
powiem Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy: broń
to nie zabawka. Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii, mogłem
zapomnieć nazwisko dowódcy batalionu.  Ale nadal pamiętam podstawową
zasadę użycia broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.

Ummm... Znaczy się do czego się strzela na wojnie lub w przypadku np.
odbijania zakładników czy świra lecącego z siekierą w reku na policjanta?

Data: 2009-07-06 09:20:55
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?
Do polowań?
Głupie pytania.

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto. Nie broń samoprzeładowywująca tylko broń automatyczna.

W moim matriksie to broń do zabijania.

Może jesteś mordercą z natury ;->

Daruj sobie takie teksty.

Mimo że to tylko karabinek a nie karabin.

A chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów ;)

Wojsko to nieco inny świat.

[ciach]

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia. A ja zdawałem. I
powiem Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie zabawka. Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii,
mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy batalionu.  Ale nadal pamiętam
podstawową zasadę użycia broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.

Ummm... Znaczy się do czego się strzela na wojnie lub w przypadku np.
odbijania zakładników czy świra lecącego z siekierą w reku na
policjanta?

Mieszasz pojęcia. Czym innym jest wojna czy służba AT, a czym innym służba w koszarach w czasie pokoju.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 14:21:06
Autor: Szymon von Ulezalka
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto. Nie broń

nie zebym sie czepial, ale nie ma czegos takiego jak "AKMS-47"...

Data: 2009-07-09 08:41:34
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Szymon von Ulezalka ni au koto ha itsumo tanosii

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto.
Nie broń

nie zebym sie czepial, ale nie ma czegos takiego jak "AKMS-47"...

A niby dlaczego nie ma?

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 17:11:26
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto. Nie
broń samoprzeładowywująca tylko broń automatyczna.

Wiesz, tam jest taki dzyndzel do przestawiania z ognia ciągłego na
pojedynczy oraz do zabezpieczania broni. W USA sprzedawano wersje
myśliwskie/sportowe z blokadą pozwalającą tylko na wybór
zabezpieczony/pojedynczy.

W moim matriksie to broń do zabijania.

Może jesteś mordercą z natury ;->

Daruj sobie takie teksty.

To daruj sobie narzucanie innym swojego widzimisię jako prawdy objawionej.

Mimo że to tylko karabinek a nie karabin.

A chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów ;)

Wojsko to nieco inny świat.

No popatrz.

[ciach]

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia. A ja zdawałem. I
powiem Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie zabawka. Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii,
mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy batalionu.  Ale nadal pamiętam
podstawową zasadę użycia broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.

Ummm... Znaczy się do czego się strzela na wojnie lub w przypadku np.
odbijania zakładników czy świra lecącego z siekierą w reku na
policjanta?

Mieszasz pojęcia. Czym innym jest wojna czy służba AT, a czym innym
służba w koszarach w czasie pokoju.

Jakoś mam wątpliwości, czy "żołnierz" zaprogramowany w tych koszarach na
pod żadnym pozorem nie celowanie w ludzi byłby w ogóle skuteczny na polu
walki.

Data: 2009-07-06 19:22:20
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

ALEX Przekliniak pisze:

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto. Nie
broń samoprzeładowywująca tylko broń automatyczna.

Wiesz, tam jest taki dzyndzel do przestawiania z ognia ciągłego na
pojedynczy oraz do zabezpieczania broni. W USA sprzedawano wersje
myśliwskie/sportowe z blokadą pozwalającą tylko na wybór
zabezpieczony/pojedynczy.

Wiem byłem w wojsku.
To może i karabin systemu Vulcana też jest do polowań? 6600 strzałów na minutę.Po jednej sekundzie z miśka zostanie krwawa miazga. Pomijając fakt że żaden człowiek tego nie utrzyma.

W moim matriksie to broń do zabijania.

Może jesteś mordercą z natury ;->

Daruj sobie takie teksty.

To daruj sobie narzucanie innym swojego widzimisię jako prawdy
objawionej.

Mówię o sobie i nic nikomu nie narzucam.

Mimo że to tylko karabinek a nie karabin.

A chlebak, jak sama nazwa wskazuje, służy do noszenia granatów ;)

Wojsko to nieco inny świat.

No popatrz.

[ciach]

Ale nie każdy zdawał na licencję drugiego stopnia. A ja zdawałem. I
powiem Ci jeszcze jedno: moi nauczyciele wbijali mi jedno do głowy:
broń to nie zabawka. Mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy kompanii,
mogłem zapomnieć nazwisko dowódcy batalionu.  Ale nadal pamiętam
podstawową zasadę użycia broni:NIGDY nie celuje się do człowieka.

Ummm... Znaczy się do czego się strzela na wojnie lub w przypadku
np. odbijania zakładników czy świra lecącego z siekierą w reku na
policjanta?

Mieszasz pojęcia. Czym innym jest wojna czy służba AT, a czym innym
służba w koszarach w czasie pokoju.

Jakoś mam wątpliwości, czy "żołnierz" zaprogramowany w tych koszarach
na pod żadnym pozorem nie celowanie w ludzi byłby w ogóle skuteczny
na polu walki.

A skąd ja mam to wiedzieć?
Nie ja ich szkole.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-07 06:29:13
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

ALEX Przekliniak pisze:

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto. Nie
broń samoprzeładowywująca tylko broń automatyczna.

Wiesz, tam jest taki dzyndzel do przestawiania z ognia ciągłego na
pojedynczy oraz do zabezpieczania broni. W USA sprzedawano wersje
myśliwskie/sportowe z blokadą pozwalającą tylko na wybór
zabezpieczony/pojedynczy.

Wiem byłem w wojsku.
To może i karabin systemu Vulcana też jest do polowań? 6600 strzałów na
minutę.Po jednej sekundzie z miśka zostanie krwawa miazga. Pomijając
fakt że żaden człowiek tego nie utrzyma.

Równasz sidła do bomby atomowej...

[ciach]

Jakoś mam wątpliwości, czy "żołnierz" zaprogramowany w tych koszarach
na pod żadnym pozorem nie celowanie w ludzi byłby w ogóle skuteczny
na polu walki.

A skąd ja mam to wiedzieć?
Nie ja ich szkole.

Wystarczy pomyśleć. Jak ma wbite kategoryczne "nie wolno kierować w
kierunku człowieka" to będzie miał problem z trafieniem we wroga, chyba
że ten nie będzie człowiekiem ;)

Data: 2009-07-09 08:27:50
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Bo kałach to broń do polowania?

Semi-auto? Czemu nie?

Ciekawe co opowiadasz, bo AKMS-47 jakiego używałem był full-auto.
Nie broń samoprzeładowywująca tylko broń automatyczna.

Wiesz, tam jest taki dzyndzel do przestawiania z ognia ciągłego na
pojedynczy oraz do zabezpieczania broni. W USA sprzedawano wersje
myśliwskie/sportowe z blokadą pozwalającą tylko na wybór
zabezpieczony/pojedynczy.

Wiem byłem w wojsku.
To może i karabin systemu Vulcana też jest do polowań? 6600 strzałów
na minutę.Po jednej sekundzie z miśka zostanie krwawa miazga.
Pomijając fakt że żaden człowiek tego nie utrzyma.

Równasz sidła do bomby atomowej...

Wykazuję jedynie absurdalność pomysłu że kałach to broń do polowań. Równie dobrze można używać Vulkana do polowania. Działko będzie nawet lepsze niż karabin ;-) Sekundową serią powalisz nawet słonia. Tylko czy to broń do polowania?

[ciach]

Jakoś mam wątpliwości, czy "żołnierz" zaprogramowany w tych
koszarach na pod żadnym pozorem nie celowanie w ludzi byłby w ogóle
skuteczny na polu walki.

A skąd ja mam to wiedzieć?
Nie ja ich szkole.

Wystarczy pomyśleć. Jak ma wbite kategoryczne "nie wolno kierować w
kierunku człowieka" to będzie miał problem z trafieniem we wroga,
chyba że ten nie będzie człowiekiem ;)

Czym innym jest bawienie się bronią, a czym innym walka. Skąd się wzięli żołnierze obu wojen światowych? Też ich wcześniej uczono zabijania? A podstawowe zasady obchodzenia się z bronią palną, nadal są aktualne.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 22:52:45
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie będzie
musiało zostać zarejestrowane ;->

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?

A do czego ludzie kolekcjonują znaczki pocztowe?

Do polowań? Strzełałem z Glocka,
strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga, strzelałem z
kałasznikowa. Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam Breżniew

Lońka! Ty jeszcze żyjesz?

Data: 2009-07-06 00:32:53
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa pisze:
ALEX Przekliniak pisze:

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?
Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie będzie
musiało zostać zarejestrowane ;->

I mieć nadzieję że u władzy są chociaż jako tako racjonalni ludzie, nie jak ów.

--
pzdr, Piotr M
"Stirlitz musiał coś załatwić w Kancelarii Rzeszy. Podszedł do okienka,
po czym skierowano go do drugiego, następnie do trzeciego i tak dalej.
Urzędnicze pop-upy pomyślał Stirlitz przy 15 okienku."

Data: 2009-07-06 09:35:23
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Piotr M ni au koto ha itsumo tanosii

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?
Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie będzie
musiało zostać zarejestrowane ;->

I mieć nadzieję że u władzy są chociaż jako tako racjonalni ludzie,
nie jak ów.

Ów niczego Ci nie zakazuje, niczego nie nakazuje, i do władzy się nie pcha. Ów mówi tylko o sobie.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 09:29:04
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie będzie
musiało zostać zarejestrowane ;->

Jakoś mi nie śpieszno do władzy.

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?

A do czego ludzie kolekcjonują znaczki pocztowe?

Zapewne do strzelania. Co Ty porównujesz?  Znaczki pocztowe do broni palnej?

Do polowań? Strzełałem z Glocka,
strzelałem z Glauberyta, strzelałem z Mossberga, strzelałem z
kałasznikowa. Jeżeli to broń sportowa/myśliwska to ja się nazywam
Breżniew

Lońka! Ty jeszcze żyjesz?

Jakoś tak wyszło że mnie reanimowali ;-)

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 17:13:50
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie będzie
musiało zostać zarejestrowane ;->

Jakoś mi nie śpieszno do władzy.

Alleluja!

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?

A do czego ludzie kolekcjonują znaczki pocztowe?

Zapewne do strzelania. Co Ty porównujesz?  Znaczki pocztowe do broni
palnej?

Jeden obiekt kolekcjonowania z drugim. Twierdzisz, że pomysłodawcy
znaczka pocztowego stworzyli go w celu kolekcjonerskim? ;->

Data: 2009-07-06 19:37:06
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

ALEX Przekliniak pisze:
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Jak nią dobrze walnąć to można okaleczyć albo i zabić, nie?

Teoretycznie można zabić młotkiem

Jak się dorwiesz do władzy, to młotki będą licencjonowane i trzeba
będzie wykazać potrzebę posiadania młotka, a każde jego użycie
będzie musiało zostać zarejestrowane ;->

Jakoś mi nie śpieszno do władzy.

Alleluja!

Możesz mi nie wierzyć ale do władzy się nie pcham.

a do czego służy broń palna?
Niektórzy kolekcjonują, niektórzy polują, niektórzy strzelają
sportowo - nie słyszałeś o tym?

Do czego chcesz kolekcjonować kałacha?

A do czego ludzie kolekcjonują znaczki pocztowe?

Zapewne do strzelania. Co Ty porównujesz?  Znaczki pocztowe do broni
palnej?

Jeden obiekt kolekcjonowania z drugim. Twierdzisz, że pomysłodawcy
znaczka pocztowego stworzyli go w celu kolekcjonerskim? ;->

Twierdzisz że AKMS powstał w celu kolekcjonowania?  M61 Vulcan też będziesz kolekcjonował?

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-07 06:30:07
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Zapewne do strzelania. Co Ty porównujesz?  Znaczki pocztowe do broni
palnej?

Jeden obiekt kolekcjonowania z drugim. Twierdzisz, że pomysłodawcy
znaczka pocztowego stworzyli go w celu kolekcjonerskim? ;->

Twierdzisz że AKMS powstał w celu kolekcjonowania?

A znaczki pocztowe?

 M61 Vulcan też będziesz kolekcjonował?

Filumenistów podejrzewasz o piromanię? ;)

Data: 2009-07-09 08:43:38
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Zapewne do strzelania. Co Ty porównujesz?  Znaczki pocztowe do
broni palnej?

Jeden obiekt kolekcjonowania z drugim. Twierdzisz, że pomysłodawcy
znaczka pocztowego stworzyli go w celu kolekcjonerskim? ;->

Twierdzisz że AKMS powstał w celu kolekcjonowania?

A znaczki pocztowe?

 M61 Vulcan też będziesz kolekcjonował?

Filumenistów podejrzewasz o piromanię? ;)

Żarty sobie robisz, ehhh.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 22:51:17
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabójstwa.

Tylko że konsola służy do grania, a do czego służy broń palna?

Zależy komu. Ja z upodobaniem dziurawię tarcze.

Jesteś z komitetu Ratujmy Tarcze? ;->

Data: 2009-07-06 12:54:13
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa ni au koto ha itsumo tanosii

Nie bredź. Na tej samej zasadzie posiadanie broni palnej byłoby
dowodem zabójstwa.

Tylko że konsola służy do grania, a do czego służy broń palna?

Zależy komu. Ja z upodobaniem dziurawię tarcze.

Jesteś z komitetu Ratujmy Tarcze? ;->

Czyli myślisz, ja również. Ale obawiam się że wielu nie myśli i jak złapie kałacha to zrobi ze mnie sitko. Jakoś ta perspektywa mnie nie pociąga.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-06 17:20:01
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
ALEX Przekliniak pisze:

Tylko że konsola służy do grania, a do czego służy broń palna?

Zależy komu. Ja z upodobaniem dziurawię tarcze.

Jesteś z komitetu Ratujmy Tarcze? ;->

Czyli myślisz, ja również. Ale obawiam się że wielu nie myśli i jak
złapie kałacha to zrobi ze mnie sitko. Jakoś ta perspektywa mnie nie
pociąga.

Masz manię prześladowczą :)

Aczkolwiek muszę się przyznać, że po wyjściu z pewnej sympatycznej
strzelnicy się zastanowiłem - co by mi uniemożliwiło kropnięcie
instruktora i wyjście z zapasem broni i amunicji, gdyby mi na tym zależało?

Dla wyjaśnienia - strzelnica (poza mną i instruktorem) była (na oko)
puściutka.

I jak widać jakoś ludzie się nie rwą do zabijania na oślep od samego
dotknięcia broni palnej, bo inaczej co chwila by się słyszało o takich
próbach (nawet jeśli by były nieskuteczne z powodu jakichś nie
rzucających się w oczy zabezpieczeń).

Data: 2009-07-04 22:06:15
Autor: PlaMa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W dniu 2009-07-04 19:11, KRZYZAK pisze:

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

a torrentów tylko do ściągania piratów.

Data: 2009-07-05 02:07:28
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:

Tak, tak oczywiscie. Jestes taki naiwny, czy mnie za takiego uwazasz. Na
szczescie ustawodawca naiwny nie jest. Konsole przerabia sie wylacznie po
to, zeby uzywac piratow.

Najwyraźniej ty to robisz i sądzisz innych po sobie.

Data: 2009-07-05 09:07:14
Autor: KRZYZAK
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisali:

Najwyraźniej ty to robisz i sądzisz innych po sobie.

Najwyrazniej wlasnie Ty. I trzesiesz dupa.

--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)

Data: 2009-07-05 18:00:10
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:
Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisali:
Najwyraźniej ty to robisz i sądzisz innych po sobie.

Najwyrazniej wlasnie Ty. I trzesiesz dupa.

To nie ja obrzucam wszystkich naokoło bzdurnymi oskarżeniami, żeby tylko
odsunąć podejrzenia od siebie. Ty to robisz..

Data: 2009-07-05 02:06:45
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK pisze:

Tak, tak a Samson mial pornografie dziecieca w celach pogladowych.
Uzywanie urzadzenia przeznaczonego do lamania zabezpieczen jest nielegalne
i kropka.

Wszystkich budowlańców z łomami powinni natychmiast do więzień wpakować ;)

Szlifierki kątowe też są mocno podejrzane.

Data: 2009-07-04 14:58:52
Autor: to
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
KRZYZAK wrote:

Zdajesz sobie sprawe, ze producent sprzedaje konsole grubo ponizej
kosztow, bo zarabiac zamierza wlasnie na grach. Cwaniaczek konsole kupi
w sklepie, ale gre juz sobie ukradnie.

To niech go ukarzą za kradzież gry, a nie za przerobienie jego własności.

--
cokolwiek

Data: 2009-07-04 22:28:11
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:4a4ef941news.home.net.pl KRZYZAK <krzyzak@krzyzak.com>
pisze:

Fakty sÂą takie, Âże od czasĂłw leciwego PlayStation gry konsole byÂły, sÂą i
bĂŞdÂą przerabiane. Ewentualnie wzrosnÂą tego koszta i trudnoÂści w
znalezieniu  odpowiedniej osoby.
No i wlasnie specjalnie dla takich cwaniaczkow jest Art.118.
Art. 118 nie ma tu nic do rzeczy.

--
Jotte

Data: 2009-07-03 21:46:03
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Fri, 03 Jul 2009 11:35:21 -0700, Rafal M napisał(a):

Pytanie: o co tu chodzi? Od kiedy do za przerabianie rzeczy grozi
odpowiedzialnosc karna? ;-)

Art. 118(1) pr.aut.

Dodam, że w komentarzu Ćwiąkalski pisze, że "przedmiot" to tylko "rzecz", ale Maciej Kliś (nie znam) już twierdzi, że także program komputerowy.

Do tego jeszcze art. 77(1) oraz art. 79 ust. 6 pr.aut.

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)

Podstaw sobie do norm powyżej, sam sobie odpowiesz :-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-04 00:46:08
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Olgierd pisze:

Art. 118(1) pr.aut.

Dodam, że w komentarzu Ćwiąkalski pisze, że "przedmiot" to tylko "rzecz", ale Maciej Kliś (nie znam) już twierdzi, że także program komputerowy.

Czyli wg. Klisia linuxy są nielegalne bo np. linuxowe programy do
odtwarzania DVD olewają oznaczenia regionów oraz flagi blokady przewijania.

Data: 2009-07-04 07:43:31
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sat, 04 Jul 2009 00:46:08 +0200, Andrzej Lawa napisał(a):

Art. 118(1) pr.aut.

Dodam, że w komentarzu Ćwiąkalski pisze, że "przedmiot" to tylko
"rzecz", ale Maciej Kliś (nie znam) już twierdzi, że także program
komputerowy.

Czyli wg. Klisia linuxy są nielegalne bo np. linuxowe programy do
odtwarzania DVD olewają oznaczenia regionów oraz flagi blokady
przewijania.

Jeśli już to nie Linuks, lecz biblioteka libdvdcss2 czy jak ona się nazywa. Tak, np. Canonical b. wyraźnie informuje, że można ją stosować wyłącznie na własną odpowiedzialność. Bodajże we Francji można za to iść pod gilotynę.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-05 02:29:08
Autor: Andrzej Lawa
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Olgierd pisze:

Tak, np. Canonical b. wyraźnie informuje, że można ją stosować wyłącznie na własną odpowiedzialność. Bodajże we Francji można za to iść pod gilotynę.


Ale głupi ci Galowie ;)

Data: 2009-07-04 18:09:37
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości
news:063c58fc-8813-4e5e-b0c2-b4fb54da6405p29g2000yqh.googlegroups.com
Rafal M <rafal.markiewicz@gmail.com> pisze:

Pytanie: o co tu chodzi?
To IMO proste, o dwie rzeczy - kasę i pozory.

Od kiedy do za przerabianie rzeczy grozi
odpowiedzialnosc karna?
Na niektóre rzeczy od jakiegoś czasu.
Np. za przerabianie broni gazowej na ostrą.
Poza tym to nie pierwszy i nie jedyny przejaw głupiego prawa w tym głupim państwie.
Oto następny - przerób sobie samochód na taki co wykrywa radary (zaznaczam - wykrywa, nie zakłóca ich działanie) przez zainstalowanie odpowiedniego urządzenia i to dostępnego w legalnym obrocie.
Penalizowanie czerpania zysków z cudzego nierządu (choć sam nierząd penalizowany nie jest), czyli przerobienie np. swojej dziewczyny z "porządnej" katoliczki na prostytutkę. ;)

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)
A jako niekarany czy w warunkach recydywy (powrotu do przestępstwa)? ;))

--
Jotte

Data: 2009-07-05 10:22:34
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Pytanie: o co tu chodzi?
To IMO proste, o dwie rzeczy - kasę i pozory.

Od kiedy do za przerabianie rzeczy grozi
odpowiedzialnosc karna?
Na niektóre rzeczy od jakiegoś czasu.
Np. za przerabianie broni gazowej na ostrą.
Poza tym to nie pierwszy i nie jedyny przejaw głupiego prawa w tym
głupim państwie.
Oto następny - przerób sobie samochód na taki co wykrywa radary
(zaznaczam - wykrywa, nie zakłóca ich działanie) przez zainstalowanie
odpowiedniego urządzenia i to dostępnego w legalnym obrocie.
Penalizowanie czerpania zysków z cudzego nierządu (choć sam nierząd
penalizowany nie jest), czyli przerobienie np. swojej dziewczyny z
"porządnej" katoliczki na prostytutkę. ;)

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)
A jako niekarany czy w warunkach recydywy (powrotu do przestępstwa)?
;))

A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać jedynie po podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale ja nie chcę podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w innej sieci muszą być złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść siedzieć? Nie używam i pytam teoretycznie.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 13:24:41
Autor: Olgierd
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Dnia Sun, 05 Jul 2009 10:22:34 +0200, ALEX Przekliniak napisał(a):

Sytuacja: Pojde do sklepu, kupie mlotek z czerwona raczka i pozniej
sobie go przemaluje na zielono. Na ile pojde siedziec? ;-)

A jako niekarany czy w warunkach recydywy (powrotu do przestępstwa)? )
 
A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać jedynie po
podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale ja nie chcę
podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w innej sieci muszą
być złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść siedzieć? Nie używam i
pytam teoretycznie.

Obawiam się, że formalnie tak. Na pewno na obszarze Stanów Zjednoczonych (nie wiem co zrobiłyby służby graniczne widząc kogoś wjeżdżającego na terytorium USA z takim urządzeniem) zachowanie takie penalizuje DMCA. Nasz przepis jest IMHO w tym zakresie dość podobny.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis ==> http://olgierd.bblog.pl
reklama: gdzie dobrze i tanio zrobić zdjęcie we Wrocławiu? http://zaklad.foto-krzyki.pl

Data: 2009-07-05 15:15:32
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2pnsa$5c5$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać jedynie po podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale ja nie chcę podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w innej sieci muszą
być  złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść siedzieć? Nie używam i
pytam  teoretycznie.
Nie wiem, prawo (także autorskie) zawiera wiele debilnych zapisów.
Gdzieś kiedyś czytałem opinię, że zmiana numeru IMEI we własnym, legalnie kupionym telefonie to przestępstwo takie samo jak umieszczenie na legalnie nabytym samochodzie fałszywych tablic rejestracyjnych, przebicie (a nawet tylko zatarcie) numerów silnika/nadwozia itp.
Trudno o głupsze porównanie, ale ktoś je tam jednak wymóżdżył.
Dowodów wprawdzie brak (mamy w tym wątku usera Krzyżaka, który też wali swoje wydumane nonsensy dowodami się nie przejmując), ale temat jest.
Wg mnie najważniejszą sprawą są właśnie kwestie dowodowe, a tu mamy m.in. kwestię zamiaru i celu.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 19:57:13
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

A jak jest z iPhone? Formalnie wolno mi tego wynalazka używać
jedynie po podpisaniu umowy z operatorem. W Polsce Orange i Era. Ale
ja nie chcę podpisywać umowy, wolę prepaida. Żebym mógł używać w
innej sieci muszą być  złamane zabezpieczenia. Za to też mogę iść
siedzieć? Nie używam i pytam  teoretycznie.
Nie wiem, prawo (także autorskie) zawiera wiele debilnych zapisów.
Gdzieś kiedyś czytałem opinię, że zmiana numeru IMEI we własnym,
legalnie kupionym telefonie to przestępstwo takie samo jak
umieszczenie na legalnie nabytym samochodzie fałszywych tablic
rejestracyjnych, przebicie (a nawet tylko zatarcie) numerów
silnika/nadwozia itp. Trudno o głupsze porównanie, ale ktoś je tam jednak wymóżdżył.
Dowodów wprawdzie brak (mamy w tym wątku usera Krzyżaka, który też
wali swoje wydumane nonsensy dowodami się nie przejmując), ale temat
jest. Wg mnie najważniejszą sprawą są właśnie kwestie dowodowe, a tu mamy
m.in. kwestię zamiaru i celu.

Ale ja teoretycznie zamierzam używać go zgodnie z prawem. Tyle że dla naprzykładu mam Play Fresh i tam chciałbym używać Idiotofonu. Teoretycznie muszę złamać jego ograniczenia. Teoretycznie zakupiłem Idiotofon w Idiotomarkecie. I wolno mi go używać w Orange i Erze? A dlaczego nie w Playu i Plusie?

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 20:06:13
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2qphr$brd$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Dowodów wprawdzie brak (mamy w tym wątku usera Krzyżaka, który też
wali swoje wydumane nonsensy dowodami się nie przejmując), ale temat
jest. Wg mnie najważniejszą sprawą są właśnie kwestie dowodowe, a tu mamy
m.in. kwestię zamiaru i celu.
Ale ja teoretycznie zamierzam używać go zgodnie z prawem. Tyle że dla naprzykładu mam Play Fresh i tam chciałbym używać Idiotofonu.
Teoretycznie  muszę złamać jego ograniczenia. Teoretycznie zakupiłem
Idiotofon w  Idiotomarkecie. I wolno mi go używać w Orange i Erze? A
dlaczego nie w Playu  i Plusie?
Nie znam szczegółów w kwestii iPhona, więc nie umiem odpowiedzieć.
Zauważ jednak, że poza prawem karnym, autorskim, skarbowym istnieje np. prawo cywilne (a w jego ramach coś takiego, jak klauzule niedozwolone). A zakup urządzenia nie musi być dokonany w naszym kraju.
O jakim więc prawie mówisz?
Aha - są także czyny ścigane z urzędu albo na wniosek.

--
Jotte

Data: 2009-07-05 20:39:54
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Dowodów wprawdzie brak (mamy w tym wątku usera Krzyżaka, który też
wali swoje wydumane nonsensy dowodami się nie przejmując), ale temat
jest. Wg mnie najważniejszą sprawą są właśnie kwestie dowodowe, a
tu mamy m.in. kwestię zamiaru i celu.
Ale ja teoretycznie zamierzam używać go zgodnie z prawem. Tyle że dla
naprzykładu mam Play Fresh i tam chciałbym używać Idiotofonu.
Teoretycznie  muszę złamać jego ograniczenia. Teoretycznie zakupiłem
Idiotofon w  Idiotomarkecie. I wolno mi go używać w Orange i Erze? A
dlaczego nie w Playu  i Plusie?
Nie znam szczegółów w kwestii iPhona, więc nie umiem odpowiedzieć.
Zauważ jednak, że poza prawem karnym, autorskim, skarbowym istnieje
np. prawo cywilne (a w jego ramach coś takiego, jak klauzule
niedozwolone). A zakup urządzenia nie musi być dokonany w naszym
kraju. O jakim więc prawie mówisz?

Idiotomarket czyli AppStore. Mogę go zakupić, ale używać mogę go jedynie w Orange i w Erze.. Dlaczego? Bo Steve Jobs tak sobie wymyślił.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 20:43:31
Autor: Jotte
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
W wiadomości news:h2qs1s$mhg$1inews.gazeta.pl ALEX Przekliniak
<kill@spamers.us> pisze:

Nie znam szczegółów w kwestii iPhona, więc nie umiem odpowiedzieć.
Zauważ jednak, że poza prawem karnym, autorskim, skarbowym istnieje
np. prawo cywilne (a w jego ramach coś takiego, jak klauzule
niedozwolone). A zakup urządzenia nie musi być dokonany w naszym
kraju. O jakim więc prawie mówisz?
Idiotomarket czyli AppStore. Mogę go zakupić, ale używać mogę go jedynie
w  Orange i w Erze.. Dlaczego? Bo Steve Jobs tak sobie wymyślił.
Powtórzę - pytałem o jakim prawie mówisz.

--
Jotte

Data: 2009-07-06 13:02:35
Autor: ALEX Przekliniak
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Jotte ni au koto ha itsumo tanosii

Nie znam szczegółów w kwestii iPhona, więc nie umiem odpowiedzieć.
Zauważ jednak, że poza prawem karnym, autorskim, skarbowym istnieje
np. prawo cywilne (a w jego ramach coś takiego, jak klauzule
niedozwolone). A zakup urządzenia nie musi być dokonany w naszym
kraju. O jakim więc prawie mówisz?
Idiotomarket czyli AppStore. Mogę go zakupić, ale używać mogę go
jedynie w  Orange i w Erze.. Dlaczego? Bo Steve Jobs tak sobie
wymyślił.
Powtórzę - pytałem o jakim prawie mówisz.

Też bym chciał wiedzieć dlaczego Idiotofonu nie mogę używać jak mi się zechce.

--
ALEX Przekliniak, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Data: 2009-07-05 16:52:37
Autor: Michał
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Rafal M pisze:
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? ;-) Czy
policja wyskoczyla przed orkiestre? A moze pismaki cos przekrecily?

Policja, która od ponad 10 lat nie złapała zabójców ani zleceniodawców zabójstwa swojego szefa, wyłapuje grożnych modyfikatorów konsol. To już nawet nie jest śmieszne.


--
pzdr, Michał
http://finances.pl/
http://social-lending.pl/

Data: 2009-07-07 14:43:34
Autor: Piotr M
Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)
Rafal M pisze:
Hej

Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? ;-) Czy
policja wyskoczyla przed orkiestre? A moze pismaki cos przekrecily?

"Na 72 tys. zł oszacowano straty wynikające z przerabiania konsoli do gier tak, by można było na nich uruchamiać pirackie gry."

Łoooł, ciekawe skąd takie wyliczenia?

"Za te przestępstwa grozi im kara do 5 lat więzienia. Jak twierdzi policja - taką samą odpowiedzialność karną mogą ponieść osoby, które zlecały przerobienie konsoli."

Z jakiego paragrafu?

http://di.com.pl/news/27477,1,0,Naprawiali_i_przerabiali_konsole_do_gier.html


--
pzdr, Piotr M

"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
  - Szukałem, ale nie znalazłem."

Czy za "przerabianie rzeczy" grozi odpowiedzialnosc karna? Artykul z Gazety Wyborczej ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona